POWSTANIE STYCZNIOWE_2014

Transkrypt

POWSTANIE STYCZNIOWE_2014
POWSTANIE STYCZNIOWE – scenariusz 2014 r.
Komentatorzy niewidoczni dla widzów.
Muzyka – Valse cis – mol F. Chopina (coraz ciszej). Na tle muzyki recytacja.
I.
Jest takie miejsce u zbiegu dróg
gdzie się spotyka z zachodem wschód.
Nasz pępek świata, nasz biedny raj.
Jest takie miejsce, taki kraj.
II.
Nadziei uczą, ci co na stos,
umieli rzucać swój życia los,
za ojców groby, za Trzeci Maj.
Jest takie miejsce, taki kraj.
Wnętrze saloniku z końca XIX w. Na scenie stoi stół i kanapa. Na stole świecznik,
książeczki do modlitwy, drobiazgi. Przy stole i na kanapie siedzą kobiety i rozmawiają. Za
nimi stoją mężczyźni (wśród nich Traugutt) również zajęci rozmową. Kobiety w ciemnych
sukniach, mężczyźni w strojach z epoki lub mundurach.
Komentator 1: W latach 1795 – 1918 Polska nie istniała jako niezależne państwo. Ziemie jej
zagarnęły trzy zaborcze mocarstwa: Austria, Prusy i Rosja. Ale Polacy nie wyrzekli się
niepodległości, wiele razy podrywali się do walki z zaborcami. Na ziemiach zaboru pruskiego
wybuchło powstanie wielkopolskie a na ziemiach zaboru austriackiego powstanie
krakowskie. Jednak największymi były dwa powstania w zaborze rosyjskim: listopadowe i
styczniowe.
Jeden z mężczyzn wychodzi na środek sceny i nawołuje do walki.
III.
Pójdziemy naprzód, nigdy wstecz,
ze starym hasłem naszym
z krwi Pospolitą tworząc Rzecz
bagnetem i pałaszem,
rosnącą szlakiem naszych dróg –
Tak nam dopomóż Bóg.
Wszyscy:
Jeszcze Polska nie umarła, kiedy my żyjemy,
Co nam obca moc wydarła, szablą odbijemy.
Komentator 2: Od roku 1860 sytuacja w Królestwie zaczynała być coraz bardziej napięta.
Dochodziło do licznych protestów i manifestacji, które były brutalnie rozbijane przez Rosjan.
Strzelali oni do bezbronnych Polaków, także do kobiet i dzieci. Zamykano kościoły,
wprowadzano coraz więcej zakazów. Takie działania zaborcy potęgowały tylko u Polaków
nastroje niepodległościowe.
Osoby zgromadzone w salonie mówią swoje kwestie zwracając się do siebie (IV, VI –
kobiety, V, VII – mężczyźni), tak jakby ze sobą rozmawiały.
IV.
Polak nie sługa, nie zna co to pany,
Nie da się okuć przemocą w kajdany,
Wolnością żyje, do wolności wzdycha,
Bez niej jak kwiatek bez wody usycha
V.
Tak więc rodacy! Wolności nam trzeba
Zamiarom naszym sprzyjać będą niebaNadejdzie chwila, chwila pożądana,
Że zegną wrogi przed Polską kolana.
Strona 1 z 7
VI.
Nadszedł tak bardzo pamiętny rok 1863.
Wpatrz się i wysłuchaj! ...
Oto Polska idzie,
żywcem w męczeńskiej pogrzebana trumnie,
VII. I zmartwychwstanie królestwo dumnie,
po bólach zbrodni i gwałtów ohydzie
by, jak ongi, z wielkopańskim gestem
zająć swe miejsce i zawołać:
-Jestem!
Komentator 3: Bezpośrednim powodem wybuchu Powstania Styczniowego była ogłoszona w
nocy z 14 na 15 stycznia 1863 r. tzw. branka, czyli przymusowy pobór polskich mężczyzn do
carskiego wojska. Rozpaliła ona polskie serca i umysły.
Do salonu wbiega dwóch mężczyzn z wiadomością o brance. Odpowiada im jedna z kobiet w
salonie.
VIII.
Branka! Branka! Gdzie syn w domu,
Gdzie jedynak, gdzie brat drogi,
Tam ich nocą ma wyłapać
Moskwa – co do nogi.
IX.
Tam ich postrzyc ma w rekruty,
Dać karabin ciężki w rękę
I za Ural pognać w roty
Na śmierć – i na mękę.
X.
O, nim hańby tej doczeka
Młodzież nasza, kwiat narodu,
Prędzej z bronią pójdzie w lasy,
Bronić swego rodu!
Komentator 4: W Warszawie powstał konspiracyjny powstał Tymczasowy Rząd Narodowy,
który 22 stycznia 1863 r. wydał manifest wzywający Polaków do walki z caratem.
