| 12 | kite |

Transkrypt

| 12 | kite |
| 12 | kite |www.h2o-magazyn.pl
foto: [email protected]
O
tym, jak ciężkie jest życie kitesurfera, nie muszę
chyba nikogo przekonywać. Nie skończyła się jeszcze
feta po ostatniej finałowej edycji Mistrzostw Polski
Ford Kite Cup, a już musieliśmy szykować się na
kolejną imprezę – jak na nasze warunki dość daleką
podróż na zachodnie wybrzeże – czyli West Coast
Trip.
Droga minęła nam szybko, już po pięciu godzinach
byliśmy w Szczecinie. Nocleg u znajomych i kolejny
dzień pełen pracy. Konferencja prasowa w Raddisonie
na temat drugich w historii zachodniego wybrzeża
zawodów Unity Line Sea&Sky Festival. Z łatwością
przekonaliśmy dziennikarzy do kite’a, teraz czekała
nas jeszcze tylko prezentacja. Odbyła się na szczecińskich Błoniach – w miejscu przepięknym, jednak
zupełnie nienadającym się do uprawiania kiteboardingu. Na szczęście udało się nam na chwilę wystartować
latawce.
Dzień kończyliśmy w Extreme Mouse, przygotowując materiały do lokalnych gazet. Wraz z zapadnięciem
zmroku nadszedł upragniony czas wolny. Po całym
dniu papierkowej roboty energia nas rozsadzała. Po
kilku minutach wiedzieliśmy, co będziemy robić przez
kolejnych kilka godzin. Wygrał wake w fontannie
przed Urzędem Miejskim. Ciągani przez samochody
popływaliśmy tam prawie dwie godziny. Niestety, tuż
przed dwunastą wyłączono fontannę i poziom wody
opadł na tyle, że nie było sensu bawić się dalej.
Następnego dnia byliśmy już w drodze do Świnoujścia. W trakcie podróży mijaliśmy przepiękne spoty
z zupełnie płaską wodą, takie jak Wolin czy Rugia. W
Świnoujściu przez trzy dni gościliśmy w nowo otwartej
bazie kitesurfingowej Ozone. Udało nam się chwilę
poszaleć – można tam pływać przy właściwie każdym
kierunku wiatru! Ze Świnoujścia ruszyliśmy do Międzyzdrojów na Sea And Sky Festiwal. Organizatorzy
jak zwykle stanęli na wysokości zadania. Zawodnicy
zostali ulokowani w Hotelu Amber, z którego widać
całe przepiękne wybrzeże.
Pierwszy dzień zawodów przywitał nas bardzo słabym wiatrem. Zdołaliśmy rozegrać Expression Session
oraz Wakeboard. Obie konkurencje wygrał Łukasz Ceran, a za największe postępy doceniony został Marek
Rowiński. Wieczorne party w hotelowym klubie zwieńczyło nasze całodzienne zmagania. Pomimo gorącego
pokazu tańca hawajskiego i obecności najładniejszych
nad polskim morzem turystek, nikt nie zabawił długo
na imprezie – każdy szykował się na następny dzień
zawodów.
Drugiego dnia z południowego zachodu dmuchnęło 10–15 węzłów. Po szybkiej rozgrzewce ruszyły
konkurencje: Freestyle Kobiet, Mastersów i Juniorów.
Zaraz po nich wystartował Freestyle Mężczyzn, w
którym z uwagi na nieobecność mistrza Polski – Victora Borsuka, na najwyższe miejsce na podium miało
szansę pięciu zawodników. Freestyle wygrał po raz
kolejny Łukasz Ceran.
Wieczorne rozdanie nagród na scenie zrobiło na
wszystkich zawodnikach wielkie wrażenie. Zawody
zostały zgodnie okrzyknięte najlepszą imprezą sezonu.
Po zakończeniu wszyscy udaliśmy się na wielką fetę do
Copacabany, gdzie bawiliśmy się do białego rana. ❚❚❚❚❚
Filip Dymkowski,
Mariusz Korlak
www.h2o-magazyn.pl
| kite | 13 |
Unity Line
Sea&Sky
2008
RANKING UNITY LINE SEA&SKY 2008
FREESTYLE MĘŻCZYZN
1. Łukasz Ceran
2. Michał Malinowski
3. Janek Korycki
4. Wojtek Streicher
5. Filip Porzucek
5. Daniel Koziróg
5. Daniel Jastrzębski
5. Tomek Daktera
KITELOOP MASTERS
1. Marek Rowiński Senior
2. Przemek Pałka
3. Mariusz Magoński
KITELOOP JUNIOR
1. Marek Rowiński Junior
2. Łukasz Maciejewski
3. Błażej Ożóg
KITELOOP OPEN
1. Filip Porzucek
2. Michał Malinowski
3. Łukasz Ceran
FREESTYLE MASTERS
1. Marek Rowiński Senior
2. Bartosz Niebylski
3. Ryszard Derleta
FREESTYLE WOMEN MASTERS
1. Monika Maciejewska
2. Sabina Zapędowska
FREESTYLE JUNIOR
1. Marek Rowiński Junior
2. Błażej Ożóg
3. Kamil Gajdziński
FREESTYLE WOMEN
1. Wiktoria Boszko
2. Dominika Derżecka

Podobne dokumenty