Dziesięć lat Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Czersku Rok 2017 to

Transkrypt

Dziesięć lat Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Czersku Rok 2017 to
Dziesięć lat Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Czersku
„To możliwość spełniania
marzeń sprawia, że życie
jest tak fascynujące”
Paulo Coelho
Rok 2017 to dla naszego UTW rok szczególny. Uniwersytet Trzeciego Wieku w Czersku
obchodzi swój mały jubileusz - 10 lecie swojej działalności.
Od 19 października 2007 r. działa w Czersku uniwersytet. Powstał on na wzór
innych, działających w Polsce podobnych
organizacji, których celem
jest praktyczna
realizacja hasła „edukacja przez całe życie”!
To Czerskie „Forum” Samorządowe wpisało w swój program wyborczy uruchomienie
UTW, będącego szansą rozwoju kulturowego osób starszych. Po zaprzestaniu działalności
zawodowej wielu emerytów odczuwa pewną pustkę. Są nadal bardzo ciekawi świata i tego
wszystkiego, co się w nim zmienia, nadal mają pasje, marzenia, pragnienia i teraz czas.
Trzeba przecież dodawać „ życia do lat, a nie tylko lat do życia” pisała kiedyś prof. Halina
Szwarc, założycielka pierwszego polskiego UTW, propagatorka tych idei.
Inicjator utworzenia tej uniwersyteckiej placówki w Czersku - wiceburmistrz Jan
Gliszczyński
przy
przewodniczącej
ogromnym
Zarządu
zaangażowaniu
i
wsparciu
Jadwigi
Główczak
-
Osiedla „Centrum” powołał UTW w Czersku oraz wdrożył
pierwszy cykl zajęć.
19 października 2007 r. inauguracyjny wykład „Działalność naukowa wybitnego
językoznawcy rodem z Czerska - prof. Ludwika Zabrockiego (w 100 rocznicę urodzin)”
wygłosił Kazimierz Jaruszewski. Po nim obecna na spotkaniu krewna prof. L. Zabrockiego –
Jadwiga Izdebska zaprezentowała
pamiątki rodzinne, wspominała m.in. wizyty w jego
poznańskim mieszkaniu.
Immatrykulację wraz ze ślubowaniem studentów zaplanowano na grudzień 2007 roku.
Z uczestników powołano też Radę Uniwersytetu. W jej składzie znaleźli się Jadwiga
Główczak (kanclerz),Urszula Biesek (skarbnik), Bogumiła Muchowska, Halina Czapiewska,
Teresa Smyk, Krystyna Lorczak, Bogumiła Milewska, Elżbieta Pobłocka-Paluszak, Jolanta
Nagórska (jako osoba wspierająca), Stanisław Czapiewski, Werner Śpica i Jerzy Warczak
(członkowie).
6 listopada 2007 r. na seminarium organizacyjnym Jan Gliszczyński mówił o celach
tej organizacji pozarządowej. Wśród nich na pierwszym miejscu znalazło się prowadzenie
działalności edukacyjno-informacyjnej. Niezwykle
uroczyste było pierwsze spotkanie
opłatkowe 18 grudnia 2007 r. Poza życzeniami świątecznymi złożonymi przez Burmistrza i
Przewodniczącego Rady Miejskiej wysłuchaliśmy wykładu ks. prałata Henryka Kotlengi na
temat zwyczajów wigilijnych. Po wspólnym poczęstunku i śpiewaniu kolęd przystąpiono do
immatrykulacji i ślubowania oraz wręczania indeksów. Odebrały go 72 osoby, które podjęły
trud dalszej „nauki”. W pierwszym roku działalności odbyło się 14 wykładów (w tym 2
wyjazdowe w Charzykowach) z różnych dziedzin wiedzy. Poznaliśmy m.in. ”historię bitą w
medalach”, początki sztuki filmowej, zwyczaje i tradycje wigilijne, dzieje bursztynu. Z
ogromnym zaciekawieniem wysłuchaliśmy wykładów dotyczących lecznictwa ludowego i
wykładu zatytułowanego „Kowalem swego szczęścia każdy bywa sam”, którego autorem była
dr Janina Cherek .
Poznaliśmy też sylwetkę najbardziej zasłużonego obywatela Czerska z początków XX
wieku - Ottona Sabiniarza. Prezentowali ją Bogumiła Milewska i Andrzej Sabiniarz. Sądzę,
iż zazdrościliśmy panu Andrzejowi tak wspaniałego dziadka, który chociaż żył tylko lat 40,
ale miał bardzo dużo dokonań. Niestety, nie są one znane mieszkańcom Czerska. O „Losach
Pomorzan w XX w.” mówił profesor Cezary Olbracht- Prondziński
z Uniwersytetu
Gdańskiego. Niezwykle ciekawie mówił o krętych, pomorskich „ścieżkach” mieszkańców
Pomorza. Sądził, że zaciekawi tym słuchaczy. I się nie pomylił.
Dumni byliśmy, gdy historyk korzystał nie tylko z dokumentów historycznych, ale i
przytaczał opowieści swojej babci Heleny Pluty (najstarszej wtedy mieszkanki naszej gminy).
