Bulaj z bocznokołowego statku pasażerskiego „Kościuszko”

Transkrypt

Bulaj z bocznokołowego statku pasażerskiego „Kościuszko”
Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku
Bulaj z bocznokołowego statku pasażerskiego „Kościuszko”
Numer inwentarza: CMM/ŻŚ/785
Tytuł: Bulaj z bocznokołowego statku pasażerskiego
Autor: „Kościuszko”
nieznane
Czas powstania: nieznane
Rodzaj: technika
Miejsce powstania: nieznane
Miejsce pozyskania: Warszawa, Polska
Materiał: metal
Technika: odlewnictwo
Dział: HISTORIA ŻEGLUGI ŚRÓDLĄDOWEJ
Darczyńca: Marek Halter, Warszawa
Lokalizacja: magazyn
Data dodania: 11/05/2012
Bibliografia: dane uzupełnione dzięki uprzejmości W.
Danielewicza
Opis: Statek „Kościuszko” zbudowany został w 1892 r.
w Stoczni Schichaua w Elblągu jako „Przyjaciel
Publiki”. Pływał po Wiśle jako statek pasażerski
pod banderą J. Ciechanowskiego z Włocławka. W
1927 r. przeszedł pod zarząd spółki żeglugi
parowej „Vistula”. Służbę na Wiśle, pod banderą
Żeglugi Warszawskiej, pełnił do 1962 r. W 1966 r.
przekazano go do WTW, a w 1968 r. został
osadzony na lądzie na Cyplu Czerniakowskim w
Warszawie. Od tego momentu jego historia splata
się z Warszawskim Towarzystwem Wioślarskim.
WTW jest najstarszym polskim stowarzyszeniem
sportowym. Powstało w 1878 r. i aż do wybuchu
drugiej wojny światowej prowadziło ożywioną
działalność sportową, towarzyską i charytatywną.
Po wojnie WTW zostało przymusowo wcielone do
zrzeszenia „Związkowiec”, a następnie do
„Budowlanych”. Reaktywowało się jako niezależna
organizacja w 1957 r., nie udało mu się jednak
odzyskać swoich nieruchomości: przystani przy ul.
Wioślarskiej, zbudowanej w 1929 r. i wówczas
najnowocześniejszej w Europie oraz siedziby w
kamienicy przy ul. Foksal. W 1960 r. WTW
otrzymało teren na Cyplu Czerniakowskim.
Siedzibą klubu stał się statek „Kościuszko”.
Urządzono w nim biura, magazyn, szatnie dla
zawodników i pomieszczenia dla władz klubowych.
W latach 80. na terenie klubu ustawiono kilka
kontenerów, w których umieszczono biura WTW.
Na statku urządzono kawiarnię dla członków klubu.
W grudniu 1994 r. statek spalił się. Wg W.
Danielewicza kolejny pożar miał miejsce w 2001 r.
Bulaj jest więc podwójnie cenny: z jednej strony
jest pamiątką po wiślanej żegludze parowej, a z
drugiej – po najstarszym polskim towarzystwie
sportowym związanym z Wisłą. Na bulaju
widoczne są ślady spalenizny.
Strona 1 z 1