7 Szanowni Pa stwo - Horyzonty Wychowania
Transkrypt
7 Szanowni Pa stwo - Horyzonty Wychowania
Edytorial Szanowni Pa stwo, 5/2006 (10) Wolno zakorzeniona jest g boko w sercu i pragnieniach ka dego cz owieka. B d c za istot rozumn i obdarzon woln wol , posiada on zdolno decydowania i panowania nad w asnym post powaniem, maj c mo liwo wyboru mi dzy dobrem a z em. Co wi cej, o godno ci cz owieka stanowi w a nie jego niezbywalne prawo bycia wolnym i autonomicznym w swoich decyzjach. Celem tak rozumianej wolno ci jest d enie do szcz cia i samorealizacji cz owieka. Katechizm Ko cio a Katolickiego, powo uj c si na Sobór Watyka ski II (na deklaracj o wolno ci religijnej) zauwa a, i ka da osoba ludzka, stworzona na obraz Bo y, ma prawo naturalne, by by a uznana za istot woln i odpowiedzialn . Wszyscy s zobowi zani do szacunku wobec ka dego. P r a w o d o k o r z y s t a n i a z w o l n o c i jest nieod cznym wymogiem godno ci osoby ludzkiej, zw aszcza w dziedzinie moralno ci i religii. Prawo to powinno by uznawane przez w adze wieckie oraz chronione w granicach dobra wspólnego i porz dku publicznego (1738). Dzisiaj, jak chyba nigdy dot d, traktuje si tak wiele i w tak ró ny sposób o wolno ci cz owieka, o jego prawach do samostanowienia i samodecydowania, o tolerancji. Efektem tego s dokonywane zmiany w prawie, które nierzadko stawiaj pod powa nym znakiem zapytania zbyt daleko id c ingerencj w natur cz owieka i jego niezbywalne prawa. Do tego powszechnie akceptowany indywidualizm i indeterminizm absolutyzuje ide wolno ci w ró nych formach egzystencjalizmu, pragmatyzmu i liberalizmu. Jednocze nie zauwa a si , e cz owiek ma coraz to wi ksze trudno ci w poruszaniu si w obszarze w a ciwie rozumianej wolno ci, czego wynikiem jest tak zwana ucieczka od wolno ci, jak nazywa to Erich Fromm, i to zarówno na p aszczy nie egzystencjalno-indywidualnej, teoretycznej, jak spo eczno-politycznej. Wydawa by si mog o, e im wi cej cz owiek tej wolno ci posiada, tym trudniej jest mu jej w a ciwie u ywa z po ytkiem dla siebie i dobra wspólnego. St d narastaj ce zjawiska iluzji i absurdów wolno ci, bo coraz to trudniej jest nam t wolno nazywa i ni y . Tym te za- 7 8 gadnieniem chcemy si zaj c w 10. ju numerze Horyzontów Wychowania. Dzia artyku ów otwiera referat Franciszka Ziejki Karol Bo oz Antoniewicz. Kap an misjonarz poeta, wyg oszony podczas inauguracji roku akademickiego w Wy szej Szkole Filozo czno-Pedagogicznej Ignatianum w Krakowie, w dniu 6 pa dziernika 2006. Przybli aj c posta jezuity Antoniewicza, Franciszek Ziejka wskazuje nie tylko na wybitno tej postaci, ale tak e na umiej tno korzystania z w asnej wolno ci. Gerald OCollins, w artykule Czym jest prawdziwa wolno wprowadza Czytelnika w zagadnienie wolno ci. Uwa a on, e prawdziwa wolno i jednocze nie prawdziwa ludzka indywidualno kszta tuje si poprzez bycie dla innych osób. Realizacja dobra w mi o ci polepsza relacje mi dzyludzkie i buduje p aszczyzn , na której mo na budowa wspólne dobro. Wolno i jej naczelny charakter najlepiej ujawnia si w moliwo ci wyboru dobra albo z a. Trudno w tym, e nasze zdolno ci percepcyjne cz sto s przes oni te szaro ci codzienno ci, permisywizmem, fa szyw hierarchi warto ci, czy po prostu przeci tno ci p yn c ze spo ecznego przyzwolenia na wszystko. Wspó czesno , a z ni postmodernizm uwa a, e nie ma obiektywnej prawdy ani dobra, w zwi zku z tym nie mo na te jasno okre li , co jest dobre, a co z e. Pawe Góralczyk próbuje si z tym upora wskazuj c najpierw na Bo e miosierdzie objawione w Jezusie Chrystusie, a pó niej na wolno cz owieka i jego sumienie. Zmierzaj c w kierunku pedagogiki bardziej chrze cija skiej Manuel Ruiz Jurado proponuje, by wspó czesna pedagogika zmierza a w kierunku bardziej chrystocentrycznym. Je eli bowiem przyjmujemy, e Jezus Chrystus w pe ni objawia cz owieka cz owiekowi, wówczas pedagogiczne systemy, oparte o w a ciw antropologi , winny t prawd uwzgl dnia . Plan wychowawczy, koncentruj cy si na Chrystusie, nie oznacza integryzmu religijnego, który chce si narzuci przemoc , ale stanowi ofert prawdy, by by a ona przyj ta przez cz owieka w