RECEPTA NA SUKCES W BIZNESIE MLM
Transkrypt
RECEPTA NA SUKCES W BIZNESIE MLM
RECEPTA NA SUKCES W BIZNESIE MLM 9 KROKÓW POSTĘPOWANIA 1. Wstęp…………………………………………………………………. str.2-4 2. Określ swój cel…………………………………………………… str. 5-8 3. Zaplanuj swoją aktywność………………………………...str. 9-12 4. Zrób listę……………………………………………………………..str.12-15 5. Kontaktowanie i zapraszanie…………………………….. str.15-17 6. Prezentacja planu marketingowego…………………… str.18 7. Kontynuacja i zamknięcie…………………………………… str.18-21 8. System pracy KKS……………………………………………… str.21-22 9. Konsumpcja i sprzedaż……………………………………….. str.23-27 10. Regularne sprawdzanie rezultatów i postępów…. str.27 11. Podsumowanie…………………………………………………… str.28-30 Wszelkie prawa zastrzeżone. Nie można kopiować ani w części ani w całości treści zawartych w tej publikacji. Zabronione jest również rozprowadzanie w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody. Zabrania się także odsprzedaży. 1 Witam serdecznie, Nazywam się Marcin Oniszczuk i swoją przygodę z marketingiem wielopoziomowym zacząłem już jakiś czas temu. Moja organizacja rozwija się systematycznie i wyłaniają się z niej nowi liderzy, a to dopiero początek, bo jest to biznes na miliony osób w przyszłości. Zdążyłem popełnić już wiele błędów, a także wiele się nauczyłem. Jest to moja pierwsza firma MLM, z którą podjąłem współpracę, także można powiedzieć, że byłem całkiem zielony. Wszystkiego nauczyłem się od podstaw i nadal uczę. W tym biznesie nie można powiedzieć, że się wie wszystko, niezależnie od tego na jakim jesteś poziomie. Jest to praca z ludźmi, a ludzie jak wiesz ciągle mają swoje problemy, a Ty jako lider starasz się dać jak najlepsze rozwiązanie, co nie zawsze jest proste. Wymaga to pracy nad sobą, edukacji i chęci. Przez te kilkanaście miesięcy w biznesie poznałem wiele osób, wiele wymówek i prawie żadnych powodów na odniesienie sukcesu. Czasami ludzie mówią : „ ja bym to zrobił ale wiesz, ja mam dzieci”, „ ja bym to zrobił ale nie mam czasu”, „ ja bym to zrobił ale ja mam zobowiązania i nie mogę sobie pozwolić na bieganie z perfumami( lub innymi produktami, które są w Twoim biznesie)”, „ ja bym to zrobił ale wiesz, nie mam teraz pieniędzy”, „ja bym się tego podjął ale teraz nie jest odpowiedni moment, bo mam przeprowadzkę” itd. Itp. Tysiące oczywiście innych. Znasz to? Spotkałeś/aś podobnymi sytuacjami? 2 się z Czasami podpisuje ktoś umowę, zaczyna biznes i mówi: „ zobaczymy co z tego będzie”? Wydaję Ci się to znajome? Tego e-booka napisałem właśnie dla Ciebie, po to, żebyś wiedział/a dlaczego słyszysz takie bzdury każdego dnia, dlaczego ludzie „karmią” Cię takimi tekstami, a także po to, aby ułatwić Ci budowanie tego biznesu poprzez niemarnowanie czasu na takie właśnie rozmowy. Chciałbym Ci również uzmysłowić, że sukces w tym biznesie, niezależnie od tego , co oznacza dla Ciebie, nie jest dziełem przypadku tylko dokładnie zaplanowanym dziełem, biznes planem, który krok po kroku, godzina po godzinie, dzień po dniu, musi być konsekwentnie realizowany, bo w przeciwnym razie już na samym początku planujemy swoją 100% porażkę. Trzeba również wiedzieć, że MLM to nic innego jak osobista franczyza, a więc z góry zaplanowany SYSTEM, który daje 100% sukcesu, jeśli postępujemy zgodnie z wyznaczoną ścieżką. Opisuje tutaj tzw. 9 kroków postępowania, czyli RECEPTĘ NA SUKCES W SYSTEMIE MLM. Dlaczego recepta? Bo działa identycznie tak jak ona. Albo wykupujemy ją całą i choroba mija, albo nie wykupujemy jej w ogóle i nie ma prawa minąć! Nie ma niczego po środku! 