Nasza Parafia Nr 12

Transkrypt

Nasza Parafia Nr 12
NR 12 •641• / 18.03. 2012 r. / IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
ISSN 1506!3089
B!" #$%&'& %()"$ S*+', '-* .(/'0 3$%0'& 3-'(/$+*
E"#$%&'(# $# () $(&*+(&', "(&'-(&%4 74:;< (J 3, 14-21)
J
ezus powiedział do Nikodema: «Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy,
kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował
świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego
Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez
Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie
wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego
Syna Bożego.
A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy
bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża
się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania
prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu».
SŁOWO MIŁOŚCI
D
zisiejsze teksty przypominają
dwie kluczowe prawdy Bożego
objawienia. Obie niezwykle ważne, ponieważ zakreślają główne linie naszego ludzkiego pojmowania rzeczywistości.
Najpierw prawda o Bogu: że jest „bogaty w miłosierdzie”. Może najprościej
powiedzieć, że miłosierdzie to po prostu miłość Boża (a więc sama Jego istota: objawiono nam przecież, że Bóg jest
miłością!) rozważana w relacji do naszej
ludzkiej grzeszności. Słyszymy dziś, że
Bóg w swoim miłosierdziu „posłał Syna
nie po to, aby świat potępił, ale po to, by
świat został przez Niego zbawiony”. Bóg
pragnie, aby zostało w pełni naprawione
i wzbogacone to, co popsuliśmy przez
grzech, i dlatego posyła Zbawiciela; gdyż
sami z siebie nie jesteśmy w stanie przywrócić zaburzonego ładu.
Równocześnie słyszymy, że „łaską
jesteśmy zbawieni przez wiarę”. Dlatego, po przyjęciu w wierze tej zasadniczej
prawdy o Bogu – miłosiernym Ojcu,
trzeba przyjąć (w końcu także w wierze…) zasadniczą prawdę o człowieku.
Powiedziano bowiem o nas samych,
że „jesteśmy dziełem Bożym, stworzeni
w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów,
które Bóg z góry przygotował, abyśmy je
pełnili”. W tym jednym zdaniu odkrywamy dwie niezwykle ważne sprawy.
Po pierwsze, sens mojego życia to nie
tyle sprawa tego, czy zrobię większą czy
mniejszą karierę zawodową (z czego nie
wynika, że nie należy jej robić!); nie tego,
czy będę bardziej czy mniej zamożny, a nawet, czy będę bardziej czy mniej zdrowy.
Sens mojego życia zależy przede wszystkim od tego, ile w tym życiu zrobię dobra.
Po drugie, Bóg z góry przygotował dla
każdego z nas dobre czyny, które mamy
pełnić; a to oznacza, że nikt nie jest z góry
skazany na bezsens. Życie każdego człowieka może mieć głęboki sens, jeśli tylko
stara się on czynić jak najwięcej dobra.
Marek Pieńkowski OP
W numerze:
STRONA 2 - PASCHA Z KSIĘCIEM EGIPTU
STRONA 3 - RECITAL DYPLOMOWY
STRONA 4 - SONANTE ZAPRASZA
STRONA 5 - ZACZĄĆ OD NOWA
STRONA 6 - ŻYWY RÓŻANIEC, BISKUP Z NIGERII
STRONA 7 - KORESPONDENCJA Z BIAŁORUSI
Nasza Parafia nr 12/2012
PASCHA Z KSIĘCIEM EGIPTU
NOWY MUSICAL
J
uż wkrótce Niedziela Palmowa Kościół przywdziewa się w purpurę,
która symbolizuje krew i męczeństwo. Zbliżamy się do najważniejszych
wydarzeń, jakimi są dla chrześcijanina
Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Są to dni, podczas których
nie tylko rozmyślamy nad ogromem
miłości Boga do człowieka, ale staramy się również dać zewnętrzny wyraz
naszym przeżyciom; na nowo rozważyć
to, co zaważyło na losach całej ludzkości i każdego, pojedynczego człowieka
- i co dokonuje się aż do tej pory. Aby
sięgnąć do korzeni tych zbawczych wydarzeń, zrozumieć ich znaczenie i sens,
trzeba zagłębić się najpierw w Stary Testament - konkretnie - w Księgę Wyjścia.
Trzeba poznać (lub przypomnieć sobie)
dzieje Mojżesza, historię wyjścia narodu
wybranego z niewoli egipskiej - wreszcie - odnaleźć znaczenie Paschy w życiu
Izraelitów. Kolejny krok, to zrozumieć w
tym kontekście wydarzenia, które miały
miejsce w Wieczerniku i na Golgocie;
odnaleźć ich duchowy wymiar i łączność
z historią, o której mówi Księga Wyjścia.
Temu wszystkiemu ma służyć przygotowany i wystawiany przez młodzież
i studentów naszej parafii (twórców
muzycznych Jasełek 2010 i Pasji 2011)
musical pt. „Mojżesz”. Na utwór składają się: Prolog, osiem Scen oraz Epilog.
