Tal`Shiar - ayago.pl

Transkrypt

Tal`Shiar - ayago.pl
Tal’Shiar
Autor: 3 of 5
Na orbitę Ziemi wleciał USS Abakumov - okręt Wywiadu Gwiezdnej Floty. Oddział komandosów natychmiast
przeteleportował się do willi wiceambasadora Imperium Romulańskiego. Ten na widok uzbrojonych Marines
wyciąga desruptor i otwiera ogień. Podczas tej strzelaniny został zabity jego przyjaciel z Tal'Shiar. W końcu
po kilku minutach wiceambasador został aresztowany i przesłany na Abakumova. Tam poinformowano
go o zarzucie szpiegostwa na rzecz Imperium Romulańskiego.
Do ogrodu Temoka weszło dwóch Romulan w mundurach Tal'Shiar.
- Witam panów. W czym mogę służyć? - przywitał ubranych w zielone uniformy mężczyzn.
- Musi pan iść z nami. Subadmirał Telak chce się z pana widzieć. - odpowiedział jeden z oficerów.
- Jakieś zadanie?
- Tak.
- Więc chodźmy. - po czym wszyscy weszli do małego promu i polecieli do HQ Tal'Shiar.
Na lądowisku już czekał już oficer, który zaprowadził Temoka do gabinetu subadmirała Telaka. Romulanin
wszedł do zielonego pomieszczenia z dużym oknem, z którego widać było piękne lasy zachodniej części stolicy.
- Pan Temok, jak myślę? - powiedziała siedząca za biurkiem postać w randze subadmirała.
- Tak. - potwierdził Temok.
- Mam nowe rozkazy. Pańskie zadanie to uwolnienie naszego tajnego agenta z rąk Federacji. Obecnie znajduje
się on na USS Abakumov - okręcie klasy Excelsior.
- A jakie będę miał siły do dyspozycji?
- Najpierw wybierze się pan do centrum szkoleniowego na Romulus I i czeka dziewięć oddziałów szturmowych,
które wezmą udział w operacji. Później poleci pan z nimi na okręt RNS S'Tal.
Resztę potrzebnych informacji przekaże panu pierwszy oficer.
- RNS S'Tal? Nie słyszałem o nim nigdy.
- Nie dziwi mnie to. To tajna, prototypowa jednostka. Ciężki okręt wojenny z dwiema wyrzutniami torped
plazmowych, sześcioma fotonowych i czternastoma desrupterami Mark VII. Załoga to trzysta dwadzieścia osób
i stu żołnierzy. O jego istnieniu wie niewiele osób i dobrze byłoby, gdyby te grono się nie zwiększyło.
Temok wiedział doskonale, co to znaczy.
- Rozumiem. Mam tylko jedno pytanie.
- Słucham.
- Czemu ten agent jest wart ryzyka straty prototypowego krążownika i życia około czterystu Romulan?
- Niestety nie mogę tego ujawnić. Na lądowisku numer sześć czeka na pana prom. Jest pan wolny.
Temok wyszedł z pomieszczenia i skierował się do wskazanego punktu. Rzeczywiście czekał tam już prom.
W Akademii Tal'Shiar na Romulus I czekała już grupa stu żołnierzy. Byli oni jednymi z najlepszych
komandosów, jakich Tal'Shiar posiadało. Gdy tylko przyleciał prom z Temokiem i zostały wydane rozkazy,
wszyscy zostali przeteleportowani na pokład romulańskiego frachtowca, który przewiózł żołnierzy do systemu
Kihls. Wydawał się on pozbawionym życia układem z dwiema małymi planetami klasy Y. To sprawiało, że nikt
się nim nie interesował. I dzięki temu Tal'Shiar zbudowało pod powierzchnią Kihls II gigantyczną bazę.
Frachtowiec zbliżał się do orbity Kihls Y. Nagle na jego tyłach z kamuflażu wyłonił się krążownik wielkością
zbliżony do federacyjnych Excelsiorów. Komandosi Tal'Shiar i Temok zaczęli teleportować się na RNS S'Tal.
Po kilku minutach wszyscy byli na pokładzie.
Temok powoli wszedł na mostek i zasiadł w fotelu kapitańskim. Gdy wydał rozkaz wejścia w warp, okręt
uruchomił kamuflaż ruszył.
- Zbliżamy się do Strefy Neutralnej. - zameldował oficer taktyczny.
