Pokaż treść!

Transkrypt

Pokaż treść!
Cena 20 g ro s zy
Prenumerata z przesyłką
rocznie zł. 5. półrocznie zł. 2^,
kwartalnie zł. 1,25, można
wpłacać na P. K- O. № 66.320.
Ceny ogł. podane na str. 4.
ІІІІІІН ІШ
R o k IV
P r u s z k ó w , d n i a 4 l i p c a 1937 r.
ЛГ° 12
Ш
Я іт Ш
Ш
D W UTYG O DNIK
INFO R M A C YJN O -SPO ŁEC ZN Y
Adres УЩІ. i Administracji:
ulica Sobieskiego 12, tel. 23
Redakcja i Administr. czynne
w środę od godz. 18 do 20
oraz w niedziele od 11 do 13.
W YCHODZI W PIER W SZĄ N IED ZIELĘ PO I i 15 KAŻDEGO M IESIĄCA.
Ш Ш MMI winu MMI m im mm i mmi mmi mm i mmi MMI MMI MMI MM! MMI MMI MMI MMI MMI MMI MMI MIM MMI MIM MMI MMI MMI MMI MIM MM! MMI MMI,MIM
Społeczeństw o m ów i...
N aw iązując do myśli rzuconych w
ostatnim numerze „Głosu Pruszko­
w a " p o d e jm u je m y inicjatyw ę u t w o ­
rzenia w n a s z y m mieście f u n d u sz u
dla dalszego k sz ta łc e n ia dzieci z d o l­
nych, a n ie z a m oż nych, które u k o ń ­
c z y w sz y sz kołę p o w s z e c h n ą z b r a k u
środków materialnych
nie
mogą
sk ie ro w a ć s w y c h zdolności na w ł a ­
ściw ą drogę.
Z d a j e m y s o b i e s p r a w ę , że h a s ł a ,
dotyczące ośw iaty i kultury, ac z kol­
w iek bardzo atrakcyjne, gdy chodzi
0 ich u z n a n ie — tracą n a p o p u la r ­
ności, k ie d y d l a ich z r e a liz o w a n ia
t r z e b a coś o f i a r o w a ć .
P r z y c z y n y tego sta nu rzeczy są
u z a s a d n io n e psychologicznie: młode
p a ń s t w o n i e p o d l e g ł e m a w i e l e d r óg ,
po któryc h kroczy w sw y m sz y b k im
r o z w o j u , m a w i e le p o t r z e b z z a k r e ­
su o b r o n n o ś c i k r a j u i p r z e b u d o w y
s t r u k t u r y e k o n o m i c z n e j , a w re alizow aniu tych z a d a ń w y m a g a od
o b y w a t e l i w i e l k i c h of i ar p o d a t k o ­
w ych. W tych w a r u n k a c h w sz e lka
inicjatywa dotycząca tworzenia dóbr
trw ałych, p ra c y n a rzecz przyszłych
pokoleń, oświaty i szkolnictw a m u ­
si n a s we j d r o d z e w a l c z y ć z n i e ­
usprawiedliwionym i krzywdzącym
m a ra z m e m społeczeństwa.
Postęp polityczny i gospodarczy
m u s i iść w p a r z e ze w z r o s t e m k u l ­
tury o b y w a te li!
M ło d e p a ń s t w o nie m a d o ść ś r o d ­
ków dla zaspokojenia koniecznych
potrzeb szkolnictwa — część cięża­
ru p r z e r z u c a n a s a m o r z ą d y .
W tej d z i e d z i n i e s o m o r z ą d s p e ł n i a
misję
wychowawczą,
skierowując
m y ś l o b y w a t e l i k u w s p ó l n y m c e l om ,
w y r a b ia poczucie solidarności, b ę ­
d ą c e kore la te m wielkich p o c z y n a ń
1 wielkich osiągnięć.
W n a sz y m wielkim, p r z e m y sło ­
wym
mieście
około
300
dzieci
o p u s z c z a co r o k u m u r y s z k ó ł p o ­
w s z e c h n y c h . W ś r ó d tej p o k a ź n e j
g r u p y z n a j d z i e się w i e l u n i e s z c z ę ś l i ­
wych, których um ysł i am bicja
dyktuje konieczność dalszego kształ­
cenia, których całe je stestw o rwie
się do nau k i, a no c e w y p e ł n i o n e
m arzeniam i o latach dalekich, p o d ­
P O P I E R A J C I E
KATOLICKIE KINO
niebnych, o m aszynach przedziwnej
konstrukcji i m ostach dalekosięż­
nych, o ju d y m o w y m posłannictwie,
o obronie n ie w in n y c h przed forum
sprawiedliwym, o szerzeniu oświaty
n a P o l e s i u , r o z w i e w a j ą si ę w s m u t tny ranek, gdy trzeba bez śniadania
pół dnia przepędzić i ukradkiem
spojrzeć w ojcowskie oblicze, na
którym rozpacz, b e z n a d z iejn o ś ć i
w styd zastygły w stygmacie, b ę d ą ­
cym syntezą zakłam ania daw nych
m a r z e ń i aspiracyj, w tym tra gic z ­
nym, a wiele tłu m a c z ą c y m s y m b o ­
lu : b e z r o b o c i e .
A p e l u j e m y w imieniu ty ch niesz­
c z ę ś l i w y c h d o l u d z i d o b r e j woli,
a p e lu je m y do s a m o r z ą d u w imię
o b o w ią z k u n a r o d o w e g o — nie d a j ­
cie i m z n i ż a ć i k a r o w e g o l otu p o
szczęście,
które
będzie
waszym
szczęściem, po przyszłość, która b ę ­
dzie przyszłością O jczyzny.
D u c h J a n k a M u z y k a n t a b ł ą k a się
po naszych ulicach i szuka p r z y ­
j a ź n i e w y c i ą g n i ę t e j dł on i .
M.