Były to więc bardzo ciekawe wykłady. Chciałabym jeszcze dodać, że wszyscy
wykładowcy podejmują się przeprowadzenia zajęć na zasadach pełnego wolontariatu i nie
pobierają z tego tytułu żadnego wynagrodzenia. Dla chętnych odbywały się też zajęcia
komputerowe. Na pierwszą wspólną wycieczkę pojechaliśmy do Centrum Edukacji i
Promocji Regionu w Szymbarku, potem do Lichenia, Krynicy Morskiej i Stutthofu. Jak na
pierwszy rok działalności UTW, to bogata oferta. Uroczyste zakończenie roku akademickiego
w Domu Kultury w Rytlu, połączone z ogniskiem, przekonało nas, że powołanie UTW w
Czersku to wspaniała inicjatywa.
Dlatego łatwiej było nam inaugurować kolejny, drugi rok działalności UTW.
Mieliśmy już pewne doświadczenie i nadal wiele planów i marzeń, które staraliśmy się
realizować. Pani kanclerz z ogromną troską dbała o to, aby zapraszać ciekawych
wykładowców, organizować wyjazdy na imprezy kulturalne.
O bogatej obrzędowości Bożego Narodzenia mówiła 9 grudnia 2008 r. dr Janina
Cherek. Przypominaliśmy sobie, iż ta obrzędowość jest bardzo bogata i w wielu domach
pielęgnowana. Święta to adwent, roraty, przedświąteczne porządki, wystrój, choinka,
tradycyjne potrawy wigilijne, kolędy. Niezwykle uroczysty charakter miało spotkanie
opłatkowe. Spektakl „Między dobrem a złem” przygotowany przez panie z Zakładu Karnego
w Czersku, zachwycił wszystkich. Walka dobrego i złego anioła o bezdomnego była
niezwykle znacząca i wymowna. Uzmysławiała nam sens Bożego Narodzenia.
Niezwykle interesujące i wciąż aktualne zagadnienia poruszał w swoim wykładzie pt.
„Troska o życie i godność człowieka” ks. prałat Henryk Kotlenga. Szczęście i godność
człowieka to hasła od wieków splatające się. Pytanie zaś, jak można życie ludzkie uczynić
szczęśliwym, jest ponadczasowe.
31 marca 2009 roku wyjechaliśmy do Bydgoszczy na „Hrabinę Maricę”. Uczestnicząc
w przeżyciach głównej bohaterki, uświadamialiśmy sobie, czym jest los, a czym
uwarunkowane nim marzenie.
Pani K .Karpus mówiła zaś o prawidłowych postawach zdrowotnych jako narzędziu
w zapobieganiu i leczeniu nadciśnienia tętniczego. Były to bardzo cenne uwagi dla słuchaczy,
ponieważ spora grupa naszych studentów ma pewne problemy z nadciśnieniem tętniczym.
Dwukrotnie wykłady wygłaszali włodarze gminy. Wiceburmistrz Jan Gliszczyński w
formie prezentacji multimedialnej przedstawił nam walory naszej gminy i miasta oraz historię
zabudowy w rejonie ulicy Ostrowskiego. Wspominał o otrzymanej nagrodzie za modernizację
przestrzeni miejskiej. Potem burmistrz Marek Jankowski w wykładzie „Miniony rok 2008 i
plany na 2009 r.” z dumą mówił o pięknym centrum Czerska uhonorowanym wieloma
nagrodami (m.in. „Najlepszą przestrzenią publiczną w Polsce w 2008 r.”). Ale nowy rok, to
nowe wyzwania i o nich też burmistrz mówił. Dowiedzieliśmy się, jak udzielić pierwszej
pomocy w nagłych wypadkach, jak poważnie i odpowiedzialnie traktować sprawy związane z
profilaktyką raka piersi. Potem (niestety po śmierci prelegentki - Liliany Barszcz)
zrozumieliśmy jej ogromne zaangażowanie i nawoływanie do samobadań i wykonywania
mammografii. Prof. Stanisław Milewski mówił o „Logopedycznych aspektach mowy
dorosłych adresowanych do małych dzieci”. Niezwykle ciekawie o nazwach i ich etymologii
mówił dr Jerzy Głowacki. Z ogromną uwagą słuchaliśmy słów dra Jerzego Głowackiego,
który uświadamiał nam, że nazwy „mówią”. Językoznawca-onomasta, tak jak archeolog,
warstwa po warstwie odsłania tajemnice nazw i próbuje dotrzeć do najgłębszych pokładów
języka, korzystając z różnych materiałów źródłowych. I kolejny jego wykład o imionach
zachwycił słuchaczy. Ani się spostrzegliśmy, gdy minął nam drugi rok. 16 wykładów, w
których uczestniczyliśmy, wzbogaciło naszą wiedzę z różnych dziedzin, sprawiło, iż coraz
bardziej czujemy się wielką rodziną, bo stale wzrasta liczba studentów.
