Fundacja Dziecko i Rodzina

Transkrypt

Fundacja Dziecko i Rodzina
Fundacja Dziecko i Rodzina
CHILD AND FAMILY FOUNDATION
00-389 Warszawa, ul. Smulikowskiego 4, Poland, tel.: 0048 536555608
ANKIETA DOTYCZĄCA PROGRAMU BUDOWY SYSTEMU
WSPIERANIA RODZINY I DZIECI
1.
W jaki sposób należy wspierać rodziny, które cierpią z powodu biedy, bezrobocia, złych
warunków mieszkaniowych?
Po pierwsze, uważamy, że dochody nieprzekraczające płacy minimalnej, czyli do 21 tys. zł
rocznie, nie powinny być opodatkowane.
Po drugie, podwyższymy kryterium dochodowego uprawniającego do pomocy społecznej i do
świadczeń rodzinnych do poziomu minimum socjalnego. Podniesiemy zasiłek rodzinny dla
rodzin ubogich do wysokości 300 złotych. Wprowadzimy zasadę, że elastyczne kryterium
dochodowe stosowane jest nie tylko do zasiłku rodzinnego, ale także zasiłków z pomocy
społecznej oraz świadczeń opiekuńczych.
Po trzecie, proponujemy narodowy program budowy mieszkań finansowanych za
pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego dzięki mechanizmowi tzw. luzowania
ilościowego NBP. Bank centralny pożyczałby bankom komercyjnym (korzystając ze swojej
uprzywilejowanej pozycji) środki dedykowane na budownictwo mieszkaniowe. Środki te
mogłyby być pożyczane przez samorządy na budowę mieszkań na wynajem.
Po czwarte, zamierzamy promować rozwiązania, które pośrednio mogą przyczynić się do
podniesienia bezpieczeństwa socjalnego polskich rodzin. Nasz nacisk na rozwój publicznych i
powszechnie dostępnych instytucji opieki poczynając od etatu żłobkowego w przypadku
części rodzin może sprawić, że matka po ukończeniu urlopu rodzicielskiego lub zakończeniu
okresu w którym przysługuje tak zwane świadczenie rodzicielskie będzie miała większe
szanse na powrót na rynek pracy, choćby w pewnym wymiarze. To zaś może przełożyć się
pozytywnie na stan finansów rodziny. Ponadto dążenie do tego by świadczenia były w
podstawowym wymiarze nieodpłatne lub w wersji minimum nisko płatne, może ograniczyć
koszty jakie ponoszą rodziny z dziećmi i tym samym zmniejszyć ryzyko niezaspokojenia
innych potrzeb. Na podobnej zasadzie wsparciem może okazać się przewidziany w naszym
programie objęciem dzieci bezpłatnymi posiłkami.
2.
W jaki sposób Państwo może wspomagać rozwój rodzin zastępczych w Polsce?
Naszym zdaniem potrzebne jest wspieranie rodzin wielowymiarowe, nie ograniczające się do
zapewnia podstawowych środków życiowych ale wspomaganie tychże w rodzin w pełnieniu
funkcji opiekuńczych i wychowawczych. Widzimy potrzebę dalszego rozwoju instytucji
koordynatorów pieczy zastępczej. Najnowszy raport NIK na podstawie kontroli w
województwie podlaskim pokazał, że instytucja ta w opinii samych rodzin okazuje się
pomocne. Jednocześnie nie wszędzie ze względu na niedobór środków w gestii powiatów,
zatrudniono wystarczają liczbę koordynatorów co może ograniczać skuteczność ich pracy
( gdy koordynują zbyt dużą liczbę rodzin). Stąd też naszym zdaniem należałoby szukać
dodatkowych środków z budżetu. Uznajemy potrzeba dialogu z bezpośrednimi
interesariuszami tych wokół tego jak przełamać bariery w pracy koordynatorów, do których
należą m.in. łączenie funkcji pomocowej, kontrolującej i oceniającej, przez co dokonując
oceny koordynator może stracić zaufanie zdobyte podczas pracy z daną rodziną, trudności we
współpracy z niektórym rodzinami zastępczymi czy brak narzędzi do skutecznego wywierania
wpływu na rodziny (jedynym narzędziem jest rozmowa i informowanie sądu o sytuacji
dziecka). Jeśli chodzi o kierunki działań, które naszym zdaniem należałoby wdrożyć,
podzielamy zalecenia skierowane do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, a więc: a)
opracowanie i upowszechnienie standardów wykonywania zadań przez koordynatorów
rodzinnej pieczy zastępczej, odnoszących się m.in. do metodologii pracy z rodziną i wzorców
podstawowych dokumentów dotyczących tej pracy; b) opracowanie katalogu narzędzi
dających możliwość skutecznego oddziaływania na rodziny zastępcze, c) podjęcie inicjatywy
w celu uzupełnienia zapisów ustawy o pieczy zastępczej o konieczność opracowywania przez
koordynatorów planów pomocy rodzinom zastępczym, a nie tylko dzieciom objętym pieczą
zastępczą.