Dzięki nim poznajemy losy Izraelitów
w niewoli egipskiej, dzieje Mojżesza, jesteśmy świadkami objawienia się Jahwe
Mojżeszowi. Widzimy spór Mojżesza z
faraonem, plagi - wreszcie - śledzimy z
napięciem ucieczkę z Egiptu, przejście
przez Morze Czerwone, by na koniec
usłyszeć znamienne słowa, oczywiście,
jak na musical przystało, wyśpiewane
żywo i z mocą:
Bo cuda dzieją się
Gdy wierzysz w nie
Gdyś pragnął ich i o nich śnił
Więc może sprawisz je
Któregoś dnia
Gdy wierzysz w nie
Ze wszystkich sił
Gdy zawsze wierzysz w nie
I w swej nadziei trwasz...
str. 2
Może ktoś zapytać: dlaczego akurat
te wydarzenia przywołujemy w Niedzielę Palmową - niedzielę Męki i Śmierci
Jezusa? Najpierw zatrzymajmy się na
znaczeniach i symbolach. Święto Paschy (hebr. Pesach - przejście) przypada
14 nissan kalendarza żydowskiego (marzec/kwiecień) po zachodzie słońca.
Jest ono ściśle związane z następującym
bezpośrednio po nim siedmiodniowym
Świętem Przaśników i traktowane jako
całość. Od czasu, kiedy zbudowano
świątynię w Jerozolimie, Pascha stała sie
jednym z tzw. świąt pielgrzymich. Święto Paschy upamiętnia noc, kiedy Izraelici
upuścili Egipt, miejsce swojej niewoli. W
ostatni wieczór, przed wyjściem z Egiptu, zgodnie z nakazem Bożym mieli oni
spożyć wieczerzę, której najważniejszym
daniem był baranek. Krwią zabitego na
ten cel baranka, każdy Izraelita miał
oznaczyć drzwi swojego domostwa.
Bardzo ważne było, aby nie zaniechać
żadnego ze szczegółów związanych w
wyborem tego baranka. Miał to być baranek absolutnie bez żadnej skazy, a na
sprawdzenie tego były aż cztery dni. Ponadto Bóg ściśle wyznaczył sposób jego
przyrządzenia, a nawet spożycia. Dlaczego było to takie ważne? W wymiarze ówczesnych wydarzeń, chodziło o
ocalenie życia pierworodnych, ponadto
podkreślało wagę odzyskania wolności.
To wystarczyło, aby każdy Izraelita z bojaźnią dostosował się do tych wszystkich
szczegółowych przepisów, łącznie z zaznaczeniem krwią swoich drzwi.
Każdy szczegół ówczesnej Paschy
wybiegał w daleką przyszłość, gdyż Baranek paschalny obrazował Zbawiciela
– Baranka Bożego. Stąd bezwzględne
zalecenia: aby baranek był bez skazy,
aby nie łamano żadnej jego kości, aby
jego krwią oznaczyć drzwi swojego domostwa na znak wiary, że ta krew ocala życie. Istnieje jeszcze szereg innych
proroczych obrazów wskazujących na
Zbawiciela. Przed Świętem Paschy należało usunąć z domostw wszelki zakwas.
Zakwas symbolizuje grzech, obłudę,
złość i przewrotność. Chleb pozbawiony zakwasu (upieczony z ciasta zarobionego wyłącznie z wody i mąki, bez
drożdży), spożywany w święto Paschy
oraz pozostałe siedem dni Święta Przaśników, miał symbolizować bezgrzeszne
ciało Chrystusa. W czasie uroczyście
obchodzonej w tym dniu wieczerzy
(tzw. wieczerza sederowa) pije się cztery kielichy wina, które symbolizują wolność i szczęście. Każdy kielich ma swoją
nazwę i oznacza cztery obietnice Boże:
Wyprowadzę was spod ciężaru robót w
Egipcie;
Wyratuję was z niewoli; Wybawię
was okazując wielką moc i wielkie wyroki; Wezmę was dla siebie jako naród,
będę dla was Bogiem.
Warto również zauważyć, co oznacza słowo Egipt. To nazwa kraju. Owszem. Ale jest coś jeszcze: Egipt to po
hebrajsku Micraim (rdzeń tego słowa:
mecar znaczy: uciskać, dusić, zwężać).
Egipt jest symbolem ucisku i zniewolenia.
Żydowskie święto Paschy jest więc
pamiątką jednorazowego i niepowtarzalnego wydarzenia, dzięki któremu
lud wybrany wyszedł z niewoli na wolność. Możemy jednak mówić o dwóch
następnych znaczeniach słowa Pascha.
Najpierw to Pascha Jezusa. Na czym polega Pascha Jezusa? Jest to Jego przejście
z tego świata do Ojca (J 13, 1). Przejście
ze stanu sługi, z uniżenia, jakie Syn Boży
dobrowolnie przyjął, stając się podobny
do ludzi we wszystkim z wyjątkiem grzechu – do stanu uwielbienia i chwały, w
którym staje się On władcą wszystkich
stworzeń i pełnym majestatu Panem. Tę
Jego Paschę przedstawia starochrześcijański hymn o uniżeniu i wywyższeniu
Syna Bożego zapisany w Liście do Filipian (Flp 2, 6-11).
