Pobierz dokument
Transkrypt
Pobierz dokument
Z historii kuchni wielkopolskiej... Kuchnia wielkopolska kojarzy się z pyrami czyli ziemniakami. Ale zamiłowanie Wielkopolan do ziemniaków pojawiło się dopiero w XIX wieku. Przywędrowały one z Niemiec. Najpierw służyły jako pasza dla zwierząt. Potem zaczęto przygotowywać z nich wiele potraw, np. ziemniaki w mundurkach, plyndze, czyli placki ziemniaczane, zupy ziemniaczane, rzadkie pyrki, szagówki kluski z gotowanych ziemniaków i mąki krojone na ukos, kulanki; okrągłe kluski z kulanych ziemniaków, pyzy ziemniaczane z farszem mięsnym lub sosem. W okresach głodu pieczono z ziemniaków rodzaj chleba. Poza ziemniakami, regionalnymi potrawami Wielkopolski są produkty mięsne, mleczne oraz alkohol. W czasach przed zaborem pruskim ludność jadała przeróżne mięsiwa; dziczyznę, wołowinę, wieprzowinę oraz drób. Nie stroniono też od gorzałki i miodu pitnego. Spuścizną po tym okresie są wędzonki ostrzeszowskie, miodówka witosławska, andruty kaliskie, marynowane borowiki oraz piwo. Na pierwszy plan wysuwa się gzik, po nim witoldziński twarogowy serek kozi, ser liliput wielkopolski oraz ser smażony. Gzik - według tradycji ludowej "gzika"; czyli twarożek ze szczypiorkiem. Jego skład to rozdrobiony biały ser krowi z kwaśną śmietaną, wymieszany ze szczypiorkiem, rzodkiewką lub cebulą, z dodatkiem soli i pieprzu lub jak ktoś woli cukru. Podawany jest najczęściej razem z ziemniakami z mundurkach, tak zwane pyry z gzikiem. Gzik jadano w postne piątki; mielono twaróg, następnie ugrabiono go z dodatkiem kwaśnej śmietany, cebuli, soli na jednolitą masę. Dzisiaj coraz częściej ziemniaki w łupinkach zastępuje się gotowanymi lub gzika kładzie się pieczywo. Witoldziński kozi ser twarogowy wyrabiany jest ze świeżego, ciepłego, nieschłodzonego mleka koziego. Mleko zgodnie z tradycyjną metodą poddawane jest kwaszeniu. Wyjątkowy smak, zapach, niesamowita smarowność i konsystencja, to główne cechy sera z Witoldzina. Ser można wykorzystywać na różne sposoby. Np. przyrządzić tradycyjnie dodając szczypiorek i cebulkę, szczyptę soli i pieprzu albo nawet upiec z niego sernik. Liliput wielkopolski delikatny, łagodny i aromatyczny żółty ser. Zaczęto go produkować w w latach siedemdziesiątych XX wieku w mleczarniach: Wągrowiec, Oborniki, Gniezno, Września i Kępno. Mleko do produkcji tego sera pochodzi głównie z powiatu Wągrowieckiego. Tam rolnicy stosują tradycyjne sposoby żywienia bydła oparte o naturalne pasze z własnych gospodarstwach. Mleko powstające w taki sposób jest stabilne, dobrze reaguje na kwaszenie oraz wytrącanie białka. Charakterystyczny, oryginalny i niezapomniany smak ser liliput zawdzięcza: właściwemu surowcowi przeznaczonemu do produkcji, oraz procesowi solenia. Efektem naturalnej produkcji sera liliputa jest jego wyjątkowy smak, zapach oraz aromat. Wielkopolski ser smażony; ser wytwarzany z dojrzałego sera krowiego. Posolony i pokruszony twaróg zostawiany jest w ciepłym miejscu, aż do momentu kiedy uzyska specyficzny ostry zapach oraz ciągnącą się konsystencję. Chcąc przyspieszyć