odzież dół dziewczynka

Transkrypt

odzież dół dziewczynka
(...) 566/15
UZASADNIENIE
B. S. (1) wniósł o zmniejszenie swojego obowiązku alimentacyjnego względem córki M. S. z kwoty po 550zł m-cznie
do sumy po 350zł m-cznie ( k. 2 ).
M. S. działająca przez matkę A. K. (1) zażądała oddalenia powództwa w sprawie ( k. 13 ).
Sąd ustalił co następuje:
Małoletnia M. S. jest dzieckiem z rozwiedzionego małżeństwa B. S. (1) i A. S. ( obecnie K. ).
dowód – okoliczność niesporna
Ugodą z 15 października 2014r. rodzice dziewczynki ustalili, że ojciec będzie płacił na nią alimenty po 550zł m-cznie.
dowód – akta IIIRC 433/14 – k. 47 ugoda
M. liczyła sobie wtedy 8 lat. Mieszkała z matką, jej drugim mężem ( swoim ojczymem ) oraz przyrodnią siostrą N..
Chodziła do SP 16 w K.. Przeciętny koszt utrzymania dziewczynki wynosił wtedy po ok. 830zł m-cznie, bez udziału w
opłatach mieszkaniowych, w tym wyżywienie 450zł, odzież 175zł, higiena 40zł, leki 30zł, telefon 20zł, kieszonkowe
15zł, rozrywki 100zł. Resztę stanowiły wydatki ponoszone przez matkę na edukację córki ( wyprawka szkolna, komitet
rodzicielski, ubezpieczenie, wycieczki ze szkoły itd. )
Matka M. przebywała na urlopie macierzyńskim. Jej mąż , gdzie pracował w firmie (...), gdzie zarabiał po ok.
2500-2600zł m-cznie.
Ówczesne koszty utrzymania mieszkania wyżej wymienionych wynosiły łącznie po ok. 1400zł m-cznie, z czego udział
M. w nich wynosił po ok. 350zł m-cznie.
dowód - akta IIIRC 433/14 – k. 17 i 28 wykazy, k. 18-27 faktury, paragony, rachunki,
k.29 umowa, k. 30 zaświadczenie, k.32-33 faktury, 45-46 zeznania A. K.
- akta IIIRC 566/15 – k. 28 zeznania A. K.
B. S., z zawodu magazynier, pozostawał już w tamtym czasie w nowym związku z E. G., która pracowała jako
policjantka, z wynagrodzeniem po 2200zł m-cznie. Sam pozwany był zatrudniony na cały etat w firmie (...) w N. S.,
gdzie otrzymywał po ok. 2537zł netto m-cznie ( umowa na czas określony do 31 grudnia 2015r. ). Partnerka pozwanego
była już z nim wówczas w ciąży.
Wymienieni mieszkali u ciotki pozwanego. Nie płacili jej tzw. odstępnego. Ponosili tylko koszty korzystania z lokalu:
czynsz 420zł m-cznie, prąd 100zł m-cznie, gaz 35-40zł m-cznie, TV z internetem 60zł m-cznie. Na własne utrzymanie
wydawali po 350zł m-cznie, na środki higieny po 150zł m-cznie + koszty ubrań, których wysokości pozwany nie potrafił
określić.
Pozwany spłacał wtedy kredyty bankowe z ratami po 360, 2x po 120zł m-cznie, a wreszcie pożyczkę u swoich rodziców
po 200zł m-cznie.
dowód – akta IIIRC 433/14 – k. 40 zaświad czenie, k. 46 zeznania A. K. ,
zob. też k. 15 odpowiedź na pozew
Utrzymywał regularne kontakty z M., ustalone przed Sądem. Zabierał ją do siebie na 2-3 weekendy w miesiącu, łącznie
z noclegiem. Zapewniał jej liczne atrakcje, w tym kino, lodowisko, basen. Kupował jej też odzież, obuwie, zabawki,
czy rzeczy do szkoły.