Teraz możemy również zrozumieć, co znaczy wyrażenie Misterium
Nasza Parafia nr 12/2012
Paschalne. Jest to tajemnica zbawienia
ukryta i spełniająca się w wydarzeniach
Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa. Ta tajemnica ogarnia całą ludzkość.
Przytoczmy tu wypowiedź Soboru Watykańskiego II: ...dzieła odkupienia ludzi
i uwielbienia Boga, które zapowiadały
kierowane przez Boga wielkie wydarzenia w życiu ludu Starego Testamentu, dokonał Chrystus Pan szczególnie
przez paschalne misterium swojej błogosławionej męki, zmartwychwstania i
chwalebnego wniebowstąpienia, «przez
swoją śmierć zniweczył śmierć naszą, i
zmartwychwstając, przywrócił nam życie» (Prefacja wielkanocna). Albowiem z
boku Chrystusa umierającego na krzyżu
zrodził się przedziwny sakrament całego Kościoła (Konstytucja o Liturgii
świętej, 5).
Tu dochodzimy do kolejnego wymiaru Paschy: jest to Pascha chrześcijanina i Pascha Kościoła. Jezus umarł
na krzyżu i pokonał śmierć jako Baranek, nowy Adam (nowy człowiek) i
jako Głowa całej odkupionej ludzkości.
Św. Paweł określa zmartwychwstałego
Chrystusa jako pierwociny umarłych,
to znaczy jako początek i wzór zmartwychwstania ludzi, którzy przez wiarę i
chrzest zostali z Nim złączeni w misterium Jego śmierci i zmartwychwstania
(por. Rz 6, 3-11). W Pierwszym Liście
do Koryntian, w 15 rozdziale poświęconym prawdzie o powszechnym zmartwychwstaniu, Apostoł tak pisze: Chrystus zmartwychwstał jako pierwociny
spośród tych, co pomarli (1 Kor 15, 20).
I jak w Adamie wszyscy umierają, tak w
Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz
każdy według własnej kolejności: Chrystus jako pierwociny, potem ci, co należą
do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia (1
Kor 15, 22-23).
Jeśli zrozumiemy symbolikę święta Paschy w odniesieniu do Mesjasza,
to uzmysłowienie sobie, że Barankiem
paschalnym Nowego Testamentu jest
Jezus Chrystus; Egiptem - niewola grzechu; Paschą - ostatnia Wieczerza; Śmierć
Chrystusa - wyjściem (wyprowadzeniem
nas) z niewoli grzechu i wprowadzeniem
do Ziemi Obiecanej (do nieba, do zbawienia).
Warto zatem obejrzeć Księcia Egiptu; warto przypomnieć sobie wydarzenia, które zapoczątkowały nasze zbawienie. Warto na nowo uzmysłowić sobie tę
wielką jedność Starego i Nowego Testamentu. Ale nie tylko. Musical rozpoczyna się prośbą do Boga o uwolnienie:
Uwolnij nas!
Wejrzeć chciej
Uwolnij nas!
Może w tym momencie trzeba prosić: Panie, wyzwól nas z niewoli grzechu,
słabości, wad... Niech to będzie początek naszej osobistej Paschy - przejścia
z niewoli grzechu do wolności dziecka
Bożego: przez Krew Baranka Bożego
- Jezusa Chrystusa. Bo zbliża się Zmartwychwstanie i cuda dzieją się...
ks. Dariusz
Premiera „Mojżesza”
Niedziela Palmowa - 1 kwietnia br. godz. 19:00
Sala Widowiskowo-Teatralna im. Bpa Jana Chrapka
RECITAL DYPLOMOWY DAGMARY PLASOTY
Drodzy parafianie, mam zaszczyt zaprosić Państwa na swój recital
dyplomowy pt. „Moje królestwo” który odbędzie się 22 marca 2012
roku, o godz. 19.30 w sali widowiskowo-teatralnej im. Bp Jana Chrapka.
Śpiewanie jest moją pasją od najmłodszych lat, ale to właśnie tu, w naszej
Parafii zaczęła się moja muzyczna przygoda. To tu odkryłam jak wielki dar
otrzymałam, tu stawiałam swoje pierwsze kroki z mikrofonem w ręku.
Z całego serca pragnę podzielić się z Państwem talentem, którym Pan
Bóg zechciał mnie obdarzyć. Koncert „Moje królestwo” to zwieńczenie
mojej czteroletniej nauki w Państwowej Szkole Muzycznej im .Fryderyka
Chopina w Warszawie na wydziale sekcji piosenki.
W repertuarze koncertu znajdą państwo m. inn. takie gatunki muzyczne
jak musical, piosenka kabaretowa, poezja śpiewana, czy ballada. Będzie
mi niezmiernie miło zaśpiewać dla Państwa tego wieczoru.
Serdecznie zapraszam
Dagmara Plasota
str. 3
Nasza Parafia nr 12/2012
CIĘŻKA PRACA PRZEPLATANA
BEZTROSKĄ RADOŚCIĄ
CHÓRZYŚCI
Chórzysta – gatunek homo sapiens „melodicus”, najbardziej lojalna istota na świecie, zwłaszcza w stosunku do chóru. Świadczą o tym fakty: średni staż przeciętnego chórzysty
w SONANTE wynosi aż 8 lat, wyjątkowym „okazem” jest
chórzystka, która z chórem związana jest od samego początku – ale to już wiedzą chyba wszyscy czytelnicy Naszej Parafii. W tym roku, dokładnie we wrześniu, będzie to już 16 lat!
