Geopolityka.net

Transkrypt

Geopolityka.net
Nr 2 (5)
2011
7 października
ISSN 1899-8216
GEOPOLITYKA
Biuletyn analityczny Instytutu Geopolityki
Temat numeru:
W numerze:
Analiza koncepcji
reformy
Sił Zbrojnych RP
w programach
wyborczych
największych
partii politycznych
w wyborach
parlamentarnych
w 2011 r.
→ s. 2
Analiza koncepcji reformy
Sił Zbrojnych RP
w programach wyborczych
największych partii politycznych
w wyborach parlamentarnych w 2011 r.
Grzegorz Matyasik
GEOPOLITYKA NR 2/2011
Grzegorz Matyasik
Analiza koncepcji reformy Sił Zbrojnych RP
w programach wyborczych
największych partii politycznych
w wyborach parlamentarnych w 2011 r.
Wstęp
Opublikowany pod koniec lipca 2011 r. tzw. „Raport komisji Millera” poza kwestiami
dotyczącymi przyczyn „katastrofy smoleńskiej” bardzo wyraźnie ukazał i odsłonił kondycję i
stan polskich Sił Zbrojnych. Każdy kto choć trochę interesuje się obronnością państwa i
orientuje się w niuansach polskiej armii wie, że problem ujęty w „Raporcie Millera” nie dotyczy
tylko jednego pułku lotnictwa, ani tylko Sił Powietrznych, lecz całego Wojska Polskiego.
Powagę problemu zauważyli nawet publicyści, którzy na co dzień kompletnie nie zajmują się
problematyką wojska. Dziennikarz polityczny Igor Janke stwierdził: „Raport komisji Jerzego
Millera ma jedną ogromna zaletę.
Opisał sytuację 36. Pułku. Wcześniej w
„Rzeczpospolitej” już ponad rok temu zrobili to Michał Majewski i Paweł Reszka. Raport Millera
potwierdził ich relację. Nie rozumiem tych wszystkich, którzy ten problem ignorują. To jest
opis naszego państwa. To jest jedna z kluczowych jednostek polskiej armii. To jedna z
kluczowych instytucji polskiego państwa odpowiadających za nasze bezpieczeństwo. I to –
jestem pewien – nie jest wyjątek.[...] (podkreśl. G.M.). Trudniej jest rozmawiać o tym, co
trzeba zrobić. Co trzeba zrobić z polskim wojskiem. Co się stało, że przez 22 lata nie udało się
go zmodernizować, nie udało się stworzyć zdrowych mechanizmów, co się stało, że nie
jesteśmy w stanie wytrenować nawet ludzi przewożących głowę polskiego państwa? Co zrobili
kolejni ministrowi obrony, by zmienić ten stan rzeczy? Ale dużo ważniejsze – co należy zrobić
teraz1.
Niezależni eksperci, tacy jak minister Romuald Szeremietiew, czy generał Waldemar
Skrzypczak, stawiają w tej kwestii precyzyjne diagnozy, które w przeciwieństwie do ekspertów
rządowych nie obciążają tylko strony wojskowej. Minister Szeremietiew zauważa: „ [...]mamy
karykaturę tego, co nazywa się cywilną kontrolą nad armią. Politycy decydujący o jej
wykonywaniu uważają, że mają nieograniczone prawo dyrygowania wojskowymi, którzy muszą
bez szemrania wykonywać ich polecenia. Wyrażanie sprzeciwu przez oficera jest uznawana za
wykroczenie przeciwko zasadom demokracji. Tymczasem często zdarza się, że polityk
trafiający do MON ma nikłą wiedzę na temat wojska. Popełnia więc różne błędy, gdy wojskowi
nie mogą temu zapobiec. Cywilny minister obrony powinien nie tylko mieć prawo wydawania
rozkazów wojsku, ale także obowiązek posiadania wiedzy i kompetencji, aby te rozkazy były
sensowne. Prawdziwa cywilna kontrola nad armią oznacza, że do resortu obrony powinni
trafiać politycy kompetentni w sprawach obronności2. Natomiast gen. Skrzypczak na pytanie
dziennikarza: „Dlaczego nasza armia znalazła się w takiej sytuacji? Przecież od niemal
20 lat słyszymy, że jest reformowana?” – odpowiedział: Była jakaś reforma w polskiej
armii?3
Głosy te wskazują, że problem polskich Sił Zbrojnych jest bardzo poważny i wymaga
ogólnonarodowej debaty. Do takiej debaty w kwestiach obronności i ogólnopolskiego
porozumienia najważniejszych partii politycznych nawoływał na konferencji prasowej w
przeddzień święta Wojska Polskiego poseł SLD Stanisław Wziątek postulujący opracowanie
narodowego, skutecznego i jasnego programu naprawy wojska. Rząd ustami rzecznika – Pawła
1
I.Janke „To skandal nie armia. Co zrobić z polskim wojskiem?” w:
http://jankepost.salon24.pl/328830,to-skandal-nie-armia-co-zrobic-z-polskim-wojskiem
2
R. Szeremitiew „Sytuacja w wojsku polskim jest chora” w:
http://szeremietiew.nowyekran.pl/post/25071,sytuacja-w-wojsku-polskim-jest-chora
3
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110806&typ=my&id=my07.txt
strona 2 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
Grasia odpowiedział, że o wojsku zawsze warto rozmawiać, ale też przypomniał, iż w ostatnich
latach były realizowane duże, poważne programy związane z modernizacją armii4.
Autor uważa, że warto zastanowić się, jakie propozycje naprawy tej sytuacji prezentują
największe ugrupowania polityczne, które mają szanse wejść do parlamentu. Prowadząc
analizę będzie starał się przytaczać głównie konkretne propozycje zmian postulowanych przez
partie polityczne, choć nie da się uniknąć porównań i odwołań do obecnego stanu polskiej
armii. Analiza zostanie rozpoczęta od rządzącej Platformy Obywatelskiej, następnie
przedstawiona zostanie koncepcja dotycząca obronności w programie największej partii
opozycyjnej, czyli PiS, dalej pomysły SLD, a na końcu PSL. PJN w ogóle nie ujęło problematyki
obronnej w swoim programie, natomiast program Ruchu Poparcia Palikota zawiera się
praktycznie w kilku zdaniach: Postulujemy zwiększenie nakładów na kulturę i zmniejszenie ich
na wojsko. Polska – po doświadczeniach drugiej wojny światowej, ale też całej naszej historii –
powinna wyzbyć się w polityce zagranicznej jakichkolwiek elementów militarnych. Stop misjom
wojskowym. Nasz program: 1% na armię, zamiast 2% wydatków z budżetu5. Program ten,
zdaniem autora, nie wymaga specjalnego komentarza, można domniemywać, że formacji RPP
praktycznie nie potrzebna jest armia, a zestawianie kwestii obronności państwa z kulturą jest
czystą demagogią i manipulacją.
1. Program Platformy Obywatelskiej.6
Koncepcje PO dotyczące reformy Sił Zbrojnych
zawarte są na 4 stronach 188 stronicowego
programu
PO
w
rozdziale
„Bezpieczeństwo
strategiczne i obronność”, w podrozdziale „Polityka
obronna”, podzielone są na dwie części: „czego
dokonaliśmy” i „co zrobimy”. W części
„Czego
dokonaliśmy” możemy min. się dowiedzieć, że:
- „PO zniosło pobór do wojska i dzięki tej decyzji
przymusowej mobilizacji do wojska uniknęło już
ponad 105 tys. młodych ludzi,
- PO zbudowało 100-tysięczną armię zawodową i powołało Narodowe Siły Rezerwowe,
które mają być wsparciem dla zawodowego wojska,
- PO profesjonalizację Sił Zbrojnych zakończyło w ciągu dwóch lat, Stosunek wojsk
operacyjnych do wojsk zabezpieczających zmienił się z 53% do 47% na 56% do 44% i wciąż
wzrasta.
