Świętokrzyski - Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej
Transkrypt
Świętokrzyski - Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej
Baćkowice Łagów Nowa Słupia Pawłów Waśniów Kwartalnik Świętokrzyski Kwartalnik Lokalnej Grupy Działania • Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej KWIECIEŃ - CZERWIEC 2010 Nr 2 (4) | ISSN: 2080-2668 EGZEMPLARZ BEZPŁATNY Rozmowa z członkiem Zarządu Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej, Stanisławem Nowackim DO KAŻDEJ ZŁOTÓWKI POZYSKAĆ DRUGĄ Z ZEWNĄTRZ - Stowarzyszenie zakończyło właśnie stąd budżet ma niewielki. Na inwestycje w Waśniowie, w kolejnych latach – pierwsze konkursy. Ile zgłoszono wni- przeznaczamy około 1-1,5 mln zł, co jest niewielką kwotą w stosunku w części Pękosławic, Piotrowa i Stru- osków, na jaką kwotę? pic. Pozwoli to w pełni wykorzystać nowoczesną oczyszczalnię ścieków - W tej chwili zakończył się do potrzeb. Naszym priorytetem przez pierwszy etap na przyznanie środków kolejne kadencje była budowa sieci wodociągowej. Prace zakończyliśmy w Pękosławicach, której przepustowość Rozwoju Obszarów Wiejskich w latach 2007-2013. Na małe projekty wpłynęło w ubiegłym roku, obecnie mamy ponad Oczyszczanie odbywa się w zamkniętych 170 km sieci głównej i ponad 30 km reaktorach. Kolejnym celem są drogi 6 wniosków o całkowitej wartości 146,2 tys. zł. Wnioskowana kwota pomocy to 94 tys. zł. Natomiast na duże projekty w ramach odnowy i rozwoju wsi wpłynęły 4 wnioski o całkowitej wartości 3,155 mln. zł, wnioskowana kwota pomocy 1,831 mln. zł. Rada Programowa przyłączy. Wszystkie gospodarstwa, które chciały się podłączyć, mają dostarczaną wodę o normach i korzystamy ze wszystkich możliwych wyznaczonych przez Unię Europejską. Spraw Wewnętrznych i Administracji, Zapewniają to nasze stacje uzdatniania, czyli tzw. powodziowych. W ostatnich które są wyposażone w nowoczesne latach otrzymaliśmy ponad 2,9 mln zł. Ostatnio wybudowaliśmy ponad IV Osi Leadar’a w ramach Programu urządzenia. wynosi na dobę 200 metrów sześciennych. funduszy pomocowych. Staramy się o przebudowę ze środków Ministerstwa oceniły wnioski pozytywnie i przekazały Przy tak małym budżecie staramy się, by do każdej wydanej złotówki do Świętokrzyskiego Biura Rozwoju pozyskać co najmniej drugą z zewnątrz. Regionalnego, które ma czas na doko- W ostatnich latach korzystaliśmy ze wszystkich możliwych programów pomocowych, przedakcesyjnych dojazdowych do zbiornika Wióry. i poakcesyjnych. Ostatnio otrzymaliśmy w samorządzie? - Z samorządem jestem związany od dawna, od 23 roku życia i od - Proszę powiedzieć kilka słów o swoich zainteresowaniach? Czym zajmuje się Pan w czasie wolnym? su odnowa wsi? Czy to oznacza, że dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego. Poza tej pory mam do czynienia z różnymi Jakie są Pańskie pasje? pieniądze te przepadną? wodociągowaniem priorytetem dla nas organizacjami - Postępujemy według zasady, że każda gmina w tym działaniu ma szanse otrzymać podobną kwotę pieniędzy. Waśniów do tej pory nie złożył wniosków, bo realizuje jest budowa szkół, poprawienie stałej Najpierw pracowałem w Urzędzie Gminy, - Z wykształcenia jestem rolnikiem i dlatego moje zainteresowania bazy. W ciągu ostatnich lat pozyskaliśmy potem w radach nadzorczych różnego dotyczą rolnictwa, szczególnie mecha- 800 tys. zł z kontraktu województwa na rodzaju organizacji spółdzielczych, które dokończenie budowy budynku szkoły nizacji. Dodatkowe zainteresowania to fotografia. W ostatnim czasie stało się to dość proste, bo mamy do czynienia z coraz lepszym sprzętem. Nie ma potrzeby posiadania teraz domowego laboratorium. nanie oceny do 90 dni. Z wynikami konkursu można zapoznać się na naszej internetowej. - Gmina Waśniów jako jedyna nie złożyła wniosku w ramach konkur- 20 km dróg, najwięcej w 2005 r. Dzięki Członek Zarządu Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej, Stanisław Nowacki: Postępujemy według zasady, że każda gmina ma szanse otrzymać podobną kwotę pieniędzy. pomocy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej powstało wiele dróg - Proszę powiedzieć, jak to się stało, że zaczął Pan pracować samorządowymi. inne ważne inwestycje u siebie i musi podstawowej i gimnazjum w Mominie. Poza tym co roku pozyskujemy znaleźć możliwości finansowe. Projekt z Ministerstwa Edukacji Narodowej środki jest jednak przygotowywany i zostanie na doposażenia, średnio 300- 400 tys. zł. niebawem złożony. W tej chwili trwają Budujemy salę gimnastyczną przy szkole kiedyś funkcjonowały, w latach 80. przez dwie kadencje byłem radnym Wojewódzkiej Rady Narodowej. W dalszym ciągu interesuję się losami i warunkami bytowania mieszkańców wsi. Tym bardziej, konsultacja społeczne, bo chcemy uzyskać opinię mieszkańców, na jaki podstawowej i gimnazjum w Waśniowie. że po transformacji nasza znalazła się w dość trudnej sytuacji. Wiele gospodar- cel przeznaczyć środki. Gmina posiada To obiekt pełnowymiarowy wraz z kompleksem boisk, gdzie młodzież rozległe tereny, które wymagają dofin- i mieszkańcy będą mogli korzystać ze 10 ha, nie mogła dla siebie znaleźć ansowania. wszystkich obiektów sportowych. Koszt projektu to 6,5 mln zł, dofinansowanie kierunku produkcji, który umożliwiałby - Jakie ważne inwestycje obecnie realizuje gmina Waśniów? Czym może się poszczycić samorząd, w którym pracuje Pan na co dzień? - Nasza gmina jest typowo rolnicza, stw rolnych o średniej nie przekraczającej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego dochód. Obecnie w gminie jestem specjalistą do spraw technicznych, zajmuję się koordynowaniem – 4 mln zł. Realizujemy dalszą część inwestycji. Ostatnio dużo czasu zajmuje projektu wodociągowo-kanalizacyjnego mi przygotowywanie dokumentacji, pisanie projektów, ich