113 kB

Transkrypt

113 kB
WYKŁAD SIEDMIU WIEKÓW KOŚCIOŁA
Rozdział 2.
(An Exposition Of The Seven Church Ages)
Chapter 2.
Widzenie na wyspie Patmos
(The Patmos Vision)
William Marrion Branham
Szczegóowe studium Siedmiu Wieków Ko™cioa i róŒnych waŒniejszych
nauk, zawartych w KsiŸdze Objawienia od pierwszego do trzeciego
rozdziau.
Przetumaczono i opublikowano w jŸzyku polskim w latach 1990 - 1991.
MÓWIONE S~OWO
GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ
tel./Fax: +420 659 324425
E-mail: [email protected]
http://www.volny.cz/poselstwo
KsiAŒka ta nie jest przeznaczona na sprzedaŒ.
2
ROZDZIA~ DRUGI
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
Objawienie 1, 9-20:
Jan na wyspie Patmos
Obj. 1, 9: Ja, Jan, brat wasz i uczestnik w ucisku i w Królestwie, i
w cierpliwym wytrwaniu przy Jezusie, by em na wyspie, zwanej
Patmos, z powodu zwiastowania S owa BoŒego i ™wiadczenia o Jezusie
Chrystusie.”
Ten szereg wizji Objawienia Osoby Jezusa Chrystusa by dany
Janowi, kiedy zosta zes any na wyspŸ Patmos. Ta ma a wyspa leŒy
trzydzie™ci mil od wybrzeŒy Ma ej Azji, w Morzu Egejskim. Ze
wzglŸdu na to, Œe by a skalista i pe na wŸŒy, jaszczurek i skorpionów,
nie mia a wielkiego znaczenia gospodarczego, by a wiŸc uŒywana
przez Rzymskie imperium jako kolonia karna, gdzie umieszczano
okrutnych zbrodniarzy, wiŸ›niów politycznych itd.
ZauwaŒcie, Œe Jan zwraca siŸ do chrze™cijan jako brat w ucisku.
By o to w owym czasie, kiedy wczesny ko™ció przechodzi przez
wielkie prze™ladowania. Nie tylko, Œe wszŸdzie mówiono przeciw ich
religii, lecz ludzie byli nawet wiŸzieni i zabijani. Jan, podobnie jak
mnóstwo innych, ponosi karŸ wiŸzienia z powodu S owa BoŒego i
™wiadectwa o Jezusie Chrystusie. Kiedy go pojmali, daremnie
próbowali go zabiø, gotuj4c go dwadzie™cia cztery godziny w oleju.
W™ciekli i bezsilni urzŸdnicy zes ali go potem jako czarownika na
wyspŸ Patmos. Ale Bóg by z nim i zosta zachowany przy Œyciu. Jan
opu™ci wyspŸ i powróci do Efezu, gdzie znowu kontynuowa swoj4,
s uŒbŸ pastora, aŒ do dnia swojej ™mierci.
Wizje, które otrzyma Jan, pokrywa y siŸ z okresem dwu lat, od 95
do 96 n. e. S4 one najbardziej godne uwagi ze wszystkich wizji,
znajduj4cych siŸ w S owie. Ca a ta ksiŸga jest podana w symbolach i
dlatego jest obiektem licznej krytyki i k ótni. JednakowoŒ nosi PieczŸø
BoŒ4. To czyni j4 autentyczn4 i ma ogromn4 warto™ø dla wszystkich,
którzy j4 czytaj4 i przys uchuj4, siŸ tym ™wiŸtym stronicom.
W DUCHU W DNIU PA˜SKIM
Obj. 1, 10: W dzie§ Pa§ski popad em w zachwycenie i us ysza em
za sob4 g os potŸŒny, jakby tr4by.”
By em w Duchu.” Czy to nie jest po prostu cudowne? O moi
drodzy, ja to lubiŸ. Te S owa mogliby™cie po prostu oznaczyø jako
Ca o™ø Chrze™cija§skiego =ycia”. JeŒeli prowadzimy chrze™cija§skie
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
3
Œycie, musimy byø w JEGO Duchu. Jan nie mówi o tym, Œe by w
swoim w asnym duchu. To by nie przynios o tych wizji. Musia to byø
Duch BoŒy. RównieŒ z nami musi byø Duch BoŒy, inaczej wszystkie
nasze usi owania s4 daremne. Pawe powiedzia : BŸdŸ siŸ modli w
Duchu, bŸdŸ ™piewa w Duchu, bŸdŸ Œy w Duchu”. JeŒeli istnieje co™
dobrego, co mnie ma spotkaø, musi to zostaø objawione przez Ducha,
potwierdzone przez S owo i zamanifestowane przez rezultaty, które to
przynosi. Z tak4 pewno™ci4, jak Jan potrzebowa byø w Duchu, aby
otrzyma te potŸŒne objawienia ™wieŒo od Jezusa, tak samo my
potrzebujemy byø w Duchu, aby zrozumieø te objawienia, które nam
da Bóg, aby™my przez nie Œyli w Jego S owie, poniewaŒ to jest ten sam
Duch.
Popatrzcie na to w ten sposób. Przede wszystkim zbyt wielu czyta
BibliŸ w Dz. Ap. 2, 38, gdzie jest napisane: Pokutujcie i dajcie siŸ
kaŒdy z was ochrzciø w ImiŸ Jezusa Chrystusa na odpuszczenie
waszych grzechów, a przyjmiecie dar Ducha šwiŸtego”, ale nie
przywi4zuj4 do tego Œadnej wagi. Oni tego nie widz4. Gdyby to
widzieli, dziŸki temu, Œe by weszli w Ducha, to by wiedzieli, Œe je™li
chc4 przyj4ø Ducha šwiŸtego, musz4 pokutowaø i zostaø ochrzczeni w
ImiŸ Pana Jezusa, a potem Bóg by by zobowi4zany wype niø Swoje
S owo przez to, Œe by ich nape ni Duchem šwiŸtym. Oni nie wchodz4
jednak do Jego Ducha, inaczej dzia o by siŸ z nimi dok adnie to, co
mówi S owo. Módlcie siŸ do Boga o objawienie przez Jego Ducha. To
jest pierwszy krok. Wejd›cie w Ducha.
Pozwólcie, Œe uŒyjŸ po prostu kolejnej ilustracji. Przyjmijmy, Œe
potrzebujecie uzdrowienia. Co mówi o tym S owo? OtóŒ, wszyscy
czytali™my o tym niezliczon4 ilo™ø razy, nie weszli™my jednak do
Ducha tego, kiedy to czytali™my. Czy prosili™my Boga o Jego Ducha,
aby On nauczy nas rzeczywistej prawdy na ten temat? Gdyby™my tak
czynili, zawo aliby™my starszych, wyznaliby™my nasze grzechy,
zostaliby™my pomazani olejkiem i modlono by siŸ za nas, o to siŸ
rozchodzi. MoŒe to nie nast4pi natychmiast, ale w Jego Duchu jest to
juŒ wszystko dokonane. Nie ma juŒ wiŸcej Œadnej wymówki. Bóg
wype ni Swoje S owo. Ach, my potrzebujemy wej™ø w Ducha, a
wszystkie rzeczy urzeczywistni4 siŸ. NIE ZACZYNAJCIE NAJPIERW
DZIA~AØ! WEJDœCIE W DUCHA, A POTEM ZACZNIJCIE
DZIA~AØ I ZWA=AJCIE, CO BÓG B£DZIE CZYNI~!
Czy zauwaŒyli™cie kiedy, jak ten ™wiat wchodzi równieŒ w ducha
tych rzeczy, które s4 na tym ™wiecie? Oni chodz4 na ich mecze pi ki
noŒnej, imprezy sportowe i zabawy taneczne. Oni wchodz4 równieŒ w
ducha tych rzeczy. Oni tam nie siedz4 jak mumie, jak stare wyschniŸte
patyki. Oni ca 4 dusz4 bior4 udzia w tych sprawach, przeŒywaj4 je i
staj4 siŸ ich czŸ™ci4. AleŒ ach, jak oni nienawidz4 chrze™cijan, kiedy ci
wejd4 w Ducha S owa BoŒego! Oni nas nazywaj4 fanatykami i
4
SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A
™wiŸtoszkami. Nie ma niczego, co by ich powstrzyma o od okazywania
nienawi™ci i niezadowolenia. Zignorujcie to jednak. MoŒecie byø na to
przygotowani, wiedz4c sk4d to pochodzi. Id›cie po prostu dalej i
wejd›cie w Ducha uwielbiania.
Nasz duch jest czysty. On jest ™wieŒy. On jest prawdziwy. On jest
trze›wy i powaŒny, niemniej jednak pe en rado™ci Pa§skiej.
Chrze™cijanie powinni tak samo obfitowaø i byø pe ni rado™ci w Panu,
jako ten ™wiat, który sobie dogadza i znajduje rozkosz we w asnych
przyjemno™ciach. Zarówno chrze™cijanie, jak i ci ze ™wiata s4 lud›mi;
obie strony maj4 emocje. RóŒnica polega na tym, Œe serca chrze™cijan i
ich emocje s4 skierowane jedynie na Pana Chwa y i na Jego mi o™ø,
podczas kiedy ten ™wiat szuka zaspokojenia dla cia a.
OtóŒ, jest napisane, Œe Jan by w Duchu w Dniu Pa§skim. O, tutaj
jest wiersz, który jest powodem podzielonych pogl4dów. Nie, Œe by to
by o potrzebne, albo tak mia o byø, ale niektórzy po prostu nie
rozumiej4, co to S owo w rzeczywisto™ci mówi.
Przede wszystkim znajdujemy niektórych znakomitych ludzi,
którzy nazywaj4 Dzie§ Pa§ski Dniem Sabatu, którym jest dla nich
sobota. NastŸpnie s4 inni, którzy Dniem Pa§skim nazywaj4 niedzielŸ,
pierwszy dzie§ tygodnia. Lecz jak by to móg byø tylko jeden z tych dni
albo nawet te dwa wziŸte razem, skoro Jan by w Duchu przez okres
dwu lat, otrzymuj4c te wizje. W rzeczywisto™ci sta o siŸ to, Œe Jan
zosta zachwycony w Duchu i przeniesiony do Dnia Pa§skiego, który
ma dopiero przyj™ø. Biblia mówi o Dniu Pa§skim, który znajduje siŸ
jeszcze w przysz o™ci, a obecnie Jan widzia rzeczy przysz ych dni.