Zawierając w 2014r. z matką dziewczynki ( w opisanych powyżej realiach ) ugodę w sprawie alimentów, pozwany miał
pełną świadomość zarówno konieczności wywiązywania się z ustalonego dobrowolnie obowiązku alimentacyjnego
względem córki, jak też konieczności jego okresowej waloryzacji w przyszłości. Zdawał też sobie w pełni sprawę, jaki
wpływ na powyższe wywołują i mogą wywoływać wszelkie jego zobowiązania, w tym finansowe. B. S. przyznał wprost
wszystkie w/w okoliczności w toku niniejszej sprawy alimentacyjnej.
dowód - akta IIIRC 433/14 – k. 46 zeznania A. K., por. też k.15 odpowiedź na
pozew
- akta IIIRC 566/15 – k. 26 na dole – 27 zeznania B. S.
Aktualnie M. mieszka nadal ze swoją matką, ojczymem i dwójką przyrodniego rodzeństwa ( A. K. 13 marca 2015r.
urodziła syna M. ). Małoletnia w dalszym ciągu chodzi do szkoły podstawowej. Dziewczynka jest bardzo uzdolniona
językowo, reprezentuje szkołę na konkursach z j. angielskiego. Dlatego od września b.r. matka posłała ją na dodatkowe
lekcje z tego języka, z które płaci po 30zł tygodniowo.
A. K. po zakończeniu urlopu macierzyńskiego została zarejestrowana w PUP jako bezrobotna, z prawem do zasiłku
po 570zł m-cznie. Chce podjąć pracę, szuka jej też sama, np. przez portale internetowe. Jej mąż pracuje nadal jako
kierowca.
Bieżące opłaty mieszkaniowe wymienionych wynoszą teraz po ok. 1200zł m-cznie i są dzielone przez 5 członków
rodziny. A zatem udział małoletniej M. w nich zmalał z ok. 350zł m-cznie podczas poprzedniej sprawy alimentacyjnej
do ok. 210zł m-cznie obecnie.
Matka pozwanej spłaca w dalszym ciągu kredyt z ratą po 560zł m-cznie, który posiadała już w trakcie trwania sprawy
IIIRC 433/14. Ma też debet 15tys. zł na koncie (...). Jej mąż spłaca zaś kredyt samochody po 230zł m-cznie ( na
używany samochód R. (...), zakupiony w 2015r. za 7500zł ). Wreszcie A. K. musi zwrócić powodowi kwotę 11tys. zł
tytułem rozliczenia spłaty kredytu z czasów małżeństwa, zasądzoną w zakończonej sprawie sądowej.
Podobnie jak w czasie trwania sprawy IIIRC 433/14, A. K. pobiera zasiłek rodzinny na M. ( obecnie po 106zł m-cznie ).
Ponadto raz w roku otrzymuje z (...) 100zł na wyprawkę szkolną dla córki.
dowód – akta IIIRC 566/15 – k. 19 ,20,32 zaświadczenia, k. 33 opinia, k. 28 i 34 zeznania
A. K.
W związku (...). S. dnia (...) urodził się syn, który jest wychowywany przez pozwanego i jego partnerkę. Przeciętny koszt
utrzymania tego dziecka pozwany ocenia na ok. 600zł m-cznie. Partnerka pozwanego pracuje nadal jako policjantka.
W związku z urodzeniem dziecka korzysta ona z urlopu macierzyńskiego, z zasiłkiem po 1900zł m-cznie. Pozwany
natomiast w dalszym ciągu jest zatrudniony w poprzedniej firmie. Jego zarobki netto wzrosły z ok. 2537zł netto w
czasie sprawy IIIRC 433/14 do ok. 2927zł netto m-cznie obecnie.
Pozwany zeznał stanowczo przed Sądem w dniu 1 lutego 2016r., że bieżący przeciętny koszt utrzymania całej
jego rodziny łącznie z kosztami utrzymania mieszkania, stanowi teraz kwota ok. 1800zł m-cznie, w tym opłaty
mieszkaniowe ok. 800-900zł m-cznie. Do tego dochodzą wydatki na utrzymanie auta.
