Ratio in Christianitate NATURA LUDZKA W UJĉCIU FILOZOFII

Transkrypt

Ratio in Christianitate NATURA LUDZKA W UJĉCIU FILOZOFII
Ratio in Christianitate
KS. PAWE
ZASKOWSKI*
NATURA LUDZKA W UJ CIU FILOZOFII CHRZE CIJA SKIEJ
Gdzie szuka pewnej wiedzy o cz owieku? Który z okresów ludzkiej my li
szczególnie zajmowa si odkrywaniem pe nej prawdy o naszej naturze? Kto
uchodzi za autora szczególnie po wi caj cego swój intelektualny wysi ek zrozumieniu cz owieka (jego struktury, dzia ania, sensu i celu istnienia)? Odpowiedzi na te i podobne pytania, w dobie kontestowania sta ej i obiektywnej
natury ludzkiej, s szczególnie istotne, poniewa brak podstawowej (przez wieki gromadzonej i stale rozwijanej) wiedzy na temat cz owieka, mo e przyczyni
si do bezkrytycznego przyjmowania i powtarzania proponowanych dzi b dnych rozwi za 1.
Rozumienie cz owieka dodatkowo utrudnia wielo koncepcji niejednokrotnie odmiennych, a nawet ze sob sprzecznych. Nietrudno zauwa , e co
innego o cz owieku mówi dzisiejsza nauka, co innego g osi religia (i religie),
a jeszcze inne spojrzenie prezentuj media. Zatem podejmowanie problematyki
cz owieka domaga si znajomo ci i analizy g ównych uj , sporów i kontekstów2. W niniejszym opracowaniu zostanie zaprezentowane rozumienie natury
ludzkiej w uj ciu filozofii chrze cija skiej3. Wyniki bada Augustyna, Tomasza
z Akwinu i przedstawicieli personalistycznej koncepcji cz owieka (m.in. Karola
*
Ks. mgr Pawe Zaskowski – Absolwent Wy szego Seminarium Duchownego w E ku;
e-mail: [email protected]
1
Por. J. Socho , Czy istnieje natura ludzka?, w: Substancja. Natura. Prawo naturalne, red.
A. Maryniarczyk, K. St pie , P. Gondek, Lublin 2006, s. 239-240.
2
Por. Z.J. Zdybicka, Spe nienie si cz owieka w religii, „Cz owiek w kulturze” 13(2009),
s. 19-23.
3
Zagadnienie filozofii chrze cija skiej stanowi nierozstrzygni ty spór. Do jej zwolenników
zaliczaj si np. J. Maritain, E. Gilson, M.A. Kr piec. Przeciwnicy istnienia filozofii chrze cija skiej to m.in. M. Heidegger, E. Brehier, B. Russell. Zob. Z.J. Zdybicka, E.I. Zieli ski, Chrze cija ska filozofia, w: Powszechna encyklopedia filozofii, t. 2, red. A. Maryniarczyk, Lublin 2001,
s. 167-173; E. Gilson, Filozof i teologia, prze . J. Kotsa, Warszawa 1968, s. 152-174, 187-207;
A. Siemianowski, Usilnie my le i poszukiwa . Studia i eseje filozoficzne, Pozna 2012, s. 21-31.
146
KS.
PAWE ZASKOWSKI
Wojty y) pos
do zobrazowania relacji dusza-cia o z uwzgl dnieniem objawienia chrze cija skiego.
Relacja dusza-cia o w uj ciu w. Augustyna
Czo owym przedstawicielem my li chrze cija skiej i zarazem najwi kszym autorytetem w dziedzinie filozofii i teologii a do XIII w. pozostaje w.
Augustyn (354-430)4. Koncepcj cz owieka i natury ludzkiej przedstawia on
w kilku dzie ach i dialogach5, jednak e najobszerniejsze wypowiedzi zawar
w traktacie De Trinitate6. Ujmuje on cz owieka w perspektywie prawdy o Bogu,
który jest najwy sz zasad ludzkiego istnienia, absolutn doskona ci , praprzyczyn , wzorem i kresem ka dego cz owieka. Wed ug Augustyna, Bóg jest
ród em wszelkiego ludzkiego poznania, albowiem idee istniej nie samoistnie,
jak twierdzi Platon, lecz w S owie Bo ym7.
W ca ym porz dku bytowym Bóg jest istnieniem najwy szym, cz owiek
natomiast to istota o ywiona, czuj ca, rozumna i nie miertelna, ni sza i stale
zale na od Boga. W tej klasyfikacji miejsce cz owieka znajduje si mi dzy
anio ami i zwierz tami. To miejsce jest wynikiem jego dwoistej natury, która
zawiera element zarówno materialny (cia o), jak i duchowy (dusz ). Mimo e
cz owiek zwi zany jest z materi , to nie podlega ca kowicie jej determinacji,
gdy równocze nie za spraw pierwiastka duchowego posiada zdolno wykraczania poza ni , transcendowania jej8.
Podstawow my
antropologii w. Augustyna jest teza o stworzeniu
cz owieka na podobie stwo Bo e. To podobie stwo do Boga jest w ciwe
jedynie dla cz owieka wewn trznego, to jest dla umys u, a nie dla cia a. Podobie stwo do Boga jest wiecznie wyci ni te na nie miertelnej duszy cz owieka.
Augustyn pisze, e Bóg chce uczyni cz owieka bogiem nie przez natur , lecz
4
Zwi e uj cie pogl dów Augustyna na temat koncepcji cz owieka podaje A. Kijewska, Augusty skie dziedzictwo, w: Przewodnik po filozofii redniowiecznej. Od w. Augustyna do Joachima z Fiore, red. ta , Kraków 2012, s. 21-27.
5
Zob. Augustyn, Solilokwia. O nie miertelno ci duszy. O wielko ci duszy, t um. A. widerkówna, L. Kuc, D. Turkowska, Warszawa 2010.
6
Zob. ten e, O Trójcy wi tej, prze . M. Stokowska, Kraków 1996.
7
Por. M.A. Kr piec, Cz owiek, w: Powszechna encyklopedia filozofii, t. 2, red. A. Maryniarczyk, Lublin 2001, s. 360-361.
8
Por. E. Starzy ska-Ko ciuszko, Filozoficzne koncepcje cz owieka, Warszawa 1996, s. 124.
NATURA LUDZKA W UJ CIU FILOZOFII CHRZE CIJA SKIEJ
147
przez adopcj . Dalej stwierdza, e cz owiek jest na tyle obrazem Boga, na ile
jest zdolny doj do Niego i na ile mo e mie w Nim udzia 9.