- PO twierdzi, że rozpoczęło gruntowną modernizację wyposażenia armii. Tylko w 2010 roku
na zakup wyposażenia i uzbrojenia żołnierzy przeznaczono ponad 4 mld złotych. O 20%
zwiększone zostały wydatki majątkowe.
- Według PO wydatki na obronę narodową w 2011 roku wyniosą 27,5 mld złotych – najwięcej
w naszej historii, podniesieniu budżetu na obronę towarzyszył szeroko zakrojony przegląd
struktury oraz efektywności wydatków, aby środki były przesuwane tam, gdzie są one
rzeczywiście potrzebne.
- PO rozpoczęło proces odbiurokratyzowania wojska, w którym likwidowane są niepotrzebne
szczeble administracyjne. Proces ten przynosi nie tylko oszczędności, ale również większą
przejrzystość oraz skuteczność działania
- W ramach reformy polskiej armii rząd PO wprowadził nowe rozwiązania dotyczące
zakwaterowania żołnierzy. Każdy żołnierz ma wybór: albo zamieszka w garnizonie, albo w
wynajętym mieszkaniu. Jeśli wybiera drugą opcję, otrzymuje świadczenie mieszkaniowe.
- Rząd wprowadził także nowe rozwiązania dotyczące pomocy dla żołnierzy zawodowych
rannych w czasie służby (którzy przeszli do cywila ze względu na stan zdrowia), m.in. w
postaci zapomóg.
- Rząd wydłużył możliwy okres szkolenia żołnierza zawodowego z 1,5 roku do 3 lat.
4
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/538596,sld_chce_ponadpartyjnego_porozumienia_w_s
prawie_armii.html,2
5
http://www.ruchpoparciapalikota.pl/sites/default/files/Program%20Nowoczesnego%20panstwa.pdf
6
http://platforma.org/media/dokumenty/Program_PO_100dpi.pdf - kwestie polityki obronnej zawarte na
stronach 80-84.
strona 3 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
W części drugiej „Co zrobimy” możemy dowiedzieć się, że PO planuje:
- PO planuje przebudowanie systemu dowodzenia wojskiem,
- PO planuje poprawę funkcjonowanie systemów informatycznych na wszystkich
szczeblach dowodzenia oraz ich wsparcia,
- PO kontynuując racjonalizację zatrudnienia w resorcie obrony narodowej,
ustabilizujemy sytuację kadrową żołnierzy i pracowników cywilnych,
- PO planuje wydłużenie aktywność wojskową żołnierzy,
- PO twierdzi, że na koniec 2011 roku Siły Zbrojne RP osiągną proporcję 60% jednostek
operacyjnych do 40% jednostek zabezpieczających,
- PO twierdzi, że ułatwi korpusowi szeregowych zawodowych możliwość awansu oraz
przygotowania się do podjęcia pracy po zakończeniu służby wojskowej,
- PO deklaruje utrzymanie na poziomie powyżej 25% udziału wydatków majątkowych w
budżecie MON.
Przyglądając się sztandarowemu przedsięwzięciu PO w zakresie wojska tj. zniesienia poboru i
wprowadzenie armii zawodowej można zapytać, dlaczego PO nie uczyniła z tego
sztandarowego hasła obecnej kampanii wyborczej. Odpowiedź na to pytanie znajdziemy już
we wstępie niniejszego opracowania, a kluczem będzie decyzja o powołaniu gen. Waldemara
Skrzypczaka na doradcę Ministra Obrony Narodowej, który praktycznie przez trzy lata
punktował i krytykował decyzje związane z formą uzawodowienia WP obraną przez
kierownictwo resortu pod kierunkiem Ministra Klicha. Nowy Minister ON Tomasz Siemoniak
powołując na doradcę gen. Skrzypczaka praktycznie przyznał rację argumentom generała i
potwierdził tym samym błędną politykę MON w latach 2008-2011. Można powiedzieć, że
potwierdziły się słowa ekspertów, którzy ostrzegali, że tak szybkie uzawodowienie armii może
zakończyć się klęską i proponowali poważne prace nad określeniem kształtu systemu
wojskowego i określenia faktycznych kosztów utrzymania armii zawodowej. Teraz, w sytuacji
totalnego bałaganu w wojsku, tak naprawdę nie wiemy, ilu żołnierzy jest w Siłach Zbrojnych,
bowiem bardzo często – co potwierdza wielu żołnierzy zawodowych – etaty Narodowych Sił
Rezerwowych wpisane są w brakujące etaty w pododdziałach WP. Tym posunięciem niektórzy
dowódcy rozwiązali problem „wakatów”. Skoro jesteśmy przy NSR, warto zauważyć, że ten
„sztandarowy” projekt Ministra Klicha de facto zakończył się totalna porażką. Ledwo udało się
powołać 10 tys. żołnierzy NSR, czyli połowę z 20 tys. planowanych żołnierzy. A i tu też jest
problem z określeniem aktualnego stanu liczebnego, bowiem w myśl założeń twórców NSR
służba zawodowa jest cały czas uzupełniana właśnie z tej formacji. Analizując zapisy związane
z tworzeniem armii zawodowej, warto też zdać sobie pytanie o obecny stan rezerw osobowych
Sił Zbrojnych. Wprowadzając służbę przygotowawczą i NSR praktycznie zaprzestano szkolenia
rezerw, a najgorsze - co podkreślają eksperci z AON - że zaprzestano całkowicie ochotniczego
przeszkolenia studentów w systemie sześciotygodniowym, które bez problemów ściągało
chętnych i było udanym, całkowicie ochotniczym rozwiązaniem.
W kwestii oceny profesjonalizacji wypowiedział się w połowie sierpnia br. rzecznik rządu Paweł
Graś chyba nie za bardzo orientujący się w zapisach programowych PO, bowiem stwierdził, iż
Wojska Polskiego ciągle nie można nazwać w pełni profesjonalnym ("Jesteśmy wciąż na
drodze ku takiej armii"7).
W programie PO podkreślono rozpoczęcie programu modernizacji uwypuklając informację o
zwiększeniu o 20 proc. wydatków majątkowych w budżecie MON (wydatki majątkowe to min.:
zakupy sprzętu i uzbrojenia wojskowego, prace rozwojowe i wdrożeniowe, modernizacja i
uzbrojenia i sprzętu, programy inwestycyjne NATO i UE). Informacja o 20 proc. zwiększeniu
wydatków majątkowych jest czystą manipulacją, ponieważ odnosi się wprost proporcjonalnie
do zwiększonego budżetu MON, a nie do procentowego udziału wydatków majątkowych w
całym budżecie MON, gdzie wyraźnie widać, że od 2007 r., kiedy ten współczynnik wynosił 23
proc. poprzez cały okres rządów PO niestety nie przekroczył on wskaźnika z roku 2007,
dopiero na koniec roku 2011 rząd PO planuje osiągnięcie 25 proc. w skali całego budżetu
MON.
