Ratunku, hossa!
Transkrypt
Ratunku, hossa!
Warszawa, 22 kwietnia 2016 r. Ratunku, hossa! Witajcie, inwestorzy często mają dylemat, kiedy kupować akcje i inne ryzykowne aktywa: po spadkach, gdy papiery te są tanie (ale w ostatnich tygodniach czy miesiącach notowały gorsze wyniki), czy też kiedy jest drogo (świetne wzrosty w ostatnich miesiącach wywindowały wyniki na wysokie poziomy). Odpowiedź z pozoru jest banalna i adekwatna do tego, co się robi przy handlowaniu pietruszką na straganie: „kup tanio, sprzedaj drogo”. To, co oczywiste i racjonalne w handlu tego typu towarami, staje się zupełnie nieoczywiste przy podejmowaniu decyzji przez większość inwestorów. Dlatego też częściej spotykana praktyka to sprzedaż aktywów, gdy są tanie, i wzbranianie się przez inwestycjami w takim okresie, ponieważ inwestor buduje w swojej głowie wizję dalszych spadków. Co innego, kiedy ceny rosną od wielu miesięcy. „Wszyscy kupują, a większość przecież nie może być w błędzie – myśli inwestor – więc i ja w końcu kupię, bo widzę wyraźny trend wzrostowy, który powinien jeszcze trochę potrwać”. Skąd takie myślenie? Sporo wytłumaczeń takiej anomalii dostarczają finanse behawioralne. Według jednej z teorii opracowanych w ramach tego nurtu ludzie poddają się konserwatyzmowi poznawczemu, który wynika z pewnego rodzaju lenistwa umysłowego: koszty zrozumienia i przyswojenia sobie informacji okazują się na tyle duże, że wolimy odsuwać decyzje do momentu, kiedy albo siła bombardujących nas argumentów jest tak przytłaczająca (np. „Ceny rosną już od dwóch lat i to o 30%” lub „Ceny spadły już o 30%, trzeba uciekać!”), albo przekaz jest tak prosty („Wszyscy kupują/sprzedają, więc na pewno mają rację, zrobię to, co oni”), że zostajemy wybici z naszej bezwładnej postawy. W efekcie mamy do czynienia z tzw. efektem status quo, który oznacza, że najwygodniej jest nic nie robić. Liczne badania naukowe pokazują, że przełamanie konserwatyzmu następuje tym szybciej, im więcej informacji dociera do inwestora (i to w formie dla niego zrozumiałej). Pozwala to na – przynajmniej częściowe – oderwanie się od standardowego podążania z trendem, jakie praktykuje większość. Dlatego też doradcy finansowi stoją przed bardzo ważnym zadaniem – muszą wytłumaczyć, czy pozostanie przy status quo umożliwi realizację celów finansowych klienta. Właśnie edukacja klienta wydaje się krytyczna. Czy aktualna sytuacja rynkowa potwierdza powyższe rozważania? Oczywiście. Od początku roku większość funduszy akcyjnych lub mieszanych daje bardzo dobre stopy zwrotu. W przypadku funduszy inwestujących w Polsce jest to zapewne efekt odwrócenia tradycyjnego podejścia „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”. W ubiegłym roku, kiedy mimo niezłych wyników gospodarczych polska giełda zachowywała się bardzo słabo, można to było w znacznej części złożyć na karb trwającej wiele miesięcy podwójnej kampanii wyborczej („plotki”). Kampanie najczęściej kierują się logiką obietnic wydawania publicznych pieniędzy, co w skrajnym przypadku może doprowadzić do Warszawa, 22 kwietnia 2016 r. katastrofy budżetowej, a to na pewno pociągnęłoby za sobą w dół notowania akcji i papierów dłużnych. W takiej sytuacji inwestorzy zagraniczni (dominujący na polskiej giełdzie) trzymają się od naszego rynku z daleka, bo mają przecież inne atrakcyjne miejsca do inwestowania. Ponieważ jednak