Augustyn zauwa a, e cz owiek zosta stworzony przez Boga do wielkiej
godno ci. Jako stworzenie niejednostajne zmierza w kierunku dobra niezmiennego, czyli Boga, w którym mo e osi gn trwa e szcz cie. Je li obraz Boga
noszony w cz owieku oznacza zgodno , to cz owiek pojmowany jako stworzony, jest tak e niepodobie stwem Boga. Dlatego podobie stwo wyja nia najwi ksz korzy z aski, natomiast niepodobie stwo wskazuje na darmowo
aski i na transcendencj . Powy sze aspekty podobie stwa i niepodobie stwa s
dla Augustyna nierozdzielne, gdy rozwa a on kwesti spotkania cz owieka
z Bogiem10.
Wed ug Augustyna, rozum – umo liwiaj cy intelektualne poznanie –
i wolna wola cz cz owieka ze wiatem duchowym. Jest on jedynym bytem
materialnym wykraczaj cym poza materi . Posiada dusz i cia o. Cia o jest
materi , a materia jest bytowym dobrem. Cz owiek jest te jedno ci powsta
ze zjednoczenia duszy i cia a. Dusza posiada jednak ycie na mocy w asnej
natury, jej zwi zek z cia em jest zewn trzny i dlatego trac c cia o, nie traci ycia11.
W uj ciu Augustyna, cz owiek nie jest ani sam dusz , ani samym cia em,
lecz jest ca ci pochodz
ze zjednoczenia duszy rozumnej i cia a12. Id c
jednak za Platonem i Plotynem Augustyn zdefiniowa cz owieka jako „dusz
pos uguj
si cia em” 13. Do podstawowych funkcji duszy ludzkiej, wed ug
Augustyna, nale : pami , pragnienie i dzia anie wolitywne, co wiadczy
o ca kowitym jej oddzieleniu od wiata biologicznego. Ostateczn wy szo
duszy nad cia em gwarantuje, zdaniem Augustyna, jej nie miertelno oraz
poznawanie prawd wiecznych. Tote stanowi ona, w przeciwie stwie do cia a,
„lepsz cz ” cz owieka. Poznawanie to jej pierwsza ze wszystkich czynno ci.
Mo na zatem stwierdzi , e wszystko, co staje si przedmiotem wra
czy
9
Por. E.L. Mascall, Chrze cija ska koncepcja cz owieka i wszech wiata, t um. H. Bednarek,
S. Zalewski, Warszawa 1986, s. 59.
10
Por. D. Kasprzak, Czy w. Augustyn by filozofem?, „Studia Laurentiana” 2(2002), nr 1,
s. 22-24.
11
Por. Starzy ska-Ko ciuszko, Filozoficzne koncepcje…, dz. cyt., s. 125.
12
Por. Augustyn, O pa stwie Bo ym. Przeciw poganom ksi g XXII, t. 2, t um. W. Kornatowski, Warszawa 1977, s. 114.
13
Por. E. Gilson, Historia filozofii chrze cija skiej w wiekach rednich, t um. S. Zalewski,
Warszawa 1966, s. 76.
148
KS.
PAWE ZASKOWSKI
wiedzy, jest cz owiekowi wrodzone. Z tego z kolei Augustyn wyprowadza
wniosek o duszy lepiej znanej ani eli cia o14.
Filozoficzna analiza ukazuje, e w cz owieku jest naturalne ukierunkowanie na Boga – Stwórc cz owieka. W nim ma miejsce pewne wychylenie si ,
które obejmuje swym zasi giem inny wiat15. w. Augustyn twierdzi, e ycie
cz owieka jest silnym, trwa ym pragnieniem Boga: „Stworzy
nas bowiem
jako skierowanych ku Tobie i niespokojne jest serce nasze, dopóki nie spocznie
w Tobie”16. To naturalne pragnienie Boga jest mocno wyryte w duchowej sferze
cz owieka. Dochodzenie do prawdy, która daje cz owiekowi pe ni , jest raczej
celem m dro ci ni nauki; m dro ci osi ganej dzi ki tajemniczemu i niewyraalnemu ol nieniu duszy (iluminacja). w. Augustyn zg bi psychologi w asnego „ja” w takim stopniu, w jakim nie uczyni tego aden z filozofów greckich. W g bi swojej duszy odnalaz pragnienie Boga17.
Na szczególne podkre lenie w augusty skim studium osoby zas uguje
temat Boskiej i ludzkiej wolno ci. Augustyn wprowadzi rozró nienie mi dzy
woln wol , mo liwo ci wyboru oraz wolno ci jako realizacj dobra. Cz owiek mo e dokonywa wyboru mi dzy dobrem i z em, ale aby wybra i czyni
dobro, potrzebuje pomocy w postaci Bo ej aski. Wszechmog cy Bóg i wolny
cz owiek „tkaj ” materi ycia w tajemniczej harmonii, w ramach której Bóg
szanuje wolno cz owieka, mimo e to On jest Panem historii18.
U Augustyna cz owiek realizuje si tylko w mi ci. Rado daje mu umiowanie i osi gni cie prawdy, której poszukuje. Jest to zatem antropologia zbliona do plato skiej, a sublimowana przez chrze cija skie prze ycie religijne19.
Stosunek duszy do cia a wed ug w. Tomasza z Akwinu
Tomasz z Akwinu (1225-1274) czerpa inspiracj z nauki Arystotelesa,
którego pogl dy po czy z antropologi chrze cija sk . Wed ug niego, cz o-
14
Por. J. P
ski, Cz owiek w filozofii Aureliusza Augustyna, „Studia Filozoficzne” (1973),
nr 5, s. 197-207.
15
Por. W. Giertych, Jak
ask , Kraków 2006, s. 16.
16
Augustyn, Wyznania, t um. Z. Kubiak, Kraków 2008, s. 25.
17
Por. C. Valverde, Antropologia filozoficzna, t um. G. Ostrowski, Pozna 1998, s. 63.
18
Por. Starzy ska-Ko ciuszko, Filozoficzne koncepcje…, dz. cyt., s. 124; Valverde, Antropologia…, dz. cyt., s. 64.
19
Por. T. Tomasik, w. Augustyn, w: ownik my li filozoficznej, red. M. Siwiec, WarszawaBielsko-Bia a 2011, s. 112.