B. S. w marcu 2015r., a więc już po zawarciu przez siebie ugody w sprawie IIIRC 433/14, zaciągnął hipoteczny kredyt
bankowy w kwocie 50tys. zł, na 7 lat, z ratą po 710zł m-cznie, przeznaczony na remont mieszkania. Ponadto w maju –
czerwcu 2015r. kupił na raty telewizor ( kwota po 135zł m-cznie ). Jego partnerka w marcu – kwietniu 2014r. zaciągnęła
zaś pożyczkę 10tys. zł, także na remont mieszkania, z ratą po 500zł m-cznie. Wreszcie wyżej wymienieni pożyczają
pieniądze od swoich rodziców.
Zaciągając kolejne swoje zobowiązania finansowe jak wyżej, pozwany zdawał sobie sprawę z istnienia obowiązku
alimentacyjnego wobec M., konieczności jego okresowej waloryzacji, a w końcu – ew. negatywnego wpływu tych
zobowiązań na możliwość wypełniania przez siebie wspomnianego obowiązku.
dowód – k. 4-5 zaświadczenia, k. 26-27 zeznania B. S.
Pozwany tak jak poprzednio, utrzymuje regularnie szerokie kontakty z córką, w formule zmienionej ostatnio 18 maja
2015r. w sprawie IIINsm 466/14. Dalej zabiera dziecko do siebie na weekendy, razem z noclegiem. Zapewnia w
dalszym ciągu dziewczynce takie same atrakcje jak w trakcie sprawy IIIRC 433/14. Dowozi ją też i odbiera ( za zgodą
matki dziecka ) ze szkoły, na lekcje tańca.
Wyrażając zgodę na takie gesty ze strony ojca dziecka, A. K. nie godziła się jednak nigdy na to, aby były one finansowane
przez niego kosztem zmniejszenia należnych córce alimentów. W ślad za tym dodała jednoznacznie, że gdyby nawet
były mąż zwrócił się do niej z taką propozycją, nie wyraziłaby na nią zgody.
dowód – k. 26-29 zeznania rodziców małoletniej
Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania treści zaliczonych w poczet dowodów dokumentów. Zostały one
sporządzone przez uprawnione do ich wystawienia podmioty, w zakresie przypisanych im kompetencji. Ponadto same
strony nie zgłaszały w toku procesu jakichkolwiek zastrzeżeń w tej mierze.
Jako wiarygodne Sąd potraktował też w zasadzie zeznania samych stron, z zastrzeżeniami jak poniżej.
Wymieniając sumę 750zł jako poziom kosztów utrzymania M. z okresu sprawy IIIRC 433/14, jej matka zastrzegła,
że nie w/w suma nie obejmuje udziału dziewczyny w ówczesnych kosztach utrzymania mieszkania. Dodała przy tym,
że nie pamięta dokładnie, jakie były faktycznie te koszty w tamtym czasie ( k. 28 ). Ponadto faktyczną wysokość
kosztów utrzymania M. w trakcie poprzedniej sprawy alimentacyjnej ustalono na podstawie dowodów znajdujących
się w aktach IIIRC 433/14 ( por. wcześniej stan faktyczny sprawy ).
Za miarodajne w kwestii wysokości przeciętnych aktualnych kosztów utrzymania rodziny powoda, łącznie z kosztami
utrzymania mieszkania, przyjęto zeznania powoda na k.27 u góry akt. ( 1800zł m-cznie, w tym 800-900zł m-cznie
koszty utrzymania mieszkania + wydatki na utrzymanie auta). Zeznania te zostały złożone po uprzedzeniu powoda
o prawnym obowiązku zeznawania przed Sądem prawdy. W związku z tym pominięto odmienne twierdzenia B. S. w
omawianej materii, zawarte w uzasadnieniu jego pozwu.
Uznając za zgodną z prawdą treść samych zeznań powoda w przedmiocie wysokości aktualnych dochodów i kosztów
utrzymania jego rodziny, jej obciążeń finansowych, a także zakresu jego dodatkowych świadczeń dla córki, Sąd
nie podzielił jednak zupełnie stanowiska powoda co do wpływu tych okoliczności na zasadność zmniejszenia
dotychczasowych alimentów na rzecz małoletniej. Szczegółowo o tym w dalszej części niniejszego uzasadnienia.
Sąd zważył co następuje:
Zakres świadczeń alimentacyjnych rodzica wobec dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie,
określają usprawiedliwione potrzeby tego dziecka, oraz możliwości płatnicze zobowiązanego ( zob. art.135§1kro ).