realizacja, monitoring, sprawozdawczość, rozliczanie. Interesowałem się fotografią kolorową od samego początku. Po latach okazało się, że wiele używanych przez nas środków okazało się szkodliwymi. Do tej pory posiadam pełne laboratorium fotograficzne, gdzie dokonywałem obróbki materiału od początku aż do powstania zdjęcia. Teraz jeden z moich synów przejął to po mnie. - Dziękuję za rozmowę. Wydawca i Redakcja: Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej, ul. Słupska 3, 26-025 Łagów www.lgd-srws.pl, e-mail: [email protected], tel./fax (041) 3074-938; Redaktor naczelny: Piotr Sadłocha Skład i łamanie: Wydawnictwo MEDIASTAR Piotr Maj, tel. 505 678 692 Kwartalnik 2 Świętokrzyski Michał Braun, wolontariusz świata Michał Braun z Kielc ma 25 lat, ale nie brakuje mu już doświadczeń. Uczestniczył w wielu programach unijnych, przebywał w różnych krajach świata. Niedawno promował, a obecnie prowadzi zajęcia z Młodzieżowej Akademii Leader’a. Na zaproszenie Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej prowadził spotkania z uczniami kilku gimnazjów leżących w naszych gminach. Interesuje go praca z młodzieżą Bez trudu Michał Braun nawiązuje kontakt z gimnazjalistami. Okazało się, że nie pierwszy raz prowadzi takie spotkania. – Praca z młodzieżą interesuje mnie od dawna, bo daje ogromną satysfakcję mówi. - Zacząłem już kilka lat temu, jeszcze w podstawówce i liceum. To wszystko zainspirowało mnie do działania. Podczas spotkań Michał Braun wspomina o dwóch programach, „Młodzież w działaniu” i „Comenius”, które powinny być najbliższe młodemu pokoleniu. Szkoda jednak, że wiedza o nich jest dość słaba. Kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej w 2004 r., sporo ukazywało się materiałów informacyjnych. Ta akcja promocyjna nadal powinna się odbywać. Ma nadzieję, że w tym roku z okazji Dnia Europy 9 maja znowu będą prowadzone działania promocyjne. Dlatego tak chętnie zaangażował się w Unię Europejską, Akademię Lidera. Dzięki temu można pokazywać ludziom, że warto działać. Umożliwiają to bardzo różne programy. Często ludzie pytają go, czy realizował jakieś projekty, jak to się robi i skąd się o nich dowiedział. Odpowiada wtedy, że potrzebne są wspólne spotkania, rozmowy. To dzięki nim można się o wszystkim dowiedzieć. Każda zdobyta informacja jest inspirująca i pozwala działać. Marzenia można realizować Bardzo dobrze wspomina pierwszy kontakt z programem „Młodzież w działaniu”. Chociaż nie było to wielkie wydarzenie w porównaniu z tym, co potem robił, jednak wyjazd na Łotwę dzięki wymianie międzynarodowej okazał się dla niego czymś niesamowitym. Wtedy zrozumiał, że marzenia można realizować. Michał Braun podkreśla, że warto czasami postawić na jedną kartę i naprawdę wybrać kierunek, który nas najbardziej interesuje. Jego kolega z klasy nic nie robi poza grą w koszykówkę. Postawił na sport, jest zawodowcem i występuje w pierw- szej lidze. Kiedyś wszyscy śmiali się z niego, że nic nie robi poza koszykówką. Największym marzeniem Michała był wolontariat europejski. Dziewięć miesięcy spędził w Boliwii. – To wielkie wyzwanie, największy projekt, który do tej pory realizowałem – nie ukrywa. – Teraz wiem doskonale, że warto być liderem i warto się wyróżniać. Dzięki temu, że w liceum brałem udział w Olimpiadzie Wiedzy o Unii Europejskiej, mogłem wybrać najlepszą uczelnię w Polsce. Zacząłem studiować europeistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Teraz jest na piątym roku studiów. Przygotowuje pracę magisterską na temat zaangażowania młodych ludzi w życie społeczne. Interesuje go wolontariat na ziemi świętokrzyskiej. Obecnie jest na wymianie studenckiej w kieleckim uniwersytecie. To możliwość, by móc wrócić do rodzinnego miasta i pomieszkać na ziemi świętokrzyskiej. Zastanawia się, dlaczego nasz region ma tak niski stopień wykorzystania programów europejskich. Twierdzi, że główną przeszkodą jest brak informacji. Oczywiście, wszystko jest w Internecie, każdy może to znaleźć. Często jednak ludzie nie są świadomi, czego mogą szukać. – Przed kilku laty byłem w sytuacji gimnazjalistów z Łagowa – opowiada Michał Braun. – Uczestniczyłem w podobnym spotkaniu i wydawało mi się, że nie otrzymam żadnego grantu z Unii Europejskiej. Jednak uwierzyłem i teraz wiem, że warto zaczynać jak najwcześniej. Chce wspomagać swój region Przykład Michała Brauna jest dość znamienity. Imponujące są jego doświadczenia z całego świata. Niektórzy mogą się dziwić, że teraz chce pracować w regionie świętokrzyskim, który nie ma dobrych notowań w różnych rankingach. – Motto wielu organizacji pozarządowych brzmi: Myśl globalnie, działaj Kim jest Michał Braun? Urodził się w Kielcach, chodził do Szkoły Podstawowej nr 12, potem do SP nr 9, I LO im Stefana Żeromskiego. Na studiach wspólnie z przyjaciółką Anetą Popiel opublikował książeczkę ,,Moja szkoła w Edukacji Europejskiej”, która w kategorii edukacja europejska otrzymała pierwszą nagrodą na targach ,,Edukacja XXI”. Od początku studiów uczestniczył w spotkaniach Polskiej Fundacji im. Roberta Schumanna, Fundacji ,,Partners” Polsce. Na trzecim roku wyjechał na trzytygodniową praktykę do Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Z pomocą wielu znajomych założył Stowarzyszenie ,,Societas Matura- Społeczeństwa Dojrzałe”. To wtedy zaczęła się jego przygoda z programem ,,Młodzież”, a potem ,,Młodzież w działaniu”. Na trzecim roku studiów udało mu się zrealizować pierwszy własny projekt. Na tydzień do Świętej Katarzyny przyjechało wtedy 25 studentów z Turcji, Węgier, Włoch i Polski, by porozmawiać o przyszłości Europy. W 2008 r. wyjechał na stypendium LLP Erazmus do Pragi. Drugi semestr czwartego roku spędził w Duńskiej Szkole Ludowej w Hadsten. W 1999 r. przebywał 9 miesięcy w Boliwii, gdzie prowadził zajęcia z ludźmi w