Nasza Parafia Nr 12
Transkrypt
Nasza Parafia Nr 12
NR 12 •641• / 18.03. 2012 r. / IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU ISSN 1506!3089 B!" #$%&'& %()"$ S*+', '-* .(/'0 3$%0'& 3-'(/$+* E"#$%&'(# $# () $(&*+(&', "(&'-(&%4 74:;< (J 3, 14-21) J ezus powiedział do Nikodema: «Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu». SŁOWO MIŁOŚCI D zisiejsze teksty przypominają dwie kluczowe prawdy Bożego objawienia. Obie niezwykle ważne, ponieważ zakreślają główne linie naszego ludzkiego pojmowania rzeczywistości. Najpierw prawda o Bogu: że jest „bogaty w miłosierdzie”. Może najprościej powiedzieć, że miłosierdzie to po prostu miłość Boża (a więc sama Jego istota: objawiono nam przecież, że Bóg jest miłością!) rozważana w relacji do naszej ludzkiej grzeszności. Słyszymy dziś, że Bóg w swoim miłosierdziu „posłał Syna nie po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”. Bóg pragnie, aby zostało w pełni naprawione i wzbogacone to, co popsuliśmy przez grzech, i dlatego posyła Zbawiciela; gdyż sami z siebie nie jesteśmy w stanie przywrócić zaburzonego ładu. Równocześnie słyszymy, że „łaską jesteśmy zbawieni przez wiarę”. Dlatego, po przyjęciu w wierze tej zasadniczej prawdy o Bogu – miłosiernym Ojcu, trzeba przyjąć (w końcu także w wierze…) zasadniczą prawdę o człowieku. Powiedziano bowiem o nas samych, że „jesteśmy dziełem Bożym, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili”. W tym jednym zdaniu odkrywamy dwie niezwykle ważne sprawy. Po pierwsze, sens mojego życia to nie tyle sprawa tego, czy zrobię większą czy mniejszą karierę zawodową (z czego nie wynika, że nie należy jej robić!); nie tego, czy będę bardziej czy mniej zamożny, a nawet, czy będę bardziej czy mniej zdrowy. Sens mojego życia zależy przede wszystkim od tego, ile w tym życiu zrobię dobra. Po drugie, Bóg z góry przygotował dla każdego z nas dobre czyny, które mamy pełnić; a to oznacza, że nikt nie jest z góry skazany na bezsens. Życie każdego człowieka może mieć głęboki sens, jeśli tylko stara się on czynić jak najwięcej dobra. Marek Pieńkowski OP W numerze: STRONA 2 - PASCHA Z KSIĘCIEM EGIPTU STRONA 3 - RECITAL DYPLOMOWY STRONA 4 - SONANTE ZAPRASZA STRONA 5 - ZACZĄĆ OD NOWA STRONA 6 - ŻYWY RÓŻANIEC, BISKUP Z NIGERII STRONA 7 - KORESPONDENCJA Z BIAŁORUSI Nasza Parafia nr 12/2012 PASCHA Z KSIĘCIEM EGIPTU NOWY MUSICAL J uż wkrótce Niedziela Palmowa Kościół przywdziewa się w purpurę, która symbolizuje krew i męczeństwo. Zbliżamy się do najważniejszych wydarzeń, jakimi są dla chrześcijanina Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Są to dni, podczas których nie tylko rozmyślamy nad ogromem miłości Boga do człowieka, ale staramy się również dać zewnętrzny wyraz naszym przeżyciom; na nowo rozważyć to, co zaważyło na losach całej ludzkości i każdego, pojedynczego człowieka - i co dokonuje się aż do tej pory. Aby sięgnąć do korzeni tych zbawczych wydarzeń, zrozumieć ich znaczenie i sens, trzeba zagłębić się najpierw w Stary Testament - konkretnie - w Księgę Wyjścia. Trzeba poznać (lub przypomnieć sobie) dzieje Mojżesza, historię wyjścia narodu wybranego z niewoli egipskiej - wreszcie - odnaleźć znaczenie Paschy w życiu Izraelitów. Kolejny krok, to zrozumieć w tym kontekście wydarzenia, które miały miejsce w Wieczerniku i na Golgocie; odnaleźć ich duchowy wymiar i łączność z historią, o której mówi Księga Wyjścia. Temu wszystkiemu ma służyć przygotowany i wystawiany przez młodzież i studentów naszej parafii (twórców muzycznych Jasełek 2010 i Pasji 2011) musical pt. „Mojżesz”. Na utwór składają się: Prolog, osiem Scen oraz Epilog. Dzięki nim poznajemy losy Izraelitów w niewoli egipskiej, dzieje Mojżesza, jesteśmy świadkami objawienia się Jahwe Mojżeszowi. Widzimy spór Mojżesza z faraonem, plagi - wreszcie - śledzimy z napięciem ucieczkę z Egiptu, przejście przez