Rozwój i regulacja rynku energii odnawialnej w
Transkrypt
Rozwój i regulacja rynku energii odnawialnej w
Rozwój i regulacja rynku energii odnawialnej w Polsce Autor: Roman Szramka, pracownik Departamentu Przedsiębiorstw Energetycznych URE (Biuletyn URE 5/2003 ) W dniu 14 lipca 2003 r. odbyło się w Warszawie kolejne seminarium organizowane pod patronatem Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki z cyklu Warsztaty Regulatora na temat „Rozwój i regulacja rynku energii odnawialnej w Polsce”. Prelegentami byli: Grzegorz Wiśniewski – dyrektor Europejskiego Centrum Energii Odnawialnej (EC BREC), Robert Burzyński – pracownik EC BREC oraz pracownicy Urzędu Regulacji Energetyki – dr Andrzej Różycki i Krzysztof Giermek. Obrady prowadził dyrektor Departamentu Przedsiębiorstw Energetycznych dr Witold Włodarczyk. Tematyka Warsztatów obejmowała m.in. stan obecny i perspektywy wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych, finansowe i instytucjonalne formy wsparcia OZE, zielone certyfikaty, obowiązek zakupu energii ze źródeł odnawialnych i komplikacje związane z realizacją tego obowiązku. Przedstawiciele EC BREC zaprezentowali szereg danych dotyczących rozwoju wykorzystania energii odnawialnej w świecie. W 1998 r. (dane UNDP/WEC) udział odnawialnych źródeł energii w bilansie energii pierwotnej świata wyniósł 13,9%. W Dokumencie Programowym ONZ, dotyczącym energii i energetyki odnawialnej, przygotowanym na Szczyt Ziemi w Johannesburgu w 2002 r., zaproponowano, aby udział energii odnawialnej w bilansie energetycznym świata do 2010 r. wzrastał każdego roku o 2 punkty procentowe, przy czym największy przyrost planowano w energetyce wiatrowej. Unia Europejska zaproponowała, aby ogólnym światowym celem ilościowym było osiągnięcie w 2010 r. poziomu 15%, ale z uwzględnieniem dużych elektrowni wodnych i tradycyjnego zużycia biomasy. Ostatecznym zapisem na zakończenie Szczytu było wezwanie skierowane do rządów państw członkowskich ONZ, aby podjęto działania mające na celu m.in. rozwijanie technologii odnawialnych źródeł energii, dywersyfikowanie źródeł zasilania poprzez rozwój czystych technologii (w tym OZE) i odejście od subsydiów w energetyce konwencjonalnej. Zdaniem referentów z EC BREC w Polsce energetyka odnawialna uzyska wkrótce nowe bodźce rozwoju. W latach 2003-2006 zaistnieje możliwość wykorzystania nawet 200 mln EURO rocznie na rozwój OZE z takich środków, jak: program pomocowy PHARE, program przedakcesyjny SAPARD, program energetyczny UE „Inteligent Energy for Europe”, VI Program Ramowy Badań i Rozwoju UE, fundusze strukturalne i spójności UE, Fundusz Globalny Środowiska GEF, mechanizmy elastyczności Protokołu z Kioto, środki ekokonwersji polskiego długu i fundusze bilateralne. Do najważniejszych bieżących i krótkookresowych działań rządu w zakresie prawnego wspierania rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce, zdaniem przedstawicieli EC BREC należy: • • • powołanie przez Ministra Środowiska Międzyresortowej Grupy ds. Wdrażania Strategii Rozwoju Energetyki Odnawialnej, przygotowanie przez Ministerstwo Środowiska projektu Rządowego Programu Rozwoju Energetyki Wiatrowej, znowelizowanie przez Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej rozporządzenia o obowiązku zakupu „zielonej” energii i rozpoczęcie prac nad certyfikacją „zielonej” energii, • • rozpoczęcie przez Ministerstwo Środowiska prac nad opracowaniem kompleksowego programu wykonawczego do Strategii rozwoju energetyki odnawialnej, uznanie