Tymczasem jednak, aby ustaliø nasze zdanie na ten temat, pozwólcie,
Œe siŸ dok adnie dowiemy, czym w a™ciwie jest dzisiaj sabat.
Sabat, jak go znamy z Nowego Testamentu, to NIE jest
przestrzeganie pewnego okre™lonego dnia. Nie mamy Œadnego
przykazania, czy mamy przestrzegaø sobotŸ jako Sabat, ani nie mamy
przykazania, aby przestrzegaø pierwszy dzie§ tygodnia, którym jest
niedziela. Oto jest prawda na temat sabatu, który oznacza
odpocznienie”. =yd. 4, 8: Gdyby bowiem Jozue wprowadzi ich by
do odpocznienia, (albo do dnia odpocznienia), nie mówi by Bóg pó›niej
o innym dniu. A tak pozostaje jeszcze odpocznienie dla ludu BoŒego!
(obchodzenie Sabatu). Kto bowiem wszed do odpocznienia jego, ten
sam odpocz4 od dzie swoich, jak Bóg od swoich.” Czy s yszeli™cie tŸ
kluczow4 wypowied› w ostatniej czŸ™ci tego wiersza? Bóg odpocz4
od swoich w asnych dzie .” Bóg da Izraelowi siódmy dzie§ jako ich
sabat, dla upamiŸtnienia Swego w asnego dzie a, w którym On
stworzy ™wiat i wszystko, co by o na nim, a potem przesta tworzyø.
On zaprzesta czyniø Swoje dzie o. On odpocz4 . OtóŒ, by o to
znakomite, Œe On da odpocznienie sabatu Swemu ludowi, który by
wówczas razem na jednym miejscu, aby wszyscy mogli przestrzegaø
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
5
jednego okre™lonego dnia. Dzisiaj po owa ziemi leŒy w ™wietle, podczas
kiedy druga po owa znajduje siŸ w ciemno™ciach, wiŸc to by wcale nie
dzia a o. Ale to jest tylko argument z natury.
Popatrzmy, co nas Biblia uczy o odpocznieniu Sabatu. Albowiem
ktobykolwiek wszed do odpocznienia Jego...” To wej™cie nie znaczy
tylko wej™ø, ale pozostaø w tym, w odpocznieniu. Jest to wieczne
odpocznienie”, czego siódmy dzie§ jest tylko przedobrazem. Siedem”,
to jest zupe no™ø. Ósmy” jest znowu pierwszym” dniem.
Zmartwychwstanie Jezusa mia o miejsce pierwszego dnia tygodnia,
daj4c nam wieczne Œycie i wieczne odpocznienie sabatu. Z tego
widzimy, dlaczego Bóg nie móg nam daø jako Sabat (odpocznienie)
jakiego™ okre™lonego dnia w tygodniu. My™my weszli do niego” i
pozostajemy” w naszym odpocznieniu, czego nie móg uczyniø Izrael,
poniewaŒ oni mieli tylko cie§ prawdziwych rzeczy, z których my siŸ
radujemy. Dlaczego mieliby™my powracaø do jakiego™ cienia, jeŒeli
mamy obecnie rzeczywisto™ø?
W jaki sposób przyjmiemy odpocznienie, czyli ci4gle trwaj4cy
sabat? Dzieje siŸ to na podstawie zaproszenia Jezusa. On mówi u Mat.
11, 28-29: Pójd›cie do Mnie wszyscy, którzy jeste™cie spracowani i
obci4Œeni, a Ja wam sprawiŸ odpocznienie. We›cie na siebie moje
jarzmo i uczcie siŸ ode Mnie... a znajdziecie odpocznienie (albo
bŸdziecie obchodziø Sabat, nie jeden dzie§, lecz Wieczne =ycie, Sabat)
duszom waszym.” Nie zaleŒy na tym, jak d ugo trudzili™cie siŸ bŸd4c
obci4Œeni swym grzechem, czy to by o dziesiŸø lat, trzydzie™ci lat, albo
piŸødziesi4t lat, albo d uŒej, przyjd›cie z waszym zmŸczonym,
znuŒonym Œyciem, a znajdziecie Jego odpocznienie (prawdziwy Sabat).
Jezus wam da odpocznienie.
OtóŒ, jakie w a™ciwie jest to odpocznienie, które wam da Jezus?
Izajasz 28, 8-12: Bo wszystkie sto y, aΠdo ostatniego miejsca s4 pe ne
plugawych wymiocin. KogóŒ to chce uczyø poznania i komu t umaczyø
objawienie? Czy odwyk ym od mleka, odstawionym od piersi? Bo paple
przepis za przepisem, przepis za przepisem, nakaz za nakazem, nakaz
za nakazem, trochŸ tu, trochŸ tam. Zaiste, przez j4kaj4cych siŸ i
mówi4cych obcym jŸzykiem przemówi do tego ludu ten, Który im
rzek : To jest odpoczynek (sabat) _ dajcie odpoczynek zmŸczonemu,
(albo obchodzenie Jego Sabatu), i to jest wytchnienie! Lecz nie chcieli
s uchaø.” By o o tym prorokowane tutaj w ksiŸdze Izajasza, a
wype ni o siŸ oko o siedemset lat pó›niej w czasie PiŸødziesi4tnicy,
kiedy oni wszyscy zostali nape nieni Duchem šwiŸtym, dok adnie tak,
jak by o przepowiedziane. To jest prawdziwy Sabat, który by
obiecany. Zatem, kiedy zostali nape nieni Duchem šwiŸtym, przestali
czyniø swoje ™wieckie uczynki, a równieŒ zaniechali ™wieckich spraw,
swoich z ych dróg. Duch šwiŸty uj4 siŸ ich Œycia. Oni weszli do
odpocznienia. Tutaj jest wasze odpocznienie. To jest wasz sabat. Nie
6
SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A
jest to ani jeden dzie§, ani jeden rok, lecz wieczno™ø, kiedy bŸdziemy
nape nieni i b ogos awieni w Duchu šwiŸtym. Polega to na tym, Œe wy
zaprzestaniecie, a Bóg zaczyna dzia aø. Jest to Bóg, który sprawuje w
was chcenie i wykonanie wed ug swego w asnego upodobania.
Pozwólcie, Œe uczyniŸ jeszcze wzmiankŸ o sabatystach, którzy
twierdz4, Œe my zgromadzamy siŸ w niew a™ciwym dniu tygodnia,
jeŒeli spotykamy siŸ w niedzielŸ, w pierwszym dniu tygodnia. Oto, co
powiedzia Justyn w drugim wieku: W niedzielŸ odbywa siŸ
zgromadzenie tych wszystkich, którzy Œyj4 w miastach i wsiach, i
bywaj4 czytane ustŸpy z pamiŸtników, oraz pism, które zapisali
aposto owie, na ile na to pozwala czas. Kiedy sko§czy siŸ czytanie,
prze oŒony przekazuje w wyk adzie napomnienia i namawia do
gorliwego na™ladowania tych kosztownych spraw. Potem wszyscy
powstajemy i modlimy siŸ wspólnie. Po zako§czeniu modlitwy, jak to
juŒ opisali™my, jest postawiony przed nas chleb i wino i jest z oŒone
podziŸkowanie, a zgromadzenie odpowiada na to Amen”. Potem
poszczególne czŸ™ci (chleb i wino) s4 rozdzielone miŸdzy tych, którzy
bior4 w tym udzia , a nastŸpnie s4 zaniesione przez diakonów do
domów tych, którzy s4 nieobecni. Ci, którzy posiadaj4 maj4tek i inni
ochotni sk adaj4 nastŸpnie datki zgodnie z ich swobodn4 wol4 i t4
kolektŸ oddaj4 prze oŒonemu, który nastŸpnie udziela zapomogi
sierotom i wdowom, uwiŸzionym i przybyszom, którzy s4 w
potrzebie.” Widzimy zatem, Œe ci, którzy twierdz4, Œe wczesny ko™ció
kontynuowa judaistyczn4 tradycjŸ i urz4dza zgromadzenia w
ostatnim dniu tygodnia, maj4 wielkie luki w wiadomo™ciach o tym, co
nam w rzeczywisto™ci podaje historia i dlatego nie s4 godni zaufania.
Ach, niechby ci ludzie zechcieli przyj™ø do Niego, aby znale›ø
odpocznienie! W sercach wszystkich jest wo anie po tym odpocznieniu,
ale wiŸkszo™ø nie znajduje na to odpowiedzi. Próbuj4 wiŸc zaspokoiø
to wo anie przez religijne dotrzymywanie okre™lonych dni, albo przez
przyjmowanie denominacyjnych wyzna§ i dogmatów. Oni w tym
jednak nie dopisuj4. Wielu oddaje siŸ pija§stwu, hulankom i
wszelkiego rodzaju cielesnym niepow™ci4gliwo™ciom, i my™l4, Œe w
™wieckich rozkoszach moŒna osi4gn4ø zaspokojenie. Lecz w czym™
takim nie ma odpocznienia. Oni pal4 papierosy i uŒywaj4 pigu ki, aby
uspokoiø swoje nerwy. Lecz w ziemskich medykamentach nie ma
Œadnego odpocznienia. Oni potrzebuj4 Jezusa. Oni potrzebuj4
niebia§skie lekarstwo, odpocznienie w Duchu.
WiŸkszo™ø z nich chodzi co niedzielŸ do ko™cio a. To jest dobre.
Lecz ani tam oni nie wiedz4, jak przybliŒyø siŸ do Boga i jak Mu
oddawaø cze™ø. Jezus powiedzia , Œe prawdziwe oddawanie czci dzieje
siŸ w Duchu i w prawdzie, (Jan 4, 24). Lecz jaki rodzaj oddawania czci
moŒecie osi4gn4ø w ko™ciele, który tak ma o wie o Bogu, i oni
wymy™laj4 šwiŸtego Miko aja na šwiŸta Godowe i zaj4czki na
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
7
Wielkanoc. Sk4d to wziŸli? Oni to przejŸli z poga§stwa i uczynili z tego
czŸ™ø nauki ko™cio a. Lecz kiedy kto™ zwróci siŸ do Boga i jest
nape niony Duchem šwiŸtym, wtedy zaniecha wszystkich tych rzeczy.
On ma odpocznienie w swej duszy. On zaczyna rzeczywi™cie Œyø,
mi uje Boga i uwielbia Go.