Do salonu wchodzi mężczyzna i odczytuje fragment manifestu.
XI.
Nikczemny rząd najezdniczy rozwścieklony oporem męczonej przezeń ofiary,
postanowił zadać jej cios stanowczy – porwać kilkadziesiąt tysięcy najdzielniejszych
i najgorliwszych jej obrońców, oblec w nienawistny mundur moskiewski i pognać
tysiące mil na wieczną nędzę i zatracenie... Polska nie chce i nie może poddać się
bezopornie temu sromotnemu gwałtowi. Pod karą hańby przed potomnością powinna
stawić energiczny opór. Zastępy młodzieży walecznej, młodzieży poświęconej,
ożywione gorącą miłością Ojczyzny, niezachwianą wiarą w sprawiedliwość i w
pomoc Boga, poprzysięgły zrzucić przeklęte jarzmo lub zginąć. Za nią więc, Narodzie
Polski, za nią!
Traugutt odchodzi od map, zwraca się do osób zgromadzonych w salonie, zaraża ich
swoim entuzjazmem. Następnie schodzi ze sceny, przechodzi do powstańców (scena z lasem).
XII.
Precz ze zwątpieniem, co łamie
I męskich pozbawia sił –
Niech targa skrwawione ramię
Łańcuch, co w ciało się wpił
Niech nas klęski nie straszą,
Strona 2 z 7
Niech hasło bojowe brzmi:
Wszyscy:
Za naszą wolność i waszą!
Za przyszłych braterstwa dni!
Komentator 5: Powstanie Styczniowe skierowane przeciw carskiej Rosji wybuchło
22 stycznia 1863 roku i miało ogólnonarodowy charakter. W szeregach powstańczych
walczyli mieszczanie, chłopi i szlachta, przedstawiciele inteligencji i rzemieślnicy, ochotnicy
– Polacy z zaboru pruskiego i austriackiego, rewolucjoniści z Włoch oraz Rosjanie –
oficerowie carscy. 6 tysięcy powstańców, z których tylko 600 miało broń palną – strzelby
myśliwskie, reszta – szable, kosy, piki, drągi rozpoczęło bój przeciwko ponad 100 tysięcznej
armii rosyjskiej.
Następuje chwila pożegnania powstańców z rodziną i bliskimi. Na przemian mówią
mężczyźni i kobiety. Po pożegnaniu partyzanci opuszczają salon.
XIII.
Bywaj dziewczę zdrowe, Ojczyzna mnie woła,
Idę za kraj walczyć wśród rodaków koła.
I choć przyjdzie ścigać jak najdalej wroga,
Nigdy nie zapomnę, jak mi jesteś droga.
XIV. Czuję to, bom Polka, Ojczyzna w potrzebie.
Nie pamiętaj o mnie, nie oszczędzaj siebie.
Kto nie zna jej cierpień i głos jej przytłumi,
Nie godzien miłości i kochać nie umie.
XV. Po cóż ta łza w oku, po cóż serca bicie,
Tobiem winien miłość, a Ojczyźnie życie.
Pamiętaj żeś Polka, że to za kraj walka.
Niepodległość Polski – to twoja rywalka.
XVI. Ty godnie odpowiesz, o to się nie troszczę,
Że jesteś mężczyzną tego ci zazdroszczę.
Ty znasz moje serce, ty znasz moją duszę,
Żem nie zdolna walczyć, tyle cierpieć muszę.
Po wyjściu mężczyzn jedna z kobiet mówi zwracając się do innych.
XVII. Nikt im iść nie kazał, poszli bo wiedzieli
Za co idą walczyć, komu spłacać dług.
nikt im iść nie kazał, poszli bo tak chcieli,
bo takie dziedzictwo wziął po dziadach wnuk.
Komentator 6: Powstanie styczniowe przewyższało wszystkie poprzednie rozległością
obszarów objętych walką, masowym udziałem Polaków, uporczywością prowadzonych
działań oraz czasem ich trwania. Walki z armią carską prowadziły drobne oddziały
partyzantów, nazywane partiami. Atakowały one wojska rosyjskie wszędzie tam, gdzie mogły
liczyć na sukces. Stoczono ponad 1200 potyczek i bitew.
Fragment lasu. Słychać odgłosy bitwy. Powstańcy siedzą i czyszczą broń. Pierwszy do
walki nawołuje Traugutt. Wszyscy wstają, prezentują broń, mówią swoje kwestie. Jeden
z mężczyzn podnosi do góry sztandar. Traugutt schodzi ze sceny.
XVIII. Naprzód, drużyno strzelecka!
Sztandar do góry swój wznieś!
Żadna nas siła zdradziecka
Zniszczyć nie zdoła ni zgnieść.
Strona 3 z 7
XIX. Nic nie powstrzyma rycerzy
Ofiarnych na mękę i trud.
