Rejs z Ego

Transkrypt

Rejs z Ego
Rebirthing
Rejs z Ego
Autor:
Witchblade i Wena
Dedykacja
Dla Koleżanek i Kolegów z Portalu i z Turnusu
Wiersz długi ale czytania nie ma musu
(ta akurat, wiersz długi)
Miałam napisać o z rebirthingiem rejsie,
Ale coś mi przeskoczyło w interfejsie,
I nie wiadomo dlaczego ?
Wiersz mi wyszedł o ego.
Może coś łączy obie te dziedziny?
Np. historia "Jego Wysokości Dzieciny"
Co w samotny (choć nie samo) Rejs się udaje,
Od narodzin zarania. Tak mi się zdaje.
Początek niewinny jest tej przygody,
Choć już tutaj wiele zależy od pogody,
Czy od razu rzuci Cię na wzburzone fale,
Czy w pomyślne wiatry albo flauty żale.
Rozpoczynasz zatem pieśń tej podróży,
W rytm i kierunek wiatrów róży,
I tak, jak na łodzi się zamusztrujesz,
I w jakim stylu od kei odcumujesz.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz.
Ale dokąd?
http://cyo.pl
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 8 March, 2017, 16:11
Rebirthing
Czy Ty to wiesz?
Rejs jest długi, bywa uciążliwy,
Czasem współzałogant też mało życzliwy.
I patrząc wokół, po bezkresu wód powodzi,
Pytasz: czy na tej łajbie ktoś dowodzi.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Często odpowiedzi nie czekając,
Próbujesz, jak potrafisz i nie zwlekając,
Urządzać się jakoś w tej drodze,
Choć nieraz w niepewności lub trwodze.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Z czasem różne role zaczynasz odgrywać,
Uczucia kurczowo na holu trzymać,
Na dno bakisty, co prawdziwsze upychając,
I maski przetrwania sobie przysposabiając.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
I dalejże na osiągi się ścigać,
Albo przeciwnie od manewrów się migać,
Bo przecież jesteś pasażerem tylko,
I zachwycasz się widoku piękną chwilką.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Innym razem walczysz z bomem szalejącym,
Niekiedy mówisz, żeś tu jest niechcący.
Albo roi Ci się podwodna łódź żaglowa,
A innych marzenie? Niech się schowa.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Albo w kambuzie się rozsiadasz,
I smakiem zmysłów się zajadasz.
Chętnie rozwalasz się na koi,
Bo to bardziej Ci przystoi.
http://cyo.pl
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 8 March, 2017, 16:11
Rebirthing
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Tu opowieść nabiera już tempa,
Bo "dziecina" coraz bardziej nadęta,
I jak fok na wietrze się nadyma,
Robi się nam już na całość zadyma...
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Bo woła Ego: larum grają,
Tu Mie w ogóle nie słuchają,
Ty Mie tu nie podskakuj,
A Ty bądź cicho i do zenzy wskakuj.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Rozsierdza się złowieszczo,
Czy mam pisać jeszcze co?
Panoszy się już na całego,
Jak na "statku pijanym" to Nasze Ego.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
A to władzy żądza,
Przy sterze Tobą rozporządza,
I ze swej wysokości,
Na maluczkich się złości.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
A to pokory kapoczek zakładasz,
Ale czemuż tak jaskrawo się rozsiadasz,
A to decydujesz: płynę na burłaka,
Ta podróż i tak jest byle jaka.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
A Ego nam się pasie,
I wciąż przybiera na masie.
I tak miotamy się w tej łupince,
http://cyo.pl
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 8 March, 2017, 16:11
Rebirthing
Rozdając razy, zbierajac sińce.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Aż razu pewnego, po nocy się ockniesz,
Że już lub za chwilę toni dna dotkniesz,
Albo stracisz grota w pędzie zawrotnym,
I może to być punkt podróży zwrotny.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Bo okrutnie poczujesz się zmęczony,
Na domiar od całości wyosobniony,
I tak w pytania okręcony, jakby liną,
Rozglądać się zaczynasz za jaką Mariną.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
W głowie zaczyna Ci coś świtać,
Z myślą odważną zaczynasz się witać.
Czy na to szkutnik łódź przysposobił,
Abym to JA na niej dowodził?
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Czy to, co zdaje Mi się całym światem,
Gry końcem, szachem, matem,
Nie przypomina ciemnego forpika,
Pod banderą fałszywego sternika.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
I nagle wołasz, tam do Czarta!
Przecież w tej talii niejedna jest karta.
By w swej zmiennej różnorodności,
Grę czynić jasną w reguł jedności.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
http://cyo.pl
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 8 March, 2017, 16:11
Rebirthing
Lecz jak to poczuć i zobaczyć?
Jak z oczu zasłonę iluzji stracić?
To nie pytania są małostkowe,
Co poruszają tylko głowę.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Tu prawdziwego wysiłku trzeba,
By naturalna kierowała tobą potrzeba,
I byś podjął takie działanie,
Co otwiera serce, aż na Wachcie stanie.
Płyniesz, płyniesz, płyniesz...
Ale dokąd?
Czy to już wiesz?
http://cyo.pl
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 8 March, 2017, 16:11