różnym wieku. lokalnie – wyjaśnia. – Te słowa uznaję za myśl przewodnią tego, co teraz robię. Oczywiście warto pomagać ludziom w bardzo biednej wiosce w Indiach, Boliwii, ale można też robić to na swojej ziemi. Tu ludzie też potrzebują wsparcia, doradztwa, zachęcenia. Wprawdzie czasami wolontariat w Indiach brzmi lepiej w CV, ale wolontariat w Łagowie czy świętokrzyskim jest też bardzo potrzebny. To jest to, na co teraz się nastawiam. Chcę wspomagać mój region. Michał Braun zapowiada, że za dwa miesiące organizuje szkolenie liderów w ramach programu „Młodzież w działaniu”. Przyjadą do Kielc młodzi ludzie z Węgier, Turcji, Włoch i Anglii. Już teraz zaprasza na nie wszystkie osoby zainteresowane. Publikację „KWARTALNIK ŚWIĘTOKRZYSKI” sfinansowano ze środków Lokalnej Strategii Rozwoju Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 Kwartalnik Świętokrzyski Sołtysem doświadczony samorządowiec Piotr Kot jest już trzecią kadencję sołtysem wsi Nieskurzów Stary w gminie Baćkowice. Wcześniej przez osiem lat był radnym Rady Gminy, równocześnie zastępcą wójta. Nie brakuje mu doświadczenia samorządowego. Pracował w Spółdzielni Kółek Rolniczych, potem w Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, był najpierw brygadzistą, kierownikiem zakładu, potem w drugiej firmie - kierownikiem transportu, awansował na wiceprezesa do spraw obrotu rolnego i następnie naczelnego prezesa. Gdy spółdzielnie znalazły się w niełasce, zajął się pracą samorządową. Pomaga ludziom w najróżniejszych sprawach Sołtysem został wybrany zdecydowaną większością mieszkańców. – Staram się pomagać ludziom w najróżniejszych sprawach – mówi. – Najczę- ściej zgłaszają się do mnie w sporach dotyczących granic między sąsiadami. Wyjaśniam, że podstawową jednostką do rozstrzygania takich konfliktów jest Urząd Gminy. Najlepiej polubownie zakończyć spór. Dopiero jeśli się nie da, sprawą zajmuje się policja, prokuratura, sąd. Wiele osób przychodzi do sołtysa, by pomógł im w umorzeniu podatku, napisaniu podania do wójta, uzasadnieniu wniosku. Ludzie pytają też o zwrot akcyzy do paliwa. Najróżniejsze informacje są potrzebne rolnikom. Najważniejsze sołtys zamieszcza na tablicy, którą ustawił koło swego domu. Wywiesza tam wszelkie pisma, plakaty, zarządzenia, by każdy mógł się zapoznać. Organizuje także wszelkiego typu zebrania, najczęściej w imieniu Urzędu Gminy, nadleśnictwa. Rezerwuje w szkole lokal, zawiadamia mieszkańców o terminie. Stara się, by jak najwięcej ludzi uczestniczyło w takim spotkaniu. Wkłada wiele energii w prace organizacyjne, ale ludzie nie zawsze przychodzą na zebrania. Twierdzą, że to i tak nic nie da. W oczekiwaniu na zalew Nieskurzów Stary ma 150 numerów, liczy około 600 mieszkańców. To duża miejscowość, jedna z większych w gminie. - Gdy obejmowałem stanowisko sołtysa, najpilniejszym zadaniem było doprowadzenie wodociągów do wsi – pamięta Piotr Kot. - To mi się udało wykonać w 100 procentach. Drugą inwestycją było doprowadzenie linii telefonicznej. Część kosztów pokrywali wtedy mieszkańcy, bo tak proponowała Telekomunikacja Polska SA. Kto chciał telefon, otrzymał. Były też problemy ze szkołą, dzieci ubywało i należało podjąć szybką decyzję. Samorządowcy zdecydowali, by przenieść uczniów. Budynek szkoły jednak nie niszczeje, teraz znajduje się w nim Dom Opieki. Teraz w Nieskurzowie Starym planowana jest kanalizacja. To pierwsza wioska, w której będzie prowadzona taka inwestycja. Mieszkańcy zgadzają się, by płacić za przyłącza. Obecnie miejscowość przygotowuje się do budowy zalewu. Wójt podpisał już preumowę na tę olbrzymią inwestycję, na którą począt- 3 kowo nie wszyscy się zgadzali. Padały zarzuty, że będzie dużo śmieci i ludzie będą odprowadzać do zalewu ścieki, wrzucać padnięte zwierzęta. – Musiałem przekonywać, że wszystko będzie pod pieczą gminy – wyjaśnia sołtys. – A inwestycja będzie sprzyjać rozwojowi miejscowości. Teraz ludzie niecierpliwią się i nie mogą się doczekać, kiedy ruszy budowa zalewu. Wielu mieszkańców widzi w inwestycji swoją przyszłość. Sołtys musi tłumaczyć, dlaczego występuje teraz opóźnienie. Ceni w życiu lojalność Bardzo dobrze Piotrowi Kotowi układa się współpraca z wójtem Marianem Partyką, przewodniczącym Rady Gminy Stanisławem Masternakiem. – Miejsce sołtysa w samorządzie pod względem organizacyjnym jest dobrze u nas dograne – nie ukrywa. - Mamy zawsze kontakt z gminą. Uczestniczymy w sesjach i wiemy, jakie inwestycje są realizowane i jakie uchwały podejmowane. Mamy wiedzę, jak ustalane są podatki i potem o wszystkim mówimy naszym mieszkańcom. - Cenię w życiu lojalność – podkreśla. – Najbardziej cieszę się, gdy uda mi się komuś pomóc. Ubolewam tylko, że nasze przepisy są niestabilne i czasami tak mało spójne. Nawet człowiek nie przyzwyczai się do nich, a już wchodzą nowe. Coraz wyższa nadwyżka operacyjna w Łagowie Łagów zajął 135 miejsce wśród 1566 gmin wiejskich w Polsce pod względem nadwyżki operacyjnej w budżecie. Jest to odzwierciedlenie bardzo dobrej sytuacji finansowej gminy. Tegoroczna kwota 538,84 zł na mieszkańca gminy oznacza, że gmina dysponuje środkami, które może przeznaczyć na wiele zadań, między innymi na wcześniejszą spłatę zadłużenia albo na oczekiwane przez wszystkich inwestycje. - Nadwyż- ka operacyjna jest najważniejszym wskaźnikiem obrazującym sytuację finansową jednostki samorządu terytorialnego – wyjaśnia wójt Stefan Bąk. - Dość precyzyjnie określa, ile pieniędzy zostanie w kasie po pokryciu najbardziej podstawowych potrzeb bieżących. Nadwyżka operacyjna to różnica między bieżącymi dochodami i wydatkami. Do nadwyżki operacyjnej nie zalicza się środków pochodzących, na przykład, z jednorazowej sprzedaży gruntu komunalnego, a jedynie regularne wpływy do budżetu, na które samorząd może liczyć także w przyszłości. Nadwyżka operacyjna oznacza więc możliwość wygospodarowania środków finansowych na rozwój gminy. Pozycje samorządów w rankingu nadwyżki operacyjnej należą do najbardziej niestabilnych. W każdym badanym okresie zmieniają się i różnią dość znacznie. Tymczasem Łagów z roku na rok zajmuje coraz wyższe miejsce w rankingu uzyskując coraz wyższą nadwyżkę operacyjną. Uzyskanie nadwyżki operacyjnej to efekt nie tylko rozważnego podejmowania decyzji wójta o wydatkach bieżących. To również dokładanie starań, by strona dochodów, zwłaszcza ta, za którą odpowiada gmina, była wykonana. To również sięganie po środki unijne na projekty miękkie oraz dofinansowanie dużych inwestycji. 