W razie zmiany stosunków w zakresie owych potrzeb i możliwości, dopuszczalne jest m.in. obniżenie wysokości
należnych dziecku świadczeń ( art.138kro w zw. z art.1351§1kro ).
Powód jako podstawę faktyczną żądania obniżenia alimentów na rzecz córki wskazał okoliczności, które w jego ocenie
skutkowały pogorszeniem się własnej sytuacji materialnej, jak też zmniejszeniem się potrzeb małoletniej M., a w
ślad za tym sprawiały, że nie może on płacić dotychczasowych alimentów. Były to: fakt narodzin w obecnym związku
kolejnego dziecka i konieczność jego utrzymywania, posiadanie zobowiązań kredytowych, dodatkowe świadczenia
dla córki w czasie, gdy przebywa ona pod jego pieczą, a wreszcie zmniejszenie się jej udziału w kosztach utrzymania
mieszkania matki ( k. 26-27 ).
Wyżej wymienione okoliczności były zatem przedmiotem sporu między stronami, a zarazem postępowania
dowodowego w niniejszej sprawie. Stosownie do treści art.6kc i art.232kpc ciężar ich procesowego udowodnienia
obciążał oczywiście powoda.
Badając okoliczności przywołane przez powoda na użytek wykazania tezy o pogorszeniu się jego sytuacji materialnej
od czasu poprzedniej sprawy alimentacyjnej (...) 433/14, Sąd w pierwszej kolejności zwrócił uwagę, że przez ustawowe
określenie „możliwości zarobkowe i majątkowe” w rozumieniu art.135§1kro należy rozumieć nie tylko faktycznie
osiągane dochody, ale też takie, które osoba zobowiązana do alimentacji może i powinna uzyskiwać przy dołożeniu
należytej staranności w ich uzyskaniu ( H. Haak, „Obowiązek alimentacyjny. Komentarz”, Toruń 1995, str. 118, teza
29). W związku z tym zobowiązanego do alimentacji nie tłumaczy brak, lub ograniczona wysokość uzyskiwanych
dochodów, jeżeli są one następstwem braku staranności, zaniedbań, lub innych nie dających się racjonalnie uzasadnić
przyczyn.
Co więcej, zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, rodzic nie może uchylić się od obowiązku alimentacyjnego
wobec dziecka jedynie na tej podstawie, że wykonywanie tego obowiązku stanowiłoby dla niego nadmierny ciężar. Jest
zobowiązany podzielić się z dzieckiem nawet swymi najmniejszymi dochodami ( H. Hak, tamże, strona 119, teza 31 ).
Wynika to z oczywistego faktu, że obowiązek alimentacyjny rodzica wobec dziecka, które nie jest jeszcze w stanie
utrzymać się samodzielnie, jest integralną częścią powinności rodzicielskich opisanych w art. 96§1kro w zw. z
art.95§1kro.
Nie negując zatem oczywistego prawa powoda do posiadania dowolnej liczby własnego potomstwa należało przyjąć, że
istota odpowiedzialnego rodzicielstwa w rozumieniu art.96§1 w zw. z art.95§1kro wymagała od powoda, aby wszelkie
decyzje w sferze prokreacji były podejmowane przez niego z uwzględnieniem faktu posiadania już córki M., a w ślad za
tym - konieczności odpowiedniego partycypowania w jej bieżącym utrzymaniu oraz okresowej waloryzacji należnych
jej świadczeń.
Przyznał to zresztą sam powód stwierdzając wprost przed Sądem, że decydując się na kolejne dziecko miał pełną
świadomość istnienia swojego obowiązku alimentacyjnego wobec M. oraz konieczności jego okresowej waloryzacji
( k. 26 na dole – 27 na górze ).
Bezspornym pozostawało przy tym, że syn z obecnego związku powoda urodził się (...), a ugoda w sprawie ostatnich
alimentów na M. została dobrowolnie podpisana przez powoda z jej matką w dniu 15 października 2014r. Dowodzi to,
jak trafnie zauważył pełnomocnik pozwanej, że powód w sprawie IIIRC 433/15 sam zgodził się płacić na M. alimenty
po 550zł m-cznie w czasie, gdy jego aktualna partnerka była już w ciąży z jego synem.