OD RED AK C JI
Spraw a stypendialnej pomocy dla
zdolnych uczniów poruszona przez nas
w poprzednim N -rze Głosu, i poparta w
pow yżej umieczczonym artykule przez
p. M., winna znaleźć pozytyw ny wyraz
w deklarowaniu na ten cel specjal­
nych fundusów, oraz powołanie spec­
jalnego Komitetu. Realny, godny na­
śladowania przykład, daie znany na
tutejszym terenie działacz, prezes
Okr. Zw. Podofic. Rezerwy p. Franci­
szek Piątek w nadesłanym do naszej
redakcji piśm ie’. „Stosownie do odezwy.
Co dalej?., w N -rze 73. VI r.b. Ko­
munikuje, iź nie wierzą, by nie znaП 7 І П
І11ГІ71 w Pruszkowie, któ
lazło
się 20 ludzi
rzyby pomimo przeładowania różnym i
składkam i na taki cel tych kilku zło ­
tych nie znaleźli. Ciężko i mnie jednak
zgłaszam swój w sp ó łu d zia ł..."
Piękny ten ofiarny początek za ­
chęci zapewne działaczy miejscowych
do ujęcia sprawy w kompetentne ręce
i postawienia je j na właściwym moc­
nym finansowo gruncie.
I
£ 1 0
Q f)
ROMft
IX/
Р/»/К7^Л[і;т‘/?
WARSZAWA
NOWOGRODZKA 49
Pokaz w „Sokole"
W n i e d zi e lę 20 c z e r w c a , n a b o i s k u
S o k o ł a w P r u s z k o w i e , o d b y ł się
próbny pokaz przedzlotowy z udzia­
ł e m p o n a d ! 000 w i d z ó w w o b e c n o ś c i
przedstaw icieli miasta, oraz n a c z e l­
nych w ładz Sokolstwa z prezesem
dzielnicy
d r u h e m N. M a k s y s i e m ,
wiceprezesem okręgu w arszaw skie­
go d r u h e m m e c. S z y m a s z k i e m i n a ­
czelnikiem okręgu d r u h e m ppłk. H.
C h e ł m i c k i m n a czele.
N a uroczyst ość złożył się b o g a t y
p r o g r a m o b e jm u ją c y w pierwszej
c z ęś c i ć w i c z e n i a w o l n e , ć w i c z e n i a
n a przyrządach, piram idki, skoki.
W drugiej : część ro z ry w k o w ą przy
o g n i s k u . P o k a z z a c z ą ł się o 4-ej
p p . d e f i l a d ą ć w i c z ą c y c h w l i c zb i e
80 ze z n a c z n y m u d z i a ł e m d o r o s t u .
Większą część program u wypełniły
zawsze efektowne przygotowania na
z lot d o K a t o w i c , ć w i c z e n i a w o l n e
druhen i druhów z towarzyszeniem
orkiestry sokolej p od d y re k c ją d r u ­
h a S z u g a je w a . Najlepiej w y p a d ł y
obrazy w wykonaniu druhen, dosko­
nale zgranych i pełnych wdzięku.
W iele z a in te re so w an ia , a n ie je d n o ­
krotnie i hum oru w yw oła ły skoki
przez konia z trampoliny.
Może
n a jba rdz ie j a tr a k c y jn ą częścią pro­
gram u były obok skoków ćwiczenia
druhów na przyrządach: drążkach
i poręczach, w których sprawność
szła w parze z pły n n o śc ią w w y k o ­
nyw aniu poszczególnych elementów.
Poczesne miejsce w pokazie za­
jęły w y stę p y dorostu, które w y r a ­
ż a ł y , że c e l e m S o k o ł a j e s t p r z y g o ­
towanie młodzieży na przyszłych
o brońc ów ojczyzny. W y r a z e m tego
b y ły szermierka, oraz b u d z ą c a ogól­
ną wesołość kaw aleria w barw n y ch
strojach sokolich, nie p o z b a w io n a
k o m ic z n y c h inc yde ntów , zw ła szcza
przy spadku ułana z drewnianego
//'k onia
\ T
l
•
l
•
1
1
JNa n u m e r z i o z y l y si ę k a w a l e r y j skie kłucia i m ły n k i lancą, w ta kt
uwert. S u p p e g o „ L e k k a k a w a le r ia "
D orost żeński p o k a z a ł śląskiego
„trojaka", oraz skoki. W ie c z o rem
o d b y ł a s i ę w e s o ł a z a b a w a ;'przy
ognisku,
urozmaicona
szeregiem
w y s tę p ó w i atrakcji.
G orące przyjęcie z ja kim przyj­
m ow ała publiczność k a żd y num er
program u św iadczy o zrozumieniu
przez społeczeństwo ważnej
roli
w y chow aw czej Sokoła w życiu n a ­
rodu.
G Ł O S
2
Z RftDY MIEJSKIEJ
M n i e j s z a o to z j a k i c h p r z y c z y n ,
d oś ć , że n a s z a R a d a M i e j s k a o k a ­
z u j e j u ż p o c z ą t k i u w i ą d u . Z e się
p r z e p r a c o w u j e , t e g o s t a n o w c z o ni e
m ożna powiedzieć. Posiedzenia R a ­
d y są c o r a z r za jj us e , a i c z ł o n k o w i e
jej z a c z y n a j ą g ó r o w a ć w „ ś w i ę t e j
z g o d z i e " . Ni e l iczni t y l k o r a d n i ni e
dają zasnąć na posiedzeniach znu­
d z o n e j i n i e l i c z n e j galerii.
P o p o s i e d z e n i u , k t ó r e o d b y ł o się
22 k w i e t n i a n a s t ę p n e o d b y ł o się
d o p i e r o 14 c z e r w c a r. b,, a w i ę c po
ośmiu praw ie ty godniach, chociaż
r e g u l a m i n p r z e w i d u j e , że p o s i e d z e ­
n i a R a d y p o w i n n y si ę o d b y w a ć
prz yna jm nie j raz na miesiąc. W i ­
docznie Z a r z ą d Miejski prz y sz e d ł
d o p r z e k o n a n i a , że ni e n a l e ż y R a d y
zbytnio trudzić i łatwiej jest rządzić,
choćby wbrew uchwałom
Rady,
w t e d y , k i e d y si ę jej nie z w o ł u j e .
