czytaj artykuł
Transkrypt
czytaj artykuł
58 11–17 kwietnia 2014 r. Ekonomia kultury Rynek sztuki „Number 19, 1948” Jacksona Pollocka Rekordy sztuki 2013 Serwis Artprice.com przedstawił coroczny raport dotyczący rynku sztuki. Podsumowanie sporządzone na podstawie wyników aukcyjnych sprzedaży okazało się rekordowe z kilku względów. Aukcyjny rynek sztuki przekroczył bowiem w 2013 r. poziom 12 mld dol., a miano najdroższego obrazu świata odebrano „The Scream” Edvarda Muncha, który jest o ponad 20 mln dol. tańszy od wylicytowanego w zeszłym roku dzieła Francisa Bacona. W 2013 r. obroty aukcyjnego rynku sztuki przewyższyły rekordowy poziom 12 mld dol., co stanowi aż 13-procentowy wzrost rok do roku. Zauważalnie wzrósł także popyt na sztukę, czego odzwierciedleniem może być chociażby 30-procentowy wzrost liczby nowych klientów domu aukcyjnego Christie’s, którego obroty w sektorze dzieł sztuki wyniosły w ubiegłym roku aż 7,1 mld dol. Według wartości dzieła Zeszły rok należał do dzieła „Trzy studia do portretu Luciana Freuda” z 1969 r. Francisa Bacona, które zostało sprzedane za astronomiczną kwotę 142,4 mln dol. (cena wraz z prowizją domu aukcyjnego). Tryptyk zdetronizował tym samym „Krzyk” Edvarda Muncha, który był do 12 listopada ub.r. najdroższym obrazem w historii – obecnie nr 2 listy – z wartością 120 mln dol. Drugim najdroższym dziełem sprzedanym na jednej z zeszłorocznych aukcji był „Silver Car Crash (Double Disaster)” Andy’ego Warhola. Dzieło z 1963 r. zlicytowano w nowojorskim oddziale Sotheby’s za kwotę 105,445 mln dol. To rekordowa suma, jaką zapłacono za dzieło Warhola, a także kwota gwarantująca trzecie miejsce w zestawieniu najdroższych obrazów świata. Za „Balloon Dog (Orange)” króla kiczu – Jeffa Koonsa zapłacono już znacznie mniej, bo „zaledwie” 58,4 mln dol., pobijając jednocześnie wcześniejszy rekord najwyższej ceny (33,7 mln dol.) za dzieło Koonsa. Za tę samą kwotę właściciela zmienił także „Number 19, 1948” Jacksona Pollocka. Z kolei bazujący na portrecie Dory Maar ręki Pabla Picassa „Woman with Flowered Hat” Roya Lichtensteina wylicytowano za 56,124 mln dol. Sporym zaskoczeniem była także bardzo wysoka cena za „Dustheads” Jeana-Michela Basquiata. Obraz z 1982 r. sprzedano za blisko 50 mln dol. (48,84 mln dol.), czyli prawie dwukrotnie więcej niż prognozowano przed rozpoczęciem aukcji. Warto wspomnieć także o trzech dziełach Picassa, które zmieniły właściciela w roku 2013: „Femme assise pres d’une fenetre”, „Tete de femme” oraz „Mousquetaire a la pipe” sprzedano za odpowiednio 44,8; 39,9 i 30,9 mln dol. Według zsumowanej wartości Miano najdroższego artysty 2013 r. przypadło zgodnie z zestawieniem ArtPrice Andy’emu Warholowi. W ubiegłym roku 1 459 razy wznoszono młotek dla jego prac – obrót aukcji (wartość bez prowizji domów aukcyjnych) wyniósł dokładnie 367 410 717 dol. Miejsce drugie przypadło w udziale Pablo Picasso, którego dzieła licytowano 2 776 razy, a zsumowana wartość aukcji to 361 395 402 dol. Portal Skarbiec.Biz – największy, niezależny serwis o prawie, finansowaniu i gospodarce ekonomia kultury 11–17 kwietnia 2014 r. Prywatna firma mecenasem kultury Finansowanie instytucji kulturalnych ze źródeł prywatnych, a tym bardziej we współpracy partnera prywatnego z publicznym, jest w Polsce cały czas tematem względnie nowym, mimo że podstawy prawne dla takiego współdziałania istnieją od wielu lat. dr Rafał Izabela Prager T. Stroiński, LL.M. Z pewnością jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest fakt, że polskie społeczeństwo jest wciąż „na dorobku”. Stopniowo, w miarę wzrostu zamożności, można zaobserwować jednak chęć podmiotów prywatnych do tworzenia trwałych instytucji, które będą re- alizować zarówno potrzebę rozwoju i wspierania ciągłości kulturowej, jak i pozwolą na zaistnienie prawdziwego mecenatu na tym polu. Działalność polegająca na tworzeniu, upowszechnianiu i ochronie kultury – ze względu na swoją ogromną wartość – wymaga efektywnego systemu finansowania, jak również sprawnego systemu zarządzania i nadzoru nad przekazywaniem środków oraz ich wydatkowaniem. Czas na Polskę Współprowadzenie instytucji kultury przez podmioty prywatne i publiczne jest metodą finansowania często stosowaną w wielu zachodnich krajach. W Polsce zaczyna być ona stopniowo wykorzystywana dla trwałego współdziałania wykraczającego poza jednorazowe sponsorowanie wystawy lub innego wydarzenia artystycznego. Do finansowanych w ten sposób instytucji w Polsce należą, np. Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia z siedzibą w Katowicach, Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie czy Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Umowa o utworzeniu instytucji kultury Możliwość tworzenia instytucji kultury współprowadzonych przez podmioty prywatne i publiczne zapewnia art. 21 ust. 2 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Zezwala on organom rządowym i samorządowym na tworzenie instytucji kultury na podstawie umowy zawartej z osobą fizyczną, osobą prawną lub jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej. W praktyce często podmiotem tym jest organizacja pozarządowa, której cele statutowe są zbieżne z zakresem działalności konkretnej instytucji kultury. Powyższy mechanizm umożliwia tworzenie wszystkich rodzajów instytucji kultury, m.in.: teatrów, oper, operetek, filharmonii, orkiestr, instytucji filmowych, kin, muzeów, bibliotek, domów kultury, ognisk artystycznych, galerii sztuki oraz ośrodków badań i dokumentacji w różnych dziedzinach kultury. Treść umowy Umowa o utworzeniu instytucji współprowadzonej przez podmiot publiczny i podmiot prywatny powinna określać co najmniej: 59 – wielkość środków wnoszonych przez każdy z tych podmiotów niezbędnych do prowadzenia działalności przez instytucję kultury; – uprawnienia podmiotu zawierającego umowę z organizatorem (tj. podmiotem publicznym) odnośnie do treści statutu, powołania dyrektora oraz likwidacji instytucji kultury. Wielkość środków Wielkość środków wnoszonych przez każdy z podmiotów może być określona kwotowo lub rodzajowo. Istotne jest jednak spełnienie kryterium pokrycia „niezbędnych” kosztów prowadzenia działalności przez daną instytucję, dlatego w umowie należy sprecyzować ich wysokość i zakres. Przykładowo, za środki niezbędne do prowadzenia działalności przez teatr może być uznana nie tylko produkcja określonej liczby premier rocznie, lecz także prowadzenie działalności wydawniczej o określonej skali. Podobnie za środki niezbędne do prowadzenia działalności przez muzeum uznane może być nie tylko prowadzenie wystawy stałej, lecz również, pod warunkiem sprecyzowania tego w umowie o utworzeniu instytucji, prowadzenie działalności edukacyjnej zgodnej z profilem muzeum. Uprawnienia podmiotu prywatnego Umowa o utworzeniu instytucji kultury powinna też określać uprawnienia podmiotu prywatnego odnośnie do treści statutu instytucji kultury, powołania dyrektora oraz likwidacji instytucji kultury. Uprawnienia te mogą być oczywiście określone szeroko – w celu zapewnienia partnerowi prywatnemu satysfakcjonującego stopnia kontroli nad instytucją, w którą inwestuje. Przykładowo umowa o utworzeniu teatru może wymagać zgody podmiotu prywatnego na nadanie statutu lub powołanie dyrektora danej instytucji kultury. Inne źródła finansowania Zgodnie z ustawą o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, przychodami instytucji kultury są przychody z prowadzonej działalności, w tym ze sprzedaży składników majątku ruchomego, przychody z najmu i dzierżawy składników majątkowych, dotacje podmiotowe i celowe z budżetu państwa lub jednostki samorządu terytorialnego, środki otrzymane od osób fizycznych i prawnych oraz z innych źródeł. Instytucje kultury współprowadzone przez podmioty prywatne i publiczne, podobnie jak państwowe i samorządowe instytucje kultury, mogą