- Czy sensory wykryły coś podejrzanego?
- Nie, kapitanie. Żadnych federacyjnych okrętów.
- To dobrze.
Po godzinie lotu RNS S'Tal dotarł do przestrzeni Federacji. USS Abakumov znajdował się pięć lat świetlnych
dalej, przy Starbase 704.
Trzy dni minęły, zanim romulański okręt dotarł do punktu docelowego. - Cel w zasięgu kamer. - zameldował
oficer taktyczny.
- Na ekran. - wydał rozkaz Temok. Niemal w tej samej chwili na głównym ekranie pojawiła się federacyjna
stacja kosmiczna, a przy niej okręt klasy Excelsior.
- Kapitanie, sami nawet takim krążownikiem nie zdołamy odbić naszego człowieka. Możemy potrzebować
wsparcia. - wypowiedział się pierwszy oficer.
Temok nawet na niego nie spojrzał.
- Wiem. Komputer, uruchom program Temok 01. Kod Temok - Beta - 1 - 7 - 3.
Niemal w tym samym momencie główny ekran przeszedł w tryb taktyczny. Widniało na niej położenie Starbase
704, USS Abakumov, RNS S'Tal i czegoś, co było zaskoczeniem dla wszystkich z wyjątkiem dowódcy. Eskadra
pięciu zamaskowanych R'deredexów znajdowała się parsek od federacyjnej stacji.
- Ja zawsze mam plan B. - powiedział cicho, ale twardo Temok.
- Kapitanie, zbliża się okręt klasy Centaur w eskorcie dwóch Mirand. Kurs: Starbase 704.
- Czy przeleci koło eskadry R'redexów? - zapytał się Temok.
- Tak.
- Komputer, uruchom program Temok 02. Kod Temok - Beta 2 - 7 - 4.
Gdy tylko okręt klasy Centaur wraz z eskortą pojawił się tuż obok pięciu R'redexów, te wyłączyły kamuflaż
i otworzyły ogień. Salwy torped fotonowych i desruptorów rozbijały się o osłony federacyjnych krążowników.
Komputer | Opowiadania | Star Trek | Tal’Shiar
ussocean.gwflota.com
Strona 1 z 5
2001-12-13 5:27
Tal’Shiar
Autor: 3 of 5
Te odpowiadały ogniem. USS Abakumov ruszył na pomoc zaatakowanym. Kiedy oddalił się od stacji, nagle
na jego ogonie pojawił się RNS S'Tal. Dwie salwy torped plazmowych niemal doszczętnie rozerwały osłony
Excelsiora. Dzieła dokończyły desruptory. USS Abakumov odpowiedział natychmiast silnych ostrzałem z tylnych
wyrzutni torped fotonowych i phaserów. W tym czasie dwie Mirandy i Centaur zostały zniszczone przez
krążowniki Romulan. Ci jednak stracili jednego R'redexa. Inny z okrętów został uszkodzony na tyle poważnie,
że musiał być holowany. Pozostałe trzy sprawne okręty ruszyły na pomoc RNT S'Tal. Kiedy dotarli do miejsca
bitwy Excelsuiora i prototypowego okrętu Tal'Shiar, USS Abakumov był już unieruchomiony i poważnie
uszkodzony. Wtedy to około stu żołnierzy Tal'Shiar zostało przeteleportowanych do ważniejszych punktów
wrogiego statku.
Pięciu Romulan w czarnych pancerzach szło szybkim krokiem przez długi korytarz. Na jego końcu znajdował
się areszt, gdzie z kolei był agent Tal'Shiar. Droga wydawała się prosta, aż do chwili, gdy z jednego
z odgałęzień jakiś oficer Gwiezdnej Floty rzucił granat, a potem otworzył ogień z phaser. Eksplozja rozerwała
na kawałki dwóch z pięciu żołnierzy. Czwarty zaś został ciężko ranny. Jedynie oficer, który szedł na końcu,
nie doznał żadnych poważnych urazów. Osłoniły go ciała kolegów z oddziału. Nie był to jednak moment
na rozpaczanie. Romulanin padł na ziemię udając martwego. Oficer ochrony po kilku sekundach ostrzału
wychylił się zza zasłony i powoli zbliżył do spalonych i rozerwanych na fragmenty ciał. Nagle jedyny żywy
Romulanin chwycił za karabin desrupterowy i strzelił prosto w twarz wroga. Cała przednia część głowy została
niemal doszczętnie spalona lub wyparowała, odsłaniając fragmenty spalonego mózgu. Żołnierz ruszył szybko
do pomieszczenia, gdzie znajdował się romulański agent. Leżał on nieprzytomny w jednej z cel. Pole siłowe
jeszcze działało. Na podłodze, przy głównej konsoli leżało ciało jakiegoś oficera Gwiezdnej Floty. Obrażenia
wskazywały na potężne uderzenie w głowę. Prawdopodobnie w konsolę. Żołnierz Tal'Shiar wyłączył pole siłowe
i wszedł do celi z nieprzytomnym Romulaninem. Przypiął mu i sobie wzmacniacz sygnału, po czym obydwaj
zostali przeteleportowani do ambulatorium RNS S'Tal. Chwilę później reszta romulańskich komandosów również
znalazła się na pokładzie krążownika.