5
kwietnia
2009
roku w Leśnym Kompleksie Promocyjnym „Bory Tucholskie” w Woziwodzie podziwialiśmy
piękno i bogactwo Borów Tucholskich. Kolejna nasza wycieczka też pozwalała nam poznać
piękno małej ojczyzny. Zwiedzając zabytkowy kościół w Dąbrówce, pałac Janty
Połczyńskiego w Małej Komorzy, Park Dendrologiczny w Gołąbku, klasztor sióstr betanek w
Bysławku i w Wymysłowie Muzeum Kultury Indiańskiej, przekonaliśmy się, że wokół nas
są ciekawe miejsca. Z przykrością wielu z nas mogło się podpisać pod hasłem „Cudze
chwalicie, swego nie znacie”.
Mieliśmy też okazję poznać na kolejnym wykładzie i posłuchać wierszy Józefa Barana
i Krzysztofa Lesińskiego z Odrów. Wiersze o Bogu, kobietach, o życiu i śmierci uduchowiły
słuchaczy. Kończyliśmy uroczyście drugi rok zajęć. W Ostrowitem, po nabożeństwie pod
przewodnictwem ks. proboszcza
H. Kotlengi, uczestniczyliśmy w sobótkowej imprezie.
Słuchacze przynieśli zrobione przez siebie wianki, które
rywalizowały w konkursie na
najładniejszy. Potem wianki oceniono i puszczono je na jezioro. Później już tylko ognisko,
kiełbaski i tańce. O wyśmienity nastrój zadbał śpiewająco prorektor UTW Jerzy Warczak.
Pieczenie kiełbasek, śpiewy i tańce dowodziły, iż uczestnicy UTW maja wspaniały humor i
wiele wigoru.
W październiku 2009 r. już po raz trzeci zainaugurowano rok akademicki UTW. Do
licznego grona słuchaczy ciągle dołączają nowe osoby. Liczba członków przekroczyła już 90
osób. Cieszy bardzo, że tak wiele osób chce korzystać z tej intelektualnej oferty. Wykłady
prowadzone są przez osoby znane i będące ekspertami w swoich dziedzinach. Właściwy
sposób prezentacji wzbogaca naszą wiedzę o ciągle zmieniającym się świecie. Zadbano też o
nasze zdrowie - prowadzone są zajęcia ruchowe na sali gimnastycznej. Osoby zainteresowane
mogą też korzystać z nauki języka niemieckiego. Nadal od wiosny 2008r. prowadzone są
zajęcia komputerowe. Zrozumieć komputer od podstaw, to główny cel owych zajęć. Wiele
osób, które kilka lat temu przeszły na emeryturę, ma problemy z korzystaniem z komputera.
W dzisiejszych czasach, kiedy informacji jest tak dużo, obsługa komputera chociaż w
ograniczonym zakresie, to rzecz bardzo ważna. Takie zajęcia pozwalają słuchaczom UTW
nadążać za technicznymi nowinkami, zrozumieć wnuków.
16 września 2009roku
to ważna dla nas data. Czerski UTW zarejestrowano w
Krajowym Rejestrze Sądowym. Oznacza to, że UTW ma już swoje oficjalne władze i swój
numer konta, co umożliwia staranie się o wsparcie finansowe na zewnątrz. UTW stał się
organizacją pozarządową, stowarzyszeniem. Kieruje nim Zarząd i Rada Programowa. Oto
obecny skład obu tych ciał.
Zarząd:
Jadwiga Główczak – rektor,
Jerzy Warczak – prorektor,
Urszula Biesek – skarbnik,
Bogumiła Milewska – sekretarz,
Bogumiła Muchowska – kronikarz,
Halina Czapiewska – członek.
Rada Programowa:
U. Biesek, H. Czapiewska, St. Czapiewski, J. Główczak, K. Lorczak , B. Milewska, B.
Muchowska, E. Pobłocka –Paluszak, T. Smyk, J. Warczak ,W. Śpica.
Komisja Rewizyjna: I. Łońska ,S. Ossowska , Z.Wojewódka
Mamy już uchwalony statut, w nim sformułowane cele. Czytamy w nim, iż celem UTW jest:
1. Stymulowanie rozwoju osobowego oraz sprawności intelektualnej i fizycznej osób
starszych.
2. Aktywizacja społeczna osób chętnych do uczestniczenia w pracach UTW.
3. Upowszechniania profilaktyki gerontologicznej.
4. Podejmowanie działań na rzecz osób starszych, w tym także niepełnosprawnych.
5. Podejmowanie działań zmierzających do utrzymania, nawiązania i zacieśnienia więzi i
kontaktów osobistych między mieszkańcami regionu, a szczególnie pomiędzy
osobami starszymi oraz z młodym pokoleniem.
Statut podpowiada, jak owe cele zrealizować. Tam znajdują się też wszystkie szczegółowe
informacje dotyczące członków, ich praw i obowiązków, władz i zarządu UTW, jego
majątku. Odtąd
UTW prowadzi gospodarkę finansową oraz rachunkowość zgodnie z
obowiązującymi przepisami. Nie jest to wcale proste zadanie. Dobrze, iż Ula Biesek zgodziła
się pełnić
funkcję skarbnika. Jest to osoba , która cieszy
się dużym zaufaniem i ma
doświadczenie w prowadzeniu owych prac, ponieważ była przez wiele lat główną księgową w
państwowej firmie.