NATURA LUDZKA W UJ CIU FILOZOFII CHRZE CIJA SKIEJ
149
wiek znajduje si na granicy pomi dzy tym, co materialne i tym, co duchowe.
Jest bowiem istot , w której dwie substancje niezupe ne, cia o i dusza, stapiaj
si w jedn , niepowtarzaln natur zupe . czy w sobie ca doskona
bytów poznawalnych zmys owo, a forma duchowa przybli a go do Boga. Dlatego zajmuje najwy sze i najbardziej zaszczytne miejsce po ród ca ego stworzenia. Mimo to w hierarchii bytów duchowych dusza ludzka zajmuje miejsce
ostatnie, albowiem poznaj c musi pos ugiwa si cia em20.
Cz owiek, w uj ciu w. Tomasza, podobnie zreszt jak u w. Augustyna,
sk ada si z cia a, b cego w sensie substancjalnym materi , i duszy, czyli
formy cia a. To dzi ki duszy dokonuje si aktualizacja potencji tkwi cych
w ciele ludzkim. Augustyn przekonywa jednak, e w cz owieku istnieje bardzo
radykalny dualizm duszy i cia a, tymczasem w. Tomasz postrzega cz owieka
odmiennie, a mianowicie jako duchowo-cielesn jedno (compositum). Cia o
nie jest wi zieniem dla duszy, jak twierdzi Platon, tylko jej niezb dnym dope nieniem w wymiarze ycia doczesnego. Po mierci mo e ona istnie niezale nie
od cia a, gdy jest niezniszczalna21.
w. Tomasz twierdzi, e dzi ki aktom duchowym cz owiek mo e w niedoskona y sposób pozna w asn dusz . Dokonuje si to poprzez zwrócenie si ku
swojej istocie. Takie poznanie przynale y jedynie bytom duchowym. Dusza,
poniewa jest niez ona i duchowa, nie umiera wraz z cia em. To ona mo e
w pe ni posi
Boga. Ale posiadanie Boga zale y od wolnej woli cz owieka,
która jest niczym innym jak rozumnym po daniem, w adz duszy, dla której
celem jest dobro w sobie, a dobrem ostatecznym jest Dobro Absolutne22. Ostatecznym celem cz owieka jest wi c Bóg w pe ni osi gni ty jako najwy sza
Prawda i najwy sze Dobro. Dlatego m dro cz owieka polega nie tylko na
poznaniu, ale tak e na mi ci. Bóg w. Tomasza nie jest Bogiem Arystotelesa,
lecz Bogiem ewangelicznego objawienia23.
Antropologia w. Tomasza podkre la integralno osoby ludzkiej. Tak
wi c Tomasz porzuca pogl d Platona wyznawany do powszechnie poprzez
wieki, e tylko dusza jest cz owiekiem, za cia o nie jest cz ci cz owieka, lecz
tylko narz dziem duszy. Wed ug Tomasza, dusza i cia o, stanowi ce równo20
Por. M.A. Kr piec, Ja-cz owiek. Zarys antropologii filozoficznej, Lublin 1974, s. 23-24.
Por. T. Tomasik, w. Tomasz z Akwinu, w: ownik my li…, dz. cyt., s. 128.
22
Por. Kr piec, Ja-cz owiek…, dz. cyt., s. 24-25.
23
Por. Valverde, Antropologia…, dz. cyt., s. 67.
21
150
KS.
PAWE ZASKOWSKI
rz dne cz ci cz owieka, s z czone ze sob „jak forma substancjalna z materi ”24.
w. Tomasz utrzymuje, e duszy, z racji jej niez onej i duchowej natury,
nie mo e powo do ycia adna si a materialna. Jej stworzenie, czyli powo ywanie do egzystencji, jest wy czn w ciwo ci Boga, a w zwi zku z tym
dusza nie istnieje przed cia em. Jest ona substancj niezupe , której przeznaczenie polega na utworzeniu wraz z cia em jednej natury, jednej zasady dzia ania. Dlatego cz owiek posiada w pewnym sensie wi ksz godno ni dusza,
poniewa jest substancj zupe . Tylko cz owiek jest osob . Nie jest ni sama
dusza, cho mo e ona istnie niezale nie od cia a. Dusza jest form substancjaln , jedyn i ca ciow form cia a, dlatego jest ca a, zarówno w ca ym
ciele, jak i w ka dej jego cz ci. Z tego powodu jest tak e jedynym principium
ludzkiego ycia wegetatywnego, zmys owego i intelektualnego25.
Dusza ludzka jest nie miertelna, poniewa jest stworzona przez Boga.
Cho posiada trwa
swego istnienia, to nie jest jednak Bogiem. Bóg, jako
najdoskonalszy artysta, ka
stworzon przez siebie dusz ludzk dostosowuje
do tego jedynego, niepowtarzalnego cia a, które „d wiga” jako dziedzictwo
przyniesione przez rodziców. Powstaj cy p ód ludzki staje si , jak mówi w.
Tomasz, przyczyn okazjonaln dla stwórczego aktu Boga. Cz owiek jest jednak obdarzony przez Boga niepowtarzalnym darem wolno ci i poznania26.
W okresie redniowiecza pojawia si problem tzw. „natury czystej”. By o
to zagadnienie wynikaj ce ze z ego pojmowania celowo ci cz owieka. Dionizy
Kartuz wprowadzi teori podwójnej ostatecznej celowo ci. Cz owiek mia jakby naturalny cel ostateczny, b cy konsekwencj „natury czystej”, która by a
samowystarczalna i niepodporz dkowana swemu Stwórcy. Pó niej Bóg skierowa cz owieka do drugiego celu nadprzyrodzonego. Jeden cel ostateczny mia
ze zbawczej woli nak ada si na drugi, b cy równie ostatecznym celem
cz owieka. Teza o podwójnej ostatecznej celowo ci, zbudowana na poj ciu
„natury czystej”, sprowadza si do wniosku, e najpierw Bóg stworzy cz owieka, daj c mu natur , która sama w sobie ma zdolno do zaspokojenia swoich
sk onno ci, a potem t natur „wykr ci ”, kieruj c cz owieka na wy sze, nad24
Por. Tomasz z Akwinu, Traktat o cz owieku. Summa teologii 1, 75-89, t um. S. wie awski,
Pozna 1956, s. 75-89.
25
Por. Valverde, Antropologia…, dz. cyt., s. 66.
26
Por. Tomasz z Akwinu, Traktat…, dz. cyt., s. 21.