przez Ministra Środowiska energii odnawialnej za jeden z dziesięciu priorytetów resortu i rozpoczęcie przez Ministerstwo Środowiska prac nad projektem ustawy o rozwoju energetyki odnawialnej. Promowaniu energii ze źródeł odnawialnych towarzyszą jednak następujące dylematy: • • • gdzie jest miejsce dla energii z OZE, jeśli produkcja i dostawy energii elektrycznej odbywają się na warunkach rynkowych? kto ma ponosić dodatkowe koszty rozwoju energetyki odnawialnej? jak rozwiązać problemy techniczne i organizacyjne w elektroenergetyce związane z przyłączaniem do sieci i jej rozwojem, rezerwowaniem mocy oraz weryfikacją „zielonej” energii produkowanej np. ze współspalania? Przedstawiciele EC BREC uważają, że istnieją dwa podstawowe systemy finansowania energii elektrycznej z OZE: • • gwarantowany zakup z minimalną ceną – wygodny dla producentów energii z OZE, jednak obciążający w wysokim stopniu spółki dystrybucyjne, które przyłączają więcej producentów OZE (lub kupują więcej „zielonej” energii), zaś system nie gwarantuje minimalnego wzrostu produkcji „zielonej” energii, zielone certyfikaty, które podlegają obrotowi na specjalnym rynku. Dochód producentów „zielonej” energii jest sumą dochodów ze sprzedaży energii elektrycznej i certyfikatów. Za samą energię producent otrzymuje cenę rynkową. Potencjalne wady ZC to ich stosunkowo wysoka cena, system preferuje dużych producentów „zielonej” energii, a w przypadku jasno określonych kar (lub możliwości wykupu certyfikatów) system nie gwarantuje stabilnych warunków inwestycyjnych. Odbiorcy mogą dobrowolnie zdecydować się na płacenie wyższej ceny za „zieloną” energię, jednak system ten charakteryzuje się niewielką skutecznością w krajach o niskich dochodach i niskiej świadomości ekologicznej. Polski system wspierania OZE jest oparty o subwencje z funduszy ekologicznych i rozporządzenie MGPiPS, nakazujące zakup energii elektrycznej z OZE. Jest to system mieszany, któremu brakuje spójności i wiąże się z dużym ryzykiem dla inwestorów. Brak jest minimalnej ceny energii z OZE, a jedynie w projekcjach taryf spółek dystrybucyjnych Prezes URE pośrednio określa maksymalną średnią cenę zakupu takiej energii. Przedstawiciele EC BREC uznali, że z punktu widzenia Regulatora rynku energii istnieją następujące prawne problemy w realizacji obowiązku zakupu energii elektrycznej z OZE: • • • • brak pewności, że sprzedawana energia rzeczywiście pochodzi z OZE, spekulacyjne działania spółek obrotu, które sztucznie zawyżają koszty energii z dużych elektrowni wodnych, wielokrotny obrót tą samą „zieloną” energią, skomplikowana i pracochłonna procedura weryfikacji wypełnienia obowiązku. Jednocześnie do najważniejszych prawnych problemów w realizacji obowiązku należy m.in.: • nakładanie wysokich kar (za nierealizowanie obowiązku) mogące powodować poważne problemy finansowe w niektórych spółkach (zwłaszcza małych), zobligowanych do zakupu energii z OZE, • • • opcja zakupu w ramach TPA, która powoduje omijanie zobowiązań ilościowych (aktualnie jest to niewielki problem, ale potencjalnie może być zagrożeniem dla właścicieli OZE), konieczność opracowywania wyższych taryf za energię elektryczną, które uwzględniają wyższe koszty zakupu energii z OZE, brak opracowanych systemów i procedur kontroli energii wytwarzanej z OZE w procesie współspalania. Zdaniem w/w referentów z EC BREC poważnym problemem OZE, szczególnie elektrowni wiatrowych, jest kwestia bilansowania energii, a zwłaszcza procedura przedkładania grafików produkcji