proces gliwienia dodaje się sodę oczyszczoną. Potem ser gotowany jest na łaźni wodnej albo smażony na maśle. Wielkopolski ser smażony podaje się w dwóch wariantach; naturalnym lub z przyprawami: kminkiem, majerankiem, pieprzem, papryką lub cząbrem. Na koniec dodaje się żółtka, dokładnie miesza i wlewa do foremek jako gotowy już produkt. Wielkopolski ser smażony charakteryzuje się ostrym, specyficznym zapachem kminku, smakiem oraz żółtą barwą. Region wielkopolski to potentat hodowli, w szczególności trzody chlewnej. Wśród wielkopolskich wyrobów wymienić należy salcesony; białe, czarne, ozorowe, kiełbasy, kaszanki, szynki, bułczanki, wędzonki, jagnięcinę, pieczone udźce, mnóstwo wędlin czy nawet pieczenie z dzika. Mięso odgrywa dużą rolę. Świniobicie, dawniej było dniem uroczystym, świątecznym i długo oczekiwanym. Potrawy z mięsa przygotowywano przeważnie przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocą. Po świniobiciu, wyrabiano tradycyjne kiełbasy, szynki, wątrobianki ale przede wszystkim salcesony. Produkty z mięsa wytwarzano starannie, dbając o najmniejsze szczegóły. Nadmiar mięsa przechowywano w piwnicach wykopanych w ziemni, chłodnych komórkach i kominach pieców chlebowych. Salceson biały znany od dawna. Jego smak, konsystencja i zapach są takie same dziś, jak przed wielu laty. A wszystko za sprawą nie zmienności tradycyjnych sposobów oraz receptury. Brano część słoniny z podbrzusza wieprza, serce, nogi, ozór, dodawano korzenie i warzywa. Następnie wszystko krojono w maleńkie paski, dodawano soli, pieprzu, formowano i gotowano w rosole. Gdy ostygł był już gotowy do spożycia. Salceson czarny, podobnie jak biały, znany od pokoleń. Bogaty w składniki odżywcze, dobrze przyprawiony, wyrabiany w osłonkach, zabarwiany krwią. Wyczuwa się w nim smak czosnku, majeranku, cząbru i pieprzu. Świeży, lekki i miękki, idealny na drugi dzień świąt. Salceson ozorowy grodziski, popularyzowany w okresie międzywojennym w Grodzisku Wielkopolskim. Metoda jego produkcji jest niezmienna od lat. Głównym składnikiem salcesonu ozorowego są podroby wieprzowe. Podgardle, ozorki, wątroba, skórki oraz krew. Smak i aromat potęgują przyprawy: pieprz, ziele angielskie, czosnek, majeranek, cząber. Salceson wędzony jest tradycyjnie dymem z drzewa olchowego. Salceson wiejski kruszewski, wytwarzany we wsi Kruszewnia w sąsiedztwie Poznania. Jego receptura oparta jest na dobrej jakości mięsa wieprzowego z własnego chowu świń. Ważne są dobra jakość mięsa, przyprawy: sól, pieprz, majeranek oraz czosnek. Jego niepowtarzalna jakość, smak, zapach oraz wygląd kusi wszystkich. Oprócz pysznych salcesonów wielkopolska słynie przede wszystkim z wyśmienitych kiełbas. Trudno wymienić wszystkie ale chociaż kilka: grodziska, rowicka, polska wędzona, biała parzona, wiejska kruszewska, nowotomyska, wiejska ostrzeszowska, jałowcowa rokietnicka czy swojska nadnotecka. Każda kusi smakiem, aromatem, jakością wykonania. "Różnorodności kiełbasiane" wynikają z dużej ilości małych miasteczek rozrzuconych w Wielkopolsce. Każde z nich ma swoją