Nie na pstryk! - Związek Pracodawców Gospodarki Odpadami

Transkrypt

Nie na pstryk! - Związek Pracodawców Gospodarki Odpadami
forum
Nie na pstryk!
112
wiedliwości Unii Europejskiej), ale pod następującymi warunkami: po pierwsze, jeśli jest ku temu jakaś poważna przyczyna, po wtóre zaś, gdy spełnione zostaną
kardynalne warunki ustrojowe pretendenta
do takiego statusu, w tym istotny wymóg
konieczny (ale niewystarczający), tj. bezuPrzez samorządy przetacza się „wysoka fala” zachowań samomowność relacji między zlecającym a wydzielnych. Rady gmin uchwalają przepisy „umożliwiające”
konawcą. To o tyle ważne, że wyroki TSUE
powierzenie bez przetargu usług zamawianych dotąd na rynzakładają bezumowność, zaś krajowa ustaku bądź realizowanych w sposób wolnorynkowy. Na podstawa o finansach publicznych nie przewiwie „ugruntowanej” doktryny in-house bezceremonialnie likwiduje bezumownego transferu środków
dowane są lokalne rynki komunalne, a oparciem dla nich
z JST do jednoosobowej spółki JST (dotacja
z reguły są ściśle tajne ekspertyzy. Wchodzi tu w grę znane
czy podwyższenie kapitału w trakcie persocjologiczne zjawisko legitymizowania największych nawet
formingu odpadają ze względów ustawononsensów poprzez ich powtarzanie.
wych), pozostaje więc jedynie wyposażenie w środki przy akcie erekcyjnym na zasaW naszym „śmieciowym” mikrokosmosie członków rad nadzorczych itp.), nietrudno dzie budżetowania całego przedsięwzięcia
jest podobnie: jeśli w Krakowie mogą, bowiem zauważyć, że ma tu miejsce swo- o charakterze celowym.
to „hulaj dusza, piekła nie ma”. Nic bardziej ista prywatyzacja mienia, na którym się
błędnego! Piekło otrzeźwienia przyjdzie, uwłaszcza na jakiś czas dana ekipa władzy I tu nasi „pomysłowi Dobromirowie”
ale wtedy może być za późno. Analizę zgod- (dopokąd rządzi). „Spółkowanie” daje pre- wynajdują „trzecią drogę” (ani bezumowie,
ności z literą prawa zastępuje ufność w me- mię w postaci dostępu do dóbr rzadkich ani umowa cywilnoprawna) – to jest umowę
lodię chóru wyśpiewującego ideologiczne w sferze stricte budżetowej, np. etatów nie- „wykonawczą”. Oczywiście, jest to tak saserenady.
objętych prawem „kominiarskim” (stąd mo mądre jak sformułowanie: „niebędąca
właśnie niechęć do podmiotów prawa bu- umową umowa”. Ale nic to nie zmienia,
W jednym z wywiadów prezydent Inowro- dżetowego, najlogiczniejszej skądinąd for- bo status nie zależy od tego, jak ją nazwiecławia powiedział, że irracjonalne było my gospodarczej JST). Bo z punktu widze- my, tylko od tego, jakie ma atrybuty (a „wyustanowienie obligatoryjnych przetargów nia ogółu lokalnej społeczności „naszą” konawcze” są po prostu zwykłymi umotylko w zakresie odbioru odpadów. Mylny spółką jest ta, która wykonuje usługi taniej, wami, opisanymi w Kodeksie cywilnym,
to pogląd, bowiem jest całkowicie odwrot- szybciej i lepiej. Z drugiej strony patrząc gdzie są strony, kwoty, zasady przepływów
nie. Owszem, w tym obszarze ustanowiono – czy pieniądz w spółce prywatnej jest gor- i przysporzenia wzajemne itd.).
wyraźny nakaz, ale z tego powodu nie nale- szy niż w spółce gminnej (można by nawet
ży popadać w fałszywe a contrario. Jeśli się rzec, że lepszy, bo nie wiąże środków bu- Raj monopolowy
podkreśla, że nie należy molestować dzieci, dżetowych)? Czy pracownicy firm niepunie oznacza to bynajmniej, że dozwolone blicznych są gorsi od zatrudnionych w spół- Najważniejszą kwestią w umowie „wykojest molestowanie dorosłych! A tego typu ce gminnej i bardziej predestynowani, nawczej” jest kwestia weryfikacji ceny.
absurdalne tezy głoszą niektórzy samorzą- aby ich wyrzucić na bruk? Te pytania moż- W momencie zaprzestania przetargowania
dowcy, nie bacząc na to, że u podstaw war- na mnożyć.