7
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/538596,sld_chce_ponadpartyjnego_porozumienia_w_s
prawie_armii.html,2
strona 4 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
Udz iał proc entowy wydatków
majątkowyc h w budż ec ie MO N
23%
20,90%
22,20%
17,30%
2007
2008
2009
2010
Tabela nr 1. Opracowanie własne na podstawie danych MON
(http://www.bip.mon.gov.pl/40.html)
Druga kwestia związana z modernizacją WP to pominięcie w programie PO problemów
finansowych z roku 2008, gdzie MON pod kierownictwem Ministra Klicha miał problem z
osiągnięciem podstawowego celu modernizacji SZ RP wyznaczonego w art. 1. ust. 2 ustawy z
dnia 25 maja 2001 r. o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu SZ RP na co
uwagę zwracał w 2009 r. śp. Minister Szczygło8. W specjalnym raporcie Minister Szczygło
zauważał: [...]nie osiągnięto w terminie do 31 grudnia 2008 r. przez co najmniej 1/3 sił
zbrojnych pełnej interoperacyjności w ramach NATO, w zakresie uzbrojenia, wyposażenia,
mobilności i możliwości prowadzenia działań wojskowych w każdych warunkach2. Pod
względem rzeczowym nie zrealizowano m.in. dostaw śmigłowców Mi-24, śmigłowców Mi-17,
lekkich opancerzonych pojazdów patrolowych, 30 kpl. opancerzenia do KTO Rosomak oraz
bezpilotowych samolotów rozpoznawczych. W 2008 r. na wydatki związane z potrzebami
obronnymi RP przeznaczono 1,67 proc. PKB z roku poprzedniego, co stanowi naruszenie art. 7
ust. 1 ustawy o przebudowie, modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych
Rzeczypospolitej Polskiej. W 2009 r. decyzją ministra ON zablokowano wydatki obronne w
Części 29 Budżetu Państwa - Obrona Narodowa, co przyczyniło się do wystąpienia różnicy
pomiędzy planowaniem a wykonaniem budżetu państwa w obszarze przeznaczonym na
wydatki obronne9. Tąpnięcie z roku 2008 obrazują poniżej zamieszczone dwie tabele:
8
http://www.bbn.gov.pl/portal/pl/2/2095/Raport_BBN_Zagrozenia_dla_procesu_modernizacji_technicznej_
SZ_RP.html
9
Tamże.
strona 5 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
Wydatki obronne P ols ki w prz elic z eniu na jedneg o
mies z kańc a
(w US D)
203
2007
215
222
2009
2010
186
2008
Tabela nr 2. Opracowanie własne na podstawie danych MON
(http://www.bip.mon.gov.pl/40.html)
Wydatki obronne P ols ki w prz elic z eniu na jedneg o
ż ołnierz a
w tys . US D
53,5
2007
67,9
71,4
51,8
2008
2009
2010
Tabela nr 3. Opracowanie własne na podstawie danych MON
(http://www.bip.mon.gov.pl/40.html)
Zastanawiający w programie PO jest jeszcze zapis dotyczacy wydłużenia okresu szkolenia 1,5
roku do 3 lat, w chwili obecnej jedyną drogą trafienia do armii zawodowej jest służba
przygotowawcza (poza nauką w szkołach wojskowych), która trwa 4 miesiące. Pytanie, które
stawia wielu zawodowych żołnierzy brzmi jak po tych 4 miesiącach zrobić z cywila wojskowego
specjalistę w sytuacji gdy jest to specjalność typowo wojskowa (np. działonowy-operator).
Analizując deklaracje PO związane z systemem wojskowym trudno się z nimi nie zgodzić, choć
nie zawierają żadnych konkretów. Nie wiem np. jak dokładnie będzie wyglądał plan
przebudowy systemu dowodzenia nad którym jak się domyślam pracuje już gen. Skrzypczak.
Mało precyzyjne są też zapisy dotyczące kadry, tj. „ustabilizujemy sytuację kadrową żołnierzy i
pracowników cywilnych” oraz „wydłużenie aktywności wojskowej żołnierzy”. Czy to oznacza
zamiany w ustawie pragmatycznej? Drugi zapis jak się domyślam dotyczy reformy systemu
emerytalnego, ale tez nie zawiera żadnych konkretów. Przeglądając plany PO w zakresie armii,
bardziej martwi moim zdaniem to, czego nie ma tam zapisanego. A na przykład nie ma ani
jednego zdania o utrzymaniu wydatków na obronność w skali 1,95% PKB, nie ma słowa o
strona 6 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
liczebności wojska, brakuje deklaracji z ilu żołnierzy minimalnie powinny składać się Siły
Zbrojne RP, a ilu np. powinno być żołnierzy NSR.
2. Program Prawa i Sprawiedliwości.10
Koncepcje PiS dotyczece reformy Sił Zbrojnych zawarte są na
sześciu stronach 256-stronicowego programu Pis, w rozdziale
„Bezpieczna Polska”, w podrozdziale „Bezpieczeństwo militarne i
obronność”. Eksperci PiS rozpoczęli swój program od określenia
zagrożeń: „Rzeczpospolita musi poważnie liczyć się zwłaszcza z
zagrożeniami związanymi z naszym położeniem geograficznym i
układem sił w pobliżu naszych granic. Nie możemy lekceważyć
sygnałów, że niebezpieczeństwo konfliktu konwencjonalnego w
sąsiedztwie Polski, choć odległe, nie jest całkiem nierealne.
Świadczą o tym choćby niedawne działania wojskowe w Gruzji czy
odtwarzanie
gotowości
bojowej
rosyjskich
jednostek
stacjonujących w obwodzie kaliningradzkim i na Białorusi. Dalej został zdefiniowane niektóre
problemy Sił Zbrojnych RP: III Rzeczpospolita odziedziczyła po PRL jej potencjał wojskowy, a
w związku z tym – inaczej niż np. w państwach bałtyckich – zaniechano u nas głębszej
refleksji, do czego potrzebujemy Sił Zbrojnych RP i jak mają one wyglądać. Do nowych
warunków została przeniesiona kultura wojskowa Układu Warszawskiego i kultura urzędnicza
PRL. Przejawiało się to np. w paradoksalnym oczekiwaniu nowej koncepcji strategicznej NATO,
aby dopiero na jej podstawie określić własną politykę bezpieczeństwa i obronności. Innym
przejawem tego samego zjawiska jest brak myślenia ponadresortowego o tej sferze (co jest
charakterystyczne i dla wielu innych dziedzin polityki naszego państwa). Negatywnym
elementem spuścizny po PRL jest także brak grupy cywilnych ekspertów i urzędników
wyspecjalizowanych w sprawach polityki bezpieczeństwa i obronności, z czym wiąże się
dominacja w tej sferze kadr generalskich wywodzących się jeszcze z PRL. […]
PiS min. w zakresie polityki obronnej postuluje:
- PiS uważa za konieczne stworzenie nowoczesnego, zintegrowanego, ponadresortowego
systemu zarządzania bezpieczeństwem narodowym. System ten umożliwi Prezydentowi,
Radzie Ministrów i szefowi rządu sprawne kierowanie i zapewnienie skutecznego
funkcjonowania systemu w czasie szczególnych zagrożeń.
- W opinii PiS należy zwiększyć potencjał militarny polskich Sił Zbrojnych oraz Narodowych Sił
Rezerwy łącznie do 150 tys. żołnierzy,
- PiS postuluje zmianę roli Sztabu Generalnego –z funkcji dowódczej na funkcję planistyczną i
doradczą,
- PiS proponuje w celu zapewnienia „samodzielności” obronnej, wzorem państw takich
jak np. Finlandia zwiększenie budżetu obronny do 2% PKB,
- Pod rządami Prawa i Sprawiedliwości zostanie przeprowadzony profesjonalny audyt w
polskich Siłach Zbrojnych, wzorowany na podobnych działaniach w najnowocześniejszych
armiach NATO. Przyniesie on obiektywną odpowiedź na pytanie, jakie są optymalne proporcje
między jednostkami bojowymi a szeroko rozumianymi komponentami wsparcia i logistyki,
- Prawo i Sprawiedliwość doprowadzi do uatrakcyjnienia służby w NSR oraz uzupełnienia ich
stanu osobowego w krótkim czasie.
