Generuj PDF - Policja Kujawsko

Transkrypt

Generuj PDF - Policja Kujawsko
POLICJA KUJAWSKO-POMORSKA
Źródło:
http://www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl/kb/dzialania-policji/psycholog-w-policji/artykuly/2580,Przemoc-domowa-koszma
r-codziennosci.html
Wygenerowano: Środa, 1 marca 2017, 23:10
PRZEMOC DOMOWA – KOSZMAR CODZIENNOŚCI
Z czym kojarzy się dom rodzinny? Z miłością, wsparciem, opieką, a może z terrorem, rozpaczą,
poniżeniem, bólem… W codziennej praktyce Policjant niejednokrotnie styka się z problemem
przemocy w rodzinie.
Z czym kojarzy się dom rodzinny? Z miłością, wsparciem, opieką, a może z terrorem, rozpaczą,
poniżeniem, bólem… W codziennej praktyce Policjant niejednokrotnie styka się z problemem
przemocy w rodzinie.
Jeszcze niedawno temat ten w świadomości społeczeństwa funkcjonował głównie jako ściśle związany z tak
zwanymi „rodzinami z marginesu”. Dla wielu kwestia ta nadal dotyczy wyłącznie koszmarnych historii z prasy i
telewizji. To się przecież dzieje gdzieś tam, w świecie, ale nie tu, nie obok nas... A jednak. Bywa tak, że
rzeczywiście nie widzimy, …czasami jednak nie chcemy widzieć. By odnaleźć skuteczne formy przeciwdziałania
przemocy rodzinnej i pomocy osobom nią dotkniętym konieczne jest zrozumienie całej złożoności zjawisk,
mających miejsce w życiu rodziny. Konieczna jest też szczególna empatia i odpowiednie podejście, zwłaszcza w
sytuacji interwencji.
Przejawy przemocy mogą być oczywiste, mogą też być zdecydowanie bardziej subtelne. Jerzy Melibruda
definiuje przemoc jako: „działanie lub zaniechanie dokonywane w ramach rodziny przez jednego z jej
członków przeciwko pozostałym, z wykorzystaniem istniejącej lub stworzonej przez okoliczności przewagi sił
lub władzy, godzące w ich prawa i dobra osobiste, a w szczególności w ich życie i zdrowie (fizyczne i
psychiczne), powodujące szkody i cierpienie.”
Zrozumienie psychologicznej perspektywy wydaje się być kluczowe dla efektywnej pomocy w sytuacji przemocy.
Ponieważ przemoc jest czymś ewidentnie nagannym, pierwszą na nią reakcją jest chęć wymierzenia
sprawiedliwości sprawcy, która to reakcja pojawia się w oderwaniu od analizy przyczyn jego zachowania. A
jednak ta analiza może okazać się Policjantowi przydatna w zrozumieniu mechanizmu działania sprawcy i
udzieleniu adekwatnej pomocy jej ofiarom.
Przemoc gorąca i chłodna
Wyróżniamy dwa typy przemocy z uwagi na sposób działania sprawcy – jest przemoc gorąca i przemoc
chłodna. W tak zwanej przemocy gorącej na pierwszy plan wysuwa się furia - przepełniony skumulowanym
gniewem, złością, czy wręcz wściekłością wybuch emocji.
Furia jest zjawiskiem, które z jednej strony jawi się, z resztą słusznie, jako coś niezwykle groźnego. Z drugiej
jednak, choć jest to doświadczenie wstydliwe, to jednak fascynuje. Część sprawców traktuje furię jako przeżycie
dla siebie wręcz ekstatyczne, „upajające”. Tu sprawca, chcąc rozładować atak furii, posuwa się do aktów
bezpośredniej agresji fizycznej i psychicznej, dążąc równocześnie do wywołania u ofiary cierpienia. W tym
kontekście warto przyjrzeć się temu, skąd bierze się przemoc gorąca. Łatwo się domyślić, iż u jej podstaw leży
frustracja, zablokowanie jakichś dążeń, poczucie niespełnienia pragnień czy oczekiwań. Sprawca tak
„odreagowuje” stres, czyniąc obiektem swoich krzywdzących działań własną rodzinę. To, co jest tu
charakterystyczne to fakt, że osoby uciekając się do takich zachowań są przekonane o bezradności ofiary, same
zaś czują się bezkarne! Tu niemoc ofiary wzmaga przemoc.
