Magazyn BUDOWLANI Nr 8
Transkrypt
Magazyn BUDOWLANI Nr 8
1 OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY NR 8 (91) 2015 ISNN 1698/5843 OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY 8 (91) sierpień 2015 r. Nakład: 10 tys. egz. MINIMALNA STAWKA WYNAGRODZENIA ZA GODZINĘ PRACY str. 7 PARKI NARODOWE Rządowe obiecanki, czyli czekaj tatka latka str. 5 Zarząd Krajowy „Budowlanych” obradował na Podkarpaciu str. 2 EFBWW WALCZY z firmami „skrzynkami pocztowymi” str. 8 NOWA RADA OCHRONY PRACY str. 3 2 OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY NR 8 (91) 2015 Przegląd związkowych wydarzeń w Polsce Zakończył się spór zbiorowy w Bogdance Na początku sierpnia przedstawiciele związków zawodowych oraz Zarząd Lubelskiego Węgla „Bogdanka” podpisali porozumienie, które kończy spór zbiorowy w kopalni. Zarząd Bogdanki zobowiązał się do podjęcia działań organzacyjno-technicznych, których celem jest ograniczenie redukcji zatrudnienia i wykonywanych prac dotychczas zlecanych podmiotom zewnętrznym. Zgodnie z zawartym porozumieniem, od sierpnia przedłużane będą z pracownikami umowy na czas określony, za wyjątkiem umów tych pracowników, którzy uzyskali negatywną ocenę pracy. Ustalono również, że poziom przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w spółce w roku 2015 nie będzie niższy od tego przewidzianego w 2013 roku, czyli 7211,35 zł. Bazując na wstępnych wynikach spółki za rok 2015 oraz na poziomie zawartych umów dostaw, strona pracownicza i pracodawca przystąpią w terminie do 10 stycznia 2016 r. do rozmów w celu ostatecznego ustalenia wysokości, zasad i terminu ewentualnej wypłaty jednorazowej nagrody w terminie nie późniejszym niż 31 marca 2016 r. Strony porozumienia ustaliły również, że na dodatkowy odpis na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych w roku 2015 przeznaczona zostanie kwota 6,5 mln zł. W pierwszym półroczu produkcja węgla w Bogdance znacznie się zmniejszyła. Niższe wydobycie oraz sprzedaż związane są z utrzymującą się trudną sytuacją rynkową i nadpodażą węgla na polskim rynku. Zarząd Krajowy „Budowlanych” obradował na Podkarpaciu W Sanoku odbyło się posiedzenie Zarządu Krajowego Związku Zawodowego „Budowlani”, w którym obok członków Zarządu oraz przewodniczącego Zbigniewa Janowskiego wziął udział przewodniczący Głównej Komisji Rewizyjnej Andrzej Piotrowski. Podczas dni spędzonych na Podkarpaciu członkowie Zarządu Krajowego przyjęli kilka znaczących uchwał oraz podjęli dyskusję nad poprawą kondycji naszego związku. Dla usprawnienia działalności organów centralnych, takich jak Zarząd Krajowy, Rada Krajowa oraz branż i krajowych sekcji, zarekomendowano Radzie Krajowej przyjęcie nowych regulaminów funkcjonowania wspomnianych wcześniej gremiów. Ożywioną dyskusję wywołał temat dotyczący ujednolicenia gospodarki finansowej we wszystkich strukturach ZZ „Budowlani”. W ramach tego punktu porządku obrad omówiono Raport z efektywności pracy okręgowego pionu rewizyjnego w zakresie kontroli prawidłowości gospodarki finansowej organizacji podstawowych Porozumienia o współpracy Okręgów Zwiazku z Oddziałami Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracowników Służby BHP oraz zarekomendował Zarządom Okręgów ich zawieranie. Porozumienie regionalne rozwija współpracę Związku Zawodowego „Budowlani” ze Stowarzyszeniem, zapoczątkowaną kilka lat temu na poziomie centralnym. Realizując Program Związku na kadencję oraz przedyskutowano kwestię uaktualnienia zasad gospodarowania finansami na poziomie podstawowym i okręgowym. Celem Zarządu jest m.in. opracowanie wytycznych dla organizacji podstawowych, które usprawnią prowadzenie rachunkowości wewnątrz organizacji. Przewodniczący Związku zapowiedział wizytacje przedstawicieli Biura Zarządu Krajowego w organizacjach podstawowych oraz szkolenia z zakresu prawa pracy, wyborów Społecznej Inspekcji Pracy, księgowości i organizacji działalności związkowej dla członków „Budowlanych”. Zarząd Krajowy zatwierdził ramową treść 2015-2020, którego jednym z celów jest rozwój społecznej kontroli bezpieczeństwa w zakładach pracy, ustalono treść Ramowego Regulaminu Wyborów Społecznej Inspekcji Pracy oraz zarekomendowano Okręgom przeprowadzenie wśród organizacji podstawowych ankiety, która pozwoli wskazać zakłady objęte działalnością Związku, w których konieczne jest przeprowadzenie wyborów SIP, oraz pozwoli utrzymać stały kontakt z już wybranymi SIP-owcami, dając im pomoc organizacyjną i merytoryczną. W najbliższych miesiącach przeprowadzona zostanie również akcja kompletowania informacji Koniec związków zawodowych w Lidlu? Obecnie w tej niemieckiej sieci sklepów dyskontowych nie działa żaden związek zawodowy. W ostatnim czasie w Lidlu przestała funkcjonować Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność”. Likwidację poprzedziło zwolnienie dyscyplinarne założycielki, a zarazem przewodniczącej związku, i powołanie zarządu komisarycznego. Próbowano jeszcze dwukrotnie zwołać zebranie członków i powołać zarząd, ale nikt nie pojawił się na zebraniach. Zdaniem przewodniczącego zarządu komisarycznego Eugeniusza Karasińskiego, ludzie boją się, że za prowadzenie działalności związkowej zostaną zwolnieni z pracy. Zdaniem Lidla – sieć jest gotowa na prowadzenie dialogu społecznego ze stroną pracowniczą, w tym również z organizacją związkową. Podwyżki w służbach mundurowych Rząd premier Ewy Kopacz na trzy miesięce przed wyborami przeznacza 700 milionów złotych na podwyżki dla służb mundurowych. Chce, aby do wzrostu wynagrodzeń dochodziło regularnie co roku. Jak poinformował minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, na podwyżki dla służb podległych ministerstwu przeznaczone zostanie w przyszłym roku 340 milionów złotych. 215 milionów będzie przeznaczone na wzrost wynagrodzeń żołnierzy oraz funkcjonariuszy wywiadu i kontrwywiadu. 125 milionów trafi na podwyżki dla pracowników cywilnych wojska. Kolejne 390 milionów złotych w przyszłorocznym budżecie rząd chce przeznaczyć na podwyżki uposażeń w służbach mundurowych podległych MSW. Wynagrodzenie funkcjonariuszy podległych ministerstwu wzrośnie średnio o 4 procent, a pracowników cywilnych o 6 procent. Związki zawodowe zrzeszające służby mundurowe już wielokrotnie domagały się podwyżek płac. Niedawno kilka tysięcy funkcjonariuszy manifestowało swoje niezadowolenie przed Kancelarią Premiera. Przypominają o obietnicach złożonych cztery lata temu przez ówczesnego premiera Donalda Tuska, który zakładał wzrost wynagrodzeń jeszcze do końca kadencji tego parlamentu. Ponadto związkowcy żądają wprowadzenia 90-dniowego okresu pełnopłatnych zwolnień lekarskich i włączenia funkcjonariuszy służby celnej do zaopatrzeniowego systemu emerytalnego. cd. na str. 4 o członkach „Budowlanych”, której celem jest polepszenie przepływu informacji wewnątrz Związku, opracowanie programu rekrutacji nowych członków i rozwój aktywności członków Związku. W dalszej części posiedzenia członkowie Zarządu Krajowego uzyskali informację na temat orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, dającego możliwość zrzeszania się osób samozatrudnionych, oraz informację o aktualnej liczbie członków naszego Związku. Uzyskali również informacje na temat organizacji centralnych oraz okręgowych uroczystości Dnia Budowlanych, Dnia Górnika oraz Kongresu Europejskiej Federacji Pracowników Budownictwa i Drzewiarstwa, który odbędzie się w dniach 26-27 listopada w Warszawie. Po posiedzeniu znalazł się też czas na zwiedzanie Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. Skansen usytuowany jest na prawym brzegu Sanu, u podnóża Gór Sanocko-Turczańskich. Jest największym w Polsce muzeum etnograficznym o powierzchni około czterdziestu hektarów. Znajdują się w nim budynki mieszkalne, przemysłowe, użyteczności publicznej. W skansenie jest młyn wodny, wiatraki, kuźnie, a także warsztaty rzemieślnicze. Znajduje się tam 30 tysięcy eksponatów z zakresu kultury ludowej regionu, kultury judaików, dworskiej, mieszczańskiej i sakralnej. W Muzeum Budownictwa Ludowego zrekonstruowano niedawno Rynek Galicyjski, który zwraca szczególną na siebie uwagę. Na Rynku znajdują się m.in. poczta, karczma, dom krawca, nauczyciela, fryzjera, piekarza, zegarmistrza oraz remiza. Corocznie działający od 1966 r. skansen odwiedza 100 tysięcy turystów. Tomasz Nagórka Barbara Pałka OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY 3 NR 8 (91) 2015 NOWA RADA OCHRONY PRACY W siedzibie Sejmu RP, 3 sierpnia 2015 r. odbyło się inauguracyjne posiedzenie Rady Ochrony Pracy X kadencji. Marszałek Sejmu RP Małgorzata Kidawa-Błońska wręczyła akty nominacyjne członkom nowej Rady. Przewodniczącą ROP została ponownie poseł Izabela Mrzygłocka. Jednym z trzech zastępców przewodniczącej został Zbigniew Janowski, przewodniczący Związku Zawodowego „Budowlani”, rekomendowany na tę funkcję przez OPZZ. Zbigniew Janowski jest jednym z najbardziej doświadczonych członków Rady. W VII kadencji pełnił funkcję przewodniczącego ROP. Rada Ochrony Pracy jest organem nadzoru nad warunkami pracy i działalnością Państwowej Inspekcji Pracy, powoływanym przez Marszałka Sejmu. Obok podajemy pełny skład Rady Ochrony Pracy X kadencji. ZARZĄDZENIE NR 14 MARSZAŁKA SEJMU z dnia 28 lipca 2015 r. w sprawie powołania Rady Ochrony Pracy X kadencji Na podstawie art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (Dz. U. z 2012 r. poz. 404, 769 i 1544, z 2014 r. poz. 598 i 768 oraz z 2015 r. poz. 277) zarządza się, co następuje: § 1. Powołuje się Radę Ochrony Pracy X kadencji (2015-2019) w następującym składzie: Przewodniczący Zastępcy Przewodniczącego: a) Zbigniew JANOWSKI b) Danuta KORADECKA Ile kosztuje praca w Polsce? A właściwie pytanie powinno brzmieć: dlaczego w Polsce zarabia się mało? Przez 25 lat od zmiany systemu politycznego w naszym kraju słyszymy, że jesteśmy „na dorobku”, odrabiamy zaległości zapyziałego realnego socjalizmu i dlatego zarabiamy mniej, niż za taką samą pracę zarabiają choćby nasi zachodni sąsiedzi. Po pierwszych, burzliwych latach „urynkowienia”, wynagrodzenia wykwalifikowanych pracowników ustabilizowały się na poziomie 1/4 średniej wynagrodzeń w krajach starej UE. W sektorze budowlanym i wielu innych jest tak nadal. Po 25 latach niewiele się zmieniło. Dlaczego? Słyszymy, że nadal się „dorabiamy”, że wydajność pracy nadal jest niższa niż na Zachodzie i Północy Europy, że pracodawcy mają za wysokie tzw. pozapłacowe koszty pracy i dlatego wolno rosną wynagrodzenia. I że jak się żyje na kredyt, to się kończy jak Grecy. Świętowaliśmy niedawno 25 lat wolności. Nastroje przed zbliżającymi się wyborami wskazują na to, że oprócz wolności dla przeciętnego Kowalskiego liczy się także godne życie. A na to godne życie składa się także godne wynagrodzenie za pracę. Tym bardziej, im bardziej rosną w Polsce koszty godnego życia. Bo urynkowił się nie tylko przemysł i usługi produkcyjne, ale też praktycznie wszystkie dziedziny życia. To oznacza wprost, że praktycznie za wszystko płaci „konsument”. Czyli my. I nie chodzi tylko o ceny paliwa czy ceny mieszkań i ich utrzymania, zbliżające się do poziomu „starej” Unii. Chodzi o ceny usług, które teoretycznie są wciąż bezpłatne dla obywatela: opieki zdrowotnej, kształcenia, kultury. Tutaj też gonimy Europę szybciej, niż nasze wynagrodzenia. Oczywiście, są w kraju sektory i zawody, w których zarabia się dobrze. Ale to nie wystarczy. Polacy generalnie pracują dużo i długo, a ich praca jest coraz mniej stabilna i niezbyt wysoko opłacana. Wzrosło w Polsce rozwarstwienie dochodowe, ale też różnice regionalne. To groźne, bo generuje silne napięcia społeczne. Polscy neoliberałowie, którzy zdominowali gospodarkę – i niestety – wszystkie rządzące przez minione 25 lat ekipy twierdzą, że to normalne, że tak ma być, że to jest warunek rozwoju. Wiele wskazuje jednak na to, że tak myśli coraz mniej obywateli. I widać to w przedwyborczych nastrojach. Dla rządzących problemy stosunków pracy były dotąd problemami „trzeciej kolejności odśnieżania”. Władze różnych odcieni traktowały je jako coś, co się samo ureguluje w gospodarce rynkowej. Efekt jest taki, że mamy dziś ponad dwa miliony, z reguły młodych, energicznych i nieźle wykształconych Polaków poza granicami kraju, pracujących na dobrobyt Wielkiej Brytanii, Niemiec, Irlandii, Belgii, Holandii itp. Duża część z nich już Izabela Katarzyna MRZYGŁOCKA nie wróci. Bo wolą nie tylko wyższe wynagrodzenia, ale też bardziej stabilny rynek pracy, możliwości zawodowego rozwoju, atrakcyjne warunki socjalne i zabezpieczenie. Polski system kształcenia zawodowego „leży”. Ale jego niedostosowanie do potrzeb rynku pracy to nie tylko „zagrodowa” polityka powiatów nadzorujących szkoły zawodowe. To przede wszystkim efekt braku przełożenia nabytych wyższych kwalifikacji na możliwości kariery zawodowej i uzyskania wyższego wynagrodzenia. Polskie kwalifikacje są cenione. Szkoda, że za granicą. Postulat podnoszenia wydajności pracy rozumiany jest przez wielu pracodawców specyficznie. Uważają oni, że wysoka wydajność to przede wszystkim dłuższa i bardziej intensywna praca pracowników. Ale pracujemy już bardzo długo i intensywnie. A w dojrzałych gospodarkach wyższą wydajność osiąga się przede wszystkim poprzez wprowadzanie innowacji technologicznych i organizacyjnych w miejscu pracy, w systemie dostaw. Polskie firmy, szczególnie mniejsze, nie są innowacyjne. Z jednej strony „oszczędnie” inwestują w nowe technologie. Z drugiej strony pracodawcy także „oszczędnie” inwestują w podnoszenie swoich umiejętności w zakresie zarządzania i nowoczesnej organizacji pracy. Z trzeciej strony czasem nie mają za co inwestować, bo znajdując się na samym końcu ogromnego łańcucha podwykonawstwa, zarabiają wyłącznie na przetrwanie i zatrudnienie ludzi na zlecenia, bądź na czarno. Taki rynek nie będzie się rozwijał, ludzie nie będą zarabiali więcej, nie będą inwestowali w swoje kwalifikacje i nieprędko dogonimy Zachód. Możliwości samoregulacyjne tego rynku są żadne. Przez 25 lat, no może przez ostatnie 20 lat wolności partie robiły też wszystko, by nie powstały mechanizmy oparte o czytelne reguły dialogu społecznego - choćby efektywny system układów zbiorowych. Można je wciąż jeszcze zbudować, ale to potrwa. Na dziś potrzebne są natomiast nowe regulacje rynku pracy i jego otoczenia: minimalnych stawek wynagrodzeń, eliminacji umów śmieciowych, formalnego powiązania kwalifikacji z umową o pracę i wynagrodzeniem pracownika (czego do tej pory w Polsce nie ma), urealnienia kosztów pracy w zamówieniach, a także „ucywilizowanie” systemu emerytalnego. Krotko mówiąc, można na początku kariery zawodowej zarabiać mniej, ale trzeba mieć perspektywę awansu, wzrostu zarobków, stabilności na rynku pracy i zabezpieczenia emerytalnego w przyszłości. Jeśli ogromna część rynku pracy będzie się nadal sprowadzała do umów terminowych, zleceń, pracy tymczasowej, minimalnych wynagrodzeń uzupełnianych „kopertą” to najlepsi będą z tego rynku uciekać, a o wysokiej jakości pracy możemy zapomnieć. Pewnych rzeczy zmienić już nie możemy. Większość emigrantów nie wróci na nasz rynek pracy i nie będzie w Polsce płacić podatków. Ale możemy uniknąć dalszych szkód. Bo tania praca w Polsce jest bardzo kosztowna dla kraju. Dlatego tym razem, niezależnie od tego kto będzie rządzić w kolejnych latach, neoliberałom trzeba powiedzieć: „żegnajcie”. c) Zbigniew ŻUREK Sekretarz Członkowie: Mirosław PAWLAK a) Anna Teresa AKSAMIT b) Karol BIELSKI c) Bożena BORYS-SZOPA d) Elżbieta BOŻEJEWICZ e) Michał CHAŁOŃSKI f) Maciej DUSZCZYK g) Krzysztof GADOWSKI h) Renata GÓRNA i) Ewa GÓRSKA j) Kazimierz KIMSO k) Janusz KOWALSKI l) Paweł MARKOWSKI ł) Beata MAZUREK m) Alicja OLECHOWSKA n) Andrzej Eligiusz PASZKIEWICZ o) p) r) s) t) Jarosław PIĘTA Damian RACZKOWSKI Elżbieta RAFALSKA Jan RULEWSKI Grażyna SPYTEK-BANDURSKA u) Stanisław STOLORZ v) Stanisław SZWED w) Małgorzata TERLIKOWSKA x) Dariusz TRZCIONKA y) Ryszard ZBRZYZNY poseł, zgłoszony przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, zgłoszona przez Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy, zgłoszony przez Związek Pracodawców Business Centre Club; poseł; senator, zgłoszony przez Zrzeszenie Prawników Polskich, zgłoszona przez Komisję Krajową NSZZ „Solidarność”, zgłoszona przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pracowników Służby BHP, zgłoszony przez Krajową Izbę Gospodarczą, zgłoszony przez Prezesa Rady Ministrów, poseł, zgłoszona przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, zgłoszona przez Polskie Towarzystwo Ergonomiczne, zgłoszony przez Komisję Krajową NSZZ „Solidarność”, zgłoszony przez Związek Rzemiosła Polskiego, zgłoszony przez Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej, poseł, poseł, zgłoszony przez Naczelną Organizację Techniczną, poseł, poseł, poseł, senator, zgłoszona przez Konfederację Lewiatan, zgłoszony przez Forum Związków Zawodowych, poseł, zgłoszona przez Prezesa Rady Ministrów, zgłoszony przez Forum Związków Zawodowych, poseł. § 2. Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania. MARSZAŁEK SEJMU (-) Małgorzata Kidawa-Błońska 4 OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY NR 8 (91) 2015 cd. ze str. 2 Czy będzie strajk w Tesco? W sieci hipermarketów Tesco od jesieni ubiegłego roku trwa spór zbiorowy. Obecnie zbierane są podpisy pod zgodą na ogłoszenie strajku. Związki zawodowe domagają się od zarządu spółki podwyżek. W połowie lipca Tesco przedstawiło propozycję miesięcznych podwyżek dla zatrudnionych na stanowiskach niekierowniczych w następujących wysokościach: Warszawa - 30 zł brutto, duże miasta - 50 zł brutto, pozostałe miasta - 70 zł brutto. Dodatkowo pracodawca zaproponował w formie testu kwartalny system premiowy w roku finansowym 2015/2016 dla pracowników podstawowych. Wysokość premii za miesiące wrzesień, październik i listopad 2015 r. ma wynieść 125 zł brutto. Podobnie w nadchodzących miesiącach - za grudzień 2015, styczeń i luty 2016 pracownicy również mają otrzymać premię w wysokości 125 zł brutto. Warunkiem otrzymania premii jest miesięczny wzrost sprzedaży rok do roku dla całości Tesco Polska oraz absencja pracownika nie przekraczająca 20 dni w kwartale. Związkowcy nie wyrazili zgody na propozycję podwyżek wynagrodzeń przedstawioną przez zarząd spółki, uznając ją za niegodziwą i zapowiedzieli strajk. Związkowcy z Taurona za przejęciem KWK Brzeszcze Prezydium Rady Społecznej Grupy Kapitałowej TAURON Polska Energia S.A., zrzeszającej organizacje związkowe działające w grupie, wydało oświadczenie, w którym wyraziło głębokie zaniepokojenie wydarzeniami i ostatnimi informacjami dotyczącymi przejęcia KWK Brzeszcze przez holding. Rada społeczna w pełni akceptuje założenia i sposób przejęcia kopalni. Uważa, że przejęcie kopalni musi odbyć się na zasadach i w oparciu o doświadczenia wypracowane w grupie przez wiele lat, a w szczególności przez zakłady górnicze tworzące dziś TAURON Wydobycie. Jak zauważa prezydium, kopalnie skonsolidowane w grupie kapitałowej TAURON przeszły głęboką restrukturyzację, co wiązało się z dużymi wyrzeczeniami górników. „Nie były to łatwe procesy – wzbudzały one niepokoje społeczne. Jednak dzięki temu dziś spółka wydobywcza grupy TAURON funkcjonuje na zasadach rynkowych i równocześnie daje stabilizację i bezpieczeństwo pracownikom i rodzinom górniczym”. Związkowcy z wielkim niepokojem śledzą próby wpłynięcia przez dominującego akcjonariusza na zarząd TAURON Polska Energia, w celu wymuszenia zmian warunków przejęcia KWK Brzeszcze. Nie wyrażają zgody na doprowadzenie do sytuacji, która zachwieje funkcjonowaniem spółki wydobywczej, a w następstwie całej grupy TAURON. Partnerzy społeczni zwrócili się do prezydenta Dudy ws. zakupu śmigłowców dla polskiej armii Pracodawcy RP, NSZZ „Solidarność”, OPZZ oraz FZZ zwrócili się do Prezydenta, który jest zarazem zwierzchnikiem sił zbrojnych „o spowodowanie, aby Rząd RP ponownie przeanalizował decyzje podjęte w związku z przetargiem na zakup śmigłowców wielozadaniowych na potrzeby wojska”. Autorzy pisma rozumieją, że sprzęt kupowany dla wojska powinien spełniać określone wymagania, lecz ich zdaniem nie powinno być to jedyne kryterium przy wyborze oferty. Uważają, że istotną rolę w przetargu powinien odgrywać interes gospodarczy kraju. Podkreślają przy tym, że niemiecka armia korzysta z produkowanych w Niemczech leopardów, amerykańska armia lata zaś myśliwcami amerykańskiego koncernu Lockheed Martin. Zdaniem autorów pisma, „przeznaczając w przetargu śmigłowcowym ok. 13 mld złotych z kieszeni podatników, należy wydawać je tak, aby polska gospodarka skorzystała na tym jak najwięcej. Tworzenie miejsc pracy dla robotników i inżynierów we Francji nie leży w interesie naszego kraju.(...) Tylko polityka gospodarcza umożliwiająca optymalne wykorzystanie potencjału pozwoli nam na utrzymanie w długim okresie satysfakcjonującego wzrostu gospodarczego, a tym samym przyczyni się do minimalizacji napięć społecznych. W tym kontekście szczególnie istotne jest, aby realizowane w najbliższych latach programy dozbrajania polskiej armii były jednocześnie kołem zamachowym polskiej gospodarki – zwłaszcza sektorów zaawansowanych technologicznie i innowacyjnych.”. Pod pismem do Andrzeja Dudy podpisali się: Andrzej Malinowski - prezydent Pracodawców RP, Piotr Duda - przewodniczący NSZZ „Solidarność”, Jan Guz - przewodniczący OPZZ oraz Tadeusz Chwałka - przewodniczący Forum Związków Zawodowych. Zebrał: Tomasz Nagórka LASY DOBREM NARODOWYM Rezolucja VIII Kongresu ZZ „Budowlani” w sprawie funkcjonowania Lasów Państwowych w Polsce Z wiązek Zawodowy „Budowlani” wielokrotnie podkreślał, że jakiekolwiek manipulacje własnościowe, dotyczące lasów państwowych są niedopuszczalne. Lasy są i powinny być nadal dobrem narodowym, z którego korzystać mogą wszyscy obywatele. „Budowlani” są zdania, że przepisy prawa powinny gwarantować państwową własność lasów – w taki sposób, by już nigdy nie stały się one przedmiotem przetargów politycznych i by skutecznie „odstraszały” tych, którzy traktują lasy państwowe jak łakomy kąsek i obszar robienia prywatnych interesów. Podkreślamy to raz jeszcze w trakcie kolejnej dyskusji nad statusem lasów państwowych. Z okazji 90-tej rocznicy powołania Lasów Państwowych, delegaci na VIII Kongres Związku Zawodowego „Budowlani” składają podziękowania i wyrazy szacunku wszystkim pracownikom leśnictwa, ochrony przyrody i zakładów usług leśnych, za ich wkład pracy dla dobra Polskich Lasów. Delegaci VIII Kongresu Związku Zawodowego „Budowlani” mają nadzieję, że ustabilizowana na dzień dzisiejszy sytuacja własnościowa i finansowa Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, niezależnie od rządzącej opcji politycznej nie da w przyszłości powodów do politycznych prób przekształceń własnościowych tego dobrze funkcjonującego przedsiębiorstwa. Tylko to zapewni szerokiej rzeszy społeczeństwa dostęp do pozaprodukcyjnych funkcji lasu. Związek Zawodowy „Budowlani” uważa, że państwowa własność lasów winna docelowo być zagwarantowana w Konstytucji RP. Związek Zawodowy „Budowlani” stoi na stanowisku, że nowelizacje Ustawy o Lasach, planowane przez Ministra Środowiska, nie powinny dotyczyć tylko zapewnienia wysokich wpływów do budżetu państwa i dostosowania przepisów do prawa Unii Europejskiej, ale również wziąć pod uwagę postulaty proponowane przez organizacje związkowe, mające na celu zapewnienie odpowiednich warunków socjalnych pracowników - między innymi te dotyczące zakupu po preferencyjnych cenach mieszkań uznanych przez Lasy Państwowe za zbędne. Apelujemy do Dyrektora Generalnego, aby wdrażana przez niego Strategia Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe na lata 2014 – 2030 skoncentrowała się na zmniejszeniu nadal występującej na wszystkich szczeblach decyzyjnych zbędnej biurokracji, dostosowaniu zatrudnienia do stale zwiększających się obowiązków oraz zakresu zadań dla pracowników (zwłaszcza leśnictw), wprowadzeniu systemu wynagrodzeń dostosowanego do realizowanych zadań, kompetencji i odpowiedzialności oraz zdecydowanemu przeciwdziałaniu ciągle jeszcze występującemu, zwłaszcza na poziomie nadleśnictw, mobbingowi na linii pracodawca – pracownik. Związek Zawodowy „Budowlani” zwraca się do Ministra Środowiska o pilne podjęcie inicjatywy uregulowania gospodarki leśnej w lasach doświadczalnych stanowiących własność uczelni wyższych w sposób odpowiadający standardom przyjętym w Lasach Państwowych, objęcie tych lasów nadzorem Ministra, a także zapewnienie porównywalnych standardów pracy pracowników lasów doświadczalnych i lasów państwowych. Delegaci na VIII Kongres Związku Zawodowego „Budowlani” OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY 5 NR 8 (91) 2015 PARKI NARODOWE Rządowe obiecanki, czyli czekaj tatka latka K ończy się właśnie kolejna kadencja Sejmu, a i za tą przyczyną - Rządu, ale podwyżek dla pracowników parków narodowych jak nie było, tak nie ma. To już ósmy rok zamrożenia płac w sektorze, przez co strażnicy skarbów polskiej przyrody - pracownicy polskich parków narodowych stali się bardzo ubogim krewnym innych służb i branż. Trzeba to jasno powiedzieć: dotychczasowa polityka płacowa - tzn. wieloletni brak jakichkolwiek podwyżek płac dla załóg parków narodowych - prowadzi prostą drogą do zagłady tych przyrodniczych świątyń. Przecież chronione przez nas, z tak dobrym skutkiem, skarby ojczystej przyrody, a opiekujemy się 1% powierzchni kraju, powinny predestynować nas do czołówki krajowej, a nie do zaścianka finansowego Polski. Brak podwyżki uposażeń, niedofinansowanie działalności parków narodowych, przy znaczącym wzroście nakładanych nań obowiązków i zadań, powoduje, że z pracy odchodzą przede wszystkim ludzie wykształceni i kreatywni, stanowiący o obliczu ochrony przyrody w Rezolucja VIII Kongresu ZZ „Budowlani” w sprawie funkcjonowania parków narodowych w Polsce wynikające przede wszystkim z drastycznego obniżania się stopy życiowej „parkowców’ i ich rodzin. Proponowaliśmy podczas tych rozmów współpracę, deklarowaliśmy wsparcie w walce o podwyżki u Ministra Finansów, jak wych ZZ „BUDOWLANI” z Kampinoskiego Parku Narodowego, w liczbie kilkudziesięciu osób maszerowali z transparentami przez przejścia dla pieszych. zlokalizowane na skrzyżowaniu dróg krajowych, wstrzymując Związek Zawodowy „Budowlani” wyraża swoje zaniepokojenie warunkami pracy pracowników parków narodowych w Polsce. Dobro narodowe, którego perłami w koronie są polskie parki narodowe to wizytówka i chluba nie tylko Polski, ale i Europy, dlatego też marginalizowanie ochrony przyrody przez rząd budzi nasz zdecydowany sprzeciw i oburzenie. Brak rzetelnego i realnego spojrzenia ze strony władz na sprawy ochrony przyrody w Polsce doprowadził do sytuacji, w której pracownicy polskich parków narodowych stali się bardzo ubogim krewnym innych służb i branż. A przecież chronione przez nich, z tak dobrym skutkiem, skarby ojczystej przyrody, powinny dawać im prawo do godnej pracy i godziwych wynagrodzeń. Brak podwyżki uposażeń już teraz powoduje, że z pracy odchodzą przede wszystkim ludzie wykształceni i kreatywni, decydujący o poziomie ochrony przyrody w jego najwyższej formie, czyli pod postacią parku narodowego. Związek Zawodowy „Budowlani” nie może biernie przyglądać się tym praktykom i wzywa rząd do podjęcia pilnych działań mających na celu poprawę warunków wynagradzania pracowników polskich parków narodowych. Mając na względzie powyższe. Związek Zawodowy „Budowlani” oczekuje od Rządu i Prezydenta RP szybkiej i zdecydowanej reakcji w tej sprawie. Liczymy, że decydenci doprowadzą wreszcie do wzrostu wynagrodzeń niewielkiej grupy (ok. 1300 osób) pasjonatów, którzy swoją służbą nie pozwalają dopuścić do ruiny i dewastacji polskich sanktuariów przyrody. To nie tylko unikalne obszary przyrodnicze, ale także miejsca niejednokrotnie uświęcone, na przestrzeni dziejów, krwią wielkich synów Polskiego Narodu, którzy składając Ojczyźnie najcenniejszy dar, dar życia, wierzyli, że Polska będzie krajem wolnym, sprawiedliwym i pozbawionym różnic społecznych. Chcemy bardzo wyraźnie podkreślić, że związkowcy, jako reprezentanci załóg pracowniczych polskich parków narodowych, w razie takiej konieczności, staną zdecydowanie w obronie godności ludzi służących ochronie przyrody w zielonych mundurach. Mundurach, które choć nigdy zapewniały żadnych przywilejów to dawały przynajmniej poczucie dumy. Tej dumy i godności odmawia się dzisiaj pracownikom parków narodowych w imię krótkowzrocznej polityki oszczędności budżetowych. Delegaci na VIII Kongres Związku Zawodowego „Budowlani” jego najwyższej formie, czyli pod postacią parku narodowego. Osoby te, ze względu na swoje walory, odnajdą się na rynku pracy i swoją pasję i miłość do przyrody zamienią na zarabianie pieniędzy w innych sektorach, w przeważającej większości w podmiotach niemających wiele wspólnego lub absolutnie nic z ochroną środowiska. Niebawem w parkach narodowych zostaną jedynie ludzie pozbawieni alternatywy, czekający na emeryturę, wypaleni oraz tacy, których sytuacja rodzinna zmusi do zaakceptowania każdych, nawet najbardziej upokarzających warunków pracy i płacy. Oczekiwaliśmy przez lata pomocy od decydentów, prosiliśmy, nalegaliśmy, wskazywaliśmy rozwiązania własne, jak i te funkcjonujące w innych sektorach. Wielokrotnie monitowaliśmy Ministerstwo Środowiska pismami, ale jedyne, co się nam udało to… doprowadzenie do kilku spotkań z ministrem środowiska Maciejem Grabowskim (ostatnie 02.07.2015 r.), czy też głównym konserwatorem przyrody (GKP) Piotrem Otawskim (ostatnie 03.08.2015 r.). Wizyty w Ministerstwie Środowiska umożliwiły nam bezpośrednie przedstawienie władzom narastających pesymistycznych nastrojów wśród załóg parków narodowych, i Premiera Rządu, niestety, na próżno. Nasze starania przyniosły jedynie kolejny etap obietnic i deklaracji, że już w następnym Budżecie Państwa na pewno zostaną zapisane podwyżki dla pracowników parków narodowych, a przecież nas w całym kraju jest jedynie 1500 osób! Pieniądze znajdowały się zawsze na wszystko inne, tylko nie na „sanktuaria przyrodnicze”. Takie stawianie sprawy było już tą kroplą, która przelała czarę goryczy. Wobec braku możliwości rozwiązania naszych problemów na drodze mediacji, zostaliśmy zmuszeni do zradykalizowania naszych działania. Podczas narady postanowiliśmy wspólnie, że wszystkie związki zawodowe, działające w parkach narodowych, w tym reprezentowany przeze mnie ZZ „BUDOWLANI”, wobec braku możliwości realnego rozwiązania przez