- Pod rządami Prawa i Sprawiedliwości w polityce awansowania żołnierzy zawodowych
preferowane będą osoby młode, zwłaszcza takie, które ukończyły zachodnie uczelnie i brały
udział w misjach zagranicznych. Do kształtu i wielkości Sił Zbrojnych dostosujemy koncepcję
reformy wojskowego szkolnictwa wyższego.
- Rząd Prawa i Sprawiedliwości będzie kontynuować i rozwijać profesjonalne działania na
rzecz społecznego poparcia dla Sił Zbrojnych. Budowaniu poczucia dumy z faktu bycia polskim
żołnierzem oraz utrwalaniu i pogłębianiu szacunku dla polskiego munduru będzie służyć w
szczególności nawiązywanie do chlubnych tradycji naszego oręża.
- Celem polityki rządu Prawa i Sprawiedliwości wobec przemysłu zbrojeniowego będzie
posiadanie przezeń zdolności wytwórczych i badawczo-rozwojowych, które umożliwią realizację
długookresowego planu zakupów dla Sił Zbrojnych.
10
http://programpis.org.pl/- kwestie polityki obronnej zawarte na stronach 225-231.
strona 7 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
Problemem PiS-u, (oraz innych formacji politycznych - dotyka całej polityki obronnej), który
zresztą twórcy programu zauważają jest brak „grupy cywilnych ekspertów i urzędników
wyspecjalizowanych w sprawach polityki bezpieczeństwa i obronności”. Chyba ostatnim
politykiem tej formacji, który na serio zajmował się wojskiem był śp. Minister Szczygło.
Program wyborczy PiS z roku 2006 był programem dopracowanym, zawierającym konkretne
postulaty, natomiast program PiS w zakresie polityki obronnej z roku 2011, szczególnie w
zestawieniu z bardzo rozbudowanym i konkretnym programem SLD rozczarowuje. Wyraźnie
widać, że PiS pomysłu na wojsko nie ma, a problem jest chyba w osobach, które kwestiami
wojska w PiS się zajmują. PiS jako największa partia opozycyjna nie potrafił wykorzystać
błędów Ministra Klicha, gdzie praktycznie co tydzień był temat na konferencję prasową –
począwszy od przedstawiania konkretnych danych i porównań (np. analizy wydatków
majątkowych) po kwestie związane z przenoszeniem DWL do Wrocławia, gdzie wydano setki
tysięcy złotych na przygotowanie budynków po Śląskim Okręgu Wojskowym na dostosowanie
do wymogów DWL-u (instalując min. elektroniczne systemy bezpieczeństwa) a następnie się z
tej decyzji wycofano i infrastrukturę przygotowywaną pod DWL zajmie prawdopodobnie Baza
Materiałowa. Można też byłoby podnieść kwestie wyszkolenia w Wojskach Lądowych,
gdzie
w
jednym
z
centrów
szkoleniowych
eksternistyczny
egzamin
podoficerski zdało 2%
podchodzących
do
egzaminu (z 300 zdających zdało
6 żołnierzy!)11. O błędnych założeniach koncepcji NSR też można byłoby mówić wiele – pod
warunkiem, że jest się zorientowanym w sytuacji i przedstawia się konkretną alternatywę.
Można było też zastanawiać się nad reformą struktury dowódczej i pytać Ministra Klicha
(informując także opinię publiczną) w jaki celu i z jakimi zadaniami funkcjonuje Dowództwo 2
Korpusu Zmechanizowanego12. Na temat reformy systemu dowodzenia eksperci PiS
ograniczają się tylko do powtórzenia poglądu gen. Kozieja (zresztą słusznego) o zmiany roli
Sztabu Generalnego z dowódczej na planistyczno – doradczą. Natomiast ciekawy jest pomysł
PiS-u stworzenia zintegrowanego, ponadresortowego systemu zarządzania bezpieczeństwem
narodowym, ale wydaje się, że do realizacji tego projektu trzeba byłoby zmienić wiele
przepisów prawnych.
Przechodząc do analizy konkretnych propozycji programowych PiS-u, eksperci tej partii
podpierają się fińskimi rozwiązaniami w zakresie „samodzielności obronnej”, zachwycając się
możliwościami zmobilizowania 350 tys. żołnierzy a jednocześnie podtrzymują pomysł Ministra
Klicha pt. NSR twierdząc, że PiS doprowadzi do uatrakcyjnienia służby w NSR oraz
uzupełnienia ich stanu osobowego w krótkim czasie. Szkoda, że zamiast takiej pustej
deklaracji nie pojawiła się koncepcja przekształcenia NSR w Obronę Terytorialną (w całkowicie
nowym systemie funkcjonowania np. wzorując się na modelu szwedzkim) postulując
utrzymanie poziomu Sił Zbrojnych w postaci 100 tys. armii operacyjnej (zawodowej) i 50 tys.
formacji terytorialnej. Jakoś nie wierzę aby którykolwiek rząd (obojętnie z jakiej formacji czy
koalicji) zdecydowałby się na zwiększenie armii w takim wydaniu w którym proponuje PiS tj.
150 tys. żołnierzy zawodowych i NSR-u, po prostu z punktu widzenia budżetu obronnego w tej
formie prawnej jest to niewykonalne. Eksperci PiS chyba też za późno spostrzegli, że tzw.
„profesjonalizacja SZ” odbyła się za szybko – w programie PiS jest mowa, o tym, że:
„Przyszłością Sił Zbrojnych RP jest ich pełna profesjonalizacja. Politycy powinni jednak
podchodzić do tego problemu z poczuciem odpowiedzialności za stan naszej armii, nie
szukając okazji do łatwego zdobycia popularności, a tym była rezygnacja z zasadniczej służby
wojskowej od 2010 roku. Posunięcie to poważnie osłabiło zdolność obronną Polski. – a przecież
posłowie PiS głosowali za większością poprawek nowelizujących ustawę o powszechnym
obowiązku obrony, łącznie z tzw. dużą nowelizacją ustawy (głosowało 429 posłów)13, dzięki
czemu ekipa Ministra Klicha mogła tak szybko wprowadzić swój niewydolny projekt.
11
http://www.polityka.pl/kraj/wywiady/1519750,1,rozmowa-nowy-szef-mon-o-reformach-warmii.read#ixzz1ZF915kzQ.
12
Na stronie Dowództwa 2 Korpusu możemy się dowiedzieć, że „jest ono przeznaczone do organizacji
i prowadzenia szkolenia i ćwiczeń dla wybranych dowództw i jednostek operacyjno –
taktycznych Wojsk Lądowych czy doraźnie tworzonych zgrupowań zadaniowych. Występuje
także jako zalążek szczebla operacyjno – taktycznego do współpracy i współdziałania z
dowództwami szczebla operacyjno – taktycznego NATO”.
13
http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/1921.htm.
strona 8 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
Bardzo ciekawym pomysłem PiS jest natomiast postulat przeprowadzenia audytu w
Siłach Zbrojnych. Inna kwestia to pytanie kto byłby w stanie taki audyt
przeprowadzić. Druga istotna sprawa na którą zwracają uwagę eksperci PiS to zagrożenia
związane z położeniem geopolitycznym i aktywnością militarną niektórych naszych sąsiadów, a
temat ten był do tej pory bardzo lekceważony przez decydentów zarządzających
bezpieczeństwem. Dobrym sygnałem jest też fakt zwrócenia uwagi na powiązanie armii ze
społeczeństwem, co podkreśla w swoim programie PiS, bowiem można odnieść wrażenie, że
wraz z tzw. profesjonalizacją trwa proces wyalienowania armii ze społeczeństwa, a to może
mieć bardzo zgubne następstwa.
