Krótka Historia Parafii Świętej Jadwigi w

Transkrypt

Krótka Historia Parafii Świętej Jadwigi w
Krótka Historia Parafii Świętej Jadwigi w Cambridge Mass.
Golden Jubilee St. Hedwig’s Parish 1907-1957
Ks. Henryk Zmijewski, pierwszy proboszcz
Gdy bracia nasi w wędrówce za chlebem przybyli do gościnnych brzegów Ameryki,
pierwszą ich myślą było, aby równocześnie z chlebem doczesnym zapewnić sobie i chleb
duchowy, który by krzepił ich ducha. Poczęli więc organizować parafię na wzór
starokrajskich rodzimych parafii. I jeżeli wiara, dobre obyczaje i polskość przechowały się
do dnia dzisiejszego pomiędzy wychodźtwem polskim w Ameryce; jeżeli drugie i trzecie
pokolenie jeszcze włada językiem polskim; jeżeli się nie roztopiło jeszcze w tyglu
przeróżnych narodowości, to zasługa w tym bezsprzecznie parafii polskich w Ameryce.
Wszelkie poczynania nasze na wychodźtwie opierały się zawsze na
zorganizowanych parafiach. Przy parafiach polskich grupowały się i rozwijały się liczne
towarzystwa, a pomiędzy niemi i dwie największe organizacje polskie — Związek
Narodowy i Zjednoczenie Polsko-Rzymskie-Katolickie. Oprócz tych ubezpieczeniowych
organizacji, przy parafiach powstały i lokalne benefitowe towarzystwa, oraz bractwa
religijne placówki społeczne i charytatywne.
Pierwszą jednak myślą Polaków w Cambridge było założenie parafii. Zdrowy sens
ludu polskiego instynktownie wyczuł, że założenie parafii będzie początkiem wszelkiego
dobra i początkiem zrzeszenia się Polonii w Cambridge. I w rzeczywistości, od daty
założenia parafii, to jest w roku 1907, rozpoczyna się wzmożony ruch do zakładania
towarzystw, tak iż można powiedzieć niema prawie ani jednego Polaka czy Polki, którzy
by nie należeli do jakiegoś towarzystwa.
Gdy w Cambridge osiedliło się już sto rodzin, poczęto myśleć o parafii i o kościele.
Wysłano więc grupę przedniejszych obywateli do Jego Eminencji Księdza Kardynała
0'Connell z prośbą o utworzenie nowej parafii dla Polaków, na co Ksiądz Kardynał się
1
zgodził, i naznaczył Księdza Henryka Żmijewskiego, nowo przybyłego, na pierwszego
proboszcza. Kupiono protestancki kościół na Otis ulicy, urządzono go po katolicku,
zakupiono sprzęty kościelne, i w imię Boże rozpoczęto dzieło Boże. Tymczasem
emigracja się wzmagała i parafia rosła, tak, że za parę lat potem, parafia zakupiła dom na
plebanię. Wszystko to się stało przy staraniach i zabiegach proboszcza oraz przy
ofiarności parafian.
Od samego początku śp. Ksiądz Żmijewski prawdziwie po ojcowsku troszczył się o
dziatwę parafialną. Dzieci uczęszczały do szkół publicznych, a w soboty i niedziele
odbywała się dla nich nauka religii i języka polskiego. W czasie zaś wakacyjnym dzieci
przychodziły na naukę codziennie. Pierwszymi nauczycielami byli śp. Ksiądz Proboszcz
Żmijewski i organista śp.p.B.Sosnowski.
Gdy w roku 1914 nabyto za niską cenę dwie szkoły miejskie, jedną murowaną o 8
klasach, i drugą o 4 klasach, dzieci uczyły się pod przewodnictwem świeckich
nauczycieli. Po dwu latach, w roku 1916, objęły szkolę pod swe kierownictwo Siostry
Nazaretanki. Pod ich kierownictwem szkoła parafialna polska w Cambridge stanęła na
odpowiednim poziomie, i z niej przyjmowano do wyższych szkół bez dalszego egzaminu.