regionalną odmianę kiełbasy. Każda z kiełbas, mimo że pozornie podobna, jest inna, coś ją wyróżnia. To unikalny, sekretny przepis i skład. Kiełbasy wielkopolskie są specjałami wędliniarskimi, najwyższej jakości. Pozostałe pychotki Wielkopolski zasługującymi na uwagę i wartymi spróbowania są: wędliny, wędzonki, udźce, jagnięcina oraz pieczeń z dzika. Podobnie, jak salcesony i kiełbasy wytwarzane według starych, tradycyjnych metod. Kiedy myślimy o czymś słodkim z Wielkopolski to tylko Rogal Marciński. Rogale pojawiają się 11 listopada, czyli w dzień świętego Marcina. Mieszkańcy Poznania biorą tego dnia udział w pochodzie od kościoła św. Marcina do Zamku Cesarskiego, w czasie którego oczywiście zajadają się rogalami Marcińskimi. Sławne rogale są w kształcie podkówki, oblane są likierem i posypane skórką pomarańczową lub makiem. Środek rogala wypełnia słodka masa, odzwierciedlająca idealnie wielkopolski zbytek. Na masę składają się zmielone migdały, biały mak, daktyle, wanilia, cukier, ser, śmietana, rodzynki oraz masło. Rogale są tak samo pyszne, jak i kaloryczne. W Wielkopolsce są także całkiem niezłe alkohole; miodówki, piwa i wina własnej produkcji. Warto wspomnieć o potrawach takich jak: czernina - zupa z kaczej krwi, siemieniucha - zupa z siemienia lnianego z kaszą jaglaną, ślepe ryby - zaprawione śmietaną i koperkiem, pieczona kaczka z jabłkami często z kminkiem, ziemniaczane pyzy z farszem mięsnym lub sosem oraz wszelakie kluski i kluchy takie jak szagówki i kulanki, kluchy na łachu czyli po prostu pyzy. W XVII wieku Wielkopolskę określano jako "krainę mlekiem i miodem płynącą". Tak zostało do dziś. Tradycyjne potrawy Wigilijne W tradycji wielkopolskiej dzień poprzedzający Boże Narodzenie nazywa się Wigilią lub Gwiazdką. Określenie wigilia ( od łacińskiego vigiliae oznaczającego czuwanie nocne; w tradycji rzymskokatolickiej zaś, wieczorną mszę lub określenie dnia poprzedzającego ważne święta) tylko w Polsce nabrała szerszego znaczenia określającego szczególny dzień oraz wieczerzę spożywaną w wigilię Bożego Narodzenia. Jednak bardziej popularna jest nazwa Gwiazdka. Tradycyjną porą zasiadania do wigilijnego stołu jest moment pojawienia się pierwszej gwiazdki na niebie. Jednym z ważniejszych momentów kolacji wigilijnej jest dzielenie się opłatkiem życząc sobie pomyślności w nowym roku. Nazwa opłatek pochodzi od łacińskiego oblatum co oznacza „dar ofiarny”. Wyrabiany jest z ciasta z mąki pszennej i wody, wlewanego do formy z wyrytymi przedstawieniami bożonarodzeniowymi. Białym opłatkiem dzielą się ludzie, natomiast czerwone dodaje się do resztek potraw wigilijnych, którymi karmi się zwierzęta. Współcześnie dania spożywane podczas tej kolacji nie odbiegają zasadniczo od tych, które znajdowały się na stołach 50 czy 80 lat temu. Podstawą są potrawy będące od pokoleń na rodzinnych stołach poszerzane są o takie, które rozpropagowane zostały w mediach i stanowią swego rodzaju ciekawostkę. W wielu wielkopolskich domach potrawy na stole wigilijnym wyglądają następująco: • zupa owocowa z suszonych jabłek