NATURA LUDZKA W UJ CIU FILOZOFII CHRZE CIJA SKIEJ
151
przyrodzone tory. Tez o „naturze czystej” i podwójnej celowo ci podtrzymywano a do XX wieku27. Sformu owanie to zawiera o jednak b dne pojmowanie cz owieka, bowiem jego jedynym celem jest zjednoczenie ze Stwórc 28.
Charakterystyczn cech cz owieka, i tylko cz owieka, w my li w. Tomasza z Akwinu, jest poznanie intelektualne, którego przedmiotem s wyabstrahowane istoty rzeczy. Prawd jest, e wszelkie poznanie ludzkie zaczyna si od
zmys ów, ale jest równie prawd , e w adza poznawania intelektualnego posiada moc abstrahowania, która zawsze szuka tego, co absolutne w tym, co
przypad ciowe i tego, co umys owe w tym, co zmys owe. Przedmiotem ludzkiego intelektu jest to, czym co jest29. Cz owiek poznaje przy pomocy zmys ów
to, co jednostkowe, a nast pnie dzi ki intelektowi poznaje to, co powszechne
i istotowe.
Aby cz owiek móg osi gn swój cel ostateczny, uczy w. Tomasz, Bóg
da mu prawo naturalne, które jest uczestnictwem prawa wiecznego w stworzeniu rozumnym. Cz owiek mo e odkry to prawo swoim rozumem, ale Bóg pomóg mu w jego poznaniu poprzez Objawienie. Prawo naturalne nakazuje
jak osoba i uczy jak to czyni . Od niego pochodz i na nim si opieraj s dy
i w ciwo ci zwane cnotami30. Do istoty prawa naturalnego nale y wi c wiao naturalnego rozumu, moc którego cz owiek zdolny jest odró ni dobro od
a, poniewa zdolny jest dostrzec zwi zek poszczególnych czynów ze swoj
natur , co prowadzi do osi gni cia przez cz owieka celu ostatecznego. Zdaniem
Tomasza, post powa zgodnie z prawem naturalnym znaczy przede wszystkim
tyle, co kierowa si w asnym rozumem31.
U w. Tomasza cz owiek zajmuje rodkowe miejsce w hierarchii stworze ;
na nim ko czy si drabina bytów wy cznie cielesnych, a równocze nie zaczyna
si szereg bytów niematerialnych. Inaczej mówi c, cz owiek znajduje si mi 27
Teza mówi ca o istnieniu „natury czystej” zosta a nies usznie przypisana w. Tomaszowi
z Akwinu przez Tomasza de Vio (Kajetana) – komentatora Akwinaty. W tekstach w. Tomasza
nie ma mowy o podwójnej celowo ci cz owieka, któr zak ada „natura czysta”. Natomiast pisze
on o dwóch rodzajach szcz liwo ci: niedoskona ej i doskona ej, nie za o dwóch celach ostatecznych.
28
Por. Giertych, Jak
…, dz. cyt., s. 22-23.
29
Tomasz z Akwinu, Wiara i nadzieja. Suma teologiczna, t. 15, t um. P. Be ch, Londyn 1966,
s. 95.
30
Por. Valverde, Antropologia…, dz. cyt., s. 67.
31
Por. A. Szostek, Natura, rozum, wolno . Filozoficzna analiza koncepcji twórczego rozumu
we wspó czesnej teologii moralnej, Rzym 1990, s. 42-43.
152
KS.
PAWE ZASKOWSKI
dzy zwierz tami, a anio ami. St d te jego pragnienia ukierunkowane s zarówno na to, co w dole, czyli dobra materialne, jak i na to, co w górze, czyli dobra
duchowe. Do pewnego stopnia cz owiek jest podobny do zwierz t, gdy na
sposób cielesny poznaje przez zmys y, ale jest równie bratni anio om poniewa
pragnie duchowej doskona ci oraz poznaje na sposób rozumowy32.
Wed ug w. Tomasza, cz owiek jest koron wszechrzeczy stworzonych.
Arystotelesowsko-naturalistyczna koncepcja cz owieka skonstruowana na zasadzie jedno ci materii i formy zostaje tak zmodyfikowana przez Tomasza, e
ujmuje ona cz owieka jako osob , zdoln podporz dkowa w sposób wolny cele
materialne celom duchowym33.
w. Tomasz z Akwinu dokona wielkiej syntezy filozoficznej i teologicznej, nie wykluczaj c zagadnie natury cz owieka. Ta problematyka nie jawi a
si jako odizolowana od innych filozoficznych zagadnie , a wr cz przeciwnie,
by a z nimi ci le zwi zana. Dlatego te teoria cz owieka, któr zaprezentowa
Tomasz z Akwinu, jest cz ci ogólnej metafizycznej teorii rzeczywisto ci34.
Dzi ki nauce w. Tomasza, rozbudowanej o komentarze jego nast pców,
na stosunkowo d ugo utrwali si metafizyczny wizerunek cz owieka, przyj ty –
z niewielkimi zmianami – przez wszystkich teologów i filozofów chrze cija skich. Ich uzupe nieniem s liczne osi gni cia nauk humanistycznych, rozwijanych w pó niejszych czasach, a zw aszcza personalizmu35.
Personalistyczne rozumienie natury ludzkiej
Jan Pawe II w Encyklice Fides et ratio podkre la konieczno pe nej wizji
cz owieka, rozbudzenia potrzeby sensu i ukazania kierunku jego rozwoju. Papie pokazuje, e cz owiek, chc c pozna siebie, swoj natur , sens i cel ycia,
potrzebuje filozofii, która docieka pe nej prawdy o cz owieku i ca ej rzeczywisto ci, nie wykluczaj c Boga36.
Niektóre nauki o cz owieku, zw aszcza biologiczne, nie znaj dzi prawdziwej natury cz owieka, co gorsza, nawet implikuj jej zdeformowany teoretycznie obraz. Redukuj bowiem cz owieka do sumy procesów lub widz w nim
32
Por. Tomasik, w. Tomasz…, dz. cyt., s. 128.
Por. A. Dro , Etyczne poszukiwania cz owieka, Tarnów 1994, s. 63.
34
Por. Kr piec, Ja-cz owiek…, dz. cyt., s. 26.
35
Por. Valverde, Antropologia…, dz. cyt., s. 68.
36
Por. Jan Pawe II, Encyklika Fides et ratio, 36.