3 Albo wykonujemy każdy krok rzetelnie i zarabiamy pieniądze w marketingu sieciowym, albo wykonujemy tylko niektóre kroki i patrzymy co będzie… Ja wiem jedno : NIC NIE BĘDZIE! Bez czarodziejskiej kuli powiem Ci co będzie z takim podejściem. Za miesiąc czasu nie będzie Cię w tym biznesie i nie będziesz odbierać ode mnie telefonu. Na to daję 100% gwarancji! Chcesz się przekonać? Mam nadzieję, że lepiej nie. Ten biznes ma jasno określone zasady i jest to poważny biznes wbrew temu, co niektórzy myślą : „taki tam biznesik”. Skoro jest poważny to musi mieć też swoje reguły i zasady, nie można go robić na tzw. ”partyzanta”. Te 9 zasad postaram się Tobie wyjaśnić bardzo dokładnie, abyś nie miał już żadnych wątpliwości, dlaczego nie idzie Ci w tym biznesie, a także co zrobić, aby jednak poszło. Życzę Ci miłej lektury, a także trafnych wniosków, które zastosujesz w praktyce. To skromne dzieło dedykuję człowiekowi, bez którego nigdy by ono nie powstało, człowiekowi, który zmienił o 180stopni moje postrzeganie rzeczywistości i nauczył tego wszystkiego, o czym tutaj piszę. Jestem tak naprawdę na samym początku przygody z marketingiem sieciowym, a już wiem, że zmienił i nadal zmienia moje życie na lepsze, prawdziwie, bez zakłamania i obłudy. Za to wszystko i za jeszcze więcej, dziękuję Ci Wojtek. 4 Podziękowania dla mojej dziewczyny Asi, Marcina(zwanego Gurtowiczem) i Pawła Maciejewskiego- wiecie za co Pierwszy krok do sukcesu – OKREŚL SWÓJ CEL Na ten temat napisano już niejedną książkę. Ja również uczyłem się na ten temat bardzo dużo, szczególnie wtedy ,kiedy pracowałem jako manager w Mc Donald’s . Dowiedziałem się, że cel wyznaczamy na podstawie reguły SMART, co oznacza oczywiście „bystry”. Litera „s” z angielskiego oznacza, że cel musi być specyficzny(specify). „M” mierzalny, „a” dostępny(availible), „r” – rzeczywisty i „t” – możliwy do prześledzenia( treasable). Z perspektywy czasu wiem, że rzeczywiście ma to sens. Pod takimi względami powinniśmy określać, co chcemy zrobić i w jakim czasie ma być to zrobione. Najważniejsze jest to, aby cel był określony w czasie, czyli kiedy chcemy go osiągnąć. Jeśli nie określimy tych parametrów to nigdy nie będziemy wiedzieli, czy zbliżamy się do niego, czy oddalamy, a może stoimy w miejscu? Cel musi być także specyficzny, a więc każdy ma swój i dla każdego jest to zupełnie coś innego. Wiem jedno, że to nie może być np. wyjście z długów. Dlaczego? Dlatego na przykład, że jak to będzie Twój cel to będziesz o nim ciągle myślał, a jak będziesz o tym ciągle myślał to tych długów będzie coraz więcej zgodnie z zasadą skupienia, która mówi, że to na czym się skupiasz wzrasta. Działa w tym wypadku także moc przyciągania. Połączenie tych dwóch aspektów daje zupełnie inny rezultat od zakładanego. Celem może, a właściwie powinno być Twoje marzenie. Marzenie, a nie mrzonka. Czym to się różni? A więc marzenie to coś, co chcesz osiągnąć i podejmiesz wszelkie działania, aby 5 je spełnić i ciągle szukasz właściwej drogi ku temu. Marzenie to coś, co nie pozwoli CI usiedzieć w miejscu. Mrzonka to coś, co chciałbyś, żeby było w przyszłości ale wiesz, że to niemożliwe i jesteś przekonany o tym, że możesz sobie o tym tylko pomarzyć i z góry skazujesz się na porażkę w tym względzie. Jedynym Twoim działaniem jest siedzenie przed telewizorem i kierowanie „palcem decyzyjnym” po kanałach. Jeśli masz takie objawy, to możesz być pewien, że masz mrzonki, a nie marzenia. Pomyśl o tym, co chciałbyś robić za rok, za pięć, za dziesięć lat? Kim chciałbyś być? Z kim chciałbyś być? Jak miałby wyglądać Twój dzień? O której byś wstawał i czy w ogóle. Co chciałbyś jeść na śniadanie, obiad, kolacje? Gdzie chciałbyś jeść? Czym jeździć? Jak miałby wyglądać Twój wymarzony dom? Gdzie jeździłbyś na wakacje? Co chciałbyś zwiedzić? Gdzie pojechać? Na te pytania powinieneś sobie odpowiedzieć i poczuć to, jakby było już w zasięgu ręki. Wizualizacja to bardzo ważny element. Poczuj zapach wnętrza nowego samochodu, ciepła z kominka w Twoim domu, radość, kiedy wstajesz wypoczęty i nie idziesz rano do pracy, smak soku pomarańczowego, którego nie pijesz w pośpiechu, atmosferę przy rodzinnym obiedzie, uśmiech Twoich dzieci, z którymi możesz spędzać tyle czasu ile chcesz… Odpowiedz sobie na pytanie PO CO to robię? Po co zacząłem ten biznes? Czy masz świadomość, że to wszystko i wiele więcej może dać Ci ten biznes? Czy zdajesz sobie sprawę z potęgi tego biznesu? Jeśli nie odpowiesz sobie na te pytania to lepiej podaruj sobie budowanie tego biznesu i zawracanie głowy Twojemu 6 sponsorowi! Wiem, co mówię. Każdy następny punkt wywodzi