4 Kwartalnik Świętokrzyski Forum organizacji pozarządowych w Łagowie Przedstawiciele kilku organizacji pozarządowych spotkali się 2 marca w Łagowie, by porozmawiać o nowych przepisach ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Dyskusję zorganizowała Lokalna Grupa Działania Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej. Maciej Koryciński z Centrum Wolontariatu referował zmiany, które następują w przepisach ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. - Są dość spore i warto im się przyjrzeć – powiedział. – Dotyczą nowej definicji organizacji pożytku publicznego, sfer działalności pożytku publicznego, kwestii współpracy organizacji pozarządowej z samorządem, nowych rodzajów powierzenia zadań przez samorząd organizacji pozarządowej, zmian dotyczących uzyskania statusu organizacji pożytku publicznego, jak też uzyskiwania przychodów tzw. 1 proc., kwestii związanych z rozliczeniami, dokumentowaniem i przeznaczaniem już nie na dowolny cel tych pieniędzy, tylko bezpośrednio na to, co mieści się w rozumieniu sfery działalności pożytku publicznego. To dość istotne zmiany w prze- pisach, które wchodzą w życie już za dwa tygodnie. Prezydent RP podpisał już ustawę, do której mają być jeszcze wydane rozporządzenia i przepisy szczegółowe. Maciej Koryciński podkreślił, że to pierwsze spotkanie w regionie świętokrzyskim. – Chcieliśmy wyróżnić Łagów, gdzie jest dość spora grupa ludzi aktywnych i są w miarę prężnie działające organizacje pozarządowe – nie ukrywał. – Ten rok będzie dość burzliwy, intensywny. Sektor pozarządowy będzie się zaznajamiał z przepisami, dojdzie do wielu takich spotkań. Pomysł zorganizowania spotkania chwaliła Danuta Dziarmaga ze Stowarzyszenia na Rzecz Ekorozwoju Sołectw Melonek, Ruda, Gęsice, Duraczów, Zbelutka Nowa. – Będziemy lepiej przygotowywać projekty unijne – powiedziała. – Poznajemy zmiany, które są wprowadzane do przepisów. Mamy możliwość wymiany poglądów z innymi stowarzyszeniami. Justyna Goliat ze Stowarzyszenia Klub, Debata Decyzja, Działanie z dumą opowiadała o wcześniejszych doświadczeniach z sięgania po środki unijne z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. – Jesteśmy Danuta Dziarmaga, o. Łukasz Korczak i Justyna Goliat po realizacji dwóch projektów: „Łagowska szkoła liderów” i „Jeśli nie Oksford, to co” – wyjaśniła. – Teraz realizujemy projekt unijny, którego celem jest wspieranie organizacji pozarządowych z gminy Łagów i Wąchock. Nosi dość oryginalny tytuł „Aktywny sołtys i zbój Madej”. Zdaniem ojca Łukasza Korczaka z klasztoru na Świętym Krzyżu takie spotkania są potrzebne, by być na bieżąco z przepisami. To świetna okazja, by się bliżej poznać i współpracować ze sobą. – Jesteśmy jedną z większych grup, która na dużą skalę korzysta ze środków unijnych – powiedział. – Do LGD w Łagowie złożyliśmy wniosek na małe projekty, który dostał wyróżnienie i znalazł się na pierwszym miejscu listy rankingowej. Współpracujemy z okolicznymi gminami, Bielinami, Nową Słupią, Łagowem, które otaczają naszą świętą górę. W szkoleniu, oprócz już wymienionych, uczestniczyli przedstawiciele kilku organizacji pozarządowych: GKS Arka Pawłów, Stowarzyszenia na Rzecz Ekorozwoju Szkoły w Paprocicach, Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Szkoły w Rudkach, Stowarzyszenia Rozwoju Gminy Łagów, a także pracownicy Urzędu Gminy w Łagowie, Nowej Słupi, którzy odpowiadają za współpracę z organizacjami pozarządowymi. Lokalna Grupa Działania na targach w Kielcach Już po raz drugi Lokalna Grupa Działania Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej z powodzeniem prezentowała się podczas Międzynarodowych Targów Turystyki Wiejskiej i Agroturystyki Agrotavel, które odbywały się w Kielcach od 9 do 11 kwietnia br. – Najczęściej nasi goście pytali o zbója Madeja, o którym krąży już wiele opowieści – opowiada Ewa Skuza ze SRWŚ. – Musiałam dokładnie tłumaczyć rodowód naszego ludowego bohatera. Ewa Skuza opowiadała o Jaskini Zbójeckiej w Łagowie, jej zagospodarowaniu przez miejscowych pasjonatów. Nie wszyscy jeszcze wiedzieli, że to miejsce w regionie znajdzie się na wyznaczanej trasie turystycznej. Już teraz odbywają się tu spotkania, prezentacje ludowe, pokazy. Mariusz Trepka z Urzędu Gminy w Nowej Słupi zapraszał do odwiedzin swojej małej ojczyzny. Przypominał przede wszystkim o przygotowywanej rekonstrukcji pielgrzymki króla Władysława Jagiełły z Nowej Słupi na Święty Krzyż, która odbędzie się pierwszego dnia Tygodnia Jagiellońskiego, podczas Jarmarku Świętokrzyskiego 16 maja. Prezentował projekt dużej inwestycji, Centrum Kulturowo-Archeologicznego zaprojektowanego przez Fundację Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej, gdzie prawdopodobnie już od przyszłego roku w nowej scenerii odbędą Dymarki Świętokrzyskie. Stoisko promocyjne Nowej Słupi zostało przygotowane przez pracowników Gminnego Ośrodka Kultury w Rudkach kierowanych przez dyrektor Agnieszką PopczykBorowiecką. Bogato prezentowała się zwłaszcza wystawa prac kieleckich artystów plastyków, które zostały wykonane podczas ubiegłorocznego pleneru. Prace