i śliwek, zagęszczaną śmietaną – podawano ją z drobnymi kluseczkami pszennymi • kluski ( większe ) z utartym makiem, dosładzane cukrem- „ makiełki” • śledzie w śmietanie z ugotowanymi ziemniakami • śledzie opiekane w oleju • kapusta z grochem (fasola Jaś): ugotowaną kapustę łączono z ugotowaną fasolą utartą na „miazgę” • karp pieczony • grzyby suszone uprażone na maśle • kompot z suszonych śliwek • pierniki • makowiec Do tego tradycyjnego zestawu, pod wpływem zachodzących zmian: mediów, migracji, małżeństw, dołączają rzadko spotykane wcześniej barszcz z uszkami, zupa grzybowa z łazankami, kutia, pierogi… Po wigilijnej kolacji domy odwiedza gwiazdor. Jest to postać odziana w kożuch wywrócony włosiem na wierzch, przepasany sznurem lub pasem, w czapce na głowie i masce na twarzy. W ręku trzyma rózgę i dzwonek a na plecach ma zarzucony worek z prezentami. Zdarza się w niektórych wsiach, że chodzą po kilku. Czasami towarzyszy mu gwiazdka - ubrana na biało, z dzwonkiem w ręku w czym wyręcza gwiazdora. Dzwonkiem tym zawiadamia domowników o swoim przyjściu. Dzieciom rozdaje prezenty: grzecznym i niegrzecznym, z przykazaniem, by w następnym roku się poprawiły. Niestety, tak ubrane postacie widać coraz rzadziej, głównie na wsiach. Zastępuje go coraz częściej globalny św. Mikołaj. Tradycyjne potrawy Wielkanocne W dawnej Wielkopolsce podczas świąt Wielkiej Nocy pieczono ogromne drożdżowe baby niektóre nawet wielkości człowieka. Dziś wielkopolskie gospodynie zadowalają się babami normalnego rozmiaru. Ale nadal potrafią przyrządzać tradycyjne wielkanocne dania: żurek, mazurki i świąteczną szynkę. Tradycyjne potrawy wielkanocne: • żurek wielkopolski- od innych wielkanocnych żurów różni go dodatek ziemniaków oraz sposób przyprawiania - ziele angielskie i liść laurowy nadają mu specyficzny smak i aromat. • szynka z rondla - doskonała, świąteczna szynka, o niezwykłym smaku, przyrządzana z dodatkiem cebuli, jabłek i miodu. • baba drożdżowa z bakaliami - to prawdziwa wizytówka wielkopolskiej kuchni, która od wieków szczyci się doskonałymi świątecznymi wypiekami drożdżowymi. mazurek kajmakowy z orzechami - takie mazurki przyrządza się coraz rzadziej, bo gotowanie masy kajmakowej jest bardzo czasochłonne i wymaga dwugodzinnego mieszania. Chyba, że znajdzie się na to sprytny sposób... Kolej ną tradycją wielkanocną są oczywiście tradycyjne potrawy na Wielkanoc. Według tradycji wielkanocnej na stole podczas świąt muszą pojawić się wszystkie te potrawy, których nam brakowało podczas trwania Wielkiego Postu. Świętując okres Wielkanocy na stołach nie może zabraknąć żurku wielkanocnego z białą kiełbasą i kawałkami jajka. Jajka są symbolem nowego życia i tradycja głosi, że im więcej potraw z jajek na wielkanocnym stole tym większa będzie pomyślność domowników. Do tradycji wielkanocnej należy także pieczenie babek wielkanocnych oraz mazurków. Wybrane przepisy kulinarne Babka poznańska 1,5 szkl. mąki ziemniaczanej 0,5 szkl. mąki pszennej 1 kostka masła 4 jaja 1,5 szkl. cukru 4 łyżeczki proszku do pieczenia Do przesianej mąki