się z tego jednego najważniejszego: PO CO? Dokąd chce iść? Dokąd dojść? Jaki jest mój CEL?! Każdy ma swoje jedyne i niepowtarzalne „PO CO”. Warunek jest jeden: musi być określone. Piszę tutaj „musi”, oczywiście nic nie musisz w tym biznesie, ja nie jestem Twoim kierownikiem ani szefem, a Ty nie jesteś moim pracownikiem, bo ten biznes to biznes wolnych ludzi. Czasami jednak wydaje mi się, że niektórzy ludzie muszą mieć zawsze „bata nad sobą” i lepiej by im to zrobiło. Mój sponsor zawsze mówi mi co warto by było zrobić, nigdy co muszę, chociaż ja wiem, że jak on mówi „warto by było” to ja wiem, że muszę, bo to dla mojego dobra. Dlaczego? Bo on nie ma żadnego interesu, aby mi zaszkodzić. Rozumiesz? Twój sponsor, który odnosi sukcesy nie ma żadnego interesu w tym, aby Tobie powiedzieć nieprawdę, bo jakby tak uczynił to „strzelił by sobie w kolano”! Ten biznes to ludzie, nigdy o tym nie zapominaj. Pomagasz swoim ludziom odnieść sukces to Ty też go osiągasz. Jeśli oni przegrają(Ty im powiesz fałszywą informację), Ty też przegrasz, bo kłamstwo wróci do Ciebie! Dla mnie dystrybucja poprzez MLM to tylko narzędzie to osiągnięcia celu. Przecież to nie chodzi o to, że mamy rewelacyjne produkty, świetny plan marketingowy. Esencją tego jest fakt, iż budowa sieci pozwala mieć dochód pasywny, a 7 więc taki, który nie zależny od Twojego działania w danej chwili. Właśnie dzięki niemu możesz realizować swoje marzenia, wiesz o tym? Zdarzają się ludzie, którzy nie mają w ogóle o tym pojęcia i tłumaczą mi, że kupując w supermarkecie mają taniej. Ręce opadają, jednak warto pokusić się o zadanie takiemu człowiekowi pytania: „ Co będziesz miał z tego, że przez 10lat będziesz kupował w supermarkecie?” Jak myślisz jaka będzie odpowiedź? A Ty wiesz co masz odpowiedzieć? Będziesz miał CZAS I PIENIĄDZE, a on ani tego ani tego. To jest właśnie ta różnica. Aby tak zareagować trzeba mieć określony CEL i swoje PO CO. Te elementy składają się na naszą POSTAWĘ biznesową. Nie będę się o tym rozpisywał, bo jest to materiał do szerszej analizy. Nadmienię tylko, że POSTAWA to coś , dzięki czemu wygrywamy bądź przegrywamy w marketingu sieciowym, a także w każdym innym biznesie. Jeśli mamy poczucie wielkości tego biznesu, jeśli wiemy jaki jest nasz cel, jeśli wiemy po co to robimy, to mamy odpowiednią postawę. Czym ona się objawia? Między innymi tym, że nikt nam nie wyjaśni, że się nie da… Usłyszałeś to pewnie nie raz prawda?? Co wtedy czułeś? Miałeś wątpliwości? Może zacząłeś rozumieć osobę, która Ci to mówiła? Jeśli tak, to znaczy, że nie masz jeszcze odpowiedniej postawy i prawdopodobnie dlatego nie możesz pójść dalej w tym biznesie. 8 Drugi krok do sukcesu – ZAPLANUJ SWOJĄ AKTYWNOŚĆ Wielokrotnie krok ten nie jest przestrzegany, a co za tym idzie efektów też nie ma albo nie są takie, jakbyśmy oczekiwali. Po co w ogóle planować aktywność? Musisz wiedzieć, że biznes mlm to liczby, statystyka i powtarzalność pewnych działań. To nie jest żaden przypadek ani żadna niewiadoma ile osób zasponsorujesz do swojej struktury. Każdy ma oczywiście inną skuteczność i inne liczby wchodzą w grę, zależy to od Twojego doświadczenia. Na samym początku może być różnie, jedni wprowadzają ludzi jak szaleni, innym wychodzi to trochę gorzej. Wynika to z poziomu zaangażowania, entuzjazmu, charyzmy, autorytetu, jaki masz u danych osób. Po pierwszym miesiącu intensywnej pracy, sam wiesz ile musisz wykonać spotkań, aby wprowadzić jedną osobę do biznesu. Jeśli zauważysz, że na 3 odbyte spotkania udaje Ci się zasponsorować 1 osobę, to wiesz, że żeby zasponsorować 10, powinieneś odbyć 30 spotkań. Na tej podstawie możesz zaplanować rozwój Twojej grupy. Pamiętaj, że jedyną rzeczą na którą masz 100% wpływ w tym biznesie, to właśnie Twoja aktywność. To zdanie zawsze powtarzał mi mój sponsor, kiedy zdarzało mi się narzekać na ludzi w mojej grupie. Mówiłem wtedy coś takiego : „ Wiesz Wojtek, ja działam ale reszta jakoś 9 tak wolno, nie wiem, co się z nimi dzieje, nie wiem w czym jest problem? Jak mam na nich wpłynąć?” Ty też musisz wiedzieć, że