przedstawiały miejsca najbardziej cha- Stoiska Stowarzyszenia na targach Agrotravel rakterystyczne dla regionu. z gospodarstwa agroturystycznego Ciekawym uzupełnieniem sto- z Trzcianki Wiesława i Dariusza iska była prezentacja wyrobów w Wójcików. Spory był także przyczęści targów zwanej jarmarkiem. gotowany przez nich zestaw ziół, Radna Rady Gminy w Nowej Słu- wśród nich między innymi brapi, sołtys Dębniaka Urszula Ko- tek, bagietek, kwiat bzu czarnego, złowska wystawiła w koszyczkach melisa, lubczyk, a także mąka żytsusz owocowy: śliwki, jabłka, grusz- nia razowa i mąka pszenna razowa ki. Przygotowała także pierożki z ekologiczna. Dużym powodzeniem suszoną śliwką, grzybki, kompot z cieszyło się również stoisko z prosuszu. Zdzisław Włosiński z Zam- duktami wędliniarskimi przygokowej Woli prezentował swoje rzeź- towane przez gospodarstwo agroby. Uwagę zwracały także jaja od turystyczne „Wiśniowe Wzgórze” kur zielononóżek kuropatwianych Agnieszki Zięby z Dębna. Kwartalnik Świętokrzyski AKTUALNOŚCI • AKTUALNOŚCI • AKTUALNOŚCI • AKTUALNOŚCI • AKTUALNOŚCI • AKTUALNOŚCI 16 stycznia 2010 r. Stowarzyszenie współfinansowało spotkanie noworoczne członków Towarzystwa Przyjaciół Waśniowa. 17 stycznia 2010 r. Stowarzyszenie na rzecz Ekorozwoju Sołectw Melonek, Ruda, Gęsice, Duraczów, Zbelutka Nowa zorganizowało w szkole podstawowej w Rudzie zabawę karnawałową, połączoną z obchodami dnia babci i dziadka. Zabawa współfinansowana była przez Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej. 28 stycznia 2010 r. W przedszkolu w Janowicach odbyła się zabawa karnawałowa zorganizowana dzięki wsparciu finansowemu Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej. Dla dzieci zorganizowano liczne konkursy min. na najśmieszniejszy taniec. 29 stycznia 2010 r. W Szkole Podstawowej w Rudkach odbyło się podsumowanie akcji „Ferie na sportowe”. Stowarzyszenie ufundowało nagrody dla uczniów biorących udział w trakcie ferii w zawodach sportowych. 30 stycznia 2010 r. Zakończył się pierwszy ogłoszony przez Stowarzyszenie nabór wniosków o przyznanie pomocy ze środków 4 Osi Leader w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 dla działania: „Odnowa i rozwój wsi”, „Małe Projekty”. Z małych projektów wpłynęło 6 wniosków o całkowitej wartości 146 261,23 zł., wnioskowana kwota pomocy - 94 000,00 zł. Natomiast w ramach działania Odnowa i rozwój wsi wpłynęły 4 wnioski, a całkowita wartość złożonych projektów wyniosła 3 155 141,31 zł., zaś wnioskowana kwota pomocy - 1 830 968, 90 zł. Obecnie wnioski są rozpatrywane przez Świętokrzyskie Biuro Rozwoju Regionalnego w Kielcach. Rada Programowa w trakcie oceny wnioskow 12 lutego 2010 r. W Gimnazjum Publicznym w Łagowie zostało zorganizowane pierwsze spotkanie promujące Młodzieżową Akademię Leader’a, które poprowadził Michał Braun. MAL, to cykliczne spotkania dla młodzieży poświęcone takim zagadnieniom jak: planowanie działań, współpraca i praca w grupie, rola lidera w grupie, przygotowanie biznesplanu i pozyskiwanie środków na własną działalność, zarządzanie czasem. 2 marca 2010 r. Zorganizowano I Forum organizacji pozarządowych działających na obszarze naszej lokalnej grupy działania. Forum poświecone było nowelizacji ustawy o pożytku publicznym i wolontariacie, a poprowadził je Maciej Koryciński z Centrum Wolontariatu w Kielcach. 5 4 marca 2010 r. W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie odbyło się posiedzenie Grupy Tematycznej ds. podejścia Leader powołanej przy Grupie Roboczej ds. Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. W posiedzeniu brał udział Piotr Sadłocha Dyrektor biura Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej. Program posiedzenia obejmował m.in. omówienie: • informacji z kontroli Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, • zagrożeń we wdrażaniu LSR w kontekście procedury oceny wniosków oraz zmian rozporządzenia dot. Wdrażania lokalnych strategii rozwoju, • projektu nowelizacji rozporządzenia dot. Wdrażania lokalnych strategii rozwoju, • projektu nowelizacji rozporządzenia dot. Funkcjonowania lokalnej grupy działania nabywania umiejętności i aktywizacji. 5 marca 2010 r. Michał Braun poprowadził kolejne spotkania promujące MAL, tym razem w gimnazjach w Baćkowicach i Waśniowie. 11 marca 2010 r. Michał Braun poprowadził w gimnazjach w Rudkach i Pawłowie kolejne spotkania promujące MAL. 12 marca 2010 r. W Opatowie Jarosław Kuba - Prezes Zarządu Stowarzyszenia LGD „Krzemienny Krąg”, Władysław Duda – Dyrektor LGD Ziemi Opatowskiej oraz Piotr Sadłocha - Dyrektor Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej, reprezentujący lokalne grupy działania z Województwa Świętokrzyskiego, spotkali się z Tomaszem Kołodziejem - Prezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Podczas spotkania przedstawili trudności lokalnych grup działania, które w znaczny sposób ograniczają i zniechęcają do działalności. 18-19 marca 2010 r. Świętokrzyskie Biuro Rozwoju Regionalnego Biuro PROW przeprowadziło w Stowarzyszeniu kontrolę. Raport pokontrolny dostępny jest na stronie Internetowej http://lgd-srws.pl/index.php?art=282&xmenu=2 20 marca 2010 r. W gimnazjum w Łagowie Michal Braun przeprowadził pierwsze zajęcia z Młodzieżowej Akademii Leader’a. W tym samym dniu Maciej Koryciński poprowadził takie same zajęcia dla młodzieży z Waśniowa. 25 marca 2010 r. Odbyło się pierwsze w tym roku posiedzenie Zarządu Stowarzyszenia, na którym podjęto m.in. uchwały w sprawie zwołania Walnego Zebrania i zatwierdzenia sprawozdania za 2010 r. 30 marca 2010 r. W Szkole Podstawowej w Pawłowie zorganizowany został „Piknik Wielkanocny”, który współfinansowało Stowarzyszenie. 