33
NATURA LUDZKA W UJ CIU FILOZOFII CHRZE CIJA SKIEJ
153
ony system. Nale y jednak przyzna , e taki obraz cz owieka nie zadowala
samych uczonych. Cz owiek jest rozumiany w rozmaity sposób w zale no ci od
aspektu, w jakim si go ujmuje37. Bywa wspó cze nie pojmowany jako istota
jeszcze do ko ca nie poznana, albo jako fenomen natury, który sensem swym
wykracza poza rozwijaj cy si wszech wiat, albo jako szczytowy punkt ewoluuj cego wszech wiata, w którym ewolucja dochodzi do samo wiadomo ci38.
Fundamentalna prawda klasycznej antropologii filozoficznej g osi, e
cz owiek jest osob . Do najbardziej znanych i zarazem najstarszych okre le
osoby nale y sformu owanie Boecjusza, yj cego na prze omie V i VI wieku.
Jego definicja osoby jako: rationalis naturae individua substantia (indywidualna substancja rozumnej natury) akcentuje elementy metafizyczne osobowego
istnienia39. Sk adaj si na nie: fundament podmiotowo ci cz owieka (substancja) oraz indywidualno i niepowtarzalno osoby. My l personalistyczna,
bogato rozwijana d ugo po Boecjuszu, zw aszcza w XX w. przez J. Maritaina,
E. Mouniera i K. Wojty , dope ni a t interpretacj aspektem aksjologicznoontologicznym. W tym kontek cie mówi si o osobie ludzkiej jako wyposa onej
w cechy aksjologiczne. Stanowi je odniesienia do wolno ci (wola) i prawdy
(rozum), cielesno , b ca warto ci bytu osobowego, wreszcie – cecha podsumowuj ca atrybuty osoby – godno 40.
ycie terminu „osoba” pod adresem cz owieka staje si równoznaczne
z aktem przyj cia okre lonych zobowi za wobec tego, kogo si tak okre la.
Cz owiek jest osob nie ze wzgl du na cech gatunkow , ale na przys uguj cy
mu wyj tkowy status, który nie zosta nikomu nadany przez innych ludzi, lecz
ka demu przys uguje z natury41.
Cz owiek jako osoba ma struktur moraln i religijn . B c osob , jest
wiadomym i wolnym podmiotem, czyli sprawc dzia
ludzkich: poznania,
37
Na ró ne widzenie cz owieka mieli wp yw m.in. g ny w okresie mi dzywojennym francuski lekarz Alexis Carrel (Cz owiek istota nieznana), francuski my liciel Pierre Teilhard de
Chardin, twórca chrze cija skiego ewolucjonizmu oraz Julian Huxley, twórca humanizmu ewolucjonistycznego o ateistycznej orientacji, austriacki ekolog Konrad Lorenz (Odwrotna strona
zwierciad a) i niemiecki popularyzator ewolucjonizmu Hoimar von Ditfurth (Nie jeste my z tego
wiata).
38
Por. A. Siemianowski, Antropologia filozoficzna, Gniezno 1996, s. 24.
39
Por. P.S. Mazur, W kr gu pyta o cz owieka, Lublin 2008, s. 101.
40
Por. W. Chudy, Personalistyczne okre lenie wychowania, Lublin 2005, s. 87-88.
41
Por. R. Spaemann, Osoby. O ró nicy mi dzy czym a kim , t um. J. Merecki, Warszawa
2001, s. 24.
154
KS.
PAWE ZASKOWSKI
dzi ki któremu zdobywa prawd o rzeczywisto ci i o sobie oraz mi owania,
przez które czy si z rozwijaj cym go dobrem. Cz owiek nie rodzi si w ca oci ukszta towany, ale z natury posiada dyspozycje i w adze (rozum, wol
i w adze zmys owe) oraz ukierunkowany jest na prawd , dobro i pi kno w niesko czonym zakresie; jest wi c otwarty na prawd i dobro absolutne, czyli na
osobowego Boga. Taka jest pojemno ludzkiego poznania i ludzkiej mi ci.
W naturze cz owieka wpisane jest pragnienie takiego dobra, które ostatecznie
zaktualizowa oby ludzk osobow mo liwo poznania i mi owania. Tylko
osobowy Bóg, pe nia Prawdy, Dobra (Mi ci) i Pi kna mo e zaspokoi to
ludzkie pragnienie42.
Personalizm jest z zasady koncepcj spójn z chrze cija sk wizj cz owieka, która tak e odnosi si do wyj tkowo ci osoby43. W chrze cija stwie
cz owiek jest osob wyj tkow nie dlatego, e powsta w wyniku fascynuj cej
ewolucji czy cudownego stworzenia, ale dlatego, e po prostu jest. Problematyka osoby rozwin a si wraz z chrze cija stwem. Rozumienie cz owieka
„skomplikowa a” bowiem osoba Chrystusa, który wed ug Objawienia chrze cija skiego jest Bogiem i zarazem cz owiekiem. Dlatego mo na powiedzie , e
ycie Chrystusa jest oparciem dla zasad personalizmu44.
Do grona najwybitniejszych personalistów zalicza si m.in. Karola Wojty(Jana Paw a II). Dla niego personalizm nie tyle oznacza jak teori osoby
czy te teoretyczn nauk o osobie, ale ma znaczenie w du ej mierze praktyczne i etyczne – chodzi o osob jako podmiot i przedmiot dzia ania, jako podmiot
uprawnie 45.
Personalizm Wojty y scala dwa typy filozofii: filozofi bytu w uj ciu arystotelesowsko-tomistycznym i filozofi wiadomo ci w uj ciu fenomenologicznym, g ównie schelerowskim. Tomizm w my li papie a jest sposobem na analibytu i jego istnienia, za fenomenologia akcentuje prze ycia i do wiadczenia
wewn trzne.
W rozumieniu cz owieka Wojty a – jak równie inni personali ci – odwouje si do z ono ci osoby ludzkiej. Odrzuca zarówno koncepcje materialistyczne, jak i spirytualistyczne. Cz owiek nie jest dla niego jedynie organizmem
42
Por. Z.J. Zdybicka, Wychowanie a religia, Lublin 2005, s. 82.
Por. E.L. Mascall, Chrze cija ska koncepcja cz owieka, t um. H. Bednarek, S. Zalewski,
Warszawa 1962, s. 53.
44
Por. M. Gogacz, Wokó problemu osoby, Warszawa 1974, s. 15.
45
Por. K. Wojty a, Personalizm tomistyczny, „Znak” 83(1961), nr 5, s. 664.