to nie z ludźmi jest problem tylko z Tobą! Ludzie nic nie muszą ale Ty tak, jeśli wiesz PO CO! Oprócz tego aktywność planujemy po to, aby nasza działalność w MLM nie kolidowała z naszymi codziennymi zajęciami, a także pracą. Mam przecież świadomość, że nie każdy może sobie pozwolić na „rzucenie” wszystkiego i pełną dyspozycję. Na początku jest to nasze dodatkowe zajęcie. Najlepsi networkerzy mówią, że możesz zrezygnować z pracy na etacie dopiero wtedy, kiedy zarobisz z biznesu co najmniej 2 razy więcej niż wynosi Twoja miesięczna pensja. Dlaczego? Jest wiele powodów. Najważniejszym z nich jest poczucie bezpieczeństwa i właściwie zero ryzyka. Idziesz do ludzi, pokazujesz plan biznesu i jeśli nie będą widzieli w tym nic dla siebie, to trudno. Nie przejmujesz się, że ucierpi na tym Twój portfel. Nie masz wtedy takiego uczucia, że musisz za wszelką cenę wprowadzić daną osobę. Spotykasz się na tzw. luzie, a to jest bardzo ważne, aby nie mieć tego złego „ciśnienia”, czyli presji, że musisz, bo inaczej koniec świata. Ważne jest to również dlatego, że ludzie widzą i czują, że jesteś w potrzebie. Szybko się orientują, że bardzo Ci zależy, aby ich „wciągnąć” do swojego przedsięwzięcia. A człowiek jest taki, że lubi robić drugiemu na złość i tak dla zasady nie wejdzie do biznesu, bo przecież nie będzie Cię dorabiał. Co gorsze, spojrzy na Ciebie z lekką pogardą i politowaniem, a nawet zacznie Ci współczuć „ że taki biedny jesteś, że musisz chodzić po 10 ludziach” , a on ma „dobrą” pracę. Jego mniemanie o sobie urośnie i będzie patrzył na Ciebie „ z góry”. Także m.in. dlatego ważne jest to, aby mieć bezpieczeństwo finansowe i plan działania. W przeciwnym razie już na samym starcie, będziemy przegrani. Aspekt planowania działania sprawia, że czujesz się właścicielem swojego biznesu. Właściwie wszystko zależy od Ciebie, kiedy pracujesz, kiedy odpoczywasz, kiedy chcesz się spotkać z ludźmi, a kiedy nie. Jesteś szefem i to jest fascynujące. Aktywność wpływa również na poziom, jaki osiągnąć w danym miesiącu. Jeśli np. planujesz musisz wiedzieć co zrobić, aby to wyszło. Może to przykład zasponsorowanie 3 osób, które będą zrobić 3 %. chcesz 6% to być na chciały Zaznaczam, że jeśli one będą chciały, gdyż MLM to nie jest system kierowniczy, a Ty nie jesteś żadnym kierownikiem ani dyrektorem tylko PARTNEREM biznesowym osób, które wprowadziłeś. Czyli Twoim zadaniem jest dowiedzieć się, co dana osoba chce zrobić, co osiągnąć w danym miesiącu ,a Ty jej w tym pomagasz. Wiele osób ma problem właśnie w tym aspekcie. Uważają, że budując grupę są managerami i zachowują się tak jak w zwykłej robocie : mają swoich pracowników i mogą im coś nakazać, innymi słowy mają swoich „jeleni”, którzy będą na nich tyrać. A przecież nie o to w tym wszystkim chodzi. Oprócz liczb trzeba widzieć ludzi w tym biznesie, bo oni są najważniejszą częścią tej całej układanki. Bez nich wszystko inne nie ma sensu. Dlatego staraj się jak najlepiej dogadywać z drugim człowiekiem, bo to gwarantuje Ci 11 sukces. W MLM wygrywa ten, kto potrafi zjednywać sobie osoby, rozumie je i potrafi dawać dużo drugiemu człowiekowi. Jeśli planujesz na przykład, że w danym miesiącu chcesz zarobić 500zł to staraj się wykonać ten plan, niezależnie od tego, czy Twoi partnerzy Ci to ułatwią, czy nie. Pisząc „ułatwią’’ mam na myśli, że osiągną zaplanowany poziom, który w efekcie Tobie daje Twój określony pułap. W tym momencie znowu wracamy do pytania PO CO. Jak wiesz PO CO budujesz ten biznes i co dla Ciebie jest ważne to nieistotne jest co zrobią Twoi partnerzy, Ty i tak zrobisz swoje. Rozumiesz? Wszystko zależy od Ciebie. To jest Twój biznes, który zaczyna się od Ciebie, miej tego świadomość. W praktyce wygląda to tak, że jeśli planowałeś 6%, a jeden z Twoich partnerów nie jest zainteresowany zrobieniem 3% to szukasz kolejnego. Następny też nie jest zainteresowany, szukasz kolejnego itd. Ty musisz mieć 6%, kto zrobi 3% to jest mało istotne. Mam nadzieję, że teraz jest to lepiej wyjaśnione i nie będziesz miał już żadnych wątpliwości. Trzeci krok do sukcesu – ZRÓB LISTĘ Kolejna „pięta achillesowa” podczas budowania biznesu MLM. Zazwyczaj ktoś, kto zaczyna mówi, że ma swoją listę 12 w głowie i nie musi wypisywać na kartce imion, nazwisk i numerów telefonu swoich znajomych. Mój Upline mówi jasno : „jak masz listę w głowie, to biznes w d…..”