Szanowni, życzliwi dla Albanii przyjaciele z Polski

Transkrypt

Szanowni, życzliwi dla Albanii przyjaciele z Polski
Henryk Konieczko
Z odwiedzin u albańskich Przyjaciół
łakną wiadomości o Polsce i kontaktów z nią, propagują nasz kraj
i są ciągle biegli w polskiej mowie.
Ostało się ich 37 a przewodniczy
im w Kole kolega prof. Arqile Teta.
W historii naszego Stowarzyszenia, był to pierwszy wyjazd za
granicę Prezydium Zarządu Głównego. W zebraniu uczestniczyło 5
członków Prezydium, prorektor Antoni Cieśla, rzecznik i członkowie
Koła w Albanii i nasi pozostali
członkowie Zarządu Głównego
i Stowarzyszenia. Kolega Arqile Teta otrzymał do dyspozycji aulę Albańskiej Akademii Nauk. W czasie
tego historycznego posiedzenia
Prezydium Zarządu Głównego wręczono dyplomy, medale 60-lecia
Stowarzyszenia i odznakę honorową „Zasłużony dla Stowarzyszenia”. Otrzymał ją kol. Muzak Kallajxki. Medale 60-lecia otrzymali: Haki Dakoli, Kristyna Gjashta i Xhemal Gjashta. Dyplomy uczestnictwa w obchodach jubileuszowych
wręczono następującym członkom
Stowarzyszenia:Sotir Guxha, Dhionis Grabocka, Luan Hajnaj, Halil
Hoxha, Ligor Gurra, Adem Nurja,
Arqile Tetea, Menella Hido, Haki
Dakoli, Muzak Kallajaxhi, Kristina
Gjashta, Xhemal Gjashta, Thoma
Gjikondi, Kosta Dede, Dhimiter
Munxuri, Niko Nico, Thoma (Viron)
Skela, Ferdinand Cipo i Burhan
Gucia. Zarówno prorektor AGH jak
i przewodniczący SW AGH w krótkich przemówieniach zapoznali zebranych z problematyką Uczelni
i Stowarzyszenia. Spotkanie prowadził kol. Arqile Teta, a był też
obecny przewodniczący Towarzystwa Przyjaźni Albańsko-Polskiej
Leonard Zissi oraz nasz niedawny
gość, artysta rzeźbiarz Sotir Kosta.
Dwa wieczorowe bankiety w najlepszych hotelach stolicy, których
sponsorami byli wychowankowie
naszych wychowanków inżynierowie R. Mane, Y. Panariti i F. Ahmataj
wzbogaciły to spotkanie o osobiste przyjaźnie i doznania. Z wysokości obrotowej kawiarni na szczycie hotelu „Calsberg” Tirana nocną
porą jawiła się jak roziskrzona
światłami metropolia.
Zdawałoby się że ten niewielki
obszarowo (ok. 29 tys. km2) i ludnościowo (ok. 3,5 mln) kraj schowany w zakątku Bałkanów nie ma
nic do zaoferowania, tymczasem
żyjących w diasporze 12 mln Albańczyków bezustannie pompuje
swoje dochody w rodzinne strony.
Na razie widać to w eksplozji budownictwa; przyjdzie czas na infrastrukturę komunikacyjną i system
higieniczno-sanitarny, a wtedy wybrzeże od Butrintu na południu aż
po Lezhe na północy, stanie się
jedną Albańską Riwierą. Dużo jest
Główny plac Tirany
zabytków związanych z kulturą iliryjską, grecką, rzymską i z 450-letnią obecnością osmańską. Są zabytki, zespoły urbanistyczne klasy
zerowej: Kruja, Butrint, Gjirokastra
i inne. Historia Albanii splotła się
z historią Polski od czasów Władysława Warneńczyka, który wspierał
Skanderberga w jego uniezależnieniu się od Turków w XV wieku.
Ten niewielki kraj ma wspaniałe
warunki turystyczne: góry, jeziora,
morze, plaże, antyki i przyjaznych
ludzi. Serdecznie witani i z żalem
żegnani zostawiamy w pamięci Albanię; kraj ciekawy, inwestujący
w przyszłość: zarówno w demokrację jak i wolnorynkową gospodarkę.
Dziękujemy Wam albańscy przyjaciele za niezwykłą gościnność.
Warto było poznać nieznane.
fot. ZS
W jubileuszowym roku 60-lecia
Stowarzyszenia Wychowanków
AGH w Krakowie albańscy przyjaciele z Koła Stowarzyszenia w Tiranie złożyli oficjalne pisemne zaproszenie na ręce Rektora AGH i Przewodniczącego Stowarzyszenia do
odwiedzenia ich Koła i uczestniczenia przedstawicieli Zarządu
Głównego w spotkaniu z nimi w Tiranie.