na rynku bilansującym. EC BREC jest zdania, że potencjalnie problem bilansowania energii z elektrowni wiatrowych może być rozwiązany poprzez rozbudowę szybko dostępnych rezerw mocy w postaci np. elektrowni gazowych, czy tworzenie grup bilansujących z takimi systemami oraz tworzenie układów magazynowania energii przy wykorzystaniu ogniw paliwowych (w przyszłości). Możliwe jest także stworzenie korzystniejszych reguł rynku bilansującego w zakresie terminu składania grafików produkcji energii elektrycznej, a w dużym stopniu problem może rozwiązać rozwój infrastruktury sieciowej. W dalszej części warsztatów przedstawiono raport „Energia elektryczna ze źródeł niekonwencjonalnych i odnawialnych w zakupach koncesjonowanych przedsiębiorstw obrotu w roku 2002”. Omówiono również ewolucję mechanizmów wspierania odnawialnych źródeł energii. Jednym z założeń ustawy – Prawo energetyczne jest wspieranie rozwiązań proekologicznych, w tym rozwój energetyki odnawialnej. Zadanie to realizowane jest przez nałożenie obowiązku zakupu energii produkowanej przez odnawialne źródła energii (OZE). Szczegółowy charakter tego obowiązku regulowany był i nadal jest stosownymi rozporządzeniami wykonawczymi do ustawy. Pierwszym z nich było rozporządzenie Ministra Gospodarki z 2 lutego 1999 r. w sprawie obowiązku zakupu energii elektrycznej i ciepła ze źródeł niekonwencjonalnych oraz zakresu tego obowiązku (Dz. U. z 1999 r. Nr 13, poz. 119). Na jego podstawie spółki dystrybucyjne miały obowiązek zakupu całkowitej produkcji ze wszystkich źródeł odnawialnych przyłączonych do ich sieci po najwyższej cenie energii elektrycznej zawartej w taryfie danej spółki. Taryfy te były w znacznym stopniu obciążone negatywnymi zjawiskami istniejącymi przed rokiem 1999 – m.in. zróżnicowaniem stawek ze względu na czynniki społeczne, a nie ekonomiczne, a także znacznym zróżnicowaniem regionalnym. Ponadto spółki dystrybucyjne dopiero „uczyły się” właściwej alokacji kosztów pomiędzy dystrybucję i obrót. Następstwem tego stanu rzeczy było istotne zróżnicowanie cen, po jakich nabywana była „zielona” energia pomiędzy poszczególnymi zakładami energetycznymi. Mechanizm ten miał też istotną wadę: nie nakłaniał spółek do przyłączania nowych źródeł odnawialnych, a wręcz przeciwnie – wywoływał ich niechęć wobec wszelakich inwestycji w OZE. Każde nowe źródło generowało wzrost kosztów zakupu energii, co dla spółek przygotowujących się do konkurencji o klienta (wtedy wyłącznie dużego) było poważnym problemem. W dniu 1 stycznia 2001 r. weszło w życie rozporządzenie Ministra Gospodarki z 15 grudnia 2000 r. w sprawie obowiązku zakupu energii elektrycznej ze źródeł niekonwencjonalnych i odnawialnych oraz wytwarzanej w skojarzeniu z wytwarzaniem ciepła, a także ciepła ze źródeł niekonwencjonalnych i odnawialnych oraz zakresu tego obowiązku (Dz. U. z 2000 r. Nr 122, poz. 1336). Na jego mocy obowiązek zakupu energii odnawialnej został nałożony na wszystkie przedsiębiorstwa zajmujące się obrotem energią elektryczną, obligując je do zapewnienia w wolumenie sprzedaży energii elektrycznej odpowiedniego udziału energii z OZE. W 2001 r. udział ten wynosił 2,4% i docelowo miał wzrosnąć do 7,5% w roku 2010. Rozporządzenie w ogóle nie odnosiło się do cen „zielonej” energii, pozwalając na ich kształtowanie się w oparciu o mechanizmy „rynkowe”. Zapisy rozporządzenia wzbudziły jednak sposób traktowania tzw. przemysłówki, energetyczna jest działalnością uboczną, przyłączonych do wewnętrznej sieci tego wielokrotnego