IV DNI JANA PAWŁA II – WIARA I NAUKA Franciszek
Transkrypt
IV DNI JANA PAWŁA II – WIARA I NAUKA Franciszek
IV DNI JANA PAWŁA II – WIARA I NAUKA O A. Wojnar panelowej oraz ogólnopolskiego konkursu literackiego dla studentów. Kilkaset egzemplarzy publikacji Jan Paweł II. Wiara i nauka. Antologia tekstów (Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego A. Wojnar d czterech lat krakowskie środowisko akademickie organizuje na początku listopada coroczne spotkania naukowo-kulturalne zwane Dniami Jana Pawła II. Tegoroczna ich edycja była poświęcona relacjom między wiarą i nauką. Relacje te są Sesja naukowa Wiara i nauka odbyła się w auli Collegium Novum; obrady poprowadził prof. Antoni Jackowski A. Wojnar w Krakowie, Kraków 2009), przygotowanej przez dr. Dariusza Radziechowskiego na sesję naukową Wiara i nauka, znikło błyskawicznie. Aula Collegium Novum została całkowicie wypełniona przez gości, z zainteresowaniem przysłuchujących się poszczególnym referatom, które zostaną wkrótce opublikowane. Niezwykle interesująca była także dyskusja panelowa Jan Paweł II między Galileuszem a Darwinem, która odbyła się w drugim dniu sesji, 5 listopada. Moderatorem był dr hab. Bartosz Brożek, a wzięły w niej udział przede wszystkim osoby A. Wojnar ciągle istotne dla Kościoła i społeczeństwa. Nauka bez wiary często prowadzi na manowce ustrojów totalitarnych, a wiara bez nauki – w stronę zabobonu. Wspierając się wzajemnie, chronią przed wynaturzeniami i nadają sens ludzkiej egzystencji. Wiele istotnych przemyśleń w tym zakresie zawiera dorobek papieża Jana Pawła II, wybitnego wychowanka naszego Uniwersytetu. IV Dni Jana Pawła II miały, podobnie jak poprzednie, charakter wielowymiarowy, a ich program znalazł uznanie w oczach społeczności akademickiej i mieszkańców Krakowa, czego W dyskusji panelowej Jan Paweł II między Galileuszem a Darwinem wzięli udział naukowcy z Centrum Kopernika, z księdzem prof. Michałem Hellerem na czele świadectwem był znaczący wzrost w porównaniu do poprzednich edycji liczby uczestników zwłaszcza sesji naukowej i dyskusji 8 ALMA MATER nr 120–121 z Centrum Kopernika, z księdzem prof. Michałem Hellerem na czele. Do dyskusji włączyła się aktywnie publiczność, zadając A. Wojnar A. Wojnar Krzysztof Globisz czytał fragmenty tekstu Bertolda Brechta Życie Galileusza A. Wojnar A. Wojnar 81 prac, czyli kilkakrotnie więcej niż w poprzednich edycjach, w tym wiele bardzo wartościowych. Jury konkursu, kierowane przez prof. Andrzeja Borowskiego, po długiej i gorącej dyskusji nominowało do nagrody, a tym samym do publikacji, jedenaście prac (poniżej wymieniamy je w porządku alfabetycznym według nazwisk autorów): – Wszechświat gasł, z wolna stawał się Rozum Jego pieśnią, autorka Diana Bucka, studentka IV filologii angielskiej i II roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego – Szkic o metaforycznym ujęciu wiary i nauki w relacji ojciec – syn w dramatach i poezji Karola Wojtyły, autorka Patrycja Burba, studentka IV roku historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II – Na dywaniku, autor Marcin Gonera, student VI roku teologii wnikliwe pytania i komentując odpowiedzi. Okazało się, że wiele sprzeczności między wiarą i nauką jest pozornych, ale wiedza na ten temat z trudem toruje sobie drogę do szerszych kręgów społeczeństwa. Cieszy zatem, że również zapis tej dyskusji zostanie opublikowany. Wydarzeniom naukowym towarzyszyła bogata oferta imprez kulturalnych. Bogusław Sławiński z Archiwum UJ przygotował wystawę fotokopii dokumentów i fotografii Moja Alma Mater, prezentującą całościowo związki Jana Pawła II z Uniwersytetem Jagiellońskim. Dużą przyjemność sprawiło oglądanie w auli Collegium Novum świetnie wyreżyserowanego przez rektor PWST Ewę Kutryś czytania fragmentów tekstu Bertolda Brechta Życie Galileusza, zatytułowanego Wiara i nauka Galileusza. Wystąpili znakomici aktorzy, pracownicy PWST, Krzysztof Globisz, Grze- Koncert symfoniczny w Filharmonii Krakowskiej przygotowany przez Akademię Muzyczną Wręczenie nagród w konkursie literackim poprzedziła msza św. w katedrze wawelskiej gorz Mielczarek oraz student II roku Wydziału Aktorskiego PWST Antoni Paradowski. Wieczorem 4 listopada melomani tłumnie podążyli do Filharmonii Krakowskiej na przygotowany przez Akademię Muzyczną w Krakowie koncert symfoniczny. Wystąpili chór i orkiestra Akademii Muzycznej oraz soliści: Agnieszka Rehlis – mezzosopran, Andrzej Białko, Michał Białko – organy, pod batutą Stanisława Krawczyńskiego i Macieja Tworka. W programie koncertu znalazły się utworzy Mahlera i Vierne’a. Wielkim sukcesem zakończył się Ogólnopolski Konkurs Literacki dla Studentów na temat Wiara i Nauka. Wpłynęło Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, Instytut Teologiczny w Częstochowie afiliowany do Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II) – Jan Paweł II/Karol Wojtyła. Wiara i nauka, czyli o potrzebie nierozłączności, autor Krystian Jobczyk, student II roku filozofii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie – Wiara i nauka Karola Wojtyły – drogi przez nicość, autorka Joanna Krenz, studentka I roku polonistyki i II roku sinologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu – Starotestamentowa tożsamość człowieka współczesnego w ujęciu Jana Pawła II na podstawie drugiego