. Chyba nie trzeba nic więcej dodawać na ten temat, jeśli chodzi o ważność tego narzędzia. Mówi się o tzw. LIŚCIE 100. Jest to tylko nazwa, nie chodzi o to, że musi to być dokładnie 100 osób. Lepiej jeśli jest ich znacznie więcej. Im dłuższa lista, tym większy będzie Twój biznes! Polecam, abyś wypisał na kartkę wszystkie znane Ci osoby. Każda dorosła osoba zna nie mniej niż 700 osób, także z tym nie powinno być problemu. Nie chodzi o to, żeby tych wszystkich ludzi informować o możliwościach związanych ze współpracą, chociaż oczywiście można. Jednak Ci ludzie również mają swoich znajomych i znajomych znajomych i nasza lista ciągle rośnie i nigdy nie będziemy „bezrobotni”. Nie można dopuścić do sytuacji, kiedy nie masz do kogo pójść, bo wtedy Twój biznes się zatrzymuje, a Ty musisz szukać kolejnej listy kontaktów. Lista kontaktów w tym biznesie to podstawa. Kontakty można podzielić na tzw. „zimne” i „ciepłe”. Ciepłe to Twoi bliscy, a także znajomi, z którymi widujesz się praktycznie codziennie. Zimne to obce osoby, które znasz może tylko z widzenia, a może znasz tylko imię. Wydawałoby się, że „ciepłe” są lepsze i łatwiej się buduje z nimi biznes. Praktyka jednak pokazuje, że wcale tak nie jest. Ja uważam, że jak kończą Ci się tzw. ciepłe to dopiero wtedy zaczyna się ten właściwy biznes. Im szybciej zaczniesz pokazywać plan obcym ludziom, tym łatwiej będzie Ci to wychodziło. Bardzo ważne jest to, aby w pierwszej kolejności pokazywać plan ludziom, do których boisz się iść. 13 Są to zazwyczaj ludzie, którzy Twoim zdaniem zarabiają więcej od Ciebie, mają swoje firmy, mają wysokie stanowiska. Sam określisz, kto to jest. Jak myślisz dlaczego to jest takie ważne? Dlatego, że spotkania z takimi ludźmi zbudują u Ciebie odpowiednią postawę potrzebną w tym biznesie. Wyobraź sobie, że taka Twoim zdaniem majętna osoba będzie zainteresowana możliwościami, o których mówisz. Jak będziesz się wtedy czuł? Powie po prostu, że jest to najpiękniejszy dzień jego życia i bardzo się cieszy, bo nie miał pojęcia, że coś takiego istnieje. Zapyta tylko gdzie podpisać i co ma dalej robić. Chciałbyś, żeby tak było? Zdarza się, że właśnie tak jest. Taka osoba ma zdecydowanie większe możliwości niż przeciętny Kowalski, ma więcej kontaktów i szersze perspektywy. Zachęcam do tego, aby pokazywać plan osobom, do których nie mamy komfortu pójść, boimy się z jakiegoś powodu. Strach ten jest oczywiście wyimaginowany przez naszą podświadomość i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Zasada jest prosta „im wyżej trafiasz, tym się łatwiej pracuje”, także warto pokonać swój strach i śmiało pokazać możliwości. Zadaj sobie pytanie, „co może się stać w najgorszym wypadku?” W najgorszym wypadku dana osoba nie będzie zainteresowana. Czy to takie straszne? Pomyśl jednak, co będzie i jaki to będzie miało wpływ na Twój biznes, jeśli jednak będzie zainteresowana? Twój biznes po prostu eksploduje! Ma to również odbicie w naszej psychice. Jeśli ta ważna dla nas osoba, która naszym zdaniem jest o jedną „drabinkę” wyżej od nas w statusie społecznym, powie 14 „tak”, to pomyśl jaka będzie Twoja pewność siebie, jak pójdziesz następnym razem do np. sąsiada, który jest bezrobotny, a on Ci wyjaśni, że on to już zna i wie jakie to są piramidy itd. Zastanów się, czy będzie Cię w stanie zdołować? Nie ma opcji. Pomyślisz sobie po prostu, że to jakiś „palant” i pójdziesz dalej. Co by było jakbyś te osoby odwiedził w innej kolejności? Jak myślisz? Podejrzewam, że sąsiad byłby ostatnią osobą, do której poszedłeś kiedykolwiek pokazać plan biznesu…. Ja wiem jedno, że nie warto „chodzić po śmietnikach” i „uzdrawiać” ludzi nieprzygotowanych na zmiany. Ktoś kiedyś powiedział, że „im dłużej stoisz w kałuży, tym szybciej w bagnie utoniesz”. Święta