Nieco inaczej przedstawia się sprawa z przemocą określaną mianem chłodnej. Taki typ przemocy
charakteryzuje się tym, że wszystko dzieje się w wielkim, acz pozornym spokoju. Silne emocje są skutecznie
tłumione i kontrolowane. Dodatkowo sprawca realizuje coś na kształt specyficznego scenariusza,
wywodzącego się z jego wyobrażeń, ale nierzadko też ze specyfiki środowiskowej, obyczajowej i kulturowej.
Osoba, która działa w ten sposób żywi jakieś przekonanie, czy też ma wyznaczony cel, który realizuje naruszając
terytorium psychologiczne i fizyczne swojej ofiary. Co więcej, i co straszniejsze, człowiek taki uważa, że jego cel
jest wystarczającym usprawiedliwieniem cierpienia, jakie niosą za sobą jego działania. To co przeraża, to
metodyczność zadawania cierpienia i przekonanie sprawcy o słuszności swego postępowania.
Przemoc fizyczna i przemoc psychiczna
Przemocy fizycznej zawsze towarzyszy przemoc psychiczna. Zawsze. Przemoc psychiczna natomiast może
mieć miejsce bez fizycznych ataków. Przemoc psychiczna to sprawowanie psychologicznej kontroli nad ofiarą.
Tu sprawca można zadać krzywdę ofierze za pomocą oddziaływań psychologicznych, powodując urazy
psychiczne. Ekstremalne przejawy tego typu przemocy wykazują ogromne podobieństwo do metod przymusu
i terroru stosowanych w krajach totalitarnych wobec więźniów wojennych i politycznych. Istnieje wręcz
zbieżność tego typu przemocy z procedura „prania mózgu”, stosowaną w komunistycznych Chinach i Koreii
wobec jeńców amerykańskich. Sprawcy przemocy w rodzinie podobnie jak podczas „prania mózgu”
doprowadzają ofiary do społecznej izolacji, kontrolując i ograniczając jej kontakty z innymi. Niekiedy
prześmiewcze zachowania sprawcy doprowadzają do tego, że sama ofiara, ze wstydu, wycofuje się życia
społecznego. Ponadto sprawcy zakazują rozmowy „na zewnątrz” o tym, co się dzieje, pod realną groźbą kary. Te
działanie protegują poczucie bezsilności u osoby krzywdzonej. Akty krytyki, poniżenia stają się codziennością
dla osoby doświadczającej przemocy. Wykształca się u niej przekonanie, że nie może być dla nikogo atrakcyjna,
ważna i że związek ze sprawcą jest jedyną szansą na relację z drugim człowiekiem. Osoba poddana przemocy
bardzo pragnie aprobaty sprawcy, stąd też każdy przejaw życzliwości z jego strony przyjmuje z wdzięcznością.
Świadomość tej sytuacji jest dla niej często źródłem wstydu i przypisywania sobie nieadekwatnego poczucia
winy. Sprawca wymaga posłuszeństwa i nigdy nie jest zadowolony, chętnie też grozi, ale również
demonstruje siłę. Ofierze łatwo, chcąc go zadowolić czy uniknąć jego złości, zapomnieć o swoich potrzebach,
przekonaniach, a nawet przestać rozróżniać, co jest dobre, a co złe. Wiele osób, które nie miały takich sytuacji w
swoim życiu nie rozumie, jak ktoś może się godzić na takie traktowanie. Pojmując jednak działanie procedury
„prania mózgu”, permanentny stres i udręczenie, widać dlaczego nie jest łatwo wyrwać się z takiego zaklętego
kręgu. To może być ważna informacja, dla interweniującego, by uniknąć pokusy oceny typu: „sama jest sobie
winna, bo powinna reagować, a nie się godzić”.
Źródła przemocy
Źródłem przemocy w znakomitej większości przypadków nie jest realna moc i władza, ale właśnie
przenikliwe poczucie niemocy, a nawet „impotencji” psychicznej i fizycznej, które osoba stara się
zagłuszyć, albo zniwelować poprzez przemoc. Wielokrotnie przemoc idzie w parze z nietrzeźwością, co
jednak nie stanowi w żadnym wypadku usprawiedliwienia. To nie alkohol czy inne środki psychoaktywne
zmuszają człowieka do ich przyjmowania, to człowiek sięga po nie!!!
Czy sprawca przemocy doświadcza żalu za to co zrobił? Ci, którzy stosują gorąca przemoc przeżywają chwile
poczucia winy, a nawet niekiedy dążą do okazjonalnego zadośćuczynienia ofierze. Niestety akty przemocy
domowej rzadko są jednorazowe, zwykle mają miejsce wielokrotnie. Można wręcz zaobserwować
pojawiającą się u części sprawców trwałą utratę kontroli nad swoim agresywnym zachowaniem, mającą
znamiona działań nałogowych. Ze sprawcą przemocy pracuje się podobnie jak z uzależnionym od alkoholu.