43
NATURA LUDZKA W UJ CIU FILOZOFII CHRZE CIJA SKIEJ
155
cielesnym czy wy cznie duchem. Ta opozycja wobec absolutyzacji materii
i ducha kieruje Wojty w kierunku realistycznej koncepcji cz owieka wypracowanej przez klasyczny nurt filozofii bytu, czyli wspomniany wcze niej tomizm. W swojej antropologii Wojty a podkre la tak e rzeczywisto duszy
ludzkiej i jej nie miertelno . Osoba jest dla niego przede wszystkim substancj
– bytem, którego istocie przys uguje istnienie w sobie. Jest substancj natury
rozumnej, zdolnej do poznania umys owego i porz dkowania rzeczywisto ci46.
Dla Wojty y osoba to zawsze kto . Cz owiek jest osob z natury i z natury
te przys uguje mu podmiotowo w ciwa osobie47. Ju Jan XXIII tak pisa
w Encyklice Pacem in terris: „Ka dy cz owiek jest osob , to znaczy istot obdarzon rozumem i woln wol , wskutek czego ma prawa i obowi zki wyp ywaj ce bezpo rednio i równocze nie z w asnej jego natury”48.
Cz owiek jako osoba jest zarówno sprawc , jak i podmiotem prze ywaj cym swoj dzia alno . W swojej dysertacji doktorskiej Wojty a zauwa , e
skoro Bóg i cz owiek s osobami, to nie wolno nigdy mówi o osobie, jakby
by a rzecz i redukowa j do zbioru zjawisk emocjonalnych. Jedno i to samo cz owieka (duszy i cia a) jako podmiotu jest mo liwa dzi ki jego transcendencji. Odkrywa si j w czynach i w podmiotowym samostanowieniu, które s „ponad” jako „przekraczanie siebie”. Cech cz owieka jako osoby jest
wiadomo , co oznacza, e cz owiek jest podmiotem wiadomym siebie i zarazem realizuj cym siebie, spe niaj cym si w wiadomym dzia aniu. Kolejn
jego w ciwo ci jest do wiadczenie, za do wiadczalne poznanie osoby
wskazuje na bezpo rednio samego poznania49.
Wed ug wspó czesnych personalistów, cz owiek jest jedyn istot na ziemi
zdoln do poznania samego siebie. Jest przy tym jednocze nie poznaj cym
podmiotem, jak i przedmiotem poznania dla innych. Dostrzegaj c innych ludzi,
pyta o siebie, ocenia ich reakcje i dzia ania50.
Wed ug personalistów, szczególn warto ci osoby jest wolno . Jest to
ciwo dana ka demu cz owiekowi zdolnemu do samo wiadomo ci. Ka dy
46
Por. J. Kupny, Antropologiczne podstawy nauczania spo ecznego Jana Paw a II, Opole
1994, s. 32.
47
Por. K. Wojty a, Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, Lublin 1994, s. 123.
48
Jan XXIII, Encyklika Pacem in terris, 34.
49
Por. R. Buttiglione, Karol Wojty a i wi ty Jan od Krzy a, t um. E. Skoczek, „Znak”
11(1991), s. 143-149.
50
Por. M. Rusecki, By chrze cijaninem dzi , Lublin 1992, s. 281.
156
KS.
PAWE ZASKOWSKI
bowiem jest w stanie zaobserwowa u siebie wiadomo bycia wolnym. Nawet
poddany silnej presji ze strony innych ludzi lub zniewalaj cej cz owieka choroby, mo e zdoby si na refleksj , przezwyci
ograniczenie czy przymus,
51
cho by tylko w wymiarze wewn trznym .
W zwi zku z tym cz owieka jako osob charakteryzuj akty wolitywne,
czyli wolno woli. yj c w wiecie, cz owiek jest uzale niony od przyrody,
swoich pop dów i uk adów spo ecznych. Jednak prosta obserwacja w asnych
pop dów wskazuje na to, e cz owiek mo e im powiedzie „nie”. Mo e swoje
pop dy odpowiednio ukierunkowa i uszlachetnia . Zwierz natomiast nie jest
w stanie tego uczyni .
Poprzez akty wolnej decyzji, cz owiek nieustannie konstytuuje siebie jako
osob . Nie da si zaprzeczy , e na wol ludzk nieustannie wywiera wp yw
wiele czynników genetycznych, psychicznych i spo ecznych. Jednak e zadaniem rozumnych dzia
cz owieka jest uwzgl dnianie naturalnych d
ludzkich, co z kolei czyni go odpowiedzialnym za realizacj dobra. W tym sensie
wolno i odpowiedzialno s ci le powi zane52.
Cz owiek, b c wolny ze swej natury, mo e zwraca si do dobra jedynie
w wolno ci swego czynu. Wy cznie b c wolnym mo e prawdziwie szuka
swego Stwórcy, który jest wpisany w ludzk natur . Prawdziwa wolno jest
szczególnym znakiem obrazu Bo ego w cz owieku. Godno cz owieka wymaga, aby dzia on ze wiadomego i wolnego wyboru, to znaczy osobowo, poruszony i naprowadzony od wewn trz, a nie pod wp ywem lepego pop du wewn trznego lub te przymusu zewn trznego53.
Czynem ludzkim, zdaniem Wojty y, jest wiadome dzia anie cz owieka,
które stanowi wyraz jego wiadomo ci. Cz owiek jest podmiotem dzia ania, za
samo dzia anie – jego stawaniem si . W ten sposób cz owiek permanentnie
kszta tuje si i rozwija. Podstawowym aspektem w wyra aniu si poprzez czyn
i transcendencj , jest wola jako w ciwo osoby unaoczniona w samoposiadaniu, samo-panowaniu, wreszcie samo-stanowieniu. Wol cz owieka
definiuje Wojty a jako w adz wolno ci osoby54.
51
Por. Chudy, Personalistyczne…, dz. cyt., s. 87-88.
Por. Rusecki, By …, dz. cyt., s. 282.
53
Por. Sobór Watyka ski II, Konstytucja duszpasterska o Ko ciele w wiecie wspó czesnym
Gaudium et spes, 17 [dalej: KDK].
54
Por. Wojty a, Osoba…, dz. cyt., s. 167.