Poza sprawami organizacyjnymi tematem wykładu inaugurującego III
rok UTW było omówienie filmu „Katyń” A. Wajdy- jednego z najbardziej oczekiwanych
polskich filmów ostatnich lat. To dzieło A. Wajdy o zbrodni katyńskiej, nominowane do
Oskara w kategorii najlepszy film zagraniczny, należy koniecznie zobaczyć, mówili słuchacze
po wykładzie Krzysztofa Sękielewskiego.
70
rocznicę wybuchu II wojny światowej uczciliśmy również wykładem
historycznym „Kampania wrześniowa 1939 r. na Pomorzu” wygłoszonym przez Hieronima
Kucharskiego. Wspominał on, iż tak liczna obecność mieszkańców Czerska, w tym studentów
UTW również, 9 września
w Ośrodku Kultury na spotkaniu „Wojenne wspomnienia”
świadczy o tym, że jest to dla nas wciąż temat żywy. I nie tylko w pamięci tych, którzy byli
uczestnikami tamtych wydarzeń, ale również w świadomości młodszego pokolenia, które zna
historie sprzed 70 lat z ust ojców czy dziadków. Ta rocznica musiała być uroczysta. Byliśmy
to winni tym wszystkim bohaterom, którzy 70 lat temu bez chwili wahania przelewali krew
za Ojczyznę - mówiła B. Milewska (prezes Czerskiego oddziału Zrzeszenia KaszubskoPomorskiego).
Po raz pierwszy 28 listopada 2009 r. zorganizowano spotkanie andrzejkowe. Odbyło
się ono w Lokalnym Centrum Kultury, Edukacji i Organizacji Pozarządowych w
Będźmierowicach.
Przy suto zastawionych stołach laliśmy wosk, odczytując wróżby,
tańczyliśmy, śpiewaliśmy. Taka szampańska zabawa utwierdzała nas w przekonaniu, że sił i
energii mamy dużo, bo „emerytura to najlepsza życia pora”.
Andrzej Kuchenbecker, komendant OSP w Czersku, mówił w swoim wykładzie, jak
zachowywać się w razie zagrożenia życia, jak udzielać pierwszej pomocy przedmedycznej.
Przekonywał, iż aby ratować komuś życie, nie trzeba być lekarzem. Wystarczy, by poznać
kilka prostych zasad pomocy przedmedycznej.
Na balu przebierańców 9 lutego 2010 roku studentki rywalizowały o nagrody za
najlepsze przebranie. Na parkiecie rywalizowały o te nagrody Doda, Arabka, Cyganka, Dama,
Diabełek. Prym na parkiecie wiodła rektor Jadwiga Główczak przebrana za Belzebuba oraz
zwyciężczyni - Doda (Krystyna Reszczyńska).
Na jednym z wykładów Jolanta Nagórska mówiła o działalności i osiągnięciach
Środowiskowego Domu Samopomocy w Czersku. Ten wykład uświetnił występ
jego
uczestników pt. „Ufność Betlejemska”. Poznaliśmy też dzieje szkolnictwa w Czersku
(przedstawił je Henryk Sikorski). Zadania inwestycyjne w gminie Czersk prezentował
wicestarosta chojnicki - Przemysław Biesek-Talewski. Do zdrowego stylu życia zachęcała
nas prelegentka Iwona Jażdżewska. Ze szczególną uwagą słuchacze wysłuchali części
wykładu dotyczącej zagrożeń spowodowanych brakiem ruchu, gimnastyki, niewłaściwego
sposobu odżywiania. O tym mówił też w swoim wykładzie Stefan Krajnik. Pewnie wielu z
nas, choć chwilowo, postanowiło bardziej zadbać o swoją dietę i formę. Dlatego też
zaplanowano wyprawę rowerową szlakiem gminnych cmentarzy. Przystankiem końcowym
było Fojutowo. Forma i humor dopisywały wszystkim studentom. Pani rektor przypominała
wszystkim, iż sprawność fizyczną, ruchową można podnosić na zajęciach ruchowych, które
odbywają się w Zespole Szkół. im J. Pawła II.
Świetnie radziliśmy też sobie na spływach kajakowych rzeką Wdą z Wojtala do
Czarnej Wody. Dobrego humoru nie zepsuły nam nawet drobne „wpadki” do wody i strugi
deszczu. To świadczy o sile i wytrwałości naszych studentów. Staraliśmy się cieszyć życiem
mimo wszystko, uśmiechać się i śmiać z siebie, jak w swoim wykładzie doradzała nam
.Urszula Koperska.
„Znać życie Szopena, to znać jego muzykę”- to temat wykładu przygotowanego przez
nasze studentki: B. Warczak i B. Milewską. Panie mówiły o kobietach w życiu muzyka, jego
tułaczym życiu. Ilustrowały to pięknymi fragmentami muzyki Szopena. Przekonywały, iż
Szopen był darem dla Polski i świata, że jego muzyka otwiera serca i umysły na całym
świecie.
Miasto nasze leży na pograniczu Kaszub, Borów Tucholskich i Kociewia. Ma to
wielki wpływ na mowę jego mieszkańców. Mówił o tym prof. dr hab. Stanisław Milewski
w swoim wykładzie. Przytaczał wiele charakterystycznych zwrotów, wyrazów, cech
fonetycznych notowanych na naszych terenach. Jakże często w mieście słyszymy „jo”( tak),
ajntop (zupa z mięsem), cukerek. Niektórzy sądzą, że to formy poprawne. Wykładowca
zachęcał słuchaczy do zbierania tych wyrazów regionalnych, do stworzenia archiwum z
nagraniami. Starsi ludzie bowiem odchodzą i giną bezpowrotnie ślady regionalnych
naleciałości.