3.
Czy należy ograniczać funkcjonowanie instytucji opiekuńczych dla dzieci (np. domów
dziecka), a jeśli tak – to w jaki sposób?
Sprawa wydaje się nam zbyt złożona by opowiedzieć się za likwidacją domów dziecka.
Zgadzamy się z obecną w polskim ustawodawstwie, a promowaną także na poziomie unijnym
tendencją zmierzającą ku deinstytucjonalizacji pieczy zastępczej, a więc przede wszystkim
rozwoju rodzinnych form opieki a także nacisku na wspieranie biologicznej rodziny dziecka.
Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że brakuje w skali kraju wystarczającej liczby
podmiotów rodzinnej pieczy odpowiednio przygotowanej do przyjęcia dzieci dotkniętych
biologicznym lub społecznym sieroctwem i półsieroctwem. Dlatego domy dziecka muszą
pozostać, jednocześnie należy dążyć do tego aby ich funkcjonowanie byłoby jak najbardziej
bezpieczne i przyjazne dzieciom tam trafiającym, oparte na zindywidualizowanym i
wieloaspektowym podejściu do każdego dziecka sprzyjającym jego rozwojowi, włączeniu
społecznemu a w dalszej perspektywie usamodzielnieniu.
Opowiadamy się za reformą systemu wsparcia dla usamodzielniających się wychowanków
pieczy zastępczej. Zmierzenie się z porażkami społeczeństwa, państwa i rynku pracy jeśli
chodzi o usamodzielnienie się wychowanków pieczy zastępczej uważamy za sprawę
priorytetową. Naszym zdaniem nie do zaakceptowania jest sytuacja w której osoby i tak
doświadczone w dzieciństwie przez los napotykały bariery we wchodzeniu w dorosłe życie.
Wsparcie to nie powinno być tak jak dziś doraźne ani krótkotrwałe. Zmiany powinny iść w
kierunku wsparcia o charakterze aktywizacyjnym i psychologicznym, a także zapewnienia
mieszkań chronionych dla osób opuszczających pieczę zastępczą. Z pewnością konieczne jest
wzmocnienie instytucji opiekuna usamodzielnienia. Powinny jasno zostać określone jego
zadania i kompetencje a także stworzone warunki do skutecznej i właściwej realizacji tej
wyjątkowo społecznie odpowiedzialnej funkcji. Ważne jest też wzmocnienie działań jeszcze w
okresie poprzedzającym usamodzielnienie, a także włączenie innych podmiotów polityki
publicznej i rynku pracy do realizacji celów jakim jest włączenie wychowanków pieczy
zastępczej do dorosłego życia, w tym zawodowego. Porażkę usamodzielnienia wiele młodych
ludzi wychodzących z pieczy zastępczej to naszym zdaniem nie tylko porażka instytucji
pieczy zastępczej, ale także innych instytucja życia społecznego, którym nie udaje się
stworzenie tym ludziom godnych warunków uczestnictwa w życiu zbiorowym.
4.
Jak należy reagować na przypadki rodzin, które mają trudności w zapewnienia właściwej
opieki nad dziećmi?
Po pierwsze, uważamy, że należy w dalszym ciągu rozwijać instytucje asystentów rodziny,
których zadaniem jest właśnie wsparcie rodzin m.in. z trudnościami wychowawczymi i w
zakresie opieki nad dzieckiem. Traktujemy poważnie raport NIK z lipca bieżącego roku
pokazujący, że tam gdzie asystenci rodziny działają, ich pracę cechuje zazwyczaj znaczna
skuteczność w przeciwdziałaniu oraz łagodzeniu problemów jakie dotyka część rodzin.