obrotu energią odnawialną. znaczne kontrowersje interpretacyjne. Główne to czyli przedsiębiorstw, dla których działalność zaopatrujących zazwyczaj nielicznych odbiorców przedsiębiorstwa przemysłowego, a także kwestia W pierwszym przypadku przedsiębiorstwa często nie miały szansy na realizację spoczywającego na nich obowiązku, gdyż do ich sieci nie były podłączone żadne OZE, same nie posiadały odpowiednich możliwości do zakupu energii ze źródeł zewnętrznych, a całość energii elektrycznej nabywały od lokalnych spółek dystrybucyjnych. W praktyce Prezes URE nie wyciągał wobec tego typu przedsiębiorstw żadnych konsekwencji z tytułu nie wypełnienia obowiązku. Odrębnym problemem była kwestia dopuszczenia wielokrotnego obrotu energią odnawialną. Dopuszczenie tego typu zachowań umożliwiałoby wywiązanie się z obowiązku przy wykorzystaniu zaledwie niewielkiej ilości faktycznie wyprodukowanej „zielonej” energii. Znany jest przypadek, kiedy dwie spółki zawarły transakcję sprzedaży energii z OZE, a następnie transakcję odwrotną na tę samą ilość energii po tej samej cenie. Ponadto spółki dystrybucyjne stojąc na stanowisku, że wielokrotny obrót jest dopuszczalny, doprowadziły do sytuacji, w której zanim energia dotarła od wytwórcy do odbiorcy finalnego, „przeszła” przez cztery czy pięć spółek obrotu drożejąc przy tym nawet o ponad 80 zł/MWh. Dostrzegając wagę i skalę problemu Prezes URE stanął na stanowisku, że wypełnienie obowiązku może odbywać się wyłącznie poprzez bezpośredni zakup energii ze źródeł odnawialnych. Prowadząc monitoring realizacji obowiązku zakupu energii ze źródeł odnawialnych w latach 2001 i 2002 zauważono niedobór podaży energii z OZE w stosunku do zapotrzebowania. Jest to silny bodziec sprzyjający rozwojowi nowych mocy wytwórczych. O wzroście zainteresowania OZE świadczy też fakt, iż na koniec 2002 r. spółki dystrybucyjne wydały warunki przyłączeniowe na instalacje o łącznej mocy ponad 1 000 MW, a złożone wnioski o wydanie takich warunków sięgają 8 000 MW. Jest to obecnie ilość przekraczająca możliwości wchłonięcia przez Krajowy System Elektroenergetyczny. Niestety, obserwuje się też dążenia do monopolizowania rynku. Przykładem może być sprzedaż energii elektrycznej z elektrowni wodnej we Włocławku. W praktyce nie ma możliwości zakupu tej energii bezpośrednio od wytwórcy, gdyż całość produkcji sprzedawana jest wyłącznie do dwóch podmiotów – Elektrim-Volt SA i ELNORD SA. Dopiero one odsprzedają tę energię dalej. Warto też zwrócić uwagę, że korzyści, jakie osiąga Zakład Energetyczny Toruń SA z tytułu sprzedaży „zielonej” energii są znaczne, podczas gdy koszty produkcji energii elektrycznej z dużej i zamortyzowanej elektrowni wodnej we Włocławku są bardzo niskie. Kolejnym przejawem wykorzystywania przewagi rynkowej jest zachowanie spółek dystrybucyjnych wobec małych źródeł przyłączonych do ich sieci. Ze względu na mechanizmy rozliczeniowe funkcjonujące na rynku bilansującym, sprzedaż energii do odbiorców zlokalizowanych poza siecią danego zakładu energetycznego bez zaangażowania tego ostatniego jest całkowicie nieopłacalna. W efekcie handel pomiędzy źródłami, a odbiorcami „zewnętrznymi” funkcjonuje w niewielkim stopniu. Spółki dystrybucyjne zdając sobie z tego sprawę starają się dyktować cenę dla nich korzystną, natomiast silnie dyskryminującą szczególnie najmniejsze źródła wodne. Inną wadą rozporządzenia było wyjęcie spod obowiązku transakcji bezpośrednich wytwórca – odbiorca finalny. Stawiało to spółki obrotu w niekorzystnej