sposób wolny i wiadomy. My l przewodni artyku u Janusza Gajdy jest stwierdzenie, e wolno , jako jedna z najwy ej cenionych warto ci wspó cze nie, mo e przyjmowa diametralnie ró ne zabarwienie aksjologiczne. Ten fakt sprawia, e cz owiek ostatecznie sam wytycza granice swojej wolno ci w oparciu o przyj t wcze niej hierar- Edytorial chi warto ci, co te ci le wi e si z jego godno ci . W kontek cie wspó czesnego liberalizmu i fundamentalizmu autor pozostawia otwarte pytanie o granice wolno ci w wymiarze spoeczno-kulturowym, wskazuj c jednocze nie na konieczno edukacji do wolno ci. W obszarze wychowania, tego bardziej praktycznego, porusza si Marek Ko cielniak. Stwierdza on, na podstawie przeprowadzonych bada , e uczniowie nie odczuwaj zbyt wiele wolno ci w szkole, a sprawa dotyczy zarówno nauczania, jak uczenia si . I jest to problem teoretyczny i praktyczny zarazem. Tutaj autor posi kuje si dokonaniami dwóch wielkich humanistów pedagogów Carla R. Rogersa i Martina Bubera. C.R. Rogers wiele mówi na temat wolno ci ucznia, niewiele natomiast na temat wolno ci nauczyciela. Inaczej si przedstawia to zagadnienie u M. Bubera. Twierdzi on, e wolno nauczyciela i ucznia mog wyst powa w doskona ej harmonii wtedy, kiedy oba podmioty podchodz do niej w duchu odpowiedzialnoci w wymiarze etycznym i aksjologicznym. To wszystko jednak musi by ukierunkowane na Boga i wobec Niego trzeba by odpowiedzialnym. Poczucie bycia wolnym lub te zniewolonym szczególnie ujawnia si , gdy chodzi o zachowania dewiacyjne i kontrol nad nimi. Mariusz Sztuka analizuje ten fenomen na przyk adzie Anonimowych Alkoholików i nie tylko. Zauwa a, i kontrolowanie swoich zachowa poprzez samokontrol , silny charakter, si woli, wspomagaj ce dzia ania o charakterze samowychowania, w tym tak e dzia ania autokorekcyjne, mog stanowi wydatn pomoc w z o onych sytuacjach wychowawczych i korekcyjnych, ale jednocze nie rodzi mo e tak zwany paradoks kontroli polegaj cy na tym, e prze wiadczenie o zdolno ci do kontrolowania w asnej sytuacji mo e kry w sobie równie du o szans, co i zagro e . W obszarze prawa, traktuj c o wolno ci cz owieka, nale y wyró ni dwa zasadnicze elementy: wolno od i wolno do. Ottavio De Bertolis rozwa a te dwa zasadnicze prawa jednostki ludzkiej w optyce lozo czno prawnej, ukazuj c z jednej strony niezbywalne prawa cz owieka jemu przys uguj ce, z drugiej za ods ania mo liwo nadu y i absurdów, które w sferze wolno ciowej prawodawstwa, szczególnie polityczno-ekonomicznego si dziej . 9 Nie sposób nie dotkn rzeczywisto ci mediów, kiedy jest mowa o wolno ci. Tutaj absurdów i iluzji jest wiele. Henryk Skorowski nie wchodzi jednak w zawi o ci wolno ci medialnej. Raczej stara si udzieli odpowiedzi na dwa podstawowe pytania: gdzie istniej i jakie s granice wolno ci w rodkach masowego przekazu oraz czy istniej jakiekolwiek granice wolno ci w odbiorze i korzystaniu ze rodków spo ecznego przekazu? Ostatni artyku -wyznanie nie zezwala na aden edytorialny komentarz, jedynie na szacunek. cili my sprawozdanie z wrze niowego mi ska wobec wyzwa wspó zowali my w Krakowie. Oprócz tego Tadeusz Borkowski i Lucyna Górska dziel si w asnymi re eksjami z tego wydarzenia. yczymy spokojne i mi ej lektury! Szanowni Pa stwo, Oddajemy Pa stwu 10. numer Horyzontów Wychowania, co stanowi dla nas przynajmniej ma y, ale jednak przyczynek do dumy. Dopiero 10. numer, ale ju 5 lat pracy redakcyjnej i tutaj moje ogromne podzi kowanie wszystkim Cz onkom Redakcji! Chcieliby my, aby ten fakt nie przeszed od razu w szaro codzienno ci. Dlatego 25 stycznia 2007, o godz. 10,00 w Wy szej Szkole Filozo czno-Pedagogicznej Ignatianum, odb dzie si kilkugodzinna sesja, podczas której przedstawimy nasz dorobek. Prof. Stanis aw Palka krytycznie si do tego ustosunkuje, a pó niej byliby my radzi, gdyby my tak e od Pa stwa, naszych Czytelników us yszeli szczere s owa oceny tego co dobre i tego, w czym niedomagamy. Dlatego bardzo serdecznie zapraszamy Wszystkich, którzy chc z nami wspó tworzy to czasopismo i jednocze nie odpowiada na wyzwania czasów, szukaj c nowych odpowiedzi antropologicznych. Wit Pasierbek SJ 10