okazało się, że nowy rząd wcale nie ma gospodarczych skłonności samobójczych i realizuje jak dotąd jedną dużą obietnicę („fakty” – program Rodzina 500+), a inne na razie odsuwają się w czasie, to należy kupować, bo obraz rynku diametralnie się zmienia: • ceny wielu polskich spółek są bardzo atrakcyjne, • perspektywy dla wzrostu PKB zbliżają się do 4% w 2016 r. • ryzyka takie jak ustawa wspierająca tzw. frankowiczów, obniżenie wieku emerytalnego, dalszy demontaż OFE itp. na razie nie wchodzą w grę, • perspektywa globalnej recesji również odsuwa się w czasie. W efekcie polskie aktywa stają się atrakcyjne i są chętnie kupowane – mamy wzrosty większe niż na rynkach rozwiniętych. Ponadto bieżące spory polityczne nie robią na inwestorach dużego wrażenia. Pojawił się także dodatkowy czynnik potencjalnie wspierający rynek – podatek bankowy, który może prowadzić do utrzymywania niskich stóp depozytów i przez to do wypychania środków klientów z lokat na rynek kapitałowy. Nic dziwnego więc, że fundusze akcyjne nieźle zarabiają i tegoroczna historia może przemawiać także do klientów, którzy przy decyzjach inwestycyjnych posługują się historycznymi wynikami. Typowa kontra klienta jest taka: „OK, rynek może jest dobry, ale ceny mocno już wzrosły i chyba jest już drogo [to należy czytać: przegapiłem okazję], więc ryzyko jest dla mnie za duże. Może poczekajmy na korektę i wtedy wrócimy do rozmowy” (oczywiście wtedy będziemy się bać dalszych spadków). Co możemy zrobić? Tłumaczyć, edukować, wyjaśniać mechanizm decyzyjny i w końcu zastosować podejście portfelowe (na ryzyko wystawiamy na początek tylko niewielką część majątku), rozkładać inwestycje w czasie (jeżeli kupujemy aktywa w kilku transzach, cena się uśrednia, a ryzyko rozkłada), ewentualnie „wsadzić stopę w drzwi”, czyli zainwestować niewielką kwotę na próbę, aby klient sam zobaczył, że da się zarobić. Jednak z inwestowaniem nie należy się za bardzo ociągać, bo sytuacja, kiedy mamy jednocześnie dobry wynik i wciąż dobrą fundamentalną perspektywę dalszych wzrostów, nie trwa wiecznie. Za kilka miesięcy być może trzeba będzie skasować zyski i ograniczyć ryzyko. A jeśli już inwestować w ryzykowne aktywa, to gdzie? Naszym zdaniem w następnych miesiącach najlepszym miejscem do inwestycji będą rynki Europy Środkowej. Union Investment TFI ma wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu aktywami poparte wynikami inwestycyjnymi funduszy. Od początku roku większość naszych funduszy akcyjnych zajmuje czołowe miejsca w swoich kategoriach (wyniki na 15 kwietnia 2016 r.): Warszawa, 22 kwietnia 2016 r. Wynik od początku roku (1.01–15.04.2016 r.) Miejsce w swojej kategorii UniAkcje Wzrostu 5,66% 2/42 selekcja dużych i małych spółek, przeważnie polskich (ok. 85%) UniKorona Akcje 4,65% 3/42 benchmarkowy fundusz akcji polskich (benchmark WIG), dominują duże spółki UniAkcje Małych i Średnich Spółek 3,54% 2/19 po ok. połowie małe i średnie polskie spółki UniAkcje: Nowa Europa 8,73% 3/15 autorska selekcja Ryszarda Rusaka, aktualnie przeważnie polskich (ok. 50%) i tureckich (ok. 35%) akcji UniAkcje: Turcja 14,78% 4/5 benchmarkowy fundusz akcji tureckich UniAkcje Dywidendowy 8,08% 2/8 akcje spółek wypłacających wysoką dywidendę z regionu Środkowej i Wschodniej Europy (od czerwca także z Europy Zachodniej) Subfundusz Opis Klasyczne pytanie brzmi zatem „Jeśli nie teraz, to kiedy?”