To oddanie i przywiązanie jest tym bardziej niezwykłe,
jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że chórzyści nie pobierają
żadnych pieniędzy za poświęcony czas, bezpowrotnie oddanym licznym próbom i koncertom. Nie oczekują nic w
zamian. Po prostu z miłości do muzyki dzielą się swoim
talentem z innymi.
Dyrygent chwali nas za skupienie i sumienną pracę, ale
także bardzo często musi przywoływać do porządku rozgadane alty i soprany, które
muszą sobie czasem poplotkować. Właśnie tak jest na naszych próbach - praca przeplatana radością.
MAESTRO MICHAŁ BIAŁECKI
Podczas koncertu zawsze skoncentrowany, wpatrzony w nuty i swoich chórzystów. Nienagannie ubrany. Z ogromnym szacunkiem do publiczności. Każdej. W dużej sali koncertowej, wypełnionej publicznością po brzegi, i tej kameralnej - z niewielką
ilością wpatrzonych w scenę par oczu.
A jaki jest nasz dyrygent podczas prób? Najlepiej sprawdzić osobiście, gdyż słowa tego nie opiszą. Ale spróbujemy… Michał
jest często uśmiechnięty, wprost roześmiany. Zdecydowanie kocha dyrygenturę i chyba lubi nas - chórzystów. Osławione są już
anegdotki w jego wykonaniu. Niektóre z nich są już naszą sonantową klasyką. Niezwykle cenne są też złote myśli dyrygenta, które
cyklicznie prezentujemy na naszym oficjalnym fanpage'u na facebooku.
Jeśli chcecie się przekonać – zapraszamy na próby.
KONCERT DLA JANA PAWŁA II
Za 2 tygodnie Chór SONANTE zaprezentuje nowy materiał na uroczystym koncercie z repertuarem pasyjnym. Oprócz
utworów wspomnianego już na łamach Naszej Parafii, Stanisława Moniuszki, pojawią się także 2 utwory opracowane przez ks.
dr Józefa Surzyńskiego. Pierwszy to Jezu, zmiłuj się, do którego ks. Józef napisał przepiękną muzykę, natomiast drugi Krzyżu
Święty, został przez niego opracowany na 4 głosy.
Józef Surzyński urodził się 15 marca 1851, był teoretykiem muzyki, dyrygentem, kompozytorem muzyki chóralnej, patriotą,
księdzem katolickim i doktorem teologii. Nazywany jest ojcem polskiej muzykologii. Utworzył Poznański Chór Katedralny (chłopięco-męski), dziś prowadzony przez ks. Prałata Szymona Daszkiewicza. Zmarł 5 marca 1919 w Kościanie, gdzie pełnił przez
wiele lat funkcję proboszcza.
Już dziś zapraszamy na nasz kwietniowy koncert, o którym znacznie więcej.. już za tydzień.
Magdalena Gładysiak-Grzelak i Agnieszka Natorska
Święty naszych czasów
Chór Sonante zaśpiewa dla Jana Pawła II 2 kwietnia, godz. 21.00
(w Kościele, bezpośrednio po Mszy Św. o godz. 20.00)
str. 4
Nasza Parafia nr 12/2012
A MOŻE TAK OD NOWA?
OKIEM PEDAGOGA
G
dyby znienacka zapytać kogokolwiek o to, jak wygląda jego
życie to najprawdopodobniej
spora większość odpowiedziałaby, że to
bieganina, zalatanie czy coś podobnego. W dodatku sporo z respondentów
nie widziałoby w tym nie tylko nic niezwykłego czy złego, co uważałoby to
wręcz za plus. Jest moda na pośpiech
i wypełnienie dnia co do minuty a nawet ponad to mnóstwem spraw. Wtedy
mamy wrażenie ważności swego życia.
Jakby to ilość spraw do załatwienia czy
obowiązków do wykonania mówiło o
wartości człowieka.
Nie chcę przez to powiedzieć, że
jestem zwolennikiem gnuśności. Nic z
tych rzeczy. Zastanawiam się tylko nad
postawą wobec siebie samego i swego
życia. Dlaczego? Ponieważ, prędzej czy
później to, jaka jest ta postawa da nam
o sobie znać. Bywa, że boleśnie.
Kiedy byłam młodą dziewczyną
uważałam, że wszystko da się najpierw
zaplanować a potem zrealizować. Bo i
czegóż by nie? Od tego mamy rozum,
by dać sobie z tym radę. Potem moje
życie wpadło w jeden poślizg, drugi i
zweryfikowało moje poglądy. Znane?
Mam nadzieję, bo byłoby mi lepiej, że
nie tylko mnie.
Okazuje się, że czasem tak się nam
układa, że nie ma wyjścia i trzeba zacząć coś na nowo. Niby proste. Jednak
w praktyce okazuje się, że nie bardzo.
Bo co to znaczy „na nowo”? Zostawić
dotychczasowe życie i… sobie pójść?
