1Dzień dobry wszystkim jesteśmy z komisji książkowej, szukamy

Transkrypt

1Dzień dobry wszystkim jesteśmy z komisji książkowej, szukamy
Paragraf(-2)
Kubuś
Występują: 1,2,3
(3 siedzi między dziećmi i po chwili wchodzi 1)
1Dzień dobry wszystkim jestem z komisji książkowej, szukam...
3 Z czego przepraszam, bo nie dosłyszałem?
1 Z komisji do spraw książek. Badam przebieg współpracy między właścicielem a książką.
3 Aha, fajnie
1 Szukam pana Grzegorza Książkowskiego
3 Tak?, a po co?
1 Nieważne, a jak pan się nazywa?
3 Ja jestem Grzegorz Ksią....nie pamiętam
1 A wy lubicie książki? (spodziewana pozytywna reakcja dzieci czyli TAK) bardzo dobrze,
bo pan Książkowski to nie zabardzo lubi te książki, a pan?
3 Co ja?
1 No czy lubi pan książki?
3 No pewnie najlepsze są nowe, bo starych jakoś nie mogę przełknąć, są za suche i musze
popijać je wodą. Najsmaczniejsze są te z małą czcionką.
1 Proszę już przestać przecież książek się nie je.
3Nie?
1 Nie, książki się czyta
3 Próbowałem raz czy dwa, ale jakoś mi się to nie podobało.
1 Proszę wstać i tu podejść
(staje naprzeciwko komisji kontroli)
1 Nakładam na pana areszt książkowy panie Książkowski
(wręczają mu książkę)
3 A co to jest?
1 To jest książka panie Książkowski
3 I co ja mam z nią robić?
1 Ma się pan nią opiekować. Książka to pana przyjaciel, proszę się z nią zaznajomić, ja
niebawem wrócę i sprawdzę jak pan sobie radzi i jak czuje się pana książka.
3 No dobrze, będę o nią dbał. Włos jej...znaczy się kartka jej z głowy nie spadnie
1 No mam nadzieję. Do widzenia panu i do widzenie dzieci.
(1 wychodzi)
3 No dobrze skoro mam się tobą opiekować to najpierw musze cię jakoś nazwać (myśli) może
Kubuś, tak nazwę cię Kubuś to takie sympatyczne imię. Dobra Kubuś to teraz ty sobie
odpocznij (odkłada ją na półkę), a ja sobie poczytam Gminne Wieści (Lub coś rysuje)
(siada i czyta gazetę po chwili wchodzi 2)
2 Cześć, co robisz?
3 Opiekuje się książką
2 Tak?, a gdzie ona jest?
3 O tutaj, odpoczywa, tylko bądź cicho, bo Kubuś pewnie śpi
2 Kto śpi?
3No Kubuś tak ją nazwałem
2 Ale ty baran jesteś
3 No co
2 Każda książka ma swoje imię, które nadaje im pisarz. Imię książki to jej tytuł
3 Ale moja to Kubuś i koniec
1
2 A o czym jest ta książka?
3 A nie wiem
2 jak to nie wiesz?, a zajrzałeś chociaż do środka ?
3A po co? ,tam są tylko jakieś literki i nie ma żadnych obrazków
(2 bierze książkę i otwiera ją ,,tak jak krokodyl paszcze’’ i pokazuje 3)
3 No widzisz? Same literki
(po czym 2 zamyka szybko książkę, a 3 się przestrasza, 2 odstawia książkę na stół)
2 No weź ją, co się boisz (3 boi się, że książka go ugryzie) Z książką trzeba współpracować,
ona ci nigdy nie zaszkodzi wręcz przeciwnie może bardzo pomóc.
3 No dobra, to ja mam pomysł, pójdę sobie z nią na spacerek
2 O bardzo dobrze, na świeżym powietrzu książkę czyta się najlepiej.
(3 bierze smycz i zakłada książce)
2 Ty Grzegorz co ty robisz?
3 Jak to co, no przecież mówiłem, że idę z nią na spacer. Przewietrzy się trochę i od razu
poczuje się lepiej.