W świetle w/w okoliczności, argumentowanie przez powoda, że ze względu na fakt pojawienia się jego kolejnego
dziecka i konieczność jego utrzymywania, nie może on płacić ustalonych dobrowolnie przez siebie alimentów na M.,
nie odpowiadało w ocenie Sądu pojęciu odpowiedzialnego rodzicielstwa w opisanym przed chwilą znaczeniu.
Ponadto samo powoływanie się przez powoda na narodziny syna i potrzebę jego utrzymywania sugerowało, że de facto
zmierza on teraz do zmiany wysokości należnych córce świadczeń uzasadniając to okolicznościami, co do których miał
on, a co najmniej powinien mieć wiedzę już w chwili zawierania przez siebie ugody w sprawie IIIRC 433/15.
Tymczasem zgodnie z przyjętym powszechnie w judykaturze poglądem, powództwo o zmniejszenie wysokości
alimentów nie może nigdy zmierzać do ew. weryfikacji prawomocnego wyroku ( ugody sądowej ), w których zostały
one ustalone. Tak m.in. w wyroku Sądu Najwyższego (...) 687/98, a także w „KRO. Komentarz”, L. N., Wyd. 4, str.
(...), teza 18 ).
Konsekwencją wspomnianego wcześniej stanowiska, że rodzic nie może uchylić się od obowiązku alimentacyjnego
wobec dziecka jedynie na tej podstawie, że wykonywanie tego obowiązku stanowiłoby dla niego nadmierny ciężar, jest
regulacja zawarta w art.136kro.
Przepis ten służy ochronie usprawiedliwionego interesu osoby uprawnionej do alimentów przed niekorzystnymi
zmianami w sytuacji materialnej i możliwościach płatniczych osoby zobowiązanej, które nastąpiły z winy osoby
zobowiązanej w ciągu 3 lat przed postępowaniem w sprawie świadczeń alimentacyjnych.
Art. 136 KRO samodzielnie zakazuje uwzględniania takich niekorzystnych zmian w sytuacji materialnej
zobowiązanego, które on sam sprowadził bez uzasadnionej racjonalnie przyczyny ( „KRO. Komentarz”….., str. 833,
teza 1 ). Sankcja z art. 136 KRO nie dotyka zobowiązanego jedynie wówczas, gdy z ważnych w punktu widzenia zasad
doświadczenia życiowego i zasad moralnych przyczyn, doszło do pomniejszenia jego majątku i źródeł dochodów,
obiektywnie niekorzystnego dla potrzeb jego rodziny ( uchwała 7 sędziów SN z 26 maja 1995r., IIICZP 178/94 – OSNC
1995, Nr 10, poz. 136).
Przykładem zachowania osoby zobowiązanej do alimentacji dziecka, wypełniającego przesłanki z art.136kro, było
zdaniem Sądu zaciągnięcie przez powoda znacznego kredytu hipotecznego z wysoką ratą po 710zł m-cznie, a także
kredytu na zakup telewizora – rata kolejne 135zł m-cznie, co razem stanowiło kwotę ok.850zł m-cznie, a więc
odpowiadającą prawie 1/3 obecnych dochodów netto powoda.
Należy przy tym podkreślić, że oba opisane przed chwilą zobowiązania finansowe zostały zaciągnięte przez powoda w
marcu 2015r. ( kredyt hipoteczny ) i maju – czerwcu 2015r. ( kredyt na telewizor ), a zatem w czasie, gdy powód wiedział
już doskonale, że jego obecna partnerka spodziewa się dziecka, z czym niewątpliwie będą wiązały się dodatkowe koszty
i wydatki, które mogą negatywnie oddziaływać na jego możliwości płatnicze w zakresie alimentów na M..
Pełnomocnik pozwanej słusznie zwrócił w tej mierze uwagę na wyrok Sądu Najwyższego w sprawie IIICRN 236/76, w
którym stwierdzono jednoznacznie, że na wysokość alimentów nie mogą mieć wpływu obciążające zobowiązanego do
ich łożenia rodzica zadłużenia bankowe, w tym dotyczące np. zakupów ratalnych. W konsekwencji, nie mogą one w
jakikolwiek sposób powodować ograniczenia należnych uprawnionemu dziecku środków utrzymania i wychowania.
