Sportowcy nie żałują, że uczą się fizyki, a fizycy, że
Transkrypt
Sportowcy nie żałują, że uczą się fizyki, a fizycy, że
© ZamKor Sportowcy nie żałują, że uczą się fizyki, a fizycy, że uprawiają sport C o ma wspólnego sport z fizyką? Przede wszystkim to, że zarówno fizyka, jak i sport należą do dziedzictwa antyku. To starożytni Grecy jako pierwsi postawili pytania o tajemnice świata i rozpropagowali ideę indywidualnego współzawodnictwa. W orientalnym świecie wczesnej starożytności (w Egipcie i Babilonii) tajemnice były zastrzeżone dla kapłanów, a pierwsze miejsce mógł zajmować tylko władca. Jego poddani powinni przed jego obliczem trwać z twarzą przy ziemi. Przyznanie każdemu człowiekowi prawa do osiągnięć (naukowych, sportowych, politycznych, artystycznych), wyróżniających w społeczności, to zasadnicza różnica między Azją a Europą. Antyczni Grecy uczynili tylko pierwszy krok na drodze wiodącej do podmiotowości człowieka: człowiekiem dla nich był tylko rodowity, dorosły Hellen płci męskiej. Kobiety nie miały praw więcej, niż to do dziś bywa w świecie orientalnym. Dzieci oceniano, czy są godne dalszego życia, nawet w wieku paru lat, uśmiercając słabe, chore i kalekie. Niewolnicy byli uważani za „mówiące narzędzia”. Ludzi narodowości innych niż grecka uważano za barbarzyńców. Wyjątek Grecy zrobili tylko dla potężnych Rzymian. Grecy więc nie znali pojęcia praw człowieka w ogóle. Dopiero stoiccy filozofowie i chrześcijańscy apostołowie stwierdzili, że ludzie są po prostu ludźmi, równymi z natury (stoicy) lub z woli Boga (chrześcijanie). Trzeba było wieków, by ten pogląd rozpowszechnić. Ale początek nastąpił w świecie antycznym. Nauka i świat © ZamKor Pod Maratonem i w Termopilach, gdzie greccy żołnierze bronili swej ojczyzny przed najazdem azjatyckiego despoty, na stadionie w Olimpii, gdzie atleci, biegacze i dyskobole w sportowym współzawodnictwie dążyli do osobistej dominacji, w szkołach Miletu, Efezu, Aten, Aleksandrii i Syrakuz, gdzie uczeni wydzierali naturze (po grecku fizis) jej tajemnice – wszędzie tam utrwalano fundamenty cywilizacji opartej na idei godności osoby ludzkiej. Te trzy sfery (polityczno-militarna, sportowa i naukowa) były z sobą ściśle powiązane: ateńscy i spartańscy żołnierze broniący niepodległości i obywatelskiego społeczeństwa mieli ogromną przewagę nad Persami w walce wręcz dzięki sportowemu przygotowaniu. Ambicja żołnierza, który nie chciał ustąpić przed barbarzyńcą, sportowca, którego na igrzyskach interesowało tylko pierwsze miejsce, i uczonego, który naśladując Prometeusza, wykradał tajemnice kosmosu niczym boski ogień, to manifestacje tej samej koncepcji człowieka, którą my Europejczycy kontynuujemy do dziś. Oddziaływanie współczesnej fizyki jako naukowego zaplecza technologii, ułatwiającej osiąganie mistrzowskich wyników, to zagadnienie ważne, ale już wtórne. Kombinezony pomniejszające opór powietrza czy wody, elastyczne tyczki do skoków, odpowiednio profilowane dyski i oszczepy, „dynamiczne” bieżnie i sprężyste podeszwy powodują, że konkurują z sobą nie tylko sportowcy, ale również inżynierowie. To także kontynuacja starej tradycji: dla Greka dociekliwość uczonych i wysiłek sportowców były przejawem tej samej hybris, ludzkiej ambicji, która zachęca do pokonywania granic stawianych człowiekowi przez naturę. Owa hybris jest dla herosów źródłem sukcesów, ale także nieszczęść: powoduje zawiść bogów. Jerzy Pilikowski Fizyka • Metoda naukowa i wyjaśnianie świata