Ruskie gramoty na brzozowej korze

Transkrypt

Ruskie gramoty na brzozowej korze
Ruskie gramoty na brzozowej korze
Starsze pokolenie Polaków pod terminem gramoty rozumiało krótkie i proste teksty, dalekie od literackiej poprawności, ot taka pisanina raczej bez składu i ładu.
Niestety, był to jeszcze
jeden z wielu fałszywych
stereotypów, mających swe
źródło w potocznym pojmowaniu tradycji kulturowej naszych wschodnich są-
nowogrodzkie, Słowianie
wschodni budowali swą tożsamość kulturową w oparciu o prawosławie, ryt chrześcijaństwa przejęty z Bizancjum oraz świadomość wła-
Gramoty na korze brzozowej (nr 568 i 550)
siadów jako czegoś gorszego w porównaniu z dorobkiem cywilizacji Europy łacińskiej. Tymczasem Ruś średniowieczna,
szczególnie w okresie od
końca X stulecia do najazdów mongolskich w latach 1240-1241, pod wieloma względami wręcz przewyższała Polskę Piastów,
ale o tym, co wypada uczciwie powiedzieć, milczą oficjalne podręczniki i nie mówią wprost niektórzy uczeni, kierujący się źle rozumianą poprawnością polityczną. Wiek XII i początek
XIII były świadkami rozkwitu ruskich księstw z kijowskim, nowogrodzkim
i halicko-włodzimierskim
na czele. Uporawszy się
z łupieżczymi wypadami
koczowniczych Połowców
- to brzemię podjęła Ruś
Kijowska oraz z naciskiem
Szwedów i Niemców - tu
zwycięsko z twardej konfrontacji wyszło księstwo
snej, narodowej odrębności. Sztuka pisania i czytania na Rusi stosunkowo
szybko wyszła poza kręgi
biskupich skrybów i klasztornych kronikarzy. Ambicją licznych przedstawicieli szybko bogacącej się warstwy społeczeństwa szlachty (bojarów) oraz zamożnych kupców i urzędników
książęcego dworu było posiadanie, dosłownie, bądź
opłacanie osoby biegłej
w piśmie urzędowym i korespondencji prywatnej oraz
natury gospodarczej.
Między 1973 a 1977 rokiem prowadzone były
w Nowogrodzie (obecnie
północno-zachodnia Rosja) badania archeologiczne w obrębie domostwa pisarza, który w drugiej połowie XII i pierwszej połowie XIII stulecia świadczył
usługi nowogrodzkim kupcom i mieszczanom. W pozostałościach piwnicy zachowało się, dzięki kon-
Na okładce: Węgrzy na ubiegłorocznym festynie stworzyli niesamowity klimat, zarażali otwartością i życzliwością, a także niezwykłymi umiejętnościami strzelania z łuku. W tym roku również zawitali do Biskupina.
Levente Igaz w otoczeniu zaciekawionej młodzieży pokazuje szybkość i celność w trudnej sztuce strzelania z
łuku refleksyjnego. fot. Remigiusz Konieczka
serwującym właściwościom
mokrego środowiska, kilkanaście zwitków zewnętrznej warstwy kory brzozowej z tekstami w języku
staroruskim, świadczącymi
głównie o rutynowym charakterze interesów handlowych. Owe
zapisane zwitki w naukowej literaturze rosyjskiej nazywane są „gramotami na brzozowej korze"
(berestiannye gramoty), gdyż należy nadmienić, iż o ich
istnieniu (nie tylko w Nowogrodzie) na długo przed
archeologicznym odkryciem wzmiankowały zapiski klasztornych skrybów od XVI wieku. Tylko
w przypadku dwóch gramot
zachowały się imiona ich
adresatów: gramota nr 501
(jest to numeracja w całościowym spisie wykopaliskowych obiektów), kierowana „od Nekefa do Maruki” oraz gramota nr 528