rozdziału ency- ALMA MATER nr 120–121 9 A. Wojnar A. Wojnar Listę laureatów odczytał prof. Andrzej Borowski Kardynał Stanisław Dziwisz wręczył laureatom honorowe dyplomy. Na zdjęciu zdobywca I miejsca Adam Tomczak kliki „Fides et ratio”, autor Beata Łuczyk-Salamon, studentka polonistyki UJ – Ewolucyjna teoria stworzenia i dowód istnienia Boga, autor Damian Orszulik, student I roku studiów uzupełniających magisterskich, kierunek socjologia, UJ Szkiełko i oko z perspektywy czucia i wiary, autor Ryszard Święch, student IV roku teologii, specjalność teologia katechetyczno-pastoralna, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II – Nauka i wiara w nauczaniu Karola Wojtyły – Jana Pawła II, autor Magdalena Świgost, studentka II roku studiów uzupełniających magisterskich, kierunek pedagogika, UJ – Analiza przyczyn napięcia pomiędzy naukowym obrazem świata a wiarą w świetle nauczania Jana Pawła II, autor Adam Tomczak, student III roku psychologii UJ A. Wojnar A. Wojnar dzisiaj wierze”, i „sprawdzenie, w jakim stopniu odpowiada na nie nauczanie Jana Pawła II” – II nagrodę w wysokości 7 tysięcy złotych otrzymał Piotr Urbańczyk, student II roku filozofii Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, za pracę Jan Paweł II a sprawa Galileusza, w której w sposób głęboko przemyślany omówił rolę „kwestii Galileusza” w sformułowaniu przez Jana Pawła II poglądów na relacje pomiędzy wiarą a nauką – III nagrodę w wysokości 6 tysięcy złotych otrzymał Marcin Gonera, student VI roku teologii na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II (Instytut Teologiczny w Częstochowie afiliowany przy Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II) za pracę Na dywaniku, która w pomysłowej, a zarazem tradycyjnej formie Drugie miejsce w konkursie zajął Piotr Urbańczyk Laureat III miejsca Marcin Gonera – Jan Paweł II a sprawa Galileusza, autor Piotr Urbańczyk, student II roku filozofii, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II. 5 listopada po mszy św. w katedrze wawelskiej celebrowanej przez kardynała Stanisława Dziwisza wszyscy nominowani otrzymali skromne upominki od rektora UJ Karola Musioła, a jury konkursu poinformowało o jego ostatecznych wynikach: – I nagrodę w wysokości 8 tysięcy złotych przyznano Adamowi Tomczakowi, studentowi III roku psychologii UJ, za pracę Analiza przyczyn napięcia pomiędzy naukowym obrazem świata a wiarą w świetle nauczania Jana Pawła II, w której poddał gruntownemu, rzeczowemu namysłowi „istotne pytania, które nauka stawia „dialogu platońskiego” komentuje relacje wiary i nauki w perspektywie dyskusji światopoglądowej pomiędzy ukazanym alegorycznie „magisterium” a współczesnym wierzącym młodym inteligentem. Dyplomy laureatom wręczał prof. Andrzej Borowski, gratulacje złożyli kardynał Stanisław Dziwisz, rektor UJ prof. Karol Musioł i prof. Antoni Jackowski, a gorącymi oklaskami nagrodzili liczni uczestnicy tej uroczystości. Wydarzenia centralne zostały dopełnione przez warsztaty studenckie w kilku uczelniach krakowskich oraz różnego typu imprezy zorganizowane przez Państwowe Wyższe Szkoły Zawodowe w Oświęcimiu, Nowym Sączu, Nowym Targu i Tarnowie. 10 ALMA MATER nr 120–121 Organizację IV Dni Jana Pawła II – Wiara i Nauka koordynował z ramienia Kolegium Rektorów Szkół Wyższych Krakowa Uniwersytet Jagielloński, a kierował nimi prof. Antoni Jackowski. Udało się pozyskać wsparcie Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa oraz środki z programu „Mecenat Małopolski” realizowanego przez Departament Kultury i Dziedzictwa Narodowego Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. Warto dodać, że obrady sesji naukowej, dyskusja panelowa oraz inscenizacja teatralna były transmitowane na żywo poprzez sieć internetową. To poszerzyło grono uczestników tych wydarzeń o kolejne kilkaset osób. Zarchiwizowane nagrania tych transmisji będą wkrótce dostępne na stronie „Aktualności UJ”. Reasumując, przebieg tegorocznych Dni Jana Pawła II świadczy o trwałym wpisaniu się tego przedsięwzięcia w krajobraz kulturalny i naukowy Krakowa. Część z realizowanych w jego ramach projektów, jak na przykład konkurs literacki dla studentów, uzyskało praktycznie ogólnokrajowy charakter. Sprzyjał temu wybrany w tym roku temat rozważań: tj. relacje między wiarą i nauką, bliski społeczności akademickiej. Osiągnięty został zasadniczy cel, czyli popularyzacja dorobku Jana Pawła II. Już rozpoczęły się przygotowania do następnej edycji. Leszek Śliwa pracownik Ośrodka Informacji i Promocji UJ O HUMANISTYCE W MYŚLI JANA PAWŁA II Temat na pozór jest dosyć prosty: wszak Jan Paweł II był nie tylko wyjątkowym papieżem, genialnie wczuwającym się w krwiobieg życia współczesnego świata, ale i pisarzem, a nadto filozofem. Sprawy kultury i nauki były mu bardzo bliskie. Sam powtarzał wiele razy, że jest człowiekiem uniwersytetu1. Nigdy nie ukrywał, że był także dramaturgiem, aktorem, poetą. Dobrze wiadomo o Jego wyjątkowych zainteresowaniach naukami ścisłymi i przyrodniczymi. Wszak, jak przypomniał przed kilkunastu laty Jerzy Janik2, już w latach 60. i 70. XX wieku powstała grupa uczonych krakowskich, która spotykała się z biskupem Karolem Wojtyłą kilka razy w roku w mieszkaniu państwa Janików3 na dyskusjach, w czasie których podejmowano tematy z pogranicza filozofii, religii i