Pobierz PDF - Ebookpoint

Transkrypt

Pobierz PDF - Ebookpoint
Tytuł oryginału: How to Be Compassionate:
A Handbook for Creating Inner Peace and a Happier World
Tłumaczenie: Marta Czub
Projekt okładki: Magdalena Stasik
Fotografia na okładce: © Corbis/Fotochannels
ISBN: 978-83-246-4468-1
Copyright © 2011 by His Holiness The Dalai Lama.
Jeffrey Hopkins, Ph. D., is the translator into English and editor of the original oral
Tibetan materials.
All rights reserved, including the right to reproduce this book or portions thereof in any
form whatsoever.
Atria Paperback and colophon are trademarks of Simon & Schuster, Inc.
All rights reserved. No part of this book may be reproduced or transmitted in any form
or by any means, electronic or mechanical, including photocopying, recording or by any
information storage retrieval system, without permission from the Publisher.
Polish edition copyright © 2013 by Helion S.A.
All rights reserved.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub
fragmentu niniej-szej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie
kopii metodą kserograficz-ną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku
filmowym, magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej
publikacji.
Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź
towarowymi ich właścicieli.
Autor oraz Wydawnictwo HELION dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce
informacje były kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za
ich wykorzystanie, ani za związane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub
autorskich. Autor oraz Wydawnictwo HELION nie ponoszą również żadnej
odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystania informacji
zawartych w książce.
Wydawnictwo HELION
ul. Kościuszki 1c, 44-100 GLIWICE
tel. 32 231 22 19, 32 230 98 63
e-mail: [email protected]
WWW: http://editio.pl (księgarnia internetowa, katalog książek)
Printed in Poland.
• Kup książkę
• Poleć książkę
• Oceń książkę
• Księgarnia internetowa
• Lubię to! » Nasza społeczność
Spis treci
Przedmowa
7
Wstp. Jak odnale ródo szczcia?
11
1. Czy gniew Ci chroni?
21
2. Uwiadomienie sobie, e trudnoci
te mog by wartociowe
25
3. Troska o innych jako droga do szczcia
31
4. Sami sprawiamy sobie problemy
33
5. Utrata perspektywy w napitych sytuacjach
39
6. Gotowo na zmiany
45
7. Czy gniew moe czemu suy?
55
8. Pozory a rzeczywisto
61
9. Plastyczna natura umysu
65
10. Wspóczucie — podstawa relacji midzyludzkich
73
11. Wspóczucie — ródo ulgi
85
12. Wspóczucie oparte na równoci
91
Kup książkę
5
Poleć książkę
O WSPÓCZUCIU
Zakoczenie.
Wspóczucie — podstawa praw czowieka
99
Podsumowanie wicze
109
Wybrane lektury
125
Kup książkę
6
Poleć książkę
Sami sprawiamy sobie problemy
4
Sami sprawiamy sobie problemy
B D :
WYOLBRZYMIANIE ATRAKCYJNOCI
Z
arówno podliwo, jak i nienawi opieraj si na
nastawieniu — i jedno, i drugie pojawia si, gdy przejaskrawiasz natur danej rzeczy i rozdmuchujesz j do
nienaturalnych rozmiarów. Bd ten sprawia, e mno si
wszystkie inne trudne emocje. A dochodzi do tego w sposób
nastpujcy: wychodzisz z bdnego zaoenia, e funkcjonujesz jako w peni niezalena jednostka (niepowizana z innymi lud
mi i rzeczami), co prowadzi do sztucznego podziau:
„ja” i „oni”. To z kolei zachca, by przywizywa si do tego,
co w Twoim mniemaniu przynaley do Ciebie, a stawia opór
temu, co przynaley do innych. Tego rodzaju przywizanie
wyolbrzymia warto Twoich wasnych cech, takich jak wygld
fizyczny, pochodzenie etniczne, stan posiadania, wyksztacenie
czy sawa, i sprawia, e wbijasz si w pych.