-
Kapitanie, agent jest na pokładzie. - zameldował pierwszy oficer.
Dobrze. Lecimy stąd, zanim przylecą federacyjne posiłki.
Obawiam się, że już lecą. Od strony Starbase 704 nadlatują trzy Mirandy i Ambassador.
Niedobrze... - stwierdził Temok - Komputer, uruchom program Temok 03. Kod Temok - Beta - 3- 7 - 9.
Wszystkie romulańskie okręty uruchomiły kamuflaż. Jeden z R'derexów skierował się prosto na wroga.
Gdy znalazł się tuż przed federacyjną eskadrą, wyłączył kamuflaż, zaś z jego hangaru wyleciał prom.
Federacyjne statki natychmiast otworzyły ogień do krążownika Tal'Shiar, jednak ten wszedł w warp
i zamaskował się. Za to prom uderzył w osłony Ambassadora, co spowodowało potężną eksplozję. Cała górna
część spodka została zniszczona. Wtedy tuż przed federacyjnymi okrętami wyłoniła się eskadra Temoka.
Po środku RNS S'Tal, po bokach dwa R'derexy, zaś za "plecami" kolejny krążownik tej klasy, który wcześniej
poważnie uszkodził najgroźniejszego przeciwnika. Kilkunastominutowa bitwa rozpoczęła się. Ambassador
pod osłoną ogniową Mirand szybko poleciał w stronę Starbase 704, przy okazji dostając kilkoma torpedami
fotonowymi w kadłub. Mirandy zaś dzielnie walczyły z wrogiem, jednak gdy jedna z nich została zniszczona,
zaś druga poważnie uszkodzona, wycofały się.
- Wszystkie jednostki, włączyć kamuflaż. Cel - Romulus. - wydał rozkaz Temok.
Wszystkie krążowniki Tal'Shiar znikły w kilka sekund.
- Kapitanie, właśnie minęliśmy Strefę Neutralną. Jesteśmy na terytorium romulańskim. - zameldował oficer
taktyczny.
- Dobrze. Niech jednostka holująca uszkodzonego R'derexa wyłączy kamuflaż i skieruje się do najbliższej bazy
gwiezdnej.
Tak się też stało. Uszkodzony okręt i holujący go statek pojawili się "z nikąd" na granicy systemu K'T'Ledl
i szybko zbliżyły się do znajdującej się na orbicie planety klasy M stacji kosmicznej.
Tymczasem reszta eskadry leciała w stronę Romulusa. Nagle w połowie drogi zaczęło coś się dziać.
- Kapitanie, w mgławicy Teleden 311 wykrywam jakiś obiekt. Prawdopodobnie stację kosmiczną. Wcześniej
niczego tu nie było. - zameldował oficer taktyczny.
- Tal'Shiar założyło tajną bazę? - zaczął snuć domysły pierwszy oficer.
- Nie. - zaprzeczył Temok - Gdyby tu coś mieli robić, wiedzielibyśmy o tym. Na mój znak wyłączamy kamuflaż,
wystrzeliwujemy sondę i ponownie uruchamiamy kamuflaż.
Po kilku sekundach padł rozkaz "Teraz!". Następne pięć minut upłynęło w oczekiwaniu na informacje.
- Sonda wykryła dziewięć jednostek klasy R'derex i niewielka stację kosmiczną. - zameldował oficer naukowy.
Zapadła kolejna chwila ciszy.
- Kapitanie, sonda została zniszczona!
- Zniszczona?! Natychmiast lecimy na Romulusa! Maximum warp!