Ministerstwo Środowiska nurtujących parki narodowe problemów, będą walczyć o swój byt sami, w każdy dozwolony prawem sposób. Stwierdziliśmy, że nasz los jest w naszych rękach. I tak w dniu 27.06.2015 r. związkowcy Krajowej Sekcji Pracowników Parków Narodowych NSZZ „Solidarność” zorganizowali protest polegający na blokowaniu „Zakopianki” w Skomielnej Białej. Protestujący pracownicy parków narodowych, w tym przedstawiciele Krajowej Sekcji Pracowników Parków Narodo- czasowo ruch samochodowy na głównej arterii prowadzącej do czterech największych parków narodowych na południu kraju: Tatrzańskiego, Pienińskiego, Gorczańskiego oraz Babiogórskiego. Protest ten miał na celu pokazanie opinii społecznej bardzo trudnej sytuacji polskich parków narodowych, parków - które odwiedza rocznie ponad 10 milionów osób. Ponieważ akcja nasza została zauważona przez media, Ministerstwo Środowiska, stojące jak cały Rząd na progu kampanii wyborczej, próbowało załagodzić sytuację. A mianowicie na dzień 03.08.2015 r. w trybie pilnym główny konserwator przyrody Piotr Otawski zaprosił przewodniczących krajowych organizacji związkowych działających w parkach narodowych (NSZZ „Solidarność”, NSZZ „Solidarność 80’” Związek Leśników Polskich Parków Narodowych; ZZ „BUDOWLANI”) na kolejne spotkanie. Znowu padły na nim obietnice, że podwyżka płac nastąpi w 2016 r., a fundusz płac w parkach narodowych będziezwiększony o 10,5%, że zwiększony zostanie też limit wynagrodzeń. Wszystko to, wg deklaracji GKP, zostało zapisane w projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok i jeżeli Sejm nie naniesie swoich poprawek i ustawa zostanie przyjęta, podwyżki wejdą w życie w roku 2016. Czyli wszystko po staremu! No, może z jednym wyjątkiem, a mianowicie w październiku są wybory parlamentarne, a ustawę budżetową będzie uchwalał już nowy parlament. Czyli nie ma żadnej pewności, że takie podwyżki nastąpią! Trudno nie zauważyć, że wszystkie te deklaracje składane są pod presją protestów i to na dodatek na sam koniec kadencji Rządu. Dalej myślą, że można nas nabierać na obiecanki. W związku z tym, że rozmowy te nie wniosły do sprawy nic nowego, zaplanowaliśmy i zrealizowaliśmy kolejny protest pracowników parków narodowych. W dniu 08.08.2015 r. w dwóch miejscach w kraju: tj. miejscowości Rosnówsko k/Poznania, droga krajowa nr 5 Poznań-Wrocław oraz miejscowości Strzegowo k/Mławy, droga krajowa E-7 Warszawa-Gdańsk, tym razem pod egidą Związku Leśników Polskich Parków Narodowych i wsparciu związkowców z Lasów Państwowych odbyły się kolejne pikiety i tamowania ruchu drogowego. I tu znów protestujący, w tym i reprezentanci ZZ „BUDOWLANI”, od godziny 1100 przez 10 minut chodzili po pasach, następnie robili półgodzinne przerwy i ponownie wracali na pasy. Protest trwał do godziny 1300. Niestety, i tu nikt z rządzących nie pofatygował się do protestujących, aby wysłuchać naszych argumentów. Opozycji, co dziwne, też nie było. No cóż, są w końcu wakacje, a tak błahe sprawy jak niedofinansowanie 23 parków narodowych mogą poczekać... My jednak czekać nie będziemy, bo wiemy, że zaraz przyjdzie nowy rząd i znowu będzie obiecywał, będzie też zrzucał odpowiedzialność za zły stan finansów parków i ich pracowników na poprzedników i tak „w koło Macieju”. Ale to już było i tym razem nie damy się nabrać, a nasza walka będzie trwała do skutku, czyli do momentu zrównania płac pracowników polskich parków narodowych do poziomu leśników z lasów państwowych. „Parkowcy” tym razem nie ustąpią, a protesty będą eskalować. Nasza walka o godny byt trwa!!! Mariusz Szlaski sekretarz krajowy ds. Parków Narodowych przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Parków Narodowych ZZ „BUDOWLANI” 6 OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY NR 8 (91) 2015 OPZZ promuje Krajowy Fundusz Szkoleniowy RZETELNY DLA BIZNESU W Warszawie odbyła się wielka gala „Sylwetki i Marki Polskiej Gospodarki”. Nagrodę specjalną „Rzetelni dla Biznesu” - na wniosek wojewody świętokrzyskiego Bożentyny Pałki-Koruby - „Za zasługi dla rozwoju przedsiębiorczości w regionie świętokrzyskim” otrzymał prezes Kopalni Wapienia „Morawica” SA Józef Dąbek. Ogólnopolski Program Umacniania Wiarygodności to inicjatywa, której celem jest kreowanie i umacnianie etycznych norm oraz standardów w czterech obszarach: przedsiębiorczości, samorządu, instytucji oraz w ochronie zdrowia. W tym roku Rada Programowa, w skład której weszli przedstawiciele patronów honorowych, instytucji współpracujących oraz współorganizatorów, wyłoniła laureatów Projektu „RZETELNI” oraz „Lider Polskiej Gospodarki”. Nagrodzeni to firmy, które są partnerem godnym zaufania, które podejmują działania na rzecz konkurencyjności na rynku, przy pełnym poszanowaniu i respektowaniu zasad etycznych, a także ich liderzy. (RED) Rezolucja VIII Kongresu ZZ „Budowlani” w sprawie dyskryminacji kobiet na rynku pracy D elegaci na VIII Kongres Związku Zawodowego „Budowlani” wyrażają podziękowanie wszystkim Koleżankom aktywnie działającym w Związku. Związek Zawodowy „Budowlani” jest organizacją zawodową, w której udział kobiet wśród liderów organizacji podstawowych jest wyższy niż udział kobiet wśród członków Związku. Świadczy to zarówno o wysokich umiejętnościach organizatorskich kobiet w naszej organizacji, jak i o ich dużym zaangażowaniu w obronę praw pracowniczych. Na polskim rynku pracy, mimo wielu inicjatyw legislacyjnych, wciąż mamy do czynienia z dyskryminacją kobiet. Dyskryminacja ta to zarówno mobbing, czy zdarzające się molestowanie, jak i niższe wynagrodzenia na tych samych stanowiskach i trudniejsza droga awansu zawodowego, utrudnianie łączenia pracy z opieką nad dziećmi, pozbawienie możliwości zatrudnienia kobiet starszych i drastycznie niskie świadczenia emerytalne. Związek Zawodowy „Budowlani” po raz kolejny wzywa do: • stworzenia spójnego systemu antydyskryminacyjnego łączącego działania w różnych sferach; • prawnego wyeliminowania dyskryminacji płacowej na tych samych stanowiskach i w obszarze tego samego zakresu obowiązków; • eliminacji dyskryminacji w zakresie zatrudnienia kobiet na umowy o pracę; • konsekwentnego eliminowania mobbingu i molestowania w pracy; • ułatwienia powrotu kobiet do działalności zawodowej po okresie macierzyństwa poprzez zapewnienie rzeczywistego dostępu do opieki w żłobkach i przedszkolnej; • dostosowania czasu pracy do możliwości osób wychowujących dzieci poprzez wprowadzenie elastycznego czasu pracy; • zmiany przepisów emerytalnych, umożliwiającej kobietom przechodzenie na emeryturę po 35 latach pracy. Związek Zawodowy „Budowlani” będzie koordynował swe działania antydyskryminacyjne z innymi organizacjami w kraju i ze związkami zawodowymi zrzeszonymi w EFBWW i BWI. Delegaci na VIII Kongres Związku Zawodowego „Budowlani” Zapraszamy do odwiedzania nas w internecie www. .info.pl MINIMALNA STAWKA OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY NR 8 (91) 2015 7 WYNAGRODZENIA ZA GODZINĘ PRACY Przewodniczący Związku Zawodowego „Budowlani” skierował apel do premier Ewy Kopacz o wprowadzenie rozwiązań prawnych określających minimalną stawkę wynagrodzenia brutto za godzinę pracy bez względu na formę zatrudnienia. Apel, przesłany także do innych członków rządu, spotkał się z dużym zainteresowaniem. Propozycja uregulowania minimalnego wynagrodzenia godzinowego popierana jest przez OPZZ, pozostałe centrale związkowe, ale także przez niektóre organizacje pracodawców i izby gospodarcze. Apel ZZ „Budowlani” poparła m.in. Ogólnopolska Izba Gospodarki Nieruchomościami. W siedzibie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej doszło do spotkania wiceministra pracy Radosława Mleczko z autorem apelu, Zbigniewem Janowskim. W spotkaniu uczestniczyli także dyrektor Departamentu Prawa Pracy MPiPS Anita Gwarek, wicedyrektor tego Departamentu Joanna Fałdyga oraz sekretarz ZZ „Budowlani” Jakub Kus. Przedstawiciele Ministerstwa Pracy zaprezentowali uwarunkowania ewentualnych regulacji prowadzących do wprowadzenia godzinowej płacy minimalnej. Zdaniem MPiPS nie ma przeszkód formalnych w stosowaniu stawki godzinowej w stosunku do umów o pracę, wynikającej z obowiązującego aktualnie minimalnego wynagrodzenia. Zdaniem związkowców obowiązujące rozwiązania, dotyczące minimalnego wynagrodzenia miesięcznego, stwarzają pole do manipulacji stawką godzinową – szczególnie w obszarze kalkulacji kosztów pracy w zamówieniach (i co za tym idzie, realnych wynagrodzeń). Zbigniew Janowski podkreślił, że w sektorach takich jak budownictwo, w których absolutna większość prac wykonywana jest pod kierownictwem i nadzorem, minimalna stawka godzinowa przy- jest czas pracy. Minister Radosław Mleczko poparł generalnie kierunek działań, zmierzających do wyeliminowania nadużyć w sferze wynagrodzeń, podkreślając jednocześnie, że celem działań resortu jest zachowanie róż- czyniłaby się do uporządkowania rynku pracy i stworzyła podstawy do reanimacji negocjacji układów zbiorowych, w tym taryf wynagrodzeń. Duże znaczenie miałoby wprowadzenie stawki godzinowej z punktu widzenia zwalczania szarej strefy w obszarze wynagrodzeń i wspierania uczciwej konkurencji. Jak wykazało doświadczenie inicjatywy porozumienia w/s minimalnej stawki kalkulacyjnej wynagrodzenia w budownictwie i nieruchomościach podpisanej przez wszystkie duże organizacje sektora budownictwa, pracodawcy zainteresowani są uregulowaniem tego obszaru – szczególnie w zamówieniach publicznych - i eliminacją oszustów, zaniżających koszty pracy w zamówieniu. Związkowcy postulują także objęcie minimalną stawką godzinową wszystkich tych umów (także cywilnoprawnych), w których podstawą wyliczenia wynagrodzenia norodności umów. Podkreślił też, że wszelkie ew. prace nad minimalnym wynagrodzeniem godzinowym wymagają, aby wziąć pod uwagę zmienność składników wynagrodzenia i konieczność eliminacji możliwości przerzucania kosztów zmian na pracownika. Tym niemniej podjęcie negocjacji w sprawie minimalnego wynagrodzenia godzinowego jest możliwe w bliskim terminie. Minister Radosław Mleczko przedstawił także bieżący stan prac nad zmianami w zakresie umów terminowych, a także pracy tymczasowej. Przedstawiciele związku zwrócili uwagę na pilną potrzebę podjęcia dyskusji w sprawie wprowadzenia do zamówień publicznych tzw. klauzul socjalnych, co wiąże się z koniecznością pełnej implementacji przez Polskę nowej dyrektywy UE w sprawie zamówień publicznych. (jk) EFBWW 8 NR 8 (91) 2015 P rawdziwą „plagą” rynku europejskich usług transgranicznych, w tym szczególnie usług budowlanych, stały się firmy „skrzynki pocztowe”. Działalność tych firm, często prowadzona na wielką skalę i mająca charakter zorganizowanej, sieciowej działalności, podważa fundamenty uczciwego biznesu, zagraża realnie działającym małym i średnim przedsiębiorstwom i w dłuższej perspektywie może prowadzić do załamania runku budowlanego w wielu krajach. Problemem jest to, że wiele krajów umożliwia rejestrowanie takich fikcyjnych działalności gospodarczych, a wiele dużych firm budowlanych korzysta z ich usług - jako dostarczycieli taniej siły roboczej. Dla pracowników istnienie i rozwój tych firm oznacza niższe wynagrodzenia i całkowity brak bezpieczeństwa socjalnego. Europejska Federacja Pracowników Budownictwa i Drzewiarstwa, której członkiem jest ZZ „Budowlani”, uruchomiła nową europejską kampanię, skierowaną przeciwko „skrzynkom pocztowym”. Materiały akcji dostępne są na stronie internetowej: http://www.stopletterboxcompanies.eu/ OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY walczy z firmami „skrzynkami pocztowymi” firmy „skrzynki pocztowe”? Będąc narzędziem do unikania zobowiązań podatkowych, firmy „skrzynki pocztowe” są coraz częściej wykorzystywane jako sposób na uniknięcie płacenia składek na ubezpieczenie społeczne pracowni- Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Zgodnie z prawem UE, firmy „skrzynki pocztowe” są legalne. W rzeczywistości, Unia Europejska nawet je promuje. Ogólnie rzecz biorąc, są one rejestrowane w krajach, które nie płatności wymaganych wynagrodzeń i składek na ubezpieczenie społeczne. W sytuacji, w której te fikcyjne firmy są tworzone poza granicami kraju, w którym wykonywana jest usługa, w praktyce bardzo trudne jest podjęcie jakichkolwiek działań przeciwko • wpisanie „klauzuli zwalczania nadużyć socjalnych” do Rozporządzenia KE nr 883/2004 w sprawie systemu zabezpieczenia społecznego; • umożliwienie przyjmującym państwom członkowskim uzy- STOP dla firm - „skrzynek pocztowych” Co to jest firma – „skrzynka pocztowa”? Firma - „skrzynka pocztowa” to firma, która jest utworzona z zamiarem obejścia zobowiązań prawnych i umownych. Dotyczy to szczególnie podatków, ZUS, VAT i płac. Firmy te z reguły nie wykonują żadnych realnych działań gospodarczych, choć twierdzą, że to robią. Kto tworzy taką spółkę i dlaczego? Firmy „skrzynki pocztowe” ustanawiane są przez indywidualnych oszustów i nieuczciwe firmy. Są dwie przyczyny takiego postępowania: dążenie do uzyskania ogromnych zysków kosztem pracowników i budżetu oraz chęć ukrywania prawdziwej tożsamości właściciela lub właścicieli. W wielu przypadkach firmy te są zarządzane i zarejestrowane przez osoby wynajęte (zwykle prawnicy, konsultanci). Na ogół pracują oni na rzecz prawdziwego właściciela (właścicieli). To sprawia, że bardzo trudno jest dowiedzieć się, kim są prawdziwi właściciele. Kluczową cechą firmy „skrzynki pocztowej” jest to, że może ona być bardzo szybko, łatwo i tanio założona i zlikwidowana. Podmioty te mogą być tworzone i rozpadać się w ciągu kilku godzin, dzięki czemu ich kontrola jest bardzo trudna. Jakie szkody wyrządzają „Skrzynka pocztowa” jest firmą, która została utworzona z zamiarem obejścia przepisów prawnych i zobowiązań umownych. Te tak zwane „przedsiębiorstwa” nie wykonują żadnych realnych działań społeczno-gospodarczych, choć twierdzą, że to robią. Firmy „skrzynki pocztowe” są coraz częściej wykorzystywane jako sposób na uniknięcie płacenia składek na ubezpieczenie społeczne pracowników i wynagrodzeń. EFBWW podkreśla, że ten typ nadużyć występuje głównie w przypadku czasowego zatrudnienia transgranicznego. Zasady wolnej konkurencji w UE dają zagranicznym firmom „skrzynkom pocztowym” pełne możliwości ucieczki przed płatnościami miliardów euro na zabezpieczenie społeczne i wolną rękę w wyzyskiwaniu pracowników w tym procederze. Jest to z całą pewnością problem ogólnoeuropejski, który musi być rozwiązany! ków. W rezultacie pracownicy nie są ubezpieczeni w żaden sposób i w razie choroby lub wypadku nie są uprawnieni do zasiłku dla bezrobotnych, czy też na przykład emerytury. Czy firmy „skrzynki pocztowe” są legalne? mają nadzoru nad działalnością firm i mają rygorystyczne wymogi dotyczące poufności. Problemem jest to, że w wielu przypadkach „skrzynki pocztowe” są tworzone w taki sposób, aby obejść przepisy prawne i układy zbiorowe w innym kraju, unikając w ten sposób nim. Europejska Federacja Pracowników Budownictwa i Drzewiarstwa opracowała konkretne rekomendacje dotyczące powstrzymania praktyk firm „skrzynek pocztowych”, które powinny być realizowane na poziomie europejskim i krajowym: skanie szybkiej informacji, zakwestionowania i odrzucenia wyraźnie sfałszowanych lub wątpliwych deklaracji Zabezpieczenia