Zobowiązany do ich dostarczania rodzic musi bowiem tak planować swoje decyzje w sferze kolejnych zobowiązań
finansowych, aby nie ograniczały one jego możliwości płatniczych w zakresie alimentów na dziecko.
Sąd w rozpatrującym niniejszą sprawę składzie w pełni podzielił przedstawiony przed chwilą pogląd, tym bardziej, że
wyraża się go także w doktrynie prawa rodzinnego ( por. np. „KRO.Komentarz” pod red. K. P., Wyd. 4, L. N., str. 984,
jak również w orzecznictwie Sądu Rejonowego i Okręgowego w K. ( zob. np. sprawa IIIRC 189/12 – IICa 625/12 ).
Na konieczność racjonalnego i planowego podejmowania przez powoda odpowiedzialnych decyzji w sferze zaciągania
kolejnych kredytów wskazywał dodatkowo fakt, że jak potwierdził on sam, jego ciężarna partnerka posiadała już w
tym czasie własną pożyczkę z ratą po 500zł m-cznie ( k. 27 )
Dlatego wymienione przez powoda zobowiązania finansowe, opiewające na łączną kwotę po ok. 850zł m-cznie, nie
mogły w żadnym razie uzasadniać zmniejszenia przysługujących od niego małoletniej M. alimentów. Nie kontestując w
żaden sposób samej ekonomicznej celowości czynności powoda w kwestii zaciągnięcia tych zobowiązań, trzeba jednak
było mieć na uwadze, że towarzyszyła im, a co najmniej powinna towarzyszyć pełna świadomość powoda co do ich
oczywistych, negatywnych skutków w zakresie możliwości łożenia przysługujących córce alimentów.
Przeciwny pogląd prowadziłby do nieuprawnionej w świetle art.136kro prawnej sanacji zachowań powoda,
prowadzących w istocie do pokrzywdzenia pozwanej w zakresie należnych jej od niego świadczeń, co mogłoby stanowić
dla powoda zachętę do ich podejmowania także w przyszłości. Tymczasem sam powóz zeznał stanowczo przed
Sądem, że decydując się na zaciąganie kolejnych kredytów miał pełną świadomość ich oczywistego wpływu na swoje
możliwości płatnicze w zakresie alimentów dla córki ( k. 27 ). Nie mogła ona i nie może ponosić więc żadnych
negatywnych konsekwencji nietrafionych decyzji powoda w omawianej kwestii.
Sam zresztą B. S. wycofał się ostatecznie ze swojego wcześniejszego stanowiska w przedmiocie zasadności obniżenia
alimentów na M. z uwagi na swoje obecnie obciążenia kredytowe. Stwierdził bowiem na rozprawie 1 lutego 2016r., że
jego „obciążenia kredytowe to nie powód do obniżki alimentów” ( k. 27 ).
Należało wreszcie zwrócić uwagę, że w chwili ustalania ugodą alimentów na córkę, powód miał też zobowiązania
kredytowe na podobną jak obecnie kwotę 800zł m-cznie ( zob. powyżej stan faktyczny ), przy zdecydowanie niższych
niż teraz własnych dochodach: 2537zł netto m-cznie wobec 2927zł netto m-cznie ( por. uprzednio stan faktyczny ).
Już z tej przyczyny, zważywszy na wysokość omawianych zobowiązań ( obecnie 710 + 135zł = ok. 850zł m-cznie ),
powództwo o obniżenie dotychczasowych alimentów z kwoty po 550zł m-cznie do sumy po 350zł m-cznie podlegało
oddaleniu. Różnica między nimi ( 200zł m-cznie ) stanowi bowiem zaledwie niecałą 1/4 obecnych zobowiązań
kredytowych powoda ( 1/4 z ok. 850zł ).
Podstawy do uwzględnienia powództwa w tej sprawie nie mogły też stanowić dodatkowe świadczenia pozwanego dla
córki, związane z jej pobytami u niego w trakcie ustalonych sądownie kontaktów i poza nimi, w tym na basen, kino,
czy inne atrakcje, które generując określone wydatki po stronie powoda, stanowiły według niego jeden z argumentów
na rzecz obniżenia należnych córce alimentów ( k. 27 ).