Morze Czerwone, by na koniec usłyszeć znamienne słowa, oczywiście, jak na musical przystało, wyśpiewane żywo i z mocą: Bo cuda dzieją się Gdy wierzysz w nie Gdyś pragnął ich i o nich śnił Więc może sprawisz je Któregoś dnia Gdy wierzysz w nie Ze wszystkich sił Gdy zawsze wierzysz w nie I w swej nadziei trwasz... str. 2 Może ktoś zapytać: dlaczego akurat te wydarzenia przywołujemy w Niedzielę Palmową - niedzielę Męki i Śmierci Jezusa? Najpierw zatrzymajmy się na znaczeniach i symbolach. Święto Paschy (hebr. Pesach - przejście) przypada 14 nissan kalendarza żydowskiego (marzec/kwiecień) po zachodzie słońca. Jest ono ściśle związane z następującym bezpośrednio po nim siedmiodniowym Świętem Przaśników i traktowane jako całość. Od czasu, kiedy zbudowano świątynię w Jerozolimie, Pascha stała sie jednym z tzw. świąt pielgrzymich. Święto Paschy upamiętnia noc, kiedy Izraelici upuścili Egipt, miejsce swojej niewoli. W ostatni wieczór, przed wyjściem z Egiptu, zgodnie z nakazem Bożym mieli oni spożyć wieczerzę, której najważniejszym daniem był baranek. Krwią zabitego na ten cel baranka, każdy Izraelita miał oznaczyć drzwi swojego domostwa. Bardzo ważne było, aby nie zaniechać żadnego ze szczegółów związanych w wyborem tego baranka. Miał to być baranek absolutnie bez żadnej skazy, a na sprawdzenie tego były aż cztery dni. Ponadto Bóg ściśle wyznaczył sposób jego przyrządzenia, a nawet spożycia. Dlaczego było to takie ważne? W wymiarze ówczesnych wydarzeń, chodziło o ocalenie życia pierworodnych, ponadto podkreślało wagę odzyskania wolności. To wystarczyło, aby każdy Izraelita z bojaźnią dostosował się do tych wszystkich szczegółowych przepisów, łącznie z zaznaczeniem krwią swoich drzwi. Każdy szczegół ówczesnej Paschy wybiegał w daleką przyszłość, gdyż Baranek paschalny obrazował Zbawiciela – Baranka Bożego. Stąd bezwzględne zalecenia: aby baranek był bez skazy, aby nie łamano żadnej jego kości, aby jego krwią oznaczyć drzwi swojego domostwa na znak wiary, że ta krew ocala życie. Istnieje jeszcze szereg innych proroczych obrazów wskazujących na Zbawiciela. Przed Świętem Paschy należało usunąć z domostw wszelki zakwas. Zakwas symbolizuje grzech, obłudę, złość i przewrotność. Chleb pozbawiony zakwasu (upieczony z ciasta zarobionego wyłącznie z wody i mąki, bez drożdży), spożywany w święto Paschy oraz pozostałe siedem dni Święta Przaśników, miał symbolizować bezgrzeszne ciało Chrystusa. W czasie uroczyście obchodzonej w tym dniu wieczerzy (tzw. wieczerza sederowa) pije się cztery kielichy wina, które symbolizują wolność i szczęście. Każdy kielich ma swoją nazwę i oznacza cztery obietnice Boże: Wyprowadzę was spod ciężaru robót w Egipcie; Wyratuję was z niewoli; Wybawię was okazując wielką moc i wielkie wyroki; Wezmę was dla siebie jako naród, będę dla was Bogiem. Warto również zauważyć, co oznacza słowo Egipt. To nazwa kraju. Owszem. Ale jest coś jeszcze: Egipt to po hebrajsku Micraim (rdzeń tego słowa: mecar znaczy: uciskać, dusić, zwężać). Egipt jest symbolem ucisku i zniewolenia. Żydowskie święto Paschy jest więc pamiątką jednorazowego i niepowtarzalnego wydarzenia, dzięki któremu lud wybrany wyszedł z niewoli na wolność. Możemy jednak mówić o dwóch następnych znaczeniach słowa Pascha. Najpierw to Pascha Jezusa. Na czym polega Pascha Jezusa? Jest to Jego przejście z tego świata do Ojca (J 13, 1). Przejście ze stanu sługi, z uniżenia, jakie Syn Boży dobrowolnie przyjął, stając się podobny do ludzi we wszystkim z wyjątkiem grzechu – do stanu uwielbienia i chwały, w którym staje się On władcą wszystkich stworzeń i pełnym majestatu Panem. Tę Jego Paschę przedstawia starochrześcijański hymn o uniżeniu i wywyższeniu Syna Bożego zapisany w Liście do Filipian (Flp 2, 6-11). Teraz możemy również zrozumieć, co znaczy wyrażenie Misterium Nasza Parafia nr 12/2012 Paschalne. Jest to