sytuacji, gdyż ze względu na konieczność realizacji spoczywającego na nich obowiązku nie mogły one zagwarantować konkurencyjnej ceny. W dniu 1 lipca 2003 r. weszło w życie rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 30 maja 2003 r. w sprawie szczegółowego zakresu obowiązku zakupu energii elektrycznej i ciepła z odnawialnych źródeł energii oraz energii elektrycznej wytwarzanej w skojarzeniu z wytwarzaniem ciepła (Dz. U. z 2003 r. Nr 104, poz. 971). W porównaniu do poprzedniej wersji istotnie zmienił się sposób obliczania obowiązkowego udziału energii z OZE w całości sprzedaży energii elektrycznej. Obecnie mowa jest wyłącznie o udziale „zielonej” energii sprzedanej do odbiorców finalnych w całkowitej sprzedaży energii elektrycznej do tych odbiorców. Jest to zmiana o tyle ważna, że wyklucza w praktyce możliwość wielokrotnego zaliczenia tej samej porcji energii odnawialnej do obowiązkowego limitu. Rozporządzenie to wprowadza, z roczną karencją, mechanizm współspalania, tzn. uznaje za energię odnawialną energię wytworzoną w procesie współspalania biomasy lub biogazu z paliwami kopalnymi w części odpowiadającej udziałowi energii chemicznej biomasy lub biogazu w całości energii chemicznej paliwa zużywanego do produkcji energii elektrycznej. Rozwiązanie takie pozwoli wykorzystać część źródeł konwencjonalnych do produkcji energii odnawialnej, co z kolei spowoduje znaczny wzrost podaży tego rodzaju energii. Mechanizm ten z jednej strony pozwala wypełnić spoczywające na Polsce zobowiązania ilościowe produkcji „zielonej” energii, wynikające z przystąpienia do Unii Europejskiej, z drugiej zaś strony niesie za sobą poważne ryzyko celowego fałszowania informacji o składzie mieszanki paliwowej, a więc stosowanie w większym stopniu paliw kopalnych niż będzie to wykazywane w sprawozdawczości w celu uzyskania większych korzyści finansowych (energia odnawialna jest znacznie droższa od energii konwencjonalnej). Wymaga zatem wprowadzenia i stosowania odpowiednich systemów pomiarowych oraz weryfikacji, gwarantujących wiarygodność przekazywanych informacji. Ponadto rozporządzenie to nie rozwiązuje problemu tzw. przemysłówki – w dalszym ciągu spoczywa na niej obowiązek wykazania się odpowiednim udziałem energii z OZE. Nie likwiduje też przewagi rynkowej spółek dystrybucyjnych nad wytwórcami energii odnawialnej, ani nie stwarza jednolitych warunków dla spółek obrotu w odniesieniu do kontraktów bezpośrednich wytwórca – odbiorca finalny. W bliskiej przyszłości, w związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, konieczne będzie dopasowanie przepisów do Dyrektywy 2001/77/EC w sprawie promocji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych na wewnętrznym rynku energii elektrycznej. W efekcie niezbędne będzie wprowadzenie systemu świadectw pochodzenia. Regulacje unijne wymagają również korekty sposobu obliczania udziału „zielonej” energii. Zgodnie z dyrektywą jest on liczony w stosunku do krajowej konsumpcji energii brutto, tzn. z uwzględnieniem zużycia energii wewnątrz sektora. Zdaniem prelegentów niezbędne będzie też wyrównanie szans rynkowych spółek obrotu wobec wytwórców sprzedających energię do odbiorców finalnych, na przykład przez przeniesienie obowiązku ze spółek obrotu na wytwórców oraz podmioty wprowadzające energię z importu. W takim przypadku całość produkcji krajowej obciążona będzie równomiernie „składnikiem OZE”, a ponadto działanie takie wywrze presję na wytwórców konwencjonalnych do inwestowania w energetykę odnawialną.