fizyki. Nieco później w Pałacu Biskupim przy ul. Franciszkańskiej 3, z inicjatywy księdza prof. Michała Hellera i księdza prof. Józefa Życińskiego, powstało seminarium interdyscyplinarne, którego również stałym uczestnikiem był kardynał Karol Wojtyła. Do tych dwóch inicjatyw – po wyborze metropolity krakowskiego na Stolicę Piotrową – nawiązywały w sposób bezpośredni owiane legendą seminaria Nauka – Religia – Dzieje, organizowane w Castel Gandolfo każdego roku w sierpniu, skupiające fizyków i fizykochemików, biologów, medyków, matematyków, historyków i filozofów4. Na ogół pamięta się o tych faktach, jest też sporo prac na ten temat. Trudniej znaleźć opracowania, których autorzy próbowaliby poddać analizie stosunek Jana Pawła II do nauk humanistycznych. Przecierał ścieżki w tym zakresie ksiądz Józef Majka, który przed 25 laty, 16 listopada 1984 roku, w auli Collegium Novum UJ wygłosił referat o działaniach Karola Wojtyły jako mecenasa nauki, a w szczególności o jego pracach jako przewodniczącego Komisji Episkopatu ds. Nauki Katolickiej5. Dotknął tego tematu Stefan Sawicki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który jednak ograniczył się właściwie do spisania kilku uwag humanisty o formacji duchowej Papieża Polaka, przekonując zasadnie, iż kapłaństwo Wojtyły dojrzało w kręgu humanistycznej myśli i sztuki. Karol Wojtyła był poetą i dramaturgiem, aktorem konspiracyjnego Teatru Rapsodycznego, studiował filologię polską, a jako badacz i myśliciel wybrał najbardziej humanistyczną dyscyplinę filozoficzną – etykę6. Profesor Sawicki podkreślał humanistyczny walor pierwszej encykliki Jana Pawła II Redemptor hominis. Pisał także o personalizmie Jana Pawła II, który kontynuuje i pogłębia w tym zakresie tradycję myśli chrześcijańskiej, może też użyczyć perspektywy dla badań literatury i sztuki, [...] zwłaszcza dla badań interpretacyjnych7. Zdaniem lubelskiego badacza, przyjęcie przez Jana Pawła II takiej, a nie innej koncepcji istoty człowieka pozwala rozumieć transcendencję sztuki, jej dążność do przekraczania wszelkich granic: czasu, przestrzeni, naturalnych naszych możliwości i ograniczeń. Stwarza dla badań nad literaturą i sztuką – w zakresie teorii i historii – personalistyczną perspektywę8. Tablica z wystawy Archiwum UJ 1. ALMA MATER nr 120–121 11 Na początek muszę wyznać: nie mam ambicji zarysowania całej złożonej problematyki stosunku Jana Pawła II do humanistyki. Pragnę jedynie podzielić się refleksjami, do jakich doszedłem w czasie lektury wybranych tekstów Ojca Świętego, a także poświęconych Mu prac biograficznych. Na problem stosunku Jana Pawła II do nauk humanistycznych zamierzam spojrzeć poprzez pryzmat doświadczeń polskich, a w szczególności krakowskich Karola Wojtyły. Do takiego ujęcia tematu skłaniają liczne wypowiedzi niegdysiejszego metropolity krakowskiego na temat historii Polski, a także języka i literatury polskiej. Za wstęp do tych rozważań służą dwa wyznania Ojca Świętego. Najpierw dość znany, ale wciąż chyba nie dość zapamiętany przez Polaków fragment jednego z najpiękniejszych Jego przemówień, które wygłosił 2 czerwca 1980 roku w paryskiej siedzibie UNESCO. Mówił wówczas: Jestem synem narodu, który przetrwał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, którego wielokrotnie sąsiedzi skazywali na śmierć, a pozostał przy życiu i pozostał sobą. Zachował własną tożsamość i zachował pośród rozbiorów i okupacji własną suwerenność jako naród – nie biorąc za podstawę jakichkolwiek innych środków fizycznej potęgi, ale tylko własną kulturę, która się okazała w tym przypadku potęgą większą od tamtych potęg. I dlatego też to, co tutaj mówię o prawach narodu wyrosłych z podwalin kultury i zmierzających ku przyszłości, nie jest echem żadnego „nacjonalizmu”, ale pozostaje trwałym elementem ludzkiego doświadczenia i humanistycznych perspektyw człowieka. Istnieje podstawowa suwerenność społeczeństwa, która wyraża się w kulturze narodu. Jest to zarazem suwerenność, przez którą najbardziej suwerenny jest człowiek9. Nietrudno stwierdzić, że są to słowa piękne, a zarazem wzruszające. Przy tym precyzyjne w swej wymowie. Drugie wyznanie pochodzi z prawie zapoznanego przemówienia Jana Pawła II do uczestników sesji naukowej Słowianie wobec własnych tradycji, mitów i fobii kulturowych. Zjednoczenie Europy a problemy słowiańskie, która odbyła się w Castel Gandolfo w dniach 19–20 sierpnia 1996 roku. Byłem – wspólnie z prof. Marią Bobrownicką – współorganizatorem tej sesji. Na początku spotkania Jan Paweł II wygłosił przemówienie, w którym między innymi stwierdził: Ani tytuł, ani podtytuł [sesji naukowej] nie mówią wprost o języku ani o literaturze, ale wskazują na to, czego bez języka oraz literatury nie można sobie wyobrazić. To właśnie język – żywy język, język mówiony przez konkretnych ludzi, język literacki poszczególnych narodów – jest wyrazem ich 12 ALMA MATER nr 120–121 najgłębszej tożsamości. W języku odzwierciedlają się ich własne tradycje i całe historie. [...] Człowiek, który jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga, także w szczególny sposób żyje w słowie i przez słowo tworzy swoje dzieje, swoją tożsamość, swoją kulturę, a słowny zapis wszystkiego stwarza podstawowe bogactwo każdego narodu, a w narodzie każdego z nas – każdego człowieka10. Dwa te