52
NATURA LUDZKA W UJ CIU FILOZOFII CHRZE CIJA SKIEJ
157
Cz owiek, b c stworzonym przez Boga i na Jego obraz, posiada godno
osoby: nie jest czym , ale kim . Jest zdolny do poznawania siebie, panowania
nad sob , mo e w sposób dobrowolny dawa siebie oraz tworzy wspólnot
z innymi osobami55. Godno osobowa to cecha strukturalna, czyli zwi zana
z aktem zaistnienia bytu, nabudowana na cechach definicyjnych osoby ludzkiej
i przenikaj ca wszystkie wymiary bytu ludzkiego i jego dzia ania56. Godno
cz owieka dotyczy ca ej jego natury, a wi c ca y cz owiek, wraz ze wszystkimi
adzami psychofizycznymi, jest godny szacunku. Z racji swej godno ci osobowej nigdy nie mo e by on postrzegany i traktowany jako narz dzie i rodek
do jakiegokolwiek celu. To on sam jest celem i dlatego traktowanie go jako
narz dzia jest sprzeczne z najg bszym prawem natury57.
Dla Wojty y cz owiek staje si „kim ” i „jakim ” przez swoje czyny, czyli
dzia anie wiadome. Owocem tego jest w nie moralno jako „naj ci lejsza
egzystencjalna rzeczywisto zwi zana z osob jako w ciwym sobie podmiotem. Cz owiek przez swoje czyny staje si dobry lub z y moralnie, co nie oznacza, e jest dobrym lub z ym cz owiekiem. Moralno jest t rzeczywisto ci ,
która wchodzi w rzeczywisto ludzkich czynów zwi zanych z natur podmiotu, czyli cz owiecze stwem, jak i z faktem, e jest on osob ”58.
Istotn cech osoby ludzkiej jest równie cielesno . Cia o cz owieka,
inaczej ni cia o zwierz cia, zwi zane jest z pewnym istotnym wymiarem warto ci. Jest ono podstawowym rodkiem komunikacji, znakiem, przez który osoba w perspektywie doczesno ci wyra a siebie oraz w pewnym sensie udziela si
drugiemu: innemu cz owiekowi, wspólnocie, a przede wszystkim Bogu. Wymiar cielesny by przez wiele wieków deprecjonowany w pogl dach filozoficznych. Jednak takie podej cie okaza o si nies uszne, bo cia o ludzkie nosi
w sobie istotne w asno ci cz owieka. Warto przy tym u wiadomi sobie, e
55
Por. Katechizm Ko cio a Katolickiego, 357.
Por. Wojty a, Osoba…, dz. cyt., s. 123.
57
Por. W. Granat, U podstaw humanizmu chrze cija skiego, Pozna 1976, s. 402-403.
W szczególno ci godno cz owieka (dana i równocze nie zadana) jest konstytuowana poprzez
odniesienie do prawdy jako tej warto ci, która ma nie tylko sens poznawczy, lecz tak e moralny.
My lenie i ycie w prawdzie stanowi, zdaniem Wojty y, o ludzkiej godno ci. Tak wi c cz owiek
jest sob przez prawd , a to konstytuuje jego godno . Por. K. Wojty a, Znak sprzeciwu, Paris
1980, s. 115.
58
Ten e, Osoba…, dz. cyt., s. 147.
56
158
KS.
PAWE ZASKOWSKI
Chrystus przyszed na wiat w ciele ludzkim. By zbawi ludzko nie pojawi
si w postaci p on cej góry, wichru czy anio a, lecz sta si cz owiekiem59.
Wspó czesna my l katolicka poucza, e cz owiek jest „misteryjn jednoci przeciwie stw” – cia a i duszy, która tworzy jeden wiat z dwóch rzeczywisto ci, równocze nie przyjmuj c prymat wn trza bytu i transcendencji. Jedno ta ma swoje pod e w prostocie aktu stwórczego, czego dope nieniem jest
odkupienie i zbawienie. Nieraz cz owiek jest porównywany do s owa, gdzie
cia o jest znakiem, a dusza znaczeniem60. Nale y pami ta , e cz owiek jest
zawsze jedno ci elementów duchowych i materialnych. W nim odkrywany jest
element wn trza – nazywany sumieniem, podmiotowo ci , ja ni , kultur
i twórczo ci . Dzi ki istnieniu w cz owieku wn trza, przerasta on ca y wiat
rzeczy61. Sumienie to nic innego, jak o rodek i sanktuarium cz owieka, gdzie
spotyka si on ze swoim Stwórc , którego g os w jego wn trzu rozbrzmiewa 62.
Warto te zwróci uwag , e w my li realistycznej nie uznaje si gatunku
ludzkiego jako jedynego istniej cego rodzaju bytu o charakterze osobowym.
Obok cz owieka wskazuje si na Absolut, który tak e jest bytem osobowym
oraz tzw. czyste formy, jakimi s anio owie. Cz owiek w hierarchii bytów osobowych stoi na najni szym poziomie, o czym dowodzi m.in. z ony charakter
ludzkiego poznania. Jednak e poprzez swoje istnienie i swoj natur partycypuje w najdoskonalszym sposobie istnienia 63.
Podsumowanie
Formu owanie twierdze na temat cz owieka z pomini ciem dorobku mylicieli chrze cija skich jest oznak ignorancji i niedojrza ci intelektualnej.
Wyros a na bazie my li greckiej i religii objawionej filozofia chrze cija ska
stara si docieka natury cz owieka równie w oparciu o fakt wcielenia Boga.
Prawdy wiary zawarte w objawieniu nie neguj wszystkich twierdze wyroych na gruncie poznania naturalnego, ale je dope niaj i nadaj im g bszy
sens. Omówione pogl dy przywo anych autorów chrze cija skich wskazuj na
59
Por. Chudy, Personalistyczne…, dz. cyt., s. 87-88.
Por. Cz.S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, Lublin 2000, s. 393.
61
Por. KDK 14.
62
Por. KDK 16.
63
Por. Mazur, W kr gu…, dz. cyt., s. 102-103.
60
NATURA LUDZKA W UJ CIU FILOZOFII CHRZE CIJA SKIEJ
159
to, e wyja nienie natury (struktury) ludzkiej domaga si wskazania duszy
i cia a, jako czynników konstytutywnych bytu ludzkiego.
Zarówno Augustyn, Tomasz, jak i Wojty a podzielaj pogl d o z onej
naturze cz owieka, która stanowi zjednoczenie wymiaru duchowego i cielesnego. Istnienie cz owieka w wiecie materialnym uzasadnia posiadanie w adz
zmys owych, natomiast ukierunkowanie go na Boga domaga si niematerialnej
duszy. Oznacza to równie , e dusza, aby by a dusz cz owieka, potrzebuje
cia a, za cia o (ludzkie) potrzebuje duszy. Ponadto osobowe istnienie cz owieka wskazuje na jego podmiotowo w istnieniu i dzia aniu, a tak e w poznaniu
intelektualnym oraz w zdolno ci mi owania. Wszystkie cechy osobowe odnosz
si do ca ego cz owieka. Redukcja natury ludzkiej tylko do jednego z elementów (materialnego lub duchowego) pozbawia j integralno ci i klasyfikuje j
jako byt materialny (zwierz ), albo wy cznie duchowy (anio ).