Społecznego A1 dla pracowników oddelegowanych za granicę; • wprowadzenie obowiązkowego uprzedniego zgłoszenia/notyfikacji delegowania w kraju przyjmującym; • wprowadzenie bezwarunkowego systemu odpowiedzialności głównego wykonawcy w łańcuchu podwykonawstwa, w którym wykonawca ponosi odpowiedzialność za nadużycia socjalne i oszustwa któregokolwiek z podwykonawców; • w przypadku transgranicznego delegowania pracowników umożliwienie przyjmującym państwom członkowskim UE zbierania składki na ubezpieczenie społeczne, które następnie powinny być przekazane do odpowiednich organów krajowych państw wysyłających; • nałożenie obowiązku stosowania elektronicznej wymiany danych z systemów zabezpieczenia społecznego (informacji EESSI) do końca 2016 roku, dzięki czemu władze będą mogły wykrywać fikcyjne firmy naruszające przepisy dotyczące ochrony socjalnej pracowników ; • rewizja dyrektywy usługowej 2006/123 / UE, która sprawia, że zbyt łatwo jest utworzyć „skrzynki pocztowe” w innym kraju UE bez prowadzenia prawdziwej działalności gospodarczej ; • wprowadzenie unikalnego numeru Europejskiego Social Security (Bezpieczeństwa Socjalnego) dla wszystkich pracowników, co ułatwi sprawdzenie, czy pracownik ma właściwą ochronę zabezpieczenia społecznego; • stworzenie przejrzystego i dostępnego rejestru gospodarczego wszystkich unijnych przedsiębiorstw, z co najmniej następującymi informacjami: (a) założyciele firmy, (b) przedstawiciele prawni spółki, (c) adres spółki, (d) kapitał zakładowy, (e) działalność przedsiębiorstwa, (f) numer VAT, (g) niezbędne atesty i certyfikaty oraz (h) liczba pracowników ich podstawowe dane; • zobowiązanie wszystkich państw członkowskich UE do sprawdzania, czy firma, która została zarejestrowane się w ich kraju prowadzi rzeczywistą działalność; • zabronienie rejestracji spółki anonimowo, albo przez pośredników lub poprzez strony internetowe; • wycofanie projektu dyrektywy europejskiej z 9 kwietnia 2014 (SUP), która z założenia ma ułatwiać zakładanie firm „skrzynek pocztowych” przez rejestrację on-line w ciągu trzech dni roboczych i z kapitałem w wysokości 1€! (efbww/red) OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY 9 NR 8 (91) 2015 Gdy z nieba żar się lał ...bhp odeszło na plan dalszy Długi w budownictwie zagrażają istnieniu firm B ardzo niepokojące dane napływają z Krajowego Rejestru Długów. Firmy budowlane, wpisane do KRD, są zadłużone na 1 mld 23 mln zł. Długi w ciągu roku zwiększyły się o 136 mln zł. Każda z firm budowlanych wpisana do rejestru dłużników (a jest ich 31 tys.) ma niespłacone zobowiązania średnio w wysokości 33 tys. zł. Firmy budowlane najczęściej zalegają wobec firm windykacyjnych, które odkupiły dług od pierwotnych wierzycieli. Najwyższe średnie zadłużenie mają firmy budowlane z Mazowsza (44 tys. zł), Lubelszczyzny (37 tys. zł) oraz Małopolski (34 tys. zł). Według KRD, z płatnościami bardzo często zalegają firmy, które same mają problemy z wyegzekwowaniem należności od swoich kontrahentów. Takie zobowiązania przekraczają 363 mln zł. Dłużnikami firm budowlanych najczęściej są inne firmy budowlane (długi w wys. blisko 200 mln zł). Firmom budowlanym nie płacą w terminie też firmy z sektora przemysłowego (53 mln zł) i sektora handlowego (38 mln zł). Z badania pt. „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”, przeprowadzanego wśród 1418 przedsiębiorstw w lipcu br., wynika, że w branży budowlanej ponad 30 proc. wszystkich faktur jest przeterminowana. Na ich uregulowanie firmy czekają średnio 4 miesiące i 24 dni. To o 18 dni dłużej niż w pierwszym kwartale br. Prezes KRD Adam Łącki twierdzi: „Obecnie bardzo wiele dużych firm kredytuje swoją działalność celowo spóźniając się z zapłatą. To element strategii finansowej firmy”. Eksperci KRD zwracają uwagę na fakt, że bardzo często przyczyną zaległości są źle skonstruowane umowy, korzystne tylko dla „silniejszej” strony. „Dzieje się tak, gdyż w obawie przed utratą zlecenia mniejsi przedsiębiorcy godzą się na gorsze warunki umowy, czyli na przykład przetrzymanie kaucji, wydłużenie terminów zapłaty, niekorzystne zapisy dotyczące udzielania gwarancji” - twierdzi prezes programu „Rzetelna Firma” Waldemar Sokołowski. Z danych KRD wynika, że w przypadku długów przeterminowanych do 3 miesięcy, spłacanych jest około 72 proc. zaległości. Natomiast w przypadku długów starszych niż rok, odsetek ten spada już tylko do 26 proc. (red.) Źródło: PAP/onet O pracy w Polsce oczami „praktyka” Bezrobocie spada. W sierpniu może być nawet jednocyfrowe. Informowały o tym stacje telewizyjne, powołując się na prognozę ministra Kosiniak Kamysza. Poniekąd mam w tym własny udział. Zostałem wykreślony z listy bezrobotnych, bo nie stawiłem się na czas w urzędzie pracy. Spóźnisz się o jeden dzień i o jednego bezrobotnego mniej. Na papierze. Rynek pracy porządnieje. Dzięki ubiegłorocznym kontrolom inspektorów PIP 7,5 tys. osób zatrudnionych na umowy cywilnoprawne – nazywane śmieciowymi – i 1,4 tys. osób pracujących bez żadnej umowy uzyskało potwierdzenie istnienia stosunku pracy. Na piśmie. A ja? Ja czwarty już rok muszę pracować „na kuzyna”, czyli w jedoosobowej firmie „szefa”. „Szef” nie boi się inspekcji pracy, bo w myśl przepisów właściciel jednoosobowej firmy nie jest pracodawcą, nie podlega więc kontroli zatrudnienia. Oficjalnie nie pracuję, lecz pomagam... W Polsce kuzyn ma prawo pomagać, tak jak właściciel jedoosobowej firmy ma prawo przyuczać kuzyna. Inspekcji nic do tego. Nawet jeśli pomaga mu kilku kuzynów jednocześnie i nawet jeśli nie wszyscy mówią po polsku. Im więcej rosyjskojęzycznych, tym dla „szefa” nawet lepiej, bo taniej. Przez te cztery lata w „wykończeniówce” (tynki, gładzie, glazura, panele i takie tam) nie spotkałem i nie słyszałem o tym, żeby jakaś jedoosobowa firma musiała kogokolwiek zatrudniać „na legalu”, podejmując się remontu mieszkania czy nawet całego domu. Nawet jeśli zostanie podwykonawcą np. na budowie bloku czy całego osiedla, może praktycznie nadal zatrudniać na czarno. Wystarczy, że w razie kontroli taki szef i jego pracownicy powiedzą, że właśnie zaczęli u niego pracować. Pracownik, któremu zależy na wypłacie, przecież na niego nie nakabluje, a skoro prawo pracy zezwala na to, żeby pracodawca zwlekał z potwierdzeniem umowy o pracę do końca pierwszej dniówki, to nielegalnego zatrudnienia nikt mu nie udowodni. Narzekać - nie narzekam. Chcę, to na jedzenie i ubranie zarobię. Jak nie zarobię, to wyjadę. C o piąty pracodawca, kontrolowany w ub.r. przez PIP, zatrudniał pracowników na „śmieciówkach”, mimo że pracowali w warunkach właściwych do zawarcia umowy o pracę. W co drugim spośród 24 tys. skontrolowanych podmiotów ujawniono nielegelne zatrudnienie lub nielegalną inną pracę zarobkową, czyli mówiąc kolokwialnie – na czarno i na półczarno. W większości spośrod ok. 1500 skontrolowanych zakładów różnych branż stwierdzono nieprawidłowości w zakresie przestrzegania przepisów o czasie pracy, w tym niewypłacania wynagrodzeń za pracę w godzinach nadliczbowych. Tomek K. (zanotowała AS) 10 OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY NR 8 (91) 2015 * N owelizacja Kodeksu pracy i Ustawy o związkach zawodowych, wprowadzona ustawą z dnia 12 lipca 2013 r. i obowiązująca od 23 sierpnia 2013 r., przyniosła obok możliwości stosowania 12-miesięcznych okresów rozliczeniowych również możliwość stosowania do pracowników przez pracodawców ruchomego rozkładu czasu pracy, czyli rozkładu czasu pracy z ruchomymi godzinami rozpoczęcia i zakończenia pracy. Zagadnienia związane z wydłużaniem okresów rozliczeniowych były przedmiotem licznych dyskusji i publikacji, natomiast znacznie mniej uwagi poświęca się możliwości stosowania ruchomego czasu pracy. Ta nowa w Kodeksie pracy instytucja jest jednak coraz chętniej stosowana przez pracodawców. Stosunkowo nowe przepisy powodują jednak, że w wielu zakładach pracy ruchome rozkładu czasu pracy wprowadzane lub stosowane są wadliwie. Obok zamieszczamy przykładowy wzór porozumienia w sprawie stosowania ruchomego czasu pracy oraz informację o prawnych wymogach stosowania takiego rozkładu czasu pracy przez pracodawców. Stosowanie ruchomego rozkładu czasu pracy reguluje dodany do Kodeksu pracy art. 1401 o następującej treści: § 1. Rozkład czasu pracy może przewidywać różne godziny rozpoczynania pracy w dniach, które zgodnie z tym rozkładem są dla pracowników dniami pracy. § 2. Rozkład czasu pracy może przewidywać przedział czasu, w którym pracownik decyduje o godzinie rozpoczęcia pracy w dniu, który zgodnie z tym rozkładem jest dla pracownika dniem pracy. § 3. Wykonywanie pracy zgodnie z rozkładami czasu pracy, o których mowa w § 1 i 2, nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku, o którym mowa w art. 132 i 133. § 4. W rozkładach czasu pracy, o których mowa w § 1 i 2, ponowne wykonywanie pracy w tej samej dobie Ludzkie sprawy w paragrafach * Ludzkie sprawy w paragrafach * RUCHOMY CZAS PRACY nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych. Przed wejściem w życie nowelizacji z 23 sierpnia 2013 r. popularną praktyką, szczególnie wśród większych pracodawców, było stosowanie systemu ruchomego czasu pracy w ten sposób, że pracownicy mieli określony przedział czasu, w którym mogli rozpoczynać pracę. Legalność takiego rozwiązania była jednak podważana przez inspektorów PIP. W konsekwencji pracodawcy stosujący taką praktykę ryzykowali roszczeniami pracowników o zapłatę wynagrodzenia z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych. Ruchomy czas pracy może być stosowany na dwa sposoby: 1) jako ustalenie rozkładów czasu pracy przewidujących różne godziny rozpoczynania pracy w dniach pracy pracowników, 2) jako określenie przedziału czasu, w którym pracownik powinien podjąć pracę. Jeżeli chodzi o pierwszą odmianę, pracodawca może ustalić rozkład czasu pracy przewidujący rożne godziny rozpoczynania pracy przez pracowników w poszczególnych dobach, w tym również w taki sposób, że w kolejnym dniu pracownik może rozpocząć pracę wcześniej niż w dniu poprzednim. Wcześniej, w poprzednim stanie prawnym takie wcześniejsze niż w dniu poprzednim rozpoczęcie pracy stanowiłoby naruszenie doby pracowniczej i kreowałoby roszczenie pracownika o zapłatę wynagrodzenia z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych. Obecnie przy stosowaniu ruchomego czasu pracy ponowna praca w niezakończonej dobie pracowniczej nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych. Właśnie ze względu na tą elastyczność ruchomy czas pracy zyskuje coraz większą popularność wśród pracodawców. Ta elastyczność nie jest jednak nieograniczona. W ruchomym rozkładzie czasu pracy pracodawca ma nadal obowiązek zachować odpoczynek dobowy i tygodniowy (art. 132 i 133 k.p.). W drugim przypadku stosowanie ruchomego rozkładu czasu pracy polega na ustalaniu przez pracodawcę rozkładu czasu pracy, w którym pracodawca wyznacza przedział czasu, w którym pracownicy są zobowiązani rozpocząć pracę. W tym przypadku również zachowane muszą być przepisy o odpoczynku dobowym i tygodniowym. Ruchomy rozkład czasu pracy nie może być jednak stosowany dowolnie przez pracodawcę. Do jego wprowadzenia niezbędne jest zachowanie określonej w Kodeksie pracy procedury. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, ruchomy czas pracy może być wprowadzony w układzie zbiorowym pracy lub porozumieniu z zakładowymi organizacjami związkowymi, przy czym jeżeli nie jest możliwe uzgodnienie treści porozumienia ze wszystkimi zakładowymi organizacjami związkowymi, pracodawca może uzgodnić treść porozumienia z organizacjami związkowymi reprezentatywnymi w rozumieniu art. 241 25a k.p. W zakładach pracy, gdzie nie funkcjonują związki zawodowe, ruchomy czas pracy może być wprowadzony w porozumieniu zawieranym z przedstawicielami pracowników, wyłonionymi w trybie przyjętym u danego pracodawcy. Instytucja „przedstawicieli pracowników” jest od lat krytykowana przez stronę związkową, gdyż – jak często pokazuje praktyka – wyłonieni „przedstawiciele” nie reprezentują w rzeczywistości interesu pracowników, lecz są osobami narzuconymi przez kierownictwo firmy, a sposób ich wyłonienia często uniemożliwia rzeczywisty wybór przez załogę. Poza powyższymi dwoma sposobami wprowadzenia ruchomego czasu pracy, może być on ponadto zastosowany na pisemny wniosek pracownika, co również otwiera w niektórych przypadkach możliwość naruszeń, polegających np. do wywierania presji na pracowniku, by podpisał przygotowany przez pracodawcę wniosek, mimo że sam pracownik nie jest zainteresowany pracą w ruchomym czasie pracy. POROZUMIENIE w sprawie stosowania ruchomego czasu pracy Porozumienie zawarte w dniu ….................... r. pomiędzy ….................................................................................................. zwanym dalej pracodawcą, reprezentowanym przez ….............................................. a Organizacją Zakładową ZZ „Budowlani” w …......................................... reprezentowaną przez: ….............................- Przewodniczącego Zarządu Zakładowego ZZ „Budowlani”, …............................- członka Zarządu Zakładowego ZZ „Budowlani” o następującej treści: §1 Na podstawie art. 1401 w związku z art. 150 § 3 Kodeksu pracy Strony postanawiają o stosowaniu u pracodawcy ruchomego czasu pracy – na zasadach określonych w niniejszym porozumieniu. §2 Ruchomy czas pracy, o którym mowa w § 1, może być stosowany na warunkach określonych w § 3, jeżeli jest to uzasadnione specyfiką i organizacją pracy jednostki organizacyjnej lub charakterem pracy na określonych stanowiskach. §3 1. Rozkład czasu pracy może przewidywać różne godziny rozpoczynania pracy w dniach, które zgodnie z tym rozkładem są dla pracowników dniami pracy. 2. Rozkład czasu pracy może przewidywać przedział czasu, w którym pracownik decyduje o godzinie rozpoczęcia pracy w dniu, który zgodnie z tym rozkładem jest dla pracownika dniem pracy. 3. Wykonywanie pracy zgodnie z rozkładami czasu pracy, o których mowa w ust. 1 i 2, nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku dobowego i tygodniowego, o którym mowa w art. 132 i 133 Kodeksu pracy. 4. W rozkładach czasu pracy, o których mowa w ust. 1 i 2, ponowne wykonywanie pracy w tej samej dobie nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych. §4 W sprawach nieuregulowanych niniejszym porozumieniem stosuje się przepisy Kodeksu pracy. §5 Niniejsze porozumienie nie ma wpływu na możliwość ustalenia konkretnemu pracownikowi indywidualnego rozkładu czasu pracy na jego wniosek. §6 Niniejsze porozumienie wchodzi w życie z dniem ….......................... 2014 r. Za Pracodawcę: Za Organizację Zakładową ZZ „Budowlani” …................................ …..................................... CO TO JEST LEASING? U mowa leasingu uregulowana jest w art. 709 i n. Kodeksu cywilnego. Zgodnie z definicją wynikającą z brzmienia Kodeksu cywilnego, przez umowę leasingu finansujący zobowiązuje się, w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa, nabyć rzecz od oznaczonego zbywcy na warunkach określonych w tej umowie, i oddać tę rzecz korzystającemu do używania albo używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony, a korzystający zobowiązuje się zapłacić finansującemu w uzgodnionych ratach wynagrodzenie pieniężne, równe co najmniej cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez finansującego. Jako strony w umowie leasingu występują na ogół trzy podmioty. Pierwszym z nich jest leasingodawca, czyli strona finansująca. Drugą stroną jest korzystający, czyli leasingobiorca, a trzecim podmiotem jest zbywca rzeczy stanowiącej przedmiot leasingu. Leasing polega na tym, że kupujący np. samochód otrzymuje go i z niego korzysta. Jednocześnie płaci raty, ale nie jest jego właścicielem. Właścicielem jest finansujący, czyli przeważnie bank. Finansujący płaci za korzystającego cenę zakupu samochodu, a korzystający wpłaca do banku raty, a po uiszczeniu wszystkich rat ma możliwość wykupie- chodu. Jest on podmiotem, od którego nabycia dokonuje leasingodawca, na nia samochodu. podstawie wskazania dokonanego Z formalnego punktu widzenia, przez leasingobiorcę, albo też bez takiego wskazania. Od chwili sprzedaży wygląda to następująco: Leasingodawca jest tą stroną to leasingodawca jest podmiotem umowy, której przysługuje prawo posiadającym prawo własności do własności do rzeczy oddawanej do wskazanej w umowie rzeczy, zaś odpis odpłatnego używania według zasada umowy zakupu musi być przekazany określonych w zawartej przez strony leasingobiorcy. umowie. Przeważnie jest nim przedsięKwestię wykupu pojazdu regubiorca, który w ramach prowadzonego przedsiębiorstwa będzie specjalizował luje umowa. Umowa leasingu ma się w zawieraniu umów leasingu np. często dodatkowe wymagania, jak np. ubezpieczenie pojazdu z określonymi samochodów. parametrami. Forum Pokrzywdzonych Przez Leasingobiorca to strona umowy, która korzysta z rzeczy stanowiącej Państwo otworzyło Kancelarię Porad przedmiot leasingu, czyli np. samo- Prawnych i Doradztwa Prawnego chodu. Jest więc on określany jako Od 1 września zapraszamy do korzystający. Leasingobiorca zobowiązany jest jednocześnie do ponoszenia naszego nowego serwisu www.kanceokreślonych w umowie obciążeń na laria-porada.pl Strona www.forumpokrzywdzorzecz finansującego. Leasingobiorcą jest na ogół przedsiębiorca, choć nych.pl nadal będzie aktywna i nadal coraz częściej spotyka się tzw. leasing będą na niej publikowane nasze artykukonsumencki, gdzie korzystającym ły. Forum w dalszym ciągu zajmuje się i jest osoba fizyczna. Leasing nie jest będzie się zajmowało pomocą osobom bowiem ustawowo przeznaczony tylko pokrzywdzonym przez państwo. Zapraszamy!!! dla przedsiębiorców. Małgorzata Pundyk Zbywcą jest pierwotny właściciel rzeczy stanowiącej umowę leasingu, a więc np. podmiot, któremu przysługuje prawo własności leasingowanego samowww.forumpokrzywdzonych.pl artykuł opracowany przez Forum Pokrzywdzonych przez Państwo OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY Księgowa informuje W dzienniku Ustaw z 21 sierpnia 2014 r. pod poz.1100 opublikowano ustawę z dnia 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy o rachunkowości, dalej zwaną ustawą zmieniającą. Weszła ona w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, tzn. z dniem 5 września 2014 roku. W zakresie swojej regulacji ustawa zmieniająca wdraża częściowo dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/34/UE z dnia 26 czerwca 2013 r. w sprawie rocznych sprawozdań finansowych, skonsolidowanych sprawozdań finansowych i powiązanych sprawozdań niektórych rodzajów jednostek, zmieniającą dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2006/43/WE oraz uchylającą dyrektywy Rady 78/660/EWG I 83/349/EWG (Dz.Urz. UE L 182 z 29.06.2013, s. 19), w odniesieniu do jednostek mikro. Jednostkami mikro - w myśl ust.1a dodanego do art.3 ustawy o rachunkowości – są m.in. zgodnie z pkt 2 stowarzyszenia, związki zawodowe, organizacje pracodawców, izby gospodarcze, fundacje, przedstawicielstwa przedsiębiorców zagranicznych, społeczno-zawodowe organizacje rolników, organizacje samorządu zawodowego, organizacje samorządu gospodarczego rzemiosła i Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – jeżeli nie prowadzą działalności gospodarczej. Stosowanie uproszczeń przewidzianych w ustawie zmieniającej nie jest obowiązkowe. Organ zatwierdzający sprawozdanie finansowe w jednostce mikro powinien podjąć decyzję o wdrożeniu tych uproszczeń. Wprowadzone ustawą zmieniającą uproszczenia dla jednostek mikro dotyczą przede wszystkim możliwości sporządzania przez te jednostki uproszczonego sprawozdania finansowego (obejmującego bilans oraz rachunek zysków Zmiana ustawy o rachunkowości i strat ). Zakres informacyjny sprawozdania B. Aktywa obrotowe, w tym: finansowego jednostek mikro określony został • zapasy w załączniku nr.4 dodanym do ustawy o • należności krótkoterminowe Aktywa razem rachunkowości. Bilans oraz rachunek zysków i Pasywa strat sporządzone według ww. załącznika można A. Kapitał (fundusz) własny, w tym: przedstawić w poniższy sposób: • kapitał ( fundusz) podstawowych • należne wpłaty na kapitał podstawowy Informacje ogólne: (wielkość ujemna ) 1. firma,siedziba i adres albo miejsce zamieszB. Zobowiązania i rezerwy na zobowiązakania i adres oraz numer we właściwym nia, w tym: rejestrze sądowym albo ewidencji, 2. wskazanie czasu trwania działalności • rezerwy na zobowiązania • zobowiązania z tytułu kredytów i pożyczek jednostki, jeżeli jest ograniczony, Pasywa razem 3. wskazanie okresu objętego sprawozdaniem finansowym, Informacje uzupełniające do bilansu: 4. wskazanie zastosowanych zasad rachunkowości przewidzianych dla jednostek 1. kwota wszelkich zobowiązań finansowych, w tym z tytułu dłużnych instrumentów fimikro z wyszczególnieniem wybranych nansowych, gwarancji i poręczeń lub zobouproszczeń, wiązań warunkowych nieuwzględnionych 5. wskazanie czy sprawozdanie finansowe w bilansie, ze wskazaniem charakteru i zostało sporządzone przy założeniu kontyformy wierzytelności zabezpieczonych rzenuowania działalności gospodarczej przez czowo: wszystkie zobowiązania dotyczące jednostkę w dającej się przewidzieć przyemertytur oraz jednostek powiązanych lub szłości oraz czy nie istnieją okoliczności stowarzyszonych są ujawniane odrębnie, wskazujące na zagrożenie kontynuowania 2. kwota zaliczek i kredytów udzielonych przez nią działalności, członkom organów administrujących, 6. omówienie przyjętych zasad (polityki) zarządzających i nadzorujących, ze wskarachunkowości, w tym metod wyceny akzaniem oprocentowania, głównych watywów i pasywów (także amortyzacji), porunków oraz wszelkich kwot spłaconych, miaru wyniku finansowego oraz sposobu odpisanych lub umorzonych, a także sporządzania sprawozdania finansowego zobowiązań zaciągniętych w ich imieniu w zakresie, w jakim ustawa pozostawia tytułem gwarancji i poręczeń wszelkiego jednostce prawo wyboru. rodzaju, ze wskazaniem kwoty ogółem dla każdej kategorii, BILANS 3. o udziałach (akcjach) własnych, w tym: Aktywa a) przyczyna nabycia udziałów (akcji) właA. Aktywa trwałe,w tym środki trwałe 25-lecie W snych dokonanego w roku obrotowym, b) liczba i wartość nominalna nabytych oraz zbytych w roku obrotowym udziałów (akcji), a w przypadku braku wartości nominalnej, ich wartość księgowa, jak też część kapitału podstawowego, którą te udziały ( akcje) reprezentują, c) w przypadku nabycia lub zbycia odpłatnego, równowartość tych udziałów (akcji) d) liczba i wartość nominalna lub w razie braku wartości nominalnej, wartość księgowa wszystkich udziałów (akcji) nabytych i zatrzymanych, jak również część kapitału podstawowego, którą te udziały (akcje) reprezentują. Rachunek zysków i strat A. Przychody podstawowej działalności operacyjnej i zrównane z nimi, w tym zmiana stanu produktów (zwiększenie - wartość dodatnia, zmniejszenie – wartość ujemna) B. Koszty podstawowej działalności operacyjnej: I. Amortyzacja II. Zużycie materiałów i energii III. Wynagrodzenia, ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia IV. Pozostałe koszty C. Pozostałe przychody i zyski, w tym aktualizacji wartości aktywów D. Pozostałe koszty i straty, w tym aktualizacja wartości aktywów E. Podatek dochodowy F. Zysk/strata netto(A-B+C-D-E) (dla jednostek mikro, o których mowa w art. 3 ust. 1a pkt 1, 3 i 4 oraz ust. 1B ustawy) G. Wynik finansowy netto ogółem (A-B+C- -D-E), w tym: I. Nadwyżka przychodów nad kosztami (wartość dodatnia) II. Nadwyżka kosztów nad przychodami (wartość ujemna) (dla jednostek mikro, o których mowa w art.3 ust. 1a pkt 2 ustawy) Jeśli jednostka mikro nie podejmie decyzji o zastosowaniu uproszczonego sprawozdania, sporządza sprawozdanie finansowe według zasad ogólnych. Jednostki mikro mogą nie sporządzać informacji dodatkowej, pod warunkiem że niektóre informacje objęte zakresem informacyjnym tego sprawozdania zostaną przez te jednostki ujawnione w informacjach uzupełniających do bilansu. Należy pamiętać, że podjęcie decyzji o stosowaniu uproszczeń dla jednostek mikro spowoduje konieczność aktualizacji przyjętych przez jednostkę zasad (polityki) rachunkowości. Od 1 stycznia 2015r. weszły nowe przepisy dotyczące karania za brak sprawozdania. Z kodeksu karno skarbowego art.80b wynika: ”Kto wbrew obowiązkowi nie przekazuje w terminie właściwemu organowi podatkowemu sprawozdania finansowego, opinii lub raportu, podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe.” Wzór „załącznik do bilansu za 2015” oraz „załącznik do preliminarza na 2016” (dotyczące zakładowych organizacji podstawowych) ukażą się na stronie www.zzbudowlani.pl. Proszę z nich korzystać. Źródło: Dziennik ustaw RP Barbara Pałka IZBY PROJEKTOWANIA BUDOWLANEGO Izba Projektowania Budowlanego jest ramach prezentacji najważniejszych organizacji sektora wyrazicielem poglądów środowiska projektobudowlanego w Polsce przedstawiamy Czytelnikom OMSZ „Budowlani” Izbę Projektowania Budowlanego. IPB reprezentuje środowisko projektantów w budownictwie od 25 lat. 25-lecie Izby Projektowania Budowlanego go, kodeksu urbanistyczno-budowlanego. • współdziałanie z samorządem zawodo- DZIAŁAMY NA RZECZ ŚRODOWISKA BUDOWLANEGO Izba Projektowania Budowlanego jest organizacją samorządu gospodarczego, zrzeszającą podmioty zajmujące się projektowaniem budowlanym, organizowaniem procesów inwestycyjnych oraz firmy działające na rzecz budownictwa. W 2015 roku mija 25 lat pracy Izby Projektowania Budowlanego na rzecz ułatwień funkcjonowania budowlanego procesu inwestycyjnego. Środowisko projektowe wymaga, jak nigdy dotąd, wzmocnienia swojej pozycji w gronie inżynierów budownictwa, również silnej reprezentacji w negocjacjach i inicjatywach ze światem polityki i gremiów rządzących. Szczególnie jest to istotne w obliczu zagrożeń, wynikających z osłabienia roli planisty-urbanisty i projektanta, obniżenia wymagań uzyskania uprawnień do samodzielnej pracy, wszechobecnego kryterium najniższej ceny w zamówieniach publicznych, trudności z uzyskaniem gwarancji, kredytów, ubezpieczeń oraz zaliczek także dla wykonawców prac projektowych. 11 NR 8 (91) 2015 wego, forum na którym firmy projektowo-inżynierskie dzielą się swoimi doświadczeniami i problemami. Wyraża także opinie członków o ich potrzebach i zagrożeniach, wynikających ze zmian: prawnych, gospodarczych, dotyczących projektowania budowlanego. Do statutowych zadań, którymi Izba zajmuje się należą m.in.: • opiniowanie projektów aktów prawnych lub wnioskowanie o ich nowelizację, w szczególności dotyczących: zamówień publicznych, prawa budowlanego, planowania i zagospodarowania przestrzennego, ochrony środowiska, prawa energetyczne- wym, szczególnie Polską Izbą Inżynierów Budownictwa, w której władzach jest prezes IPB, stowarzyszeniami technicznymi, Krajową Izbą Gospodarczą i Kongresem Budownictwa, • wykorzystanie w ramach programu KIG – KIGNET izbowy system wsparcia konkurencyjności polskich przedsiębiorstw. • organizowanie seminariów i konferencji związanych z procesem inwestycyjnym. • organizowanie spotkań typu FORUM w gronie specjalistów, na których podejmowano dyskusje na aktualne tematy nurtujące środowisko, uczestniczące w procesie inwestycyjnym. • Organizowanie wyjazdów szkoleniowych do miejsc działania organów Unijnych • prowadzenie działalności wydawniczej • nadawanie Referencji Wiarygodności Technicznej IPB firmom projektowo-inżynierskim • podejmowanie różnorodnych działań nad wdrożeniem właściwych stadiów dokumentacji projektowej, w tym: prace przedprojektowe, koncepcja programowo-przestrzenna (lub projekt wstępny), projekt wykonawczy. • współpraca z Resortem zajmującym się budownictwem przy rozporządzeniach dotyczących zakresu i formy projektu budowlanego • wnioskowanie o określenie w przepisach stadiów dokumentacji, w tym studiów i analiz przedprojektowym oraz ustalenie jednolitego nazewnictwa i zakresów opracowań projektowych, które powinny być wykonywane dla budowlanych inwestycji publicznych. • opracowywanie opinii dotyczących najniższej ceny za opracowanie dokumentacji projektowej dla potrzeb sądów, Krajowej Izby Odwoławczej, inwestorów i członków Izby. • prace i działania nad uregulowaniem (unormowaniem) wycen prac projektowych i usług inżynierskich, w tym wydawanie materiałów informacyjnych i pomocniczych pt. Środowiskowe Zasady Wycen Prac Projektowych. Ukazało się 9 wydań, • wdrażanie nowych technologii w projektowaniu, w tym Building Information Modelling (BIM). Izba wystąpiła z propozycjami organizacyjnymi dla wdrożenia tej technologii do praktyki kraju, a ponadto poinformowała środowisko. budowlane o nadchodzącej rewolucji obejmując honorowym patronatem konferencję poświęconą tej technologii Projektowanie Przyszłości, • występowanie o odznaczenia państwowe i resortowe dla pracowników firm członkowskich. Dzięki staraniom Izby odznaczenia otrzymało ponad 500 osób. Więcej o IPB na stronie www. ipb.org.pl. Adres: 02-001 Warszawa al. Jerozolimskie 87 tel. 22 654 97 01, 620 13 99, fax 22 654 57 39 www. ipb.org.pl e-mail: [email protected] Woje, pospolite ru 12 OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY NR 8 (91) 2015 Jak Polacy szykują się na wojnę 71 proc. Polaków uważa, że w razie wojny do walki powinni włączyć się cywile. 13 proc. ankietowanych przyznaje się do tego, że w razie konfliktu zbrojnego będzie unikać osobistego zaangażowania w walce. Badania w tym zakresie prowadził Dom Badawczy Maison na zlecenie Warsaw Enterprise Institute. Od momentu interwencji zbrojnej na Ukrainie bezpieczeństwo Polski to temat dyżurny w mediach i wśród polityków. Rząd, po latach redukowania wojska na rzecz tworzenia armii zawodowej, zwiększy wydatki na zbrojenia do 2 proc. PKB. Dla jednych kryzysowego, tworzyłyby system obrony terytorialnej. „Będąc w Afganistanie, Iraku czy Czadzie widziałem, jak skuteczne okazują się tego typu struktury. I w jak dużym stopniu mogą napsuć krwi profesjonalnym armiom, nawet takim jak rosyjska i amerykańska” - twierdzi generał. „(...) nasza generalicja wciąż akceptuje rolę państwa buforowego – obecnie dla Niemiec, w czasach Układu Warszawskiego – dla ZSRR. Pochodną takiej strategii są pomysły rozwoju obrony terytorialnej, tj. wojny partyzanckiej. Polska nie jest tak górzysta jak Szwajcaria czy Afganistan ani pokryta dżunglą jak Wietnam, to dużo, dla innych wciąż mało. Teoretycznie, gdyby cały więc koszty miejskiej partyzantki można analizować na ten fundusz został przeznaczony na zakup pocisków typu przykładzie miast w Iraku albo Warszawy, która dopiero tomahawk, bylibyśmy gotowi na 10 (słownie: dziesięć) dni odrabia straty ludnościowe i ekonomiczne z drugiej takiego ataku rakietowego, na jaki cztery lata temu pozwoliło sobie NATO podczas pierwszego dnia operacji w Libii. Dalsza obrona spoczęłaby na ochotnikach z organizacji paramilitarnych oraz pospolitym ruszeniu. Może brzmi to jak kiepski żart, ale żartem nie jest. W Polsce działa już ok. stu organizacji proobronnych, które przeszkoliły ok. 30 tys. ochotników, a wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak powołał nawet pełnomocnika ds. kontaktu z takimi organizacjami w osobie gen. Bogusława Packa. W wywiadzie dla wojny.” - przestrzega na łamach „Wprost” Rafał Antczak „Wprost” gen. Pacek potwierdził, że długofalowym celem (członek zarządu Deloitte Consulting), w felietonie pod powstałej niedawno Federacji Organizacji Proobronnych wymownym tytułem: „Partyzanci do lasu, politycy w jest „utworzenie w każdym powiecie (a docelowo nawet kamasze!”