Sprawca przemocy chłodnej często nie ma świadomości szkodliwości swojego zachowania. W swoim umyśle
konstruuje wytłumaczenie dla własnego okrucieństwa. Wobec dzieci osoba taka stosuje bardzo surowe kary,
jako efektywne i pożądane metody wychowawcze. Argumentuje, że działa dla ich dobra. Nieodmiennie
zaskakuje, że sprawcami tego typu przemocy są osoby, które same doświadczały przemocy rodzica, kiedy były
dziećmi. Pomimo cierpienia jakiego doznawały, można by rzec, że „z ofiar przeistoczyły się w oprawców”. To
działanie ma w sobie z ich punktu widzenia głęboki sens – usprawiedliwiają swoich ukochanych rodziców, za to
czego rodzice ci wobec nich się dopuścili. Sami też tłumaczą przed sobą własne okrutne zachowanie, próbując
traktować je jako zasadne i pożyteczne. I tak z ojca na syna, z matki na córkę przekazywany jest ciężki bagaż
bólu, poniżenia, które to domagają się pomsty i ukojenia.
Cykl przemocy
Cykl przemocy ma swoją dynamikę. Ta fazowość łatwa jest do zaobserwowania zwłaszcza w pierwszych
latach związku, w którym rozwija się przemoc. W pierwszej fazie sprawca doświadcza wzrostu napięcia, stąd
nawet błahostki są przyczyną irytacji i awantur. Ofiara wyczuwa zbliżający się moment eskalacji, który ma się
zakończyć wybuchem agresji – niekiedy nawet prowokuje „by mieć to wreszcie za sobą”. Wówczas to następuje
druga faza objawiająca się gwałtowną przemocą. W fazie trzeciej, zwanej faza „miesiąca miodowego”,
sprawca rozładowawszy złość, stara się znaleźć wytłumaczenie, doświadcza poczucia winy, okazuje skruchę,
wręcz wydaje się być „innym człowiekiem”. Z boku wygada to tak, jakby dopiero co się w sobie zakochali, ale
ponieważ, jak wspomniałam, zjawisko przemocy przebiega w cyklu, już niebawem nastąpi powrót do
narastającego napięcia. Każdy następny miesiąc miodowy, jest też coraz mniej miodowy. Także w
momentach, gdy ofiara zbiera siły na wydostanie się z matni, sprawca zwykle reaguje chwilową zimną
postępowania. Nie ma jednak nic bardziej złudnego, niż wiara ofiary w cudowną przemianę agresora.
Wiktymizacja ofiary
Proces wiktymizacji to zjawisko będące pokłosiem doświadczania intensywnej przemocy domowej.
Zmienia on poczucie tożsamości u ofiary przemocy. W konsekwencji osoba taka ma silnie zaburzone poczucie
bezpieczeństwa, często skrajnie zaniżoną samoocenę, poczucie braku wpływu na swoje życie, czuje się niemal
jak dziecko. Jedyne, czego pragnie, to wycofać się z normalnego życia. Otoczenie też dorzuca swój ”kamyczek
do ogródka” poprzez swoje reakcje niewiary, czy lekceważenia, wtórnie raniąc osobę maltretowaną. Na skutek
doświadczania przemocy oraz wspomnianych reakcji otoczenia i małych zdolności radzenia sobie z sytuacja,
ofiara zaczyna przystosowywać się do swej roli, przestając się bronić, sądząc że jest to jej los, „krzyż”,
przeznaczenie. Odmawia sobie też praw i traci nadzieję oraz poczucie godności. Zdarza się, że w akcie
desperacji podejmuje zamach na siebie lub sprawcę, co niejednokrotnie spotykane jest w praktyce Policjanta.
Pamiętajmy zatem, że jeśli ofiara przemocy domowej nie otrzyma wsparcia, istnieje niewielkie
prawdopodobieństwo, że sama wyrwie się z tej pułapki. Stąd też sprawą priorytetową jest odpowiednie
działanie różnych instytucji – w tym właśnie efektywna pomoc Policji.
Literatura:
J. Melibruda, R. Durda, H. Sasal. Przemoc domowa. Poradnik dla lekarzy pediatrów. Warszawa 1998, PARPA
Przeciwdziałanie przemocy w rodzinie. Poradnik dla konsultantów. IPZ PTP, Niebieska Lina
Oprac.:
post. Karolina Engelgardt
Sekcja Psychologów KWP w Bydgoszczy
Autor:
Publikacja:
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij

Podobne dokumenty