Ogromnym powodzeniem cieszyły się wykłady dra Jerzego Głowackiego. Tak było i
25 maja 2010 r., gdy przedstawiał prezentację „Z językiem polskim przez stulecia oraz
potem, gdy mówił o historii pisma.
Zachwyceni tematem, wykonaniem i śpiewem wróciliśmy z wyjazdu do Gdańska na
„Klimakterium”. Było to wspaniałe, błyskotliwe i pełne życiowego humoru przedstawienie.
Każda kobieta powinna zobaczyć „Klimakterium”, by móc, gdy przyjdzie
ten czas, z
dystansem podejść do tego, co nieuchronne. Fenomenalna gra pań na długo pozostanie w
naszej pamięci. „Nie można tracić czasu, trzeba brać z życia garściami”- zapamiętamy te
słowa. Dlatego też po wykładzie H. Kucharskiego „Staropolskie napitki” na zabawie
karnawałowej w stylu lat 60 humor był przedni. Wtedy też zaczęły kiełkować w głowach
niektórych słuchaczek pomysły o utworzeniu kabaretowej grupy. Wiosną 2012 roku
debiutował nasz kabaret. Występ był tak rewelacyjny, że studenci pokładali się ze śmiechu.
Nie tylko się uczą, ale świetnie się bawią. Panie rozbawiły do łez publiczność. Przedstawiły
scenki rodzajowe od narodzin po emeryckie życie. Była i porodówka i sypialnia. Grupę tę
tworzą; autorka tekstów – Maria Brzezińska i aktorki: Eugenia Czapiewska, Jadwiga
Główczak, Jadwiga Szlachcikowska, Maryla Brzezińska, Stefania Thiede, Teresa Szopińska,
Anna Moczadło. Nasza grupa kabaretowa zyskała uznanie widzów, otrzymała m.in. Puchar
Starosty w trakcie ѴIII Pomorskiego Pikniku Seniorów, Stowarzyszeń i Kół Gospodyń w
Rytlu. Potem też nasz kabaret zdobył wiele nagród i wyróżnień. Gratulujemy.
W roku 2012
poza wyjazdami na musicale, do kina, na rajdy rowerowe odbyło się też dużo wycieczek. Po
raz pierwszy pojechaliśmy na 2 dni na wycieczkę do Świnoujścia i Międzyzdrojów.
Przekonaliśmy się, że nawet w licznej grupie świetnie się czujemy i rozumiemy. Szampańskie
humory pozwoliły nam wspiąć się na „zielone wzgórze” w Świnoujściu i wykąpać w zimnej
morskiej wodzie. Wtedy też nawiązaliśmy współpracę ze szczecińskim biurem podróży
„Hubtour”. W kwietniu 2012 roku grupa naszych słuchaczy podziwiała Paryż, a w sierpniu
poznała uroki Budapesztu. Przyzwyczailiśmy się już, że każdy rok akademicki kończy się
nabożeństwem czerwcowym i potem ogniskiem. Ale student musi otrzymać świadectwo dyplom. I tak było w czerwcu 2012 roku, kiedy to 55 słuchaczy otrzymało dyplomy
ukończenia naszego uniwersytetu. Z łezką w oku wspominaliśmy wspólnie spędzone chwile i
nie opuszczało nas zdziwienie, jak szybko minął ten czas. Najaktywniejszym, najstarszym
studentom i zarządowi wręczono też dyplomy jako podziękowanie za pracę. Mogliśmy
zaśpiewać naszą pieśń, do której słowa ułożył Jerzy Warczak.
W ciągu tych pierwszych 5 lat udało się dużo zrobić, dużo poznać, zwiedzić, przeżyć
i zobaczyć. Dowiedzieliśmy się, jakie są nowoczesne metody fizjoterapii, jak rozmawiać z
innymi, jak nie zgubić się w hipermarkecie świata. A więc same zalety ma dla nas UTW.
Świadczy o tym 75% frekwencja na zajęciach. Tak trzymać.
W tej części wspomnieć chciałabym, iż po pięciu latach wypracowaliśmy sobie
pewne tradycje. Wiemy już, że nie ma na stres lepszego leku, jak udział w zajęciach i
wykładach Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Dlatego tak ochoczo gromadzimy się w
październiku i rozpoczynamy kolejny rok nauki. Dyplomy już dostaliśmy. To teraz chyba już
studia podyplomowe zaczynamy, śmiejemy się. Nie tylko uczymy się, ale i bawimy.
Niezapomniane przeżycia łączą się z Andrzejkami. W świat magii i czarów wprowadzały
zebranych urocze czarownice, które częstowały ciasteczkiem z wróżbą. Było pyszne, domowe
jedzenie i wspaniała zabawa w Będźmierowicach, Mokrem, Łęgu, Malachinie. Niezwykle
uroczysty, podniosły charakter mają wszystkie nasze spotkania opłatkowe. To prawdziwa
uczta duchowa, która co roku gromadzi prawie wszystkich członków UTW. Piękne modlitwy,
kolędy ,udekorowane stoły mówią nam, iż Święta są po to, by dzielić się MIŁOŚCIĄ.