wyznania Papieża Polaka każą nam szukać tajemnicy źródeł jego stosunku do humanistyki w dwóch obszarach jego biografii: w doświadczeniach osobistych jako studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz w doświadczeniach wyniesionych z czasów dwudziestoletniego pasterzowania w diecezji krakowskiej. Zacznijmy od sprawy pierwszej: doświadczeń Karola Wojtyły – studenta UJ. 3. Jan Paweł II bardzo często wracał wspomnieniami do swych lat studenckich na Uniwersytecie Jagiellońskim. W czasie wzmiankowanego sympozjum w Castel Gandolfo mówił: Nieraz zastanawiałem się nad tym, jaką rolę w moim przejściu od filologii do filozofii i teologii odegrały moje studia polonistyczne. [...] Studia filologiczne pomogły mi, zarówno przez literaturę, jak i język, w zrozumieniu tajemnicy słowa. Owe studia filologiczne, jak podkreślał Papież, sprawiły, że dokonał się w jego osobowości ważny proces duchowy, a przede wszystkim myślowy. Mówca tak oto wyjaśniał jego istotę: Przychodziłem na polonistykę z wyraźnym nastawieniem na studiowanie literatury. Takie były moje pierwotne zamiłowania. Literatura, zwłaszcza literatura dramatyczna, pociągała mnie nade wszystko. Pamiętam, że w tym czasie przeczytałem nie tylko całego Słowackiego, Mickiewicza, Krasińskiego, Norwida, Wyspiańskiego, Kasprowicza, Żeromskiego, aż po Karola Huberta Rostworowskiego, ale także całego prawie Szekspira i Moliera. Jednakże w ciągu tego pierwszego i jedynego roku studiów na polonistyce zauważyłem, że moje zainteresowania przesuwają się od literatury w stronę gramatyki, a gramatyka to nic innego jak nauka o słowie – o słowie mówionym i o słowie pisanym. Doświadczenie słowa mówionego stworzyło na przykład wielkie dzieło Kazimierza Nitscha, który przewędrował całą Polskę, słuchając różnych gwar i dialektów. Obcowanie ze słowem pisanym stoi u podstaw wszelkich studiów literackich. Można, trawestując pierwsze zdanie „Prologu” św. Jana, powiedzieć: „Na początku jest słowo”11. Fascynacja Karola Wojtyły tajemnicą słowa, językiem, szła w parze z Jego doświadczeniem jako poety i autora dramatycznego. Ale szła także w parze z Jego fascynacją Tablica z wystawy Archiwum UJ 2. 4. Jak przypomniał przed laty nieżyjący już prof. Wojciech Bartel, biskup Karol Wojtyła w chwili objęcia stolicy arcybiskupiej w Krakowie miał określony plan działania, który zrodził się z przekonania, że w czasach, w których wypadło mu służyć Kościołowi, [kultura chrześcijańska] została ograniczona do ram swoiście pojętego getta, „którego granic nie wolno [było] przekroczyć”. A tymczasem uważał [On], że „problem kultury chrześcijańskiej, jej kształtowania w Polsce, jest prostym emanatem, konsekwencją wolności religijnej”. Dlatego też stał się jej nieustraszonym i konsekwentnym obrońcą – czy to w skali swojej metropolii, czy w wymiarze ogólnopolskim13. Właśnie z troski o przyznanie kulturze chrześcijańskiej wysokiej rangi i udzielenie jej należytej obrony przed zakusami wrogów14 zrodził się wielki zamysł arcybiskupa Wojtyły zbudowania w Krakowie – w oparciu o resztki zniszczonego przez komunistów Wydziału Teologicznego UJ – ważnego i mocnego ośrodka studiów teologicznych. Zwieńczeniem wieloletnich Jego zabiegów w tym zakresie było najpierw przekształcenie przez papieża Pawła VI (w 1974 roku) wyrzuconego z UJ dwadzieścia lat wcześniej Wydziału Teologicznego w Wydział Papieski, zaś w kilka lat później, 8 grudnia 1981 roku, nadanie temu Wydziałowi statusu Papieskiej Akademii Teologicznej – już przez samego Jana Pawła II15. Ale nie tylko w tym przejawiała się szczególna troska biskupa Wojtyły o podtrzymanie czy też rozwinięcie w umysłach duchowieństwa i wiernych metropolii krakowskiej świadomości historycznej ściśle powiązanej z dziejami Kościoła. Przypomnijmy: biskup Karol Wojtyła został mianowany arcybiskupem metropolitą krakowskim przez papieża Pawła VI 30 grudnia 1963 roku. Uroczysty ingres do katedry wawelskiej wyznaczył On jednak dopiero na 8 marca 1964 roku. Uczynił to z rozmysłem, jak bowiem wyjaśniał w liście do duchowieństwa archidiecezji z 16 lutego 1964 roku16, chciał powiązać ów ingres z przypadającymi właśnie wiosną 1964 roku ważnymi rocznicami historycznymi. W liście tym pisał więc, że 8 marca 1964 roku przypadała 200. rocznica beatyfikacji bł. Wincentego Kadłubka, że 28 marca minie 600. rocznica konsekracji katedry wawelskiej, zaś ta rocznica spotyka się z rocznicą powstania uniwersytetu w Krakowie, tej Almae Matris, której tak wiele zawdzięcza kultura polska, a wielu z nas zawdzięcza jej swe wykształcenie teologiczne17. Te trzy wydarzenia historyczne tworzyły swoisty zbieg okoliczności, które nadawały Jego ingresowi szczególny wymiar. Arcybiskup Wojtyła nie ograniczył się jednak tylko do wyboru jednej z trzech wzmiankowanych w liście do duchowieństwa rocznic na swój arcybiskupi ingres (uroczystość odbyła się 8 marca 1964 r.). W ślad za tym poszła Jego decyzja o zorganizowaniu uroczystości, w czasie których godnie zostałyby uczczone dwie pozostałe rocznice. Najpierw, 29 sierpnia 1964 roku, odbyła się pod patronatem arcybiskupa Wojtyły sesja naukowa, zorganizowana dla uczczenia rocznicy beatyfikacji mistrza Wincentego – „pierwszego polskiego uczonego”. Na sesję tę przybyło między innymi siedmiu biskupów z terenu metropolii krakowskiej, duchowieństwo, profesorowie