2 Książka czuje się bardzo dobrze tylko z tobą jest coś chyba nie tak
3 Nie, dlaczego, czuję się dzisiaj wyjątkowo dobrze
2 No tak, właśnie widzę
( 3 wychodzi ciągnąc książkę za sobą a 2 w tym czasie zaczyna rozmawiać z dziećmi)
2 Mam do was pytanie? Czy rzeczywiście powinno się wyprowadzać książki na spacer?, co
się powinno robić z książkami?
(po chwili wraca 3 z książką nadal na smyczy)
2 No i jak było na spaceru? (ironicznie i z sarkazmem)
3 Bardzo fajnie byliśmy na lodach, tylko, że ona jest jakoś tak mało rozmowna
2 Nie, ona ma bardzo dużo do powiedzenia tylko najpierw trzeba ją otworzyć
( 3zdejmuje smycz )
3Wiesz, że Kubuś strasznie jest ciężki, chyba ostatnimi czasy trochę mu się przytyło.
(otwiera książkę i zaczyna z niej wyrywać kartki)
2Co ty robisz?!
3 będzie jej lżej
2 Nie wolno wyrywać kartek
3 Spokojnie, zobaczysz będzie jej lepiej
2Ale przecież nie będziesz wiedział wielu rzeczy, które były tam napisane!
3 Nie denerwuj się, odpocznij sobie, a ja zrobię herbatki
(2 siada, a 3 przynosi filiżanki, na stoliku jest też książka i po chwili 3 kładzie na nią herbatę,
po czym wchodzi 1 i od razu patrzy na te książkę i się oburza)
1 Co to ma znaczyć!, co się tu dzieje?, co pan robi?
3 No jak to co – pije herbatę, ach no tak rzeczywiście zapomniałem, gdzie moje maniery –
niech pani sobie tu spocznie, może herbatki?
1 Nie dziękuje ja się pytam o książkę, przecież nie wolno kłaść żadnych szklanek ani
filiżanek na książki. Proszę mi podać książkę
3 Ma na imię Kubuś
1 Aha (ironicznie), co to jest, przecież tu nie ma połowy kartek
3 Tak, tutaj są (pokazuje je) niech pani się nie martwi nic się nie zgubiło.
1 A czy chociaż czytał pan te książkę?
3A to ja ją miałem czytać? Przecież pani mówiła, że mam się nią opiekować
1 Tak dokładnie, czyli, że miał pan ją szanować- a nie wyrywać kartki
i oczywiście przeczytać, bo do tego służą przecież książki. Książka to jest wielki skarb panie
Książkowski i kopalnia wiedzy. Jest pan aresztowany !
2 Nie chwileczkę, on się poprawi naprawdę. Proszę dać mu jeszcze jedną szansę
2
1 (myśli) jak myślicie (zwraca się do dzieci) powinnam dać mu jeszcze jedną szansę czy nie
( TAK)
No więc dobrze, ma pan ostatnią szansę, skoro jesteśmy w bibliotece to proszę sobie wybrać
nową książkę
3 Dobrze, dziękuje pani (wybiera książkę )
1 I proszę mi jeszcze przypomnieć, czego nie wolno robić z książką?
3 Nie wolno jej wyprowadzać na spacer na smyczy
(1 zdziwienie w oczach)
3 Nie wolno z niej wydzierać kartek, ani kłaść picia i jedzenia na książkę.
1 I zawsze mieć czyste ręce, kiedy się chce czytać
3 Tak, czyste ręce
1 No i przede wszystkim należy ją czytać
3 Tak, czytać
1 Mam nadzieję, że nie będę musiała tu więcej przychodzić
3Na pewno nie
1 Do widzenia
2-3 do widzenia
koniec
autor: Grzegorz Śmiałek
2005-02-22
3