15 stycznia 2013 roku odbyło się walne zebranie członków UTW. Po wyborach
zarząd ukonstytuował się w następującym składzie:
Jadwiga Główczak - rektor,
Halina Czapiewska – wicerektor,
Urszula Biesek- skarbnik,
Bogumiła Milewska – sekretarz,
Bogumiła Muchowska- kronikarz,
Jerzy Warczak- członek,
Irena Łońska- członek.
Komisja Rewizyjna: D. Łobocka, A .Jakubowska, K. Wolna.
Rada Programowa:
W. Śpica, B. Lipska, K. Lorczak, J. Lipska, S. Czapiewski, M.
Karczewska.
29 stycznia 2013 roku odbyła się na wykładzie promocja książki dra Michała Kargula
„Abyście w puszczach naszych żadnych szkód nie czynili”. To praca doktorska napisana i
obroniona na Uniwersytecie Gdańskim uczulała nas na rabunkową eksploatację lasów, do
powstrzymywania której powołano Służbę Leśną. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też
zajęcia prowadzone przez Stowarzyszenie „Morenka” z Gdańska zatytułowane „Etnodizajn”.
Warsztaty praktyczne, polegające na wykonywaniu życzeniowych kartek, zaktywizowały
wszystkich. Studenci chętnie pojechali potem dwa razy do Osówka na wyjazdowe warsztaty.
Nadal współpracujemy z biurem „Hubtour”. W marcu 2013 r. grupa naszych słuchaczy
zwiedzała Hiszpanię i Monaco. Z ogromnym zainteresowaniem oglądaliśmy potem piękne
zdjęcia. Podobnie było i po wycieczkach do Paryża, Budapesztu czy Włoch. I wycieczka do
Grecji była ciekawa. Panie Greka nie przywiozły, ale zatańczyły Zorbę. A Grecy, owszem,
byli wyjątkowo mili i sympatyczni. Niektórzy wrócili nie tylko z pamiątkami do kraju, ale i z
siatkami pomarańczy, które pięknie pachniały w autobusie, bo wszak Grecja to też
niezapomniane smaki. Po wycieczce do Chorwacji (24.05-01.06.2014), w której wzięło udział
aż 70 słuchaczy, wszyscy jednogłośnie krzyknęli -„Chorwacja jest piękna”. Uczestnicy starali
się zapamiętać wspaniałe widoki, namiętnie fotografowali wszystko, co wokół. Przepiękne
plaże, morze, góry i tunele urzekały każdego. Riwiera Makarska
(Podgora ), na której
mieszkaliśmy, oszałamiała każdego. Wystarczyło tylko wyjść z hotelu i już byliśmy na plaży,
mogliśmy zanurzyć się w ciepłym Adriatyku. W naszej pamięci pozostaną miasteczka
Zagrzeb, Trogir, Mostar, Split, Dubrownik, które poznaliśmy. Dubrownik, zwany Perłą
Adriatyku, zachwycał każdego. Opasana średniowiecznymi murami starówka jest na liście
Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na Górze Objawień w Medjugorie mogliśmy
dziękować, że dane nam było to zobaczyć. Chorwacja - kraj lawendy, wina i wysp pozostanie
w sercach na długo. Przy pięknych zdjęciach Gabrieli Pankowskiej wspomnienia będą żywe.
Ci, którzy się z nami nie wybrali, żałowali i postanawiali, że pojadą tam za rok. Zadowoleni
wróciliśmy też z pięciodniowej wycieczki do Zakopanego, Krakowa i Wieliczki. Niektórzy
w górach byli pierwszy raz. Z hotelu „Panorama” każdy widział Giewont. Jakie piękne mamy
góry, mówili już od rana studenci. Potwierdzili to potem, wjeżdżając na Gubałówkę i
Kasprowy Wierch. I trzy stolice Wiedeń, Bratysławę i Pragę też zaliczyliśmy na piątkę.
Przez te 10 lat kilka razy wyjeżdżaliśmy do kina, czasami nawet na filmy tuż po
premierze. Tak było 22 października 2015 r., kiedy to wybraliśmy się na film „Obce niebo”.
To historia o tym, jak niebo zamienia się w piekło, o tym jak jedno niewinne kłamstwo
uruchamia lawinę podejrzeń i doprowadza do tego, że szwedzka opieka społeczna odbiera
polskim emigrantom ukochaną córkę. To historia oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Na musicalu „Chłopi” przekonaliśmy się, że ten tekst wciąż zachwyca, że
odnajdziemy w nim wszystko to, co charakteryzuje społeczeństwo i jednostkę. Mamy tam
panoramę różnorodnych charakterów, zachowań, różne motywacje wyborów.
W latach 2012-16, o których wspominamy w tej części, mieliśmy różne wykłady.
Podobały nam się i te dotyczące poezji Cz. Miłosza, ks. J. Twardowskiego (B. Milewska), ks.
J .Popiełuszki (M. Gajewska ), czerskiego kościoła (B. Milewska) czy patronów czerskich
ulic. Bliska jest nam tematyka związana z „małą ojczyzną”. Pamiętamy też i wykłady śp.