Jak? Gdzie? Są tacy, co właśnie tak to
widzą. Porzucają stare, żeby mieć nowe
i pół biedy, jeśli rzecz dotyczy przedmiotów. Postarzał się i jest niemodny
to do kontenera. Znudził mi się to do
piwnicy a ja sobie kupię coś nowego.
Inna sprawa, gdy człowieka. Nie jestem rzeczą. Czymś, co służy komuś
do czegoś, choćby do ozdoby. Jakimś
kwiatkiem do kożucha czy stolikiem
do kawy. Nie można mnie przestawiać
z jednego kąta w drugi, bo tam gorsze
światło i nie widać moich zmarszczek.
Nie da się odłożyć mnie na półkę na
jakiś czas czy na zawsze. Nie da się żadnego człowieka. Można tylko odwrócić
się i odejść po to, by zacząć na nowo.
To można. Jednak nie można nie pamiętać, że każde odejście boli tego, kto
zostaje. I to bez względu na to, z jakiego powodu ktoś odchodzi, porzuca, by
zacząć na nowo. Dźwigania tego bólu
nie uda się porzucić.
Jak zacząć na nowo coś, co trwa już
długo, ale spowszedniało, znudziło się,
wlecze ze sobą wspomnienia nie zawsze
dobre, pamięć niekoniecznie szczęścia?
Porzucenie to całkiem dobry pomysł. Polecam gorąco. Inaczej nie da
się na nowo. Trzeba zacząć od porzucenia. Tego, co złe, nudne, nieciekawe.
Przyzwyczajeń i nawyków. Tego, co do
tej pory i od zawsze. Gestów, słów znanych na pamięć, szarzyzny i bylejakości.
Rutyny, schematów i znanych dróg. Nie
da się? Dlaczego? Bo do tej pory było
tak samo? Popatrz w lustro: widzisz to
samo, co dziesięć lat temu? Twoje ciało stale to robi – inaczej wygląda. Ma
nowe zmarszczki, których jeszcze niedawno nie było i głębsze cienie pod
oczami i bardziej zmęczone spojrzenie. Na nowo to nie to samo, co młodo. Czasu nie zawróci nikt. Można jak
nasze ciała bazować na tym, co mamy,
ale zmieniać to czy tamto. Ludzie zazwyczaj postrzegają te zmiany w sobie
na gorsze. Miał więcej włosów, teraz
mniej, miała bardziej jędrne ciało, teraz
mniej. Nie zaprzeczam. Dodam jeszcze: miał mniej rozwagi i mądrości w
oczach, teraz więcej. Miała mniej spokoju i opanowania w sobie, teraz więcej.
Szklanka może być do połowy pusta lub do połowy pełna. Widzenie tego
zależy od nas. Dołowanie się na własne
życzenie nie należy do moich ulubionych czynności. Wolę optymizm. Nie
podcina skrzydeł, dodaje sił i ładniej na
twarzy wygląda, bo wymusza uśmiech a
przynajmniej rozluźnia zaciśnięte zęby.
Gorąco polecam. Dzięki niemu można
też uwierzyć w niemożliwe, lekką ręką
przenieść górę z miejsca na miejsce
i nawet się nie zmęczyć i… zacząć na
nowo. To, co przeszłe może być kulą u
nogi albo czymś, na czym je najpierw
oprę, żeby podskoczyć. Jak ze szklanką.
Wybór należy do mnie. Jeśli potraktuję przeszłość jak coś, czego w żaden
sposób nie zmienię to, dając spokój
bezowocnej walce o jej zmianę, mogę
wreszcie potraktować ją jak fundament.
I wreszcie mogę… na nowo!
Barbara Smal
[email protected]
NABOŻEŃSTWA WIELKOPOSTNE W NASZEJ PARAFII
DROGA KRZYŻOWA (W PIĄTKI)
GODZ. 17.00 (DLA DZIECI)
GODZ. 18.30 (PO MSZY ŚW. - DLA DOROSŁYCH)
GODZ. 20.00 (DLA MŁODZIEŻY I STUDENTÓW)
GORZKIE ŻALE (W NIEDZIELE) - GODZ. 17.00
str. 5
Nasza Parafia nr 12/2012
NASZE WSPÓLNOTY
JESTEŚMY DZIEDZICAMI TEJ TRADYCJI ŻYWY RÓŻANIEC - CZ. I
W Waszym trudnym życiu Różaniec Was wesprze. Ileż to bólów
moglibyśmy każdego dnia ułagodzić, różaniec, gdybyśmy się modlili i
wynagradzali za grzechy naszej Ojczyzny!” Kard. Stefan Wyszyński
W
naszym kościele po każdej
Mszy św. zwracamy się do św.
Michała Archanioła o wsparcie w walce ze złym duchem. Siostra Łucja
z Fatimy twierdziła zaś, że „Różaniec jest
najpotężniejszą bronią, jaką możemy się
bronić na polu walki.”
Do odmawiania różańca wzywała
nas też chyba w każdym objawieniu Matka Boża. W czasie objawień w Lourdes
w 1858 roku powiedziała do Bernadetty:
„Módl się na różańcu i innych zachęcaj
do jego odmawiania”. W Fatimie w 1917
roku Maryja mówiła do dzieci: „Jeżeli
chcecie uniknąć nieszczęścia, jakie zagraża
światu, módlcie się na różańcu”. W Gietrzwałdzie w 1877 roku zwracając się do
dzieci też przekazała swoją prośbę: „Chcę,
abyście codziennie odmawiali różaniec”.