dodać jaja, cukier, sok z połówki cytryny i proszek do pieczenia. Masło roztopić i zostawić do przestudzenia. Ciasto starannie ucierać wlewając małym strumieniem masło. Dodać skórkę otartą z cytryny. Ciasto przełożyć do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tartą bułką. Piec w temp. ok. 200 stopni Biała polewka (polywka, zalewajka, polewajka) 1 litr maślanki (lub kwaśnego mleka) 250 ml kwaśnej śmietany biały ser ok. 200g 3 łyżki mąki duża szczypta soli lub więcej Maślankę wlewamy do garnka, solimy i podgrzewamy - dość często mieszając tzw. rózgą. W kubeczku rozrabiamy śmietanę z mąką na tzw. zaklepkę. Chwilę przed zawrzeniem maślanki wlewamy do niej zaklepkę z mąki i śmietany. Gdy "zupa" ponownie zawrze, wyłączamy. Polewka ma konsystencję "zwarzonej" śmietany, w rzadko mieszanej w trakcie gotowania, mogą "wytrącić" się grudki twarogu. Nie wpływa to jednak na sma zupy. Na dnie talerza układamy pokrojony w kostkę dowolnych rozmiarów biały ser. Wlewamy polewkę. Ser można dorzucać w trakcie jedzenia, jednak namoczony w ciepłej zupie zyskuje na smaku. Chruściki 3,5 szkl. mąki pszennej 1 łyżeczka proszku do pieczenia 6 żółtek 1 szkl. kwaśnej śmietany 1 szkl. cukru pudru 1 kieliszek spirytusu lub octu cukier waniliowy 400 g smalcu lub innego tłuszczu Masło, żółtka, cukier utrzeć. Dodać spirytusu lub octu, gęstej kwaśnej śmietany i mąki połączonej z proszkiem do pieczenia. Wyrobić jednolite ciasto do momentu, gdy zaczną pojawiać się pęcherzyki powietrza. Rozwałkować je i kroić na cienkie paski szerokości 2-3 cm i długości 7 cm. Paski naciąć na środku i przewinąć przez nacięcie. Faworki piec w rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor. Odsączone obtoczyć w cukrze pudrze i cukrze waniliowym. Czernina (czarnina, czarna zalewajka) 250 ml (1 szklanka)krwi z kaczki lub gęsi, 250 g dodrobów drobiowych lub żeberek wieprzowych, 250 g (1 pęczek) włoszczyzny, 50 g suszonych śliwek 100 g suszonych jabłek 100 g suszonych gruszek 125 ml (1/2 szklanki) śmietany 20 g (1,5 łyżki) mąki sól, cukier, piepsz, ziele angielskie, liść laurowy, sok z cytryny, goździki, majeranek, cynamon Suszone owoce umyć, namoczyć i ugotować na wodzie, w której się moczyły. Z umytej i obranaej włoszczyzny, podrobów (lub żeberek)oraz przypraw ugotować wywar. Krew wymieszać z mąką i śmietaną, połączyć z wywarem i owocami, podgrzewać stale mieszając, nie zagotowując. Dodać do smaku sól i cukier oraz przyprawić sokiem z cytryny, goździkami, majerankiem, cynamonem i pieprzem. Podroby lub oddzielone od koście mięso pokroić i wrzucić do zupy. Podawać z łazankami, makaronem, lub kładzionymi kluskami. Galart (zimne nóżki, trzęsionka) 1 duża golonka 3 stópki wieprzowe 2 marchwie 1 pietruszka 1 średnia cebula 1 mała główka czosnku 3 ziarna ziela angielskiego 2 bobkowe listka (laurowe) 1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu 2 średnie kiszone ogórki sól i pieprz do smaku Oczyszczone i przerąbane na pół stópki oraz rozkrajaną golonkę zalać 3 litrami zimnej wody, dodać pieprz w ziarnach, ziele angielskie i laurowe