. I radzi przyjrzeć się strukturze wydatków na w każdej gminie) jednostki proobronnej związanej wojsko, bo tylko zakupy odpowiedniego sprzetu pozwoporozumieniem z lokalnym samorządem”. Formacje lą – jego zdaniem – zastąpić wreszcie sowiecką technikę te, zdobywszy w czasie pokoju umiejętność reagowania sprzętem zachodnim. Prof. Stanisław Bieleń, politolog: Dostrzegam w Polsce elementy psychozy, która wyzwala w ludziach euforię prowojenną, kreowanie obrazu wroga w postaci Rosji. (…) To przypomina miesiące poprzedzające wybuch I wojny światowej, gdy entuzjazm wojenny udzielił się zarówno Rosjanom, jak i społeczeństwom zachodnim. Wydaje mi się, że raz na kilkadziesiąt lat wyrasta pokolenie, które nie przejmuje już pamięci traumy wojennej i znów traktuje wojnę jako wielką przygodę. Nazywam to zjawisko bellizacją (od łacińskiego bellum – wojna). W Polsce mamy do czynienia z bellizacją myślenia, edukacji, życia publicznego. Gdy pierwszy raz o tym powiedziałem, spotkałem się z niedowierzaniem i ironią. Tymczasem teraz wyraźnie obserwujemy militaryzację związaną z tym zjawiskiem, choć wiemy, że żaden arsenał w Polsce nie zmniejszy zagrożenia ze strony potencjalnego przeciwnika. (za: „Poligon Polska”, „Przegląd”, 20-26 lipca 2015) niezalezna.pl - Będę czynił wszystko, abyście i wy, i wasze rodziny mieli poczucie, że ojczyzna tak was kocha, jak wy ją kochacie. Że będziecie mieli poczucie, że możecie jej służyć, nie martwiąc się o swój przyszły los, o swój przyszły byt, o byt swoich rodzin - mówił prezydent Andrzej Duda podczas obchodów święta Wojska Polskiego i 95. rocznicy bitwy warszawskiej 1920 roku. Po przemówieniu Dudy odbyła się defilada wojskowa. Otworzyła ją parada lotnicza z udziałem kolejno: samolotów TS-11 Iskra, które wypuściły biały i czerwony dym, śmigłowców SW-4 Puszczyk, W-3 Sokół, Mi-8, Mi-24 i amerykańskich AH-64 Apache, a potem samolotów M-28 Bryza, C-295, C-130 Hercules, PZL-130 Orlik, Su-22, MiG-29 i F-16. - Patrzę na wspaniałe zgromadzone pododdziały, patrzę na polskich żołnierzy, patrzę na naszych gości. Cisną mi się na usta słowa naszej starej tradycyjnej wojskowej piosenki: „lśni polska broń jak złotych kłosów łan”. Niech lśni coraz jaśniej. Musimy w tym kierunku działać, modernizować polską armię, wzmacniać ją, wzmacniając tym samym bezpieczeństwo Polski i nas wszystkich, obywateli naszego kraju. Polek i Polaków – mówił prezydent Duda, odbierając wojskową defiladę. Pojazdy, które można było zobaczyć na paradzie reprezentowały Wojska Lądowe, Marynarkę Wojenną, Wojska Specjalne i Żandarmerię Wojskową. Można było podziwiać m.in. transportery opancerzone Rosomak i ich odpowiedniki z USA - wozy Stryker, armatohaubice Dana, wyrzutnie rakietowe Langusta, pojazdy należące do Morskiej Jednostki Rakietowej (po raz pierwszy podczas warszawa.naszemiasto.pl parady na Święto Wojska Polskiego) oraz czołgi Leopard 2 i PT-91 Twardy. Jak dodał, konieczne jest też działanie, ramię w ramię, z wszystkimi siłami Sojuszu Północnoatlantyckiego, sojusznikami i gwarantami naszego bezpieczeństwa: - Wierzę w to, że bezpieczeństwo to już w najbliższym czasie będzie umocnione coraz bardziej. William T. Russel, emerytowany oficer armii USA: Ślązak zwodowany… Polska koniecznie powinna zwiększyć swą zdolność mobilizacyjną i obronną. Sądzę, że plan działania powinien opierać się na adopcji filozofii prawnej II Rzeczpospolitej i wykorzystaniu polskiej, historycznej tradycji, uzbrojonego społeczeństwa i „bractwa kurkowego, z wykorzystaniem najlepszych przykładów płynących z Armii Szwajcarskiej i American Civilian Marksmanship Program (CMP). Armia Szwajcarska rozmieszcza w domach swych żołnierzy broń automatyczną z małą ilością amunicji, tak, że w razie najazdu Szwajcarzy będą zdolni przebić się do swoich rejonów zgrupowania. Amerykańska CMP rozwija umiejętności strzeleckie w posługiwaniu się karabinami wojskowymi, ośmiela rywalizację i stopniowo zezwala na zakup broni półautomatycznej oraz wojskowych karabinów z zamkiem czterotaktowym. lipcu – po czternastu latach budowy i uroczystym zwodowaniu z udziałem wicepremiera i ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka – Marynarkę Wojenną zasilił okręt patrolowy „Ślązak”, pierwotnie zwany „Gawronem”. Ale że„Gawron” projektowany był jako korweta, to i owo najpierw zmodyfikowano. Szczegóły ujawniła „Polityka”: „(...) tyle razy zmieniały się koncepcje, że spawacze włosy z głów rwali. Najpierw kazali im zaspawać miejsca na pociski dla obrony przeciwlotniczej. Później okazało się, że nie będzie też rakiet przeciwokrętowych. (…) Jak już mieli robić spawy pod mechanizm do wystrzeliwania torped, to okazało się, (za: „Broń: obrona naszych domostw, obrona naszych państw”, Gazeta Obywatelska, 10-23 lipca 2015) Dzień 15 sierpnia, rocznica zwycięskiej bitwy w wojnie 1920 roku, został ogłoszony świętem Wojska Polskiego w 1923 r. i pozostawał nim do roku 1947. Później dzień wojska obchodzono 12 października, w rocznicę bitwy pod Lenino, by upamiętnić udział w tej batalii dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Od 1992 roku świętem Wojska Polskiego ponownie stał się 15 sierpnia W że torped też nie będzie. Zrobili miejsce na holowany sonar, kazali zaspawać, bo sonaru holowanego też nie będzie. Po tym wszystkim zaczęli żartować, z której strony zrobić uchwyt na procę. Ale marynarzy jakoś to nie śmieszyło. Ostatecznie z poważnego uzbrojenia udało się uratować tylko armatę 76 mm na dziobie i po jednym działku 30 mm na każdej burcie. Oficjele mówią, że okręt ma architekturę otwartą. W każdej chwili będzie można go dozbroić. Ale marynarze wiedzą swoje. Zwodowany prawie 30 lat temu ORP „Kaszub” też miał mieć rakiety dołożone później. I do dziś ich nie ma.” uszenie i preppersi OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY 13 NR 8 (91) 2015 Gdy jedni szkolą się w sztuce wojennej, inni - tzw. preppersi uczą się sztuki przetrwania Kim jest preppers? Preppersi - jak sami o sobie mówią – to ludzie, którzy biorą odpowiedzialność za przetrwanie własne i swojej rodziny. Preppers wie, jakie rzeczy będą mu potrzebne na wypadek kataklizmu, rozwija się w sztuce survivalu, gromadzi zapasy żywności i przedmioty w taki sposób, by w sytuacji kryzysowej móc żyć jak najdłużej na poziomie, jaki sam sobie zapewni. Preppersi starają się zabezpieczyć na wypadek ataków nuklearnych, cyber wojny, ataków terrorystycznych, czy choćby kryzysu gospodarczego. Aby przetrwać, przygotowują się wg „pięciu zasad gotowości”. Szczegółowo opisuje je Serwis Polskich Preppersów. „Jak przygotować się na katastrofę” - radzi w rozmowie z Martą Pawłowską na Onet.pl Krzysztof Lis – polski preppers, absolwent Politechniki Warszawskiej, autor książki „Jak tanio zbudować kolektor słoneczny?” n Marta Pawłowska: Kim są preppersi? Krzysztof Lis: Preppersi [ang. prepare - przygotowywać - red.] to mówiąc generalnie ludzie, którzy starają się przygotować na różne, nietypowe sytuacje, od huraganu, przez trzęsienie ziemi, po wyłączenie prądu na kilka dni. Gromadzą latarki, zapałki, zapasy żywności, wody itd. n W USA jest ich podobno około 3 mln. Myślę, że jest ich więcej. Tam jest trochę inna kultura niż u nas. Wielu Amerykanów mieszka w małych miejscowościach i wioskach, które są oddalone nawet o kilkadziesiąt kilometrów od sklepów. Dla nich oczywiste jest gromadzenie zapasów na wypadek kryzysu. Poza tym wiele miast znajduje się w klimacie, w którym zdarzają się tornada, huragany, powodzie. Częściej jest tam wyłączany prąd, bo sieć energetyczna jest bardziej rozproszona niż w Polsce. Z tego powodu mają przygotowane latarki, mają własne studnie, agregaty. Ci, którzy są nieprzygotowani, są zdani na pomoc innych albo pomoc władz, a na tę w sytuacji kryzysu mogą można podlać ogródek, umyć samoczekać nawet kilka dni. chód. No i na wypadek awarii wodociągu nie zostaniemy bez wody na kilka dni. n Ilu preppersów jest w Polsce? Takie działania nie szkodzą, a pozwalają Kilka tysięcy, góra kilkanaście. oszczędzić. Mój blog domowy-survival odwiedza kilkadziesiąt tysięcy osób, ale nie wszyn Na jakie katastrofy powinniscy to stali bywalcy. To dosyć dziwne, śmy być przygotowani? Od tego słynnego „ataku zombie”, z którego śmiejemy się na naszym blogu, przez powódź, huragan, pożar, awarię w fabryce, która doprowadzi do skażenia środowiska i trzeba będzie się nagle ewakuować, aż po „koniec świata, który znamy” – tak to określamy. Chodzi np. o sytuację, w której dochodzi do rodzinnej tragedii. Np. w wypadku ginie ojciec rodziny, albo pozostaje w śpiączce. Tymczasem żona pozostaje z dnia na że ten tok rozumowania nie jest u nas dzień bez dostępu do konta, bo tylko jej rozpowszechniony. Przecież jeszcze mąż znał hasła, a pieniędzy, które ma w 30 lat temu była tu głęboka komuna. gotówce, starczy jej na dwa dni. To dla wielu z nas wydaje się abstrakKupowało się to, co było w sklepach. Pamiętam, że u moich dziadków był cyjne, ale do takich sytuacji naprawdę zawsze zapas papieru toaletowego. dochodzi codziennie. Powinniśmy się Przecież nie było wiadomo, czy na przygotowywać nie tyle na zdarzenia i pewno będą go mogli kupić wtedy, kiedy katastrofy, które mogą nastąpić, co na będzie potrzeba. Dziś wszystkim wydaje zaspokojenie swoich potrzeb – wody, się, że ten dobrobyt, dostępność wody, jedzenia, pieniędzy i energii, chociażby żywności i energii nigdy się nie skończy. do ogrzania czy przygotowania posiłku. Ale to mało prawdopodobne. n Czyli przygotowuje się pan n I jak pan się przygotował? na sytuacje, w których nie będzie Wszystkie przygotowania można pan mógł swobodnie zakupić sobie podzielić właściwie na dwa rodzaje: zajedzenia, wyłączą panu wodę i gaz. pasy i własne źródło. Mam w mieszkaniu Takie działanie może się po prostu pewien zapas wody, ale wiem też gdzie w opłacić. Przynosi korzyści. Samochód pobliżu jest jakieś jeziorko czy rów, w któpowinien być zatankowany nie mniej rym mógłbym ewentualnie nabrać wody. niż do połowy. Ja uważam, że powinno Wiem również, jak podpiąć się pod rynsię też mieć kilka kanistrów w zapasie. nę, żeby zebrać wodę z dachu. Mam też Tak, żeby na wypadek awarii, zamknię- pewien zapas żywności, ale tutaj z kolei cia stacji, odcięcia dostaw ropy zawsze nie mam jej własnego źródła. Wiadomo, można było dojechać do rodziny, czy że nie chodzi o całkowitą samowystarzawieźć dziecko do szpitala. Poza tym czalność, bo w dzisiejszych czasach jest to cena paliwa idzie cały czas w górę. Po niemożliwe, ale o częściową. (...) Ważne roku będę wymieniać zapas paliwa z są też oszczędności. Wiadomo, jak niekanistrów, wleję do baku, dzięki temu pewna jest w dzisiejszych czasach praca, trochę zaoszczędzę. wynagrodzenie, więc każdy powinien To samo dotyczy żywności. Po- mieć odłożone jakiekolwiek fundusze, winniśmy w miarę możliwości ją sobie które nie zależą od firmy czy pracodawcy. organizować we własnym zakresie, n A energia? biorąc pod uwagę, że nagle może być Jestem pasjonatem baterii słoneczniedostępna w sklepie. Jeśli chodzi o wodę, najekonomiczniej jest zrobić nych. Kilka leży za kanapą i czeka na swoją studnię. Oczywiście mieszkańcy okazję do podłączenia. W bloku nie bloków, w tym ja, nie mają na to szansy. mam na to za bardzo szansy. Mam też Studnia to świetna oszczędność. Woda kuchenkę turystyczną i butlę gazową. jest tańsza, niż ta z wodociągów, zawsze W moim mieszkaniu kuchenka jest na prąd, a ogrzewanie też nie działa bez prądu. Ci, którzy mają w domu kominki nie mają tego problemu, bo zapas drewna, mogą sobie zgromadzić nawet na kilka lat. n A co z zabezpieczeniami na wypadek ataku nuklearnego? Ma pan jakiś ukryty schron? Jako mieszkaniec bloku nie mam do tego warunków, ale przeczytałem książkę, która wyjaśnia, jak wybudować schron w 24h. Kopie się głęboki rów, nad nim parkuje się samochód lub kładzie jakieś deski i zasypuje się to ziemią, żeby chroniło przed promieniowaniem. Nie sądzę, żebym go jednak potrzebował. Jeśli ktoś myśli o tym poważnie, lepszym rozwiązaniem jest ziemianka, bo jest to przynajmniej coś pożytecznego – w zimie można tam np. trzymać warzywa i wino, a jak zajdzie konieczność – schroni.