OtóŒ, pozwólcie, Œe powrócimy do naszego miejsca Pisma. Wiemy
teraz, czym nie jest Dzie§ Pa§ski. JeŒeli to nie jest ani sobota, ani
niedziela, wiŸc co to jest? Dobrze, pozwólcie, Œe to przedstawimy w ten
sposób. Dzisiaj z pewno™ci4 nie jest Dzie§ Pa§ski. Jest to dzie§ ludzi,
s4 to ludzkie dzie a, ludzkie czyny, ludzki ko™ció , ludzkie pojŸcie o
oddawaniu czci, wszystko ludzkie, poniewaŒ to jest ludzki ™wiat
(kosmos). LECZ NADCHODZI DZIE˜ PA˜SKI. Tak, on przychodzi.
Jest to w a™nie w czasie Objawienia Jezusa Chrystusa, kiedy Jan zosta
podniesiony w Duchu i przez Ducha zosta przeniesiony do tego
Wielkiego Dnia, który nadchodzi. Dzie§ Pa§ski nastaje wtedy, kiedy
dni ludzkie przeminŸ y. Dzie§ Pa§ski nastaje wtedy, kiedy spadn4
s4dy, a potem przychodzi tysi4cletnie królestwo. W a™nie teraz ™wiat
czyni z chrze™cijanami to, co tylko zechce. Oni ich nazywaj4
wszelkiego rodzaju przezwiskami i na™miewaj4 siŸ z nich. Lecz
nadchodzi ten wielki i s awny dzie§, kiedy bŸd4 narzekaø i jŸczeø,
poniewaŒ Baranek przyjdzie w gniewie, aby s4dzi ™wiat. Potem
sprawiedliwi bŸd4 mieø swój dzie§ z Panem, bowiem ›li zostan4
spaleni, a sprawiedliwi przejd4 po ich popiele do Tysi4cletniego
Królestwa. Mal. 4, 3: I podepczecie bezboŒnych tak, Œe bŸd4 prochem
pod waszymi stopami w dniu, który Ja przygotowujŸ _ mówi Pan
ZastŸpów”.
G~OS PODOBNY DO TRHBY
Obj. 1, 10: ... A us ysza em za sob4 g os potŸŒny, jako g os tr4by...”
Jan by w Duchu i podczas tego on ogl4da ten wielki i cudowny Dzie§
Pana Jezusa, z wszelk4 Jego ™wiŸt4 moc4. Przysz o™ø zmierza a do
tego, aby siŸ rozwin4ø, poniewaŒ Bóg mia zamiar nauczaø go. Jan nie
powiedzia , Œe to by a tr4ba. Brzmia o to jako tr4ba. OtóŒ, kiedy brzmi
tr4ba, ™wiadczy to o jakiej™ nagl4cej sprawie. Podobnie jak w wypadku
zwiastuna, pos a§ca Króla, kiedy przychodzi do ludu. On tr4bi w
tr4bŸ. Jest to nagl4ce wezwanie. Ludzie zgromadzaj4 siŸ, aby s uchaø.
(Izrael zgromadza siŸ zawsze, kiedy zabrzmia a tr4ba). ZbliŒa siŸ co™
waŒnego. S uchajcie tego.” A wiŸc ten g os by tym samym nagl4cym
wezwaniem, jak ta tr4ba. By on wyra›ny i mocny, wstrz4saj4cy i
budz4cy ze snu. Ach, oby™my mogli s yszeø g os BoŒy, jako g os tr4by
w tych dniach, poniewaŒ to jest Tr4ba Ewangelii, która pozwala
zabrzmieø S owu Proroctwa”, aby™my sobie u™wiadomili i
przygotowali siŸ na to, co przychodzi na ziemiŸ.
8
SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A
ROZKAZ DO PISANIA
Obj. 1, 11: Mówi4c: Jam jest Alfa i Omega, Pierwszy i Ostateczny;
a to co widzisz, zapisz w ksiŸdze i wy™lij do siedmiu zborów: do Efezu,
i do Smyrny i do Pergamonu, i do Tiatyry, i do Sardes, i do Filadelfii,
i do Laodycei”. Tutaj to jest. Pierwszy i Ostateczny, Alfa i Omega; to
WSZYSTKO razem wziŸte. Jedyny prawdziwy Bóg. G os i S owo BoŒe.
Rzeczywisto™ø i Prawda jest tuŒ. O, jaka to wielka rzecz; byø w Duchu.
O, znajdowaø siŸ w obecno™ci BoŒej i s uchaø Jego... Co widzisz,
zapisz do ksiŸgi i po™lij to do siedmiu zborów”. Ten g os, który
wydawa o Jego S owo w ogrodzie Eden, oraz na górze Synaj, który to
g os by s yszany w tej nadzwyczajnej chwale na Górze Przemienienia,
zabrzmia znowu w tym czasie do siedmiu ko™cio ów, razem z
ca kowitym i ostatecznym objawieniem Jezusa Chrystusa.
Janie, zapisz te wizje. Sporz4d› zapis o tym dla wieków, które
nast4pi4, poniewaŒ to s4 prawdziwe proroctwa, które siŸ MUSZV
wype niø. Zapisz je, roze™lij i obwie™ø”.
Jan rozpozna ten g os. RównieŒ ty rozpoznasz Jego G os, kiedy On
wo a, jeŒeli jeste™ jednym z tych Jego w asnych.
Z~OTE LAMPY
Obj. 1, 12: I obróci em siŸ, aby zobaczyø, co to za g os, który mówi
do mnie, a gdy siŸ obróci em, ujrza em siedem z otych ™wieczników.”
Jan nie mówi, Œe siŸ odwróci , aby ogl4daø tego, którego g os us ysza ,
lecz on siŸ odwróci , aby zobaczyø ten g os. O, ja to mi ujŸ. On odwróci
siŸ, aby zobaczyø ten g os. Ten g os i ta osoba s4 jedno i to samo. Jezus
jest S~OWEM. Jan 1, 1-3: Na pocz4tku by o S owo, a to S owo by o u
Boga, i Bogiem by o to S owo. Ono by o na pocz4tku u Boga. Wszystko
przez nie powsta o, a bez niego nic nie powsta o, co powsta o.” JeŒeli
kiedy dojdziesz do tego, Œe rzeczywi™cie zrozumiesz S owo, to bŸdziesz
ogl4da Jezusa.
Kiedy Jan siŸ odwróci , zobaczy siedem z otych ™wieczników. W
rzeczywisto™ci by y to lampy. A zgodnie z 20. wierszem by o to siedem
zborów: Siedem ™wieczników, które widzia e™, to siedem zborów”. Z
trudem mog y by to byø ™wiece, aby mog y reprezentowaø ko™cio y.
šwieca ™wieci na chwilŸ, a potem siŸ wypali. Ona zga™nie. Na tym by
siŸ zako§czy o. Lampa posiada jednak ci4gle trwaj4c4 jako™ø, której
nie znajdujemy u ™wiecy.
JeŒeli chcecie mieø cudowny obraz lampy, czytajcie o tym u
Zachariasza 4, 1-6: Anio , który rozmawia ze mn4, powróci i obudzi
mnie, jak budzi siŸ kogo™ ze snu, i zapyta mnie: Co widzisz? A ja
odpowiedzia em: WidzŸ, oto jest ™wiecznik ca y ze z ota, a na jego
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
9
szczycie jest czasza. Na niej jest siedem lamp, a lampy, które s4 na jej
szczycie, maj4 po siedem knotów. Drzewa oliwne stoj4 obok niego,
jedno z prawej strony czaszy, a drugie z jej lewej strony. Wtedy
odezwa em siŸ i rzek em do anio a, który rozmawia ze mn4: Co to
oznacza, mój panie? Anio , który rozmawia ze mn4, tak odpowiedzia :
Czy nie wiesz, co to oznacza? Ja odpowiedzia em: Nie, mój panie!
Wtedy on odpowiedzia , mówi4c do mnie: Takie jest s owo Pana do
Zorobabela: Nie dziŸki mocy ani dziŸki sile, lecz dziŸki mojemu
Duchowi siŸ stanie to _ mówi Pan ZastŸpów”. Tutaj jest nastŸpna
lampa z czystego z ota. Ona p onie bardzo jasno, poniewaŒ ma duŒo
oleju, który otrzymuje z drzew oliwnych, które stoj4 po kaŒdej stronie.
Te dwa drzewa reprezentuj4 Stary i Nowy Testament, i naturalnie, olej
jest przedobrazem Ducha šwiŸtego, który jedynie moŒe daø šwiat o
BoŒe dla ludu. Anio , który rozmawia z Zachariaszem, powiedzia
mniej wiŸcej co™ w tym sensie: To co widzisz, oznacza, Œe ko™ció nie
moŒe niczego osi4gn4ø swoj4 w asn4 si 4 i moc4, jedynie przez Ducha
šwiŸtego.”
Zbadajmy obecnie ten ™wiecznik. ZauwaŒycie, Œe on mia szerokie
naczynie, albo zbiornik, który leŒa w ™rodku tych siedmiu ramion,
które z niego wychodzi y. To naczynie by o nape nione olejem, który
przep ywa przez siedem knotów, które znajduj4 siŸ w tych siedmiu
ramionach. Jest to ten sam olej, który siŸ pali na ko§cu tych siedmiu
rurek i wydaje ™wiat o. To ™wiat o nigdy nie ga™nie. Kap ani ci4gle
tylko dolewaj4 do jego zbiorniczka olej.
šwiecznik zosta zapalony specjalnym sposobem: Najpierw kap an
wzi4 ogie§ ze ™wiŸtego o tarza, który by pierwotnie zapalony BoŒym
Ogniem. Najpierw zapala t4 lampŸ, która znajduje siŸ nad
zbiorniczkiem. Potem zapala drug4 lampŸ, bior4c ogie§ z pierwszej
lampy. Trzecia lampa otrzyma a swój ogie§ z drugiej lampy, jak
równieŒ czwarta z trzeciej itd., aŒ w ko§cu p onŸ o wszystkich siedem
lamp. Ten ™wiŸty ogie§ z o tarza by przenoszony z lampy na lampŸ;
jest to cudowny przedobraz Ducha šwiŸtego w siedmiu Wiekach
Ko™cio a. To pierwotne wylanie Ducha z czasu PiŸødziesi4tnicy, (które
przysz o bezpo™rednio od Jezusa z Tronu ~aski) obdarza Jego Ko™ció
przez wszystkie siedem wieków, wskazuj4c doskonale na to, Œe Jezus
Chrystus jest tym samym wczoraj, dzisiaj i na wieki, nie zmieniaj4cy
siŸ nigdy w Swojej istocie i w Swoich sposobach dzia ania.