Zatem podliwo i nienawi wyrastaj z wyolbrzymionego przekonania, e kady z nas jest niezalen jednostk,
podczas gdy w rzeczywistoci jestemy wypadkow wielu
zmiennych tak z przeszoci, jak i tera
niejszoci. Kiedy za
za bardzo przywiemy si do myli o istnieniu wyra
nego,
Kup książkę
33
Poleć książkę
O WSPÓCZUCIU
namacalnego, konkretnego „ja”, pojawi si pole dla dyskryminacji: tam, gdzie jest „ja”, istnieje równie „ty”. Konsekwencj dyskryminacji jest przywizanie do samego siebie
i zo skierowana na innych, bo zocimy si na to, co staje na
przeszkodzie naszym pragnieniom. Zo rodzi si na skutek
bdnego przekonania, e Ty jeste ofiar, a kto inny wrogiem.
Poza tym gdy si zocimy, powód naszej zoci wydaje si
duo gorszy, ni jest w rzeczywistoci. Zastanów si nad tym.
OD
WIADOMOCI
DO BDNYCH PRZEKONA
Przeanalizuj sposób, w jaki do tego dochodzi. Gdy natykamy
si po raz pierwszy na mi osob lub rzecz, szybko j zauwaamy, uwiadamiamy sobie jej istnienie. Na tym etapie umys
jest neutralny. Gdy jednak zaczynamy zwraca na t rzecz lub
osob wiksz uwag, przedmiot naszego zainteresowania
zaczyna by atrakcyjny sam w sobie, a nie poprzez warto,
jak sami mu nadajemy. Gdy co pociga umys w ten sposób
— jakby istniao naprawd w takiej formie, w jakiej na pozór
istnieje — pojawia si podanie, a take nienawi wzgldem wszystkiego, co nas od tego oddziela. Popeniamy podstawowy bd co do natury rzeczy, a w miar jak umacnia si
wraenie niezalenego istnienia, do gosu moe doj trucizna
negatywnych emocji.
Punktem zwrotnym w przypadku zwykej wiadomoci
i bdnych przekona jest moment, gdy wyolbrzymiamy dobre
lub ze cechy danej rzeczy do tego stopnia, e co wydaje si
z natury dobre lub ze, z natury atrakcyjne lub nieatrakcyjne,
z natury pikne lub brzydkie. Uznajc faszywy wizerunek
za fakt, wykazujemy si niewiedz, która otwiera drog podliwoci, nienawici i tysicu innych nieproduktywnych emocji.
Kup książkę
34
Poleć książkę
Sami sprawiamy sobie problemy
Emocje te z kolei s ródem dziaa wypywajcych z podliwoci i nienawici. Dziaania te, prowadzce w ostatecznym
rozrachunku do cierpienia, nie s uznawane za to, czym w rzeczywistoci s, ale mylnie brane za drog do szczcia.
Gdy w gr wchodzi nasze „ja”, podkrelamy nastpujc
zaleno: moje ciao, moja rzecz, mój przyjaciel czy mój samochód. Gdy w gr wchodzi co, co uwaamy za podane, wyolbrzymiamy atrakcyjno tej rzeczy, a przymykamy oczy na
jej wady i niedocignicia, nadmiernie si do niej przywizujc.
W ten sposób podanie wciga nas jak wir. Z kolei gdy w gr
wchodzi co, co uwaamy za niepodane, wyolbrzymiamy
nieatrakcyjno tej rzeczy, a kada drobnostka urasta w naszych oczach do rangi wielkiego problemu, przesaniajc inne
cechy. Rodzi si w nas przekonanie, e rzecz ta uniemoliwia
nam rado i tym razem nienawi wciga nas jak wir.
Na skutek narastajcego egocentryzmu — moje to, moje
tamto, moje ciao, moje pienidze — kady, kto stanie nam na
drodze, natychmiast budzi nasz wcieko. Podliwo,
nienawi, przywizanie, zazdro i dezorientacja mog by
powodem wszelkich krzywdzcych dziaa. W takiej sytuacji
kady z nas ma potencja, by wyrzdzi krzywd, popeni
przestpstwo czy nawet kogo zamordowa.