(...) n Najdziwniejsze zabezpieczenia, o których pan słyszał? Może nie najdziwniejsze, ale dla mnie najśmieszniejsze są pomysły z chowaniem mieczy samurajskich w każdym pokoju, na wypadek jakiegoś ataku lub napadu. To zupełnie irracjonalne. Gdybyśmy żyli w cywilizowanym kraju, można by trzymać strzelbę w szafie i byłoby po kłopocie. n A koniec świata i te wszystkie schrony, arki? Zupełnie w to nie wierzę i traktuję to w kategoriach mało śmiesznego żartu. Dla mnie bardziej prawdopodobne niż koniec świata, spowodowany globalną wojną jądrową czy wielkim potopem, przed którymi i tak się nie uchronimy, jest załamanie gospodarki. Sytuacja, w której kiedyś zabraknie taniej ropy, energii i żywności jest realna i na to się przygotowuję. guziki, zapalniczkę, zapałki i scyzoryk wielofunkcyjny. Drugi zestaw to zestaw ucieczkowy. Pozwala zaspokoić podstawowe potrzeby przez 72h, czyli czas, w którym zakładamy dotarcie do celu, do którego uciekamy. Np. jeśli zostanie ogłoszone skażenie chemiczne i trzeba się będzie nagle ewakuować, to nie będę się zastanawiać, co mam wziąć, tylko biorę plecak z szafy i w nogi. Mam w nim latarkę, baterie, żarcie i wodę na 3 dni, ubranie na zmianę, śpiwór, plandekę do przykrycia i benzynową kuchenkę. (...) n A trzeci zestaw? Zestaw samochodowy. Może najmniej istotny, ale powinien mieć go w samochodzie każdy. Szczególnie jak podróżuje zimą, gdzieś w górach, czy z małym dzieckiem. Wystarczy, że wpadniemy w zaspę, rów na odludziu. Możemy sobie czasem poczekać na pomoc drogową 12 godzin. A perspektywa 12 godzin w samochodzie, bez koca i wody nie jest najprzyjemniejsza. Tym bardziej z dzieckiem. Ruszamy w podróż kompletnie nieprzygotowani na nocleg, bo przecież jedziemy tylko do rodziny, a tu okazuje się, że samochód wysiada i kilka godzin stoimy na mrozie, bez mleka i pieluch na zmianę. Śmieszą mnie przedstawiciele handlowi, którzy w zimie, w okolicach świąt jeżdżą samochodem tylko w garniturach i eleganckich butach, zakładając, że w aucie jest ogrzewanie. n Ma pan specjalne zestawy survivalowe? Tak, mam trzy zestawy survivalowe. Pierwszy EDC – do codziennego noszenia. Jak każdy dorosły facet mam przy sobie portfel, telefon, klucze do domu i samochodu. Oprócz tego mam jeszcze zestaw do szycia, bo w koszulach Jest, ale zawsze może się popsuć. Ja i garniturach ciągle urywają mi się mam w samochodzie też małą ku- chenkę, żebym w takiej sytuacji mógł się chociaż herbaty napić i uspokoić do przyjazdu pomocy. Pierwsze miejsce na liście przebojów „Trójki” w lipcu br. Lao Che - Wojenka Raz i dwa, raz i dwa, Dziewczynka Wojenka na imię ma. Trzy i cztery, trzy i cztery, Dziwne ona ma maniery. Pięć i sześć, pięć i sześć, Wcale lodów nie chce jeść. Siedem, osiem, siedem, osiem, Wciąż o kości tylko prosi. Dziewięć, dziesięć, dziewięć, dziesięć, Kto z was kości jej przyniesie? Może ja, może ty? Licz od nowa: raz, dwa, trzy. Gdyby do nas przyszła, Skłamałbym, że wyszłaś, że na świat nie przyszłaś. Kłamałbym jak popadnie, Choć kłamać, córeńko nieładnie. Nieładnie. Nieładnie. Gdy dorosły chmurny - marszczy brew, Wtedy wojna jest i psika krew. Wojna to sport, a sport to zdrowie: Skoki do gardła i rzuty ołowiem. Zawsze jest powód do użycia noża, Płock żąda dostępu do morza! Żołnierz na wojnie gnije w okopie, żona pisze: brzuch duży i mały kopie... Myśli żołnierz - w dupie z wami i waszymi wojnami. Myśli żołnierz - w dupie z wami i waszymi wojnami. Myśli żołnierz - w dupie z wami i waszymi wojnami. Gdyby do nas przyszła, Skłamałbym, że wyszłaś, że na świat nie przyszłaś. Kłamałbym jak popadnie, Choć kłamać, córeńko nieładnie. Nieładnie. Nieładnie. Gdyby do nas przyszła, żeby ją zaraza ścisła, żeby ją zabrała Wisła. Jak mnie słyszysz? Ja Wisła, Ja Wisła! Ja Wisła, Ja Wisła! Jak mnie słyszysz? Ja Wisła, Ja Wisła! Francuzi gotowi do produkcji helikopterów „Polska jest krajem frontowym, odczuwającym zagrożenie ze wschodu” - stwierdza w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”Guillaume Faury - prezes francuskiej firmy Airbus Helicopters, która wygrała przetarg zorganizowany przez MON na wyprodukowanie 70 śmigłowców - i zachwala Caracal: „- Oferujemy śmigłowiec, który spełnia wszystkie wymagania, z pełnym uzbrojeniem, wyposażeniem, systemami nawigacji, łączności, systemami biernej i czynnej obrony. Śmigłowiec, którego platforma może posłużyć do budowy śmigłowca transportowego, ratowniczego i morskiego”. Byle nie skończyło się na platformie... altair.com.pl 14 OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY NR 8 (91) 2015 Z WYDARZEŃ W ŚWIATOWYM RUCHU PRACOWNICZYM Indie Jak informuje Międzynarodowa Organizacja Pracowników Budownictwa i Przemysłu Drzewnego (BWI), ponad 230 związkowców z czterech organizacji zrzeszonych w BWI wzięło udział w proteście solidarnościowym w Jantar Mantar w stolicy Indii New Delhi. Protest odbył się w celu wsparcia bieżącej walki związkowej kolegów z Sabah Timber w Malezji o uznanie związku z firmy Sabah Forest Industries (SFI). SFI jest własnością największego indyjskiego producenta papieru Ballarpur Industries Limited (BILT). Protest solidarnościowy odbył się w dzień po akcji protestacyjnej, przeprowadzonej pod siedzibą zarządu przedsiębiorstwa w Kuala Lumpur w Malezji. Od 1998 roku pracownicy SFI starają się zawiązać organizację związkową, ale nie udaje im się tego zrobić, ponieważ działania pracowników hamuje zarząd firmy. BILT uznaje prawo związków do funkcjonowania w Indiach, podczas gdy tego samego prawa odmawia w Malezji. Grecja Na początku sierpnia zastrajkowali lekarze państwowej służby zdrowia. Domagają się wypłaty zaległych pensji. W kilkudniowym strajku częściowym wzięło udział ponad 8000 lekarzy publicznej służby zdrowia. Pacjenci byli przyjmowani na wizytę, ale musieli za nią płacić bezpośrednio u lekarza. Greckie władze zalegają z wypłatą wynagrodzeń od lutego bieżącego roku. Przewodniczący związku zawodowego zrzeszającego lekarzy stwierdził, że jest to 8 milionów euro wypłat pensji miesięcznie. W Atenach kontynuowane są rozmowy między rządem i kredytodawcami, poświęcone reformom, jakie Grecja musi przeprowadzić, by uzyskać pomoc finansową. *** W tym samym czasie, z powodu kilkugodzinnego strajku kontrolerów lotów na lotnisku w Atenach odwołano 22 lotów krajowych i międzynarodowych, a 173 przełożono. Strajk wywołał chaos komunikacyjny w trakcie szczytu wylotów i przylotów. Kontrolerzy domagają się od greckiego rządu dostosowania zrzeszającej ich instytucji do standardów UE. Żądają zrestrukturyzowania ich agencji rządowej i utworzenia, zgodnie z unijnymi wymogami, niezależnej instytucji. Twierdzą, że pomoże to w rozwiązaniu problemów wynikających z niedoboru pracowników i braku środków na konserwację systemów kontroli ruchu lotniczego. Związek zawodowy kontrolerów ruchu lotniczego zagroził eskalacją strajku, jeśli rząd nie odpowie na ich postulaty. Niemcy Zdaniem niemieckiego rządu, przepisy o płacy minimalnej dla zagranicznych kierowców są zgodne z prawem Unii Europejskiej. Takie stanowisko zostało podtrzymane w piśmie do Komisji Europejskiej. Pomimo tak twardego stanowiska Niemcy zadeklarowali gotowość do rozmów, aby znaleźć kompromis z Brukselą. Jest to odpowiedź na pierwsze upomnienie w sprawie budzących kontrowersje nowych przepisów o płacy minimalnej, które obejmują m.in. zagranicznych kierowców ciężarówek przejeżdżających przez Niemcy tranzytem. Zdaniem Komisji Europejskiej, zastosowanie tych przepisów do wszystkich operacji transportowych na terenie Niemiec w nieproporcjonalny sposób ogranicza swobodę świadczenia usług i wolny przepływ dóbr w UE. Tym upomnieniem Komisja rozpoczęła postępowanie o naruszenie prawa Unii Europejskiej, które w ostateczności może skończyć się przed Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu. Niemiecki rząd uważa, że zagranicznego kierowcę, który wykonując usługę transportową przejeżdża przez Niemcy tranzytem, można uznać za pracownika delegowanego co najmniej w takim przypadku, gdy zleceniodawca tej usługi ma siedzibę w Niemczech; chodzi na przykład o sytuację, gdy kierowca polskiej firmy transportowej przewozi towar z Polski do Francji na zlecenie firmy niemieckiej. Zgodnie z unijnym, prawem pracownik delegowany ma otrzymywać płacę minimalną kraju UE, na którego terenie wykonuje pracę. Już kilka miesięcy temu, kilka państw, w tym Polska, zgłosiło swoje zastrzeżenia do stosowania niemieckich przepisów; zawieszono ich stosowanie w przypadku tranzytu do czasu wyjaśnienia sporu z Komisją. Niemiecka płaca minimalna wprowadzona od początku br. wynosi 8,5 euro za godzinę. Objęcie nią także zagranicznych kierowców ciężarówek, przejeżdżających przez Niemcy tranzytem, uderza szczególnie mocno w polskie firmy przewozowe, które mają drugą największą flotę samochodów ciężarowych w całej UE. Shell Royal Dutch Shell zamierza zwolnić 6,5 tys. pracowników w ramach programu ograniczenia kosztów działalności. Program ma ograniczyć wpływ niskich cen ropy naftowej na wyniki finansowe koncernu. Planowanym zwolnieniom sprzeciwiają się związki zawodowe. Firma chce ograniczyć koszty operacyjne o 4 mld dolarów i zmniejszyć zaangażowanie w prace poszukiwawcze. Shell poinformował, że w II kwartale 2015 r. zarobił na czysto niespełna 4 mld dolarów, o jedną czwartą mniej niż rok wcześniej (5,31 mld dol.). Spółka zapowiedziała również przygotowania do dłuższego okresu obniżonych cen ropy, trwającego nawet kilka lat. Obecne zatrudnienie w grupie Shell wynosi około 94 tys. pracowników. Już dziś wiadomo, że spółka planuje dalszą redukcję kosztów także w 2016 roku. Bułgaria Bułgaria podnosi wiek emerytalny do 65 lat. W ostatnim czasie bu łg a r sk i pa r la me nt przyjął nowelizację kodeksu ubezpieczeń społecznych, która przewiduje stopniowe wydłużenie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn z obecnych 63 lat i 8 miesięcy dla mężczyzn oraz 60 lat i 8 miesięcy dla kobiet. Stopniowe wydłużanie wieku emerytalnego rozpocznie się z dniem 1 stycznia 2016 r. Do 2030 roku wiek emerytalny będzie wzrastał o dwa miesiące rocznie dla obu płci. Po 2030 roku wzrost wieku u kobiet będzie szybszy - po trzy miesiące rocznie. Przewidziany w kodeksie wiek 65 lat ma być osiągnięty w 2037 r. Zwiększa się również wymagany staż pracy. Zamiast obecnych 34 lat i 8 miesięcy dla kobiet oraz 37 lat i 8 miesięcy dla mężczyzn, podniesie się on odpowiednio do 37 i 40 lat. Jego podnoszenie również będzie odbywało się stopniowo. Funkcjonariusze sektorów obrony i bezpieczeństwa, dla których obecnie wymagany jest tylko staż pracy, będą mieli prawo do emerytury po osiągnięciu 52 lat i przepracowaniu co najmniej 27 lat. Z 52 do 55 lat podniesie się wiek emerytalny dla osób pracujących w trudnych i niebezpiecznych warunkach. Zebrał: Tomasz Nagórka Alkohol w pros P onad dwadzieścia stanów USA próbuje nie dopuscić do handlu sproszkowanym alkoholem. Niestety, może się okazać, że „mleko się już rozlało”, bowiem w marcu br. Urzad do spraw Obrotu Alkoholem i Tytoniem wydał zgodę na sprzedaż produktu nazwanego palcoholem. Aby uzyskać napój alkoholowy, wystarczy rozcieńczyć go wodą. Firma Lipsmark, która opatentowała palcohol, chce go sprzedawać w czterech wersjach – jako koktajle Margarita, Mojito, Cosmopolitan i Lemon Drop. Podobny produkt dostępny był już ponoć wcześniej w Niemczech (pod nazwą Subyou) i Holandii (jako Booz2go). Sproszkowany alkohol dopuszczony jest też do sprzedaży w Japonii. Amerykański producent zamierza sprzedawać palcohol „wszędzie, gdzie można kupić alkohol”, również przez internet. Póki co w USA rozpoczęła się walka o licencje. „Embargo na sprzedaż produktu, na który istnieje realny popyt zawsze prowadzi do powstania czarnego rynku i stany tracą nad nim kontrolę. To z kolei stwarza największe zagrożenie dla młodocianych. Wiemy z doświadczenia, że prohibicja nie przyniosła pożądanych efektów” - przekonuje firma Lipsmark w specjalnym oświadczeniu, a sam wynalazca Marek Phillips tłumaczy, że jako człowiek aktywny sportowo, wie co to znaczy po godzinach spędzonych w kajaku czy na rowerze mieć ochotę napić się czegoś dla dorosłych na łonie przyrody, i nie musieć wozić ze sobą żadnych ciężarów poza pojemnikiem z wodą... i alkoholizm w pigułce Alkoholowych. Światowa Organizacja Zdrowia WHO oraz PARPA szacują natomiast, że koszty związane z leczeniem chorób spowodowanych przez alkohol oraz skutkami nadużywania alkoholu kosztują Polskę 45 miliardów złotych rocznie! Dostępność alkoholu jest w naszym kraju stanowczo za duża. Z danych Newsweek z 2015 r. wynika, że punkt monopolowy przypada na 265 osób, podczas gdy WHO dopuszcza jeden taki punkt na 1-1,5 tys. obywateli. Osobiście nie jestem zwolenniczką prohibicji i całkowitych zakazów, ale jako terapeutka uzależnień, która codziennie patrzy na ludzkie tragedie, nie mogę też powiedzieć tego, co powszechne w naszym kraju: „alkohol jest dla ludzi”. Człowiek, owszem, jest wolną istotą, ale żaden z moich pacjentów, sięgając po alkohol, nie planuje przecież, że jego wypicie skończy się dramatem. Uzależnienie jest zaburzeniem, w którym bardzo silnie działają psychologiczne mechanizmy, wciągające niczym bagno, a ludzie uzależniający się nie zdają sobie z tego sprawy. Nie możemy za nich decydować, ale nie możemy też – jako państwo – propagować zachowań alkoholowych. Zezwalając na alkohol, również ten w proszku – dajemy kolejny sygnał: „pij, to przyjemne i łatwe, będziesz się fantastycznie czuł, rozerwij się, wyluzuj, pij na wycieczkach, w samolotach, gdzie chcesz, to przecież takie proste”. Ale gdy dochodzi do tragedii, domagamy się surowej kary, albo mędrkujemy, jakim to trzeba być człowiekiem, żeby się skompromitować, stoczyć, rozbić rodzinę, popełnić zbrodnię. Państwo nie może promować i finansować programów profilaktycznych i jednocześnie zezwalać na dostępność kupna alkoholu na „wyciągnięcie ręki”, bo to tak, jakbyśmy minimalizowali wagę tego społecznego problemu. Koncerny alkoholowe podpierają się teoriami, że większa dostępność alkoholu nie sprawi, że ludzie będą po niego chętniej sięgać. Odwołując się do czasów prohibicji, próbują dowieść, że właśnie wówczas piło się go więcej. Terapeuci uzależnień radzą spojrzeć na ten problem inaczej – przez pryzmat świadomości społecznej. Bo dzisiaj każdy już wie, że nadużywanie alkoholu jest tragiczne w skutkach. Ale z tego akurat powodu mało kto rezygnuje z jego spożywania - i to jest niepokojące. 17 procent rodaków wypija ponad 70 procent produkowanego alkoholu, więc koncentracja tego spożycia jest ogromna. Osób zdiagnozowanych jest około 600-800 tysięcy, ale ta pozostała część, czyli te 17 procent społeczeństwa, to jest To już choroba zawodowa W Polsce nie ma dokładnych danych, w jakim około 3-4 milionów Polaków pije nadmiernie i szkodliwie – podkreśla w rozmowie z Onet Krzysztof Brzózka – dy- zawodzie pije się najwięcej, ale badania wykonane w USA rektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów dowodzą, że przodują pod tym względem górnictwo – 17,5 Polski fiskus nielitościwy C hińczycy nie muszą płacić podatku dochodowego, jeżeli zarabiają mniej niż 3 500 juanów miesięcznie, co stanowi równowartość ok. 2 100 zł. W Polsce fiskus dopadnie każdego, kto zarabia powyżej 258 zł, czyli równowartość 430 juanów. W Kolumbii kwota wolna od podatku to w przeliczeniu na złotówki 47 512 zł, w Ekwadorze - 31 752 zł, w Brazylii - 28 085 zł, w RPA - 20 362 zł, w Tajlandii - 14 928 zł, w Botswanie - 12 938 zł, w Indiach - 10 015 zł, w Indonezji - 6576 zł. Jeszcze gorzej wygląda zestawienie Polski z tymi krajami UE, którym chcemy dorównać. We Francji jest to równowartość 25 066 zł, w Niemczech 33 902 zł, w Wielkiej Brytanii 50 600 zł, w Finlandii 67 137 zł. - W Polsce opodatkowane jest nawet minimum egzystencji, czyli kwota 500 zł, uznawana za bezwzględnie niezbędną dla zaspokojenia podstawowych potrzeb. Nie mówię już o ustawowym minimum socjalnym (1000 zł na osobę), czy najniższym wynagrodzeniu, od którego Polak również musi płacić podatek. Jest to nic innego jak pobieranie przez państwo haraczy od najuboższych obywateli, pomimo tego, że obywatele ci - z powodu nieudolności i bezduszności rządzących – nie mają szansy na godziwą pracę i godne życie – mówi poseł Adam Abramowicz (PiS), który od lat, konsekwentnie walczy z trybuny sejmowej o podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł. - Rząd PO-PSL oficjalnie zachęca Polaków do powrotu z emigracji. Jak można zachęcać Polaka, który pracuje w Wielkiej Brytanii, żeby wrócił do Polski, gdzie z powodu horrendalnych obciążeń podatkowych nie da się legalnie egzystować, nie mówiąc o zaspokojeniu wyższych potrzeb. Jeżeli w Polsce ma być rozwój gospodarczy, jeżeli w Polsce mają ludzie normalnie żyć, jeżeli Polacy mają wracać z emigracji, to zwiększenie kwoty wolnej od opodatkowania musi być priorytetem nowego rządu – przekonuje Abramowicz. Gazetaprawna.pl szacuje, że podwyższenie kwoty wolnej od opodatkowania do postulowanej przez PiS kwoty 8 tys. zł podwoi liczbę osób z dochodem wolnym od opodatkowania. Urzędników z Ministerstwa Finansów rzekomo to niepokoi, bowiem w efekcie takiej zmiany aż 4 mln Polaków nie zapłaci podatku dochodowego w ogóle. - Ale przecież nam o to chodzi, aby właśnie w portfelach najmniej zarabiających Polaków przybyło choć trochę pieniędzy. Zwłaszcza, że te pieniądze niemal natychmiast trafią na rynek, nakręcając gospodarkę; nie utkną na lokatch