Odważyło się 16 osób. Myślę,
że brak zdecydowania większej
liczby osób do odwiedzenia Albanii wyniknął z ciążącej u nas wiedzy o konfliktach etnicznych w tym
rejonie.
Przyznaję, że biura podróży
miały ograniczoną wiedzę o aktualnej sytuacji w Albanii.
W tej prawie dwutygodniowej
podróży (2–14 września) zwiedziliśmy Albanię od Butrintu na południu kraju po Kruję na północ od
Tirany. Zastaliśmy kraj ludzi przyjaznych, uczciwych i dumnych. Kraj
o dynamicznej transformacji gospodarczej, kraj o olbrzymich możliwościach turystycznych. Tego, jak
wielką estymą cieszy się Polska
doznaliśmy podczas dwudniowego pobytu w Tiranie goszcząc
wśród „Polonii” albańskiej. Tak –
„Polonii”, bo ci wychowankowie
naszej Uczelni, a studiowało tu od
roku 1950 ponad 60 Albańczyków,
Plaża w Sarandzie na południu Albanii
Sklep z aromatyczną kawą w Sarandzie
Szanowni, życzliwi dla Albanii przyjaciele z Polski
W tych dniach (od 4 do 12 września), grupa
18 osób z Polski, odwiedziła nasz kraj. Szanownymi gośćmi byli: Prorektor ds. kształcenia Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie prof. Antoni Cieśla, Przewodniczący Stowarzyszenia
Wychowanków AGH prof. Stanisław Mitkowski
z małżonką, Sekretarz Stowarzyszenia Andrzej
Miga, członkowie Stowarzyszenia Henryk Ko-
BIP 158 – październik 2006 r.
nieczko z małżonką, Czesław Ochab, Renata
Wacławik-Wróbel, Marek Sokołowski z małżonką, Krystyna Norwicz, prof. Józef Wacławik
z małżonką, Agnieszka Szlązak, Zbigniew Sulima i inni.
Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława
Staszica w Krakowie jest jedną z najbardziej
znanych uczelni na świecie. Stoi ona na czele
wśród wyższych szkół technicznych w Polsce.
Na 15 wydziałach tej uczelni studiuje ponad 30
tysięcy studentów, wykłada ponad 2 tysiące dydaktyków i pracuje ponad 4 tysiące pracowników. Roczny budżet tej uczelni sięga do 100 milionów euro (400 milionów złotych). W laboratoriach i audytoriach AGH są prowadzone badania naukowe, od tradycyjnych związanych
z eksploatacją bogactw mineralnych, z odlewnictwem, z ceramiką itd. aż do modelowania
mózgu człowieka. Urządzenia elektroniczne
2
rozwiązują ważne problemy kosmiczne, problemy w przemyśle związane z automatyzacją,
komputeryzacją itd.
Szanowni przyjaciele z polski przyjechali do
Albańczyków, po pierwsze aby odpoczywać
w naszym pięknym kraju, a po drugie na spotkanie z Towarzystwem Przyjaźni Albańsko-Polskiej. W Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, od 1950 roku ponad 60 studentów otrzymało dyplom inżyniera i magistra geologii, górnictwa, odlewnictwa. Ta stosukowo mała grupa
przez ponad 50 lat pracowała w odkrywaniu,
eksploatacji i wzbogacaniu naszych bogactw
surowców mineralnych i przygotowywała nowych specjalistów z geologii, górnictwa i metalurgii. Chciałbym przy tej okazji przypomnieć
znanego geologa, profesora Esherefa Pumo,
który kierował pracami nad przygotowaniem
mapy geologicznej Albanii, prof. Hajredina Shtino, utalentowanego inżyniera ds. eksploatowania kopalń węgla i twórcę katedry eksploatacji
minerałów przy naszym uniwersytecie; prof. Sotira Guxha „architekta” całej dokumentacji koniecznej do przygotowań nowych inżynierów
górnictwa; mgr. inż.. Muzaka Kallajxhi, „ojca”
naszych kopalń, który przez długie lata kierował
Wydziałem Górnictwa przy Ministerstwie Przemysłu Ciężkiego. Centralną postacią naszego
przemysłu kopalnianego jest bez wątpienia utalentowany inżynier z pierwszego pokolenia, Todo Manco, który z miłością do swojego zawodu, przez całe dekady kierował kopalnią Bulqiza, jedną z największych kopalń chromu na
świecie. Nie można zapominać również o prof.