tajemnica zbawienia ukryta i spełniająca się w wydarzeniach Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa. Ta tajemnica ogarnia całą ludzkość. Przytoczmy tu wypowiedź Soboru Watykańskiego II: ...dzieła odkupienia ludzi i uwielbienia Boga, które zapowiadały kierowane przez Boga wielkie wydarzenia w życiu ludu Starego Testamentu, dokonał Chrystus Pan szczególnie przez paschalne misterium swojej błogosławionej męki, zmartwychwstania i chwalebnego wniebowstąpienia, «przez swoją śmierć zniweczył śmierć naszą, i zmartwychwstając, przywrócił nam życie» (Prefacja wielkanocna). Albowiem z boku Chrystusa umierającego na krzyżu zrodził się przedziwny sakrament całego Kościoła (Konstytucja o Liturgii świętej, 5). Tu dochodzimy do kolejnego wymiaru Paschy: jest to Pascha chrześcijanina i Pascha Kościoła. Jezus umarł na krzyżu i pokonał śmierć jako Baranek, nowy Adam (nowy człowiek) i jako Głowa całej odkupionej ludzkości. Św. Paweł określa zmartwychwstałego Chrystusa jako pierwociny umarłych, to znaczy jako początek i wzór zmartwychwstania ludzi, którzy przez wiarę i chrzest zostali z Nim złączeni w misterium Jego śmierci i zmartwychwstania (por. Rz 6, 3-11). W Pierwszym Liście do Koryntian, w 15 rozdziale poświęconym prawdzie o powszechnym zmartwychwstaniu, Apostoł tak pisze: Chrystus zmartwychwstał jako pierwociny spośród tych, co pomarli (1 Kor 15, 20). I jak w Adamie wszyscy umierają, tak w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności: Chrystus jako pierwociny, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia (1 Kor 15, 22-23). Jeśli zrozumiemy symbolikę święta Paschy w odniesieniu do Mesjasza, to uzmysłowienie sobie, że Barankiem paschalnym Nowego Testamentu jest Jezus Chrystus; Egiptem - niewola grzechu; Paschą - ostatnia Wieczerza; Śmierć Chrystusa - wyjściem (wyprowadzeniem nas) z niewoli grzechu i wprowadzeniem do Ziemi Obiecanej (do nieba, do zbawienia). Warto zatem obejrzeć Księcia Egiptu; warto przypomnieć sobie wydarzenia, które zapoczątkowały nasze zbawienie. Warto na nowo uzmysłowić sobie tę wielką jedność Starego i Nowego Testamentu. Ale nie tylko. Musical rozpoczyna się prośbą do Boga o uwolnienie: Uwolnij nas! Wejrzeć chciej Uwolnij nas! Może w tym momencie trzeba prosić: Panie, wyzwól nas z niewoli grzechu, słabości, wad... Niech to będzie początek naszej osobistej Paschy - przejścia z niewoli grzechu do wolności dziecka Bożego: przez Krew Baranka Bożego - Jezusa Chrystusa. Bo zbliża się Zmartwychwstanie i cuda dzieją się... ks. Dariusz Premiera „Mojżesza” Niedziela Palmowa - 1 kwietnia br. godz. 19:00 Sala Widowiskowo-Teatralna im. Bpa Jana Chrapka RECITAL DYPLOMOWY DAGMARY PLASOTY Drodzy parafianie, mam zaszczyt zaprosić Państwa na swój recital dyplomowy pt. „Moje królestwo” który odbędzie się 22 marca 2012 roku, o godz. 19.30 w sali widowiskowo-teatralnej im. Bp Jana Chrapka. Śpiewanie jest moją pasją od najmłodszych lat, ale to właśnie tu, w naszej Parafii zaczęła się moja muzyczna przygoda. To tu odkryłam jak wielki dar otrzymałam, tu stawiałam swoje pierwsze kroki z mikrofonem w ręku. Z całego serca pragnę podzielić się z Państwem talentem, którym Pan Bóg zechciał mnie obdarzyć. Koncert „Moje królestwo” to zwieńczenie mojej czteroletniej nauki w Państwowej Szkole Muzycznej im .Fryderyka Chopina w Warszawie na wydziale sekcji piosenki. W repertuarze koncertu znajdą państwo m. inn. takie gatunki muzyczne jak musical, piosenka kabaretowa, poezja śpiewana, czy ballada. Będzie mi niezmiernie miło zaśpiewać dla Państwa tego wieczoru. Serdecznie zapraszam Dagmara Plasota str. 3 Nasza Parafia nr 12/2012 CIĘŻKA PRACA PRZEPLATANA BEZTROSKĄ RADOŚCIĄ CHÓRZYŚCI Chórzysta – gatunek homo sapiens „melodicus”, najbardziej lojalna istota na świecie, zwłaszcza w stosunku do chóru. Świadczą o tym fakty: średni staż przeciętnego chórzysty