racja. Czwarty krok ZAPRASZANIE do sukcesu – KONTAKTOWANIE I Od tego kroku bardzo dużo zależy. Jeśli nauczysz się skutecznie zapraszać ludzi na tzw. spotkania otwarte – OPEN, to masz gwarantowany sukces w tym biznesie. Mam nadzieję, że wiesz co to są te spotkania OPEN? W naszej organizacji są to cotygodniowe spotkania informacyjne, które odbywają się zawsze w tym samym dniu tygodnia i w tym samym miejscu. Osoby, które zapraszasz do biznesu, jeśli chcą zarabiać powinny być właśnie na takim spotkaniu, a na kolejne zabierają już swoich ludzi, których zaprosiły do biznesu. Czy te spotkania są obowiązkowe? Czasami słyszę takie pytanie. Powiem tak, jeśli chcesz 15 zarabiać to są obowiązkowe. Jeśli chcesz się „pobawić” to nie są. Upline(sponsor) wyjaśnił mi to w prosty sposób. Powiedział ; „Marcin będziesz na spotkaniach otwartych, będziesz miał biznes, inaczej nigdy”. Resztę możesz dodać sobie sam. Spotkania otwarte to jedno z narzędzi systemowych, które trzeba bezwzględnie wykorzystywać. Na takim spotkaniu, które trwa zazwyczaj około godziny, można się dowiedzieć o co chodzi w tym przedsięwzięciu, a także posłuchać kogoś bardziej doświadczonego, kto osiągnął już sukces w MLM. Identyfikujemy się wtedy z tym biznesem, a nasi ludzie idą w ślad za nami. Jeśli ktoś już na samym początku współpracy mówi, że nie ma czasu na takie spotkania, to dajmy sobie spokój z taką osobą, bo szkoda Twojego czasu i energii. Wiem, co mówię, bo mam już niemałe doświadczenie. W mojej organizacji można zauważyć, że Ci którzy są na OPENACH mają już nieźle wyglądające grupy, a tych co nie ma, szukają innych sposobów na zarabianie pieniędzy. Prawdopodobnie nie podjęli jeszcze decyzji i nie dojrzeli do tego, aby budować biznes na miliony złotych w przyszłości. Oprócz tych spotkań systemowych, odbywamy spotkania tzw. „jeden na jeden” i musimy umieć takie spotkanie umówić. Ja umawiam spotkanie tak ; „ Witam, nazywam się Marcin Oniszczuk, buduję sieć sklepów internetowych i chciałbym się z Panem bądź Panią umówić na spotkanie, możemy się spotkać 16 jutro o godzinie np. 17stej?” Jest bardzo wiele szkół umawiania spotkań. Dobrze jest podać alternatywny termin, czyli np. jutro 17sta, bądź pojutrze o godz. 10tej, aby ta osoba miała wybór. Ja wiem jedno, że jeśli jest to osoba otwarta to cokolwiek byśmy powiedzieli to i tak się umówi. Nie starajmy się umówić spotkania „na siłę”. Ja akurat mam doświadczenie w branży doradztwa finansowego i wiem, że jeśli bardzo chce umówić spotkanie, to je umówię. Jednak w biznesie MLM nie o to chodzi. W tej branży trzeba się nauczyć zupełnie innych rzeczy. W każdej profesji potrzebne są inne umiejętności, bierzmy to pod uwagę. Starajmy się uprościć jak najbardziej się da wszystkie etapy naszego działania w biznesie, gdyż to będzie duplikowalne przez naszych partnerów. W przeciwnym razie okaże się, że Ty jesteś taki wygadany i wyszkolony, że osoba, którą zaprosisz do biznesu, już na samym starcie stwierdzi, że ona się do tego nie nadaje, bo będzie widziała biznes przez pryzmat Twojej osoby, a przecież nie o to tutaj chodzi. MLM jest bardzo prosty, nie próbujmy go sobie utrudniać. Cytując klasyka: ”to jest tak proste, że jak wymyślą coś prostszego to owady zaczną to robić ”. A dlaczego dla Ciebie jest trudne? Bo walczymy z ludzkim niekiedy „chorym” myśleniem. Jeśli nie byłoby czynnika ludzkiego w tym biznesie to byłoby to bardzo proste, niestety człowiek lubi sobie to wszystko skomplikować. Podsumowując, jeśli wiemy PO CO robimy ten biznes, to będziemy wiedzieli jak zapraszać ludzi na spotkanie, a także jak się z nimi umawiać. Najważniejsze jest 17 to, żeby spotykać się z ludźmi i pokazywać im biznes. Jeśli podjęliśmy decyzję, że to zrobimy to nic nas nie zatrzyma. Piąty krok do sukcesu MARKETINGOWEGO – PREZENTACJA PLANU Po umówieniu się na spotkanie z naszym potencjalnym partnerem w biznesie, musimy umieć pokazać plan marketingowy firmy, z którą współpracujemy. Nasze pierwsze spotkania powinniśmy odbywać z naszym sponsorem, żeby pokazał nam jak się to robi. Nawet jeśli czujemy