3. Program Sojuszu Lewicy Demokratycznej.14
Koncepcje SLD dotyczące reformy Sił Zbrojnych
zawarte są na 16 stronach 224 stronicowego
programu SLD w rozdziale „Państwo”, w podrozdziale
„Bezpieczna Polska, demokratyczna i sprawna armia”.
Program SLD poświęcony problematyce polityki
obronnej jest programem najbardziej szczegółowym i kompleksowym ze wszystkich
przeanalizowanych programów największych partii politycznych. Składa się ze wstępu
określonego „diagnozą” i 9 części (3.1. SLD wypracowało jasną wizje rozwoju polskiej armii w
służbie obywateli. 3.2. Cywilna kontrola nad armią. 3.3. System dowodzenia i struktury
organizacyjne. 3.4. Profesjonalizacja i modernizacja techniczna Sił Zbrojnych. 3.5. Przemysł
obronny. 3.6. Polityka kadrowa. 3.7. Kreowanie wizerunku żołnierza. 3.8. System szkolenia i
szkolnictwo wojskowe. 3.9. Wojskowa służba zdrowia.), każda z części podzielona z kolei jest
na „diagnozę” i „propozycje”.
We wstępie eksperci SLD tak diagnozują stan polskiej obronności: W ciągu ostatnich trzech lat
przeprowadzono w polskiej armii wiele zmian, które – niestety – nie przyczyniły się do
poprawy bezpieczeństwa kraju i nie wpłynęły pozytywnie na skuteczność bojową wojska.
Sprowadzały się głównie do zmniejszenia stanu osobowego, likwidacji garnizonów i wojskowej
infrastruktury, zmian organizacyjnych i uzawodowienia służby. Profesjonalizację, która z
natury rzeczy musi być procesem wieloletnim utożsamiono właśnie z uzawodowieniem armii.
Dyscyplina w wojsku jest niska, a odpowiedzialność rozmyta, co miało tragicznie skutki m.in w
katastrofach lotniczych. Nie docenia się znaczenia przygotowania obronnego kraju i Sił
Zbrojnych do obrony własnego terytorium. Obserwujemy skłonność do kreowania koncepcji
strategicznych, w których na pierwszy plan wysuwany jest globalny charakter możliwości
użycia Sił Zbrojnych, zgodnie z koncepcją strategiczną i potrzebami Sojuszu
Północnoatlantyckiego. Zapomina się przy tym o ich narodowym charakterze. Tymczasem w
obecnych warunkach militarnego bezpieczeństwa Polski, podstawowym zadaniem Sił
Zbrojnych winno być posiadanie zdolności do zagwarantowania pełnego
bezpieczeństwa narodowego, do obrony terytorium kraju przez uzgodniony z
sojusznikami okres i stworzenie warunków do przyjęcia sojuszniczych sił
wsparcia.[…] (podkreśl. G.M.).
Jakie Siły Zbrojne? – Wojsko Polskie powinno dołączyć do przodujących armii państw
europejskich, sprawnych, mobilnych i efektywnych bojowo. Konieczna jest zatem nie tylko
profesjonalizacja armii, ale także bardzo konsekwentna modernizacja techniczna oraz
posiadanie stosownych rezerw. Aby to osiągnąć musimy wiedzieć, jaką chcemy mieć armię
docelowo. Ważnym aspektem naszego bezpieczeństwa jest współdziałanie Polskich Sił
Zbrojnych z sojusznikami w ramach NATO. Jednak podstawą bezpieczeństwa narodowego,
niezależnie od zewnętrznych gwarancji i sojuszy, powinna być nowoczesna armia dostosowana
do wymogów sojuszniczego współdziałania, zapewniająca nienaruszalność granic. Potrzebne
jest zatem zdecydowanie zwiększenie własnych zdolności bojowych. Tego bowiem nie mogą
zapewnić wyłącznie zawodowe, a więc liczebnie ograniczone, Siły Zbrojne, jeśli nie
dysponują rezerwami. […] (podkreśl. G.M.).
14
http://www.sld.org.pl/program/jutro_bez_obaw_-_program_sld.htm - kwestie polityki obronnej zawarte
na stronach 43-59.
strona 9 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
Nasilają się ponadto zagrożenia niemilitarne, jak chociażby powodzie, czy inne klęski
żywiołowe, kiedy konieczne wydaje się użycie także sił wojskowych, a nie tylko
Straży Pożarnej.
Analiza zagrożeń bezpieczeństwa wskazuje, że w najbliższych latach nie powinny wystąpić
liczące się zagrożenia bezpieczeństwa militarnego. Takie potencjalne sytuacje, potwierdzone
doświadczeniem innych państw, oznaczają nowe zadania nie tylko dla Sił Zbrojnych.
Przekonanie, że za bezpieczeństwo narodowe odpowiadają wyłącznie Siły Zbrojne jest
niebezpieczną iluzją. Za bezpieczeństwo narodowe odpowiada bowiem połączony potencjał
państwa wsparty przez społeczeństwo obywatelskie. […]
Zawieszenie poboru przy jednoczesnym likwidowaniu przyjęć do zawodowej służby wojskowej
spowodowało, że obsada szeregowymi zawodowymi wykonującymi podstawowe funkcje w
jednostkach wynosi zaledwie 40–45%. Gwałtowne zmniejszanie stanu osobowego jednostek
spowodowało drastyczne zmniejszenie ich skuteczności bojowej. Zdekompletowane załogi i
obsługa sprzętu bojowego nie były w stanie sprawnie wykorzystywać uzbrojenia. Dodatkowo
zmniejszono ze względu na kłopoty finansowe przyjęcia nowych żołnierzy. Struktura armii jest
dalej bardzo niekorzystna. To 23 tys. oficerów, 41 tys. podoficerów i tylko 33 tys.
szeregowych. Statystycznie jeden oficer dowodzi 3,2 podoficerami i szeregowymi.
W zakresie konkretnych rozwiązań w każdym z 9 podrozdziałów SLD ma szereg propozycji,
pozwolę sobie przytoczyć te najistotniejsze:
- Jednoznaczne określenie priorytetów rozwoju poszczególnych rodzajów Sił Zbrojnych. Za
priorytet należy uznać:
a) Siły Powietrzne i obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową – przygotowanie
własnego systemu obrony krótkiego i średniego zasięgu kompatybilnego z systemem
NATO,
b) Wojska specjalne;
c) przygotowanie Narodowego Programu Budowy Marynarki Wojennej
- Dostosowanie struktury Sił Zbrojnych do nowych rozwiązań związanych z cyberatakiem i
zagrożeniem terrorystycznym;
- Wojsko nie powinno ograniczać swojego stanu poniżej 100 000 żołnierzy;
- Zasada wydatków obronnych na poziomie 1,95% PKB powinna być utrzymana;
- Wydatki na modernizację techniczną nie powinny być niższe niż 25% budżetu MON;
- Racjonalne przeanalizowanie koncepcji NSR, określenie wizji, celów strategicznych ich
istnienia, struktury i stanu liczebnego w kontekście potrzeb bezpieczeństwa kraju, zobowiązań
sojuszniczych i możliwości finansowych państwa;
- usprawnienie naboru do Narodowych Sił Rezerwy, które winny być tworzone w ramach
zwartych pododdziałów – łącznie 20 000 – 30 000 żołnierzy; Rozważenie możliwości rozwoju
NSR poprzez stworzenie etatowych pododdziałów o strukturze batalionowej rozmieszczonych
na terenie województw;
- Rozpoczęcie, w porozumieniu z sojusznikami, przygotowania do jak najszybszego
zakończenia misji i wycofania polskich żołnierzy z Afganistanu. Zmienić charakter misji w roku
2012 z bojowego na pozamilitarne wsparcie ludności cywilnej.
