W służbie polskiego wychodźstwa

Transkrypt

W służbie polskiego wychodźstwa
[Druk: „Przewodnik Katolicki” 45(1975), s. 501.]
W służbie polskiego wychodźstwa
Wielkim problemem w czasach porozbiorowych oraz w latach międzywojennych
była masowa emigracja Polaków za granicę Tragedie tych ludzi miał na myśli Kardynał
August Hlond, kiedy mówił o genezie polskiego wychodźstwa: „Z dziejowego bólu
polskiego zrodziło się wychodźstwo i powstały nasze mniejszości za granicą”.
Ks. Kardynał czynił wszystko, by uwrażliwić społeczeństwo na niebezpieczeństwa
grożące tym, którzy dla chleba opuścili kraj rodzinny Jego przemówienia oraz liczne
odezwy miały na celu niesienie pomocy naszym rodakom za granicą. W jednej z odezw
wydanej w roku 1932 czytamy: „Nikt nie może być obojętnym na to, że czwarta część
narodu żyje wśród obcych, w trudnych i nienormalnych warunkach. wydana częstokroć
na wyzysk i nędzę narażona na wynarodowienie i zdziczenie. Załamują się tam
i przepadają dusze polskie, pogrążone w opuszczeniu i bezradności. Z dnia na dzień
kurczy się polskość na obczyźnie i mnożą się polskie klęski Gwałtownie wzmaga się
kryzys dusz polskich poza krajem Ratować braci na wychodźstwie to święty obowiązek
katolicki i polski”.
Dla niesienia pomocy wychodźcom polskim Ks. Kardynał utworzył dwa nowe
polskie dzieła: ..Opiekę Polską nad Rodakami na Obczyźnie” oraz „Towarzystwo
Chrystusowe dla Wychodźców”.
OPIEKA POLSKA
to Stowarzyszenie powstałe w r. 1926. miało na celu nawiązywanie do tych
wszystkich czynników. które najmocniej łączą emigrację z krajem rodzinnym, a więc
zwyczaje ojczyste, uczucia narodowe i religijne Jednak pełny rozwój „Opieki” rozpoczął
się w r. 1929. kiedy protektorat objął nad nią Kardynał Hlond Dzięki sprężystej
organizacji oraz współpracy p Anny Smoczyńskiej, Sekretarza Generalnego. „Opieka”
rozwinęła swą działalność na terenie całego kraju. Powstały trzy główne okręgi: zachodni,
z siedzibą Zarządu Głównego w Poznaniu; środkowy w Warszawie i południowy we
Lwowie. W wielu miastach powiatowych otwarto oddziały lokalne.
W ciągu 13 lat swego istnienia przed wojną ..Opieka” spełniała dwa zadania. Jedno
- to udzielanie pomocy wyjeżdżającym do pracy za granicę oraz już przebywającym
na emigracji; drugie zadanie - to utrzymywanie łączności między wychodźstwem
a krajem. W ten sposób „Opieka” stała się więzią łączącą emigrantów polskich rozsianych
po wszystkich lądach świata z ziemią ojczystą. Do blisko 50 krajów wychodziły
z magazynów „Opieki” paczki z książkami i czasopismami, a w okresie Bożego
Narodzenia z opłatkiem oraz życzeniami Prymasa Polski.
Z zagranicy napływało tysiące listów, w których nasi rodacy dziękowali za
wszystkie przesyłki, dowody okazanej im życzliwości. Wyrażali swą radość z tego,
że daleka Ojczyzna o nich pamięta II wojna światowa zakończyła owocną działalność
„Opieki”.
TOWARZYSTWO CHRYSTUSOWE
dla Polonii Zagranicznej natomiast, drugie wielkie dzieło Prymasa, powołane
z myślą o opiece duszpasterskiej nad emigracją polską, przetrwało burzliwy okres wojny.
Po wojnie zaś wystartowało na nowo. rozwijając w polni powierzone sobie posłannictwo.
W r. 1950 Stolica Święta Decrelum Laudis zatwierdza Ustawy Towarzystwa na okres
7 lat, a w r. 1964 dokonuje ostatecznego zatwierdzenia.
Obecnie 114 Chrystusowców pracuje na 75 placówkach duszpasterskich
w 12 krajach Europy, obu Ameryk. Nowej Zelandii i Australii, a w kraju w 39 domach
bądź placówkach czynnych jest 114 kapłanów. Ponad 70 kleryków i nowicjuszy
przygotowuje się do przyszłej pracy wśród Polonii. W szeregach Towarzystwa znajduje
się również 56 braci.
Ciekawe są wskazania Ks. Kardynała odnoszące się do pracy wśród wychodźców,
zamieszczone w Ustawach Towarzystwa Chrystusowego. Podkreśla on bezwzględny
obowiązek całkowitego zaangażowania się w pracę wychodźczą: „Aby się
nie sprzeniewierzać posłannictwu, do którego Opatrzność głosem Ojca św. Piusa XI
powołała nowe Towarzystwo. bez wyraźnego zlecenia Stolicy Apostolskiej nie będzie się
ono podejmowało żadnych innych zadań, a natomiast skieruje wszelkie energie i wysiłki
ku misji wychodźczej, którą członkowie będą podejmowali jako swoje szczytne powołanie
oraz jako drogę swego uświęcenia i zbawienia wiecznego”.
Ks. Kardynał należał do tych niezwykłych ludzi. którzy posiadali wyjątkową
równowagę idei i myśli Panowała w nim harmonia między powszechnością katolicyzmu
a miłością własnej Ojczyzny, miłością Polaków w kraju i tych za granicami. Stąd potrafił
On przekazać swym Chrystusowcom trafne rozwiązanie dwóch kluczowych problemów
w pracy na wychodźstwie: narodowościowego i duszpasterskiego.
Kardynał przestrzegał przed wybujałym nacjonalizmem zamieszczając w Ustawach
Towarzystwa następującą wskazówkę: „Członkowie Towarzystwa wystrzegać się będą
przesadnego nacjonalizmu, który pod pozorem opieki nad ludem podnieca do niezgody
i nienawiści”.
Chrystusowcy nie tylko pracują wśród Polaków za granicą, lecz wspierają ich
również swoją modlitwą. We wszystkich domach Towarzystwa w kraju i za granicą
odmawia się codziennie tę modlitwę:
Panie Jezu, Pasterzu nasz, który przyszedłeś szukać i zbawiać wszystkich
zaginionych, zlituj się nad braćmi naszymi za granicą. Daj im odczuć głód Słowa Bożego
oraz pragnienie życia w Tobie; i oni bowiem są Twoim ludem i niech Twoimi zostaną na
wieki. Pozwól nam pójść do nich, rozbudzić w nich wiarę ojców i zgromadzić
z wszystkich krańców ziemi w Domu Ojca. Spraw też Panie, by braciom naszym
za granicą nie zabrakło dobrych pasterzy, gotowych nieustannie szukać zaginionych
owiec. Tym zaś, którzy już są stróżami Twej owczarni, daj siłę znosić ciężar dnia
i spiekoty. Matko Jezusa, Królowo Polonii Zagranicznej i wszyscy Święci, Polski
Patronowie, wstawiajcie się przed Panem za nami i za braćmi naszymi.
X P. [s. 501]