się dość pewnie, polecam korzystać z pomocy sponsora na samym początku, gdyż trafią się osoby, które będą dużo pytać, a Ty możesz nie znać odpowiedzi na te pytania. Po co się niepotrzebnie stresować? Po jakimś czasie musimy jednak „przejąć pałeczkę” i pokazywać plany samodzielnie. Naucz się wyliczać prowizje, poziomy, a także premie. Nie może to być dla Ciebie jakikolwiek problem. Jak ktoś zapyta ile dostanie premii, jeśli będzie miał jedną osobę na 15%, drugą na 9%, a trzecią na 6%, to nie możesz „dać plamy”. Wiedza i umiejętności świadczą o Twoim podejściu do tego biznesu. Pokazywać plan nauczysz się również uczestnicząc w spotkaniach otwartych – OPENACH. Szósty krok do sukcesu – KONTYNUACJA I ZAMKNIĘCIE 18 Po wprowadzeniu osoby do biznesu w ciągu 24- 48 godzin powinna nastąpić tzw. kontynuacja. Co ona oznacza? Chodzi w niej o to, żeby spotkać się z danym człowiekiem i zapytać go, czego tak właściwie oczekuje od tego biznesu. Co by chciał zrobić i w jakim czasie. Naszym zadaniem jest słuchać w 90% rozmowy, a tylko w 10% mówić. Dlaczego? Sprawa jest prosta, jeśli słuchamy, to jesteśmy w stanie dowiedzieć się czy chodzi tej osobie o dorobienie sobie do pensji 300zł, czy może ma ochotę stać się osobą niezależną finansowo i to do tego w krótkim czasie. Słuchamy pacjenta niczym lekarz, a na samym końcu wypisujemy receptę, a więc plan działania dla tej właśnie osoby. Kontynuacja jest bardzo ważna i potrzebna. Jest potrzebna zarówno nowej osobie jak i Tobie. Po takiej rozmowie będziesz wiedział ile czasu możesz poświęcić dla tej osoby, a także czego możesz się po niej spodziewać. Człowiekowi, który chce dorobić do pensji, nie mówiłbym o tym, że można w tym biznesie zrobić kwalifikację na mercedesa, bo to go prawdopodobnie przestraszy. Człowiek, który chce być niezależny finansowo nie powinien słyszeć od Ciebie o małych kwotach. Ten właśnie niech wie o premiach, mercedesach, wycieczkach itd. Porozmawiaj z nim o jego marzeniach, celach. Zapytaj, co by chciał robić za rok, za pięć, za dziesięć lat, bo on właśnie tego potrzebuje. W tym biznesie każdy może osiągnąć swoje cele, niezależnie od tego jakie one są. Masz tego świadomość? Jednym słowem, dla każdego coś innego. Potrzebni CI są ludzie, którzy chcą dorobić, zarobić albo być tylko 19 konsumentami. Dla wszystkich jest miejsce w tym biznesie. Nigdy o tym nie zapominaj. Nie można nikomu wmawiać, że ma być liderem, że ma zarabiać duże kwoty. Ta osoba sama, w miarę upływu czasu dojrzeje do swojej roli w MLM. Czasami również myślimy, że ktoś wygląda tak super, że nie musimy mu pomagać, bo to jest urodzony lider. Nic bardziej mylnego. Ty możesz widzieć w nim lidera ale jak on sam w sobie nie zobaczy, to będzie bardzo duży problem. Dlatego nie możesz „rzeźbić” z niego nikogo, tylko on sam musi się określić. A jak się określi? Mój mentor zawsze mówi : „ Po owocach poznac i e ich”. Co to oznacza? Nie ważne jest to, co człowiek mówi, że zrobi, tylko to co właściwie robi. Zakłamanych ludzi na tym świecie niestety nie brakuje, a Ty musisz umieć odróżniać jednych od drugich, po to, aby szanować swój czas. Uważaj również na tzw. „złodziei marzeń”. Słyszałeś o nich? Spotkałeś ich kiedyś? Nie wiesz kto to jest? Złodzieje marzeń to ludzie, którzy przegrali w życiu i nie dopuszczą za wszelką cenę, aby Tobie się udało. Po czym to poznać? Jak pokazujesz plan to oni już to znają, oni już to słyszeli, to pewnie jakaś sekta. Wyjaśnią Ci, że głupio zrobiłeś, że dałeś się wciągnąć i poradzą Ci, abyś jak najszybciej się wypisał. Trzymaj się jak najdalej od takich osób, bo jest to „toksyczne” środowisko i ciężko się z niego wybić. Kiedy wiesz już co dana osoba widzi dla siebie w planie marketingowym, pokazujesz jej jak krok po kroku ma do 20 tego dojść. Przeprowadzasz z nią właśnie tych 9 kroków postępowania, o których pisze w tym e-booku. Jednym słowem wpajasz jej System. Bez systemu daleko nie zajedzie nikt w tym biznesie! Przynajmniej ja nie znam takich, którzy by to zrobili. Możesz zarobić tu 2, a nawet 5tyś ale nic poza tym, jeśli nie wprowadzisz