W ew. Jana 15. Jezus powiedzia : Jam jest winnym krzewem, a wy
latoro™lami.” On jest g ównym winnym krzewem, który wychodzi z
oryginalnych korzeni, z oryginalnego nasienia, które posiada w sobie
Œycie. OtóŒ, winny krzew nie przynosi Œadnego owocu; s4 to latoro™le,
które go przynosz4. OtóŒ, przypatrzcie siŸ temu: MoŒecie wzi4ø drzewo
cytrusowe, na przyk ad drzewo pomara§czy i zaszczepiø do niego
ga 4zkŸ grapefruitu, ga 4zkŸ cytryny, ga 4zkŸ tangelo i wszystkie inne
10
SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A
rodzaje z tego gatunku, a wszystkie te ga 4zki bŸd4 ró™ø. Lecz te
wszczepione ga 4zki nie przynios4 pomara§czy. Nie, proszŸ pa§stwa.
Ga 4zka cytryny zrodzi cytryny, ga 4zka grapefruitu zrodzi
grapefruity, itd. Pomimo tego bŸd4 siŸ rozwijaø, czerpi4c z Œycia, które
jest w tym drzewie. JeŒeli jednak to drzewo wypu™ci dalsz4 ga 4zkŸ
samo z siebie, bŸdzie to ga 4zka pomara§czy i zrodzi pomara§cze.
Dlaczego? Bowiem Œycie w tej ga Ÿzi i Œycie tego pnia s4 identyczne.
Natomiast tak nie jest u tych zaszczepionych ga Ÿzi. Zaszczepione
ga Ÿzie maj4 swoje ›ród a w innego rodzaju Œyciu, Œyciu innych drzew,
innych korzeni, innego nasienia. Och, one przynios4 wprawdzie owoce,
jednak nie pomara§cze. One tego nie potrafi4, bo nie s4 orygina em.
Tak ma siŸ równieŒ sprawa z ko™cio em. Winny krzew zosta
rozszczepiony i zosta y tam wszczepione ga 4zki. Oni tam wszczepili
ga 4zki baptystów, ga 4zki metodystów, ga 4zki prezbiterian i ga 4zki
zielono™wi4tkowców. A te ga 4zki rodz4 owoce baptystów,
metodystów, zielono™wi4tkowców i prezbiterian. (Denominacyjne
nasiona, z których oni produkuj4 swoje owoce). JeŒeli jednak winny
krzew wypu™ci dalsz4 ga 4›, to ona bŸdzie dok adnie taka sama, jako
winny krzew. BŸdzie to taka sama ga 4›, która pojawi a siŸ w czasie
PiŸødziesi4tnicy. BŸdzie mówiø w jŸzykach, bŸdzie prorokowaø i
bŸdzie posiadaø w sobie moc i znaki zmartwychwsta ego Jezusa
Chrystusa. Dlaczego? PoniewaŒ ona czerpie z naturalnego ›ród a
samego winnego krzewu. Widzicie, ona nie by a wszczepiona do tego
winnego krzewu, ale URODZI~A siŸ w nim. JeŒeli zosta y tam
wszczepione inne ga Ÿzie, wszystko, co one mog y uczyniø by o to, Œe
przynios y swój w asny owoc, poniewaŒ one nie by y narodzone z tego
winnego krzewu. One nie znaj4 oryginalnego =ycia, ani oryginalnego
owocu. Oni tego nie znaj4, poniewaΠnie byli z tego zrodzeni. Gdyby
byli narodzeni z tego, musia o by siŸ przez nich okazaø i
zamanifestowaø to samo Œycie, które by o w oryginalnym pniu
(Jezusie). Ew. Jana 14, 12: ZaprawdŸ, zaprawdŸ powiadam wam, kto
wierzy we Mnie, sprawy które Ja czyniŸ i on czyniø bŸdzie, i wiŸksze
nad nie, poniewaŒ Ja odchodzŸ do Ojca.”
Denominacje, które s4 kierowane przez cz owieka, nie mog4 byø
narodzone z Boga, bowiem to jest Duch, NIE CZ~OWIEK, który daje
Œycie.
Jakie to fascynuj4ce rozmy™laø o tych siedmiu lampach,
czerpi4cych Œycie i ™wiat o ze ›ród a tego g ównego zbiorniczka,
bowiem one maj4 w nim zanurzone swoje knoty. Jest tutaj
przedstawiony pos aniec do kaŒdego wieku. Jego Œycie jest zapalone
przez Ducha šwiŸtego. Jego knot (Œycie) zosta zanurzony w
Chrystusie. Przez ten knot on czerpie to samo Œycie Chrystusa, a przez
nie daje ™wiat o do ko™cio a. Jaki rodzaj ™wiat a on wydaje? To samo
™wiat o, które by o w pierwszej lampie, która zosta a zapalona. A przez
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
11
ca e wieki aŒ do czasu obecnego w dniach ostatniego pos a§ca, to samo
Œycie i to samo ™wiat o jest manifestowane przez Œycie, które jest
ukryte z Chrystusem w Bogu.
MoŒemy to powiedzieø nie tylko o pos a§cach, lecz kaŒdy
prawdziwy wierz4cy jest tutaj przedstawiony jako w dramacie. Oni
wszyscy czerpi4 z tego samego ›ród a. Oni wszyscy s4 zanurzeni do
tego samego naczynia. Oni umarli samym sobie, a ich Œycie jest ukryte
z Chrystusem w Bogu. Oni s4 w nim zapieczŸtowani przez Ducha
šwiŸtego. Efez. 4, 30: A nie zasmucajcie BoŒego Ducha šwiŸtego,
którym jeste™cie zapieczŸtowani na dzie§ odkupienia.” Nikt nie moŒe
ich wyrwaø z Jego rŸki. Ich Œycie nie moŒe doznaø przez to szkody. To
widzialne Œycie p onie i ™wieci, wydaje ™wiat o i przejawy Ducha
šwiŸtego. To wewnŸtrzne, niewidzialne Œycie jest ukryte w Bogu i
odŒywia siŸ S owem BoŒym. Szatan nie moŒe ich dotkn4ø. Nawet
™mierø nie moŒe ich dotkn4ø, poniewaŒ ™mierø straci a swoje Œ4d o a
grób straci swoje zwyciŸstwo. DziŸki b4d› Bogu, oni maj4 zwyciŸstwo
w Panu Jezusie Chrystusie i tylko przez Niego. Amen i Amen.
JUK D~UKEJ NIE JAKO KAP~AN
Obj. 1, 13: A po™ród tych ™wieczników kogo™ podobnego do Syna
Cz owieczego, odzianego w szatŸ do stóp d ug4 i przepasanego przez
pier™ z otym pasem.”
Oto On stoi, podobny do Syna Cz owieczego. Jako drogi kamie§,
który zyskuje na piŸkno™ci przez osadzenie w pier™cieniu, tak On jest
uwielbiony wpo™ród ko™cio ów. To jest Dzie§ Pa§ski, bowiem Jan
widzia Go stoj4cego, nie jako kap ana, lecz jako przychodz4cego
SŸdziego. Z oty pas nie jest wiŸcej opasany ko o Jego bioder, gdzie
musia go nosiø kap an, kiedy wykonywa s uŒbŸ Bogu w
Naj™wiŸtszym miejscu ™wi4tyni, lecz on znajduje siŸ obecnie na Jego
ramionach, poniewaŒ On obecnie nie jest Kap anem, ale S£DZIV.
Obecnie wype ni o siŸ to, co jest napisane w ew. Jana 5, 22: Bo i Ojciec
nikogo nie s4dzi, lecz wszelki s4d przekaza Synowi.” Jego us uga
zosta a wykonana. Kap a§stwo przeminŸ o. Dni proroctwa zako§czy y
siŸ. ON tam stoi przepasany jako S£DZIA.
SIEDMIORAKA CHWA~A JEGO OSOBY
Obj. 1, 14 - 16: G owa za™ Jego i w osy by y l™ni4ce jak ™nieŒnobia a
we na, a oczy jego jak p omie§ ognisty. A nogi jego podobne do
mosi4dzu w piecu rozŒarzonego, g os za™ Jego jakby szum wielu wód.
W prawej d oni swojej trzyma siedem gwiazd, a z ust jego wychodzi
12
SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A
obosieczny ostry miecz, a oblicze Jego ja™nia o jak s o§ce w pe nym
swoim blasku”.
Jak g Ÿboko wzruszaj4ce i inspiruj4ce musia o byø zjawienie siŸ
Jezusa Janowi, który by na wygnaniu z powodu S owa, a oto =yj4ce
S~OWO sta o obecnie przed nim. Jaka to podaj4ca wyja™nienie wizja,
bowiem kaŒda opisana w a™ciwo™ø ma swoje znaczenie. O, jakie to
objawienie Jego chwalebnej Istoty.
1. Jego W osy Bia e Jak šnieg.
Jan zauwaŒy najpierw biel Jego w osów i czyni o tym wzmiankŸ.
One by y bia e i l™ni y siŸ jako ™nieg. Nie by o to spowodowane Jego
wiekiem. O, nie. Ta l™ni4ca biel w osów nie wskazywa a na wiek, lecz
na do™wiadczenie, dojrza o™ø i m4dro™ø. Ten Wiekuisty nie starzeje siŸ.
Czym jest dla Boga czas? Czas znaczy dla Boga niewiele, lecz m4dro™ø
znaczy wiele. Jest to w a™nie tak, jak w wypadku Salomona, który
gor4co wo a do Boga o m4dro™ø, aby móg s4dziø lud izraelski.