Na protesty niektórych
radnych
o czy w iś cie m o ż n a nie z w r a c a ć u w a ­
gi, s k o r o u s ł u ż n a w i ę k s z o ś ć p o f a k c i e
zaakceptuje zarządzenia Z arządu
Miejskiego.
I t a k n a p r z y k ł a d R. M. u c h w a ­
l ił a n i e d a w n o , że z w ę ż a n i e ul i c
m o ż e się o d b y w a ć t y l k o p o jej w y ­
raźnej uchw ale, a Z a r z ą d Miejski
z w ę ż a u l ic ę Boi. P r u s a ni e p y t a j ą c
się o to R a d y , ni e z w r a c a j ą c o c z y ­
w i ś c i e u w a g i n a i n n e d r o b n e f a kt y ,
że u l i c a t a b y ł a w d o s k o n a ł y m
s t a n i e i że p o g a r s z a w y b i t n i e s t a n
s a n i t a r n y m i a s t a . N a l e ż y si ę j e d n a k
s p o d z i e w a ć , ż e i p.p. r a d n i i w ł a d z e
na d z o rc z e z m u sz ą Z a r z ą d Miejski do
szanowania i przestrzegania uchw ał
R a d y M i e j s k i e j . Jeśli to w k r ó t c e
n i e n a s t ą p i , to c h y b a z a b i o r ą g ł o s
wyborcy.
*
*
*
Z g o d n ie z tym, cośm y wyżej pi­
sali — p o s i e d z e n i e o d b y t e w d n i u
14 c z e r w c a n i e o b f i t o w a ł o w s p r a ­
wy, które Z a r z ą d Miejski p r z e d s ta ­
wi ł R a d z i e . O c z y w i ś c i e ni e o b y ł o
się b e z p o ż y c z e k . T a k i j uż los R a ­
d y Miejskiej: u c h w a l a ć M a g i s t r a t o ­
wi p o ż y c z k i , ż e b y b y ł o ł a t w i e j r z ą ­
d z i ć. T o też u c h w a l o n o 20 000 zł.
pożyczki na zasilenie f undusz ów
miejskich
w okresie budżetowym
i p o ż y c z k ę c e m e n t o w ą od F u n d u s z u
P r a c y w ilości 90 t o n c e m e n t u d o
robót d r ogow yc h i innych. P ona dto
p r z e d ł o ż o n o R. M. d e c y z j ę W y d z i a ł u
Powiatowego w sprawie zatw ierdze­
ni a b u d ż e t u n a ro k 1937-38. W y ­
d z i a ł P o w i a t o w y w p r o w a d z i ł k i lk a
z m i a n , n i e w i e l k i c h z r e sz t ą. M n i e j s z a
o ni e i t a k b u d ż e t b ę d z i e w y k o n a ­
n y i n a c ze j , b o b u d ż e t j e s t p r z e c i e ż
p o to, ż e b y b y ł u c h w a l o n y i z a ­
tw ierdzony, a w y k o n a n ie ? Lepiej
o n i m n i e m ó w i ć , b o to t e m a t b a r d z o
n i e w d z i ę c z n y . N a j g o r s z e , że W y d z .
P o w . z m n i e j s z y ł d o p o ł o w y za z g o d ą
Z a r z ą d u M iejskiego k r e d y t na b u d o ­
w ę g m a c h u dl a s z k o ł y im. S i e n k i e ­
w i c za . A t yl e się m ó w i o p o t r z e ­
bach
szkół i budowie gm achów
s z k o l n y c h . Z a to z o s t a ł w s t a w i o n y
d o b u d ż e t u k r e d y t 22.000 zł
na
oczyszczenie różnych rowów, rzecz­
ki Z b i k ó w k i , a n a w e t U t r a t y , p r z y
k t ó r y c h to r o b o t a c h z n a j d ą p r a c ę
l ic zn i j e s z c z e w P r u s z k o w i e b e z r o ­
botni. W dyskusji n a d k o m u n i k a ­
t a m i p. b u r m . G r u s z c z y ń s k i e g o z a ­
b i e r a ł o g ł os k i l k u r a d n y c h w s z c z e ­
gólności n a d ostatnim i z a r z ą d z e n ia ­
mi s a n i t a r n o - p o r z ą d k o w y m i .
W w ml n y c h w n i o s k a c h r a d . J a n ­
kow ski zgłosił w niose k o p o w o ła n ie
k o m ite tu b u d o w y g m a c h u dla szkoły
i m. S i e n k i e w i c z a . Z a z g o d ą w n i o s k o ­
d a w c y o d e s ł a n o go d o o p r a c o w a n i a
przez Z a r z ą d Miejski.
Ten.
O dnow ienie dw orca
Kompletne urządzenie dw orca ko­
lej o w e g o w P r u s z k o w i e d o b i e g a d o
końca.
U rządzenie obszernego og­
ródka, oraz paru zieleńców, o b s a ­
dzenie terenów stacyjnych krzewami,
usta w ie nie wielu ła w e k i ułożenie
niezbędnych chodników z płyt be­
t o n o w y c h , s p r a w i a b. m i ł e w r a ż e n i e
na pasażerach.
O d m a l o w a n i e z aś
b u d y n k u , nieco efektow niejsze i bo­
gatsze jak w latach poprzednich,
a
zwłaszcza otynkowanie
pobli­
skiego m a g a z y n u , jest n ie z b ę d n y m
uzupełnieniem
estetycznego
wy­
g l ą d u.
W y k o n a n i e t y c h p r a c odd a w n a b y ł o o c z e k i w a n e , to t e ż w y ­
k o ń c z e n i e ich o pin ia p u b l i c z n a p rz y j­
muje z w ielkim u z n a n ie m dla w ła d z
kolejowych.