Śmiało nasz hufiec uderzy,
By walczyć o wolność i lud.
XX.
Gdy przyjdzie nam umrzeć wśród boju,
Czy w tajgach Sybiru nam gnić.
Z trudu naszego i znoju
Polska powstanie by żyć.
XXI. Hej, Polaku! Hej, rodaku! Pochwyć oręż w dłoń.
Słodkie blizny dla Ojczyzny, za Moskalem goń!
Niech Moskali stąd oddali polska szabla, krew.
Potem wrócim i zanucim tryumfalny śpiew.
CHÓR:
„Marsz strzelców”
Hej, strzelcy wraz, nad nami Orzeł Biały,
A przeciw nam śmiertelny stoi wróg!
Wnet z naszych strzelb piorunne zagrzmią strzały,
A lotem kul kieruje Zbawca Bóg!
Więc gotuj broń, a kule bij głęboko,
O ojców grób bagnetów poostrz stal.
Na odgłos trąb swój sztuciec bierz na oko!
Hej, baczność, cel i w łeb lub w serce pal!
Ref.
Hej, trąb, hej, trąb, strzelecka trąbko w dal!
A kłuj, a rąb i w łeb lub w serce pal!
Wzrósł liściem bór, więc górą wiara strzelcy,
Masz w ręku broń, a w piersiach święty żar,
Hej, Moskwa tu, a nuże tu, wisielcy!
Od naszych kul nie stroni kniaź, ni car!
Raz przecież już zagrały trąbek dźwięki,
Lśni polska broń, jak złotych kłosów łan,
Dziś spłacim łzy sióstr, matek i wdów jęki!
Hej, baczność, cel i w łeb lub w serce pal!
Ref.
Hej, trąb, hej, trąb, strzelecka trąbko w dal!
A kłuj, a rąb i w łeb lub w serce pal!
Żołnierze przy ognisku.
XXII. Jedna jest Polska, jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze.
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie,
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę.
XXIII. Twych wielkich mężów przykład doskonały,
Twych bohaterów wielbię święte kości,
Wierzę w Twą przyszłość pełną wielkiej chwały,
Potęgi, dobra i sprawiedliwości.
Strona 4 z 7
XXIV. Wolnymi dzisiaj chcemy żyć,
I dziećmi Polski chcemy być.
Uzbrójmy dusze w twardość skały
A mięśnie swe w żelaza hart.
Nie będzie nigdy zniewieściały
Miłości swej Ojczyzny wart.
XXV. Zginęło wielu w jej obronie
Nie szczędź i ty więc swoich sił,
Masz na to męskie serce w łonie,
Byś kochał swych, a wroga bił.
Nie spoczniem aż ustąpi wróg,
Gdyż nas na bój prowadzi Bóg.
CHÓR:
W krwawym polu srebrne ptaszę,
Poszli w boje chłopcy nasze.
Hu! ha!
Krew gra!
Duch gra!
Hu! ha!
Niechaj Polska zna,
Jakich synów ma.
Naszym braciom dopomagaj,
Nieprzyjaciół naszych smagaj.
Hu! ha!
Krew gra!
Duch gra!
Hu! ha!
Niechaj Polska zna,
Jakich synów ma.
Obok Orła znak Pogoni,
Poszli nasi w bój bez broni.
Hu! ha!
Krew gra!
Duch gra!
Hu! ha!
Matko Polsko żyj
Jezus, Maria bij
Komentator 7: Przez prawie dwa lata wielka regularna armia carska nie mogła stłumić
powstania. W tym niepodległościowym zrywie szczególnie zasłużył się Romuald Traugutt –
jego ostatni dyktator. Romuald Traugutt z dnia na dzień stał się narodowym bohaterem, choć
do czasu aresztowania był osobą nieznaną społeczeństwu. Przez pół roku – od października
1863 do 10 kwietnia 1864 roku – działał w głębokiej konspiracji, prawie nie opuszczając
mieszkania na ul. Smolnej w Warszawie, gdzie mieszkał jako kupiec Michał Czarnecki.
Fragment pokoju; stolik, krzesło, obraz. Traugutt sam przy biurku, coś pisze. Pisząc mówi
swoją rolę. Wchodzi mężczyzna i odbiera od Traugutta karteczkę z rozkazami. Wychodząc
salutuje i mówi swoją kwestię.
XXVI. Jestem jak żołnierz na wszystko gotowy
I jak w Ojczyźnie, tak i w obcym kraju
Czuwam i strzegę skarbu polskiej mowy,
Polskiego ducha, polskiego zwyczaju.
Z narodem polskim na zawsze związany,
O każdej chwili to samo z nim czuję.
Do wspólnej wielkiej przyszłości wezwany,
Wszystkim Polakom braterstwo ślubuję.