Luanie Peza, znanym geologiem i kierowniku
Katedry Geologii Albanii; o prof. Menelli Hido,
twórcy naszych szkół wzbogacania surowców
mineralnych; o prof. Haki Dakoli, który ze szczególnym poświęceniem pracował na rzecz podnoszenia poziomu jakości hydrogeologii Albanii, o inżynierach: Liggor Gurra i Halil Hoxha,
którzy za pomocą nowoczesnych metod kierowali kopalniami chromu i żelazo-niklu, o Xhemal
Gjashta znanym specjaliście ds. projektowania
szybów w kopalniach, o Adem Nurja – inżynierze buntowniku, który za swoje śmiałe i niezależne poglądy został więźniem dyktatury komunistycznej; o Luanie Hajnaj geologu który z zapałem i umiejętnością kierował kilkoma ważnymi przedsiębiorstwami w kraju; o Dhionisie Grabocka, który dużo czynił w zakresie mechanizacji naszych kopalń; o prof. Kristaq Kuneshka,
twórcy pierwszych zakładów metalurgicznych
w kraju; o dr inż. Ferdinandzie Cipo, znanym
specjaliście geomechaniki górniczej i geotechniki. I tak można wspomnieć: Sotir Janco, Thoma Gjikondi, Hamdi i Ollga Kakuli, Paszko Pepea, Niko Nico, Kosta Deda, Dhimiter Munxuri,
Kristo Zherdi, Maksim Uci, Jorgo Ceka, Thoma
Skela, Kristina Gjashta (Kasowicz) i wielu innych, którzy w znacznym stopniu przyczynili się
do rozwoju przemysłu kopalnianego w kraju.
Zasługi całej tej plejady inżynierów są
ogromne, ale warto szczególnie wspomnieć
dwie. Pierwsza to szybkie rozwinięcie przemysłu
wydobycia chromu; tak że Albania zajęła trzecie
miejsce na świecie w wydobyciu, a pierwsze
w wydobyciu na głowę, a druga to przygotowanie nowych, zdolnych inżynierów wprowadzają-
22
cych nowoczesne metody mechanizacji i eksploatacji w naszych kopalniach, często w trudnych warunkach techniczno-mineralnych.
Właśnie z tych profesorów i inżynierów przygotowanych w murach AGH w Krakowie, powstało Towarzystwo Przyjaźni Albańsko-Polskiej
w ramach, którego działa Koło Stowarzyszenia
Wychowanków AGH. Od 2002 roku członkowie
naszego Koła, po 50 latach fizycznego rozstania, przyjechali znów do Krakowa i naszej kochanej Akademii „Alma Mater”. To prawda, że
pół wieku rozstania to dużo, ale proszę nam
wierzyć że myślami byliśmy zawsze z Wami,
z Akademią, naszymi szanownymi profesorami
z którymi niestety już nie możemy się spotkać,
ale wspominamy ich z wielkim szacunkiem ponieważ wiele Im zawdzięczamy i z naszymi kochanymi kolegami. Dla nas ten związek z Akademią i z Krakowem, gdzie spędziliśmy nasze
najpiękniejsze młode lata, jest bardzo cenny.
Pierwsze spotkanie z naszymi szanownymi
przyjaciółmi odbyło się 5 września w Sarandzie
i było bardzo serdeczne; a potem przez trzy następne dni przeżywaliśmy razem z naszymi gośćmi cudowne niezapomniane chwile.
Jechaliśmy w kierunku Tirany wzdłuż brzegu
Morza Jońskiego i Adriatyckiego, gdzie błękitny
kolor morza, zielone plantacje oliwkowe i wysokie góry tworzyły niezapomniany, cudowny krajobraz. Nasi przyjaciele byli zachwyceni. Jeden
krajobraz ładniejszy od drugiego, każdy odcinek drogi ofiarował nam cudowne widoki i często nasze żywe i wesołe rozmowy były przerywane głośnymi okrzykami zachwytu i robieniem
zdjęć. Będą one przypominać twierdzę Ali Pasha Tepeleny w Himary, przepiękne widoki z Llogara, cudowne krajobrazy z Radhima, historyczne i turystyczne miasta Vlora i Durres oraz
setki innych niezapomnianych widoków.