zatem pozyskiwać finansowanie także z innych źródeł niż bezpośrednio ze środków organizatora (w formie dotacji podmiotowych i celowych) i partnera prywatnego. Do tego rodzaju źródeł finansowania należą przede wszystkim: darowizny udzielane na rzecz instytucji kultury, środki przekazywane na podstawie umowy sponsoringu czy w końcu dochody z działalności gospodarczej prowadzonej przez instytucje kultury. Dla usprawnienia działalności tych instytucji istotne jest zamieszczenie warunków przyjmowania przez instytucję kultury kluczowych źródeł przychodów już na etapie negocjowania umowy o jej utworzeniu i przygotowania statutu. Muzeum Historii Żydów Polskich adw. dr Rafał T. Stroiński, LL.M., jest partnerem w kancelarii prawnej JSLegal Jankowski Stroiński i Partnerzy Adwokacka Spółka Partnerska Izabela Prager jest prawnikiem w kancelarii prawnej JSLegal Jankowski Stroiński i Partnerzy Adwokacka Spółka Partnerska 60 ekonomia kultury 11–17 kwietnia 2014 r. Wspieranie kultury jest trendy Co sprawia, że firma korzysta na współpracy z instytucją kultury? Czy zawsze mamy do czynienia z podniesieniem prestiżu przedsiębiorstwa inwestującego w kulturę? Jakie znaczenie ma dla biznesu to, z kim zaczyna współpracę? Odpowiedzi na te pytania szukałam u specjalistów PR firm współpracujących z MCK. Joanna Hojda-Pepaś Przedsiębiorcy deklarują, że dzięki zaangażowaniu w kulturę i sztukę chcą stać się odpowiedzialni za kształtowanie świadomego społeczeństwa, realnie wpływać na gusta swoich klientów i zachęcać ich do aktywnego spędzania wolnego czasu. – Nie da się prowadzić działalności gospodarczej bez pewnej wrażliwości – podkreśla Dorota Adamska, communication & external affairs manager w BP Europa SE. – Firma jest częścią społeczności, jej kondycja ma zasadnicze znaczenie dla prowadzenia biznesu, a wspieranie kultury jest jednym z przejawów tej odpowiedzialności. Mecenat istniał odkąd istnieje przedsiębiorczość. Specyfiką ostatnich lat jest wykorzystywanie go do działań stricte marketingowych i udział w rankingach odpowiedzialności. Nie bierzemy w tym udziału, za to wspieramy ciekawe i ważne programy, takie jak wystawa prac Marka Powera w MCK – dodaje Adamska. Działania spójne z polityką firmy Przedsiębiorca, decydując się na sponsorskie wsparcie projektu, bierze pod uwagę medialność wydarzenia. Jednym z ważniejszych kryteriów oceny jest to, na ile dana inicjatywa wpisuje się w strategię komunikacyjną firmy, czy umożliwia efektywne dotarcie do właściwej grupy odbior- ców. Kraków Airport jest jednym ze sponsorów projektów MCK. – Jako jedna z największych firm w regionie jesteśmy zasypywani ofertami sponsoringowymi. Już kilka lat temu przyjęliśmy strategię działań w sferze kultury, by nie popaść w pułapkę rozdawnictwa i nie dopuścić do rozmycia naszego wizerunku. Wybieramy projekty o wysokiej wartości artystycznej, preferujemy inicjatywy transgraniczne, niosące przekaz korespondujący z dziedziną, w której działamy. Ważne jest dla nas doświadczenie partnera we współpracy sponsoringowej, wspólny język, elastyczność w dostosowaniu oferty dla mecenasa. Sponsoring kultury to dla nas okazja do umocnienia świadomości marki wśród publiczności, bliższe relacje z liderami opinii i wartość dodana dla pracowników – stwierdza Urszula Podraza, kierownik działu PR w firmie Kraków Airport. Z korzyścią dla wielu stron Sponsorowanie kultury w dobie obecnej staje się zjawiskiem powszechnym, bo zarówno firmy, jak też instytucje kulturalne przekonały się o wymiernych korzyściach, jakie daje obopólna współpraca. W Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie wychodzimy naprzeciw potrzebom przedsiębiorstw, konsekwentnie budujemy trwałe relacje z biznesem oraz zastanawiamy się, przy których inicjatywach sponsor najwięcej skorzysta. Zaobserwowaliśmy, że coraz częściej firmy – świadome prestiżu wynikającego z adresu przy Rynku Głównym w Krakowie – zamawiają indywidualne