gazeta.pl - "Kompromis może stworzyć plac zabaw w Skarżysku"
Transkrypt
gazeta.pl - "Kompromis może stworzyć plac zabaw w Skarżysku"
Kompromis może stworzyć plac zabaw w Skarżysku Page 1 of 1 Kompromis może stworzyć plac zabaw w Skarżysku Rozmawiała Angelina Kosiek 2009-08-07, ostatnia aktualizacja 2009-08-06 19:37:53.0 Rzecznik praw dziecka proponuje rozmowy, a psycholog namawia opornych mieszkańców do zmiany zdania. Czy na skarżyskim osiedlu dzieci doczekają się placu zabaw? W czwartek napisaliśmy, że spółdzielnia mieszkaniowa w Skarżysku przed blokiem przy ul. Górniczej chciała niedawno wymienić huśtawki i ustawić zjeżdżalnię. Mieszkańcy zaprotestowali. Poparł ich poseł PiS-u Andrzej Bętkowski. W rozmowie z nami stwierdził, że mieszkańcy mają prawo do spokoju, a dzieci tylko by go zakłócały. Spółdzielnia ugięła się pod presją protestujących i zrezygnowała z montażu urządzeń. Huśtawki i zjeżdżalnia miały być ustawione między ulicami Sokolą a Lotniczą, ale problem wrócił. Także tam poskutkował protest mieszkańców. Marek Michalak, rzecznik praw dziecka, twierdzi, że sytuacja nie powinna się tak zakończyć. - Można przecież wspólnie uzgodnić regulamin takiego placu albo poszukać mniej kontrowersyjnego miejsca, by go zorganizować. Ważne jest jednak, aby ze sobą rozmawiać - radzi. Rozmowa z Krzysztofem Koroną* Angelina Kosiek: Dlaczego plac zabaw przegrał z kwiatkami przed blokiem? Krzysztof Korona: Trzeba zastanowić się nad stanem ducha protestujących. Czy są przygotowani do roli dziadków i babć? Jeśli traktują dzieci jak największe zło, widocznie coś dramatycznego się z nimi dzieje. Martwię się, bo jeśli tak będziemy traktować najmłodszych, to kto będzie się później nami opiekował i zarabiał na nasze emerytury? Starsze osoby w Skarżysku tego nie rozumieją? - Jeśli teraz powiemy dzieciom: "Won spod bloku", to pójdą do parku, będą palić i bić się bejsbolami. Tam nikt ich nie będzie widział. Przecieram oczy ze zdumienia, że dorośli mogą tak postępować. Dzieciom trzeba stworzyć odpowiednie warunki do zabawy I jeszcze przekonali spółdzielnię mieszkaniową. - W tym przypadku była ona negocjatorem między dwiema stronami i ugięła się pod presją jednej z nich. Pracownicy administracji nie potrafili rozwiązać najprostszych problemów. Osoby na takich stanowiskach powinny mieć wiedzę psychologiczną. Da się rozwiązać ten konflikt? - Na moim osiedlu domków jednorodzinnych w Starachowicach rok temu oddano do użytku piękny, nowy plac zabaw. Korzysta z niego mnóstwo dzieciaków w różnym wieku. Zasada jest prosta: dziecko nie zniszczy nowych, świeżo wymalowanych urządzeń. Jeśli jednak pojawi się choć jeden napis, czy któraś huśtawka zostanie zniszczona, będą następne. Na szczęście u mnie ktoś wpadł na genialny pomysł i założył monitoring. Kamera nagrywa i porządkuje zachowanie tych dzieci. Może w takim kierunku powinno się pójść w Skarżysku? * Krzysztof Korona jest doradcą rodzinnym, psychologiem i biegłym sądowym. Konsultant psychologiczny programów "Big Brother" i "Rozmowy w toku" Rozmawiała Angelina Kosiek Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl © Agora SA http://miasta.gazeta.pl/kielce/2029020,35255,6903380.html?sms_code= 2009-08-07