W dniu 7 września o godzinie 10 w auli Akademii Nauk w Tiranie zostało zorganizowane
spotkanie Stowarzyszenia Wychowanków AGH
z naszym Stowarzyszeniem. Spotkanie było
bardzo serdeczne i niezapomniane. Spotkanie
otworzył przewodniczący Koła SW AGH w Albanii. Podkreślił historyczną wagę tego spotkania
dla członków Koła, wyraził słowa uznania i podziękowania za możliwość przyjmowania polskich przedstawicieli Stowarzyszenia Wychowanków w naszym kraju i wspólnej dyskusji
o różnych, ważnych problemach, aby nasza
wspólna przyjaźń i współpraca rozwijała się
nadal. Następnie głos zabrał przewodniczący
Stowarzyszenia Wychowanków AGH prof. Stanisław Mitkowski, który między innymi zaznaczył, iż jest to jedyny przypadek w całej 60-letniej historii naszego Stowarzyszenia Wychowanków zorganizowania zebrania Zarządu za
granicą. Podkreślił również zasługi Koła w Albanii dla umocnienia więzi albańskich kolegów
z Akademią i Krakowem. Prorektor prof. Antoni
Cieśla obiecał uczynić starania o ufundowanie
stypendiów dla przyszłych studentów z Albanii
co umożliwi im studia na Akademii. Następnie
prof. Stanisław Mitkowski odznaczył inż. Muzaka Kallajxhi odznakę honorową „Zasłużony dla
Stowarzyszenia Wychowanków AGH”; Xhemal
i Kristina Gjashta otrzymali medale 60-lecia Stowarzyszenia, zaś pozostali członkowie Koła
otrzymali dyplomy za udział w uroczystościach
Jubileuszu 60-lecia Stowarzyszenia Wychowanków AGH. Na zakończenie spotkania goście
z Polski wręczyli nam różne podarunki.
Tego samego dnia nasi przyjaciele odwiedzili Narodowe Muzeum Historyczne w Tiranie
i Muzeum Skanderbega w Kruji, gdzie wpisali
się do księgi pamiątkowej. Treść wpisu mówiła
o Gjergj Kastrioti Skanderbegu, który z odwagą
i mądrością bronił chrześcijaństwa i wolności
Europy, a naród albański jest dumny z tego bohatera.
Podczas dwóch uroczystych kolacji nasi goście spotkali się również z naszymi absolwentami geologii i górnictwa, dyplomantami uniwersytetu w Tiranie, inżynierami R. Mane, Y. Panariti i F.
Ahmataj, z których jesteśmy dumni. Są oni dzisiaj biznesmenami w dziedzinie telekomunikacji,
komputeryzacji itd. Nasi goście byli zainteresowani ich działalnością, chwaląc równocześnie
ich prace i znajomość języka angielskiego.
W dniu 8 września po krótkich odwiedzinach
w amfiteatrze z II wieku w Durres, przez Tepelenę i Gjorokaster wracaliśmy do Sarandy. W Tepelenie podziwialiśmy rzeźbę Ali Paszy, która
bardzo się podobała. Równocześnie koledzy
z Polski zapoznali się z historią tego wodza pod
koniec Średniowiecza. Miłą niespodzianką było
dla naszych gości kamienne miasto turystyczne
– Gjirokaster – i jego twierdza. Byli nim zachwyceni i stwierdzili że dla odwiedzenia tylko jego
samego warto było odbyć tą podróż. „Szkoda,
że tak późno poznaję piękną Albanię, której widoki warte są najpiękniejszych widoków poznanych przeze mnie krajów” – powiedział Henryk
Konieczko. Profesor Antoni Cieśla który jest pasjonatem fotografii powiedział, że nasz czas był
za krótki, ale nigdy nie zrobił tyle zdjęć. Wasz
kraj jest cudowny, bo rzadko spotyka się tak
błękitne morze sąsiadujące z takimi wysokimi
górami. Profesor Stanisław Mitkowski powiedział: „nie mogę znaleźć słów, abym mógł wyrazić jakie wspaniałe wrażenie zrobiła na mnie Albania”. „A Albańczyków jako naród jak Pan Profesor ocenia?” – zapytaliśmy go. „Do tej pory
poznałem Pana i kilku Albańczyków w pańskim
wieku, teraz miałem okazję poznać innych
w różnym wieku i z tego co zauważyłem, jestem
przekonany, że albański naród jest optymistycznie nastawiony do życia, jest wesoły i życzliwy”.
Było ich osiemnastu przyjaciół. Każdy z nich
ma swoje życie, upodobania, doświadczenia.
Dużo podróżowali po świecie, ale wszyscy, kiedy mówili o Albanii, jak jeden mąż wyrażali się
jak najbardziej pochlebnie.
Jesteśmy na początku rozwijającego się
przemysłu turystycznego w naszym kraju, ale
jestem przekonany, że następnym razem kiedy
przyjedziecie znowu, będziecie mieli okazję
oglądać Albanię jeszcze ładniejszą, jeszcze
bogatszą i dlatego już teraz serdecznie zapraszamy.
Do zobaczenia znowu.
prof. dr inż. Arqile Teta
Tłumaczył z orginału Ferdinand Cipo.
Artykuł został opublikowany w albańskiej gazecie „Ndryshe” (Inaczej), piątek 15 września 2006 r.
BIP 158 – październik 2006 r.