. Wygląda na to, że nieprędko będziemy mieć lepsze warunki do inwestowania, bo wraz ze wzrostami wartości indeksów w końcu dojdziemy do punktu, kiedy naprawdę będzie drogo lub zanikną pozytywne fundamenty. Z pozdrowieniami Krzysztof Orlik Zastępca Dyrektora ds. Sprzedaży Detalicznej Union Investment Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. tel. kom. (+48) 603 75 78 06 PS Ponownie zapraszam do obserwowania mojego profilu na Twitterze. Dzięki temu błyskawicznie dowiecie się o nowym komentarzu lub ciekawostkach ekonomicznych, które postaram się dla Was wyszukiwać. Wystarczy wejść na twitter.com, założyć konto i wpisać w wyszukiwarkę „Krzysztof Orlik”, a potem kliknąć „Obserwuj”. Warszawa, 22 kwietnia 2016 r. Niniejszy materiał jest upowszechniany w celu reklamy lub promocji usług świadczonych przez Union Investment TFI S.A. Przedstawiane informacje finansowe dotyczą wskazanego okresu w przeszłości i nie gwarantują podobnych wyników w przyszłości. Prezentowane wyniki nie uwzględniają opłat manipulacyjnych związanych z lokowaniem w dany subfundusz oraz podatków. Wyniki mogą być pomniejszone o pobrane opłaty manipulacyjne i należne podatki. Brak gwarancji osiągnięcia celów inwestycyjnych subfunduszy; możliwość zmniejszenia wartości, w tym utraty części zainwestowanych środków. Duża zmienność wartości aktywów netto: UniAkcje Małych i Średnich Spółek, UniAkcje Wzrostu, UniAkcje: Nowa Europa, UniKorona Akcje, UniKorona Zrównoważony, UniStabilny Wzrost, UniObligacje: Nowa Europa, UniAkcje: Turcja, UniAkcje Dywidendowy w UniFunduszeFIO oraz UniBessa, UniObligacje Aktywny, UniObligacje Zamienne, UniStrategie Dynamiczny, UniAkcje: Daleki Wschód, UniDynamiczna Alokacja Aktywów, UniAkcje Biopharma, UniAkcje Globalny Dywidendowy, SGB Zagraniczny w UniFunduszeSFIO. Możliwe lokaty ponad 35% wartości aktywów UniKorona Pieniężny, UniKorona Obligacje, UniStabilny Wzrost, UniKorona Zrównoważony, UniStrategie Dynamiczny, UniObligacje Zamienne, UniAkcje: Daleki Wschód, UniDynamiczna Alokacja Aktywów, UniAktywny Pieniężny, SGB Zagraniczny w papiery wartościowe emitowane, poręczane lub gwarantowane przez Skarb Państwa albo Narodowy Bank Polski, a w przypadku UniDolar Pieniężny, UniObligacje: Nowa Europa, UniAkcje: Turcja, UniAkcje Dywidendowy oraz UniLokata także w papiery wartościowe emitowane, poręczane lub gwarantowane przez: Australię, Austrię, Belgię, Bułgarię, Cypr, Czechy, Danię, Estonię, Finlandię, Francję, Grecję, Hiszpanię, Holandię, Irlandię, Islandię, Japonię, Kanadę, Koreę Południową, Litwę, Luksemburg, Łotwę, Maltę, Meksyk, Niemcy, Norwegię, Nową Zelandię, Polskę, Portugalię, Rumunię, Słowację, Słowenię, Stany Zjednoczone, Szwajcarię, Szwecję, Turcję, Węgry, Wielką Brytanię, Włochy oraz Europejski Bank Inwestycyjny i Bank Światowy (Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju). Prospekty informacyjne, Kluczowe informacje dla Inwestorów, tabele opłat, dane o ryzyku inwestycyjnym i podatkach dostępne są na stronie www.union-investment.pl. Union Investment Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. działa na podstawie decyzji Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (obecnie: Komisja Nadzoru Finansowego) z dnia 1 czerwca 1995 r., nr decyzji KPW-4073-1\ 95. Masz pytania? 800 567 662 (+48) 22 449 03 33 (od poniedziałku do piątku, od 8.00 do 18.00). [email protected]