I cho przykadasz ogromn wag do swoich przyjació i swojej
rodziny, to nie pomog Ci oni ani przy narodzinach, ani przy
mierci; przychodzisz na wiat sam i sam z niego odchodzisz.
Gdyby w dniu Twojej mierci móg Ci towarzyszy przyjaciel,
Twoje przywizanie do niego byoby uzasadnione, ale przecie nie moe. Gdyby w chwili, gdy si odradzasz w zupenie
nowych okolicznociach, Twój przyjaciel z poprzedniego wcielenia móg si na co przyda, to równie mógby rozway
mocne przywizanie, ale taka sytuacja nie bdzie miaa miejsca.
A mimo to w okresie pomidzy narodzinami a mierci przez
kilkadziesit lat mówimy mój przyjaciel, moja siostra, mój brat.
Kup książkę
35
Poleć książkę
O WSPÓCZUCIU
Owo niczym nieuzasadnione przywizanie w niczym nie pomaga, chyba tylko w narastaniu konsternacji i podliwoci. Podanie za sprawia, e zocisz si, gdy ludzie nie s w stanie
sprosta Twoim oczekiwaniom. Nie dajesz innym szczcia —
a sobie tym bardziej.
Gdy przeceniamy rol przyjació, to samo robimy z wrogami. W dniu narodzin nie znasz nikogo i nikt nie zna Ciebie.
Mimo e kady z nas pragnie szczcia i nie chce cierpie,
twarze niektórych osób lubisz i mylisz sobie: „To moi przyjaciele”, a twarzy innych nie lubisz i mylisz: „To moi wrogowie”.
Przyklejasz im etykietki i przydomki, skutkiem czego pierwszych
podasz, a drugich nienawidzisz. Jaki w tym sens? aden.
Problem w tym, e za duo energii wydatkujemy, zamartwiajc si tym, co powierzchowne. To, co gbokie, przegrywa z tym, co trywialne. Koncentrujc si na zbytkach, rozbudzasz w sobie szkodliwe emocje, które z kolei prowadz do
zych dziaa. Tego rodzaju nieproduktywne dziaania s jedynie ródem kopotów, które w najlepszym razie psuj samopoczucie i Tobie, i ludziom wokó Ciebie. Zdobywasz coraz
wicej dóbr materialnych, otaczajc si nimi do tego stopnia,
e Twoja praktyka sprowadza si do kultu powierzchownoci,
do podania przyjació i do nienawici wzgldem wrogów,
a take do próby odnalezienia waciwych sposobów reagowania na nkajce Ci stany emocjonalne.
P RZYPATRZ
SI TEMU ,
W JAKI SPOSÓB WPADASZ W KOPOTY
Wyobraajc sobie nienawi czy podanie, przyjrzyj si
procesowi, który doprowadza Ci do bdu. Czy nie wydaje Ci
si, e znienawidzona lub podana osoba bd
rzecz jest niezwykle konkretna, namacalna? Przyjrzyj si jednak uwaniej,
Kup książkę
36
Poleć książkę
Sami sprawiamy sobie problemy
a zauwaysz sprzeczno midzy pozorami a rzeczywistoci.
Zauwa, w jaki sposób:
postrzegasz przedmiot zainteresowania na samym
pocztku; stwierdzasz, e jest on dobry lub zy;
dochodzisz do przekonania, e dobro (lub zo) jest
jego integraln cech;
zaczynasz go poda lub nienawidzi — w zalenoci
od tego, czy wyolbrzymie jego dobre, czy ze cechy.
Analiza taka sprawia, e przestajemy postrzega rzeczy jako
przesadnie dobre lub przesadnie ze, niezgodnie z rzeczywistoci. Dziki temu mona zredukowa, a w ostatecznym rozrachunku cakowicie wypleni podliwo i nienawi, poniewa
s to emocje oparte na przesadzie. To z kolei zapewni wicej
przestrzeni na zdrowe emocje i zalety.
W nastpnym rozdziale rozwiniemy t myl nieco gbiej.
Kup książkę
37
Poleć książkę
O WSPÓCZUCIU
Kup książkę
38
Poleć książkę