Obecnie przychodzi On, SŸdzia ca ej ziemi. ON bŸdzie ukoronowany
m4dro™ci4. Oto, co oznacza biel i l™ni4ce w osy. Widzimy to u Daniela
7, 9-14: A gdy patrza em, postawiono trony i usiad SŸdziwy. Jego
szata by a bia a jak ™nieg, a w osy na g owie czyste jak we na. Jego
tron jak p omienie ogniste, a jego ko a jak ogie§ p on4cy. Ognista
rzeka wyp ywa a i wychodzi a sprzed niego. Tysi4c tysiŸcy s uŒy o mu,
a dziesiŸø tysiŸcy razy dziesiŸø tysiŸcy sta o przed nim; zasiad s4d i
otworzono ksiŸgi. Potem na d›wiŸk zuchwa ych s ów, które
wypowiada róg, spojrza em i widzia em, jak zwierzŸ zosta o zabite,
jego cia o zniszczone i wrzucone do ognia na spalenie. RównieŒ
pozosta ym zwierzŸtom odebrano ich w adzŸ, a d ugo™ø ich Œycia by a
ograniczona do pewnego okresu i czasu. I widzia em w widzeniach
nocnych: Oto na ob okach niebieskich przyszed kto™, podobny do
Syna Cz owieczego; doszed do SŸdziwego i stawiono go przed nim. I
dano mu w adzŸ i chwa Ÿ, i królestwo, aby mu s uŒy y wszystkie ludy,
narody i jŸzyki; Jego w adza jest w adz4 wieczn4, niezmienn4, jego
królestwo _ niezniszczalne.” Tutaj to mamy. Daniel widzia Go z
bia ymi w osami. On by SŸdzi4, który otworzy KsiŸgi i na ich
podstawie s4dzi . Daniel widzia Go przychodz4cego na ob okach. To
jest dok adnie to, co widzia Jan. Oni obaj widzieli Go dok adnie tak
samo. Oni widzieli SŸdziego z pasem sŸdziowskim na swoich
ramionach, stoj4cego tam, czystego i ™wiŸtego, pe nego m4dro™ci,
posiadaj4cego wszelkie kwalifikacje do tego, aby s4dziø ™wiat w
sprawiedliwo™ci. Alleluja!
Nawet ™wiat zrozumiewa t4 symbolikŸ, bowiem w dawnych
czasach pojawia siŸ sŸdzia w bia ej peruce, i kiedy zwo ywa trybuna
s4dowy, by ubrany w d ug4 szatŸ, co wskazywa o na jego zupe ny
autorytet (toga od g owy do stóp), aby wymierzyø sprawiedliwo™ø.
2. Jego Oczy Jako Ogie§.
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
13
Pomy™lcie o tym. Te oczy, które by y niegdy™ zamglone zami
smutku i wspó czucia, te oczy, które pe ne wspó czucia p aka y nad
grobem ~azarza. Te oczy, które nie patrzy y na z o tych morderców,
którzy Go powiesili na krzyŒu, ale On zawo a Œa o™nie: Ojcze,
przebacz im”. Obecnie te oczy s4 p omieniem ognia, te Oczy SŸdziego,
Który odda zap atŸ tym, którzy Go odrzucili.
Z wszystkich ludzkich emocji, które ON najwiŸcej przejawia ,
kiedy siŸ pojawi jako Syn Cz owieczy, by najczŸstsz4 p acz.
JednakowoŒ za tym p aczem i Œalem ci4gle by Bóg.
Te same oczy widzia y wizje. One patrzy y g Ÿboko do wnŸtrza
ludzkich serc, czyta y ich my™li i rozpoznawa y ich róŒnorodne drogi.
By to Bóg, pa aj4cy naturalnymi oczyma, Który wo a do tych, którzy
Go nie poznali, kim On by : JeŒeli nie wierzycie, Œe Jam jest,
pomrzecie w waszych grzechach.” Jan 8, 24. JeŒeli nie czyniŸ spraw
Mego Ojca, to mi nie wierzcie. JeŒeli je jednak czyniŸ (sprawy Mego
Ojca), chociaŒ mi nie wierzycie, wierzcie tym uczynkom...” Jan 10, 3738. Podobnie jako Jeremiasz w dawnych czasach; on by p acz4cym”
prorokiem, bowiem ludzie nie przyjmowali S owa BoŒego i odtr4cali
objawienie.
Te p on4ce ogniem oczy SŸdziego rejestruj4 nawet teraz Œycie
wszelkiego cia a. One przepatruj4. ca 4 ziemiŸ, przechodz4 tam i z
powrotem, i nie ma niczego, o czym by On nie wiedzia . ON zna
pragnienia serca i co ma kaŒdy w zamiarze czyniø. Nie ma nic
ukrytego, co by nie mog o byø ujawnione, poniewaŒ wszystkie rzeczy
s4 obnaŒone przed Tym, z Którym mamy do czynienia. Pomy™lcie o
tym, ON wie nawet to, o czym teraz my™licie.
Tak, On tam stoi jako SŸdzia z p on4cymi oczyma, aby wymierzyø
s4d. Dzie§ aski przemin4 . O, niech by ludzie pokutowali i szukali
Jego oblicza w sprawiedliwo™ci, póki jeszcze jest czas, i znale›li
miejsce odpocznienia na Jego piersi, zanim ten ™wiat zap onie w ogniu.
3. Stopy Z Mosi4dzu.
A nogi jego podobne do mosi4dzu w piecu rozŒarzonego”. Mosi4dz
jest znany ze swej godnej zauwaŒenia twardo™ci. Nie znamy niczego,
przez co mogliby™my go uczyniø miŸkkim. Lecz ten mosi4dz, który
charakteryzuje jego nogi, jest jeszcze o wiele wiŸcej godny zauwaŒenia
dlatego, Œe wytrzyma
do™wiadczenia w piecu ognistym,
do™wiadczenia, przez które nie przeszed nikt inny. To siŸ dok adnie
zgadza, poniewaŒ mosi4dz ™wiadczy o boskim s4dzie, o s4dzie, który
Bóg wyrzek i wype ni . Ew. Jana 3, 14-19: I jak MojŒesz wywyŒszy
wŸŒa na pustyni, tak musi byø wywyŒszony Syn Cz owieczy, aby
kaŒdy, kto we§ wierzy, nie zgin4 , ale mia Œywot wieczny. Albowiem
tak Bóg umi owa ™wiat, Œe Syna swego jednorodzonego da , aby
kaŒdy, kto we§ wierzy, nie zgin4 , ale mia Œywot wieczny. Bo nie
14
SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A
pos a Bóg Syna na ™wiat, aby s4dzi ™wiat, lecz aby ™wiat by przez
niego zbawiony. Kto wierzy w niego, nie bŸdzie s4dzony, kto za™ nie
wierzy, juŒ jest os4dzony dlatego, Œe nie uwierzy w imiŸ
jednorodzonego Syna BoŒego. A na tym polega s4d, Œe ™wiat o™ø
przysz a na ™wiat, ale ludzie bardziej umi owali ciemno™ø, bo ich
uczynki by y z e”. 4. Moj. 21, 8-9: I rzek Pan do MojŒesza: Zrób sobie
wŸŒa i osad› go na drzewcu. I stanie siŸ, Œe kaŒdy uk4szony, który
spojrzy na niego, bŸdzie Œy . I zrobi MojŒesz miedzianego wŸŒa, i
osadzi go na drzewcu. A je™li w4Œ uk4si cz owieka, a ten spojrza na
miedzianego wŸŒa, pozostawa przy Œyciu”. Izrael zgrzeszy . Grzech
musia zostaø os4dzony. WiŸc Bóg rozkaza MojŒeszowi, aby umie™ci
miedzianego wŸŒa na palu, a kto spojrza na niego, zosta wybawiony
z kary za swój grzech.
Miedziany w4Πna palu przedstawia symbolicznie grzech z ogrodu
Eden, gdzie szatan uwiód EwŸ i spowodowa , Œe zgrzeszy a. Mosi4dz
mówi o s4dzie, jak widzimy to na miedzianym o tarzu, gdzie zosta a
zap acona kara za grzech przez ofiarŸ z oŒon4 na nim. Kiedy Bóg
s4dzi Izraela w dniach Eliasza z powodu ich grzechów, On zatrzyma
deszcz, a ognisty niebosk on sta siŸ jakby spiŒowym. W tej ilustracji
widzimy, Œe ten w4Œ na palu reprezentuje juŒ os4dzony grzech, bo on
by sporz4dzony z mosi4dzu, wskazuj4c na to, Œe Boski s4d juŒ spad
na grzech. Ktokolwiek potem spojrza na tego wŸŒa na palu i
zaakceptowa jego znaczenie, sta si٠zdrowym, poniewaΠto by o
dzie o zbawienia, zgotowane przez Pana.
Ten w4Πna palu jest symbolem tego, dlaczego Jezus przyszed na
ziemiŸ i co chcia osi4gn4ø. On sta siŸ cia em w tym celu, aby wzi4ø na
Siebie BoŒy wyrok S4du za grzech. Podstawa ofiarnego o tarza by a z
mocnego spiŒu, a to przedstawia o symbolicznie, Œe Baranek zosta
zabity przed za oŒeniem ™wiata. S4d zosta juŒ nad Nim
wypowiedziany, chociaŒ jeszcze nie by o Œadnych grzeszników.
Zbawienie przychodzi ca kowicie od Pana; On sam depta prasŸ
gniewu BoŒego. Jego odzienie by o czerwone, pofarbowane Jego
w asn4 krwi4. Ognisty piec sprawiedliwego s4du i gniewu BoŒego sta
siŸ Jego udzia em. On cierpia , sprawiedliwy za niesprawiedliwych.
Godzien jeste™, BoŒy Baranku, poniewaŒ nas odkupi e™ Swoj4 w asn4
krwi4”. On by zraniony z powodu naszych przestŸpstw, starty z
powodu naszych nieprawo™ci, ka›§ pokoju naszego by a na Nim, a w
Jego sino™ciach jeste™my uzdrowieni. Pan w oŒy Na§ nieprawo™ø nas
wszystkich. On cierpia tak, jak nie cierpia nigdy Œaden cz owiek.
Nawet zanim przyszed na krzyŒ, wielkie krople krwawego potu
wydziela y siŸ z jego cia a w wielkich mŸkach ™miertelnego boju, a
krew w Jego Œy ach rozdzieli a siŸ. ~ukasz 22, 44: I w ™miertelnym
boju jeszcze gorliwiej siŸ modli ; i by pot jego jak krople krwi,
sp ywaj4ce na ziemiŸ.”
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
15
Lecz pewnego dnia te stopy z mosi4dzu stan4 na ziemi. On stanie
siŸ SŸdzi4 nad ca 4 ziemi4 i bŸdzie s4dzi rodzaj ludzki w
sprawiedliwo™ci i doskona o™ci. Nie bŸdzie moŒliwe uj™ø przed tym
s4dem. Nie moŒna siŸ wykrŸciø przed tym s4dem. Nie bŸdzie
okoliczno™ci
agodz4cych. Niesprawiedliwy zostanie ci4gle
niesprawiedliwym; plugawy bŸdzie dalej plugawym. Ten Nie
zmieniaj4cy siŸ nie zmieni siŸ potem, bowiem On tego nigdy nie czyni
i nigdy nie bŸdzie czyni . Te stopy z mosi4dzu zmiaŒdŒ4 nieprzyjaciela.