z trzech działających wówczas w Krakowie seminariów duchownych (krakowskiego, częstochowskiego i śląskiego), a także grupa profesorów z UJ. Referaty wygłosili znani badacze dziejów średniowiecznych polskich naszego Uniwersytetu: prof. Marian Plezia i prof. Józef Mitkowski. Drugą rocznicę, konsekracji katedry, metropolita krakowski uczcił w dwóch publicznych wystąpieniach, w których zawarł wspaniałą pochwałę wawelskiej świątyni. W homilii wygłoszonej w czasie uroczystego ingresu mówił: Zdajemy sobie wszyscy dobrze sprawę, że wejść do tej katedry nie można bez wzruszenia. Więcej powiem: nie można do niej wejść bez drżenia wewnętrznego, bez lęku; bo zawiera się w niej – jak w mało której katedrze świata – ogromna wielkość, którą przemawia do nas cała nasza historia, cała nasza przeszłość; przemawia zespołem sarkofagów, ołtarzy, rzeźb; ale nade wszystko przemawia do nas cała nasza przeszłość, cała nasza historia – zespołem imion i nazwisk. Wszystkie te imiona i nazwiska znaczą i wyznaczają: znaczą każde dla siebie, a wszystkie razem wyznaczają olbrzymią, tysiącletnią drogę naszych dziejów18. W dwa tygodnie później w liście skierowanym do duchowieństwa archidiecezji z okazji jubileuszu katedry dodawał: Ludzie i pokolenia zmieniają się, Tablica z wystawy Archiwum UJ teatrem. Chodziło zresztą w tym wypadku o specyficzną odmianę owego teatru: o Teatr Rapsodyczny, który wszak – jak potwierdzał Papież – początkowo zwał się Teatrem Słowa! Nie wchodząc głębiej w tajemnice owych fascynacji, dobrze już zresztą opisanych przez badaczyl2, stwierdźmy jedno: Karol Wojtyła od wczesnej młodości pozostawał pod urokiem nie tylko literatury pięknej, ale i języka. Startował w życie jako student polonistyki, humanista, człowiek otwarty na tajemnice piękna zaklętego w języku, w mowie, w poetyckim obrazie. Z czasem przyszła jednak kolejna fascynacja: filozofią, a przede wszystkim teologią. Wojtyła został klerykiem, potem księdzem, wreszcie biskupem. ALMA MATER nr 120–121 13 14 ALMA MATER nr 120–121 Mikołaja Kopernika, inną – 500. rocznicę śmierci św. Jana z Kęt (obie odbyły się w 1973 roku)25. Już te wybrane fakty pozwalają stwierdzić jedno: że sprawy pamięci narodowej, której humaniści poświęcają tak wiele uwagi, były bardzo bliskie kardynałowi Karolowi Wojtyle. Inspirował On badania historyczne, dbał także o publikację ich wyników. Przy tym domagał się prowadzenia owych badań w oparciu o ścisłą metodologię. To był, jak się wydaje, fundament, na którym przyszły papież Jan Paweł II budował swoje wielkie oczekiwania na rozwój nauk humanistycznych. 5. Dla zrozumienia miejsca humanistyki w myśleniu i działaniu Jana Pawła II kluczowe znaczenie ma, jak się zdaje, przywołane już tutaj, Jego przemówienie wygłoszone w siedzibie UNESCO w Paryżu 2 czerwca 1980 roku. Wszystkie późniejsze sądy i twierdzenia na ten temat w sposób bezpośredni bądź pośredni nawiązywały do tez zawartych w tym wystąpieniu. Przywołajmy zatem owe tezy. Najpierw Ojciec Święty, przypominając początki Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO powstało 4 listopada 1946 r.), zwrócił uwagę na to, że organizacja ta jest faktycznie dziełem narodów, które po zakończeniu straszliwej wojny światowej, wiedzione niejako spontanicznym pragnieniem pokoju, jedności i pojednania, szukały właściwych sposobów i wymiarów takiej współpracy, by tę jedność, pojednanie i pokój można było trwale warunkować, ugruntowywać i ochraniać26. Ojciec Święty w dalszej części przemówienia z mocą podkreślał, że człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze. Jego życie jest kulturą również w tym znaczeniu, że przez nią człowiek odznacza się i odróżnia od całej reszty istnień wchodzących w skład widzialnego świata; człowiek nie może obejść się bez kultury. Człowiek jest sprawcą i twórcą kultury. W kulturze się wyraża, a także obiektywizuje. Nie da się pomyśleć kultury bez ludzkiej podmiotowości i ludzkiej sprawczości: W dziedzinie kultury człowiek jest zawsze faktem pierwszym: pierwotnym i podstawowym. Jan Paweł II zwraca uwagę na konieczność szukania w kulturze człowieka integralnego w całej prawdzie jego duchowo-cielesnej podmiotowości. Zadaniem pierwszym kultury jest wychowanie (w wychowaniu [...] chodzi właśnie o to, aby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem – o to, aby bardziej „był”, a nie tylko więcej „miał”). Ale człowieka nie można wychowywać przy pomocy samych instytucji. Tu najważniejszy jest moralny autorytet wynikający z prawdziwości Tablica z wystawy Archiwum UJ a ona trwa. Trwa w swej funkcji sakralnej jako narzędzie Ducha Świętego i widomy znak Kościoła. Jest narzędziem martwym, a jednak tak potężnie żyje. Żyje tą idącą przez pokolenia rzeczywistością spotykania się Boga z ludźmi, a ludzi z Bogiem19. Obie przywołane wyżej pochwały katedry wawelskiej weszły na trwałe do literatury historycznej poświęconej tej świątyni Polaków, stały się na swój sposób tekstami kanonicznymi20. Wiosną 1964 roku obchodzono w Krakowie jubileusz 600-lecia powołania do życia przez Kazimierza Wielkiego Akademii Krakowskiej. Organizatorzy jubileuszu, którzy zaprosili na owe uroczystości delegacje wszystkich ówczesnych uczelni polskich oraz 71 uniwersytetów zagranicznych, „zapomnieli” o zaproszeniu metropolity krakowskiego, który wszak