w SONANTE wynosi aż 8 lat, wyjątkowym „okazem” jest chórzystka, która z chórem związana jest od samego początku – ale to już wiedzą chyba wszyscy czytelnicy Naszej Parafii. W tym roku, dokładnie we wrześniu, będzie to już 16 lat! To oddanie i przywiązanie jest tym bardziej niezwykłe, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że chórzyści nie pobierają żadnych pieniędzy za poświęcony czas, bezpowrotnie oddanym licznym próbom i koncertom. Nie oczekują nic w zamian. Po prostu z miłości do muzyki dzielą się swoim talentem z innymi. Dyrygent chwali nas za skupienie i sumienną pracę, ale także bardzo często musi przywoływać do porządku rozgadane alty i soprany, które muszą sobie czasem poplotkować. Właśnie tak jest na naszych próbach - praca przeplatana radością. MAESTRO MICHAŁ BIAŁECKI Podczas koncertu zawsze skoncentrowany, wpatrzony w nuty i swoich chórzystów. Nienagannie ubrany. Z ogromnym szacunkiem do publiczności. Każdej. W dużej sali koncertowej, wypełnionej publicznością po brzegi, i tej kameralnej - z niewielką ilością wpatrzonych w scenę par oczu. A jaki jest nasz dyrygent podczas prób? Najlepiej sprawdzić osobiście, gdyż słowa tego nie opiszą. Ale spróbujemy… Michał jest często uśmiechnięty, wprost roześmiany. Zdecydowanie kocha dyrygenturę i chyba lubi nas - chórzystów. Osławione są już anegdotki w jego wykonaniu. Niektóre z nich są już naszą sonantową klasyką. Niezwykle cenne są też złote myśli dyrygenta, które cyklicznie prezentujemy na naszym oficjalnym fanpage'u na facebooku. Jeśli chcecie się przekonać – zapraszamy na próby. KONCERT DLA JANA PAWŁA II Za 2 tygodnie Chór SONANTE zaprezentuje nowy materiał na uroczystym koncercie z repertuarem pasyjnym. Oprócz utworów wspomnianego już na łamach Naszej Parafii, Stanisława Moniuszki, pojawią się także 2 utwory opracowane przez ks. dr Józefa Surzyńskiego. Pierwszy to Jezu, zmiłuj się, do którego ks. Józef napisał przepiękną muzykę, natomiast drugi Krzyżu Święty, został przez niego opracowany na 4 głosy. Józef Surzyński urodził się 15 marca 1851, był teoretykiem muzyki, dyrygentem, kompozytorem muzyki chóralnej, patriotą, księdzem katolickim i doktorem teologii. Nazywany jest ojcem polskiej muzykologii. Utworzył Poznański Chór Katedralny (chłopięco-męski), dziś prowadzony przez ks. Prałata Szymona Daszkiewicza. Zmarł 5 marca 1919 w Kościanie, gdzie pełnił przez wiele lat funkcję proboszcza. Już dziś zapraszamy na nasz kwietniowy koncert, o którym znacznie więcej.. już za tydzień. Magdalena Gładysiak-Grzelak i Agnieszka Natorska Święty naszych czasów Chór Sonante zaśpiewa dla Jana Pawła II 2 kwietnia, godz. 21.00 (w Kościele, bezpośrednio po Mszy Św. o godz. 20.00) str. 4 Nasza Parafia nr 12/2012 A MOŻE TAK OD NOWA? OKIEM PEDAGOGA G dyby znienacka zapytać kogokolwiek o to, jak wygląda jego życie to najprawdopodobniej spora większość odpowiedziałaby, że to bieganina, zalatanie czy coś podobnego. W dodatku sporo z respondentów nie widziałoby w tym nie tylko nic niezwykłego czy złego, co uważałoby to wręcz za plus. Jest moda na pośpiech i wypełnienie dnia co do minuty a nawet ponad to mnóstwem spraw. Wtedy mamy wrażenie ważności swego życia. Jakby to ilość spraw do załatwienia czy obowiązków do wykonania mówiło o wartości człowieka. Nie chcę przez to powiedzieć, że jestem zwolennikiem gnuśności. Nic z tych rzeczy. Zastanawiam się tylko nad postawą wobec siebie samego i swego życia. Dlaczego? Ponieważ, prędzej czy później to, jaka jest ta postawa da nam o sobie znać. Bywa, że boleśnie. Kiedy byłam młodą dziewczyną uważałam, że wszystko da się najpierw zaplanować a potem zrealizować. Bo i czegóż by nie? Od tego mamy rozum, by dać sobie z tym radę. Potem moje życie wpadło w jeden poślizg, drugi i zweryfikowało moje poglądy. Znane? Mam nadzieję, bo byłoby mi lepiej, że nie tylko mnie. Okazuje się, że