Wszystkie zamaskowane okręty weszły w warp. Minęło kilka minut, gdy nagle znowu zaczęło być gorąco.
- Kapitanie, ruszyło za nami pięć R'derexów z mgławicy! Nie są zamaskowani. Mają podniesione osłony
i załadowaną broń. - zameldował oficer taktyczny.
- Czy mogą nas dogonić? - zapytał spokojnie Temok, jakby nic poważnego się nie działo.
- Chyba tak, gdy będziemy oblatywać mgławicę Deln 679. - odparł oficer naukowy.
- Będziemy musieli przez nią przelecieć. Mimo kamuflażu, oni znają naszą pozycję.
- Skąd pan to wie, kapitanie? - zapytał się pierwszy.
- Mamy włączony kamuflaż, a mimo to lecą za nami, jakby wiedzieli, gdzie jesteśmy. Gdyby nie wiedzieli,
ich kurs nie byłby tak precyzyjny. Oni w ogóle nie wiedzieliby, gdzie jesteśmy.
Komputer | Opowiadania | Star Trek | Tal’Shiar
ussocean.gwflota.com
Strona 2 z 5
2001-12-13 5:27
Tal’Shiar
Autor: 3 of 5
- Kapitanie, jeśli wlecimy w mgławicę, osłony, sensory i kamuflaż przestaną działać. - zameldował oficer
naukowy.
- To będziemy lecieć na oślep. Proszę włączyć autopilota. - wydał rozkaz dowódca.
Kilka minut później okręty Temoka wleciały do mgławicy i stały się widoczne. Mieli niewielką przewagę nad
pościgiem. Liczyła ona dziewięć minut, zaś lot w mgławicy mógł i tę przewagę zmniejszyć.
- Kapitanie, jeśli autopilot się nie myli, jesteśmy blisko krawędzi mgławicy. - zameldował sternik.
- Gdy tylko będziemy mieli łączność, wyślijcie sygnał S.O.S do najbliższej jednostki Tal' Shiar. - wydał kolejny
rozkaz Temok.
- Tak jest, sir. - odpowiedział oficer komunikacyjny.
Trzy romulańskie okręty wyłoniły się powoli z mgławicy. Gdy tylko ekran główny zaczął działać, tuż przed
eskadrą Tal'Shiar pojawiło się siedem D'redexów z podniesionymi osłonami i gotową do użycia bronią.
- Kapitanie, jeden z wrogich okrętów wywołuje nas. Przekaz audio. - poinformował oficer komunikacyjny.
- Otworzyć kanał. - wydał rozkaz Temok.
- Tu RNS K'Har. Opuśćcie osłony i przygotujcie się do abordażu. Jeśli tego nie zrobicie, zostaniecie zniszczeni. z głośników wydobył się złowrogi głos.
- Tu kapitan Temok z Tal'Shiar. Kim jesteście i z czyjego rozkazu nas zatrzymaliście?
- To nieistotne. Nie chcemy używać siły wobec naszych rodaków. - odpowiedział dowódca wrogiej eskadry.
- Opuścić osłony. - wydał rozkaz Temok.
Chwilę później na mostku i w maszynowni RNS S'Tal pojawiły się uzbrojone oddziały wroga. Ich uniformy były
czarne, zaś twarze zasłonięte hełmami z wbudowanymi kamerami i wizjerami, przez co rozpoznanie ich stało
się niemożliwe.
Na mostku kilku uzbrojonych wrogów robiło coś przy konsolach, zaś trzech innych trzymało pod muszką
oficerów. Nagle Temok wykrzyknął "Komputer, program ochronny 01! Kod Temok - Beta - 9 - 7 - 9!".
W ułamku sekundy wszyscy wrodzy żołnierze zostali rozbici na atomy.
- Atak na Tal'Shiar to wyrok śmierci. - skomentował to Temok zasiadając w swoim fotelu.
- Czy sygnał S.O.S został wysłany? - zapytał spokojnie Temok.
- Tak. Tuż po tym, gdy opuściliśmy mgławicę.
- Dobrze. Wszystkie jednostki, podnieść osłony!
Gdy tak się stało, jeden z wrogich okrętów wywołał RNS S'Tal.
- Kapitanie, przekaz audio.
- Otworzyć kanał. - wydał rozkaz Temok.
- Poddajcie się! Nie macie z nami żadnych szans! - z głośników wydobył się wrogi głos.