O b e c n ie pozostaje tylko u p o r z ą d ­
kowanie placu i chodnika przed
d w o r c e m , które, ja k d o t ą d niestety,
przedstaw iają wygląd opłakany. O
ile n a m w i a d o m o n a l e ż y to d o w ł a d z
miejskich i dlatego Z a r z ą d Miasta
musi d o p r o w a d z ić do ko ń c a ro z m o ­
w y z D y r e k c j ą P. K. P.
Nr. 12
P R U S Z K O W A
Na marginesie musimy zaznaczyć,
że C zytelnicy nasi stale d o m a g a ją
się z n a s z e j s t r o n y ż ą d a n i a o d D y ­
r e k c j i P. K. P., a b y j e s z c z e p r z e d
j e s i e ń ią p o m y ś l a n o o u r z ą d z e n i u
poczekalni dla p a s a ż e r ó w na gór­
n y m peronie, prz e w ie w n e „ a w ia ty "
nie z a s t ą p i ą szczelnie z a m y k a n e j
poczekalni. Skoro p la n y rozbudow y,
z b r a k u ś r o d k ó w nie p rz e w i d u j ą
w tym roku rozpoczęcia b u dow y,
t r w a ł e j p o c z e k a l n i , to m o ż e b y u d a ł o
się
zbudow ać prowizoryczną na
n a j b l i ż s z y o k r e s.
W re sz c ie zwrócić należy u w a g ę
k i e r o w n i c t w u st ac ji n a s k r o m n y p o ­
stulat
pasażerów
pruszkowskich.
Chodzi mianowicie, aby w słonecz­
ne dni górny peron hył p olew any
p a ro k ro tn ie w ciągu dnia, z w ła ­
s z c z a p o d t. z w. „ a w i a t a m i " . P o ­
ci ągi e l e k t r y c z n e , w c h o d z ą c e n a
stację z d u ż ą szybkością
unoszą
d o g ó r y t u m a n y k u r z u , k t ó r y niet y l k o , że
osiada
na
ubraniach,
a le d o s t a j e się d o o c z u i p r z y p r a ­
wia o chw ilow ą ślepotę.
W IA DO M O ŚCI Z P O W IA TU .
P osiedzenie Redy Pow iatow ej.
W d n i u 28 m a j a o d b y ł o się z e ­
b ra n ie R a d y Pow iatow ej na którym
między innymi załatwiono spraw ę
kupna nieruchomości na pom iesz­
czenie biur W a r s z a w s k ie g o P o w ia ­
towego
Związku
Samorządowego.
Jednocześnie u c h w a lo n o zaciągnięcie
pożyczki długoterminowej na po­
w y ż s z y cel. N a t y m s a m y m z e b r a ­
ni u r o z p a t r z o n o z m i a n y d o b u d ż e t u
n a 1937-38 z a l e c o n y c h p r z e z w ł a d z ę
nadzorczą.
Po
dokonaniu
tych
zm ian przyjęto b u d ż e t z deficytem
6 810 zł. D e f i c y t t e n p o k r y t y z o ­
stanie z innyc h źródeł.
Nowa siedziba władz powiatu
w arszaw skiego.
W pierwszych
dniach
czerwca
b. r. W y d z i a ł p o w i a t o w y p o w W a r s z ,
nabył nieruchomości i dom
przy
ul i cy 6 S i e r p n i a w W a r s z a w i e .
W
dom u tym płożonym w pobliżu pla­
cu Z b a w ic ie la d o ty c h c z a s mieściło
się p r y w a t n e s a n a t o r i u n d r a D y dyńskiego.
Nieruchomości nabyto
z a s u m ę o k o ł o 350 t y s i ę c y z ł o t y c h .
D om ten jest p rz e z n a c z o n y n a p o ­
m ieszczenie biur W y d z ia łu p o w ia ­
towego i starostwa W arszaw skiego.
J uż w k o ń c u s i e r p n i a i p o c z ą t k a c h
w r z e ś n i a o d b ę d ą się p r z e n o s i n y bi ur
do now e go g m a c h u z ulicy Długiej
15, g d z i e p r z e z lat p r z e s z ł o t r z y ­
d z i e ś c i m i e s i e ś c i ł y si ę b i u r a w ł a d z
a d m in is tr a c y jn y c h powia tu, jeszcze
za czasów okupacji rosyjskiej i nie­
mieckiej. N ow y g m a c h p r z e d s ta w ia
si ę o k a z a l e i p o d o k o ń c z e n i u d r o ­
bnych przeróbek i remontów w zu­
pełności pomieści biura władz p o ­
wiatowych.
N asze te le fo n y .
Ilość
abonentów
telefonicznych
w Pruszkowie szybko wzrasta. P ra ­
w d o p o d o b n ie ten sz ybki w zrost przy
n i e d o s t a t e c z n e j ilości p r a c o w n i k ó w
w p ł y w a n a f akt , że o b s ł u g a t e l e f o ­
n ó w s z w a n k u j e . N a z g ł o s z e n i e się
stacji często trz e b a c z e k a ć
zbyt
długo.
A przecież telefony służą
d o s z y b k i e g o k o m u n i k o w a n i a się
abonentów.
P o d o b n o s i eć t e l e f o ­
n ic z n a w P r u sz k o w ie i najbliższej
okolicy m a być jeszcze w tym roku
zautom atyzowana a przewody n a­
powietrzne zamienione na podziem ­
n e k a b l e . O c z y w i ś c i e w p ł y n i e to
bardzo dodatnio na ulepszenie ob­
s ł u g i a b o n e n t ó w . Z a n i m to j e d n a k
nastąpi powinny w ładze pocztowe
u su n ą ć już te raz n a jba rdz ie j dające
się o d c z u ć t r u d n o ś c i p r z e z z w i ę ­
k s z e n i e i loś ci t e l e f o n i s t e k .
„P 0 M P 0 F I L T R“
Budowa studzien w ierconych,
Wodociągów, hydroforów , ogrzeяшшшшшт wanie, Kanalizacyj „ S z a m b o "
PRUSZKÓW, UL. SIENKIEWICZA 5-4. TEL. 105.