One zniszcz4 antychrysta, bestiŸ i jej obraz, i wszystko co jest wstrŸtne
i ohydne w jego oczach. On zniszczy systemy ko™cielne, które uŒywa y
Jego ImiŸ tylko do tego celu, aby skaziø Jego ol™niewaj4cy blask i
zmiaŒdŒy je razem z antychrystem. Wszyscy z o™nicy, atei™ci,
agnostycy i moderni™ci oraz libera owie, wszyscy tam bŸd4. BŸdzie
tam ™mierø, piek o i grób. Tak, one tam bŸd4. Bowiem kiedy On
przyjdzie, ksiŸgi zostan4 otwarte. BŸdzie to wtedy, kiedy pojawi siŸ
letni ko™ció i piŸø g upich panien. On oddzieli owce od koz ów. Kiedy
On przyjdzie, obejmie Królestwo, poniewaŒ ono naleŒy Jemu, a z Nim
bŸd4 tysi4ce tysiŸcy _ Jego Oblubienica, która przyjdzie, aby Mu
s uŒyø. Chwa a! Rozchodzi siŸ o teraz, albo nigdy.” Pokutujcie, zanim
bŸdzie za pó›no. Powsta§cie od umar ych i szukajcie Boga, aby™cie
zostali nape nieni Jego Duchem, inaczej ominie was wieczne Œycie.
Czy§cie to teraz, póki jest czas.
4. Jego G os By Jako Szum Wielu Wód.
OtóŒ, co przedstawiaj4 wody? S uchajcie o tym w Obj. 17, 15: ...
wody, które widzia e™, ... to s4 ludzie, zastŸpy, narody i jŸzyki”. Jego
G os by podobny do g osu mówi4cego t umu. Co to by o? Jest to s4d,
poniewaŒ to s4 g osy tego mnóstwa ™wiadków, którzy przez Ducha
šwiŸtego we wszystkich wiekach sk adali ™wiadectwo dla Jezusa
Chrystusa i g osili Jego EwangeliŸ. BŸdzie to g os kaŒdego cz owieka,
który wyst4pi na s4dzie przeciwko grzesznikowi, który nie przyj4
ostrzeŒenia. G osy siedmiu pos a§ców bŸd4 s yszane g o™no i wyra›nie.
Ci wierni kaznodzieje, którzy g osili zbawiaj4c4 moc Jezusa i wodny
chrzest w Imieniu Jezusa, którzy g osili nape nienie moc4 Ducha
šwiŸtego, którzy wiŸcej dbali o S owo, niŒ o swoje w asne Œycie. Oni
wszyscy byli g osem Jezusa Chrystusa przez Ducha šwiŸtego we
wszystkich wiekach. Jan 17, 20: Nie proszŸ tylko o tych, lecz równieŒ
o tych, którzy uwierz4 we Mnie przez ich s owa”.
Czy rozmy™lali™cie kiedy o tym, jak to jest straszne, kiedy cz owiek
bezradnie dryfuje z pr4dem w kierunku wodospadu? Pomy™lcie tylko,
jaki to huk, kiedy on zbliŒa siŸ do swej niechybnej zguby. W podobny
sposób nastanie przyj™cie dnia s4du, kiedy potŸpi ciŸ grzmot wielu
g osów, poniewaŒ nie zwaŒa e™ na to, zanim by o za pó›no. Potraktuj
to powaŒnie w tej godzinie. Bowiem w tym momencie twoje my™li
zostan4 zarejestrowane w niebie. Tam twoje my™li mówi4 g o™niej niŒ
16
SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A
twoje s owa. Podobnie jak ten faryzeusz, który tak wiele przypisywa
sobie swoimi ustami, ale nie s ucha Pana. Jego serce by o tak z e i
zepsute, aŒ by o za pó›no. Nawet obecnie jest to moŒe ostatnie wo anie
dla ciebie, aby™ us ucha S owa i przyj4 je ku Œywotowi wiecznemu.
BŸdzie za pó›no, kiedy staniesz przed grzmotem wielu g osów s4du i
zguby.
Lecz czy zauwaŒy e™ kiedy, jak s odki i uspakajaj4cy moŒe byø
szum wód? Ja lubiŸ owiø ryby i chŸtnie szukam takiego miejsca, gdzie
woda szemrze i pluska. MogŸ siŸ po prostu po oŒyø na plecy i s ucham,
jak ona szepcze i wlewa pokój, rado™ø i zadowolenie do mego serca. O,
jak siŸ cieszŸ, Œe mogŸ byø zakotwiczony w porcie odpocznienia, gdzie
g os Pa§ski opowiada pokój, jak to oznajmi o S owo oczyszczaj4cej
wody. Jak wdziŸczni powinni™my byø, Œe moŒemy s uchaø g osu Jego
mi o™ci i troski, udzielaj4cego wskazówek i poparcia. Pewnego dnia
us yszymy ten sam s odki g os nie na s4dzie; lecz kiedy was przywita _
tych, których grzechy zosta y odpuszczone przez Jego Krew, których
Œycie jest nape nione Duchem šwiŸtym, i których pielgrzymowanie
by o wed ug S owa. Co by mog o byø kosztowniejsze, niŒ us yszeø
mnóstwo witaj4cych g osów i byø otoczonym przez t umy tych, którzy
wierzyli ku Œywotowi wiecznemu? O, nic nie moŒna z tym porównaø!
ModlŸ siŸ o to, aby™cie us uchali Jego g osu i nie zatwardzali waszych
serc, ale przyjŸli Go Jako swego Króla.
O, gdyby™cie to tylko mogli zobaczyø! By y to wody, które
zniszczy y ™wiat, lecz te same wody wyratowa y Noego, a równieŒ ca 4
ziemiŸ dla Noego. S uchajcie Jego G osu, g osu Jego s ug, kiedy oni
wzywaj4 do pokuty ku Œywotowi.
5. W Jego Prawej RŸce By o Siedem Gwiazd.
A w swojej prawej rŸce trzyma siedem gwiazd.” Oczywi™cie,
wiemy juŒ z dwudziestego wiersza, czym w a™ciwie jest tych siedem
gwiazd. A tajemnic4 tych siedmiu gwiazd jest siedmiu anio ów
(pos a§ców) do siedmiu ko™cio ów”. Tutaj nie moŒemy pope niø
Œadnego b Ÿdu, poniewaŒ On nam to wy oŒy . Tych siedem gwiazd to
pos a§cy nastŸpnych Siedmiu Wieków Ko™cio a. Oni nie zostali
wymienieni imiennie. S4 tylko podani jako siedmiu, dla kaŒdego wieku
jeden. KaŒdy z tych pos a§ców przyniós poselstwo prawdy tym
ludziom, od wieku Efeskiego aŒ do Laodycejskiego i nie zawiód , ale
trzyma siŸ S owa BoŒego w tym okre™lonym wieku. KaŒdy
poszczególny trzyma siŸ go. Oni byli wytrwali w swej wierno™ci wobec
oryginalnego ™wiat a. PoniewaŒ kaŒdy wiek oddala siŸ od Boga, jego
wierny pos aniec nawraca go z powrotem do S owa. Ich moc
pochodzi a od Pana, inaczej by nie mogli wytrzymaø tych nawa no™ci.
Oni byli bezpieczni w Jego opiece, bowiem nic nie mog o ich wyrwaø z
Jego rŸki, ani od 4czyø od mi o™ci BoŒej, ani choroba, ani
niebezpiecze§stwo, ani niedostatek, ani g ód, ani miecz, ani Œycie lub
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
17
™mierø. Oni byli ca kowicie Jemu oddani i ukryci w Jego Wszechmocy.
Oni siŸ nie troszczyli, jakie prze™ladowania przyjd4 na ich drodze.
Bole™ø i po™miewisko nie by o niczym wiŸcej niŒ pobudk4, by oddaø
Bogu cze™ø za to, Œe zaliczali siŸ do godnych, aby cierpieø dla Niego. A
z wdziŸczno™ci za Jego Zbawienie ™wiecili ™wiat em Jego =ycia i
odzwierciedlali Jego mi o™ø, cierpliwo™ø, cicho™ø, pow™ci4gliwo™ø,
delikatno™ø i wierno™ø. A Bóg sta za nimi, potwierdzaj4c ich przez
cuda i znamiona. Oni zostali oskarŒeni, Œe s4 fanatykami i
™wiŸtoszkami. Oni byli spotwarzani i wy™miewani przez organizacje,
ale pozostali wierni S owu.
OtóŒ, to nie jest trudne byø wiernym wyznaniu wiary i staø na nim.
To jest atwe, poniewaŒ diabe stoi za tym wszystkim. Lecz co™ innego
jest zostaø wiernym S owu BoŒemu i powróciø do tego, co S owo
pierwotnie zrodzi o po PiŸødziesi4tnicy.
Niedawno powiedzia mi pewien cz owiek, Œe ko™ció rzymskokatolicki musia byø prawdziwym ko™cio em, poniewaŒ zosta wierny
temu, czemu wierzono przez ca e wieki i ci4gle wzrasta i nie zmienia
siŸ. Wcale tak nie jest. KaŒdy ko™ció , który ma za sob4 w adze, ze
swym w asnym wyznaniem, które siŸ wcale nie zgadza ze S owem, i
bez zamanifestowanej us ugi, która by mog a wyp oszyø diab a, moŒe
z pewno™ci4 dalej tak postŸpowaø. To nie jest miarodajne. Lecz kiedy
pomy™licie o tej ma ej grupie, której cz onkowie byli przecinani pi 4,
poŒerani przez lwy, prze™ladowani, pŸdzeni od Annasza do
Kajfasza”, a pomimo tego pozostali wierni S owu _ to z pewno™ci4
musia o to byø z Boga. To, jak oni przetrwali ten bój wiary, a pomimo
tego szli ci4gle naprzód _ TO jest cud!
A to pocieszenie nie jest tylko dla tych pos a§ców do siedmiu
wieków ko™cio a. KaŒdy prawdziwy wierz4cy jest w BoŒej rŸce i moŒe
czerpaø z Jego mi o™ci i mocy i korzystaø z pe ni dobrodziejstw
p yn4cych z tego, czym Bóg jest dla wierz4cych. To, co Bóg da
pos a§cowi i jak On go b ogos awi i uŒywa, jest dla wszystkich
wierz4cych przyk adem Jego dobroci i opieki wobec WSZYSTKICH
cz onków Jego cia a. Amen.