czasem tak się nam układa, że nie ma wyjścia i trzeba zacząć coś na nowo. Niby proste. Jednak w praktyce okazuje się, że nie bardzo. Bo co to znaczy „na nowo”? Zostawić dotychczasowe życie i… sobie pójść? Jak? Gdzie? Są tacy, co właśnie tak to widzą. Porzucają stare, żeby mieć nowe i pół biedy, jeśli rzecz dotyczy przedmiotów. Postarzał się i jest niemodny to do kontenera. Znudził mi się to do piwnicy a ja sobie kupię coś nowego. Inna sprawa, gdy człowieka. Nie jestem rzeczą. Czymś, co służy komuś do czegoś, choćby do ozdoby. Jakimś kwiatkiem do kożucha czy stolikiem do kawy. Nie można mnie przestawiać z jednego kąta w drugi, bo tam gorsze światło i nie widać moich zmarszczek. Nie da się odłożyć mnie na półkę na jakiś czas czy na zawsze. Nie da się żadnego człowieka. Można tylko odwrócić się i odejść po to, by zacząć na nowo. To można. Jednak nie można nie pamiętać, że każde odejście boli tego, kto zostaje. I to bez względu na to, z jakiego powodu ktoś odchodzi, porzuca, by zacząć na nowo. Dźwigania tego bólu nie uda się porzucić. Jak zacząć na nowo coś, co trwa już długo, ale spowszedniało, znudziło się, wlecze ze sobą wspomnienia nie zawsze dobre, pamięć niekoniecznie szczęścia? Porzucenie to całkiem dobry pomysł. Polecam gorąco. Inaczej nie da się na nowo. Trzeba zacząć od porzucenia. Tego, co złe, nudne, nieciekawe. Przyzwyczajeń i nawyków. Tego, co do tej pory i od zawsze. Gestów, słów znanych na pamięć, szarzyzny i bylejakości. Rutyny, schematów i znanych dróg. Nie da się? Dlaczego? Bo do tej pory było tak samo? Popatrz w lustro: widzisz to samo, co dziesięć lat temu? Twoje ciało stale to robi – inaczej wygląda. Ma nowe zmarszczki, których jeszcze niedawno nie było i głębsze cienie pod oczami i bardziej zmęczone spojrzenie. Na nowo to nie to samo, co młodo. Czasu nie zawróci nikt. Można jak nasze ciała bazować na tym, co mamy, ale zmieniać to czy tamto. Ludzie zazwyczaj postrzegają te zmiany w sobie na gorsze. Miał więcej włosów, teraz mniej, miała bardziej jędrne ciało, teraz mniej. Nie zaprzeczam. Dodam jeszcze: miał mniej rozwagi i mądrości w oczach, teraz więcej. Miała mniej spokoju i opanowania w sobie, teraz więcej. Szklanka może być do połowy pusta lub do połowy pełna. Widzenie tego zależy od nas. Dołowanie się na własne życzenie nie należy do moich ulubionych czynności. Wolę optymizm. Nie podcina skrzydeł, dodaje sił i ładniej na twarzy wygląda, bo wymusza uśmiech a przynajmniej rozluźnia zaciśnięte zęby. Gorąco polecam. Dzięki niemu można też uwierzyć w niemożliwe, lekką ręką przenieść górę z miejsca na miejsce i nawet się nie zmęczyć i… zacząć na nowo. To, co przeszłe może być kulą u nogi albo czymś, na czym je najpierw oprę, żeby podskoczyć. Jak ze szklanką. Wybór należy do mnie. Jeśli potraktuję przeszłość jak coś, czego w żaden sposób nie zmienię to, dając spokój bezowocnej walce o jej zmianę, mogę wreszcie potraktować ją jak fundament. I wreszcie mogę… na nowo! Barbara Smal [email protected] NABOŻEŃSTWA WIELKOPOSTNE W NASZEJ PARAFII DROGA KRZYŻOWA (W PIĄTKI) GODZ. 17.00 (DLA DZIECI) GODZ. 18.30 (PO MSZY ŚW. - DLA DOROSŁYCH) GODZ. 20.00 (DLA MŁODZIEŻY I STUDENTÓW) GORZKIE ŻALE (W NIEDZIELE) - GODZ. 17.00 str. 5 Nasza Parafia nr 12/2012 NASZE WSPÓLNOTY JESTEŚMY DZIEDZICAMI TEJ TRADYCJI ŻYWY RÓŻANIEC - CZ. I W Waszym trudnym życiu Różaniec Was wesprze. Ileż to bólów moglibyśmy każdego dnia ułagodzić, różaniec, gdybyśmy się modlili i wynagradzali za grzechy naszej Ojczyzny!” Kard. Stefan Wyszyński W naszym kościele po każdej Mszy św. zwracamy się do św. Michała Archanioła o wsparcie w walce ze złym duchem. Siostra Łucja z Fatimy twierdziła zaś, że „Różaniec jest najpotężniejszą bronią, jaką możemy się bronić na polu walki.” Do odmawiania różańca wzywała nas też chyba w każdym objawieniu Matka Boża. W czasie objawień w Lourdes w 1858 roku