- To wy poddajcie się. Właśnie leci tu eskadra bojowa Tal'Shiar. - Temok gestem ręki nakazał przerwać
połączenie - Komputer, uruchom program bojowy Temok 03. Kod Temok - Beta - 9 - 5 - 4 -7 - 9.
Chwilę później z wyrzutni RNS S'Tal zaczęły wydobywać się torpedy podprzestrzenne. Ich wadą było niszczenie
podprzestrzeni i to, że ich używanie zostało zakazane. Zaletą zaś potężna siła. Salwa trzech takich pocisków
zmniejszyła liczbę wrogich okrętów do dwóch sztuk.
- Kapitanie, z mgławicy wyleciało sześć R'derexów! - zameldował oficer taktyczny.
Niemal w tej samej chwili na głównym ekranie pojawiło się wsparcie. Za "plecami" dwóch R'derexów, które
przetrwały atak bronią podprzestrzenną, z kamuflażu wyłonił się okręt klasy S'Tal, zaś po jego bokach po trzy
R'derexy. Temok był bardzo zdziwiony istnieniem okrętu tej samej klasy, co RNS S'Tal, jednak Tal'Shiar potrafi
zaskakiwać nawet swoich oficerów. Jego zastanawianie się przerwał wstrząs spowodowany uderzeniem torpedy
fotonowej. Starcie rozpoczęło się.
- Zaraz znajdziemy się w krzyżowym ogniu! - stwierdził Temok i wydał rozkazy - Lot kurkowy w dół, przelecimy
pod tymi czterema R'derexami i ostrzelamy ich. Tak się też stało i po chwili okręty, które wcześniej zaatakowały
Temoka, były osaczone. Gwałtowna wymiana ognia nadal jednak trwała.
Minęło już kilka minut, a wróg nadal nie chciał się poddać. Stracił już Trzy z sześciu okrętów, jednak wciąż
walczył... Siły Tal'Shiar straciły tyle samo jednostek, jednak nadal miały przewagę liczebną. RNS S'Tal
i bliźniaczy okręt w eskorcie dwóch R'derexów nagle ruszyły prosto w środek wrogiego zgrupowania. Potężny
ostrzał zniszczył kolejne dwa wrogie okręty, jednak jeden ze statków, który osłaniał ciężkie krążowniki, został
poważnie uszkodzony i stracił prawe skrzydło. To sprawiło, że sternik stracił kontrolę nad jednostką
i ta poleciała, obracając się, prosto w stronę wrogiego okrętu. Zderzyły się one dziobami i znikły w efektownej
eksplozji. Została już tylko jedna wroga jednostka - statek dowódcy grupy napastników. Gdy nadzieje
na zwycięstwo całkowicie znikły, włączył kamuflaż i wszedł w warp. Uciekł...
- Kapitanie, wywołuje nas okręt klasy S'Tal. - zameldował oficer komunikacyjny.
- Na ekran. - odpowiedział dowódca.
- Witam, kapitanie Temok. - z głośników wydobył się głos subadmirała Telaka - Pewnie jest pan zdziwiony
istnieniem drugiego okrętu klasy S'Tal. Od razu to wyjaśnię: Tal'Shiar jest w posiadaniu trzech takich
jednostek. Dwie pozostałe zostały wybudowane w teoretycznie nieistniejących stoczniach Tal'Shiar.
- Rozumiem. - odpowiedział Temok - Teraz jednak nie jest to najważniejsze pytanie. Ważne jest to, kto nas
zaatakował.
- Niestety ja też tego nie wiem... - ze smutkiem odparł subadmirał - Czy nasz agent został odbity?
- Tak. - odpowiedział Temok.
- Dobrze. Proszę przeteleportować go na mój okręt.
Po niecałej minucie ex - agent Tal'Shiar znalazł się na pokładzie okrętu subadmirała Telaka.
- W systemie K'Har znajduje się niewielka stacja Tal'Shiar. Niech pan tam poleci. Reszta eskadry zostanie
wysłana do swoich wcześniejszych zadań. - wydał rozkaz bezpośredni przełożony Temoka.
Komputer | Opowiadania | Star Trek | Tal’Shiar
ussocean.gwflota.com
Strona 3 z 5
2001-12-13 5:27
Tal’Shiar
Autor: 3 of 5
- Rozumiem.
Chwilę później połączenie zostało przerwane RNS S'Tal zamaskował się i wszedł w warp. Reszta jednostek
Tal'Shiar zrobiła to samo i poleciała w stronę systemów Romulus i Remus.