liście, zagotować i odszumować. Gotować na małym ogniu pod przykryciem do miękkości mięsa (około 3 - 4 godziny). W osobnym rondelku ugotować drobno posiekane warzywa (bez ogórka). Wyjąć ugotowane miękkie mięso, oddzielić od kości i pokrajać na drobne kawałki (wraz ze skórą). Wywar od gotowania mięsa odcedzić. Ugotowane warzywa odcedzić i dodać do wywaru od mięsa. Zagotować. Ogórka obrać ze skórki i drobno posiekać. Mięso wyłożyć na salaterki, posypać posiekanym ogórkiem i zalać wywarem z warzywami. Wstawić do lodówki do stężenia. Podawać skropione octem spirytusowym Poznańska Zupa Śliwkowa 1 litr maślanki 150 g suszonych śliwek bez pestek 2 szklanki wody 2-3 łyżki miodu łyżeczka otartej skórki cytryny łyżka mąki sól Namoczone kilka godzin wcześniej śliwki pokroić w paseczki. Maślankę delikatnie wymieszać z mąką. Wodę po namoczonych śliwkach i śliwki zagotować z miodem, skórka z cytryny i solą. Wlać maślankę i podgrzewać. Podawać z łazankami. Pyry Poznańskie (kluchy na łachu) Specjalnością kuchni wielkopolskiej były i są „kluchy na łachu" ,"parowce”, czyli pyzy drożdżowe", gotuje się je na parze i podaje w miejsce ziemniaków do tłustych mięs i sosów. Pół kg mąki 1 szklanka mleka 2 jaja łyżka masła 10 dkg drożdży sól Zrobić rozczyn drożdżowy: drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać parę łyżek mąki i trochę mleka. Rozczyn musi mieć gęstość kwaśnej śmietany. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Wszystkie składniki połączyć i wyrobić ręką ciasto. Pod koniec wyrabiania dodać stopione, ostudzone masło lub margarynę. Odstawić do wyrośnięcia. Duży garnek z wrzącą wodą przykryć lnianą ściereczką lub płótnem oraz obwiązać go gumką lub sznurkiem. Z ciasta formować małe kule, układać je na ściereczce. Przykryć wysoką pokrywką, gotować na parze ok. 20 min. Pyzy podawać z kaczką i z czerwoną kapustą. Pyry z gzikiem 1 kg ziemniaków 0,5 kg twarogu 1 szkl. śmietany koperek lub szczypiorek sól Dobrze umyte ziemniaki sparzyć gotującą wodą, odlać, następnie nalać świeżej wody i ugotować w łupinach. Odcedzić je, przykryć szczelnie pokrywką i pozostawić w ciepłym miejscu. Cebulę obrać, umyć i drobno pokroić, wymieszać z serem i śmietaną. Dodać koperku lub szczypiorku i doprawić solą do smaku. Podawać z ziemniakami w mundurkach. Siemieniucha (czyli zupa z siemienia lnianego lub konopnego z jagłami (kaszą jaglaną)) 1 szklanka siemienia lnianego lub konopnego 1 litr wody 3 dag cukru Siemię lniane albo konopne utrzeć wałkiem w makutrze, dodać gorącą przegotowaną wodę, cukier, wymieszać. Podawać do ugotowanych ziemniaków lub ziemniaków w mundurkach. Potrawa ta przypominała gęste, białe mleko.. Szagówki (kopytka) 1,5 kg ziemniaków 3 łyżki mąki pszennej 2 łyżki mąki ziemniaczanej 2 jaja sól Umyte ziemniaki ugotować w łupinach, zostawić do przestudzenia. Obrać ze skórki, utrzeć na tarce lub przepuścić przez maszynkę do mielenia mięsa, połączyć z mąką i jajami, posolić. Zagnieść ciasto formując wałeczki o średnicy 2 cm. Kroić skośnie kawałki wielkości 3-4 cm i wrzucać do wrzącej osolonej