Jednocześnie zdajemy sobie sprawę że problemem jest zbyt niewielka liczba asystentów w
przeliczeniu na liczbę rodzin pod opieką, co utrudnia zindywidualizowaną i skuteczną pracę z
tymi rodzinami. Widzimy też problem w postaci nie dość stabilnych i korzystnych warunków
zatrudnienia osób pracujących w tej profesji, co może powodować dużą rotację utrudniającą
rozwiązywanie problemów danej rodziny, które powinno przebiegać w sposób ciągły i
niekiedy długookresowy. Będziemy próbowali różnymi kanałami promowali zatrudnienie
instytucji asystenta rodziny. Nie wykluczamy też przeznaczenia w miarę możliwości
dodatkowych środków z budżetu centralnego. Zdajemy sobie sprawę, że usługi tego typu mają
wymiar zapobiegawczy – mogą pomóc zachować integralność rodziny przy jednoczesnym
rozwiązaniu części ich problemu, co może ograniczyć konieczność kierowania dziecka do
instytucji pieczy zastępczej, co bywa ostatecznie droższe dla państwa i nierzadko mniej
korzystne dla dziecka. Wspieranie asystentów rodziny widzimy nie tylko przez lepsze
dofinansowanie tej instytucji i w konsekwencji podniesienie wskaźnika zatrudnia,
stabilniejszych warunków zatrudnia i prestiżu. Chcemy także rozwijać superwizję dla tego
typu pracowników oraz innych przedstawicieli służb społecznych oraz podnosić świadomość
korzyści z ich rozwoju w społecznościach lokalnych i całym społeczeństwie.
Po drugie, niezależnie od instytucji asystentów rodziny, rozwój całego segmentu pomocy
społecznej widzielibyśmy w kierunku silniejszego zakorzenia w społeczności lokalnej i
większego zaangażowania pracowników socjalnych do pracy w terenie, w celu lepszego
rozpoznawania potrzeb rodzin i ich wspierania. Chcemy to osiągnąć przez
odbiurokratyzowanie pracy pracowników socjalnych i uwolnienie ich czasu i energii, a z
drugiej strony dofinansowanie pomocy społecznej, co zwiększy zasoby kadrowe i
organizacyjne w tym obszarze i pozwoliłoby na skuteczniejszą pomoc rodzinom w trudnej
sytuacji. Traktujemy ten niestety dotąd marginalizowany obszar polityki państwa jako sferę
inwestycji w dobrostan ludzi i w kapitał społeczny.
Po trzecie, większej skuteczność reagowania na różne dysfunkcje, niekiedy poważne
zagrożenia i patologie w środowisku dziecka ma szersze niż dotąd objęcie dzieci ( w tym
zwłaszcza tych ze środowisk defaworyzowanych) opieką nad małym dzieckiem, dzięki czemu
już w przypadku małych dzieci można byłoby wychwytywać deficyty. W rozwoju instytucji
opiekuńczych chcemy postawić nie tylko na ilość, ale także jakość, by nie okazały się
przechowalniami, ale instytucjami uzupełniającymi i wspomagającymi rodziny w wychowaniu
dziecka. Będziemy dążyć do tego by przedstawiciele placówek dla dzieci poczynając od
opieki żłobkowej aż po kolejne etapy edukacji także współpracowali z rodziną i próbowali
pozytywnie oddziaływać na nią w obliczu trudności wychowawczych, opiekuńczych i innych.
Po czwarte, patrząc całościowo uważamy, że siedliskiem zwiększającym podatność na różne
dysfunkcje w życiu rodziny jest zła sytuacja ekonomiczna, zawodowa i mieszkaniowa. Toteż
wierzymy, że przynajmniej część trudności da się ograniczyć za pośrednictwem wcześniej
wskazanych działań w zakresie podnoszenia sytuacji materialnej rodzin.
5. Zadania związane ze wspieraniem rodziny są podzielone pomiędzy gminy i powiaty. Jak należałoby
skoordynować działania obu struktur samorządowych?
Zadania z zakresu wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej są zadaniami własnymi
gmin oraz powiatów. Mieszczą się one więc w sferze konstytucyjnie chronionej
samodzielności tych jednostek samorządu terytorialnego. Tworzy to istotną barierę we
wprowadzaniu na poziomie ustawowym wszelkich obligatoryjnych mechanizmów
koordynacji działań podejmowanych w zakresie wyznaczonym przez treść tych zadań. W
istocie możliwe są tutaj jedynie rozwiązania obejmujące oddziaływania, które nie zakładają
bezpośredniego wpływu organów gminy i jej jednostek organizacyjnych na działalność tego
rodzaju podmiotów na poziomie powiatu i odwrotnie. Taki stan prawny nie wyklucza jednak
wprowadzenia pewnych środków koordynacji działań różnych jednostek z poziomu gminy i
powiatu, choć – co należy podkreślić – najlepsze rozwiązania w tym zakresie wypracowywane
są w praktyce przez samorządy. Pożądane byłoby w szczególności wprowadzenie obowiązku
wzajemnej konsultacji dokumentów programowych i strategicznych podejmowanych przez
organy gmin i powiatów w zakresie wspierania rodziny i pieczy zastępczej oraz mechanizmów
wymiany informacji dotyczących działań podejmowanych przez różne jednostki na obu
poziomach administrowania w stosunku do tych samych rodzin i osób podlegających
wsparciu.