pozosta∏y jakby stylizowanymi rysunkami, ktÛrych kontury nie s‡ ju

Transkrypt

pozosta∏y jakby stylizowanymi rysunkami, ktÛrych kontury nie s‡ ju
182
Wolna interpretacja
malowid∏a Paula Klee
Sygnet Wystawy
Âwiatowej w Montrealu
w 1967 roku.
Na okr´gu (Êwiat)
uszeregowane sà
w powtarzalnych rytmach Êredniowieczne
znaki przyjaêni
znaki, symbole, sygnety, sygna∏y
pozosta∏y jakby stylizowanymi rysunkami, których kontury
nie sà ju˝ w pe∏ni ostre. Obrazy te, troch´ jak we Ênie, sta∏y si´
schematami, czymÊ zbli˝onym do znaków.
Nic wi´c dziwnego, ˝e istniejàce od zawsze ludzkie zapotrzebowanie na znaki i symbole staje si´ bardziej wyraêne.
O dà˝eniu do zaspokojenia takich potrzeb oraz szukaniu sposobów pog∏´bionej wypowiedzi czy informowania mówi ca∏a
otaczajàca nas rzeczywistoÊç – graffiti na fasadach domów,
malarstwo majàcych powodzenie twórców nowej generacji,
a nawet koszulki noszone przez m∏odzie˝.
Przedstawiony w tej ksià˝ce zbiór symboli i znaków jest
próbà przekazania czytelnikowi wspomnianej wczeÊniej zapomnianej wiedzy o «obrazach znaczeniowych» jako pewnego porzàdku Êwiata wyobraêni. Nie b´dzie to jednak pe∏ny
podr´cznik, a raczej zach´ta do poszukiwaƒ intelektualnych.
Mo˝e tak˝e pomoc w zrozumieniu pewnych form wyrazu.
Mo˝na by zapytaç, czy jesteÊmy na drodze powrotu do rysunków wyra˝ajàcych myÊli, do pisma obrazkowego naszych
przodków? Osobliwie wyraênie zdaje si´ zamykaç kràg prowadzàcy nas znowu do rysunków naskalnych, które dzisiaj
przecie˝ uwa˝amy za pierwociny utrwalania mowy, za pierwsze przejawy kultury cz∏owieka w ogóle. By∏a o tym mowa na
poczàtku. ZrozumieliÊmy jednak, ˝e taka powrotna droga nie
mo˝e odbywaç si´ bez zubo˝enia i schematyzacji samego j´zyka. W tym w∏aÊnie le˝y sens obrazu, w maksymalnie kompleksowym przedstawieniu, porzàdkujàc ma sygnalizowaç
tam, gdzie nie ma miejsca na rozwini´cie narracji. Wst´pnie
mo˝emy przyjàç, ˝e w procesie komunikacji mi´dzyludzkiej
obraz czy znak jako taki nie jest w zasadzie potrzebny, ale mo˝e si´ staç niezb´dny we w∏aÊciwym miejscu i czasie.

Podobne dokumenty