bankowych, nie zostaną wydane na zagraniczne wojaże. Będą przeznaczone na zakup podstawowych artykułów i usług – mówi Adam Abramowicz. AK OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY szku... oraz branża budowlana - 16,5 % osób spożywajacych w miesiącu alkohol w ilościach „ponadprzeciętnych” (za „Newsweek”). U nas ciężko byłoby takie badania przeprowadzić, bo jak zbadać branżę, gdzie najwięcej osób pracuje na czarno. Brzóska twierdzi: - Pracodawcy w branżach takich jak górnictwo czy budownictwo często nie są świadomi lub przymykają oko na problemy, z którymi – jeśli uznać wyniki amerykańskich badań za adoptowalne do polskich warunków - mogą borykać się ich pracownicy. Przymykają z wielu powodów. Osoby uzależnione to przede wszystkim „tani” pracownicy. Wprawdzie nie można na nich polegać, ale są w stanie zmobilizować się, wykonać określoną pracę, byle zarobić na chwilowe załatanie „dziury” w budżecie, albo dalsze picie. - Gdy taki pracownik zapije, pracodawca nawet mu nie musi zapłacić i zatrudnia kolejnego. Do inspekcji się taki nie poskarży, bo sam ma wiele do ukrycia – mówi jeden z moich pacjentów. Ale pacjenci opowiadają także o tym, że bardzo często szefowie sami kupują im alkohol, bo najtaniej płacić „przelewem”. Do mojego oddziału terapii uzależnień trafia bardzo wielu budowlańców. Większość z nich pracuje na czarno. Ciężko jest im się leczyć, najchętniej na przepustkach pracowaliby dorywczo, bo inaczej nie mają pieniędzy. Są nieubezpieczeni, nie mają żadnych świadczeń. Praca terapeutyczna w takim przypadku jest bardzo trudna. Większość z nich chce trzeźwego życia, ale dla wielu wizja powrotu do pracy, w której wszyscy piją, to jak spisanie swojej abstynencji na straty. Alkoholizm to choroba, gdzie leczenie nie polega na tym, że pacjent ją sobie uświadomi i nie będzie już więcej pił. Bardzo ważne jest życie według określonych zaleceń. Ewa Woydyłło w artykule „Nie czynię tego dobra, które chcę...”, opublikowanym w „Charakterach”, napisała: „Skutecznie trzeźwieją ci, których abstynenckiemu stylowi życia sprzyja nie tylko uświadomienie sobie i pamiętanie szkód alkoholowych, ale przede wszystkim trzeźwe otoczenie”. Ja również uważam, że uzależnienie od alkoholu to r Powiedzenie miesiąca: nie tylko problem terapeutyczny, ale i społeczny. Z uwagi na problemy związane z bezrobociem, szarą strefą ludzie bardzo szybko i często popadają w ubóstwo, są wykluczeni społecznie i mają mniejsze szanse na zdrowienie. Wśród osób pracujących fizycznie, zwłaszcza na czarno, uzależnienie od alkoholu jest już wręcz chorobą zawodową. Nie są to, niestety, pracownicy korporacji, których wysyła się do terapeuty, bądź organizuje im programy profilaktyczne. Ale właśnie tym bezradnym wobec problemów zgotowanych przez codzienne życie powinniśmy pomagać i jako społeczeństwo, i jako państwo. Aleksandra Suchocka psycholog, certyfikowany specjalista psychoterapii uzależnień Tomek lat 40, województwo lubelskie Tomek jest ojcem pięciorga dzieci. Jest alkoholikiem, który często przeżywa nawroty choroby alkoholowej, pomimo tego, że – jak sam mówi -nie chce się dłużej staczać. Przeszedł już cztery terapie odwykowe, które są dla niego jak chwilowy odpoczynek od picia i pozwalają mu naładować baterię do utrzymywania paromiesięcznej abstynencji. Niestety, okresy jego abstynencji są coraz krótsze. Tomek czuje się coraz bardziej bezradny. Jest świadomy tego, że cały czas powiela te same błędy. Tomek ma jaskrę. Nikt nie da mu zezwolenia na pracę w branży budowlanej, więc pracuje na czarno, aby utrzymać dzieci i chorą żonę. W jego pracy piją wszyscy. Zwykle zaczynają pić blisko „fajrantu”, a później przez całą drogę – 80 km z pracy do domu. Do pracy i z pracy dowozi ich szef. Opłaca mu się to bardziej niż legalne zatrudnienie miejscowych. Tomek nie ma do niego pretensji, bo wie, że nikt legalnie by go nie zatrudnił. Trzyma się przez jakiś czas, ale później, gdy koledzy go namawiają, a alkohol dookoła czuć non stop, wraca do picia. Pracodawca nie rozumie, czym jest uzależnienie. Mówi, że „pić trzeba umieć”. Ale żaden alkoholik „pić się nie nauczy”, bo jest to zaburzenie, gdzie podstawowym objawem jest utrata kontroli picia. Tomek nie widzi wyjścia z sytuacji. Plusem kolejnych terapii na oddziale odwykowym jest dla niego możliwość leczenia chorób, które są niestety skutkiem picia alkoholu. Powiedzieli... głosując na Korwina i Kukiza, musi wsłuchać się w polski rap i starać się pojąć polski hip-hop. Musi przebić się przez te pełne pogardy i wrogości, wypowiadane tonem wściekłości i pretensji agresywne grepsy, starając się zrozumieć, dlaczego złość młodych czarnych nowojorczyków przepłynęła przez ocean i zamieszkała w sercach „Beata Szydło daje nadzieję na państwo naszych dzieci. Niełatwe to zadanie” - napisał w obywatelskie. Jeżeli entuzjazm wyborczy się „Polityce” Jan Hartman, filozof, bioetyk i polityk. utrzyma, to jest cień szansy, że Polacy poczują „Prawdopodobnie imigranci z Afryki mają się współodpowiedzialni za kraj. Jest oczywiste, że obietnice wyborcze są ponad stan z każdej podzielić i osłabić polski naród. Nasze społestrony. Dlatego konieczna jest taka obywatelska czeństwo – godne,jedź! $kler0za mądre i samodzielne – nigdy nie świadomość, że trzeba cierpliwości” - powiedziała w wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy” było na rękę możnym tego świata. Być może my mamy opuścić nasze ziemie, a osiedli się tu Joanna Szczepkowska, aktorka i pisarka. ludzi, którymi łatwo sterować i manipulować?” „Wśród moich znajomych 99 proc. będzie - ujawnił „Warszawskiej Gazecie” Paweł Kukiz, głosować na PO – bez względu na to, co oni rockman i polityk. o tej partii usłyszą i jak bardzo krytyczie oce„Nie potrzebuję księży, którzy bez koloniają osiem lat jej rządów. To niemalże odruch Pawłowa” - wyznał „Polsce” socjolog Paweł ratek występują w TVN. Potrzebuję księży, którzy mnie, grzesznemu politykowi, ciągle Śpiewak. stąpającemu po wąskiej ścieżce dopuszczalnych „Kto chce zrozumieć, co zrobiliśmy naszym kompromisów, przypomną o nauczaniu Chrydzieciom i co nasze dzieci robią dziś w Polsce, stusa” - wyznał „Gazecie Wyborczej” Jarosław „Moja hipoteza jest taka, że PiS przejmie władzę, a potem przestanie istnieć, zostanie wykoszony przez społeczeństwo. Triumf i katastrofa partii Kaczyńskiego są szansą na narodowe ozdrowienie” - wieszczy na łamach „Newsweeka” reżyser i senator Kazimierz Kutz. 15 NR 8 (91) 2015 Zdrowy rozum to rzecz ze wszystkich na świecie najlepiej podzielona. Każdy bowiem sądzi, iż jest w nią tak dobrze zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej, niźli posiadają. Katrezjusz, XVII w. Media odnotWAŁY... kobiety. Czy na pewno jest się czym cieszyć? Czyż czły ten wybór, możliwość indywidualnej stylizacji, nie jest pozorem? Jesteśmy zunifikowani jak nigdy przedtem. Poddani niesłychanej Dorastają i wpadają w depresję. Bo nie na- zakupowej presji. I ci bogaci, i najmniej zamożni. uczyli się, jak żyć, wcześniej za rękę prowadzili A strojem mało kto już cokolwiek wyraża poza ich dorośli. Coraz więcej młodych Polaków staje jednym: stać mnie. To jest dominujący, współczesny dress code. się ofiarami nadopiekuńczych rodziców. (…) Na takich rodziców Amerykanie ukuli („Polityka”, 29.07-4.08.2015) zwrot helicopter parents (helikopterowi rodzice): bo krążą nad dziećmi jak śmigłowiec ratunkowy, nie dając im szansy, by nauczyły się brać odpowiedzialność za swoje życie. Naukowcy z USA mówią już o epidemii rodzicielskiej nadopiekuńczości. Z ich najnowszych badań wynika, że stała się ona jedną z głównych Kobiety żyją w Polsce przeciętnie o osiem lat przyczyn problemów psychicznych licealistów dłużej niż mężczyźni. A dłuższe życie oznacz w i studentów. „Wychuchane, dorastające dzieci praktyce większe ryzyko doświadczenia chorób borykają się z nieustannym smutkiem, przygnę- związanych z wiekiem. bieniem, niepokojem, poczuciem samotności Według szacunków Eurosatu mężczyżni w i bezradnością. Wychowujemy >egzysten- Polsce przeżywają w zdrowiu (bez ograniczonej cjalnych impotentów<” - napisała w wydanej sprawności) 81 proc. długości życia, a kobiety właśnie książce „Jak wychować dorosłego?” Julie 77 proc. Oznacza to, że choć kobiety umierają Lythcott-Haims, znana amerykańska autorka później, to jednocześnie też przeciętnie o pięć lat poradników z Uniwersytetu Stanforda. dłużej borykają się z chorobami ograniczającymi („Newsweek”, 3- 9 sierpnia 2015) ich sprawność. (…) Najnowszy raport USP Zdrowie „Style zdrowia Polek i Polaków” wskazuje także na inny stosunek do własnego ciała kobiet i mężPolacy tyją na potęgę. Często na wesoło i czyzn oraz różnice w poziomie wyczulenia na rodzinnie. Zupełnie przy tym zapominając, że wysyłane przez nie sygnały. Panowie są pod tym względem mniej uważni, dostrzegają u bardzo skracają sobie życie. (…) Im Polak starszy, tym grubszy. Nadwagę siebie mniej symptomów chorobowych niż koma już ponad połowa rodaków, a aż 27 procent biety, później identyfikują problemy zdrowotne jest otyłych – wynika z badań WOBASZ (to i później niż panie rozpoczynają proces leczenia, ogólnopolskie badania stanu zdrowia ludności). przez co częściej zmuszeni są do pobytu w Jeszcze dziesięć lat temu otyłych ludzi było w szpitalu. Aż co siódmy mężczyzna (14 proc.) i Polsce 20 procent. To – jak twierdzą eksperci – co dziewiąta kobieta (11 proc.) nie stosuje się do zaleceń lekarza! ogromna różnica. Trudno się tym danym dziwić, skoro uwiel(„Wprost”, 3-9 sierpnia 2015) biamy jeść niezdrowo. Jak podaje ośrodek Ipsos, jeśli wychodzimy zjeść na miasto, to najczęściej odwiedzamy pizzerie (81 proc.), a zaraz po nich wszelkie fast foody (74 proc.). (…) Ale tanie i mocno tuczące jedzenie to tylko jedna z przyczyn tycia. Specjeliści uważają, że tyjemy, bo jedzenie jest dla nas nagrodą, tak nas uczą od dziecka. Tyjemy, bo zajadamy stresy. Niektóre wiadomości nie trafiają na pierw(„Newsweek”, 10-16 sierpnia 2015) sze strony serwisów, a wręcz są wstydliwie przemilczane. Przemykają się gdzieś w sieci jak wirtualny cień. Portal Money.pl: „Bank Światowy poinformował w czwartek (23 lipca), że udzielił Polsce pożyczki w wysokości 912,7 mln euro. Polak ubiera się za 5 proc. tego, co zarobi. (…) pożyczka ma wspierać takie działania rząProporcjonalnie do zarobków wydaje na ciuchy du, które odpowiadają na główne wyzwania już niewiele mniej niż mieszkaniec Zachodu (5,7 stojące obecnie przed polską gospodarką...”. proc.). Średnio 52 zł miesięcznie (GUS), ale w Te wyzwania to rozdanie w ramach kampanii wielkich miastach co najmniej dwa razy tyle, bo wyborczej tych pieniędzy jako prezentów od rocznie 1,3 tys. na odzież, a jeszcze 700 zł na dobrej premier Kopacz. Obdarowani regionalni kacykowie z PO będą się radować do kamer i buty i 500 zł na przyodziewek sportowy. (…) Eksperci od ekonomii i mody chwalą piać o tym, jak się Polska rozwija. To, że ich dzieci, Polaka: jest coraz bardziej modowo wyrobiony, wnuki i prawnuki będą ten „sukces” spłacać zadbany; moda się zdemokratyzowała, klasa harówą, nie ma co rozgłaszać. średnia dobija do wyższej, lud ubiera się jak klasa („W Sieci”,3-9 sierpnia 2015) średnia, mężczyżni zaczynają gonić za modą jak Młodzi kastraci Raport: zdrowie Polaków Waga i kara 912,7 mln euro Nie szata zdobi Polaka 16 OGÓLNOPOLSKI MAGAZYN SPOŁECZNO-ZAWODOWY NR 8 (91) 2015 * HUMOR * Spotyka się dwóch znajomych: - Widzisz, i wygrałem tę sprawę o przekroczenie prędkości. - Ale jak? - Mój adwokat udowodnił, że przy 200 km/h nie widać znaku ograniczenia prędkości do czterdziestu. *** Co mówi kabel do kabla? - Bądźmy w kontakcie! *** Mą kupił duży telewizor. Żona patrzy, na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych. Zaciekawiona, pyta: - Kochanie, co oznacza ta szklanka na opakowaniu? - To znaczy, że zakup trzeba opić. *** Ośmiolatek przychodzi do ojca z pracą domową z przyrody: - Tatusiu, od czego robi się burza? Ojciec wzdycha i odpowiada: - Synku, czasami od jednej skarpetki... *** W rejestracji: - Chciałbym się zapisać na rehabilitację. - Ale wolne terminy są dopiero za rok. - Ale ja nie wiem, czy tak długo pożyję! - To zapiszę pana ołówkiem i najwyżej później zetrę gumką. *** Policjant zatrzymuje motocyklistę. - No i co? Nie zauważył pan, że przed skrzyżowaniem spadła panu żona z motocykla? - O mój Boże! A ja już myślałem, że ogłuchłem! *** Rozmowa przyjaciółek: - Wiesz, wczoraj mój mąż nie wrócił na noc do domu. Powiedział, że spał u przyjaciela. Zadzwoniłam do jego pięciu najlepszych kumpli. - I co? - Okazało się, że u dwóch spał, a u trzech jeszcze śpi. *** Podpity mąż wraca do domu. - Ty pijaku! Nie mam już do ciebie słów! - Książek nie czytasz, to i słownictwo ubogie... *** - Jasiu, gdzie jest twoja praca domowa? - Pies ją zjadł. - Myślisz, że ci uwierzę? - Przysięgam! Najpierw nie chciał, ale w końcu mu ją jakoś wepchnąłem do pyska. *** - Tato, chciałam ci powiedzieć, że jestem zakochana. Adama poznałam na eDarling, potem zostaliśmy przyjaciółmi na Facebooku, często gadaliśmy na WatsApp, teraz oświadczył mi się na Skype. - Córciu, wobec tego weź ślub na Twitterze, dzieci kupcie na eBay, a po kilku latach, jak ci się mąż znudzi, to wystaw go na Allegro. *** - Zosiu, jaki ten twój piesek chudy. Jak się wabi? - Anoreksio. *** Mąż wraca uśmiechnięty do domu: - Kochanie, zwolnili mnie z pracy. - To z czego się cieszysz, idioto! - Bo innych posadzili! *** Poranek, małżeństwo podczas śniadania: - Ale wczoraj wróciłeś pijany! - Ja? Wcale nie byłem pijany! SUDOKU DLA ROZRYWKI Ogólnopolski Magazyn Społeczno-Zawodowy Adres redakcji: 00-641 Warszawa, ul. Mokotowska 4/6 tel.: 22 825 60 61-62, faks: 22 825 11 23 e-mail: [email protected] Należy wypełnić diagram w taki sposób, aby w każdym poziomym wierszu, w każdej pionowej kolumnie i w każdym dziewięciopolowym kwadracie 3x3 znalazły się cyfry od 1 do 9. Cyfry w kwadracie oraz kolumnie i wierszu nie mogą się powtarzać. 9 7 1 2 1 Redaktor naczelny: Jakub Kus 8 Redaktor wydania: Aleksandra Suchocka 5 Zespół: Tomasz Nagórka, Barbara Pałka, Małgorzata Sokołowska, 4 Filip Wolski Skład i łamanie: Kresy „Tygodnik Wschodni” 6 Wydawca i dystrybucja: Związek Zawodowy „Budowlani” Druk: Grupa ZPR Media S.A. Drukarnia Prasowa ul. Jubilerska 10, 00-939 Warszawa 4 3 6 5 1 3 7 4 2 3 7 6 2 8 7 4 9 9 6 3 7 - Nie? W łazience błagałeś prysznic, żeby przestał płakać! *** Zięć do teściowej: - Mamusiu, wychodzę! Kupić coś? - Taaa, mieszkanie se kup! *** Przed garażem stoi smutny mężczyzna, obok przechodzi sąsiadka: - Co pan tak rozmyśla, sąsiedzie? - Nie wiem, co począć: klucze od garażu są w domu, te od mieszkania w aucie, a auto w garażu... *** W sądzie: - Czy oskarżony zabił tę kobietę? - Nie, wysoki sądzie. - Czy oskarżony wie, że za fałszywe zeznania grozi kara? - Tak, ale znacznie mniejsza, niż za zabójstwo. *** - Dziwne - mówi Nowak do żony - ty masz niebieskie oczy, ja mam niebieskie oczy, a nasza córeczka ma piwne. Ciekawe po kim... - A co, może powiesz, że piwa nie pijesz?! *** Pewnego wieczoru rodzice zostawili swego syna samego w domu. - Bawiłem się w listonosza chwali się mały po powrocie rodziców. - I co robiłeś? - Wszystkim sąsiadom wrzucałem listy do skrzynek. - Aż tyle ich napisałeś? - dziwi się ojciec. - Nie, tato. One leżały w twojej szafie pod koszulami.