Jerzego Barszcza, który mówił , iż „Aktywność seksualna spowalnia starzenie. Do tego ruch,
dieta i dobry humor”- i będzie dobrze. Trudno było nam uwierzyć, że już go nie ma wśród
nas, że „odszedł” w lutym 2016 r. Niestety, nie był to jedyny pogrzeb, w którym
uczestniczyliśmy. Zmarli też Renata Gmińska, Jadwiga Reszczyńska, Halina Gwizdała,
Wincenty Szynwelski, Zenon Klaman, Liliana Barszcz. Z uwagą słuchaliśmy wierszy o
jesieni w naszym mieście, których autorem jest Józef Klugmann.
Na spotkaniu
opłatkowym 14 grudnia 2015 r. uczestnicy WTZ zmuszali nas do odpowiedzi, czy w
świątecznej bieganinie nie straciliśmy tego, co w tym czasie przygotowań jest najważniejsze:
„żeby podawać sobie ręce, żeby się uśmiechać, żeby sobie przebaczać”. Kilkakrotnie
rozbawiał nas kabaret „Morowe babki” prowadzony przez M. Brzezińską (autorkę tekstów).
Scenki „U Loka”, „Dzień Babci i Dziadka”, „Zaloty Gieniusi”, „U lekarza” rozweselały
wszystkich. Grupa wokalna „Seniorinki” pod kierownictwem. Barbary Warczak uświetniała
nasze spotkania. Tworzą ją; Barbara Warczak, Irena Drejarz, Irena Markowska, Mariola
Kolińska, Zofia Wojak, Elżbieta Ciemka.
Do tego wycieczki,
ogniska, spotkania andrzejkowe i karnawałowe. Z ich przygotowaniem Jadwiga Główczak i
Halina Czapiewska , Jerzy Warczak mieli dużo pracy. Trzeba przecież zakupić produkty i
przewieźć je potem na odpowiednie miejsce, rozłożyć, udekorować sale. Dużo jak na
seniorów, ale nie starzeje się ten, co nie ma czasu, zapisaliśmy na pierwszym wykładzie.
Szczegółów
dotyczących działalności UTW możemy dowiedzieć się z kroniki, którą prowadzi Bogusia
Muchowska. To tak piękny dokument ilustrujący nasze działania, niezwykle profesjonalnie i
pięknie wykonany. Zapraszamy do jej przejrzenia.
11 maja2016 r. po raz
czwarty profesor Andrzej Kaleta spotkał się z słuchaczami UTW. Na poprzednich wykładach
mówił o społeczeństwie obywatelskim, informacyjnym, wychowującym . Temat ostatniego
wykładu „Czy człowiek rodzi się ludzkim, czy ludzkim się staje” również okazał się bardzo
interesujący. Odpowiedź na to pytanie na pewno nie jest jednoznaczna, wymaga wielu badań.
Warto jednak nad nim się zastanowić uwzględniając 3 typy odpowiedzi - wpływ biologii,
teologii i socjologii na wychowanie i osobowość człowieka.
Podsumowując
10 lat działalności czerskiego UTW należy
podać kilka liczb.
Mieliśmy prawie 130 wykładów, które prezentowało 65 prelegentów( w tym 3 profesorów
uniwersyteckich), byliśmy na 22 wycieczkach krajowych i regionalnych oraz na 10
wycieczkach zagranicznych, 11 razy wyjeżdżaliśmy do teatru i opery, kilka razy do kina.
Dla organizacji pozarządowej to spory wysiłek, aby aktywnie istnieć na danym obszarze
przez 10 lat. Nasz UTW obchodzi w październiku swój mały jubileusz -10 lecie swojej
działalności. Na wykładzie inauguracyjnym było ponad 50 osób. W miarę upływu czasu
dołączali do nas kolejni słuchacze (dziś 126 osób) zainteresowani naszymi zajęciami. W tym
czasie zorganizowaliśmy i wysłuchaliśmy prawie 130 wykładów z różnych dziedzin wiedzy
,np. etyki, historii, filozofii, literatury, językoznawstwa, medycyny, prawa, przyrody, religii,
sztuki i wielu tematów związanych ze zdrowym stylem życia.
Wykłady te wygłaszali różni prelegenci a wśród nich 3 profesorowie uniwersyteccy,
lekarze, weterynarze, nauczyciele, księża, prawnicy, podróżnicy, psycholodzy, artyści,
strażacy. Wśród prelegentów i organizatorów spotkań byli także nasi słuchacze, którzy dzielili
się swoją wiedzą, umiejętnościami i talentem, a także ludzie z naszego
środowiska.
Najczęściej dzielił się swoją wiedzą Hieronim Kucharski, który przygotował aż 13 spotkań.
Były to spotkania z historią dawną i tą współczesną, zawsze bardzo interesująco prowadzone.
Z ogromną radością słuchaliśmy też wykładów dra J. Głowackiego, który aż 8 razy
przyjeżdżał do Czerska i przekonywał nas, iż język jest piękny i uporządkowany. Ale też i
nasi studenci byli aktywni na tym polu. B. Milewska przygotowała 9 prezentacji na różne
tematy. Wszyscy prowadzili swoje zajęcia w ramach wolontariatu (nie pobierali z tego tytułu
żadnego wynagrodzenia).