- Wzmocnić pion cywilny MON – stworzyć rzeczywistą cywilną kontrolę nad armią; wypracować
system kształcenia pracowników cywilnych dla potrzeb MON i wojska. Potrzebny jest powrót
do podyplomowych studiów i kursów obronności; utworzyć nowy korpus – służbę cywilną
pracowników wojska ze zwiększonymi możliwościami wynagrodzenia i stabilnością pracy.
- zmniejszenie poziomów dowodzenia – zintegrowanie działania dowództw; Wypracowanie i
przyjęcie koncepcji modelu i zadań Sztabu Generalnego WP na nowych zasadach;
- Opracowanie sprawnego systemu wsparcia dowodzenia i przekształcenie niektórych
dowództw (np. Dowództwo Sił Specjalnych) i centralnych instytucji zarządzania;
- Odbiurokratyzowanie i przyśpieszenie procesu informatyzacji resortu obrony narodowej w
bezpiecznych sieciach teleinformatycznych.
- Rozwój kontaktów i współpracy pomiędzy MON, Ministerstwem Nauki, Narodowym Centrum
Badań i Rozwoju a polskim przemysłem zbrojeniowym w celu sformułowania strategicznych
projektów badawczo-rozwojowych, których realizacja będzie finansowana z budżetu państwa,
a produkt końcowy wejdzie na wyposażenie Sił Zbrojnych RP;
- Zmiana struktury armii. Zwiększenie ilości żołnierzy szeregowych
Korekta w systemie kadencyjności, dostosowanie go do sytuacji Wojska Polskiego.
Wprowadzenie przejrzystych i obiektywnych zasad ocen kadry;
strona 10 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
- Stworzenie jasnego systemu gwarantującego rozwój ścieżki kariery zawodowej i pewność
zawodowej perspektywy;
- Przygotowanie konkurencyjnego do rynku pracy systemu kontraktów dla wysoko
kwalifikowanych grup specjalistów;
- Odpolitycznienie decyzji kadrowych. Podejmowanie rozstrzygnięć dotyczących awansów na
podstawie kryteriów wyłącznie merytorycznych;
- Stworzenie nowych regulacji prawnych gwarantujących podjęcie decyzji o przydatności dla
potrzeb Sił Zbrojnych żołnierzy szeregowych już po okresie 3 lat służby;
- Przygotowanie systemowych rozwiązań stwarzających możliwości wykorzystywania dla
potrzeb polskiej obronności kadry zawodowej wojska po zakończeniu służby.
- Tworzenie pozytywnego wizerunku żołnierza w społeczeństwie i kreowanie patriotycznych
postaw;
- Osiągnięcie kompromisu ze stroną społeczną w zakresie systemu emerytalnego. Punktem
wyjścia mogą być propozycje:
a) Minimalny staż uprawniający do odejścia na emeryturę – 25 lat,
b) Minimalny wiek uprawniający do pełnej emerytury – 50 lat,
c) System nie obejmuje tych żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy są w służbie;
- Zwiększenie wskaźnika bazowego jako podstawy określania wynagrodzenia z 2,60 na 2,84;
- Przygotowanie specjalnych programów promujących pro-obronne postawy społeczeństwa.
- Przemodelowanie systemu szkolenia tak, aby obok potrzeb związanych z realizacją zadań na
misjach zwiększyć zakres i charakter szkoleń dla potrzeb obrony terytorium kraju;
- Zdecydowanie większe wykorzystanie bazy poligonowej;
- Przygotowanie kryteriów wyszkolenia żołnierzy i całych pododdziałów;
- Rozwój współpracy z ośrodkami naukowo badawczymi;
- Stworzenie nowego, skonsolidowanego modelu szkolnictwa wojskowego;
- Zwiększenie środków przeznaczonych na szkolenia specjalistyczne, w tym na potrzeby
związane z zakupem sprzętu i wyposażenia służącego szkoleniu.
- W celu pozyskania oficerów lekarzy należy stworzyć system zachęt do studiowania na
kierunku wojskowym w Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, zobowiązując jednocześnie
studentów – przyszłych lekarzy do wieloletniej (np. 12 lat) służby na rzecz wojska; Młodym
lekarzom (absolwentom akademii) zapewnić należy możliwość szybszego uzyskania I i
I stopnia specjalizacji podczas służby w jednostce wojskowej;
SLD bardzo poważnie podeszło do problematyki obronności państwa, a zespół ekspertów pod
przewodnictwem posła SLD, a zarazem przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony
Narodowej Stanisława Wziątka bardzo dokładniej zdefiniował sytuację w jakiej znajdują się
Siły Zbrojne i zaproponował ciekawe rozwiązania. Ponadto poseł Wziątek dojść skutecznie
nagłośnił problemy polskiej polityki obronnej apelując do wszystkich ugrupowań politycznych,
by jeszcze przed wyborami wypracować wspólne rekomendacje dla nowego ministra obrony,
tak by móc odbudować zaufanie do wojska i zmienić oblicze polskich sił zbrojnych. "Obrona
narodowa, bezpieczeństwo powinno być wyłączone z walki wyborczej, z walki politycznej" podkreślił Wziątek. Jak przekonywał, obrona narodowa to racja stanu i wymaga opracowania
narodowego, skutecznego i jasnego programu15.
Przechodząc do szczegółowej analizy programu SLD warto zauważyć, że eksperci SLD
podobnie jak eksperci PiS uwypuklili problem cywilnej kontroli nad armią – widać, że jest to
poważny problem polskiej polityki obronnej. SLD zauważa też inne istotne problemy polskiej
armii, tj. upolitycznienie stanowisk, związana z tym chora polityka kadrowa – choć eksperci z
SLD pewnie nie pamiętają, że to za okresu ich rządów uchwalona została i weszła w życie tzw.
ustawa pragmatyczna. Autorzy programu SLD zwracają uwagę także na problem
„ekspedycyjności” naszej armii widząc potrzebę i zasadność użycia pododdziałów WP podczas
zagrożeń niemilitranych (powodzie, klęski żywiołowe). Fachowcy z SLD dostrzegają problem
braku rezerw i jak wielu innych ekspertów domyślają się, że dane na temat liczebności Sił
Zbrojnych prawdopodobnie nie odpowiadają rzeczywistości, wakaty
w jednostkach są
kamuflowane poprzez zawirowania związane z tworzeniem NSR-u: „Są zaś Narodowe Siły
15
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/538596,sld_chce_ponadpartyjnego_porozumienia_w_s
prawie_armii.html,2
strona 11 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
Rezerwowe narzędziem do generowania oszczędności w budżecie MON poprzez kolejne
zmniejszenie stanów ewidencyjnych jednostek. Efekt tych oszczędności jest taki, że obniżono
ukompletowanie wszystkich jednostek, blokując zwalniane wakaty, w efekcie czego
rzeczywisty stan osobowy jednostek pozostaje na poziomie 70%16 (podkreśl. G.M.).
