Plik w całości do pobrania

Transkrypt

Plik w całości do pobrania
Nie marnujmy naszej jedynej szansy!
Stwierdzenie, iż region przeżywa kryzys gospodarczy, nie wymaga obecnie żadnych
dowodów. Po prostu jest to fakt. Bardzo bolesny fakt.
Wczoraj byłem u fryzjera. Zapytałem Pani fryzjerkę:
Co Pani sądzi o wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej?
Fryzjerka: Ponoć ma być lepiej, oby tak było.
Dlaczego ma być lepiej?
Fryzjerka: Ponieważ Unię stanowią bogate kraje, gdzie ludzie mają pieniądze i mogą się nimi
z nami podzielić. Poza tym mogą kupić od nas nasze towary taniej niż u siebie.
A co oni mieliby od nas kupić?
Fryzjerka: Widzę, jak oni przyjeżdżają kupować ziemniaki, węgiel, drzewo i paliwo.
A czy coś Pani kupi od nich?
Fryzjerka: Tak, proszek i „ciuchy”.
Dlaczego Pani kupuje je w Niemczech?
Fryzjerka: Ponieważ tam są tańsze.
Czy Pani spodziewa się czegoś innego od Unii Europejskiej?
Fryzjerka: Jeśli będzie lepiej finansowo, to mnie wystarczy. Bo wie Pan, wcześniej tu w
zakładzie były kolejki. Teraz nieraz bywa, iż mam trzech klientów na cały dzień. Ludzie
coraz rzadziej do nas przychodzą. Ja ich rozumiem. Nie mają pieniędzy. Oni sami,
domowymi sposobami starają się strzyc, aby w ten sposób zaoszczędzić. Tylko raz na jakiś
czas przychodzą do nas...
W maju 2004 Polska bardzo prawdopodobnie wstąpi do Unii Europejskiej. To. zaledwie 14
miesięcy! Okres ten jest bardzo ważny, ponieważ można jeszcze wykorzystać znaczne
pieniądze Unijne skierowane do nas w ramach funduszy strukturalnych, ale jednocześnie
należy się przygotować na wzrost poziomu konkurencyjności w poszczególnych sektorach
działalności gospodarczej przedsiębiorstw. Okres ten jest szczególnie ważny w regionach
przygranicznych, ponieważ otwiera się wielki rynek dla małych i średnich przedsiębiorstw (w
naszym regionie przede wszystkim takie mamy). Duże firmy już konkurują na rynkach
międzynarodowych, natomiast większość małych i średnich przedsiębiorstw konkuruje
regionalnie. Zatem, kiedy region zachodniopomorski zostanie powiększony do regionu
Pomerania, dzięki zniesieniu granic (dodałbym również region Berlina ze względu na jego
bliskość oraz atrakcyjność) okaże się, że nasze małe i średnie przedsiębiorstwa dostaną w
prezencie „ponad trzy miliony nowych klientów, którzy posiadają aż sześć razy więcej
pieniędzy niż klienci naszego regionu!”.
Taki prezent to może być kłopot...W ciągu roku firmy muszą się przygotować, aby
konkurować na niemieckim i szwedzkim rynku. Jeśli dobrze się przygotowują, cały region
wiele zyska, jeśli nie, to będziemy mieli taką sytuację (to opinia Bartka, studenta PAM’u), że:
„większość z naszych firm nie będzie w stanie konkurować z niemieckimi i zbankrutują.
Inwestorzy zagraniczni kupią je tanio i dopiero wtedy będziemy się rozwijać”.
W aktualnej sytuacji firmy same nie mają szans dobrze się przygotować do wstąpienia w
obszar UE. Robią już wystarczająco dużo próbując utrzymać się na rynku. Miasto w tym
zakresie mogłoby im pomóc, współpracując z firmami regionu i wspierając je w zakresie
badania rynków - niemieckiego i szwedzkiego, nawiązania kontaktów z kontrahentami oraz
podwyższania poziomu konkurencyjności.
Ucieszyła mnie wiadomość, że dzisiaj odbędzie się dyskusja na temat poświęcenia części
budżetu na programy rozwoju ekonomicznego Miasta. Dopóki Miasto koncentruje się tylko
na wydawaniu pieniędzy, a nie wspiera firm w ich zarabianiu, dopóty kryzys gospodarczy
będzie się pogłębiał. A tego problemu nie można zostawiać na następny rok, ponieważ już
jest pięć po dwunastej. Za rok będzie po prostu za późno.
Gratuluję Zarządowi i Radnym zmiany podejścia do swoich funkcji i życzę owocnych obrad
na rzecz rozwoju naszego regionu. Oby był to jeden z wielu kroków podjętych przez władze
miasta w kierunku poprawy sytuacji społeczno-gospodarczej naszego regionu.
dr inż. Alberto Lozano Platonoff
Lider Zespołu Badawczego Integracja
Katedra Organizacja i Zarządzania
Wydział Nauk Ekonomicznych i Zarządzania
Uniwersytet Szczeciński