wody. Gotować tak długo aż kluski wypłyną na powierzchnię. Podawać polane bułką zrumienioną na maśle jako dodatek do pieczeni. Szare kluchy okraszane skrawkami 2 kg ziemniaków 2 jaja 10 łyżek mąki pszennej 50 g słoniny 2 cebule sól Ziemniaki obrać, umyć i zetrzeć na tarce o małych otworach. Sok lekko odcedzić. Ziemniaki połączyć z mąką, jajami, wymieszać i doprawić do smaku. Małe porcje ciasta wrzucać łyżką do wrzącej, osolonej wody. Gotować ok. 5 min. Drobno pokrojoną słoninę stopić i podsmażyć z posiekaną cebulą. Ugotowane kluski odcedzić, ułożyć na półmisku i polać tłuszczem. Podawać z kwaszoną kapustą. Ziemniaki duszone z mąką (prażuchy,dziady,sytochy,prażucha,prażonki,masoły) 1 kg Ziemniaków 1 łyżeczka Soli 250 g Mąki pszennej Ziemniaki myjemy, obieramy i gotujemy. W połowie gotowania dosypujemy mąkę, dodajemy sól i gotujemy do miękkości. Od miękkich ziemniaków odlewamy delikatnie wodę, uważając, aby nie wylać sparzonej mąki. Ziemniaki tłuczemy i dosalamy do smaku. Lepką masę ziemniaczaną nakładamy łyżką na talerze. Zupa "NIC" 1,5 szklanka mleka 5 jajek 10 łyżek cukru laska wanilii lub cynamonu Żółtka wlać do mleka, gotować ciągle mieszając do zgęstnienia, wrzucić kawałki cynamonu lub wanilii. Z białek ubić pianę, wsypać parę łyżek cukru, szczyptę cynamonu, wymieszać lekko i kłaść łyżką małe porcje na gorące mleko. Obgotować je krótko z obu stron. Kłaść porcje białka na talerz i zalać wystudzoną zupą. Zupa ziemniaczana (ślepe ryby, rzadkie pyry, ruksa) 300 g mięsa wieprzowego i wołowego 0,5 kg ziemniaków 1 pęczek włoszczyzny 30 g cebuli 1 łyżka masła lub innego tłuszczu 1,5 łyżki mąki sól, pieprz, majeranek Umyte mięso zalać zimną wodą i ugotować do miękkości. Potem dodać oczyszczoną i poszatkowaną włoszczyznę. Posolić i gotować ok. 20 min. Obrane i opłukane ziemniaki pokroić w talarki i włożyć do przecedzonego wywaru i ugotować. Obraną cebulę drobno pokroić i podsmażyć na maśle, dodać mąki. Tak przygotowaną zasmażkę wlewamy do zupy, dodajemy pokrojone mięso, włoszczyznę. Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i majerankiem. Żurek z kiełbasą marchewka, kawałek selera, pietruszka cebula listek laurowy 3 ziarna ziela angielskiego 10 dag wędzonego boczku 80 dag ziemniaków ząbek czosnku 1/2 l zakwasu na żur 125 ml śmietany 10 dag kiełbasy majeranek, sól Marchewkę, pietruszkę i seler obrać, umyć, pokroić w duże kawałki. Warzywa włożyć do rondla, zalać 1 l zimnej wody, dodać listek laurowy i ziele angielskie, posolić i gotować 20 minut. Cebulę obrać, pokroić wraz z boczkiem w kostkę. Boczek wytopić na suchej patelni, dodać cebulę, zeszklić. Ziemniaki obrać, umyć, pokroić w dużą kostkę. Warzywa wyjąć z wywaru, włożyć ziemniaki i boczek z cebulą, gotować 15 minut. Wlać żur ze śmietaną i zagotować. Dodać obrany i rozgnieciony czosnek, przyprawić solą i majerankiem. Żur podawać z kiełbasą pokrojoną w plasterki. Bibliografia: www.dawne-kolo.pl http://pl.wikipedia.org.pl http://regionwielkopolska.pl „Wielkopolska nasza kraina” pod redakcją Włodzimierza Łęckiego, wydawnictwo Kurpisz, Poznań 2004