ceny będą spadały „z nieba raju monopotości wyższego rzędu o europejskiej sile ralowego”, bowiem tylko do czasu będzie
żenia leży ochrona rynków i tu „samodziel- W każdym razie gmina i rynek jej usług można za podstawę ceny brać „średnią arytność” gmin nie działa. Tak jak nie działa to także nasz dom, który tworzą biorcy metyczną z rozstrzygnięć przetargowych”
w zakresie bioetyki czy rozprzestrzeniania i dawcy usług, a egzekutywa JST to tylko (jak to określono w tej pewnej umowie „wybroni jądrowej. Ochrona rynków – tam, czysto techniczna ekipa, która winna pa- konawczej”). Oczywiście, cytując ją, trzeba
gdzie mogą one funkcjonować, a tym bar- miętać, że tymczasowo mieszka – w wy- tę średnią powiększyć „o wskaźnik 11,85%,
dziej, gdzie już są – jest tak samo istotna dzielonej w tym wspólnym domu – służ- będący skutkiem pojawienia się w miernijak inne wartości ogólnoludzkie. Chroni bówce. To my jesteśmy in-house, jesteś- ku średniej wartości skrajnych, wpływająje Konstytucja RP i wymuszają przepisy my solą ziemi i nie damy się stłamsić cych istotnie na wielkość odchylenia od tej
Unii Europejskiej.
samozwańczym baronom JST. Nie bacząc średniej, co jest konsekwencją różnorodna stronę prawną, wypada zauważyć, że na- ności warunków świadczenia tego rodzaju
wet gdyby można było „na pstryk” robić so- usług na terenie Gminy”.
Wspólny dom
bie in-house, to cisną się na usta pytania:
A nasi gminni „dżentelmeni” robią sobie „po co”?, „dla kogo”?, „w czyim interesie”? Cudownie, prawda? Zważywszy na długi
„pstryk” i tym jednym gestem likwidują – bo na pewno nie w interesie ogółu spo- okres tej monopolowej hucpy (założonej
rynek i ustanawiają monopol, który za chwi- łeczności lokalnej. To pytanie jest najpo- we wspomnianej umowie „wykonawczej”),
lę stanie się – porzućcie wszelką nadzieję, ważniejszym argumentem prawnym: każdy, przewidziano przyjazne – a jakże – warunże będzie inaczej – tyranem dla konsumen- kto chce sobie robić in-house „na pstryk”, ki waloryzacji o wszelkie możliwe wskaźtów. Tylko czy jest ku temu jakiś powód? bez uzasadnienia łamie podstawową zasadę niki wzrostów (płac, cen, materiałów itp.),
„Ugruntowana doktryna pozwala nam i ko- konkurencyjności, a przyczyny wyboru co może oznaczać wzrost cen o charakterze
niec” – odpowiadają. „Inne firmy – marsz tego „mniejszego zła” nie mogą mieć cha- wykładniczym. Co więcej, już w dwa miedo kąta! Nasze własne spółki zabiorą się te- rakteru ekonomicznego.
siące strony tej pewnej umowy zwiększyły
raz do kompleksowej usługi”. Tu sam język
aneksem wynagrodzenie o ponad 10 mln,
jest istotny, bo nie tylko skrywa rzeczywiste Pomysłowi
z prawie 28 mln do ponad 38,4 mln – i cały
interesy, ale też potrafi je „ustawiać”.
czas mówimy tylko o skali roku! A ty podatDobromirowie
niku płacz i płać!
Trudno powiedzieć, jak jest w przypadku,
gdy egzekutywni działacze jednostek samo- Jeśli zaś idzie o konstrukcję „podmiotu
Witold Zińczuk,
rządu terytorialnego mówią o „naszych wewnętrznego”, to – sięgając do pewnej
przewodniczący Rady Programowej
spółkach” (że były nakłady, że byłyby zwol- pouchwałowej umowy tzw. wykonawczej
Związku Pracodawców
nienia itp.). I nie mówi się tutaj o „naszej” – należy podkreślić, że wbrew preambule
Gospodarki Odpadami
spółce w rozumieniu „naszości” jako wspól- spółka prawa handlowego (czyli out-house)
noty lokalnej, tylko o „naszości” ograniczo- nie tyle „jest”, ile czasami „bywa” in-house
Śródtytuły od redakcji
nej do jej beneficjentów (pracowników, (w myśl kilku wyroków Trybunału Spra-
Przegląd Komunalny nr 10/201 3