W roku 1930 doczekała się parafia wyświęcenia na kapłana pierwszego jej syna i
wychowanka w osobie Księdza Edwarda Naguszewskiego. Ksiądz Naguszewski obecnie
jest proboszczem jednej z największych parafii polskich w Archidiecezji — Świętej
Trójcy w Lowell Mass.
W roku 1932, wśród najgorszej depresji, parafia obchodziła swój Srebrny Jubileusz.
Wprawdzie pierwszy okres ćwierćwiekowy był bardzo pomyślny i owocny. Parafia rosła i
rozwijała się. W roku 1927 — 717 dzieci było zarejestrowanych w szkole parafialnej.
Przez wszystkie te lata śp. Ksiądz Żmijewski sam jeden był duszpasterzem i z
trudnościami sam się borykał. Sterowane siły jego już nie pozwalały na samotne
prowadzenie pracy parafialnej, i począł Ksiądz Proboszcz szukać wikarego. W roku 1936
Opatrzność przysłała mu młodego i energicznego kapłana w osobie Księdza Franciszka
Chmaja, który był mu prawicą, pociechą i podporą do końca jego dni.
Któż z dorosłych nie pamięta huraganu 1938go roku? Stary kościół budowany
jeszcze w 1855tym roku, drewniany i po części już spróchniały, nie wytrzymał siły naporu
huraganu—wysoka wieża pochyliła się i runęła na dach, rozbijając go doszczętnie.
Ocalały jakimś cudownym sposobem ołtarz, organ, stacje i figury. Trzeba było widzieć
wówczas smutek i żałość księży i parafian gdy patrzyli na gruzy zburzonego kościoła.
Po chwilowym smutku księża i parafianie pomyśleli o nowej świątyni, i przy dobrej
woli wszystkich, już w kilka miesięcy po katastrofie złożyli parafianie odpowiedni
fundusz, a w rok po zburzeniu kościoła, już zarysowały się mury nowej świątyni.
W Dniu Dziękczynienia 1939 roku, poświęcona została nowa świątynia ku radości
wszystkich obywateli Cambridge. Niestety, nie długo nacieszył się uradowany proboszcz
z odnowionego kościoła, bo wkrótce potem ciężko zachorował. Odwieziono go do
szpitala w Somerville gdzie zasnął w Panu dnia 8go stycznia 1940 roku.
2
W ciągu pół wieku swego istnienia, parafia Świętej Jadwigi miała tylko dwóch
proboszczów. Po zgonie wielce ukochanego śp. Księdza Żmijewskiego, władza
diecezjalna mianowała Księdza Jana Dzioka jako następcę i nowego proboszcza dnia
23go stycznia 1940 roku.
Ksiądz Jan Stanisław Dziok urodził się w New Bedford, Mass. dnia 3go maja 1900
roku. Kiedy miał zaledwie trzy lata, rodzice jego przenieśli się do Central Falls, Rhode
Island, gdzie uczęszczał do szkoły. Po ukończeniu szkoły elementarnej, rodzice wysłali go
do Zakładu Polskiego w Orchard Lake, Michigan, gdzie przeszedł kurs High School,
Kolegium i Seminarium. W roku 1921 zawezwany został na ostatnie dwa lata teologii do
Seminarium Świętego Jana w Brighton, Mass. przez Jego Eminencję Księdza Kardynała
O'Connell, który w roku 1923 wyświęcił go na kapłana.
Całe swoje kapłaństwo dotychczas spędził Ksiądz Dziok tytko w trzech miejscach.
Po wyświęceniu przeznaczony został na asystenta przy parafii Matki Boskiej
Częstochowskiej w South Bostonie; po trzech latach mianowany został proboszczem
parafii Świętego Kazimierza w Maynard Mass.; a od roku 1940 jest proboszczem w
Cambridge.