powiedziała do Bernadetty: „Módl się na różańcu i innych zachęcaj do jego odmawiania”. W Fatimie w 1917 roku Maryja mówiła do dzieci: „Jeżeli chcecie uniknąć nieszczęścia, jakie zagraża światu, módlcie się na różańcu”. W Gietrzwałdzie w 1877 roku zwracając się do dzieci też przekazała swoją prośbę: „Chcę, abyście codziennie odmawiali różaniec”. Najwybitniejsi papieże zachęcali wiernych do różańca: „Dajcie mi armię modlących się na różańcu, a zwyciężę cały świat” - wołał jeden z papieży. Leon XIII mówił: „Patrząc na zło, które zewsząd naciera na Kościół, nie widzę nic lepszego ani bardziej stosownego, jak polecać różaniec, który wiarę i cnotę ożywia”. Papież Pius IX zalecał: „Jeżeli pragniecie pokoju w waszych sercach, w waszych rodzinach, w waszym kraju, odmawiajcie Różaniec”. Jan Paweł II wyznawał: „Różaniec to moja ulubiona modlitwa! Modlitwa tak prosta i tak bogata. Z głębi mojego serca zachęcam do jej odmawiania”. Jednakże Jan Paweł II, w ślad za papieżem Pawłem VI zwrócił uwagę, że należy pamiętać, iż modlitwa w trakcie różańca, oprócz wypowiadanych formuł, powinna zawierać element refleksji i zaangażowania się: „Różaniec, właśnie wychodząc z doświadczenia Maryi, jest modlitwą wyraźnie kontemplacyjną. Pozbawiony tego wymiaru, okazałby się wyzuty ze swej natury, jak podkreślał Paweł VI: « Jeśli brak kontemplacji, różaniec upodabnia się do ciała bez duszy i zachodzi niebezpieczeństwo, że odmawianie stanie się bezmyślnym powtarzaniem formuł, oraz że będzie w sprzeczności z upomnieniem Chrystusa, który powiedział: ‚Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani’ (Mt 6, 7). Różaniec, bowiem z natury swej wymaga odmawiania w rytmie spokojnej modlitwy i powolnej refleksji, by przez to modlący się łatwiej oddał się kontemplacji tajemnic życia Chrystusa, rozważanych jakby sercem Tej, która ze wszystkich była najbliższa Panu, i by otwarte zostały niezgłębione tych tajemnic bogactwa»” (List apostolski Rosarium Virginis Mari 12). Bł. Ignacy Kłopotowski proponował: „Widząc, jak miłym Bogu i Matce Najświętszej, a nam pożytecznym nabożeństwem jest różaniec święty, starajmy się choć jedną cząstkę codziennie odmówić. Koniecznie: Kto chce, a każdy chcieć powinien, ten znajdzie czas na to.” Z ŻYCIA PARAFII BISKUP Z NIGERII WŚRÓD BEMOWIAN D rodzy Bracia i Siostry. Przyjeżdżam do Polski, żeby Wam powiedzieć o pracy misyjnej, którą podejmuję w Nigerii. Praca bardzo trudna, ale dla ludzi i dla Boga” – mówił do wiernych w czasie niedzielnych homilii Ksiądz Biskup z Nigerii. Niezwykły gość przybył do Warszawy na zaproszenie Jego Eminencji Kardynała Kazimierza Nycza i podzielił się swoimi doświadczeniami Kościoła ze swojego kontynentu. Widać było, że nasi parafianie ujęli niezwykłego gościa ciepłą otwartością i hojnością. Ksiądz Biskup przybył do naszej parafii i przez całą niedzielę głosił słowo Boże. Mówił o wielkim poście, o nawróceniu i o tym, że każdy z nas jest świątynią Ducha Świętego, o której piękno str. 6 trzeba dbać każdego dnia. Spotkanie na Bemowie dla Biskupa było też okazją, aby podzielić się z zagrożeniami i niebezpieczeństwami, które czyhają na młody Kościół w Nigerii. Wikariat (jeszcze nie diecezja, przyp. aut.) liczy 27 mln ludności, z czego jeden procent stanowią chrześcijanie (27 tysięcy). Kraj zalewa fala muzułman, którzy docierają do coraz większej części społeczeństwa. Bieda, brak wody pitnej, głód spowalnia proces ewangelizacji. Potrzeba nowych rąk, które będą udzielać chrztu i innych sakramentów. Tak po krótce charakteryzował swoją pracę Ksiądz Biskup. Jako Michalici, ogarniamy naszą modlitwą wszystkie misje parafialne i zakonne, które nasze Zgromadzenie podejmuje. mdż Nasza Parafia nr 12/2012 ZAPACH DOBRA KORESPONDENCJA Z BIAŁORUSI Z a kilka dni minie miesiąc od niedzieli, podczas której miałem możliwość głoszenia homilii w Parafii Matki Bożej