Spotkanie według zasad.

Transkrypt

Spotkanie według zasad.
Spotkanie według zasad.
Pilotażowe spotkanie Zarządu Dzielnicy Ursynów z mieszkańcami
to 90 minut dookoła Natolina i wschodniego Imielina.
Nieuregulowane sprawy właścicielskie gruntów, wąskie gardło w
ul. Płaskowickiej, samowolna zabudowa balkonów, lokalizacja
Bazarku na Dołku i… kolejka z pytaniami do burmistrza, jak na
wizytę za numerkiem do lekarza.
Około 25 mieszkańców przybyło na pierwsze otwarte spotkanie z
nowym Zarządem Dzielnicy Ursynów. W sali gimnastyczne Szkoły
Podstawowej nr 330 obecni byli również radni dzielnicowi,
pracownicy ursynowskiego Ratusza i lokalne media.
Jak bumerang powracały sprawy do uleczenia jeszcze z
poprzedniej kadencji a burmistrz Robert Kempa na początku
spotkania powiedział – Nie za wszystko odpowiada Zarząd
Dzielnicy Ursynów. Dlatego też, jedną za zasad spotkania było,
że: pytamy tylko o sprawy leżące w kompetencji dzielnicy
Ursynów.
W spotkaniu uczestniczyli mieszkańcy SMB „Migdałowa II”,
której to budynki postawione zostały na gruntach objętych
tylko 29 -letnią dzierżawą.
Za 14 lat stracimy prawo do swoich mieszkań. Jaki jest Pana
stosunek do przekazania własności gruntów– zwrócił się z
pytaniem do burmistrza Kempy pan Mariusz.
Znam sytuacje państwa budynku. Nie demonizowałbym, nie znam
takiej sytuacji, że m. st. Warszawa nie przedłużyło
użytkowania wieczystego. Chcemy wyrugować z obrotu czasowe
dzierżawy. Na takich dzierżawach nie powinny powstawać takie
budynki. W innych spółdzielniach na Ursynowie ten problem
powierzchniowo jest znacząco większy. „Przy Metrze są to
pojedyncze budynki. Mam wątpliwości czy w tym prawie, które
obowiązuje mogą otrzymać państwo to co chcą.
Problem tych mieszkańców trwa od 18 lat i zdaniem burmistrza
Kempy potrzebne jest współdziałanie wszystkich stron. Temat z
długą brodą niemożliwy do omówienia w 5 minut, które dla niego
przeznaczono, został odłożony. Mieszkańcy spotkają się z
burmistrzem Piotrem Zalewskim, nadzorującym prace Wydziału
Gospodarki Nieruchomościami.
Dla ursynowskich kierowców problemem nie do rozwiązania na
teraz okazały się korki w ul. Płaskowickiej na odcinku od
Roentgena do Puławskiej.Tworzą się one często już na wysokości
Straży Pożarnej. Poszerzenie Płaskowickiej na długości 200-300
m jeszcze przed rozpoczęciem budowy trasy S-2 rozwiązałoby
zdaniem mieszkańców problem.
Ten odcinek przydałby się wcześniej -szkoda życia w korkach
mówili mieszkańcy.
Nie przewiduję realizacji tego odcinka przed rozpoczęciem
budowy obwodnicy, żadne tymczasowe rozwiązania nie są
przewidywane. Ten odcinek może być potrzebny na dojazd do
budowy trasy S-2 i wówczas ta droga zostanie zniszczona– mówił
burmistrz. Rozwiał nadzieję mieszkańców na szybkie
zlikwidowanie korków.
Burmistrz Robert Kempa nawiązał do planów GDDKiA dotyczących
budowy trasy S-2. Jest prawdopodobieństwo, że jeszcze w
kwietniu poznamy wykonawcę naszego ursynowskiego odcinka.
Lipiec- sierpień umowa będzie podpisana a do końca roku GDDKiA
chce mieć pozwolenie na budowę– oznajmił burmistrz.
Odpowiedział również na pytania dotyczące połączenia Ursynowa
z Wilanowem ulicą Ciszewskiego bis. Mamy 7 mln zł na wykup
gruntów i na projekt. Cały okres przygotowawczy trwa około 2
lat. Jeśli nie będzie protestów to Ciszewskiego wejdzie w fazę
realizacji w latach 2018-2019.
Na spotkaniu rozmawiano także o zabudowie balkonów i ich
„szpetnej” architekturze. Urzędnicy akceptują często
pozytywnie wnioski o zabudowę balkonów. Znaczna ilość, 9 na 10
zabudowanych balkonów, według urzędników jest nielegalna.
Właściwym organem do zgłaszania tego problemu jest nadzór
budowlany.
Na spotkanie przyszli mieszkańcy Wyczółek, czyli spoza
„rejonu”. Zwrócili się z błagalnym apelem do Zarządu Dzielnicy
Ursynów. Skręt w lewo z ul. Poleczki w Puławską w kierunku
Centrum rano trwa minimum 30 minut. Samochody logistyczne z
DHL i Poczty Polskiej blokują ulicę. Teraz jest skręt na
zakładkę. Błagamy o pomoc w zmianie organizacji ruchu- o
zielone światło dla skręcających w lewo. Występowaliśmy o to
do ZDM i zero reakcji.
W tej sprawie z wnioskiem do ZDM mają wystąpić ursynowscy
urzędnicy.
Pojawił się temat Bazarku na Dołku. Do burmistrza Kempy
mieszkaniec skierował pytanie – czy jest pan za lokalizacją
bazarku na Polaka? Proszę odpowiedzieć tak lub nie
Jest to sprawa prywatnego podmiotu. Bazar na Dołku powinien
istnieć, to czy będzie tu czy tam to już inna sprawa- mówił
burmistrz. Nie dał odpowiedzi wprost a mieszkaniec nie
odpuszczał.
To proszę odpowiedzieć jak mieszkaniec, jest pan za czy
przeciw? Burmistrz ostatecznie nie dał odpowiedzi wprost,
kluczył, opowiadał „historie” dotyczące lokalizacji bazarku.
Na spotkaniu nie było mieszkańców z okolicy ul. Polaka, którzy
oprotestowali lokalizację bazarku przy ich blokach. Zapewne
wierzą Pani Prezydent Hannie Gronkiewicz -Waltz,która jest
zdania,że w tej sprawie interes mieszkańców jest ważniejszy od
interesu prywatnego podmiotu.
Zaplanowane są kolejne spotkania z mieszkańcami.