HUMAN NATURE IN CHRISTIAN PHILOSOPHY
Summary
The Greek thought and the revealed religion are the roots of Christian philosophy, which
attempts to understand human nature while basing both on natural reason and the incarnation of
God. The truth of faith does not deny the whole knowledge of reason, but completes it and gives
a deeper sense. Christian authors indicate that human nature possesses a composed structure. To
understand it, one needs – according to Augustine, Thomas Aquinas and Wojtyla – to identify two
constitutive elements: mind and body. The human being exists as a person which subsists and
acts. Any reduction of these two constitutive elements deprives the human nature of its integrity.
Bibliografia
Teksty ród owe
Augustyn, O pa stwie Bo ym. Przeciw poganom ksi g XXII, t. 2, t um. W. Kornatowski, Warszawa 1977.
Augustyn, O Trójcy wi tej, prze . M. Stokowska, Kraków 1996.
Augustyn, Solilokwia. O nie miertelno ci duszy. O wielko ci duszy, t um. A. widerkówna,
L. Kuc, D. Turkowska, Warszawa 2010.
Augustyn, Wyznania, t um. Z. Kubiak, Kraków 2008.
Tomasz z Akwinu, Traktat o cz owieku. Summa teologii 1, 75-89, t um. S. wie awski, Pozna
1956.
Tomasz z Akwinu, Wiara i nadzieja. Suma teologiczna, t. 15, t um. P. Be ch, Londyn 1966.
Wojty a K., Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, Lublin 1994.
160
KS.
PAWE ZASKOWSKI
Wojty a K., Personalizm tomistyczny, „Znak” 83(1961), nr 5, s. 664-675.
Wojty a K., Znak sprzeciwu, Paris 1980.
Dokumenty Ko cio a
Jan Pawe II, Encyklika Fides et ratio (14.09.1998).
Jan XXIII, Encyklika Pacem in terries (11.04.1963).
Katechizm Ko cio a Katolickiego, Pozna 1994.
Sobór Watyka ski II, Konstytucja duszpasterska o Ko ciele w wiecie wspó czesnym Gaudium et
spes (07.12.1965).
Opracowania
Bartnik Cz.S., Dogmatyka Katolicka, Lublin 2000.
Buttiglione R., Karol Wojty a i wi ty Jan od Krzy a, t um. E. Skoczek, „Znak” 11(1991), s. 143149.
Chudy W., Personalistyczne okre lenie wychowania, Lublin 2005.
Dro
A., Etyczne poszukiwania cz owieka, Tarnów 1994.
Giertych W., Jak
ask , Kraków 2006.
Gilson E., Historia filozofii chrze cija skiej w wiekach rednich, t um. S. Zalewski, Warszawa
1966.
Gilson E., Filozof i teologia, prze . J. Kotsa, Warszawa 1968.
Gogacz M., Wokó problemu osoby, Warszawa 1974.
Granat W., U podstaw humanizmu chrze cija skiego, Pozna 1976.
Kasprzak D., Czy w. Augustyn by filozofem?, „Studia Laurentiana” 2(2002), nr 1.
Kijewska A., Augusty skie dziedzictwo, w: Przewodnik po filozofii redniowiecznej. Od w. Augustyna do Joachima z Fiore, red. ta , Kraków 2012, s. 17-41.
Kr piec M.A., Cz owiek, w: Powszechna encyklopedia filozofii, t. 2, red. A. Maryniarczyk, Lublin
2001, s. 359-386.
Kr piec M.A., Ja-cz owiek. Zarys antropologii filozoficznej, Lublin 1974.
Kupny J., Antropologiczne podstawy nauczania spo ecznego Jana Paw a II, Opole 1994.
Mascall E.L., Chrze cija ska koncepcja cz owieka i wszech wiata, t um. H. Bednarek, S. Zalewski, Warszawa 1986.
Mascall E.L., Chrze cija ska koncepcja cz owieka, t um. H. Bednarek, S. Zalewski, Warszawa
1962.
Mazur P.S., W kr gu pyta o cz owieka, Lublin 2008.
ski J., Cz owiek w filozofii Aureliusza Augustyna, „Studia Filozoficzne” (1973), nr 5.
Rusecki M., By chrze cijaninem dzi , Lublin 1992.
Siemianowski A., Antropologia filozoficzna, Gniezno 1996.
Siemianowski A., Usilnie my le i poszukiwa . Studia i eseje filozoficzne, Pozna 2012.
Socho J., Czy istnieje natura ludzka?, w: Substancja. Natura. Prawo naturalne, red. A. Maryniarczyk, K. St pie , P. Gondek, Lublin 2006, s. 239-253.
Spaemann R., Osoby. O ró nicy mi dzy czym a kim , t um. J. Merecki, Warszawa 2001.
Starzy ska-Ko ciuszko E., Filozoficzne koncepcje cz owieka, Warszawa 1996.
NATURA LUDZKA W UJ CIU FILOZOFII CHRZE CIJA SKIEJ
161
Szostek A., Natura, rozum, wolno . Filozoficzna analiza koncepcji twórczego rozumu we wspó czesnej teologii moralnej, Rzym 1990.
Tomasik T., w. Augustyn, w: ownik my li filozoficznej, red. M. Siwiec, Warszawa-BielskoBia a 2011, s. 108-124.
Tomasik T., w. Tomasz z Akwinu, w: ownik my li filozoficznej, red. M. Siwiec, WarszawaBielsko-Bia a 2011, s. 125-142.
Valverde C., Antropologia filozoficzna, t um. G. Ostrowski, Pozna 1998.
Zdybicka Z.J., Spe nienie si cz owieka w religii, „Cz owiek w kulturze” 13(2009), s. 19-33.
Zdybicka Z.J., Wychowanie a religia, Lublin 2005.
Zdybicka Z.J., Zieli ski E.I., Chrze cija ska filozofia, w: Powszechna encyklopedia filozofii, t. 2,
red. A. Maryniarczyk, Lublin 2001, s. 167-173.
owa kluczowe: natura ludzka, dusza, cia o, osoba.
Keywords: human nature, mind, body, person.

Podobne dokumenty