reprezentował w Krakowie Stolicę Apostolską, trwale zapisaną w dziejach naszej Uczelni21. W tej sytuacji arcybiskup Wojtyła zdecydował o uczczeniu owej rocznicy także przez krakowski Kościół. Zorganizował więc 5 września 1964 roku w katedrze wawelskiej oraz w kolegiacie św. Anny uroczystości i okolicznościową sesję naukową, w której wzięli udział: prymas Stefan Wyszyński, około 40 biskupów i arcybiskupów ze wszystkich diecezji polskich, rektorzy i senaty Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, a także zaproszeni profesorowie z UJ. Wśród referentów, którzy uświetnili te obchody, byli: prof. Adam Vetulani z UJ, biskup Piotr Kałwa z Lublina oraz arcybiskup wrocławski Bolesław Kominek22. Arcybiskup Wojtyła nie omieszkał, oczywiście, w sposób szczególny uczcić przypadającego w 1966 roku tysiąclecia chrztu Polski. Zorganizował w Krakowie dwa ważne przedsięwzięcia o charakterze naukowo-religijnym. Najpierw, w lutym 1966, obradowała pod Jego patronatem wielka pięciodniowa sesja naukowa Diecezja krakowska w tysiącletnim rozwoju, w czasie której wygłoszono 20 referatów23. Potem, 7 maja, w czasie zorganizowanych w Krakowie uroczystości milenijnych, odbyła się „uroczysta publiczna sesja Episkopatu Polski”24. W latach 70. kardynał Wojtyła postarał się także o godne uczczenie królowej Jadwigi. W dniach 17 i 18 lutego 1974 roku, w związku z przypadającą wówczas 600. rocznicę urodzin królowej, zorganizował w Krakowie uroczystości, w programie których oprócz części historycznej znalazło się także miejsce na spotkanie metropolity z młodzieżą Krakowa i okolic zgromadzoną na Wzgórzu Wawelskim. Z inspiracji arcybiskupa Wojtyły w latach 70. zorganizowano w Krakowie także kilka innych sesji naukowych: trzy poświęcone zostały św. Stanisławowi Szczepanowskiemu, jedną uczczono 500. rocznicę urodzin 6. Przeniknięte humanistyczną troską o kulturę, o losy każdego człowieka, ale i losy ludzkości przemówienie papieża w UNESCO zawiera najważniejsze idee, które pojawiać się będą odtąd w rozlicznych Jego przemówieniach kierowanych do przedstawicieli uniwersytetów i różnych zgromadzeń ludzi nauki. Okazuje się, że Jan Paweł II łączył ściśle sprawy kultury i nauki z koncepcją postrzegania człowieka. Dowodząc, że każdy człowiek ma prawo do samookreślenia się, do odnajdywania własnej wartości, że każdy ma prawo do szukania swego źródła w transcendencji, w Bogu, Papież buduje fundamenty chrześcijańskiego humanizmu, który może połączyć najlepsze zdobycze i techniki dla najwyższego szczęścia człowieka, ale który zarazem zażegnuje niebezpieczeństwa godzące w jego godność osoby, posiadającej prawa i obowiązki, oraz w samo jego istnienie, tak poważnie dziś zagrożone. [...] Jeśli człowiek prowadzi życie godne osoby dzięki kulturze, to nie istnieje kultura prawdziwie humanistyczna poza kulturą człowieka, przeżywaną przez człowieka i dla człowieka27. Z tych przesłanek – jak wspomniano – rodzą się szczegółowe przemyślenia Jana Pawła II o zadaniach stojących przed naukami podstawowymi, w szczególności zaś przed naukami humanistycznymi. Mając pełną świadomość zmian zachodzących w świecie nauki, przede wszystkim wyraźnej ekspansji nauk przyrodniczych i stosowanych, nie pomniejsza On ich znaczenia, ale upomina się o godne miejsce właśnie dla nauk humanistycznych. Te bowiem prowadzą – w Jego mniemaniu – do pełniejszego poznania człowieka, a w dalszej perspektywie – Boga. Prowadzą także do pełniejszego poznania dziejów poszczególnych narodów i ludzkości. Refleksja na ten temat towarzyszyła Janowi Pawłowi II w ciągu całego pontyfikatu. Już na spotkaniu z członkami Papieskiej Akademii Nauk 10 listopada 1979 roku, czyli zaledwie w 13 miesięcy po powołaniu Go na Stolicę Piotrową, mówił: Czysta nauka jest dobrem, które zasługuje na wielką miłość, ponieważ jest poznaniem, a więc doskonałością ludzkiej inteligencji. [...] Nauka podstawowa jest dobrem ogólnoludzkim, które każdy naród powinien rozwijać w pełnej swobodzie i bez żadnych uzależnień na płaszczyźnie międzynarodowej. [...] Podstawowe badania naukowe powinny być wolne od ingerencji władzy politycznej i gospodarczej 28. Z drugiej strony, nie uszła Jego uwadze sprawa humanistyki. Na spotkaniu w paryskim Instytucie Katolickim w dniu 1 czerwca 1980 roku zwracał więc uwagę słuchaczy na niebezpieczeństwa związane z odchodzeniem przez uczonych od badań podstawowych na rzecz stosowanych. Mówił: Wspaniały postęp naukowy w epoce współczesnej ma również swe słabości, z których nie najmniejszą jest przywiązanie niemal wyłączne do nauk przyrodniczych i do ich zastosowań w technice29. W Kolonii natomiast 15 listopada 1980 roku dodawał: Nauka powinna być wolna w tym sensie, że nie będą jej w sposób istotny określały cele pośrednie, potrzeby gospodarcze czy interesy ekonomiczne. Nie znaczy to, że powinna być w sposób zasadniczy oddzielona od praxis. Żeby jednak mogła oddziaływać Tablica z wystawy Archiwum UJ zasad i zgodności z nimi jego czynów. Nie dziw zatem, że w procesie wychowania miejsce pierwsze przypada rodzinie. Tuż za nią miejsce kolejne zajmuje naród. Naród bowiem jest tą wielką wspólnotą ludzi, których łączą różne spoiwa, ale nade wszystko właśnie kultura. Naród istnieje „z kultury” i „dla kultury”. Odwołując się do doświadczeń własnego narodu, już tutaj przywołanych, Jan Paweł II