Najwybitniejsi papieże zachęcali wiernych do różańca: „Dajcie mi armię modlących się na różańcu, a zwyciężę cały
świat” - wołał jeden z papieży. Leon XIII
mówił: „Patrząc na zło, które zewsząd naciera na Kościół, nie widzę nic lepszego
ani bardziej stosownego, jak polecać różaniec, który wiarę i cnotę ożywia”. Papież
Pius IX zalecał: „Jeżeli pragniecie pokoju
w waszych sercach, w waszych rodzinach,
w waszym kraju, odmawiajcie Różaniec”.
Jan Paweł II wyznawał: „Różaniec to moja
ulubiona modlitwa! Modlitwa tak prosta i
tak bogata. Z głębi mojego serca zachęcam do jej odmawiania”.
Jednakże Jan Paweł II, w ślad za papieżem Pawłem VI zwrócił uwagę, że
należy pamiętać, iż modlitwa w trakcie
różańca, oprócz wypowiadanych formuł,
powinna zawierać element refleksji i zaangażowania się:
„Różaniec, właśnie wychodząc z doświadczenia Maryi, jest modlitwą wyraźnie
kontemplacyjną. Pozbawiony tego wymiaru, okazałby się wyzuty ze swej natury, jak
podkreślał Paweł VI: « Jeśli brak kontemplacji, różaniec upodabnia się do ciała bez
duszy i zachodzi niebezpieczeństwo, że
odmawianie stanie się bezmyślnym powtarzaniem formuł, oraz że będzie w sprzeczności z upomnieniem Chrystusa, który
powiedział: ‚Na modlitwie nie bądźcie
gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez
wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani’ (Mt 6, 7). Różaniec, bowiem z natury
swej wymaga odmawiania w rytmie spokojnej modlitwy i powolnej refleksji, by przez
to modlący się łatwiej oddał się kontemplacji tajemnic życia Chrystusa, rozważanych
jakby sercem Tej, która ze wszystkich była
najbliższa Panu, i by otwarte zostały niezgłębione tych tajemnic bogactwa»” (List
apostolski Rosarium Virginis Mari 12).
Bł. Ignacy Kłopotowski proponował:
„Widząc, jak miłym Bogu i Matce Najświętszej, a nam pożytecznym nabożeństwem jest różaniec święty, starajmy się
choć jedną cząstkę codziennie odmówić.
Koniecznie: Kto chce, a każdy chcieć powinien, ten znajdzie czas na to.”
Z ŻYCIA PARAFII
BISKUP Z NIGERII WŚRÓD BEMOWIAN
D
rodzy Bracia i Siostry. Przyjeżdżam do Polski, żeby
Wam powiedzieć o pracy
misyjnej, którą podejmuję
w Nigerii. Praca bardzo trudna, ale dla
ludzi i dla Boga” – mówił do wiernych w
czasie niedzielnych homilii Ksiądz Biskup
z Nigerii. Niezwykły gość przybył do
Warszawy na zaproszenie Jego Eminencji
Kardynała Kazimierza Nycza i podzielił
się swoimi doświadczeniami Kościoła ze
swojego kontynentu. Widać było, że nasi
parafianie ujęli niezwykłego gościa ciepłą
otwartością i hojnością.
Ksiądz Biskup przybył do naszej parafii i przez całą niedzielę głosił słowo
Boże. Mówił o wielkim poście, o nawróceniu i o tym, że każdy z nas jest świątynią Ducha Świętego, o której piękno
str. 6
trzeba dbać każdego dnia. Spotkanie na
Bemowie dla Biskupa było też okazją,
aby podzielić się z zagrożeniami i niebezpieczeństwami, które czyhają na młody
Kościół w Nigerii. Wikariat (jeszcze nie
diecezja, przyp. aut.) liczy 27 mln ludności, z czego jeden procent stanowią
chrześcijanie (27 tysięcy). Kraj zalewa
fala muzułman, którzy docierają do coraz większej części społeczeństwa. Bieda,
brak wody pitnej, głód spowalnia proces
ewangelizacji. Potrzeba nowych rąk, które będą udzielać chrztu i innych sakramentów. Tak po krótce charakteryzował
swoją pracę Ksiądz Biskup.
Jako Michalici, ogarniamy naszą
modlitwą wszystkie misje parafialne i
zakonne, które nasze Zgromadzenie podejmuje.
mdż
Nasza Parafia nr 12/2012
ZAPACH DOBRA
KORESPONDENCJA Z BIAŁORUSI
Z
a kilka dni minie miesiąc od niedzieli, podczas której miałem
możliwość głoszenia homilii w
Parafii Matki Bożej Królowej Aniołów
w Warszawie-Bemowie, w której opowiadałem trochę na temat życia Kościoła
katolickiego na Białorusi i pracy naszego
Zgromadzenia w tym kraju.