9 – 11 marca 2010 r. Stowarzyszenie wspólnie z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Nowej Słupii z siedzibą w Rudkach zorganizowało na II Międzynarodowych Targach Turystyki Wiejskiej AGROTRAVEL stoisko promujące obszar naszej lokalnej grupy działania. 13 kwietnia 2010 r. Dyrektor biura - Piotr Sadłocha - uczestniczył w sesji Rady Gminy Pawłów. W swym wystąpieniu przedstawił sprawozdanie z działalności stowarzyszenia w 2009 r., jak również plany na 2010 r. 16 kwietnia 2010 r. Rozpoczął się nabór fiszek projektowych dla działania „Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej. 6 Kwartalnik Świętokrzyski Gmina Łagów w projekcie „E-świętokrzyskie” Wójt Łagowa Stefan Bąk odebrał od marszałka województwa świętokrzyskiego umowę na dwa zadania dotyczące e-świętokrzyskie, które mają być wykonane do 2012 roku. Umowa dotyczy zadań: „e-świętokrzyskie - budowa systemu informacji przestrzennej województwa świętokrzyskiego” oraz „e-świętokrzyskie - rozbudowa infrastruktury informatycznej jednostek samorząd terytorialnego”. Wartość ogólna pierwszego zadania, do którego przystąpiło 115 samorządów z naszego województwa, wynosi 26,8 mln zł, z czego koszty kwalifikowane gminy Łagów – 19,9 tys. zł. Drugi projekt, w którym bierze udział 105 samorządów, będzie kosztował ponad 38 mln zł, przy czym wkład własny gminy Łagów – 34,1 tys. zł. Obydwa mają być zrealizowane do 2012 r. - Naszym celem jest podniesienie bezpieczeństwa sieci teleinformatycznych w jednostkach samorządu terytorialnego, a także stworzenie nowoczesnego systemu wspomagającego zarządzanie samorządem wraz z elektronicznym systemem obiegu dokumentów – wyjaśnia wójt Stefan Bąk – to wszystko umożliwi zbudowanie jednolitego i spójnego systemu do przetwarzania informacji przestrzennych z terenu całego województwa. Projekt „e-świętokrzyskie, rozbudowa infrastruktury informatycznej jednostek samorządu terytorialne- Wójt Gminy Łagów Stefan Bąk odbierający umowę z rak Marszałka Województwa Świętokrzyskiego Adama Jarubasa go” realizowany będzie od kwietnia 2010 r. do grudnia 2012 roku. Oba zadania zostaną uzupełnione przyjętym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego studium wykonalności dla sieci światłowodowej w województwie świętokrzyskim. Dzięki temu powstanie ponad 1400 km sieci światłowodowej i ok. 150 węzłów. To wszystko zdecydowanie wpłynie na rozwój każdej dziedziny życia społecznego. Rozbudzają aktywność lokalnych środowisk Spore zainteresowanie wywołało podsumowanie w Gminie drugiego etapu Programu Integracji Społecznej. Do sali gimnastycznej Publicznego Gimnazjum nr 1 w Nowej Słupi przybyło wiele zespołów tanecznych, muzycznych, teatralnych. W drugim etapie programu brały udział wszystkie szkoły podstawowe podległe pod gminę, dwa gimnazja, przedszkole, Gminny Ośrodek Kultury, Towarzystwo Przyjaciół Nowej Słupi, Ochotnicza Straż Pożarna Mirocice, Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Szkoły w Rudkach, Stowarzyszenie na Rzecz Ekorozwoju Wsi Paprocice, parafia p.w. Św. Wawrzyńca w Nowej Słupi oraz Koło Łowieckie i Koło Wędkarskie w Rudkach. Łączny budżet wszystkich projektów wyniósł 321 871,00 zł. - Zaraz na początku spotkania powitałam wszystkich gości i podziękowałam Panu wójtowi Wiesławowi Gałce za umożliwienie w gminie Nowa Słupia realizacji Programu Integracji Społecznej – mówi koordynator programu w gminie, Marta Pawlińska-Woźniak. – Następnie rozpoczęto część artystyczną podsumowania, która składała się z przedstawienia przez poszczególnych Usługodawców prezentacji multimedialnych lub występów artystycznych dotyczących realizowanych usług. Po zakończeniu części artystycznej poprosiliśmy zaproszonych gości na skromny poczęstunek. A oto kilka ciekawych projektów: - GOK prowadził zespół taneczny, który powstał już podczas pierwszego etapu programu. Zorganizował kawiarenkę internetową, kupił komputery dla osób starszych, prowadził warsztaty regionalne, w czasie wakacji - zajęcia plenerowe z malarstwa, fotografii. - Towarzystwo Przyjaciół Nowej Słupi w październiku ubiegłego roku zorganizowało ciekawe sympozjum „Galeria osobowości Ziemi Świętego Krzyża”. Jego rezultatem jest wydana książka, która została wręczona kilku osobom z pośród zaproszonych gości. - Dość bogaty program realizowało Publiczne Gimnazjum nr 2 w Rudkach. W ramach jednego z dwóch projektów odbywały się imprezy środowiskowe: „Znam, pamiętam, jestem dumny”, spotkania wrześniowe, dzień niepodległości, jasełka, a także zajęcia koła teatralnego i zajęcia z języka niemieckiego. Drugi projekt składał się m.in. z dwóch wycieczek, dla klas pierwszych - szlakiem Żeromskiego, dla klas trzecich do Krakowa a także z innych zajęć integracyjnych. - Z kolei w Mirocicach osoby starsze mogły skorzystać z bezpłatnych usług psychologa oraz zrealizowano m.in. dwie imprezy środowiskowe, pt.: „Mój dziadek strażak”, podczas której przekazano sztandar jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej oraz spotkanie z Mikołajem, z przekazaniem około 100 paczek mikołajkowych dla dzieci. - W Mirocicach cała społeczność brała udział w programie, około 200 osób, w Gimnazjum – około 300 osób z rodzicami – podkreśla nauczycielka Publicznego Gimnazjum nr 2 w Rudkach i jednocześnie członkini Koła Gospodyń Wiejskich w Mirocicach Marzena Kozłowska, która aktywnie pracowała przy wszystkich projektach. - W Szkole Podstawowej w Starej Słupi odbywały się zajęcia świetlicowe. Uczniów podzielono na kilka grup, by mogli rozwijać swoje zainteresowania artystyczne. Był prowadzony zespół Junior, koło teatralne, zajęcia wyrównawcze dla dzieci, koło plastyczne. Dzieci pojechały do zoo w Warszawie. W sumie w programie uczestniczyło 65 uczniów. Przewodnicząca Rady Gminy Ewa Guz chwali bogaty Program Integracji Społecznej w Gminie i cieszy się, że uczestniczy w nim tak wiele osób. - Dochodzi do wspaniałej integracji mieszkańców – mówi. - To