podkreśla, że kultura narodowa pozwala zachować własną tożsamość i własne wartości wbrew wpływom i naciskom wzorów narzucanych im z zewnątrz. Z tych przesłanek rodzi się Jego apel do skupionych w UNESCO przedstawicieli narodów, a poprzez nich do wszystkich narodów – o zachowanie wartości własnej kultury. W zakończeniu swego przemówienia Jan Paweł II mówił: strzeżcie wszystkimi dostępnymi wam środkami tej podstawowej suwerenności, którą każdy naród posiada dzięki swej kulturze. Strzeżcie jej jak źrenicy oka dla przyszłej wielkiej rodziny ludzkiej. Strzeżcie! Nie dopuszczajcie, aby ta podstawowa suwerenność stawała się łupem jakichkolwiek interesów politycznych czy ekonomicznych. Nie dopuszczajcie, aby padła ofiarą różnego rodzaju totalitaryzmów, różnego rodzaju imperializmów czy hegemonii, dla których człowiek liczy się tylko jako przedmiot dominacji, a nie jako podmiot suwerenności wynikającej z jego własnej autentycznej kultury. Ważnym komponentem wystąpienia Jana Pawła II w UNESCO były sprawy nauki. Zwracając uwagę na bezinteresowność poznania naukowego, Papież podkreślał wartości jej autonomii. Mówił: musi niepokoić wszystko to, co się sprzeciwia zasadom bezinteresowności i obiektywizmu, co z nauki czyni narzędzie innych, pozanaukowych celów. Swoje wystąpienie zakończył gorącym apelem do ludzi nauki o to, aby dali pierwszeństwo etyce przed techniką, aby uznali prymat osoby w stosunku do rzeczy. Bo najważniejszą sprawą jest solidarność wszystkich ludzi nauki: solidarność, która zasadza się na godności osoby ludzkiej! ALMA MATER nr 120–121 15 na praktykę, musi być najpierw określona przez prawdę, a więc otwarta ku prawdzie30. Może najwyraźniej sprawę tę wyjaśnił 13 grudnia 1990 roku na spotkaniu z przedstawicielami środowisk uniwersyteckich Rzymu. Przekonując zebranych, że badanie kultury może ujawnić i pogłębić pragnienie Boga i Jego zbawienia, ale może także zahamować i stłumić tę przyrodzoną skłonność człowieka, z mocą podkreślał: Należy unikać niebezpieczeństwa, jakim jest uznanie za poznawalne tylko tego, co można zbadać doświadczalnie i zmierzyć, a jednocześnie pomijać wartości piękna, dobra, miłości i duchowości, oraz ignorowanie podstawowych pytań o sens życia i historii. Szczególnie dziś, gdy nauka coraz wyraźniej doświadcza własnych ograniczeń i uświadamia sobie, jak niezgłębiona jest tajemnica człowieka i kosmosu31. Słowa te uznać można za swoisty manifest Papieża-humanisty, człowieka, który zdawał sobie sprawę z roli i znaczenia nauk humanistycznych w życiu poszczególnych narodów, a także ludzkości. Manifest ten uznać jednak można także za Jego swoisty testament. Skłaniają do tego słowa, które znajdujemy w dalszych partiach tego dokumentu: Z drugiej strony, postępująca specjalizacja i zawężenie dyscyplin naukowych prowadzi do pewnego braku łączności między nimi i utrudnia kształtowanie globalnej wizji człowieka. Ponadto współdziałanie nauk ścisłych i techniki w społeczeństwie nastawionym przede wszystkim na produkcję dóbr materialnych skłania do lekceważenia dyscyplin humanistycznych i ich symbolicznego języka, który jest jedną z dróg do transcendencji. Rozwój badań interdyscyplinarnych i żywsze zainteresowanie naukami humanistycznymi pomogą pokonać przeszkody, które nie pozwalają postrzegać człowieka w jego wymiarze duchowym, etycznym i transcendentnym32. 7. Pora zadać ostatnie pytanie: czy mamy dziś świadomość wartości „testamentu” naukowego, jaki zostawił nam Jan Paweł II? Czy rzeczywiście nauki humanistyczne są w stanie zachować swój status nauk podstawowych, opierających się na bezinteresownym poszukiwaniu prawdy? Czy w obliczu coraz silniejszej presji ze strony nauk stosowanych humanistyka ma szansę wyjść obronną ręką? Wydaje się, że pozytywna odpowiedź na to pytanie jest zasadna tylko pod warunkiem, że humaniści będą pamiętać o swoim najwyższym powołaniu, jakim jest służba prawdzie i człowiekowi. Gdy pamiętać będą także o tych słowach Papieża Polaka, jakie wypowiedział On w kolegiacie św. Anny 8 czerwca 1997 roku do blisko tysiąca przedstawicieli polskiej nauki. A dowodził tam nie tylko, że powołaniem każdego uniwersytetu jest służba prawdzie: jej odkrywanie i przekazywanie, ale także – że człowiek ma żywą świadomość, iż prawda jest poza i ponad nim samym. Człowiek nie tworzy prawdy, ale ona sama się przed nim odsłania, gdy jej szuka wytrwale. Bowiem poznanie prawdy rodzi jedyną w swym rodzaju duchową radość („gaudium veritatis”)33 . Jeśli humaniści pamiętać będą o tych słowach, to chyba nie powinni obawiać się o swój los. Zapewne ich odkrycia nie przyniosą nowych zaskakujących zastosowań w praktyce, w życiu codziennym tego czy innego społeczeństwa. Jest jednak pewne, że przyniosą duchową radość nie tylko im samym, ale także tym wszystkim, którzy sięgną po ich książki, którzy dowiedzą się z ich prac, że oto odkryto jeszcze jedną tajemnicę człowieka – istoty stworzonej na wzór i podobieństwo Boga. Franciszek Ziejka rektor UJ w latach 1999–2005, kierownik Katedry Historii Literatury Pozytywizmu i Młodej Polski, przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa 16 ALMA MATER nr 120–121 Por. F. Ziejka, Jan Paweł II – człowiek uniwersytetu, [w:] tegoż, Gaudium veritatis, Lublin 2005. 2 J. Janik, O seminariach naukowych „Nauka – Religia – Dzieje” w Castel Gandolfo, [w:] „Servo veritatis”, Kraków 1996, t. 2, s. 75–91. 