gazetka 12vjr.pub
Transkrypt
gazetka 12vjr.pub
Str. 10 www.lo2.wloclawek.q4.pl EMERYTURY szą być sprawni fizycznie, wykazywać się umiejętnościami na pewnym określonym poziomie, co powinno być wyznacznikiem przechodzenia na emeryturę czyli stan spoczynku. Tak się niestety nie dzieje. Niektórzy idą do wojska czy policji właśnie tylko po to, by „odbębnić” 15 lat i mieć święty spokój, godziwą emeryturę i pracować w ochronie – bo tak najczęściej jest. Do przeciętnego Kowalskiego nie dociera to, że nie będzie miał za co sobie wkrótce kupić chleba, bo na jego emeryturę nie będzie miał kto pracować, bo wszyscy będą na emeryturach. Rząd Tuska ( nie jestem w tym momencie stronniczy) wykazał się w tym względzie wielką odwagą. Jest pierwszym rządem, który zdecydował się wziąć za sprawę wcześniejszych emerytur i uchwalić odpowiednią ustawę. Mimo głosów sprzeciwu brnie od celu, a porażająca głupota opozycji jest przykładem na strach i płytkie myślenie. Tu prosi się o odzew młodzieży. To my będziemy kiedyś rządzić. To my będziemy odpowiedzialni za nasz los. Im wcześniej się za to zabierzemy tym lepiej dla nas i społeczeństwa. Po prostu obecna ekipa rządząca, to ludzie starego systemu, to ludzie głęboko zakorzenieni w myśleniu już nieaktualnym. Nawet myślenie konserwatywne zakłada poprawę losu państwa a o to dzisiaj chodzi. Nie zniknie biurokracja, korupcja, bo na to pozwala kapitalizm, ale trzeba w końcu skończyć z ciągłymi waśniami i starymi sprawami. Pora zająć się sprawami bieżącymi i ich rozwiązywaniem, myśleniem o swojej przyszłości, przyszłości, która leży u naszych stóp i jest jak kwiatek – trzeba o nią zadbać! Dominik Świątczak III g Zjazd Absolwentów Koleżanki i Koledzy Absolwenci "Kopernika"! w 2009 roku mija 50 lat istnienia naszego liceum. 13 czerwca 2009 r. będzie okazja do spotkania nauczycieli, koleżanek i kolegów ze szkolnej ławy. Mamy nadzieję, że odżyją młodzieńcze wspomnienia, takie jak w piosence "Czerwonych Gitar". Zdajemy sobie sprawę, że Zjazd jest ogromnym przedsięwzięciem. Liczymy więc na Wasze aktywne włączenie się w jego realizację. Członkowie Stowarzyszenia Absolwentów Nie zabieraj organów do nieba „Należy zaszczepić w sercach ludzi, zwłaszcza młodych, szczere i głębokie przekonanie, że świat potrzebuje braterskiej miłości, której wyrazem może być darowanie narządów” Jan Paweł II Temat przeszczepiania organów, to w Polsce ciągle jeszcze temat tabu. Niechętnie podejmowany przez polityków, coraz częściej przez Kościół katolicki, najmniej przez samych ludzi. Według badań przeprowadzonych przez ośrodek TNS OBOP, w maju 2005 roku, aż 84% Polaków deklaruje pomoc swoim najbliższym poprzez przeszczep, 73% członkom swojej rodziny i 63% nieznanym. Czyżby tak było naprawdę? W naszym kraju na nowe organy czeka ponad 2 tysiące chorych, dla których liczy się każdy najmniejszy ułamek sekundy. Transplantacja polega na wszczepieniu brakującego organu bądź jego części od osoby całkowicie zdrowej, umierającej, podtrzymywanej przy życiu za pomocą aparatury lub także, co zdarza się coraz częściej, od zwierząt. Na liście organów bądź tkanek przeszczepianych znajdują się: serce, nerki, wątroba, trzustka, płuca, jelito, rogówka oka, kości, szpik kostny, skóra a także włosy. Znaleźć odpowiedniego dawcę i biorcę jest trudno, jednak medycyna znalazła juz lek, by organ, który jest niekoniecznie zgodny mógł spokojnie funkcjonować i nie wywoływać niepożądanych reakcji. Transplantacja często jest ostatecznym ratunkiem ludzkiego życia. Dlaczego ludzie zatem tylko deklarują, lecz niechętnie pomagają innym? W państwach europejskich takich jak Finlandia, Dania, Wielka Brytania i Niemcy, zgodę na transplantacje organów po osobie zmarłej, mogą wyrazić jej krewni. W Polsce niestety prawo jest inne. "Pobrania komórek, tkanek i narządów ze zwłok ludzkich można dokonać, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu na wykonanie tej operacji". Osoba wyrażająca zgodę na oddanie po śmierci swoich tkanek i narządów do przeszczepienia dla ratowania życia i przywracania zdrowia ludziom chorym może nosić przy sobie własnoręcznie podpisane "Oświadczenie woli". Oświadczenie takie wydać może każda przychodnia rejonowa, specjalistyczna a także szpital. W Polsce każdego roku narządy do przeszczepów pobiera się tylko od 10 zmarłych dawców na milion mieszkańców. Tak odbywa się oddanie narządów po śmierci, a jak jest za życia? Oddanie narządów za życia to proces w pełni świadomy. Osobiście podjęłam taką decyzję o 'oddaniu nerki'. By otrzymać komplet informacji musiałam udać się do lekarza specjalisty, przebyć szereg badań, a także dowiedzieć się o możliwych komplikacjach i konsekwencjach. Niestety, mimo zgodności tkankowej i zgodności antygenów, na dzień dzisiejszy stan zdrowia nie pozwala mi na ratowanie życia najbliższej dla mnie osoby. W czasie licznych rozmów w środowisku szkolnym jak i wśród osób dorosłych, wiele osób chwaliło moją odwagę, jednocześnie zastanawiając się, co by zrobili na moim miejscu. Większość osób, która zdecydowanie deklarowała, że nie mogłaby pomóc w takiej sytuacji, zasłaniała się tym, iż "Nie pozwala mi na to moja wiara". Jednak Kościół Katolicki jest zdecydowanie za. Nasz rodak, Papież Jan Paweł II w swojej "Encyklice" napisał: "Na szczególne uznanie zasługuje oddawanie organów, zgodnie z wymogami etyki, w celu ratowania zdrowia, a nawet życia chorym, pozbawionym niekiedy wszelkiej nadziei". To od Was, a nie od Waszych bliskich zależy decyzja o przekazaniu tkanek i narządów do transplantacji. Pamiętajcie, że każda osoba podpisująca "Oświadczenie woli" ratuje życie nawet kilku ciężko chorym osobom. W przyszłości także Wam, rodzinie, znajomym potrzebna może być tego rodzaju pomoc. Czy warto zatem zabierać ograny do nieba, skoro potrzebne są tutaj na ziemi? Moja wolą jest, by w wypadku nagłej śmierci moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji, ratując życie innym. Malwinka Kawska III g EDIT BY: JR & (Bartek W. III g)