najbardziej trafione programy społeczne. Mogą wykazać się dzieci, ale także ludzie dorośli. Każdy, kto ma ochotę pokazać swoje zdolności, umiejętności. Podobają mi się programy realizowane dla młodzieży. Szczególną uwagę zwróciłam na program Towarzystwa Przyjaciół Nowej Słupi. To był pomysł historyczny podkreślający zasługi Gminy w naszej historii. Duża to zasługa redaktorów z Warszawy. W podsumowaniu drugiego etapu Programu Integracji Społecznej, oprócz Przewodniczącej Rady Gminy, uczestniczyli: Wójt Gminy – Pan Wiesław Gałka, Wiceprzewodniczący Rady Gminy – Henryk Gąsior i Rafał Piasecki, radni - Jan Marzec, Marian Borowiecki, dyrektorzy szkół, nauczyciele, sołtysi także Koordynator Regionalny Programu, Małgorzata Rudnicka. Kwartalnik Świętokrzyski Z diabłami żyje za pan brat Jerzy Skrętek, emerytowany lekarz z Nowej Słupi, posiada ponad 500 rzeźb diabłów. To największe w Europie zbiory. Właściciel potrafi o nich ciekawie i dowcipnie opowiadać. Wszystkie wykonane w jodle Zaczęło się od wizyty koleżanki żony Jerzego Skrętka, która przyjechała z Połańca na Dymarki. I właśnie jej mąż, rzeźbiarz, zostawił pierwszego diabła, od którego zaczęła się kolekcja. Na pierwszych Dymarkach pan Skrętek kupił około 20-30 rzeźb, to samo robił na kolejnych. Rzeźb diabełków przybywało więc z roku na rok. Gdy o pasji pana Skrętka dowie- dzieli się miejscowi rzeźbiarze, sami zaczęli mu przynosić diabełki. Rzeźby są dokładnie podpisane, dzięki temu wiadomo, skąd pochodzą. W zbiorach znajdują się diabełki z Włostowa, Chańczy, Ostrowca Świętokrzyskiego, Sulisławic, Kurozwęk, Wólki Milanowskiej, Starej Słupi, Bartoszowin, Jeleniowa. Wszystkie wykonane w jodle, najlepszym materiale na rzeźby. To są postacie dwóch braci Piwników, legendarnego partyzanta Gór Świętokrzyskich Jana Piwnika i jego brata, pseudonim Topola – opowiada o kolejnych rzeźbach Jerzy Skrętek.- Tu natomiast są tak zwani młynarze, którzy sprzedają duszę diabłu, by dobrze im się mełło mąkę. A tu karciarze bielińscy. W zbiorach nie może oczywiście zabraknąć Twardowskiego, który podpisuje cyrograf Belzebubowi w karczmie Rzym. Jest nawet pornografia diabelska. Zakochana anielica siedzi na diabełku. - Tu już uwiódł ją, tu już razem popijają – pokazuje kolekcjoner. - A tu już zaczyna uwodzić aniołka drugi diabeł. Niezwykła szafa ze Świętego Krzyża Jerzy Skrętek przystaje przy każdej rzeźbie, zna wiele legend i ludowych przypowieści. Oto dwa diabły topią młynarza, za to, że je przechytrzył. Młynarz kazał im orać pole i posadzić kartofle. Ziemia była dobrze uprawiona, kartofle urosły bardzo duże. Młynarz powiedział, że bierze dół, a diabłom daje górę. Chciały go za to utopić, ale błagał, że w następnym roku posieją pszenicę i wtedy wezmą to, co na dole. Młynarz wziął górę i miał z tego bułeczki, więc diabły się zezłościły i teraz młynarza za to topią. W zbiorze jest nawet diablica afrykańska, która miała małego męża. Grabiami szukała go w łóżku. Raz złapała go na zdradzie. - Tu go bije i prowadzi do domu – po- Towarzystwo Przyjaciół Nowej Słupi W 1978 r. grupa regionalistów powołała Koło Przyjaciół Nowej Słupi, które od 2004 roku przekształciło się w Towarzystwo Przyjaciół Nowej Słupi. To jedno z pierwszych zarejestrowanych stowarzyszeń w środowisku wiejskim. Towarzystwo ratuje od zapomnienia wszelkie przejawy życia kulturalnego, społecznego i gospo- darczego. Utrwala dla potomnych pamięć o ludziach, którzy wyróżnili się w pracy dla miejscowości, regionu, kraju. – Prowadzimy działalność wystawienniczą, wydawniczą, współpracujemy z młodzieżą szkół podstawowych, gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych oraz uczelni wyższych – podkreśla sekretarz towarzystwa Lucyna Spelak. - Staramy się, by odnawiać zabytki regionu, chronić dobra kultury. Dotychczas wyremontowaliśmy zabytkową, murowaną kapliczkę, odnowiliśmy grobowiec proboszczów słupskich. Pracujemy nad monografią fotograficzną cmentarza, w której zarchiwizujemy zabytkowe pomniki nagrobne. Sporym osiągnięciem są kontakty z ludźmi kultury i nauki, organizowanie odczytów i prelekcji dla młodzieży i mieszkańców. Gośćmi towarzystwa byli między innymi prof. Kazimierz Bielenin, dr Urszula Oettingen, muzealnik techniki inż. Jerzy Jasiuk, ekspert języka staropolskiego doc. dr Wanda Pomianowska, bibliotekoznawca Eugeniusz Komorowski. Regionaliści nawiązali kontakt z jednym z twórców bioelektroniki, księdzem prof. Włodzimierzem Sedlakiem oraz pisarką urodzoną w Nowej Słupi Jadwigą Korczakowską. 7 kazuje kolekcjoner. Z jednego kawałka drewna wykonana jest szafa czarownic i diabłów na Świętym Krzyżu. Wyrzeźbił ją pan Kucharski z ulicy Opatowskiej w Nowej Słupi. Dla kolekcjonera rzeźbił też Jan Gwardyś. Ma prace rzeźbiarzy z całego regionu. Na kolejnych półkach stoi diabeł opatowski, sandomierski, ostrowiecki, który rozłożył ręce, bo akurat wtedy SLD wygrało wybory. Przedstawione są nawet Dymarki Świętokrzyskie sprzed 2 tysięcy lat. - Przedtem diabły miały swoje Dymarki, tu miech, tu dymarka – opowiada Jerzy Skrętek. - Według legendy już wtedy wytapiały u nas żelazo. To gotowa wystawa Jerzy Skrętek pokazuje rzeźby trzech diabłów ze Staszowa, jego miejscowości rodzinnej. Dowcipnie opowiada, że to Gawroński, Kosowski, Skrętek. Koledzy z jednej klasy, jednego gimnazjum. Przyszliśmy w jednym rzucie powojennym w 1946 r., maturę zrobiliśmy w 1948 r. Kosowski już nie żyje. Wszystkie zbiory diabłów są dokładnie poukładane, skatalogowane. To gotowa wystawa, którą powinni obejrzeć wszyscy zainteresowani historią regionu, obyczajami. Od początku swego istnienia towarzystwo prowadzi działalność wydawniczą. Pod jego auspicjami Franciszek Leszek Klima opracował serię „Szkice krajoznawcze”, tu wydawali miejscowi pasjonaci, Antoni Ponikowski, Henryk Trepka, Leonard Zyzman. W ubiegłym roku, na jubileusz 30-lecia, ukazały się „Świętokrzyskie opowieści, legendy, gawędy” wspaniale ilustrowane starymi i współczesnymi fotografiami. - Od ubiegłego roku realizujemy projekty ze środków unijnych – mówi Lucyna Spelak, która pracuje nad nimi wspólnie ze swymi kolegami, Leonardem Zyzmanem, Markiem Partyką, Zbigniewem Pękalą. – Zaczęliśmy od sesji „Dziedzictwo kulturowe benedyktynów świętokrzyskich”, w tym roku zorganizowaliśmy sympozjum popularnonaukowe „Galeria osobowości Ziemi Świętego Krzyża”. 