9 kwietnia 2007 - Marzena Chełminiak
Transkrypt
9 kwietnia 2007 - Marzena Chełminiak
Marzena Chełminiak 9 kwietnia 2007 Do they know that Easter. Tak mogłabym sobie podśpiewywać, tu nad brzegiem Bosforu, nad Morzem Marmara, pod Błękitnym Meczetem, nieopodal Hagii Sofii. Nie ma jajek, zajączków i żółtego koloru. Jest za to mnóstwo tulipanów i to w różnych odmianach, bo kiedyś upodobał je sobie jeden z sułtanów. I działo się to zanim zakochali się w nich Holendrzy. Budzi mnie charakterystyczny głos muezina. Kiedy jem śniadanie patrzę na rekordową liczbę minaretów wokół meczetu- 6 wieżyczek. Latają mewy. Mgła ogranicza widoczność, ale też czyni to miejsce jeszcze bardziej nierzeczywistym. Kiedy zwiedzam sułtańskie pałace pełne orientalnej ornamentyki czuję się troszkę jak postać z bajki, która opuściła swój latający dywan i Święta Zmartwychwstania spędza patrząc na bose stopy modlących się muzułman. Nie wiem czy to świąteczne czy nieświąteczne. Gdzieś głęboko czuję, że religia, która daje wolność, a nie zniewala jest dobra. A wolni możemy być pod każdym imieniem. Święta są w nas. http://www.mchelminiak.pl/new Kreator PDF Utworzono 8 March, 2017, 18:26