Należało tu przede wszystkim zauważyć, że zgodnie z treścią wyroku rozwodowego rodziców małoletniej M., władzę
rodzicielską nad nią powierzono obojgu rodzicom, ale miejsce stałego pobytu dziecka ustalono u matki.
Powyższe, zgodnie z art.97§2kro, wykluczało możliwość samodzielnego ( bez uzgodnienia z matką dziecka )
decydowania przez powoda o innym niż ustalony w wyroku rozwodowym sposobie realizacji jego obowiązku
alimentacyjnego względem córki, a zwłaszcza
zastępowania części przysądzonych dziecku alimentów, świadczeniami rzeczowymi w postaci basenu, kina itp.
atrakcji. To samo dotyczyło zresztą ponoszonych przez powoda kosztów dowożenia córki do szkoły, czy na ustalone
sądownie spotkania z nim. O kwestiach takich rodzice M. powinni decydować wspólnie, a w razie braku porozumienia
między nimi w tej materii, rozstrzygać o tym arbitralnie mógł tylko Sąd.
Przemawiało też za tym stanowcze stanowisko matki dziewczynki, która stwierdziła kategorycznie, że nigdy nie
wyraziła w żaden sposób zgody na to, aby powód zastępował w części ustalone przy rozwodzie alimenty opisanymi
powyżej świadczeniami. Dodała przy tym, że gdyby nawet powód uprzedził ją o takim zamiarze, nie wyraziłaby na to
zgody ( k. 28 ). Zastrzegła w końcu stanowczo, że preferuje nadal ustalone ugodą alimenty i nie wyraża zgody na ich
obniżenie z powołaniem się na to, że powód chce teraz częściowo realizować swój obowiązek alimentacyjny w innej
formie i zakresie ( k. 28 ).
Dostatecznym argumentem na rzecz zasadności obniżenia należnych małoletniej pozwanej alimentów, nie mogło być
wreszcie przyznane ostatecznie przez jej matkę zmniejszenie się wielkości udziału dziewczynki w kosztach utrzymania
mieszkania. Jak potwierdziła A. K. (1) ogólna wysokość tych kosztów zmalała z ok. 1400zł m-cznie w trakcie sprawy
IIIRC 433/14 do ok. 1200zł m-cznie obecnie ( k. 28 ). A zatem udział M. w tych kosztach ( 1/4 ) zmniejszył się z ok.
350zł m-cznie do ok. 240zł m-cznie ( różnica 110zł m-cznie ).
Jak jednak podkreśliła równocześnie matka pozwanej, nie oznaczało to jednak w żadnym razie pomniejszenia się
wysokości przeciętnych m-cznych kosztów utrzymania dziecka. M. korzysta bowiem aktualnie z odpłatnych lekcji j.
angielskiego, które kosztują matkę po 30zł tygodniowo ( k. 28 – 29 ), co zostało udokumentowane odpowiednim
zaświadczeniem ( k. 32 ). Tak więc wspomnianą przed chwilą różnicę w minionym i obecnym udziale małoletniej w
kosztach utrzymania mieszkania matki ( 110zł ), niweluje w całości wysokość bieżącej opłaty za naukę j. angielskiego
dziewczynki ( 30zł x 4 tygodnie w miesiącu = 120zł ).
Niezależnie od tego Sąd z urzędu zwrócił uwagę, że od czasu zakończenia sprawy IIIRC 433/14 minęło ponad rok.
Małoletnia M. znajduje się w okresie intensywnego wzrostu fizycznego i rozwoju. A zatem jej aktualne potrzeby ( bez
uwzględnienia dodatkowych kosztów nauki języka ) są na pewno co najmniej takie same jak te, które istniały w czasie
w/w sprawy. Potwierdziła to zresztą wyraźnie w swoich zeznaniach matka dziecka ( k. 28 ).
