STRAŻACY I ICH POMOCNA DŁOŃ

Transkrypt

STRAŻACY I ICH POMOCNA DŁOŃ
STRAŻACY I ICH POMOCNA DŁOŃ
Dowiedziałam się, że strażacy to w pewnym sensie pomocna dłoń. Chciałabym
sprawdzić, czy komendant straży pożarnej, Bogdan Hajduk, myśli tak samo jak ja.
Anita Trojanek: Czy Pana zdaniem praca strażaka jest niebezpieczna i trudna?
Bogdan Hajduk.: Tak, jest niebezpieczna w każdej sytuacji. Kiedy jest pożar, trzeba się
odpowiednio ubrać, wejść po człowieka, a w każdej sytuacji może się zawalić dach.
A.T.: Jaką najniebezpieczniejszą sytuację Pan sobie przypomina?
B.H.: Był to wypadek drogowy, w którym trzeba było wyciągnąć ludzi z samochodu.
To jedna z pierwszych sytuacji w moich młodzieńczych latach. Samochód się zapalił, nie
mogłem tego zapomnieć!
A.T.: Co na temat Pana pracy sądzi rodzina?
B.H.: Pracuję w fabryce mebli. Jestem instruktorem pożarowym. Najgorsze jest to, że gdy
zawyje syrena, to moja rodzina zawsze się martwi.
A.T.: W jakiej straży Pan jest, ochotniczej czy zawodowej?
B.H.: Jestem w straży ochotniczej.
A.T.: Czy może Pan wyjaśnić, czym różnią się te straże?
B.H.: Zawodowa straż różni się od ochotniczej tym, że pracuje się 24 godziny na dobę,
a w ochotniczej tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba – na sygnał syreny.
A.T.: Czy straż wyjeżdża tylko w czasie pożaru? Czy do innych katastrof też?
B.H.: Oprócz pożarów wyjeżdżamy też na ratownictwo wodne, wypadki drogowe oraz
czasem Do zaginionych osób i szerszeni.
A.T.: Jak trzeba się zachować, gdy wybuchnie pożar? Jak nie wpaść w panikę?
B.H.: Trzeba zachować spokój, ale to wszystko zależy od psychiki człowieka. Moim zdaniem
trzeba zachować zimną krew i dzwonić po pomoc.
A.T.: Czy pamięta Pan historię chłopca – Brajana, który zadzwonił po straż pożarną,
uratował całą kamienicę, a sam zginął. Miał dopiero siedem lat.
B.H.: Tak, przypominam sobie. To wielki bohater. Tak jak mówiłem, zachował zimną krew.
A.T.: Czy są jakieś działania skierowane do małych dzieci na temat tego, jak zachować
się w czasie pożaru?
B.H.: Są różnego rodzaju sprzęty i treningi dla szkól i przedszkoli dotyczące zachowania się
w czasie pożaru.
A.T.: Czy zostanie strażakiem to Pana marzenie z dzieciństwa, czy to przypadek?
1
B.H.: Za dawnych lat w mojej rodzinie strażakami byli: dziadek, ojciec, ja i mój syn. Jak
to się mówi? Z „dziada pradziada” utrzymujemy rodzinną tradycję!
A.T.: Co trzeba zrobić, by zostać strażakiem> I jak się trzeba zachować?
B.H.: Trzeba być zdyscyplinowanym, pomagać, zachować kulturę i spokój.
A.T.: Czy straż pracuje dzień i noc?
B.H.: Strażak pracuje o każdej porze dnia i nocy. Nawet w tej chwili! Mamy 25 strażaków.
Wysyłają nam SMS STRAŻ i jedziemy.
Rozmawiała Anita Trojanek
Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi im. Janusza Kusocińskiego
w Przytocznej
2