PISZ TO CO CHCESZ CZYTAĆ Na ostatnich zajęciach kursu

Transkrypt

PISZ TO CO CHCESZ CZYTAĆ Na ostatnich zajęciach kursu
PISZ TO CO CHCESZ CZYTAĆ
Na ostatnich zajęciach kursu pisania powieści Pisz i kropka! niechcący wywołałam małą
burzę. Poprosiłam uczestniczki, żeby zastanowiły się nad trzema kluczowymi kwestiami: co
chcą opowiedzieć, jak chcą to opowiedzieć i komu opowiadają, co dają swojemu
czytelnikowi. Powiedziałam im o powieściach gatunkowych jako możliwej formie, że z
jednej strony jest łatwiej ją napisać, bo cechy gatunku wyznaczają pisarzowi ścieżkę, tworzą
szkielet, a z drugiej to wielka sztuka napisać dobrą powieść gatunkową. Bardzo cenię dobrą
literaturę popularną i myślę, że trudniej napisać książkę tego gatunku, którą przeczyta,
pokocha i zainspiruje się tysiące osób niż prozę artystyczną, która zachwyci kilku krytyków,
ale mało kto ją zrozumie, a już na pewno nikt nie będzie trzymał koło łóżka. Początkujący
autorzy jednak często – i nie inaczej było właśnie na kursie – wzdrygają się na myśl, że ich
książka mogłaby zostać zakwalifikowana jako „popularna”. Wydaje im się, że to gorsza
literatura, niższych lotów i marzą o napisaniu książki artystycznej, bo w ich mniemaniu taka
jest lepsza. Ja nie uważam, że coś jest lepsze albo gorsze. Jestem przeciwna wartościowaniu,
buntuję się przeciwko podziałom na literaturę prostą i ambitną tak jakby ta druga miała być w
czymś lepsza. Jest inna, bo daje nam coś innego. Na przykład niekoniecznie przyjemność
czytania ani relaks. Zamiast dzielenia prozy na popularną i artystyczną proponuję podział ze
względu na to co chcemy dać czytelnikowi: literatura rozśmieszająca, relaksująca, inspirująca,
dołująca, strasząca, zasmucająca, przejmująca, poruszająca... itd.
Myślę też, że zamiast myśleć czy moja książka będzie wystarczająco ambitna lepiej podejść
do pisania z innej strony i zacząć od odpowiedzi na pytania:
Dlaczego piszesz?
Dlaczego/ po co chcesz napisać książkę?
Co chcesz w niej powiedzieć?
Co jest dla ciebie ważne?
Jaka to jest dobra książka dla ciebie?
Co lubisz pisać?
Kiedy sobie to uświadomisz i zobaczysz swoje odpowiedzi czarno na białym może zmienisz
podejście do swojej książki. A może utwierdzisz się w przekonaniu, że to dobra droga. Jest
jeszcze jedna wskazówka, która zawiera w sobie wiele rzeczy: Pisz to co chcesz czytać. To
hasło Sarah Selecky – nauczycielki pisania z Toronto. Sarah ma na swojej stronie napisane
dużymi literami: Write what you want to read. I ja się pod tym absolutnie podpisuję. Bloga
Sarah czytam od dawna i jeśli czytasz po angielsku to bardzo ci go polecam. W ostatnim
artykule napisała:
Pisz to co chcesz czytać. Pisz, żeby się czegoś pozbyć. Pisz, żeby poczuć radość pisania o
czymś prawdziwym. Napisz coś niestosownego. Napisz coś nieoryginalnego. Napisz coś,
czego nikt wcześniej nie napisał. Pisz, bo czujesz się dobrze kiedy coś robisz. Pisz jak
buntownik, pisz jak nastolatek.
A ja bym dodała:
Pisz z głębi swojego serca. Pisz o tym co ciebie ciekawi. Pisz kiedy masz dobry nastrój i
kiedy ci smutno. Pisz śmiesznie albo strasznie. Pisz bez hamulców. Pisz tak jak mówisz. Pisz
prawdziwe. Pisz kiedy ci się podoba. Pisz kiedy wydaje ci się, że nie chce ci się pisać. Pisz w
swoim stylu. Pisz swobodnie. Pisz szczerze.
I przestań wreszcie się oceniać!