BojkotowaÄ⁄ czy nie?

Transkrypt

BojkotowaÄ⁄ czy nie?
Artykuł pobrany ze strony
http://www.ekonsument.pl/news-show-203.php
Bojkotować czy nie?
27.01.2008, Maria
Polecamy wstrząsający fotoreportaż w najnowszych Wysokich Obcasach (26 stycznia 2008) na temat pracy
dzieci na świecie. Autor - Adam Leszczyński opisuje straszne warunki pracy dzieci np. na wysypisku La
Chureca w Managui czy na komercyjnych plantacjach kakao i kawy w Afryce Zachodniej.
Za Międzynarodową Organizacją Pracy przytacza on wstrząsające dane: aż 250 mln dzieci na świecie pracuje,
z czego 5,7 mln to prawdziwi niewolnicy, sprzedani lub oddani w niewolę przez swoich rodziców. W
Pakistanie, Indiach i Bangladeszu praca dzieci służy często za zastaw pożyczek, których lichwiarze udzielają
biedakom.
Autor zastanawia się, jaki interes mają rodzice wysyłając dzieci do pracy. Przecież jeżeli pójdą do szkoły i
nauczą się czytać i pisać - w przyszłości mogą zarabiać znacznie więcej. Odpowiedz nie jest prosta. To
skomplikowana rzeczywistość krajów Trzeciego Świata powoduje, że rodzice - którzy sami nie potrafią liczyć
- nie są w stanie oszacować ile dziecko będzie zarabiało, kiedy już skończy szkołę. Dlatego decydują się na
bardziej realny, bo natychmiastowy zysk.
PRACA DZIECI
- dzieci z krajów rozwijających się często rozpoczynają pracować w wieku 6 lub 7 lat
- w poszczególnych przypadkach pracują po 12-16 godzin dziennie w kamieniołomach, fabrykach lub
warsztatach, gdzie są wykorzystywane, poddaje się je presji psychicznej, socjalnej i fizycznej
- jako zapłatę dzieci otrzymują czasami mniej niż 2 dolary za miesiąc pracy
- dzieci wypełniają obowiązki, które je poniżają i ogłupiają, co powoduje jednocześnie zachamowanie
rozwoju socjalnego i psychologicznego
- praktyki takie jak "ujarzmianie" i wykorzystywanie seksualne mają na celu doprowadzenie dziecka
do utraty wiary w samego siebie i w inne dzieciaki, które go otaczają
Autor porusza także kontrowersyjny temat bojkotów konsumenckich. Opisuje sytuację dzieci "uwolnionych"
ze szwalni ubrań w Bangladeszu, kiedy Kongres amerykański zagroził Bangladeszowi sankcjami, jeżeli nie
będzie przestrzegał zakazu pracy dzieci. Policja niemal z dnia na dzień "oczyściła" fabryki z niepełnoletnich
pracowników. Jak pisze autor większość dzieci nie wróciła do szkoły, tylko znalazła sobie inne zajęcia gorzej płatne lub bardziej niebezpieczne.
Jak w takim razie wymusić poszanowanie dla praw dzieci w najbiedniejszych krajach? Co możemy zrobić my
- konsumenci - skoro bojkot bardzo często okazuję się być bronią obosieczną?
Jak pisze autor, bojkot może być skuteczny tylko w jednej sytuacji - kiedy dzieci nie mogą porzucić swojej
pracy, bo zostały sprzedane w niewolę. Wówczas może zmusić pracodawców by odesłali dzieci do domu i
zatrudnili dorosłych.
A my - niemając pewności, czy dzieci pracują dobrowolnie czy są zniewolone - myślmy i bądźmy świadomi
problemu. Możemy wesprzeć wyspecjalizowane organizacje zajmujące się prawem pracowników i prawem
dzieci. Możemy także sami wywierać nacisk na firmy, jeśli wiemy, że ich dostawcy zatrudniają w swych
fabrykach dzieci. Nie bojkotujmy, lecz piszmy, pytajmy i pokazujmy że obchodzi nas sytuacja ludzi, którzy
wytwarzają rzeczy, które kupujemy.
Na podstawie: Wysokie Obcasy (http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/0,0.html)