Oceny takiej nie zmieniał przywołany przez powoda fakt otrzymywania przez A. K. zasiłku rodzinnego na córkę, a
także coroczna jednorazowa zapomoga z (...) w kwocie 100zł na dofinansowanie wyprawki szkolnej dla niej. Matka
dziewczynki pobierała bowiem także zasiłek rodzinny na nią w czasie sprawy IIIRC 433/14, co zostało uwzględnione
przy zawieraniu w niej ugody co do alimentów. Sama zaś wysokość tego zasiłku nie uległa w minionym czasie
takiej zmianie, aby mogła ona istotnie rzutować na poziom należnych M. alimentów. To samo dotyczy również
wspomnianego dofinansowania na wyprawkę szkolną dla niej, które stanowi kwotę ok.8,30zł m-cznie ( 100zł : 12 mcy = 8,33zł m-cznie ).
Biorąc zatem pod rozwagę wszystkie przedstawione powyżej okoliczności, powództwo w niniejszej sprawie należało
oddalić jako oczywiście bezzasadne ( punkt 1 wyroku ).
W ślad za tym Sąd uznał za zbędne przesłuchanie w charakterze świadka partnerki powoda A. G. na okoliczność
wydatków ponoszonych przez powoda na utrzymanie siebie i rodziny ( k. 2 i 29 ). Problemem w niniejszej sprawie
nie była bowiem sama wysokość tych wydatków, ustalona zresztą na podstawie innych, miarodajnych dowodów, w
tym zwłaszcza zeznań samego powoda. Istotą sporu stron była natomiast kwestia oceny prawnej wpływu obecnych
wydatków powoda na utrzymanie jego i rodziny, na zasadność zmniejszenia ustalonych przez niego dobrowolnie w
sprawie IIIRC 433/14 alimentów dla małoletniej M.. Rozstrzygnięcie zaś tego zagadnienia na gruncie treści przepisów
obowiązującego prawa rodzinnego, a także ich przejętej w judykaturze i doktrynie wykładni, należało ostatecznie
wyłącznie do Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę.
Za oddaleniem powództwa o obniżkę alimentów przemawiał dodatkowo fakt oczywistego wzrostu przeciętnego
wynagrodzenia netto powoda od czasu poprzedniej sprawy alimentacyjnej ( z 2537zł do 2927zł netto m-cznie ), co
w zestawieniu z podobnym poziomem posiadanych przez niego wtedy i obecnie zobowiązań kredytowych ( 800zł
wobec 850zł ) sprawiało, że z pozostającej kwoty co najmniej 2000zł m-cznie może i powinien on nie tylko finansować
swój udział w kosztach utrzymania własnej rodziny, łącznie z udziałem w opłatach za mieszkanie oraz partycypacją w
utrzymaniu niedawno narodzonego syna ( razem wg samego powoda kwota 1800zł : 3 osoby – por wcześniej ), ale też
wywiązywać się z ustalonego dobrowolnie przez siebie obowiązku alimentacyjnego względem córki.
Stosownie do art.98§1kpc strona przegrywająca sprawę ma obowiązek zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty
niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, w zakresie opisanym szczegółowo w art.98§3 i 4 kpc.
Pozwany wnosił wprawdzie o ew. zwolnienie go z tej powinności ( k. 29 ). Uwzględniając jednak jego aktualną sytuację
materialną, ustaloną szczegółowo w opisanym powyżej zakresie, Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania wobec
pozwanego dobrodziejstwa art.102kpc. Powód nie wskazał zresztą jakichkolwiek innych okoliczności faktycznych,
które wypełniałyby przesłanki tego przepisu. Okolicznością taką nie mogła być na pewno sugestia, że pozwana mogła
występować w sprawie bez adwokata ( k. 29 ). Możliwość skorzystania z pomocy prawnej z wyboru było bowiem
konstytucyjnym i ustawowym prawem pozwanej, która w dodatku jest osobą małoletnią.
Dlatego na podstawie art.98§1,3,4kpc i art.108§1kpc w zw. z §6pkt.3 Rozporządzenia M. Sprawiedliwości z 28 września
2002r. ……. ( Dz.U. 2013, Nr 461 ze zm. ), a także art.96ust.1pkt.2, art.113ust.1 Ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach
sądowych w sprawach cywilnych ( Dz.U. 2010, Nr 90, poz. 594 ze zm. ) orzeczono jak w punkcie 2 wyroku.