8 Kwartalnik Świętokrzyski Jako pierwsi w województwie świętokrzyskim Gmina Pawłów jako pierwsza w województwie podpisała umowę na realizację zadania drogowego w ramach tegorocznej edycji Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Do uroczystego podpisania umowy na realizację zadania pn. „Przebudowa drogi gminnej relacji Warszówek - Pawłów – Szeligi” doszło 25 marca br. w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach. Nastąpiło ono podczas spotkania, zorganizowanego przez Bożentynę Pałkę – Korubę, Wojewodę Świętokrzyskiego, mającego na celu omówienie procedur związanych z realizacją projektów w ramach Programu. Gminę Pawłów reprezentowali: Ignacy Gierada – Wójt Gminy Pawłów oraz Halina Pocheć – Skarbnik Gminy. - Gmina Pawłów jako pierwsza w województwie dopełniła wszelkich formalności związanych z realizacją Programu dlatego już dziś podpisujemy z nią umowę. Miałam nadzieję, iż podpiszemy ich dziś co najmniej 10, ale niestety zdążyła tylko gmina Pawłów – mówiła podczas spotkania Wojewoda. - Zakres robót obejmuje prace na odcinku ok. 5 km. Wykonane zostanie poszerzenie jezdni, częściowo położona zostanie nowa nawierzchnia asfaltowa, wybudowany zostanie chodnik z kostki brukowej na całym odcinku oraz złagodzone zostaną ostre zakręty – informuje Ignacy Gierada, Wójt Gminy Pawłów. - Jesteśmy już po przetargu. Drogę realizować będzie konsorcjum firm CEZET Przedsiębiorstwo Robót Drogowo – Mostowych i BUDROMOST STRARACHOWICE Sp. z o.o., a całkowity koszt inwestycji to ponad 2,4 mln zł, z czego 50 % sfinansowane zostanie z Narodowego Programu Przebu- Pieniądze dla rolników na własną firmę Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Świętokrzyskiej w III kwartale 2010 r. planuje ogłoszenie naboru wniosków do działania „Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej”. Celem działania jest wsparcie rolników, domowników i małżonków rolników w zakładaniu własnych firm. Pomoc dla jednego beneficjenta może wynieść nawet 100 tyś. zł i udzielana jest na zasadzie zwrotu 50% kosztów poniesionych kosztów inwestycji. Dofinansowanie na otworzenie własnej firmy mogą otrzymać osoby fizyczne: - ubezpieczone w KRUS co najmniej przez 12 miesięcy przed złożeniem wniosku o pomoc; - będące właścicielami gospodarstw rolnych, którym przyznano w ubiegłym roku płatności do gruntów rolnych. Osoby zainteresowane otrzymaniem dofinansowania mogą składać do dnia 31 maja 2010 r. fiszki projektowe planowanych przedsięwzięć. Zebrane fiszki pozwolą dowy Dróg Lokalnych. – dodaje wójt. W tym roku do realizacji Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zaakceptowało 39 projektów z naszego regionu, w ramach których przebudowanych zostanie ponad 137 km dróg. określić rzeczywiste zapotrzebowanie na dofinansowanie rolników w celu uruchomienia działalności gospodarczej. Ponadto informacje zawarte w nich pozwolą nam przygotować zakres świadczonych usług doradczych, spotkań informacyjnych i szkoleń. Formularz fiszki projektowej można pobrać ze strony internetowej www.lgd-srws.pl. Droga 751 szansą na rozwój Waśniowa Trwa przebudowa drogi wojewódzkiej nr 751 z Nowej Słupi do Ostrowca Świętokrzyskiego. Poważne prace obejmują także gminę Waśniów. Inwestycja polega na wykonaniu nowej nawierzchni wraz z odwodnieniami i chodnikiem dla pieszych. Na terenie gminy Waśniów wszystkie prace będą wykonane na długości 11,4 km. Zwiększy to bezpieczeństwo na drodze. Powstaną pasy zwalniające na wzniesieniu Dobruchna, co doprowadzi do większej przepustowości i płynności ruchu drogowego. W sezonie zimowym droga będzie łatwiejsza do utrzymania, ponieważ wyeliminuje blokowanie drogi przez jeden pojazd. Wykonanie utwardzonych poboczy umożliwi swobodny przejazd pojazdów rolniczych. - To wszystko sprawi, że poprawi się dojazd do naszych miejscowości – podkreśla Stanisław Nowacki, który w Urzędzie Gminy odpowiada za inwestycje. – Jest to podstawowy warunek rozwoju całej społeczności gminy. Po oddaniu drogi wojewódzkiej zwiększy się ruch turystyczny. To doprowadzi do tworzenia bazy noclegowej, punktów gastronomii. Powstanie nowa lub zmodernizowana infrastruktura, między innymi stacje paliw, parkingi dla tirów, zaplecze hotelowe. Zwiększy się dostępność do gminy, co doprowadzi do pojawienia się nowych inwestorów. Konieczny będzie rozwój usług, przede wszystkim dla obsługi gospodarstw rolnych, które stanowią prawie 100 proc. potencjału gminy. Dojdzie także do rozwoju i intensyfikacji produkcji rolnej. Jest ona bowiem w dużej mierze uzależnio- na od możliwości bezpośrednich dostaw i odbioru. Mieszkańcy gminy będą mieć lepsze warunki dojazdu do Starostwa Powiatowego w Ostrowcu czy różnych urzędów w Kielcach. Szybciej znajdą się także na swoich stanowiskach pracy w tych miastach. Obecnie stan techniczny drogi sprawia duże kłopoty i naraża na koszty naprawy samochodów. Zyska też środowisko naturalne, bo zmniejszy się ilość spalin emitowanych przez pojazdy, które będą się poruszać z większą płynnością. Dojdzie do zaoszczędzenia paliwa. – Cieszymy się z budowy nowej drogi – mówi Stanisław Nowacki. - Biorąc bowiem pod uwagę wszystkie wymienione rezultaty i wskaźniki należy bezsprzecznie stwierdzić, że inwestycja przyczyni się do ogólnego rozwoju naszej gminy.