- Kiedy dotrzemy do celu? - zapytał się zmęczony długą podróżą pierwszy ofcier.
- Za trzy godziny i jedenaście minut. - odpowiedział sternik.
- Pierwszy, przejmujesz mostek. - powiedział nagle Temok i skierował się do swojego biura.
Kilka minut później w pomieszczeniu znalazł się szef ochrony i oficer naukowy. Temok wezwał
ich tam tuż po zejścia z mostka.
- Zgadnijcie, czemu wróg wiedział, gdzie jesteśmy, mimo, że kamuflaż był podniesiony? - zapytał Temok.
- Hmm... Jakieś sensory? - zaczęła snuć domysły Romulanka dowodząca nielicznym na RNS S'Tal personelem
naukowym.
- Nie. - zaprzeczył Temok.
- Szpieg? - zapytał z niedowierzaniem we własny pomysł szef ochrony - komandor - porucznik Velak.
- Dokładnie. - odpowiedział Temok.
Na twarzach jego podwładnych pojawiło się lekkie zdziwienie.
- Szpieg w Tal'Shiar?! To jest niemożliwe! - odparła szefowa personelu naukowego.
- Możliwe, możliwe... - odpowiedział Temok - Panie Velak, proszę dyskretnie przeszukać kwatery wszystkich
wyższych oficerów. Poruczniku E'ler, pani niech przeprowadzi dokładny skan okrętu w poszukiwaniu jakiś
obcych ciał. Jesteście wolni. - po tych słowach obaj podkomendni Temoka wyszli z biura dowódcy i zaczęli
wypełniać swoje zadania. Temok tym czasem skierował się na mostek.
- Sternik, zmień kurs na mgławicę XC 973 B. Gdy wlecimy dwieście tysięcy kilometrów w głąb, wyłącz silniki. wydał rozkaz.
- Kapitanie, czemu to robimy? - zapytał się zdziwiony pierwszy oficer.
- Niedługo się pan przekona, pierwszy.
Czterdzieści minut później RNS S'Tal był już wewnątrz mgławicy. Kolejna godzina upłynęła na czekaniu.
- Kapitanie, co się dzieje? - znowu zaczął wypytywać zaniepokojony pierwszy.
- Zdaje mi się, że już panu odpowiedziałem. Jeśli jeszcze raz zadasz te pytanie, pierwszy, udzielę ci nagany.
Pierwszy oficer wstał i już chciał skierować się do turbowindy, gdy zatrzymał go głos kapitana:
- Nie, nigdzie pan nie pójdzie. Ogłaszam pogotowie bojowe.
Oficer taktyczny wcisnął kilka przycisków na swojej konsoli. Chwilę później niektóre światła zmieniły kolor
z normalnego na żółty, zaś z głośników wydobył się potrójny sygnał, którego znaczenie znała cała załoga.
- Dwa okręty wleciały do mgławicy. Klasa R'derex. Wyłączony kamuflaż, podniesione osłony i załadowana broń.
- Gdy zbliżą się na pięć tysięcy kilometrów, zdjąć kamuflaż. Ogień ciągły w jeden punkt osłon.
Dwa R'derexy powoli zbliżyły się do RNS S'Tal. Nagle ten pojawił się im tuż przed nosem. Wszystkie działa
krążownika zaczęły wypluwać z siebie torpedy i wiązki z desruptorów. Jeden z wrogich okrętów zdążył jedynie
kilka razy wystrzelić z tej samej broni, jednak jego osłony szybko opadły. Na widok eksplozji sojuszniczego
okrętu, drugi R'derex chciał się wycofać, jednak jedna z torped fotonowych przebiła osłony i uderzyła prosto
w lewą gondolę warp. Ta eksplodowała, uniemożliwiając ucieczkę. Następnie salwa trzech kolejnych zniszczyła
skrzydło z tej samej strony. Około pół sekundy później wrogi R'derex został unicestwiony.
- Włączyć kamuflaż. Kurs ta poprzedni cel. - wydał rozkaz Temok.
RNS S'Tal ruszył z maksymalną prędkością do systemu K'Ilar.
Na mostek weszła spokojnie oficer naukowa. Gdy Temok ją zobaczył, skierował się do swojego biura, zaś ona
bez żadnego rozkazu poszła za nim. W ręku trzymała PADD i niewielki, prostokątny przedmiot.
