Żołnierz umiera nie za siebie
Transkrypt
Żołnierz umiera nie za siebie
G³os Weterana i Rezerwisty www.gwir.pl frontu, bo pozwalał na to ograniczony promień działania naszych samolotów. Do Kopenhagi można było wysłać tylko samobójcę. Kwestia znajomości przez pilotów innych typów samolotów własnych, o których mówi Likus, zakrawa na żart. Oświadczam, że każdy żołnierz zawodowy lotnictwa miał obowiązek znać sprzęt bojowy własny i przeciwnika. Prawdą jest, że nie wszystkim chciało się poznawać ten sprzęt. Podczas kontroli i inspekcji przeprowadzano egzaminy ze znajomości tych zagadnień (między innymi przedmiotami fachowymi), bywałem egzaminatorem, jednak dlaczego p. Likus opowiada takie brednie, że pilot mógł wiedzieć coś tylko o samolocie, na którym latał. Czyżby zamierzał zostać politykiem? Kazimierz STEĆ Żołnierz umiera nie za siebie Z okazji 66. rocznicy bitwy pod Lenino jest rzeczą ze wszech miar potrzebną i pożyteczną przypomnienie historii oraz spojrzenia na aktualne sprawy i problemy wojska. W październiku 1943 roku w okolicach wioski Lenino, utworzone na ziemi radzieckiej jednostki 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki przystąpiły do pierwszej bitwy z Niemcami. Dzień ten jest dziś okazją do refleksji i zastanowienia się nad rolą wojska w życiu naszego kraju. Tym żołnierzom spod Lenino, bohaterom boju, którzy poświęcili swe zdrowie na ołtarzu Ojczyzny, należy oddać cześć. Życiorysy wojenne kościuszkowców są zawiłe. Wielu z nich na skutek deportacji los rozdzielił z ojczystym krajem – z rodzinami. Ci, którym udało się dotrzeć do oddziałów gen. Andersa, walczyli pod Monte Cassino, Ci, którzy nie zdążyli, pospieszyli w 1943 roku do 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki i pod Lenino przeszli chrzest bojowy. Przełamanie linii frontu i zdobycie wioski Lenino stało się symbolem żołnierskiej odwagi, wierności przysiędze, ofiarności i poświęcenia. W ostatnich latach o Lenino jakby zapomniano. Wiele pisało się i mówiło o Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie – kościuszkowcy poczuli BABIMOST. Zarząd Koła nr 4 zorganizował uroczyste spotkanie członków ZBŻZiORWP i mieszkańców miasta z okazji Święta Lotnictwa i 52. rocznicy powstania 45 plm. Mimo rozwiązania pułku w 2004 roku Zarząd nasz kultywuje tradycje i sprawuje opiekę nas pozostałymi symbolami lotniczymi oraz częścią wojskową babimojskiej Izby Pamięci. W święcie udział wzięli członkowie naszego Związku, mieszkańcy Babimostu oraz burmistrz Babimostu – Bernard Radny. Andrzej RZESKI BIAŁYSTOK. Zawody Sportowo-obronne o Puchar Prezesa ZW ZBŻZiORWP odbyły się na strzelnicy garnizonowej „Zielona” przy wydatnej pomocy i wielkim zaangażowaniu 18 BOT. Strzelało 9 drużyn ZBŻZiORWP z terenu województwa podlaskiego. Indywidualnie wygrał chor. sztab. Jan Piwowarczyk – 92 pkt. Z kbk AK I miejsce zajął kpt. Waldemar Bielski – 94 pkt. Rzut granatem I miejsce kpt. Andrzej Wakulewski – 40 pkt. W wieloboju sportowo-obronnym I miejsce zajął kpt. Andrzej Wakulewski – 214 pkt. Antoni MIELESZKO *** W 64. rocznicę objęcia służby granicznej przez frontowe jednostki Wojska Polskiego – święto żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza przy sztabie POSG pod Tablicą Pamiątkową poświęconą „Żołnierzom Ochraniającym Granice” odbył się uroczysty apel członków Koła nr 1 z udziałem zaproszonych gości: płk. Leszka Czecha – komendanta POSG, ppłk. Mirosława Do- ~ Październik 2009 ~