oprowadzanie kuratorskie po ekspozycji lub warsztaty artystyczne dla dzieci pracowników czy też spotkania dla swoich klientów w siedzibie MCK. Dlaczego warto? Celem sponsoringu jest osiągnięcie mierzalnych korzyści poprzez wyeksponowanie marki. Dla firmy istotne jest budowanie stabilnego, pozytywnego wizerunku, co pozwala utrzymać Oprowadzanie kuratorskie w Galerii MCK, fot. P. Mazur renomę i przyczynia się do zwiększenia popularności, a także wytworzenia atmosfery sprzyjającej skorzystaniu z usługi. Anna Kraińska, dyrektor Hotelu Polskiego Pod Białym Orłem, mówi: „Specyfika działalności hotelarskiej polega na sprzedaży nie tylko noclegu. By gość hotelu był w pełni usatysfakcjonowany i wrócił lub polecił to miejsce, musi oprócz usługi hotelowej otrzymać coś więcej. Oferujemy mu Kraków – jego zabytki i kulturę. Czerpiemy pełną garścią i w rewanżu za wykorzystywanie tych zasobów próbujemy dodać naszą cegiełkę do kultury i sztuki. Sponsorowanie od paru lat wystaw w MCK jest z jednej strony świadomym działaniem reklamowo-promocyjnym, budowaniem wizerunku firmy, poszukiwaniem nowych rozwiązań na wyróżnienie na rynku turystycznym i podwyższaniem poziomu identyfikacji pracowników z firmą. Z drugiej jednakże strony jest świadectwem naszej odpowiedzialności za żywą tkankę artystyczno-kulturalną i jej rozwój”. To inwestycja długoterminowa Chociaż sponsoring kultury nie od razu przekłada się na wyniki finansowe, to firma umacnia swój wizerunek wiarygodnego partnera. – Marka Canson od momentu jej powstania w 1557 r. jest ściśle związana z artystami i kulturą. Na naszych papierach tworzyło wielu wybitnych twórców, m.in. Picasso, Warhol, Degas czy Goya – zauważa Przemysław Olszewski, specjalista ds. marketingu w firmie Hamelin Polska Sp. z.o.o. – Sponsorując wystawy i organizując konkursy dla artystów pomagamy rozwijać talenty. Te działania wpływają na postrzeganie marki Canson przez twórców – nie jesteśmy dla nich tylko producentem papieru – przede wszystkim jesteśmy partnerem. Poza tym bliska współpraca, zwłaszcza z uznanymi instytucjami kulturalnymi, dodaje nam prestiżu, taka firma wzbudza większe zaufanie, a także jest uważana za etyczną. Potwierdzeniem tego jest wieloletnia, dająca obustronne korzyści współpraca z Mu- zeum Louvre w Paryżu czy MCK w Krakowie – dodaje. Każdy wygrywa O wartości wydarzenia kulturalnego świadczy to, w jaki sposób jest ono przygotowywane, czy odpowiada na rzeczywiste potrzeby społeczne i do jakich klientów jest kierowane. – Dużo mówi się o tym, że wspieranie kultury ociepla wizerunek firmy, wpływa na jej rozpoznawalność i świadczy o społecznym zaangażowaniu. Ale tak naprawdę jest to coś więcej niż tylko sponsoring. To wzajemna wymiana doświadczeń. Kultura inspiruje biznes do dalszych działań i ciągłego rozwoju. W moim odczuciu, to sytuacja win–win, gdzie obie zaangażowane strony odnoszą korzyści. Jako innowacyjne wydawnictwo, działające w sektorze edukacyjnych projektów dla dzieci, chętnie angażujemy się w przedsięwzięcia skierowane właśnie do najmłodszych. Zdecydowaliśmy się na współpracę z MCK przy organizacji warsztatów dla dzieci, ponieważ takie zaangażowanie wprowadza najmłodszych w świat pasji, a poprzez zabawę pomaga uwolnić wyobraźnię i tworzyć coś nowego – przekonuje Renata Poreda, PR & communication manager z Bright Junior Media. Nowa wizja sponsoringu W ostatnim czasie możemy wyodrębnić dwa główne sposoby podejścia do sponsoringu. Z jednej strony jest on elementem marketingowym, a z drugiej – społecznej odpowiedzialności firm. Dowodem jego wzrastającej roli jest potraktowanie go przez biznes nie tylko jako narzędzia wspierania sprzedaży i kreowania dobrego wizerunku, lecz także budowania relacji firma – klienci. Coraz większy nacisk kładzie się także na związanie pracowników firmy z instytucją sponsorowaną i organizowanymi przez nią wydarzeniami. Autorka reprezentuje Międzynarodowe Centrum Kultury