Do Cambridge przyjechał Ksiądz Dziok jako dobrze wypróbowany, doświadczony i
zasłużony proboszcz. Kiedy jako młody kapłan wysłany był do Maynard, parafia
tamtejsza zgoła nic nie miała — ani kościoła ani plebanii. Ksiądz Dziok z młodzieńczą
gorliwością natychmiast zabrał się do pracy, i w paru latach stanął kościół schludny i
plebania wspaniała. Jakby cudem się to wszystko stało, i obywatele miasteczka Maynard
po dziś dzień działalność jego wspominają i podziwiają.
Ten sam zapał i energię przywiózł ze sobą Ksiądz Dziok do Cambridge. Natychmiast
zabierając się do pracy, upiększył nowo wzniesioną świątynię i gustownie wyposażył
meblami i paramentami jakich mało nawet w większych i bogatszych parafiach. Parafia
Świętej Jadwigi słusznie szczycić się może ze swego kościółka, i nie potrzebuje nikomu
ustępować.
W roku 1943 wyświęcony został na kapłana drugi wychowanek parafii — Ksiądz
Adam Minkiel, syn Państwa W. Minkiel. Ksiądz Adam należy do Zgromadzenia Księży
Misjonarzy Świętego Wincentego a Paulo, i obecnie piastuje poważny urząd rektora
Wyższej Szkoły i Kolegium Świętego Jana Kantego w Erie Pa.
W roku 1947 obchodziła parafia czterdziestolecie swego istnienia. Przewidując że
wielu z założycieli parafii i długoletnich pracowników oglądać nie będzie Złotego
Jubileuszu, postanowił Ksiądz Proboszcz obchodzić Czterdziestolecie parafii, i na prośbę
jego zgodził się Ksiądz Arcybiskup przybyć i odprawić Mszę Świętą Pontyfikalną poraź
pierwszy w nowej świątyni.
Wielce uradowali się szczególnie starsi parafianie którzy mogli jeszcze przyjść do
kościoła i oglądać swego arcypasterza. Jedna z najdzielniejszych pracowniczek i parafii
szczerze oddana Pani Theodora Kasperowicz była wówczas ciężką chorobą złożona i nie
mogła być w kościele z okazji uroczystości. Dowiedziawszy się o tym, Ksiądz Arcybiskup
3
postanowił do jej domu wstąpić i udzielić jej swego błogosławieństwa. Wielce uradowana
i zaszczycona tą wizytą Pani Kasperowicz wkrótce potem Bogu ducha oddała.
W roku 1948 uroczyście obchodziła parafia Srebrny Jubileusz kapłaństwa swego
proboszcza W obecności Jego Ekscelencji Księdza Arcybiskupa Cushing i licznych
parafian, Ksiądz Proboszcz odprawił uroczystą Mszę Świętą Dziękczynną. Kazanie
okolicznościowe wygłosił złotousty śp. Ksiądz Hipolit Zawalich. Jego Ekscelencja Ksiądz
Arcybiskup także przemówił do zebranych po Mszy Świętej, i pochlebnie wyrażał się o
działalnościach solenizanta.
Bankiet Jubileuszowy odbył się na największej sali bankietowej w mieście, w Hotelu
Continental, ale i ta okazała się za małą dla pomieszczenia wszystkich którzy na bankiet
przybyć chcieli. Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup John Wright, ówczesny sufragan i
sekretarz Arcybiskupa, a obecnie Biskup Diecezji Worcester, zaszczycił solenizanta
swoją obecnością i pięknie przemawiał o zaletach i działalnościach jubilata Słowem uroczystość ta była chyba dotychczas największa w historii parafii, i niezatartą pozostanie
w pamięci uczestników.
Od samego początku wszystko na Jadwigowie cieszyło Księdza Proboszcza, a
przede wszystkim cieszyła go szkoła parafialna. Jako doświadczony i przezorny
gospodarz jednak nie łudził się i natychmiast poznał, że parafia, która w ciągu
pierwszych dwudziestu pięć lat tak pięknie rosła i rozwijała się, upadać zaczęła już od
J
czasu swego Srebrnego Jubileuszu.