3 Najpierw spotkania te odbywały się przy pl. Dominikańskim 1, następnie przy ul. św. Marka 8. 4 W Castel Gandolfo odbyło się 12 seminariów, których wyniki ogłoszono drukiem w Krakowie, wspólnym wysiłkiem Uniwersytetu Jagiellońskiego i PAU. Po śmierci Papieża uczestnicy owego seminarium dwukrotnie spotkali się w Lublinie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. 5 Por. J. Majka, Karol Wojtyła jako mecenas nauki, [w:] „Nasza Przeszłość”, 1986, t. 65, s. 253–262. Referent skupił się przede wszystkim na zabiegach arcybiskupa Karola Wojtyły zmierzających do przywrócenia znaczenia teologii w polskim Kościele (jednym z owoców tych zabiegów było powołanie do życia czterech papieskich wydziałów teologicznych: w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu). 6 Por. S. Sawicki, Inspiracje i wspomożenia. Uwagi humanisty, [w:] Wdzięczność i zobowiązanie. Pontyfikat Jana Pawła II w oczach środowiska naukowego KUL, Lublin 1999, s. 86. 7 Ibidem, s. 88. 8 Ibidem, s. 88–89. 9 Jan Paweł II, Dzieła zebrane, t X: Homilie i przemówienia z pielgrzymek. Europa, część 2: Francja, Hiszpania, Portugalia, kraje Beneluksu, Kraków 2008, s. 104–105. 10 Współcześni Słowianie wobec własnych tradycji i mitów. Sympozjum w Castel Gandolfo 19–20 sierpnia 1996, pod red. M. Bobrownickiej, L. Suchanka, F. Ziejki, Kraków 1997, s. 10–11. 11 Ibidem, s. 12–13. 12 Literatura poświęcona omówieniu i analizie twórczości literackiej Jana Pawła II liczy kilkaset pozycji. Niemała jest także lista opracowań poświęconych jego związkom z Teatrem Rapsodycznym. Tu wspomnijmy o najcenniejszej bodaj książce podnoszącej ten temat: O teatrze Rapsodycznym: 60-lecie powstania Teatru Rapsodycznego. Mieczysław Kotlarczyk, Karol Wojtyła, wstęp i opracowanie J. Popiel, wybór tekstów T. Malak i J. Popiel, Kraków 2001. 13 W. Bartel, Mecenat naukowy Karola kardynała Wojtyły – Jana Pawła II, [w:] „Servo veritatis”, Kraków, t. 2, 1996, s. 68. 14 Ibidem. 15 Wiele cennych informacji na temat zabiegów kardynała Karola Wojtyły o prawa dla wyrzuconego z Uniwersytetu Jagiellońskiego Wydziału Teologicznego zawiera źródłowy referat biskupa Tadeusza Pieronka: Głos Adama Vetulaniego w obronie praw Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego wygłoszony na posiedzeniu naukowym PAU 16 listopada 2001 r., w 25. rocznicę śmierci Uczonego (druk. w: Adam Vetulani 1901–1976. Materiały z posiedzenia naukowego PAU w dniu 16 listopada 2001 r. pod red. R. Majkowskiej, Kraków 2005, s. 37–43). 16 Por. List do duchowieństwa z okazji ingresu, [w:] Nauczyciel i pasterz. Kardynała Karola Wojtyły listy pasterskie, komunikaty, zarządzenia 1959–1978, zebrał i opracował ks. M. Jagosz, Rzym 1987. 17 Ibidem, s. 84. 18 K. Wojtyła, Kazania 1962–1978, Kraków 1979, s. 11. 19 Nauczyciel i pasterz. Kardynała Karola Wojtyły listy pasterskie, komunikaty, zarządzenia 1959–1978, op.cit., s. 92. 20 Obszerne fragmenty obu przywołanych tu wystąpień arcybiskupa Wojtyły przywołuje m.in. ksiądz Jerzy Wolny w znakomitej od strony materiałowej rozprawie Sesje historyczne w okresie pasterzowania kardynała Karola Wojtyły, [w:] Karol Wojtyła jako biskup krakowski, pod red. T. Pieronka i R. M. Zawadzkiego, Kraków 1988. 21 Przypomnijmy, że w 1364 roku to papież Urban V wydał breve zatwierdzające założenie uniwersytetu w Krakowie; w 1397 roku papież Bonifacy IX – na prośbę królowej Jadwigi – zgodził się na otwarcie w Krakowie Wydziału Teologicznego. 22 Prof. Vetulani wygłosił referat Początki wszechnicy krakowskiej („Tygodnik Powszechny” 1964, nr 38, ). Metropolita wrocławski wygłosił natomiast referat Kraków – Wrocław, o związkach Śląska i Wrocławia z Uniwersytetem Jagiellońskim (por. Ksiądz arcybiskup Bolesław Kominek na Wawelu i u św. Anny w Krakowie, [w:] „Wrocławskie Wiadomości Kościelne”, 1964, nr 9). 23 Wśród referentów byli znani powszechnie uczeni z całej Polski, m.in.: Karol Buczek, Adam Vetulani, Zofia Kozłowska, Konrad Górski, Jerzy Kłoczowski, ks. Bolesław Kumor, Wacław Urban i in. 24 Szerzej na ten temat pisze ks. J. Wolny, Sesje historyczne w okresie pasterzowania kardynała Karola Wojtyły, op.cit., s. 464, passim. 25 Historycy obradowali 29–30 listopada 1972 r. na sesji Dzieje Kościoła polskiego i Krakowa w XI wieku oraz 25 maja 1973 r. na sesji Factum św. Stanisława. Historycy sztuki obradowali 20 i 21 listopada 1973 r. na sesji Ikonografia św. Stanisława, męczennika i biskupa krakowskiego. Literaturoznawcy zaś 29 i 30 maja 1978 r. na sesji Św. Stanisław – biskup i męczennik w literaturze polskiej. Sesja kopernikańska odbyła się 10 maja 1973 r. Uroczystość poświęcona św. Janowi z Kęt – 19 października 1973 r. 26 Jan Paweł II, Dzieła zebrane, Kraków 2006, t. X, s. 99, passim. Dalsze cytaty z tego dokumentu wg tego wydania. 27 Jan Paweł II, przesłanie Humanizm chrześcijański do uczestników Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Rady ds. Kultury, [w:] tegoż, Dzieła zebrane, t. V, s. 315. 28 Uniwersytety w nauczaniu Jana Pawła II, t. I (1978–1988), wstęp ks. M. Piwko CR, wprowadzenie ks. S. Urbański, Warszawa 1999, s. 128. 29 Ibidem, s. 195. 30 Ibidem, s. 209. 31 Ibidem, t. II (1989–1999), Warszawa 2000, s. 72. 32 Ibidem. 33 Ojciec Święty na Uniwersytecie Jagiellońskim, Kraków 1998, s. 56. 1