Królowej Aniołów w Warszawie-Bemowie, w której opowiadałem trochę na temat życia Kościoła katolickiego na Białorusi i pracy naszego Zgromadzenia w tym kraju. Piszę, by jeszcze raz serdecznie podziękować za zaproszenie ks. Proboszczowi Józefowi Grońskiemu i wszystkim moim współbraciom pracującym w parafii. Noszę w sercu wielką wdzięczność dla wiernych – za Wasze otwarcie, zasłuchanie i gotowość pomocy. Niech dalej wieje ten wiatr Ducha ze Wschodu! Na ręce, która podarowała różę, pozostaje zawsze jej zapach. Tylko ludzie o dobrym sercu prawdziwie zmieniają ten świat. OFIARODAWCY (LUTY 2012) Sabina Banicka-Abed, Grażyna B. Byrska, Lech Ciechanowicz, Tadeusz Dąbrowski, Mirosław Dąbrowski, Maciej W. Dobrzyński, Danuta Drygieniec, Marzena Durołek, Halina Działecka-Bednarz, Elżbieta A. Fedoryńska, Renata Fetraś, Lucyna i Ryszard Frydrych, Jadwiga Gronkiewicz, Janina Gruchalska, Wiesław Harmas, Lech L. Jodłowski, Stanisław Kachel, Agata Kamińska, Andrzej Karpiński, Andrzej Kęczkowski, Anna Komornicka, Ryszard Kondraciuk, Tomasz Kossut, Zbigniew J. Kożuszek, Janusz S. Krasucki, Kazimiera Łazarek, Andrzej J. Łukasiewicz, Janusz Łukaszewicz, Danuta Łukaszkiewicz, Wanda Małecka, S. Marszałek-Krośnicka, Joanna M. Nerć, Irena Oleksak, Tadeusz Perkowski, Tomasz Podgórski, Lucyna Puczkowska, Władysław Pułka, Urszula Siwkiewicz, Andrzej M. Skurzak, Ryszard Szczepkowski, Kazimierz Twardowski, Zygmunt Wilamowski, Czesław Włodarczyk, Jerzy Wojtasik, Ryszard Woźniak, Bogumiła Wrzesińska, Andrzej P. Zaręba, Beata Zuchniewicz. „Nigdy nie powinniśmy być niezdolni do miłosierdzia nad cierpiącym człowiekiem; nigdy nie mogą tak bardzo pochłaniać nas nasze sprawy i nasze problemy, że nasze serce stanie się głuche na wołanie ubogiego.(…) Spotkanie z drugim i otwarcie serca na jego potrzeby są sposobnością do zbawienia i szczęśliwości.” Benedykt XVI Szanowni Państwo Zbliżają się Święta Wielkiej Nocy – czas odrodzonej nadziei, że wraz ze Zmartwychwstaniem Chrystusa dla każdego z nas nastaną lepsze dni. W orędziu Ojca Świętego Benedykta XVI na Wielki Post położono szczególny nacisk na „czynienie dobra drugiemu człowiekowi”. I oto mamy świetną ku temu okazję. Parafialny Zespół Caritas zamierza bowiem zwrócić się do Państwa z prośbą o wsparcie akcji przygotowania paczek świątecznych dla naszych podopiecznych. W tym celu 18 marca br. wolontariusze PZC przeprowadzą zbiórkę do puszek po każdej Mszy świętej. Środki pozyskane w ten sposób zostaną przeznaczone na wspomniany cel. Jednocześnie informujemy, że można już zaopatrzyć się w świece wielkanocne oraz specjalne świece „papieskie”, które zapalimy dla upamiętnienia największego z rodu Polaków. Wszystkim Parafianom, którzy zdecydują się wesprzeć to swoiste dzieło miłosierdzia z góry składamy serdeczne Bóg zapłać. Słowo ma moc! ...ŻADNA WIELKA MIŁOŚĆ NIE UMIERA DO KOŃCA. MOŻEMY DO NIEJ STRZELAĆ Z PISTOLETU LUB ZAMYKAĆ W NAJCIEMNIEJSZYCH ZAKAMARKACH NASZYCH SERC, ALE ONA JEST SPRYTNIEJSZA - WIE, JAK PRZEŻYĆ. POTRAFI ZNALEŹĆ SOBIE DROGĘ DO WOLNOŚCI I ZASKOCZYĆ NAS, POJAWIAJĄC SIĘ, KIEDY JESTEŚMY JUŻ CHOLERNIE PEWNI, ŻE UMARŁA, ALBO, ŻE PRZYNAJMNIEJ LEŻY BEZPIECZNIE SCHOWANA POD STERTAMI INNYCH SPRAW... — JONATHAN CARROLL POZA CISZĄ str. 7 Nasza Parafia nr 12/2012 OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU 18.03.2012R. 1. Dziś po każdej Mszy św. Woluntariusze „Caritas” naszej parafii zbierają ofiary do puszek na świąteczne paczki dla podopiecznych „Caritas” oraz rozprowadzają świece świąteczne i papieskie. Prosimy parafian o ofiarne wsparcie tego dzieła miłosierdzia. 