Suka r a s y DOG
10 m i e s i ę c y — d o s p r z e d a n i a
W i a d o m o ś ć : ul. N a r o d o w a 10 m. 3.
Nr. 12
G L O S
P R U S Z K O W A
„ Dzi e ń bez k ł a m s t w a ”
na p r u s z k o w s k i e j sc en ie
Wielokrotnie podejmowano w litera­
turze ciekawe zagadnienie, czy moż­
liwe jest bezwzględne wypowiadanie
prawdy i jakie efekty wywrzeć może
szczerość słów naszycb w życiu, a więc
w sprawacb finansowych, biurowych,
towarzyskich i romantycznych• Między
innymi wyzyskał temat i Montgomery
w farsie „Dzień bez kłamstwa". Oczy­
wiście wyzyskał na łatwym tle sto­
sunków amerykańskich U nas zagad­
nienie szczerości, odmalowane w książ­
ce lub na scenie, brzmiałoby nieco
inaczej.
My przede wszystkim przedstawili
byśmy takiego pana na trybunie z mi­
krofonem, w czasie jakiegoś wielkiego
zjazdu lub „święta" mówiącego prawdę
historyczną i spowiadającego się z istot­
nych osobistych celów zamiast zwyk­
łych górnolotnych frazesów patrjotycznej blagi.
Jleżby wtedy zmian musiało nastąpićl
Sztuka amerykańska obraca się
w świecie maklerskim. Najbardziej
żywotna sprawa to handel akcjami,
business, a raczej szwindel, dolary,
półgębkiem erotyzm, trochę żartów
z duchowieństwa, którego jednocześnie,
bać się trzeba, bo ono ma straszną
broń w ustach’ powagę słowa i kazal­
nicę, wreszcie akcja sceniczna wyka­
zać musi bardzo dużo wzajemnego
skakania sobie do oczów.
Nowy reżyser „Koła Teatralnego"
w „Sokole" p Elwicki wykazał rezultat
swej ogromnej bezinteresownej pracy.
Miał wdzięczny zespół szczerych miłoś­
ników sceny, którzy świetnie opano­
wali pamięciowe trudności podczas
szybkiego tempa w pojedynkach słow­
nychTempo iście amerykańskie było nie­
raz nawet zbyt szybkie dla słuchacza
nie znającego sztuki. Niekiedy wrzawa,
zrozumiała dla wykonawców, dezorjentuje powolnego przetrawiacza wy­
razów.
Największa i najtrudniejsza rola
Boby Beneta dostała się p. Goldste­
inowi, świetnemu Albinowi ze „Ślubów
panieńskich"■ P- Goldstein ma właś­
ciwy sobie komizm, nie dający w tej
roli szerszego pola do popisu. W każ­
dym razie wywiązał się dobrze jako
głosiciel przykrej dla otoczenia praw­
dy. Znakomity monologista p. J. Ba­
ranowski grał rolę Ralstona z impul­
sywną, ogromnie głośną, brawurą. |
Trudno ją nieraz było pogodzić z wie-)
kiem człowieka posiadającego dorosłą
córkę. Scena z ukrywaniem się na
schodach i we drzwiach wszystkich
wspólników {Myk! — / już mnie nie
ma) Obniża właściwie charakter komedji sprowadzając ją do b. pospolitej
farsy. Należałoby tę scenę w przy­
szłości złagodzić wprowadzając tylko
z lekka widoczne dla widza domnie­
manie podsłuchu.
P. Willowi trudno było wydobyć coś
charakterystycznego z postaci Klarensa van Uusena poza właściwościami
jego własnej rosłej postaci, za to
świetnie charakterystycznym pastorem
był p. Szopiński. P. Kowalczyk grał
rolę Dicka jak zwykłe z werwą а p.
Z. Stypułkowski był zręcznym Johnem,
opalonym pięknie i bez szminek na
mulata.
Płeć piękna w sztuce ważne miała
role i wywiązała się o całe niebo le­
piej niż w innych dotychczasowych
sztukach■ Widać ogromny postęp, p. W
Michalska, może trochę zbyt m\oda
jako pani Ralston, grała z przejęciem
rolę zdradzonej żony — pani J. S.
(dawna Madejowa) uratowała wogóle
możność wystawienia sztuki objąwszy
na kilka godzin przed przedstawieniem
Gwenn w zastępstwie chorej p. Kowalczykówny i grała doskonale. P. Jad­
wiga Chojnacka tworzyła bardzo dobry
typ miss, w którą wmówiono że ładnie
śpiewa. Wreszcie niezrównane były
Mabel i Sabel. Jch wygląd i gra
w drugim akcie wywoływały buragany
oklasków i owacje na sali gdy się
ukazały w antrakcie. Wógóle publicz­
ność zapełniająca widownię bawiła się
świetnie.
Komedja ta po wakacjach wejdzie
do stałego repertuaru sokolskiego
teatru.
(Sz)
3
Nowe oddziały K.K.O.
Komunalna
Kasa Oszczędności
p ow . R a d z y m i ń s k i e g o w W o ł o m i n i e ,
wraz z oddziałem w Radzyminie,
od d łu ż s z e g o już c z a su p o p a d ł a w
d u ż e t r u d n o ś c i i d l a d a l s z e j jej
e g zyste ncji o k a z a ł o się k o n i e c z n e
przeprow adzenie gruntownej reor­
ganizacji.
Zwi ązek*. . K o m u n a l n y c h
K a s w P o l s c e m i s j ę tę p o w i e r z y ł
D y r e k c j i K. K. O. p o w. W a r s z a w ­
s k i e g o, z r a m i e n i a k t ó r e j s p r a w o ­
w a li z a r z ą d n a d tą K a s ą — Dy r.
W ł . G r u s z c z y ń s k i , o r a z p. M. S t e m p k o w s k i , b. k i e r o w n i k o d d z i a ł u p r u s z ­
kow skiego, obecnie zaś p r o k u re n t
D y r e k c j i K. K. O .
