Tomaszewski: Partia nie chce stracić pozycji w Parlamencie

Tomaszewski: Partia nie chce stracić pozycji w Parlamencie
Europejskim
zw.lt /wilno-wilenszczyzna/tomaszewski-partia-nie-chce-stracic-pozycji-w-parlamencie-europejskim/
„Partia nie chce stracić mandatu w PE. Mamy bardzo dobry dorobek. Pracuję w trzeciej pod względem liczebności
frakcji i jestem jej sygnatariuszem. Nie chcemy stracić tej pozycji” – powiedział Tomaszewski w rozmowie z agencją
BNS.
W przypadku wgranej w wyborach sejmowych Tomaszewski musiałby zrezygnować z mandatu eurodeputowanego.
Jego miejsce w Brukseli zajęłaby wówczas mer rejonu wileńskiego Maria Rekść. Partia nie chce również stracić
stanowiska mera, wybranego przed półtora roku w wyborach bezpośrednich. Gdyby Maria Rekść zrezygnowała z
mandatu europosła, przypadłby on wówczas partnerom AWPL – Irinie Rozowej z Aliansu Rosjan.
„To był taki podstawowy powód. Byłem gotowy poprowadzić listę, ale moi najbliżsi towarzysze stwierdzili, że to nie
byłby dobry pomysł” – tłumaczył Tomaszewski.
Polityk odrzucił przypuszczenia, że chce zostać w Parlamencie Europejskim z powodu wyższego wynagrodzenia.
„Tak, wynagrodzenie jest wyższe. Wynosi 6 tys. euro, dwa i pół raza więcej niż w Sejmie. Wszyscy o tym wiedzą,
nie ma tu jakiejś nieznanej społeczeństwu informacji, ale dla mnie osobiście ten motyw nie jest motywem.
Przyszedłem do polityki wiedziony swoimi przekonaniami, w swoim czasie zostawiłem biznes” – opowiadał
Tomaszewski.
1/2
Przypomniał także, że przed dwoma laty z własnych oszczędności pokrył wydatki partyjne i zapłacił 254 tys. litów,
czyli ponad 70 tys. euro.
„Byłem gotowy wyjść z Parlamentu Europejskiego. Bóg już dał mi dużo pieniędzy, dzielę się z ludźmi, z organizacją”
– dodał Tomaszewski.
Polityk zapewnił, że jego udział w wyborach będzie miał inny wymiar. Jak czytamy w oświadczeniu partii: „Główny
architekt strategii i taktyki kampanii wyborczej partii – europoseł Waldemar Tomaszewski będzie osobiście kierował
centralnym sztabem wyborczym”.
Tagi: Maria Rekść PE Waldemar Tomaszewski
2/2