2. Dziś o godz. 17.00 Nabożeństwo Gorzkich Żali z kazaniem pasyjnym i ucałowaniem relikwii krzyża św oraz Nowenna przed Uroczystością św. Józefa. Zapraszamy do licznego udziału 3. W poniedziałek Uroczystość św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Imieniny w tym dniu obchodzą: Ojciec św. Benedykt XVI oraz Prymas Polski ks. Arcybiskup Józef Kowalczyk i Biskup Polowy Wojska Polskiego ks. Józef Guzdek. A w naszej Archidiecezji Warszawskiej ks. Kardynał Józef Glemp. Imieniny również w naszej Wspólnocie zakonnej i parafialnej obchodzi ks. Proboszcz oraz ks. Józef Przeklasa. Msza św. w intencji Solenizantów o godz. 18.00 Zapraszamy wszystkich parafian a szczególnie Solenizantów do wspólnej modlitwy. 4. W sobotę Mszą św. o godz. 18.00 rozpoczynamy w naszej parafii Rekolekcje Wielkopostne, które maja nas duchowo przygotować na Święta Wielkanocne Zmartwychwstania Chrystusa Pana. Szczegółowy program Rekolekcji będzie podany w sobotę i w przyszłą niedzielę w ogłoszeniach i w gazetce parafialnej. 5. W sobotę w Łodzi w Łagiewnikach w Sanktuarium św. Antoniego nasz parafianin Przemysław Przygódzki ze Wspólnoty Braci Mniejszych Konwentualnych przyjmie Święcenia Diakonatu. Prosimy o modlitwy w Jego intencji. 6. Również w sobotę po raz drugi w Warszawie o godz. 19.00 na Placu Piłsudskiego rozpocznie się Poznańskie Misterium Męki Pańskiej. Jest to wyjątkowe przedsięwzięcie, które jest największą plenerową inscenizacją pasyjną na świecie, łączy w sobie aspekty wiary i sztuki, pozwalając przez to lepiej odczuć i zrozumieć mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa oraz dobrze przygotować się do Świąt Wielkiej Nocy. Wstęp wolny. 7. W parafii naszej są dziś obecni przedstawiciele Katolickiego Zespołu Edukacyjnego im. Ks. Piotra Skargi na Woli, w skład którego wchodzą: Przedszkole, Szkoła Podstawowa i Publiczne Gimnazjum. Po Mszy św. przed kościołem młodzież pod opieką nauczyciela będzie rozdawała materiały informacyjne o szkołach. Uczniowie z nauczycielem będą po Mszy św. o godz. :8.30, 10.00, 11.30, 13.00 8. Zbliża się Dzień Świętości Życia, który przypada na 25 marca. Został on wprowadzony przez Episkopat Polski w 1998r w odpowiedzi na wezwanie bł. Jana Pawła II zawarte w Encyklice „Ewangelium vitae”. Codziennie podczas Mszy św. przez cały tydzień od 18 - 25 marca będzie odmawiana modlitwa po komunii św. o poszanowanie życia według tekstu bł. Jana Pawła II. 9. Przypominamy, że we wszystkie niedziele W. Postu po Mszach św. są zbierane ofiary do puszek na kwiaty do Bożego Grobu. 10. Wszystkim naszym parafianom i gościom życzymy duchowego przeżywania niedzieli i nowego tygodnia Wielkopostnego z błogosławieństwem Bożym i opieką Matki Bożej Królowej Aniołów za wstawiennictwem św. Józefa. Koncert na powitanie wiosny 18 marca, godzina 12.30 w sali widowiskowej Ośrodka Wychowawczo-Profilaktycznego MICHAEL, ul. Ks. B.Markiewicza 1 w ramach Spotkań muzycznych dla dzieci zostanie wykonany Koncert na powitanie wiosny. Jest to program, który na podstawie oryginalnych przykładów z literatury muzycznej pokazuje, że instrumenty kwartetu smyczkowego mogą imitować odgłosy przyrody. W programie utwory m.in. H.I. Bibera, L. Mozarta i P. Czajkowskiego. str. 8 MSZE ŚWIĘTE W NASZEJ PARAFII: dni powszednie: 6.15, 7.00, 8.00, 18.00 niedziele i uroczystości: 7.00, 8.30, 10.00 (dla młodzieży), 10.00 (dla dzieci), 11.30 (dla dorosłych), 11.30 (dla dzieci), 13.00, 18.00, 20.00 (dla studentów) Spowiedź podczas każdej Mszy św. Adoracja Najświętszego Sakramentu: codziennie od 15.00 do 18.00. KANCELARIA PARAFIALNA: od poniedziałku do piątku 9.00 - 10.00 oraz 16.30 - 18.00, Ks. Proboszcz przyjmuje w środy i piątki tel . (22) 638 24 58 w. 134 ADRES INTERNETOWY: www.parafia-bemowo.waw.pl „Nasza Parafia” - tygodnik parafii Matki Bożej Królowej Aniołów na Bemowie (księża michalici) Redaktor Naczelny: ks. Krzysztof Pelc, [email protected] Adres Redakcji: ul. Ks. Br. Markiewicza 1, 01-493 Warszawa Konto Parafii: BPH - PBH S.A. 06 1060 0076 0000 4042 8004 1300 Nakład: 1750 egz. Koszt wydania: 50 gr Cena: Dobrowolne ofiary złożone do skarbonek „Naszej Parafii”