Co robił Janusz Korczak w latach 1939-1942

Transkrypt

Co robił Janusz Korczak w latach 1939-1942
„Janusz Korczak – wielki przyjaciel dzieci”
konkurs dla uczniów klas IV–VI szkół podstawowych
województwa mazowieckiego w roku szkolnym 2012/2013
Życie i twórczoŚC´
Fotografia z książki „Janusz Korczak. Fotobiografia”, koncepcja, wybór tekstów i opracowanie graficzne Maciej Sadowski,
konsultacja merytoryczna Marta Ciesielska. Wydawnictwo Iskry.
Janusza Korczaka
Część 4: od roku 1939 do 1942
or-pamietamy-Korczak-niepokorny.html
W
http://ksiazkizbojeckie.blox.pl/2012/05
/Stary-Dokt
pierwszych dniach wojny Janusz Korczak
wraz z wychowawcami i współpracownikami
dyżurował dzień i noc w „Domu Sierot” gasząc bomby zapalające. Bombardowania zrujnowały szczytową ścianę budynku i mansardę
i wyrządziły sporo drobniejszych uszkodzeń.
Korczak rozpoczął szukanie pomocy dla wychowanków. Odwiedzał znajomych i przyjaciół prosząc o żywność, odzież i pieniądze dla dzieci
z „Domu Sierot” i „Naszego Domu”.
Podjął współpracę ze Służbą Informacyjną
Polskiego Radia zlokalizowaną w byłej redakcji
„Anteny”.
Latem 1940 roku po raz ostatni udało się
Korczakowi wywieźć dzieci na kolonię letnią do
„Różyczki”.
W październiku 1940 roku niemieckie władze
okupacyjne wydały rozkaz o utworzeniu getta.
Kwestionariusz niemiecki dla pierwszego zgłoszenia
zawodów leczniczych, w nim jest zdjęcie Janusza
Korczaka
li wydzielone dzielnice,
zy
or
tw
cy
w
ro
tle
hi
h
ac
h kraj
„Getto – w okupowanyc
e mając dość żywności,
ni
e,
ci
no
as
ci
j
ne
sz
ra
st
.W
w których więzili Żydów
z getta, jak też
w
ró
ie
in
ek
ci
U
b.
ró
ho
i c
odu
Więźniów getta
.
ludzie umierali tam z gł
em
ni
la
ze
tr
zs
ro
no
ra
z sąsiedztwa, ka
pomagających im ludzi
obozów śmierci.”
do
i
m
ta
or
sp
an
tr
i
ym
ln
wywożono specja
150 dzieci z „Domu Sierot” przeniesiono do budynku Szkoły Handlowej im. Roeslerów przy
ul. Chłodnej 33. W trakcie przesiedlania Korczak został aresztowany i osadzony na Pawiaku. Powodem zatrzymania podczas interwencji u władz okupacyjnych w sprawie zarekwirowanego wozu
ziemniaków należącego do sierot, był brak opaski z gwiazdą Dawida, do noszenia której zmuszeni
byli Żydzi. Po kilku tygodniach zwolniono go, po wpłaceniu kaucji przez jego przyjaciół i byłych
wychowanków. Wyczerpany fizycznie Korczak wrócił z aresztu do „Domu Sierot”.
W październiku 1941 roku okupanci zmniejszyli obszar warszawskiego getta, co spowodowało
kolejne przesiedlenie „Domu Sierot”, tym razem do budynku na ulicę Sienną 16 – Śliską 9, gdzie
panowały znacznie gorsze warunki. Korczak cały czas walczył o środki finansowe i dary na utrzymanie dzieci. Pisał listy, petycje oraz bezpośrednio zwracał się do różnych instytucji i osób prywatnych. Mimo beznadziejnej sytuacji organizował tajne nauczanie, życie kulturowo-oświatowe
poprzez inscenizacje bajek i innych tekstów.
Przyjaciele namawiali Korczaka do opuszczenia getta i przeniesienia się do przygotowanych dla
niego po stronie aryjskiej kryjówek, ale nie przyjął tej propozycji. W lutym 1942 roku Janusz Korczak
uzyskał od Rady Żydowskiej zgodę na pełnienie funkcji wychowawcy w internacie dla sierot przy
ulicy Dzielnej. W placówce w dramatycznych warunkach przebywało wówczas około 500 dzieci. Od
tego momentu przez około miesiąc Korczak opiekował się dwoma sierocińcami.
2
Od maja do sierpnia 1942
roku Korczak nocami pisał „Pamiętnik”, który ukazywał tragiczny obraz okupacji hitlerowskiej.
W dniu 18 lipca 1942 roku
w „Domu Sierot” dzieci wystawiły sztukę Rabindranatha
Tagore pt. „Poczta”. Korczak
chciał przez nią przygotować
wychowanków do świadomej
i godnej śmierci.
22 lipca 1942 roku, w dniu
urodzin Korczaka, Niemcy rozZaproszenie na sztukę „Poczta”
poczęli akcję zagłady warszawhttp://jimbaotoday.blogspot.com/2012/01/ostatnie-przedstawienie-w-warszawskim.html
skiego getta.
5 sierpnia 1942 roku Janusz Korczak, jego wieloletnia współpracowniczka Stefania Wilczyńska,
ich współpracownicy i około dwustu wychowanków „Domu Sierot” zostało doprowadzonych przez
hitlerowców na Umschlagplataz (po niemiecku znaczy to plac załadunkowy), skąd wywieziono ich
do obozu zagłady w Treblince, niedaleko Małkini.
Dzień wcześniej Stary Doktor zapisał w swoim pamiętniku, jakby przeczuwając swój dalszy los:
„Ciężka to chwila urodzić się i nauczyć się żyć.
Pozostaje mi wiele łatwiejsze zadanie: umrzeć”.
Ostatnią drogę Korczaka i dzieci na Umschlagplatzu widział Nachum Remba, pracownik Gminy
Żydowskiej, który tak relacjonuje ten dzień:
i
czele Korczak z oczam
na
,
ki
ór
zw
c
w
no
io
w
„Wszystkie dzieci usta
owadził pochód.
pr
,
ki
cz
rą
za
ci
ie
dz
e
oj
zymał dw
zwróconymi ku górze tr
– Broniatowska (jej
ci
ze
tr
,
ka
ńs
zy
ilc
W
a
ziła Stefani
Drugi oddział prowad
nfeld z internatu na
er
zt
S
ł
ia
dz
od
ty
ar
w
ecaki), cz
dzieci miały niebieskie pl
ły na śmierć z godnością.
sz
e
ór
kt
i,
eg
er
sz
ie
sk
w
wsze żydo
Twardej. Były to pier
alutowała. Gdy
i s
ść
no
cz
ba
na
ła
nę
sta
ządkowa
(...) Nawet Służba Por
jest ten człowiek”.
im
K
li:
ta
py
a,
ak
cz
or
Niemcy zobaczyli K
Na terenie symbolicznego cmentarza
w Treblince wśród siedemnastu tysięcy kamieni znajduje się jedno imienne upamiętnienie:
http://www.treblinka.bho.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=17&Itemid=18

Podobne dokumenty