Ratujmy dom „Zośki”

Transkrypt

Ratujmy dom „Zośki”
Ratujmy dom „Zośki”
2015-08-29
Niszczeje dom, w którym mieszkał Tadeusz Zawadzki „Zośka", harcerz, żołnierz Armii Krajowej i
bohater książki „Kamienie na Szaniec”. Budynek chce ratować Towarzystwo Przyjaciół Zalesia
Dolnego. Społecznicy zamierzają wykupić dom i zorganizować w nim miejsce spotkań z historią.
Najbliższą zbiórkę zorganizują w weekend na festiwalu w Zalesiu.
– Dom, w którym mieszkał Tadeusz Zawadzki „Zośka" jest świadkiem historii – mówi Joanna
Kowalska-Nowak, prezes Fundacji „Dom Zośki”. Dodaje, że członkowie Towarzystwa Przyjaciół
Zalesia Dolnego – założyciele fundacji, od lat czuwają nad tym budynkiem. – Nie możemy patrzeć
obojętnie, jak popada w ruinę – dodaje pani prezes.
Wojenna pamiątka
Niewielki drewniany dworek w Zalesiu Dolnym pod Warszawą (dziś dzielnica Piaseczna) w 1929
roku kupił na letni dom dla rodziny Józef Zawadzki, przedwojenny rektor Politechniki
Warszawskiej. Mieszkał tu z żoną i dziećmi: Tadeuszem, harcerzem i podporucznikiem Armii
Krajowej oraz jego siostrą Anną. – Podczas okupacji w domu w Zalesiu odbywały się spotkania
konspiracyjne Polskiego Państwa Podziemnego i zebrania Szarych Szeregów – podaje KowalskaNowak. Bywali tu: pisarz Aleksander Kamiński, naczelnik Szarych Szeregów Stanisław Broniewski
„Orsza", dowódca AK Stefan Rowecki „Grot".
Dom Zawadzkich odwiedzali też koledzy Zośki – Jan Bytnar „Rudy” czy Aleksander Dawidowski
„Alek”. Tutaj też „Zośka” spisał swoje wspomnienia, które posłużyły Kamińskiemu jako kanwa do
książki „Kamienie na szaniec".
W latach 80. XX w. Anna Zawadzka zapisała dom Zgromadzeniu Sióstr Urszulanek. Po latach
zakon dom sprzedał, jednak właściciele w nim nie mieszkali i od 2007 roku budynek stał pusty. –
Przez ten czas niszczał, a złodzieje ukradli wszystko, co się dało – dodaje prezes fundacji.
Aby chronić budynek staraniem Towarzystwa w 2009 roku dom został wpisany do rejestru
zabytków. Dwa lata później kupił go pragnący zachować anonimowość miłośnik Szarych
Szeregów. – Chciał dać budynkowi drugie życie, ale nie miał wystarczających funduszy –
informują członkowie fundacji. W 2013 roku dom powtórnie trafił na sprzedaż.
Ogrody i fundusze
Historyczny budynek chce teraz ratować Fundacja „Dom Zośki”. – Zbieramy pieniądze na fundusz
Autor: AD
Strona: 1
wieczysty, z którego wykupimy budynek, a z odsetek sfinansujemy jego utrzymanie – mówi
Kowalska-Nowak. Jak wyliczyła fundacja potrzeba na to ok. 2,5 mln zł.
Docelowo w domu ma powstać miejsce spotkań z historią i izba pamięci. – Będziemy zabiegać o
fundusze z Unii Europejskiej oraz pieniądze sponsorów na remont budynku i jego urządzanie –
podają członkowie fundacji.
Zbiórkę rozpoczęto na początku sierpnia w Piasecznie, m.in. podczas uroczystości przy Kwaterze
Wojennej na tamtejszym cmentarzu. Udało się im zgromadzić już kilkanaście tysięcy złotych.
Najbliższą imprezą, na której będzie można wpłacić pieniądze na ratowanie dworku, jest
weekendowy Festiwal „Otwarte Ogrody" w Zalesiu Dolnym. 29 i 30 sierpnia będzie można m.in.
wysłuchać wspomnień z Algierii, obejrzeć wystawę rzeźby ogrodowej, wziąć udział w japońskiej
ceremonii parzenia herbaty i zwiedzić pracownię rzeźbiarza prof. Adama Myjaka.
Natomiast w Domu Zośki odbędzie się koncert muzyki klasycznej i występ teatru „Po 20”. W
każdym z tych miejsc będą zbierane fundusze na ratowanie zabytkowego budynku.
– Mamy też w planach kolejne akcje, nie chcę jednak na razie zdradzać jakie – mówi pani prezes.
Jak dodaje, do fundacji cały czas zgłaszają się osoby i instytucje, które chcą wspomóc jej
inicjatywę. – Nieustannie jednak szukamy nowych darczyńców i współpracowników – dodaje
Kowalska-Nowak.
Harcerski żołnierz
Tadeusz Zawadzki, harcmistrz 23 Warszawskiej Drużyny Harcerzy „Pomarańczarnia”, działał w
konspiracji od październiku 1939 roku. W marcu 1941 roku wszedł wraz z kierowaną przez siebie
drużyną do Szarych Szeregów, uczestniczył też w akcjach małego sabotażu.
W 1942 roku „Zośka” został dowódcą Grup Szturmowych Chorągwi Warszawskiej. – Był dla nas
ideałem i wzorem postępowania – wspominał jego podkomendny Stanisław Nowakowski „Murzyn”
w archiwalnej audycji Polskiego Radia. Tadeusz był też 26 marca 1943 roku inicjatorem i
organizatorem Akcji pod Arsenałem, w której odbito z rąk Gestapo jego przyjaciela „Rudego".
„Zośka” zginął w nocy z 20 na 21 sierpnia 1943 roku podczas ataku na strażnicę niemiecką w
Sieczychach koło Wyszkowa. – Pierwszy wpadł w drzwi strażnicy i tu trafił go śmiertelny strzał w
samo serce. Walka została wygrana; strażnica opanowana; Niemcy wybici. Z naszej strony tylko
jedna strata – Tadeusz... – zapisał „Orsza” w swojej książce „Całym życiem”.
Tadeusza pochowano na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Niedługo potem Dowództwo
„Kedywu” zreorganizowało warszawskie Grupy Szturmowe, formując z nich batalion Szarych
Autor: AD
Strona: 2
Szeregów „Zośka". Oddział podczas Powstania Warszawskiego walczył na Woli, Starówce i
Czerniakowie. Dziś jego tradycje kontynuuje Jednostka Wojskowa Komandosów z Lublińca.
Wesprzeć Fundację Dom Zośki można wpłacając pieniądze na jej konto. Informacje znajdziemy
na: www.facebook.com/domzoski i www.domzoski.pl.
Autor: AD
Strona: 3