„do Aleksandra”.
Przytoczmy zatem teksty trzech gramot. Gramota numer 568 - tekst
przytoczony we fragmencie - ...na Ostrowie głowa
soli. U Domana w Mikulinie...głowy soli. U Golede
w Sławnicach głowa soli.
U...na Kszczetach półtora głowy soli. Sól była od
pradawnych czasów cennym
towarem handlowej wymiany. Do Nowogrodu dostarczano ją między innymi
z polsko-ruskiego pogranicza w głowach, zwanych
często kruszami (stąd wywodzi się nazwa Kruszwica), których ciężar wahał
się od 10 do 30 kilogramów.
Gramota nr 550 brzmi
następująco: Pokłon od
Piotra Awramowi Matwie-
laza, wyprawionych skór
zwierzęcych, płótna lnianego i wełnianego oraz półsurowców z rogu, kości i kamienia.
Tekst gramoty nr 527,
nie zachowany w całości,
jest całkowicie odmiennej
natury: ...czekajmy...a bę-
Gramota nr 527 wyrażająca obawę bojara
jowi. Ośmielam się przypomnieć; pieniądze (skot)
zostaw tylko mnie. Bez
mego pozwolenia pieniędzy (skota) nie wydawaj.
Osadnicy mówią, że wdowie Sobysławie przekazali cztery grzywny. Od innych osadników 15 grzywien. Gotil ma sprawę ze
mną. Osadnicy płacący
czynsz przybędą do grodu. Tu mamy do czynienia z pismem właściciela
ziemskiego, który najprawdopodobniej przesyła swemu urzędnikowi w terenie
wyraźne instrukcje co do
opłat dzierżawnych. Termin
„skot” wywodzi się z języka niemieckiego (kupcy niemieccy byli bardzo
aktywni w basenie Morza
Bałtyckiego i na przyległych terenach) i pierwotnie oznaczał liczbę bydła,
a później również bydlęcych skór. „Grzywna” była
terminem rozpowszechnionym zarówno u wschodnich jak i zachodnich Słowian. We współczesnej polszczyźnie jest synonimem
kary, lecz znacznie wcześniej oznaczała miarę dóbr
będących przedmiotem handlowej wymiany kęsów że-
dzie wojna...a w kolejności,
módlmy się...z Gostiatą do
księcia. Należy go interpretować jako obawę bojara czy
aby w związku ze zbliżającą się wojną nie będzie mu
dane wraz z Gostiatą oddać
się pod rozkazy księcia.
Uczeni rosyjscy zgodnie twierdzą, iż gramoty na
korze brzozowej były powszechnym sposobem listownego komunikowania
się w grodach i miastach
średniowiecznej Rusi i tylko licznym pożarom oraz
zniszczeniom nieprzyjacielskich najazdów „zawdzięczać” należy znikomą ilość
ocalałych egzemplarzy. Na
koniec warto podkreślić, że
„gramota” w tradycji kultury rosyjskiej ma wydźwięk
pozytywny i jest postrzegana jako jeden ze składników cywilizacyjnego rozwoju słowa pisanego.
Autor oparł się głównie na pracy B.A. Kołczina, A.S. Choroszewa i W.L.
Janina, Usadba nowgorodskogo chudożnika XII w.,
Moskwa, 1981.
WOJCIECH PIOTROWSKI
MUZEUM
ARCHEOLOGICZNE
W BISKUPINIE
Gazeta Biskupińska, Adres redakcji: Biskupin, półwysep, tel. 52-302−52−80; Wydawca: Wy­dawnictwo Dominika
Księskiego "Wulkan", Tygodnik Lokalny Pałuki, Żnin, ul. Sądowa 4; redaktor naczelny: Dominik Księski;
zastępca redaktora naczelnego: Mirosława Roszak; Anioł Stróż: Roksana Chowaniec; sekretarz redakcji: Stanisław
Tyrakowski; reporterzy: Alicja Rogaczewska, Magdalena Kruszka, Martyna Michalik, Remigiusz Konieczka, Jacek
Mielcarzewicz, Jan Świrski; skład i łamanie: Leszek Adamczyk; opracowanie graficzne: Leszek Malak.

Podobne dokumenty