O k a z u j e się j e d n a k , że d a l s z e
p r o w a d z e n i e K. K. O. p o w . R a d z y ­
mińskiego, ja ko sa m odzielnej insty­
t uc ji n a p o t y k a n a d u ż e t r u d n o ś c i .
W z w i ą z k u z t y m n a s t ą p i ć m a li­
k w i d a c j a jej, a n a t o m i a s t p o w s t a ć
m a j ą d w a n o w e o d d z i a ł y K. K. O .
pow. W a r s z a w s k i e g o w W o ł o m i n i e
i w Radzyminie.
Podziękowanie.
Koło Przyjaciół H a r c e r s tw a w
Pruszkowie składa serdeczne po­
dziękowanie W szystkim Tym, któ­
r z y wzi ęl i c z y n n y u d z i a ł w p r a c y
w „Dniu H a r c e r s tw a ”.
K RONIKA B IE Ż Ą C A
Roboty przy budow ie szkoły.
N a pla cu p r z y z b ie g u ulic L i ­
powej i Pęcickiej zosta ły rozpoczęte
w stępne roboty przy budow ie g m a­
chu dla szkoły pow. im S ie nkie ­
wicza.
Z o s ta ło zwiezione w a p n o
i rozpoczęto w iercenie studni. N ie ­
stety
początek
w y p a d ł fatalnie.
W a p n o zostało zwiezione wcześniej
ni ż d o w i e r c o n o się d o w o d y . O c z y ­
w i ś c i e s p o r a ilość w a p n a u l e g ł a
z l a s o w a n i u si ę n a s u c h o t.j. s p r o s z k o ­
w a n i u i p r z e z to s t r a c i ł o s w ą w a r ­
t oś ć . C z y Z a r z ą d M i e j s k i n i e m a
o d p o w ie d n ic h w y k o n a w c ó w i czy
pociągnął w in n y c h tego n ie d b a ls tw a
do odpowiedzialności. O b u d o w ie
s t u d n i tej o p o w i a d a j ą l u d z i e r ó ż n e
dziwy.
Jeśli t a k p ó j d z i e d a l e j to
co b ę d z i e z g m a c h e m .
Słupy o głoszen iow e.
Z a r z ą d Miejski rozpoczął u s t a ­
wianie betonow ych słupów ogłosze­
niow ych na ulicach miasta.
Inow a c ja ta ze w sz e c h m ia r p o ż ą d a n a
pozwoli na u r e gulow a nie s p r a w y
ogłoszeń, którem i d o ty c h c z a s b y ły
„ d e k o r o w a n e " d o m y i płoty. Jedno
tylko n a s u w a się z astr zeżenie , a
m ia n o w ic ie , że k s z t a ł t ich p o z o s t a ­
wia wiele do życzenia.
Należało
zerwać z szablonem innych miast
i opracow ać bardziej
estetyczną
f o r m ę . D a s z k i n a t y c h s ł u p a c h są
b a r d z o prym ityw ne . Czy nie możnaby na d aszkach prawie płaskich
zbudow ać bardziej
dekoracyjnych
o r n a m e n t ó w , a s ł u p o m n a d a ć forimy sześcio lub ośm ioboków .
;
Z Kasy B ezprocentow ych
czek.
P oży­
Kasa Bezprocentowych Pożyczek
„Chrześcijańska Pomoc" w Prusz­
kow ie poda je do w ia dom ośc i osób
z a i n t e r e s o w a n y c h , że od 1-go l i p c a
r. b. s e k r e t a r i a t c z y n n y b ę d z i e t y l k o
raz w tygodniu mianowicie w k aż d y
p i ą t e k o d g o d z . 6-ej d o 7.30 w i e c z o ­
rem.
S e k r e t a r i a t m i e ś c i się n a d a l
w l o k a l u K. K. O. p r z y ul. S i e n ­
k i e w i c z a Nr. 3.
D y ż u r n y członek
z a rz ą d u K a s y przyjm uje skła dki od
c z ł o n k ó w , o r a z d o b r o w o l n e of ia ry ,
a także załatw ia p o d an ia o bezpro­
c e n to w y kredyt.
Zjazd „Odrodzenia".
W d n i a c h 12 i 13 c z e r w c a o b r a ­
d o w a ł w B ydgoszczy 7-my ogólnopol­
ski z ja z d d e l e g a t ó w Chrz. Z w i ą z k u
M łodzieży Pracującej „ O d r o d z e n i e ”
przy udziale p o n a d kilkudziesięciu
d e l e g a t ó w i p a r u s e t gości .
Z jazd poprzedziła solenna Msza
św. w k o ś c i e l e ks. ks. M i s j o n a r z y ,
p o k t ó r e j w sali r z e ź n i m i e j s k i e j r o z ­
p o c z ę ł y się o b r a d y . N i e z m i e r n i e i n ­
teresujące w spaniałe referaty w y ­
głosi l i p r e z e s C e n t r a l i m e c . S t e f a n
K aczorow ski, nacz. red. „ D ziennika
B y d g o sk ie g o ” Jan T e s k a , oraz refe­
r a t o r g a n i z a c y j n y r ed . Fr. K w a s i b or s ki . Z j a z d p o o ż y w i o n e j d y s k u s j i
u c h w a l i ł k i l k a d o n i o s ł y e h r ez ol uc ji ,
oraz wysłał depesze hołdow nicze
do
nai w ybitnie jsz yc h
osobistości
Katolickiej
P ol s k i .
Środowisko
p r u s z k o w s k i e r e p r e z e n t o w a ł n a zjeżd z i e p r e z e s k o ł a Fr. K w a s i b o r s k i .
W.P.
w/m
4
G L O S
P R U S Z K O W A
Z „Sokoła"
Popis w szk ole m uzycznej.
Ideow a p r o p a g a n d a m uzyki i istot­
nie o b y w a te lsk a pom oc tym w sz y­
stkim m ło d y m talentom , które w y ­
biegają duszą poza szarzyznę i m a ­
terializm
ż y c ia , z n a j d u j e p i ę k n y
i re a lny w yraz w działalności tutej­
szej s z k o ł y m u z y c z n e j p a n i d o k t o ­
rowej D ąbrowskiej-Strożeckiej, pod
n a z w ą s z k o ł y irtfr. Z . N o s k o w s k i e g o .