Kiedy Ksiądz Dziok przyjechał do Cambridge, znalazł zaledwie 154 dzieci w
szkole parafialnej. Takaż to różnica od liczby 717 w roku 1927! Można to wytłumaczyć
jedynie w ten sposób - ludzie zaczęli powoli wynosić się z miasta Cambridge. Młode
małżeństwa zaczęły zakładać swe domostwa zdała od rodzinnej parafii, uczęszczać
zaczęły do niepolskich kościołów i posyłały swe dzieci do tamtejszych szkół. Takie
dążenie weszło w modę już od szeregu lat. W ostatnich latach liczba dzieci w szkole
parafialnej spadła do 100, a skurczenie tej liczby można było łatwo przewidzieć.
Mimo tego pragnął Ksiądz Proboszcz wszelkimi sposobami utrzymać szkołę.
Nagle, jak grom z nieba padła wieść ze Siostry Nazaretanki postanowiły opuścić tutejszą
placówkę, tłumacząc się brakiem Sióstr Zakonie Daremne były starania Księdza
Proboszcza dla uratowania sytuacji. Starał się sprowadzić inne Zgromadzenia sióstr by
objęły szkołę, lecz i one tłumaczyły się tym samym brakiem sióstr. Wreszcie za
porozumieniem się i aprobatą władzy diecezjalnej, musiał Ksiądz Proboszcz, z wielkim
bólem serca, zamknąć szkołę, gdzie Jadwigowianie posyłali swe dzieci przez lat
czterdzieści.
Niezapomnianą i miłą pamięć zostawiły po sobie Wielebne Siostry Nazaretanki w
tym mieście i najwyższe uznanie im się należy za ich długoletnią pracę i wielkie
poświęcenie.
'
W tym roku jubileuszowym, a mianowicie 30 go maja b. r., parafia doczekała się
święceń kapłańskich jeszcze trzeciego syna i wychowanka w osobie Księdza Stefana
4
Minkiela, młodszego brata Księdza Adama i ulubionego ministranta Księdza
Proboszcza.
'
Dnia 2 go czerwca, w asyście starszego brata Księdza Adama i innych braci
kapłanów, ofiarował Ksiądz Stefan uroczystą Prymicję przy ołtarzu gdzie jako chłopak
szkoły parafialnej, a później jako student wyższych szkół tak wiernie służył do Mszy
Świętej. Cała parafia wspólnie cieszyła i radowała się z szczęśliwymi rodzicami dwóch
synów kapłanów i z całym rodzeństwem Minkielów
Taki jest krótki przebieg historii pól wieku parafii Świętej Jadwigi w Cambridge.
Stoimy u progu złotego jubileuszu. Dalsze przygotowania do jubileuszu właściwie
zostały zapoczątkowane już parę lat temu, kiedy za pomocą życzliwych parafian Ksiądz
Proboszcz zaczął sprowadzać nowe meble, sprzęty i paramenta kościelne. Niedawno
temu wnętrze kościoła zostało zupełnie odnowione; dobudowano zasłony rzeźbione do
głównego ołtarza, i w ogóle całe Sanktuarium zostało przerobione. Jak zawsze tak i teraz
Jadwigowianie nie szczędzą grosza na dobre cele i chętnie składają ofiary na cele
jubileuszowe. W takiej nowej szacie parafia oczekuje dnia jubileuszu i uroczystości
jubileuszowych.
Polonia tutejsza już nie jest tak liczna jak dawniej, ale zwarta i jednolita, a przez
swe bogate zalety i przez zdrowie moralne czerpane z nieprzebranej krynicy świętego
Kościoła Katolickiego stanowi czynnik ze wszech miar dodatni ku chwale i potędze
tutejszego Kraju.
5

Podobne dokumenty