Twórcy programu polityki obronnej SLD wyszli od określenia priorytetów związanych z
potrzebami Sił Zbrojnych (modernizacja Sił Powietrznych, stworzenie praktycznie odnowa
systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, odbudowa Marynarki Wojennej), dalej
mówią o potrzebie wprowadzenia bardzo ambitnych planów wdrożenia Programu Śmigłowców i
platformy „Anders”, jednocześnie utrzymując 25% minimum na wydatki majątkowe w
budżecie MON. Eksperci SLD postulują podniesienie wskaźnika bazowego wynagrodzeń
żołnierzy z 2,60 do 2,84, tak by zajmowali oni "należną im pozycję w służbach mundurowych”
a także postulują „partnerskie porozumienia z żołnierzami w sprawie systemu emerytalnego”,
przy założeniu, że minimalny staż uprawniający do odejścia na emeryturę to byłoby 25 lat a
minimalny wiek uprawniający do pełnej emerytury to 50 lat. System ten jednak nie
obejmowałby żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy są już w służbie. Zestawiając te postulaty
należy jednak zadać pytanie jak to wszystko zrealizować, deklarując jednocześnie utrzymanie
wydatków obronnych na 1,95% i utrzymaniu stanu osobowego 100 tys. żołnierzy (chyba, że
SLD ma na myśli sumę złożoną z 80 tys. żołnierzy wojsk operacyjnych i 20 tys. żołnierzy NSRu do czego prawdopodobnie będzie zmierzało PO).
Jako jedyne ugrupowanie SLD zauważyło niewydolność koncepcji NSR i potrzebę wydzielenia
tej formacji z sił operacyjnych proponując tworzenie zwartych pododdziałów, w sile batalionu
umiejscowionych na terenie województwa - jak się domyślam przy każdym Wojewódzkim
Sztabie Wojskowym działałby jeden batalion (w sumie byłoby 17 takich batalionów – na chwile
obecną rozpoczęto pilotażowe tworzenie kompanii NSR przy WSzW). To pierwszy krok do
zmiany NSR w formację Obrony Terytorialnej a gdyby jeszcze zastosować szwedzkie17 lub
brytyjskie18 rozwiązania w tworzeniu i funkcjonowaniu takiej formacji to byłaby duża szansa w
utworzeniu rezerwowej armii obywatelskiej zdolnej do efektywnych działań obronnych jak i
działań antykryzysowych.
Eksperci SLD zauważyli, że kilkanaście dowództw szczebla centralnego oraz
centralnych instytucji zarządzania i kierowania statystycznie dowodzi 4–5 tys.
żołnierzy (podkreśl. G.M.), dlatego podobnie jak PiS postulują zmiany w Sztabie Generalnym
ale idą krok dalej i proponują reformę systemów dowodzenia poprzez „zmniejszenie poziomów
dowodzenia” oraz „przekształcenie niektórych dowództw”. Niestety twórcy programu nie
przytoczyli szczegółowych rozwiązań w tym zakresie. Następny interesujący postulat SLD
dotyczy współpracy MON z polskim przemysłem obronnym oraz z polskimi instytucjami
naukowymi (Ministerstwem Nauki, Narodowym Centrum Badań i Rozwoju) i w tym celu SLD
proponuje powołanie międzyresortowego zespołu do spraw polskiego przemysłu obronnego
aby koordynować działania prowadzonych w tym zakresie przez Ministerstwa: Obrony
Narodowej, Gospodarki i Skarbu Państwa oraz Agencję Rozwoju Przemysłu.
Następną ciekawostką ujętą w programie SLD jest zauważalny brak promowania
patriotycznych postaw wśród żołnierzy. Wychowanie ukierunkowuje się na myślenie
internacjonalne, stawiające na pierwszym miejscu sojusznicze związki i wartości. Taka
sytuacja może powodować, że żołnierz, który powinien być państwowcem, stanie się bardziej
pracownikiem sfery budżetowej państwa niż żołnierzem służącym Ojczyźnie. MON nie troszczy
się o promocję obronności wśród społeczeństwa, szczególnie młodzieży.
Twórcy programu SLD odnieśli się także do systemu szkolenia stwierdzając, że przyjęty
system szkolenia Sił Zbrojnych jest nakierowany na uczestnictwo w doraźnych koalicjach,
tworzonych do ściśle określonych operacji w ramach NATO a ćwiczenia i treningi szczebla
16
http://www.sld.org.pl/program/jutro_bez_obaw_-_program_sld.htm
tematyka szwedzkiej Gwardii Krajowej dostępna jest tu:
http://www.obronanarodowa.pl/index.php?module=Publicystyka&func=display&id=20
18
tematyka brytyjskiej Armii Terytorialnej dostępna jest tu:
http://www.obronanarodowa.pl/index.php?module=Publicystyka&func=display&id=14
17
strona 12 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
operacyjnego i operacyjno-strategicznego prowadzone są coraz rzadziej. Oparte są przy tym
na fikcyjnych i pokazowych danych stanu osobowego i wyposażenia jednostek. Cóż, jako oficer
rezerwy z doświadczeniem z ćwiczeń np. z SOW mogę w pełni potwierdzić te słowa. Dalej
zespól ekspertów SLD zauważa „Poligony świecą pustkami i są wykorzystywane w 20%.
Szkolenie operacyjno-strategiczne nie jest powiązane z potrzebami narodowymi. Jedynym
celem szkoleń prowadzonych na szczeblach taktycznych jest przygotowanie sił do misji i
operacji poza granicami kraju.[...] Obecna struktura szkolnictwa wykorzystywana jest dla
potrzeb wojska w niewielkim stopniu. Studenci wojskowi stanowią mniej niż 10%
studentów studiujących w wojskowych uczelniach (podkreśl. G.M.). Pozostała grupa
studiuje
kierunki
niewojskowe.
Potencjał
dydaktyczny
uczelni
wojskowych
jest
wykorzystywany dla potrzeb Sił Zbrojnych jedynie w 25%” [...]. Żołnierze mający wysokie
kwalifikacje w zawodach cywilnych (inżynierowie, lekarze, piloci) wchłaniani są przez
konkurencyjny rynek pracy. Potrzebny jest także system kontraktów z tymi grupami, gdyż
inaczej wojsko będzie bezpłatnym dostarczycielem specjalistów dla wielu innych dziedzin.
W zdecydowanie mało komfortowej sytuacji znajdują się szeregowi zawodowi, dla których
ustawowo przewidziano tylko 12-letni okres służby. Po zwolnieniu z zawodowej służby
wojskowej nie uzyskują żadnych uprawnień emerytalnych i zostają pozostawieni sami sobie
podejmując nowe życie w cywilu z luką w zawodowym życiorysie.
Jak widać, SLD podeszło do problematyki wojska bardzo kompleksowo definiując problemy i
proponując rozwiązania praktycznie w każdym segmencie działalności Sił Zbrojnych RP. Jako
podsumowanie programu pozwolę sobie znowu przytoczyć słowa z programu SLD pod którymi
mógłby się śmiało podpisać: W wojsku profesjonalizację ocenia się jako „propagandę” sukcesu
kierownictwa MON. Twierdzenie, że proces profesjonalizacji został zakończony jest
nieprawdziwe. Zakończony bowiem został zaledwie jej pierwszy etap – uzawodowienie armii.
Kolejnym etapem do osiągnięcia pełnej profesjonalizacji jest szkolenie i modernizacja
techniczna. Wszystkie Rodzaje Sił Zbrojnych wymagają modernizacji wyposażenia
technicznego, zakupu nowych systemów obrony i uzbrojenia. Paradoksalne jest, że mimo tak
dużych potrzeb i braków, budżet MON nie jest w pełni wykorzystywany (podkreśl. G.M.).