Działalność UTW finansowana była z niewielkich składek członkowskich,
sporadycznych darowizn osób fizycznych i prawnych, oraz corocznego dotowania niektórych
przedsięwzięć przez Gminę Czersk. Wszystkie te działania umożliwiały osobom starszym
przezwyciężenie samotności, poznawanie świata i środowiska. To istotne jeśli weźmie się pod
uwagę, iż 85% słuchaczy to emeryci w wieku od 60 do lat 70.
Pamiętając o zdrowiu i samopoczuciu słuchaczy – organizowano wypady rowerowe,
spacery, spływy kajakowe. W ramach kształcenia kulturalnego wyjeżdżaliśmy do teatru i
opery, kina. Na spotkaniach karnawałowych i andrzejkowych również świetnie się bawiliśmy.
Odbywały się też zajęcia fakultatywne: z języka niemieckiego, angielskiego, obsługi
komputera, gimnastyki oraz spotkania towarzyskie. Oprócz klasycznych wykładów sporo
wiedzy dostarczyły nam wycieczki – te jednodniowe i kilkudniowe, krajowe i zagraniczne.
Poznaliśmy wiele miast, państw ale i też ciekawych zakątków w najbliższej okolicy. Jan
Zaranek wyszukiwał i odkrywał miejsca niezwykłe wokół. UTW dał 126 osobom szansę
„nadrobienia tego, co stracone, napełnienia kolorami tego, co pobladło i ożywienia tego, w co
kiedyś zdarzyło nam się zwątpić”.
Nasz uniwersytet integruje, poszerza horyzonty, łączy pokolenia. Jest potwierdzeniem
tego, że na młodość, nawet w wieku dojrzałym, nigdy nie jest za późno. Bardzo ważnym
zadaniem było stworzenie możliwości pogłębionego spojrzenia na świat i innych ludzi.
Podstawą refleksji są minione doświadczenia, umiejętności życiowe a także zdolność
wartościowania treści ważnych w życiu osoby dojrzałej. Poznajemy rzeczy nowe, odkrywamy
dotychczas nieznane, ale także pełniej rozumiemy siebie i umacniamy własną tożsamość.
Uczestnictwo w UTW daje poczucie przynależności do grupy rówieśniczej, wpływa na
dbałość o wygląd zewnętrzny, sprzyja rozwojowi osobowości przez pobudzanie do refleksji
nad życiem, rozbudza nowe zainteresowania, podnosi samoocenę i poczucie własnej wartości.
UTW to też miejsce spotkania osób, które dzięki wzajemnym kontaktom, podobnym
zainteresowaniom tworzą wspólnotę opartą na wzajemnym szacunku i zrozumieniu siebie.
Trzeci wiek nie musi być okresem oddalania się od życia, lecz nową, inną jego afirmacją,
głębszym i dojrzalszym widzeniem i rozumieniem innych, a także siebie. To też możliwość
kontynuacji tego wszystkiego, czym się było, czego się pragnęło, co było trudne lub
niemożliwe. Słuchacze UTW mogli doświadczać, że zawsze jest jakaś pełnia życia dająca
możliwość korzystania z danego nam czasu, umacniania więzi z innymi, umacniania wartości,
którym się służy. A tego wszystkiego doświadczyliśmy. Dziękujemy za to organizatorom jego
utworzenia.
W ten jubileuszowy czas dziękujemy wszystkim aktywnym słuchaczom za
zaangażowanie w działalność naszego UTW. Dziękujemy Radzie Programowej, Zarządowi za
10 letnią wzorową pracę na rzecz naszego Wielkiego Dzieła. Szczególne słowa wdzięczności
kierujemy do Rektor Jadwigi Główczak, która swoim zaangażowaniem, sercem, oddaniem
obejmowała wszystko. Powtarzała nam „Masz tyle lat, ile w Tobie jest uśmiechu. Kochaj ten
cały świat, bo jesteś w trzecim wieku”. Jej uśmiech i serdeczność ujął wszystkich.
Dziękujemy za wiele godzin poświęconych UTW, za setki telefonów, rozmów, pomysłów .
To przecież Ona wszystko załatwiała, przygotowywała, planowała.
Na ogromne słowa
uznania zasługują też członkowie grupy teatralnej „Morowe babki” i grupy wokalnej
„Seniorinki”, które uświetniły wiele imprez, nie tylko w naszym gronie. Za życzliwość
,pomoc i wsparcie naszych działań dziękujemy też:
a. Dyr. Domu Kultury,
b. Władzom samorządowym,
c. Nauczycielom i wykładowcom,
d. Ks. Proboszczowi,
Na każdy nowy dzień i pomysł warto w świadomości mieć słowa C. Clarke: „Jedyny
sposób, by poznać, gdzie są granice naszych możliwości, to przekroczyć je, dokonując tego,
co niemożliwe”. Dlatego warto należeć do Uniwersytetu Trzeciego Wieku, bo on owe
przekraczanie umożliwił.
Opracowanie: Bogumiła Milewska, Gabriela Pankowska, Wiesława Talaśka.

Podobne dokumenty