Piszę, by jeszcze raz serdecznie podziękować za zaproszenie ks. Proboszczowi Józefowi Grońskiemu i wszystkim
moim współbraciom pracującym w parafii. Noszę w sercu wielką wdzięczność dla
wiernych – za Wasze otwarcie, zasłuchanie i gotowość pomocy. Niech dalej wieje
ten wiatr Ducha ze Wschodu! Na ręce,
która podarowała różę, pozostaje zawsze
jej zapach. Tylko ludzie o dobrym sercu
prawdziwie zmieniają ten świat.
OFIARODAWCY (LUTY 2012)
Sabina Banicka-Abed, Grażyna B. Byrska, Lech Ciechanowicz, Tadeusz Dąbrowski, Mirosław Dąbrowski, Maciej W. Dobrzyński, Danuta Drygieniec, Marzena Durołek, Halina Działecka-Bednarz, Elżbieta A. Fedoryńska, Renata Fetraś,
Lucyna i Ryszard Frydrych, Jadwiga Gronkiewicz, Janina Gruchalska, Wiesław
Harmas, Lech L. Jodłowski, Stanisław Kachel, Agata Kamińska, Andrzej Karpiński, Andrzej Kęczkowski, Anna Komornicka, Ryszard Kondraciuk, Tomasz
Kossut, Zbigniew J. Kożuszek, Janusz S. Krasucki, Kazimiera Łazarek, Andrzej J.
Łukasiewicz, Janusz Łukaszewicz, Danuta Łukaszkiewicz, Wanda Małecka, S. Marszałek-Krośnicka, Joanna M. Nerć, Irena Oleksak, Tadeusz Perkowski, Tomasz
Podgórski, Lucyna Puczkowska, Władysław Pułka, Urszula Siwkiewicz, Andrzej
M. Skurzak, Ryszard Szczepkowski, Kazimierz Twardowski, Zygmunt Wilamowski, Czesław Włodarczyk, Jerzy Wojtasik, Ryszard Woźniak, Bogumiła Wrzesińska,
Andrzej P. Zaręba, Beata Zuchniewicz.
„Nigdy nie powinniśmy być niezdolni do miłosierdzia nad cierpiącym człowiekiem; nigdy nie mogą tak
bardzo pochłaniać nas nasze sprawy i nasze problemy, że nasze serce stanie się głuche na wołanie
ubogiego.(…) Spotkanie z drugim i otwarcie serca na jego potrzeby są sposobnością do zbawienia
i szczęśliwości.”
Benedykt XVI
Szanowni Państwo
Zbliżają się Święta Wielkiej Nocy – czas odrodzonej nadziei, że wraz ze Zmartwychwstaniem Chrystusa
dla każdego z nas nastaną lepsze dni. W orędziu Ojca Świętego Benedykta XVI na Wielki Post
położono szczególny nacisk na „czynienie dobra drugiemu człowiekowi”. I oto mamy świetną ku temu
okazję. Parafialny Zespół Caritas zamierza bowiem zwrócić się do Państwa z prośbą o wsparcie akcji
przygotowania paczek świątecznych dla naszych podopiecznych. W tym celu 18 marca br. wolontariusze
PZC przeprowadzą zbiórkę do puszek po każdej Mszy świętej. Środki pozyskane w ten sposób zostaną
przeznaczone na wspomniany cel. Jednocześnie informujemy, że można już zaopatrzyć się w świece
wielkanocne oraz specjalne świece „papieskie”, które zapalimy dla upamiętnienia największego z rodu
Polaków. Wszystkim Parafianom, którzy zdecydują się wesprzeć to swoiste dzieło miłosierdzia z góry
składamy serdeczne Bóg zapłać.
Słowo ma moc!
...ŻADNA WIELKA MIŁOŚĆ NIE UMIERA DO KOŃCA. MOŻEMY DO NIEJ STRZELAĆ Z PISTOLETU LUB ZAMYKAĆ W NAJCIEMNIEJSZYCH
ZAKAMARKACH NASZYCH SERC, ALE ONA JEST SPRYTNIEJSZA - WIE, JAK PRZEŻYĆ. POTRAFI ZNALEŹĆ SOBIE DROGĘ DO
WOLNOŚCI I ZASKOCZYĆ NAS, POJAWIAJĄC SIĘ, KIEDY JESTEŚMY JUŻ CHOLERNIE PEWNI, ŻE UMARŁA, ALBO,
ŻE PRZYNAJMNIEJ LEŻY BEZPIECZNIE SCHOWANA POD STERTAMI INNYCH SPRAW...
— JONATHAN CARROLL
POZA CISZĄ
str. 7
Nasza Parafia nr 12/2012
OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE
IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU 18.03.2012R.
1.
Dziś po każdej Mszy św. Woluntariusze „Caritas” naszej parafii zbierają ofiary do puszek
na świąteczne paczki dla podopiecznych „Caritas” oraz rozprowadzają świece świąteczne i papieskie. Prosimy parafian o ofiarne wsparcie tego dzieła miłosierdzia.
