Nasz tydzień z angielskim - Gimnazjum nr 27 im. Ossolineum
Transkrypt
Nasz tydzień z angielskim - Gimnazjum nr 27 im. Ossolineum
Kamila Ratajczak, 2b Joanna Spyra, 2b Nasz tydzień z angielskim Angielski , angielski … Jak to jest mówić tylko po angielsku ? Po co uczyć się tego języka? Takie pytania możemy sobie zadawać, chodząc do szkoły na normalne lekcje, ale nie po pobycie w Szkole Liderów Euroweek, w której oprócz języka angielskiego uczyliśmy się różnych umiejętności oraz kreatywności. Dzięki tym zajęciom łatwiej nam będzie się porozumieć, gdy wyjedziemy za granicę lub do rozmowy kwalifikacyjnej czy też do napisania CV. Najważniejszą częścią obozu jest jednak zabawa, ponieważ pewnie każdy z nas lubi się uczyć poprzez zabawę. W dodatku wszystkie zajęcia są tam prowadzone w formie interaktywnych warsztatów. Jeżeli chcesz spędzić jak najlepiej czas, to powinieneś/aś jak najwięcej się udzielać, szybko podejmować decyzje, analizować fakty i wyciągać wnioski co do przyszłości. Najlepsze, co nas zachwyciło, to panująca tam atmosfera. Wszyscy byli wspaniali, nawzajem sobie pomagali i się wspierali. Zajęcia są prowadzone przez najlepszych szkoleniowców i wolontariuszy, którzy pochodzą z różnych krajów, m. in.: z Wielkiej Brytanii, Francji, Indonezji, Litwy czy Meksyku. Prowadzący przedstawiają nam swoje kraje i dużo o nich opowiadają. Są wolontariuszami, ale nie nauczycielami. To młodzi ludzie, z którymi mogliśmy również porozmawiać na każdy temat, oczywiście w języku angielskim, bo inaczej byśmy się nie porozumieli. Nikt z nas nie miał bariery językowej. Może w drugim dniu, kiedy przeżyliśmy szok kulturowy, mimo to daliśmy radę. Szkoła ta nie tylko pokazała nam jak ważny jest angielski, ale także jak ważna jest zwykła współpraca. Nie trzeba znać perfekcyjnie języka, by się porozumieć. Można przecież coś pokazać rękoma czy narysować. W ciągu tych pięciu dni nauczyliśmy się naprawdę wiele i wiele zrozumieliśmy. Poznaliśmy wspaniałych ludzi, z którymi do dzisiaj utrzymujemy kontakt. Prowadziliśmy debatę. Tak, udało się nam to. Nagrywaliśmy Harlem Shake, co już dowodzi, że Euroweek to nie tylko nauka, ale także zabawa. Nauczyliśmy się narodowych tańców naszych wolontariuszy. Mamy nadzieję na zrozumienie przez was, że angielski to nie tylko wkuwanie słówek czy rozróżnianie czasów. To także język międzynarodowy. Bez niego nie będziemy mieli możliwości poznać wielu niezwykłych ludzi czy też zwyczajnie pójść do sklepu i kupić picie w innym kraju niż Polska. Czytając nasz artykuł, pomyślcie czy dajecie z siebie 100 % wysiłku, aby uczyć się angielskiego, bo teraz może wam się nie chcieć, ale w przyszłości to zaprocentuje . Po Euroweek zrozumiałyśmy, jakie to ważne i że trzeba pogłębiać swoje umiejętności w tym kierunku.