- Kapitanie, znalazłam coś. - powiedziała, kładąc urządzenie na biurku - To jakiś typ nadajnika
podprzestrzennego. Miał wbudowany jakiś system, dzięki któremu nie był widoczny dla zwykłych skanerów. Był
umieszczony na jednej z gondol warp.
- Czy udało się ustalić, kto je zamontował?
- Tak. Ledwo udało mi się to znaleźć, ale jednak się udało. Resztki DNA.
- Czyje?
- Pierwszego oficera.
Temok nacisnął komunikator i wezwał do siebie szefa ochrony. Ten zjawił się u kapitana po kilku minutach.
- Ma pan aresztować pierwszego oficera. - wydał rozkaz Temok.
Szef ochrony był zaskoczony poleceniem. Temok wyjął desruptor i nakazał zrobić to samo dwóm swoim
oficerom.
Cała trójka weszła na mostek. Temok wycelował swoją broń prosto w pierwszego i strzelił. Ten padł ogłuszony
na ziemię. Reszta oficerów spojrzała się zszokowana na kapitana.
- Panie Velak, proszę zabrać go do aresztu. - wydał kolejny rozkaz Temok.
Słysząc te słowa, reszta obsługi mostka wróciła do swoich zadań. Domyślali się już, że pierwszy oficer
nie był lojalny wobec Tal'Shiar i Imperium Romulańskiego. Szef ochrony posłusznie wykonał rozkaz
i przeteleportował byłego pierwszego do aresztu.
RNS S'Tal zbliżał się powoli do K'Ilar II - planety klasy Y, na której orbicie znajdowała się niewielka stacja
Tal'Shiar. Gdy okręt dokował, oficer taktyczny nagle zapytał się Temoka, ile ten miał komend defensywnych
i ofensywnych?
- Dwadzieścia siedem. - spokojnie odpowiedział Temok i zajął się czytaniem raportów.
Komputer | Opowiadania | Star Trek | Tal’Shiar
ussocean.gwflota.com
Strona 4 z 5
2001-12-13 5:27
Tal’Shiar
Autor: 3 of 5
Tydzień później, Tal'Shiar HQ. Właśnie trwa uroczystość nadania Temokowi stopnia kapitana floty.
Tuż po uroczystości subadmirał Telak wezwał go do swojego biura.
- Oto nowe zadanie: musi pan znaleźć i zlikwidować wszystkich, którzy mają coś wspólnego z ostatnim
starciem. O tym ataku nie może dowiedzieć się nikt spoza "niewtajemniczonych". Jeśli tak by się stało,
za wszelką cenę trzeba zlikwidować tą osobę. Na orbicie planety czeka okręt, który przetransportuje pana
do miejsca, w którym czeka pańska nowa eskadra.
- Rozumiem. Czy mogę się o coś zapytać?
- Słucham.
- Czemu ten agent, którego uwolniliśmy, był tak cenny dla Tal'Shiar, że zdecydowano się zaryzykować życie
kilkuset Romulan, utratę statków i doprowadzenie do poważnego zgrzytu dyplomatycznego, a nawet wojny
pomiędzy Imperium, a Federacją?
- Dowie się pan w odpowiednim czasie. - na twarzy wiceadmirała pojawiły się zarysy dziwnego uśmiechu.
Temok skierował się do najbliższego teleportera. Gdy stanął na platformie, zielona wiązka przeniosła
go do pomieszczenia pełniącego tę samą funkcję, ale na okręcie klasy R'derex. Oczom Temoka ukazał się
niedawno uratowany Romulanin.
- Witam, kapitanie Temok. - powitał go - Jestem komandor Talek, nowy pierwszy oficer RNS S' Tal.
Temoka bardzo to zdziwiło. Nie spodziewał się takiej niespodzianki. "Czyżby telepata?" - pomyślał i znowu
otrzymał odpowiedź:
- Tak, kapitanie. Telepata.
- Więc dlatego... - kapitan nie zdążył dokończyć, gdyż Talek znał już pytanie i podał odpowiedź.
- Tak. Tal'Shiar nie chciało stracić dorobku badań, które rozpoczęto już dwadzieścia siedem lat temu. Federacja
nie mogła dowiedzieć się o jednym z najtajniejszych projektów Imperium.
Komputer | Opowiadania | Star Trek | Tal’Shiar
ussocean.gwflota.com
Strona 5 z 5
2001-12-13 5:27

Podobne dokumenty