2. Dziś o godz. 17.00 Nabożeństwo Gorzkich Żali z kazaniem pasyjnym i ucałowaniem relikwii krzyża św oraz Nowenna przed Uroczystością św. Józefa. Zapraszamy do licznego
udziału
3. W poniedziałek Uroczystość św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Imieniny
w tym dniu obchodzą: Ojciec św. Benedykt XVI oraz Prymas Polski ks. Arcybiskup Józef
Kowalczyk i Biskup Polowy Wojska Polskiego ks. Józef Guzdek. A w naszej Archidiecezji
Warszawskiej ks. Kardynał Józef Glemp. Imieniny również w naszej Wspólnocie zakonnej i parafialnej obchodzi ks. Proboszcz oraz ks. Józef Przeklasa. Msza św. w intencji
Solenizantów o godz. 18.00 Zapraszamy wszystkich parafian a szczególnie Solenizantów
do wspólnej modlitwy.
4. W sobotę Mszą św. o godz. 18.00 rozpoczynamy w naszej parafii Rekolekcje Wielkopostne, które maja nas duchowo przygotować na Święta Wielkanocne Zmartwychwstania Chrystusa Pana. Szczegółowy program Rekolekcji będzie podany w sobotę
i w przyszłą niedzielę w ogłoszeniach i w gazetce parafialnej.
5. W sobotę w Łodzi w Łagiewnikach w Sanktuarium św. Antoniego nasz parafianin Przemysław Przygódzki ze Wspólnoty Braci Mniejszych Konwentualnych przyjmie Święcenia Diakonatu. Prosimy o modlitwy w Jego intencji.
6. Również w sobotę po raz drugi w Warszawie o godz. 19.00 na Placu Piłsudskiego rozpocznie się Poznańskie Misterium Męki Pańskiej. Jest to wyjątkowe przedsięwzięcie, które jest
największą plenerową inscenizacją pasyjną na świecie, łączy w sobie aspekty wiary i sztuki, pozwalając przez to lepiej odczuć i zrozumieć mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa
Chrystusa oraz dobrze przygotować się do Świąt Wielkiej Nocy. Wstęp wolny.
7. W parafii naszej są dziś obecni przedstawiciele Katolickiego Zespołu Edukacyjnego
im. Ks. Piotra Skargi na Woli, w skład którego wchodzą: Przedszkole, Szkoła Podstawowa i Publiczne Gimnazjum. Po Mszy św. przed kościołem młodzież pod opieką nauczyciela będzie rozdawała materiały informacyjne o szkołach. Uczniowie z nauczycielem
będą po Mszy św. o godz. :8.30, 10.00, 11.30, 13.00
8. Zbliża się Dzień Świętości Życia, który przypada na 25 marca. Został on wprowadzony
przez Episkopat Polski w 1998r w odpowiedzi na wezwanie bł. Jana Pawła II zawarte
w Encyklice „Ewangelium vitae”. Codziennie podczas Mszy św. przez cały tydzień od
18 - 25 marca będzie odmawiana modlitwa po komunii św. o poszanowanie życia według tekstu bł. Jana Pawła II.
9. Przypominamy, że we wszystkie niedziele W. Postu po Mszach św. są zbierane ofiary do
puszek na kwiaty do Bożego Grobu.
10. Wszystkim naszym parafianom i gościom życzymy duchowego przeżywania niedzieli
i nowego tygodnia Wielkopostnego z błogosławieństwem Bożym i opieką Matki Bożej
Królowej Aniołów za wstawiennictwem św. Józefa.
Koncert na powitanie wiosny
18 marca, godzina 12.30 w sali widowiskowej
Ośrodka Wychowawczo-Profilaktycznego MICHAEL,
ul. Ks. B.Markiewicza 1 w ramach Spotkań muzycznych dla dzieci
zostanie wykonany Koncert na powitanie wiosny.
Jest to program, który na podstawie oryginalnych przykładów
z literatury muzycznej pokazuje, że instrumenty kwartetu smyczkowego
mogą imitować odgłosy przyrody.
W programie utwory m.in. H.I. Bibera, L. Mozarta i P. Czajkowskiego.
str. 8
MSZE ŚWIĘTE W NASZEJ PARAFII:
dni powszednie:
6.15, 7.00, 8.00, 18.00
niedziele i uroczystości:
7.00, 8.30, 10.00 (dla młodzieży),
10.00 (dla dzieci), 11.30 (dla dorosłych),
11.30 (dla dzieci), 13.00, 18.00,
20.00 (dla studentów)
Spowiedź podczas każdej Mszy św.
Adoracja Najświętszego
Sakramentu: codziennie
od 15.00 do 18.00.
KANCELARIA PARAFIALNA:
od poniedziałku do piątku 9.00 - 10.00
oraz 16.30 - 18.00,
Ks. Proboszcz przyjmuje w środy i piątki
tel . (22) 638 24 58 w. 134
ADRES INTERNETOWY:
www.parafia-bemowo.waw.pl
„Nasza Parafia” - tygodnik parafii Matki
Bożej Królowej Aniołów na Bemowie
(księża michalici)
Redaktor Naczelny:
ks. Krzysztof Pelc, [email protected]
Adres Redakcji:
ul. Ks. Br. Markiewicza 1,
01-493 Warszawa
Konto Parafii: BPH - PBH S.A.
06 1060 0076 0000 4042 8004 1300
Nakład: 1750 egz.
Koszt wydania: 50 gr
Cena: Dobrowolne ofiary złożone do
skarbonek „Naszej Parafii”