Strona 5 z 7
XXVII. Rząd Narodowy ! W Polsce każdy o nim wiedział,
Lecz nikt się nie domyślał : skąd działał? gdzie siedział?
Godłem jego widomym był świstek maleńki,
Który, jakby relikwia szedł z ręki do ręki:
Klucząc tajnie, żandarmskich myląc ślady tropów,
Nadlatywał do szlachty, do mieszczan, do chłopów
I nigdy żadna władza, w żadnym świata ruchu
Takiego, jak ów świstek, nie miała posłuchu!
Do pokoju wpadają żołnierze carscy, aresztują Traugutta i wyprowadzają go. Słychać
werble.
Komentator 8: Romuald Traugutt wraz z czterema najbliższymi współpracownikami stracony
został 5 sierpnia 1864 roku na stokach warszawskiej Cytadeli. W dniu egzekucji dziesiątki
tysięcy ludzi przyszły, aby ujrzeć i pożegnać przywódcę gasnącego powstania.
Na scenę wychodzą kobiety i mężczyźni. Patrzą w stronę, w którą został
wyprowadzony Traugutt. Mówią o egzekucji, której byli świadkami.
XXVIII. Hej – widziałem Traugutta,
Hej – patrzyłem w lice,
Jak mu ręce katowskie
Zakładały pętlicę
XXIX. Hej – przynoszę wam wieści.
Lecz są nie od niego:
Powróz lniany – dla kata,
Ostra szabla – na wroga.
XXX. Pieśń zwycięska już dzwoni,
Biały Orzeł w świat leciWolnym duchem – niech światłość
Wiekuista zaświeci
XXXI. A z chmur, jak księżyc o świcie,
Bladością cichą zasnuta
Na to budzące się życie
Patrzy twarz słodka Traugutta.
Kobiety zgromadzone w salonie. Jedna czyta (z gazety) o ostatnim dyktatorze.
Odpowiadają jej pozostałe.
XXXII.
Wodzem ich był człowiek świętego imienia, które brzmiało Romuald Traugutt.
Pytasz, dlaczego świętym jest to imię? Albowiem, według przykazania Pana, opuścił
on żonę i dzieci, dostatki i spokój, wszystko, co raduje i jest życia ponętą, czarem,
skarbem, szczęściem, a wziąwszy na ramiona krzyż narodu swego, poszedł za idącym
ziemią tą słupem ognistym i w nim zgorzał.
XXXIII.
Był taki rok, rok 63
Gdy garść Polaków pełna męstwa mocy,
Silna nie liczbą, ale wolą ducha,
Chciała powalić olbrzyma północy,
Zerwać kajdany niewoli łańcucha.
XXXIV. Śnieżył się styczeń,
Strona 6 z 7
Poszli niepomni przestrogi, obliczeń,
Poszli, by walczyć najgodniej, najprościej,
Życie położyć przy budowie dzieła,
Które się zwało wskrzeszeniem wolności,
I krzyknąć światu – Polska nie zginęła!
Komentator 9: Po śmierci Traugutta powstanie upadło. Tysiące ludzi zapłaciło wysoką cenę,
wielu wygnano na Sybir. Ich trasę znaczyły liczne groby, wielu Polaków nigdy nie wróciło do
swoich rodzin. Zawsze jednak wierzyli w zwycięstwo.
Słychać muzykę Chopina (Etiuda c – mol), która przycisza się w trakcie recytacji
i rozgłośnia się na zakończenie.
XXXV. Zimą na myśl przychodzą dekabryści. (wiersz na przemian recytują 2 dziewczynki)
Traugutt. Styczniowe powstanie.
Wszyscy ludzie jak biały śnieg czyści.
Swoi. Obcy. Polacy. Rosjanie.
Ci, co marzli w syberyjskich śniegach,
Bielszych niż białe ich kości.
Ci co szli w nieskończonych szeregach
Ku dalekiej ziemi wolności.
XXXVI. Kto patrzył w lice styczniowe Polski, (wiersz na przemian recytują 2 dziewczynki)
Gdy nad tłumami gorzał sztandar krwawy,
A w oczach geniusz ...
Ten nie zapomni ciebie, Krwawy Roku.
A potem okryły ich ciemne mogiły.
Lochy kazamat pełne mocy kiru,
Dni męki krwawej i poczucia klęski.
Tajgi śnieżyste i lody Sybiru ...
XXXVII.
Lecz w sercach nie zgasł
(chłopiec)
Znicz Polski zwycięskiej.
Bój beznadziejny, odwaga bez miary,
Przez krew, przez zgliszcza, łzy droga mozolna.
Był przedostatni etap, próba wiary,
Aby w nas dzisiaj żyła Polska wolna!
Wszyscy aktorzy powoli wracają na scenę, kłaniają się.
Opracowała:
Agata Pęksa
Strona 7 z 7