N a p o p i s i e , o d b y t y m w d n i u 19
c z e r w c a , l ic zn i r o d z i c e i s ł u c h a c z e
mieli m o ż n o ś ć p o d z i w i a ć d o s k o n a ł e
p o s tę p y dzieci i m łodz ie ż y w grze
f o r t e p i a n o w e j i s k r z y p c o w e j , solo
z a k o m p a n ia m e n te m , lub na cztery
ręce. G r a n o utw ory Różyckiego, M o ­
niuszki, Bacha, S c h u m a n a i innych.
G r a n o z w i a r ą , iż w s z e l k i e t r u d n o ś c i
t e c h n i c z n e w m u z y c e d a d z ą się
przezwyciężyć i instrument będzie
śpiew ał tak jak śpiewa natchnienie
w młodych duszach.
Spraw ozdanie K. K. O.
U k a z a ł o si ę w d r u k u s p r a w o z d a ­
nie, K o m u n a l n e j K a s y O s z c z ę d n o ś c i
p o w . W a r s z a w s k i e g o z a r ok 1936.
S p r a w o z d a n i e to z a w i e r a s z e r e g c i e ­
k a w y c h zestawień, świadczących o
sta ły m wzroście w k ła d ó w pienięż­
n y c h d o tej i n s t y t u c j i f i n a n s o w e j ,
dla m ie sz k a ń c ó w powia tu. Liczne
k o m e n t a r z e do z a m i e s z c z o n y c h t a ­
bel uła tw ia ją g r u n to w n e p oz na nie
działalności.
W y n ik i p r a c y za rok
1936, ze s z c z e g ó l n y m u w z g l ę d n i e ­
niem działalności oddziału pru sz­
kowskiego.
zamieścimy
w nast.
n - r z e „ G ł o s u “.
Centrala telefoniczna.
B u d y n e k o b o k s t a cj i k o l e j o w e j ,
przeznaczony na pomieszczenie au­
tom atycznej centrali
telefonicznej
zew nę trz nie został już w ykończony.
W n a j b l i ż s z y m c z a s i e o d b y w a ć się
będzie instalowanie urządzeń w e­
w n ę trz n y c h . R ó w n ie ż n a terenie
m iasta z a m ie n ia n e b ę d ą górne p r z e ­
w o d y telefoniczne n a p o d z ie m n e
kable. Przy robotach ziemnych, pro­
w a d z o n y c h z f u n d u s z u Dy r . P o c z t
x Telegrafów, znajdzie pracę ponad
100 b e z r o b o t n y c h .
INFORMATOR HANDLOWY
N iż e j podane firm y polecam y Szanownym Czy­
telnikom ja k o je d yn e ź ró d ła zaku p ó w .
ARTYKUŁY E LE K TR O TEC H N IC ZN E i RADJO.
.Elektron*
ARTYKUŁY
S. Timme
Boi. Prusa 32.
M A C ZN E I KOLONJALNE.
ul. Bolesława Prusa 20.
W 0D) M IN ER A LN E I GAZOWE.
Jan Iwański Skład fabryczny, ul. B. Prusa 32.
ARTYKUŁY SPO ŻYW C ZE i NACZYNIA KUCHENNE.
Leokadja Hoppe ul. Kraszewskiego Nr. 15.
MATERJAŁY OPAŁOWE I BUDOWLANE
.Społem*
B. Prusa 36,tel. 75.
ARTYKUŁY SPORTOWE, FOTOGRAFICZNE
/ SKÓRZANE
.Sport*
U Ł N N IK
Kraszewskiego 15.
Nr. 12
Na Zlot W szechpolski w Katow i­
cach wyruszył zastęp tutejszych dru­
h e n i d r u h ó w z e s z ta n d a r e m i orkiestrą
w o g ó l n e j l i c zb i e 105 o s ó b . T r u d n o
w paru słowach opisać entuzjazm
dla „So k o łó w ” i se rde c z ną gośc in­
ność ja k ą m iejscow a lu dność śląska
d a r z y ł a m i ł y c h i d z i e l n y c h gości .
Mieszkańcy
sami
zaofiarowy wali
b e z p ła tn ie całe swoje m ieszkania,
k a r m i l i i poili,
oprowadzali
po
mieście i kopalniach. ( Z a r z ą d y nie ­
których kopalń specjalnymi śn iada­
niami z s z a m p a n e m przyjm ow ały
Sokołów).
W niedzielę po ćw ic z e niac h na
kilku boiskach, zespół kilkuset p r e ­
zesów i naczelników gniazd z pre­
z e s e m płk. A r c i s z e w s k i m i orkie st rą
p o d d y r . d r u h a S. S z u g a j e w a , z ł o ­
żył w ieniec n a grobie N ie z na ne go
Powstańca.
W n i e d z i e l ę o r k i e s t r y o kr . w a r ­
s z a w s k i e g o p o d d yr . t e g o ż d r u h a
Szugajew a koncertow ały na rynku
gdzie tysiączne tłumy w g r u p a c h
ta ń c z y ły w ta kt muzyki.
W p o n i e d z i a ł e k o d b y ł a się s ł a w n a
a k a d e m i a , n a k tó r ej z a b i e r a l i g ł o s
w o j e w o d a G r a ż y ń s k i , p r e z e s płk.
A r c i s z e w s k i , p r e z e s hr. Z a m o y s k i
w i m i e n i u f e d e r a c j i s p o r t . 30 p a ń s t w ,
prezes w szechsokolstwa Słowak —
d h . B u k o w s k i i inni. W i e c z o r e m
ta ń c e ludow e i ognie sztuczne. W e
w tore k uroczysta m sz a połowa c e ­
l e b r o w a n a p r z e z b is k . ks. A d a m ­
s k i e g o i w s p a n i a ł a d e f i l a d a 40 t y ­
s i ę c y „ S o k o ł ó w " p r z e d g e n . Ber beckim reprezentującym m arszałka
Śmigłego - R y d za i w ładzam i sokol­
skimi, wreszcie m a low nic z e p o k a z y
zlotowe.