6. Obosieczny Miecz.
A z ust Jego wychodzi ostry, obosieczny miecz”. Do =yd. 4, 12: Bo
S owo BoŒe jest Œywe i skuteczne, ostrzejsze niŒ wszelki miecz
obosieczny, przenikaj4ce aŒ do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i
szpiku, zdolne os4dziø zamiary i my™li serca”. Z Jego ust wychodzi
ostry obosieczny miecz, którym jest S~OWO BO=E. Obj. 19, 11-16: I
widzia em niebo otwarte, a oto bia y ko§, a Ten, który na nim siedzia ,
nazywa si٠Wierny i Prawdziwy, gdyΠsprawiedliwie s4dzi i
sprawiedliwie walczy. Oczy za™ jego jak p omie§ ognia, a na g owie
jego liczne diademy. ImiŸ swoje mia wypisane, lecz nie zna go nikt,
tylko on sam. A przyodziany by w szatŸ zmoczon4 we krwi, imiŸ za™
18
SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A
jego brzmi: S owo BoŒe. I sz y za nim wojska niebieskie na bia ych
koniach, przyobleczone w czysty bia y bisior. A z ust jego wychodzi
ostry miecz, którym mia pobiø narody, i bŸdzie nimi rz4dzi lask4
Œelazn4, On sam teŒ t oczy kad› wina zapalczywego gniewu Boga,
Wszechmog4cego. A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imiŸ:
KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW”.
Ew. Jana 1, 48: Rzecze mu Natanael: Sk4d miŸ znasz?
Odpowiedzia mu Jezus i rzek : Zanim ciŸ zawo a Filip, widzia em ciŸ,
gdy by e™ pod drzewem figowym”. Tutaj to jest. Kiedy On przychodzi,
to S owo wyst4pi przeciwko wszystkim narodom i wszystkim ludziom.
A nikt nie bŸdzie w stanie ostaø siŸ przed nim. Ono bŸdzie objawiaø, co
by o w kaŒdym sercu, podobnie jak On uczyni u Natanaela. S owo
BoŒe pokaŒe, kto czyni wolŸ BoŒ4, a kto nie. Ono wyjawi sekretne
czyny kaŒdego cz owieka i dlaczego on je czyni . Ono bŸdzie rozdzielaø
na dwoje. Tak jest powiedziane do Rzymian 2, 3: Czy mniemasz,
cz owiecze, który os4dzasz tych, którzy takie rzeczy czyni4, a sam je
czynisz, Œe ujdziesz s4du BoŒego?” NastŸpnie przechodzi to dalej i jest
tutaj powiedziane, w jaki sposób Bóg bŸdzie s4dzi ludzi. Jest to tutaj
od 5. do 17. wiersza. Twarde, nie pokutuj4ce serce bŸdzie os4dzone.
Uczynki bŸd4 s4dzone. Motywy bŸd4 s4dzone. Bóg nie bŸdzie bra na
nic wzglŸdu, lecz wszyscy bŸd4 s4dzeni na podstawie S owa i nikt nie
ujdzie. Ci, którzy s uchali, a nie zwracali na to uwagi, bŸd4 s4dzeni na
podstawie tego, co s yszeli. Ci, którzy w tym odpoczywali, mówi4c Œe
w to wierz4, lecz nie Œyli tym, bŸd4 s4dzeni. KaŒda tajemnica wyjdzie
na jaw, i bŸd4 o tym krzyczeø na dachach domów. O, potem naprawdŸ
zrozumiemy historiŸ. Nie pozostanie Œadna tajemnica z wszystkich
wieków.
Czy wiecie, Œe ON objawia tajemnice serc mŸŒczyzn i niewiast w
tym wieku, w którym Œyjemy? Kto by jeszcze potrafi objawiø
tajemnice serca oprócz Samego S owa? Do =ydów 4, 12: Bo S owo
BoŒe jest Œywe i skuteczne, ostrzejsze niŒ wszelki miecz obosieczny,
przenikaj4ce aŒ do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne
os4dziø zamiary i my™li serca”. To jest S owo. Ono wykonuje to, na co
by o pos ane, bowiem Ono (S owo) jest pe ne mocy. Jest to ten sam
Duch, który by w Jezusie (w S owie), który jest obecnie znowu w
ko™ciele w tym ostatnim wieku, jako ostatnia pieczŸø, próbuj4c
powstrzymaø ludzi przed s4dem. PoniewaŒ ci, którzy Go odrzucili (to
S owo), juŒ przyszli na s4d, krzyŒuj4c Go na nowo. =yd. 6, 6: Gdy
odpadli, powtórnie odnowiø i przywie™ø do pokuty, poniewaŒ oni sami
ponownie krzyŒuj4 Syna BoŒego i wystawiaj4 go na ur4gowisko.”
OtóŒ, Pawe powiedzia , Œe S owo przysz o zarówno w mocy, jak i
przez g os. G oszone S owo demonstruje siŸ w rzeczywisto™ci samo.
Jako p on4cy, rozcinaj4cy miecz przenika do sumienia ludzkiego, i
jako skalpel chirurga, który wycina choroby i wypuszcza pojmanych
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
19
na wolno™ø. Gdziekolwiek szli pierwsi wierz4cy, oni szli g osz4c
EwangeliŸ (S owo), a Bóg potwierdza to S owo przez towarzysz4ce
znaki.” Chorzy byli uzdrowieni, diabli zostali wypŸdzeni, a oni mówili
nowymi jŸzykami. To by o S owo w akcji. To S owo nigdy nie zawiod o
w ustach wierz4cych chrze™cijan. A w tym ostatnim wieku, ono jest
tutaj, mocniejsze i wiŸksze niŒ kiedykolwiek _ w prawdziwej
Oblubienicy S owa. O, ma e stadko, ty niewielka mniejszo™ci, trzymaj
siŸ mocno S owa, nape nij nim twoje usta i twoje serce, a pewnego dnia
Bóg da wam królestwo.
7. Jego Oblicze Jako S o§ce.
A Jego oblicze ja™nia o jako s o§ce w swoim blasku.” Ew. Mat. 17,
1-13: A po sze™ciu dniach bierze z sob4 Jezus Piotra i Jakuba i Jana,
brata jego, i prowadzi ich na wysok4 górŸ na osobno™ø. I zosta
przemieniony przed nimi, i zaja™nia o oblicze jego jak s o§ce, a szaty
jego sta y siŸ bia e jak ™wiat o. I oto ukazali siŸ im: MojŒesz i Eliasz,
którzy z nim rozmawiali. Na to odezwa siŸ Piotr i rzek do Jezusa:
Panie! Dobrze nam tu byø; i je™li chcesz rozbijŸ tu trzy namioty: dla
ciebie jeden, dla MojŒesza jeden i dla Eliasza jeden. Gdy on jeszcze
mówi , oto ob ok jasny okry ich, i oto rozleg siŸ g os z ob oku: Ten jest
Syn mój umi owany, którego sobie upodoba em, jego s uchajcie! A gdy
to us yszeli uczniowie, upadli na twarz swoj4 i zatrwoŒyli siŸ bardzo. I
przyst4pi Jezus, i dotkn4 siŸ ich, i rzek : Wsta§cie i nie lŸkajcie siŸ! A
podniós szy oczy swe, nikogo nie widzieli, tylko Jezusa samego. A gdy
schodzili z góry, przykaza im Jezus, mówi4c: Nikomu nie mówcie o
tym widzeniu, aΠSyn Cz owieczy zostanie wskrzeszony z martwych. I
pytali go uczniowie, mówi4c: Czemu wiŸc uczeni w Pi™mie powiadaj4,
Œe wpierw ma przyj™ø Eliasz? A On odpowiadaj4c rzek : Eliasz
przyjdzie i wszystko odnowi. Lecz powiadam wam, Œe Eliasz juŒ
przyszed i nie poznali go, ale zrobili z nim, co chcieli. Tak i Syn
Cz owieczy ucierpi od nich. Wtedy zrozumieli uczniowie, Œe mówi do
nich o Janie Chrzcicielu.”
Teraz z ew. Mateusza 16, 28. poprzedzaj4ce Mat. 17, 1-13. Jezus
powiedzia : S4 tutaj niektórzy, których ™mierø nie dotknie, dopóki nie
ujrz4 Syna Cz owieczego, przychodz4cego w Swoim królestwie.” A ci
trzej aposto owie widzieli w a™nie to _ przebieg Jego drugiego
przyj™cia. Oni Go ogl4dali przemienionego tam na szczycie góry. Jego
odzienie l™ni o w bieli, a Jego oblicze ja™nia o jak s o§ce w zenicie. A
kiedy On zjawi siŸ tam, stanŸli MojŒesz i Eliasz po obu Jego stronach.
Dok adnie tak przyjdzie On powtórnie. ZaprawdŸ Eliasz przyjdzie
najpierw i nawróci serca dzieci (Oblubienicy) z powrotem do
Apostolskiej Nauki S owa ojców. Mal. 4, 5-6: Oto Ja po™lŸ wam
proroka Eliasza, zanim przyjdzie wielki i straszny dzie§ Pana. I zwróci
serca ojców ku synom a serca synów ku ich ojcom, abym gdy przyjdŸ,
nie ob oŒy ziemi kl4tw4.”
20
SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A
Izrael jest juΠnarodem. On teraz zosta zalegalizowany razem ze
swoj4 armi4, marynark4, systemem pocztowym, chor4gwi4 i z
wszystkim, co naleŒy do narodu. Lecz musi siŸ jeszcze wype niø
miejsce Pisma, które mówi: ...albo czy naród narodzi siŸ naraz?...”
Izaj. 66, 8. Ten dzie§ nast4pi wkrótce. Figowe drzewo wypu™ci o swoje
p4czki. Izraelici czekaj4 na Mesjasza. Oni Go oczekuj4, a ich
oczekiwanie zaczyna siŸ wype niaø. Izrael narodzi siŸ na nowo
duchowo, bo jego šwiat o i Jego =ycie niebawem ma siŸ im objawiø.
W Obj. 21, 23: A miasto nie potrzebuje ani s o§ca ani ksiŸŒyca, aby
mu ™wieci y; o™wietla je bowiem chwa a BoŒa, a lamp4 jego jest
Baranek.” To jest Nowe Jeruzalem. Baranek bŸdzie w tym mie™cie a z
powodu Jego obecno™ci nie bŸdzie tam potrzebne ™wiat o. S o§ce nie
bŸdzie tam wschodziø, ani ™wieciø, bowiem On sam jest jego S o§cem
i šwiat o™ci4. Te narody, które tam wejd4, bŸd4 chodziø w Jego
šwiat o™ci. Czy nie jeste™cie szczŸ™liwi, Œe ten dzie§ jest przed nami?