4. Program Polskiego Stronnictwa Ludowego19
Koncepcje PSL dotyczące bezpieczeństwa państwa zawarte są na
dwu stronach 20-stronicowego programu w rozdziale „
„Bezpieczna Polska”. Program PSL poświęcony problematyce
polityki obronnej jest programem najbardziej ogólnym i najmniej
szczegółowym ze wszystkich przeanalizowanych programów
największych ugrupowań politycznych. W swoim krótkim
programie PSL zawarł kilka propozycji związanych z polityka
obronną:
−
Konkretyzację i stałą aktualizację planów
strategicznych NATO. Obszar Polski powinien stać się
ważną częścią infrastruktury wojskowej i naszych amerykańskich sojuszników.
−
Zaprzestanie dalszych redukcji liczebności Sił Zbrojnych RP, uwzględniając, że
proces profesjonalizacji i uzawodowienia polskiej armii nie został zakończony.
−
Rozwijanie Narodowych Sił Rezerwowych, jako uzupełnienia sił zbrojnych,
które mogą spełniać ważną rolę w obronie kraju.
−
Dostosowanie wydatków na obronę narodową do zadań i możliwości
budżetowych państwa. Ich obecny udział w PKB nie powinien się zmniejszyć.
−
Zwiększenie intensywności szkolenia żołnierzy, zwłaszcza w zakresie obsługi
nowoczesnych technologii wojskowych.
−
Unormowanie sytuacji w zakresie wynagrodzeń i emerytur wojskowych, tak
aby przeciwdziałać odchodzeniu z wojska młodych i wyszkolonych kadr.
−
Wzmocnienie ochrony antyterrorystycznej i zabezpieczenia przeciwko
cyberatakom, które mogą zagrażać infrastrukturze krytycznej państw
w tym
systemowi obronnemu.
−
Usprawnianie systemu przeciwdziałania i reagowania na klęski żywiołowe,
19
http://www.komitetwyborczypsl.pl/komitet/program/
strona 13 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
zagrożenia asymetryczne,
−
Stworzenie warunków do wyposażenia w nowoczesny sprzęt państwowych i
ochotniczych służb ratowniczych: PSP, OSP, GOPR, TOPR, WOPR.
PSL szczególnych rozwiązań dt. reformy wojska nie ma, z zamieszczonych propozycji widać, że
„ludowcy” optują za 1,95% udziałem PKB w wydatkach na obronę, nie chcą też ograniczać
liczebności Sił Zbrojnych. PSL jest za utrzymanie NSR w tej formie, którą zaproponowała
ekipa Ministra Klicha. Szczególną uwagę zwracają twórcy programu PSL na klęski żywiołowe i
zaangażowanie wojska w zwalczaniu skutków kataklizmów „Wydarzenia ostatnich miesięcy
przekonują nas jeszcze bardziej o jego (wojska–przypis mój) niezastąpionej roli choćby w
czasie klęsk żywiołowych, których skutki wymagają solidarności na obszarze całego państwa.
Problemy Sił Zbrojnych w programie PSL zostały „lekko” zaznaczone: Procesy transformacji
ustrojowej doprowadziły do osłabienia funkcjonowania państwa w wielu ważnych dla obywateli
obszarach. Problem ten występuje nawet w tak specjalnej strukturze jak wojsko.
Jak widać program PSL w zakresie polityki obronnej jest bardzo skromny i można wnioskować,
że gdyby PSL ponownie wszedł do koalicji rządzącej raczej obsadzeniem MON-u nie będzie
zainteresowane.
PODSUMOWANIE
Zestawiając i porównując programy największych ugrupowań politycznych trzeba obiektywnie
przyznać, że program SLD w zakresie koncepcji reformy wojska został przygotowany
najdokładniej, najtrafniej definiuje problemy wojska i ma najwięcej konkretnych i w miarę
szczegółowych (jak na program wyborczy) propozycji zmian i postulatów. Autor uważa, że
można byłoby w oparciu o te założenia programowe SLD próbować tworzyć ponadpartyjne
porozumienie w kwestii reformy Sił Zbrojnych, które mógłby stać się swoistym kołem
ratunkowym dla polskiej armii. Kreśląc ramy takiego ponadpartyjnego porozumienia autor
proponuje kilka podstawowych kroków, które należałoby podjąć przy tworzeniu programu
naprawczego:
1. Stworzenie ponadpartyjnego zespołu cywilnych fachowców (urzędników,
naukowców, byłych żołnierzy) zajmujących się kwestiami polityki obronnej i
bezpieczeństwa państwa.
2. Wykonanie analizy zagrożeń.
3. Przeprowadzenie kompleksowego audytu w Siłach Zbrojnych.
4. Określenie stanu Sił Zbrojnych czasu „P” i potrzeb ich rozwinięcia na czas „W”,
tak aby były w stanie efektywnie wykonać konstytucyjne zadanie ochrony
niepodległości państwa i niepodzielności terytorium.
5. Określenie kierunku zmian systemowych.
6. Przygotowanie zmian prawnych, w szczególności nowej ustawy o obronie RP
(w miejsce kilkanaście razy zmienianej Ustawy o powszechnym obowiązku
obrony)
7. Wprowadzenie nowoczesnego zarządzania i kadry menedżerskiej do MON.
8. Określenie priorytetów i mapy drogowej zmian - przygotowanie i wdrożenie
długoletniego programu naprawczego
9. Określenia zasad odpowiedzialności i rozliczania za realizację.
Według wielu publicystów i ekspertów w kwestii reformy armii straciliśmy 22 lata. Można
zaryzykować stwierdzenie, że poza redukcjami i zmianami kosmetycznymi Siły Zbrojne RP nie
przeszły tak naprawdę żadnej reformy z konkretną zmianą i konkretnym wynikiem. Jeśli po
wyciagnięciu takich wniosków i ustaleniu pewnego niezbędnego zakresu zmian dalej nie
nastąpi przyjęcie przez siły polityczne programu naprawczego to pytanie czy za kolejne 22 lata
będą istniały jeszcze jakiekolwiek Siły Zbrojne RP.
--------------GRZEGORZ MATYASIK – oficer rezerwy Wojska Polskiego, prezes stowarzyszenia
ObronaNarodowa.pl – Ruch na Rzecz Obrony Terytorialnej, redaktor naczelny portalu
ObronaNarodowa.pl, przewodniczący Sekcji Obronności i Polityki Bezpieczeństwa w Zespole
Analiz Instytutu Geopolityki w Częstochowie.
--------------
strona 14 z 15
www.geopolityka.org.pl
GEOPOLITYKA NR 2/2011
ISSN 1899-8216
Copyright © by Instytut Geopolityki, 2011
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów.
Poglądy wyrażane przez autorów nie stanowią oficjalnego stanowiska redakcji ani wydawcy.
Redaktor naczelny: dr Andrzej Zapałowski
Redakcja: Hijran Aliyeva, dr Radosław Domke, Rafał
Jewdokimow, Grzegorz Matyasik, Witold Szirin
Michałowski, dr Valentin Mihajlov, Agnieszka
Polończyk, Jacek Skup, Marcin Słaboń, Michał Specjalski,
Agnieszka Stec, Leszek Sykulski, Kamil Wysokiński.
Wydawca:
INSTYTUT GEOPOLITYKI
Aleja Pokoju 6/64
42-207 Częstochowa
www.geopolityka.org.pl
e-mail: [email protected]
tel. 503 83 10 88
strona 15 z 15
www.geopolityka.org.pl