Zlot w Katow icach w yw arł n ie ­
z a t a r t e n a c a ł e ż y c ie , w r a ż e n i e n a
jego uc z e stnika c h.
Z życia T ow arzystw a C yklistów
W d n i u 6 c z e r w c a r. b. o d b y ł y
si ę w P r u s z k o w i e d w a w y ś c i g i k o ­
l a r s k i e n a d y s t a n s i e 150 i 75 km. ,
zorganizow ane przez miejscowe T o ­
w a r z y s t w o C y k l i s t ó w , k t ó r e w r. b.
ś w i ę c i j u b i l e u s z 10-lecia s w ej ż m u d ­
ne j p r a c y n a n i w i e k o l a r s t w a .
D o w y ś c i g u n a 150 k m . z g ł o s i ł o
si ę 60 z a w o d n i k ó w , s t a r t o w a ł o 56,
u k o ń c z y ł o w y ś c i g 32. M i e j s c a p u n k ­
t o w a n e w t y iii v. y c c i g u z a j ę l i
1) W a s i l e w s k i S t a n i s ł a w z k l u b u
„ F o r t B e m a " w c z a s i e 4 g. 20 m. 04 sek.
2) M a t c z a k C z e s ł a w z W a r s z . T o w .
C y k l i s t ó w w c z a s i e 4 g. 2 1 m. 50 sek.
3) N a p i e r a ł a B o l e s ł a w z k l u b u
„ F o r t B e m a " w c z a s i e 4 g. 22 m. 23 s e k.
D o w y ś c i g u n a 75 k m z g ł o s i ł o
si ę 121 z a w o d n i k ó w , s t a r t o w a ł o 95,
u k o ń c z y ł o w y ś c i g 54. P i e r w s z e t r z y
miejsca z a ję li:
1) B o r o w s k i z k l u b u „ L a u d a "
W - w a w c z a s i e 2 g. 19 m. 06 s e k.
2) G o ł ą b P i o t r z R. K. S. „ U r s u s "
w c z a s i e 2 g. 19 m. 0 9 sek.
K R O N IK A
3)
Kamiński Stanisław „ W a r s z a ­
w i a n k a ” 2 g. 19 m. 12 s e k.
Imprezy powyższe zgromadziły na
starcie tłu m y m ie jsc ow yc h i o k o ­
licznych mie szkańców , szczególnie
młodzieży, która z d u ż y m z a in te r e ­
so w a n ie m śledziła przebieg z a w o ­
dó w z „ a sa m i" kolarstw a polskiego
n a czele.
Z przyjemnością należy podkreślić
sprężystą organizację z aw odów przez
tutejszy klub kolarski, który, m im o
t r u d n y c h w a r u n k ó w , nie sz czędzi
trudów dla rozwoju jednej z d o ­
niosłych dziedzin sportu, jaką jest
kolarstwo.
Zbiórka Naród. Org. Kobiet.
Puszki otwarte w obecności za­
s t ę p c y p. K i e r o w n i k a K o m i s a r i a t u ,
ze z b i ó r k i u l i c zn e j d a ł y 198 z ł o t y c h
39 g r o s z y . S u m a t a p r z e z n a c z o n a
została na p ro w a d z e n ie świetlicy
im. K r ó l o w e j J a d w i g i p r z y ul. C e ­
r a m i c z n e j 2.
P O L IC Y JN A .
Straszny w ypadek z dzieckiem .
Z braku pracy.
P r a g n ą c k upić cukie re k dla s w e ­
go 1Vż rocz. s y n k a E u g e n i u s z a , 2 0 - to
letni P a w e ł Jo d ło w sk i, p o z o s t a w i ł
go n a c h o d n i k u i p r z e s z e d ł do s k l e ­
p u p o d r u g i e j s t r o n i e u l i cy. D z i e c k o
w e s z ł o n a j e z d n i ę i d o s t a ł o si ę p o d
koła rozpędzonego wozu z węglem
powożonego przez furm ana Gospod a r c z y k a z T w o r e k . F u r m a n ni e
zauważył dziecka m asakrow anego
k o ł a m i . S p o s t r z e g l i to d o p i e r o p r z e ­
chodnie i wydobyli z pod wozu
już dziecięce zwłoki. R o z p a c z ro­
d z ic ó w nie n a p r a w i b e z m y ś l n e g o
pozostawiania samotnego dziecka
n a ul i cy.
Brak p ra c y coraz częściej d o p r o ­
w a d z a ludzi do c z y n ó w rozpaczy.
Między Pruszkowem, a Piastowem
pod rozpędzony pociąg elektryczny
r z u c i ł a się H e l e n a
Romatowska.
Z w ło k i przew ieziono do kostnicy.
,
B R W IN Ó W .
W d n i u 20 c z e r w c a r. b. n a t e r e ­
nie B r w in o w a i P o d k o w y Leśn ej
d o k o n a n o zbiórki publicznej na rzecz
Tow. Przyjaciół Szkoły Powszechnej.
D o c h ó d z tej z b i ó r k i w k w o c i e
130 zł. 8 gr. z d e p o n o w a n o w k a s i e
T -w a dla uzupełnienia funduszów
n a dalsze d o ta c je n a b u d o w ę szkoły.
,
»/,
г л е -7 г м
1 cała strona (720 cm2) zł. 80, 7 strony zł. 40, 7 strony zł. 30, l/t strony zł. 20,
strony zł. 15
Ł i \ l : ід г strony zł. S,l/U strony zł. 4. Ogłoszenia drobne 10 gr. za wyraz. Przed tekstem o 50£ drożej
R ed akto r odpowiedzialny; Józef W iśniewski.
Z a k ła d y D ruk. Z N IC Z w P ruszkow ie, te l. 23 , K an to r w W arszaw ie te l. 2 4 1 -9 9 .
W ydawca: P io tr Kukliński.