Jan widzia , jak ten dzie§ nadchodzi. Tak, przyjd› rych o, Panie Jezu!
Mal. 4, 1-3: Bo oto nadchodzi dzie§, który pali jako piec. Wtedy
wszyscy zuchwali i wszyscy, którzy czynili z o, stan4 siŸ cierniem. I
spali ich ten nadchodz4cy dzie§, mówi Pan ZastŸpów _ tak, Œe im nie
pozostawi ani korzenia, ani ga 4zki. Ale dla was, którzy siŸ boicie
mojego imienia, wzejdzie s o§ce sprawiedliwo™ci z uzdrowieniem na
swoich skrzyd ach. I bŸdziecie wychodziø z podskakiwaniem, jak
cielŸta wychodz4ce z obory. I podepczecie bezboŒnych tak, Œe bŸd4
prochem pod waszymi stopami w dniu, który Ja przygotowujŸ _ mówi
Pan ZastŸpów.” Tutaj znajduje siŸ to ponownie. S~O˜CE ™wieci w
ca ej swojej mocy. O, Moc Syna BoŒego ™wieci wpo™ród siedmiu
z otych ™wieczników. Tam stoi On, SŸdzia, Ten Który cierpia i umar
za nas. On wzi4 gniew s4du BoŒego na Siebie. On sam t oczy kad›
wina zapalczywego gniewu BoŒego. Jak juŒ cytowali™my, Jego g os jest
dla grzesznika jak huk wodospadu, albo jak uderzanie fal ™mierci do
skalistego wybrzeŒa. Lecz dla ™wiŸtych Jego G os jest jako d›wiŸk
s odko szemrz4cego potoku, gdzie po oŒyli™cie siŸ, aby odpoczywaø,
zaspokojeni w Chrystusie. On ™wieci na nas Swoimi ciep ymi
promieniami mi o™ci i mówi: Nie bój siŸ, Jam Jest, Który By em,
Który Jestem, Który ma przyj™ø, On Wszechmog4cy. Nie ma Œadnego
oprócz mnie. Jam jest Alf4 i Omeg4, WSZYSTKIM we wszystkim”. On
jest Lili4 w Dolinie, Jasn4 Porann4 Gwiazd4. On jest dla mojej duszy
najpiŸkniejszym spo™ród dziesiŸciu tysiŸcy. Tak, niebawem nastanie
brzask tego wielkiego dnia i wzejdzie s o§ce sprawiedliwo™ci, a
zdrowie bŸdzie na Jego skrzyd ach.
ZWYCI£SKI CHRYSTUS
Obj. 1, 17-18: ToteŒ, gdy go ujrza em, pad em do nóg Jego jakby
WIDZENIE NA WYSPIE PATMOS
21
umar y. On za™ po oŒy na mnie swoj4 prawicŸ i rzek : Nie lŸkaj siŸ,
Jam jest pierwszy i ostatni. I Œyj4cy. By em umar y, lecz oto ŒyjŸ na
wieki wieków i mam klucze ™mierci i piek a.”
=adna ludzka istota nie potrafi znie™ø pe nego oddzia ywania tej
wizji. Jan upad u Jego stóp jakby martwy, a jego si a ca kiem go
opu™ci a. Lecz rŸka Pa§ska dotknŸ a go w mi o™ci, a b ogos awi4cy
g os powiedzia : Nie bój siŸ, ani siŸ nie lŸkaj. Jam jest pierwszy i
ostateczny. I Œyj4cy; by em umar y, a oto ŒyjŸ na wieki wieków”. WiŸc
czegóŒ siŸ jeszcze baø? Ten s4d spad na Niego na krzyŒu i w grobie; a
kiedy On tam zst4pi , by o to dla nas. On wzi4 na siebie ca e brzemiŸ
grzechu i dlatego nie masz wiŸcej Œadnego potŸpienia dla tych, którzy
s4 w Jezusie Chrystusie. Widzicie, z pewno™ci4 nasz Obro§ca” jest
naszym SŸdzi4”. On jest zarówno Obro§c4”, jak i SŸdzi4”. Jako
sŸdzia _ ta sprawa jest za atwiona” _ jest to zako§czone. Z tego
powodu nie ma wiŸcej Œadnego potŸpienia. Dlaczego ko™ció mia by siŸ
baø? Któr4 obietnicŸ omieszka On zamanifestowaø przed nami?
Dlaczego mia bym siŸ baø kary albo ™mierci? On wszystko
przezwyciŸŒy . Tutaj jest ten potŸŒny ZwyciŸzca. Tutaj jest Kto™, kto
przezwyciŸŒy oba ™wiaty, ten widzialny i ten niewidzialny. Nie jak
Aleksander, który podbi ™wiat w wieku trzydziestu trzech lat, i w
ko§cu juŒ nawet nie wiedzia , dok4d siŸ udaø w celu dalszych
podbojów, i umar jako ofiara grzesznego i rozwi4z ego Œycia. Nie jak
Napoleon, który podbi ca 4 EuropŸ, ale w ko§cu zosta pokonany pod
Waterloo i zosta wygnany na ElbŸ, tylko aby zrozumieø, Œe sam jest
pokonany. Lecz nic nie mog o pokonaø Chrystusa. On, który zst4pi na
dó , obecnie wyst4pi ponad wszystko, i by o Mu dane ImiŸ, które jest
ponad wszelkie ImiŸ. Tak, On przezwyciŸŒy ™mierø, piek o i grób i ma
od nich klucze. Co On rozwi4Œe, jest rozwi4zane, co On zwi4Œe, jest
zwi4zane. Nic siŸ na tym nie zmienia. Nie by o takiego zwyciŸzcy
przed Nim i nie bŸdzie juŒ Œadnego innego oprócz Niego. On sam jest
Zbawicielem i Odkupicielem. On jest JEDYNYM Bogiem, a Jego ImiŸ
jest Pan Jezus Chrystus”.
Nie bój siŸ, Janie! Nie bój siŸ ma e stadko! Odziedziczycie
wszystko, czym jestem Ja. Ca a moja moc naleŒy wam. Moja
wszechmoc jest wasza, poniewaŒ stojŸ w™ród was. Ja nie przyszed em,
aby przynie™ø boja›§ i niepowodzenie, lecz mi o™ø, odwagŸ i zdolno™ø.
Dana mi jest wszelka moc i ona jest wam do dyspozycji. Wy bŸdziecie
mówiø S owo, a Ja je wykonam. To jest moje przymierze i ono nie moŒe
nigdy zawie™ø”.
SIEDEM GWIAZD I šWIECZNIKÓW
Obj. 1, 20: Co do tajemnicy siedmiu gwiazd, które widzia e™ w
22
SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A
prawej d oni mojej, i siedmiu z otych ™wieczników: siedem gwiazd, to
anio owie siedmiu zborów, a siedem ™wieczników, to siedem zborów”.
My juŒ odkryli™my prawdŸ tych dwóch tajemnic. O, jeszcze nie
zdradzili™my, kim by o tych siedmiu pos a§ców. Z pomoc4 BoŒ4
uczynimy to jednak i ta tajemnica zostanie dokonana. Znamy tych
siedem wieków. One s4 wymienione w S owie i chcemy siŸ zajmowaø
kaŒdym poszczególnym z nich, aŒ dojdziemy do tego ostatniego wieku,
w którym Œyjemy.
Lecz w tym ostatnim, ko§cowym spojrzeniu na ten rozdzia
widzimy Jego, jak On tam stoi pomiŸdzy tymi siedmioma z otymi
™wiecznikami z siedmioma gwiazdami w Swojej rŸce. O, to nam
zapiera dech, kiedy Go tak widzimy, stoj4cego w Jego NajwyŒszym
Bóstwie. On jest SŸdzi4, Kap anem, Królem, Or em, Barankiem,
Lwem, Alf4 i Omeg4, Pocz4tkiem i Ko§cem, Ojcem, Synem, Duchem
šwiŸtym, Tym Który By , Który Jest, Który Ma Przyj™ø,
Wszechmog4cym, WSZYSTKIM WE WSZYSTKIM. Oto On, Pocz4tek
i Doko§czyciel. Godzien jest ten Baranek! On udowodni Swoj4
godno™ø, kiedy Sam wykupi nasze zbawienie. Obecnie On stoi w ca ej
Swojej Mocy i w ca ej Swojej chwale, ze wszystkimi sprawami, które
mu zosta y przekazane, jako SŸdziemu.
Tak, On tam stoi pomiŸdzy tymi lampami, z gwiazdami w swoim
rŸku. Jest to noc, bowiem to jest czas, kiedy potrzebujemy lampy do
o™wietlenia i jest to pora, kiedy ™wiec4 gwiazdy i odbijaj4 ™wiat o
s o§ca. A jest ciemno. Ko™ció pielgrzymuje przez wiarŸ w tych
ciemno™ciach. Jego Pan znikn4 z tej ziemi, jednakowoŒ Duch šwiŸty
ci4gle ™wieci przez ten ko™ció i podaje ™wiat o dla tego starego,
znajduj4cego siŸ pod przekle§stwem grzechu ™wiata. A te gwiazdy
odbijaj4 równieŒ Jego šwiat o. Jedyne ™wiat o, które one posiadaj4, to
Jego šwiat o. O, jak jest ciemno _ jaka duchowa oziŸb o™ø. Pomimo
tego, kiedy On przychodzi do ™rodka, jest jasno i ciep o, a Ko™ció
posiada pe nomocnictwo i przez Niego czyni te dzie a, które On czyni .
O, gdyby™my Go tylko mogli ujrzeø, choøby na chwilŸ, tak jak
widzia Go Jan. Jakim rodzajem ludzi mieliby™my byø, by stan4ø przed
Nim w owym dniu!
JeŒeli jeszcze nie oddali™cie swego Œycia Jemu, niechby wasze serca
zwróci y siŸ w tym momencie ku Bogu. UklŸknijcie wprost tam, gdzie
siŸ znajdujecie i pro™cie o przebaczenie waszych grzechów i oddajcie
Mu swoje Œycie. Potem bŸdziemy próbowaø zbliŒyø siŸ do tych Siedmiu
Wieków Ko™cio a jako ca o™ci. A kiedy to czynimy, modlŸ siŸ, aby Bóg
pomóg temu niegodnemu s udze objawiø to S owo dla was.

Podobne dokumenty