recepty na sukces. To jest prywatna franczyza, a więc jakiś system, który działa w 100% jeśli jest wprowadzony poprawnie. Można to porównać do systemu Mc Donald’s. Tam również wszystko jest z góry ustalone. Kanapka musi mieć określoną liczbę składników w określonych proporcjach. Bułka musi tostować się w określonym czasie. Obsługa klienta składa się z 3 kroków. Nic nie dzieje się przypadkiem. My jako klienci tego nie dostrzegamy ale tak rzeczywiście jest, wiem to z doświadczenia . Jak myślisz, czy jesteś w stanie zrobić lepszego hamburgera niż ten z Mc Donalda? Oczywiście, że tak. Pytanie tylko po co? Skoro ta sieć zarabia na tym miliony dolarów każdego dnia. Obojętnie w jakim mieście byś nie był, zawsze wiesz, że dostaniesz taką samą kanapkę, taki sam napój i deser. Zawsze zapytają Cię, czy może chcesz zestaw powiększony, a może frytki do tego? To nie jest kreatywność kasjerów, tylko system postępowania, który przynosi ogromnie dużo pieniędzy, bo sprawdza się każdego dnia. My też nie powinniśmy wymyślać koła od nowa tylko powtórzyć kroki systemu, który pozwala ludziom zarabiać kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych w każdym miesiącu w sposób pasywny. Co o tym myślisz? 21 Siódmy krok do sukcesu – SYSTEM PRACY KKS System pracy KKS( książki, kasety, seminaria) jak sama nazwa wskazuje polega na czytaniu książek, słuchaniu kaset, teraz to już raczej płyt, a także uczestniczeniu w seminariach. Pytanie tylko jakie mają to być książki, jakie kasety(lub płyty)? Edukacja w tym biznesie jest rzeczą kluczową. Ciągle powinieneś rozwijać swoją inteligencję, a także wiedzę na temat marketingu sieciowego. Polecam również książki, które podniosą Twoją motywację i chęci do działania. Zapraszam na stronę http://marcinoniszczuk.pl , znajdziesz tam polecaną literaturę. Bez czytania i słuchania nagrań, na których wypowiadają się osoby z najwyższych poziomów w strukturze, nie ma szans na zbudowanie solidnego biznesu. Uczestnictwo w seminariach jest obowiązkowe dla ludzi, którzy chcą zarabiać w tym biznesie duże pieniądze. Dlaczego? Okazuje się, że nawet samo przebywanie w towarzystwie ludzi sukcesu, przynosi nam ogromne korzyści. Jeśli zabierzemy ze sobą naszych partnerów biznesowych, a oni swoich, to powstaje bardzo pozytywna energia, której nie da się zatrzymać w dalszym działaniu. Twój biznes zaczyna eksplodować. Poznajesz wtedy otwartych ludzi, którzy są uśmiechnięci i radośni. Nie szukają problemów tylko starają się znaleźć rozwiązanie. Jest to atmosfera, która buduje Twój biznes. Twoi partnerzy poznają innych ludzi, którzy tak samo jak oni zaczynają w tym biznesie i mają podobne obawy. Są również tacy, którzy zrobili już swoje pierwsze poziomy i zarobili kilkadziesiąt, a nawet kilkaset złotych. Ważne jest to, aby dostrzec, że są to „zwykli” ludzie, a nie jakieś UFO i że każdy jeśli tylko podejmie decyzję, odniesie sukces. 22 Ósmy krok do sukcesu – KONSUMPCJA I SPRZEDAŻ Ten krok to filar tego biznesu, z bardzo dużym naciskiem na konsumpcję własną. Cały biznes MLM powinien w pierwszej kolejności zaczynać się od Ciebie, czyli Ty sam musisz zostać swoim klientem. Nie wyobrażam sobie, żeby człowiek który ma swój sklep z warzywami, chodził do innego, aby kupić marchewkę. Rozumiesz? Jest to szczytem debilizmu, niestety u wielu osób się tak zdarza. Nie potrafią zrozumieć istoty tego przedsięwzięcia. Wyobraź sobie, że masz 100 osób w swojej strukturze, które nic innego przez cały miesiąc nie zrobiły tylko kupiły dla siebie powiedzmy za 100pkt. Jaki masz obrót grupy? Dobrze liczysz 10 000pkt. Czy jest to trudne do zrobienia? Powiem, że bardzo, bo większość osób nie rozumie pojęcia konsumpcja własna. Myślą, że w MLM chodzi o sprzedaż produktów. Pytanie tylko ile osób nadaje się do sprzedaży? Jak sądzisz? 1% całej naszej społeczności nadaje się do sprzedaży, reszta niestety nie. A pytanie ile osób nadaje się do konsumpcji? 100% się nadaje! A biznes MLM polega tylko na zmianie sklepu, w którym robisz zakupy, nic więcej. Mówię tu o biznesie w którym ja działam. Po prostu nie chodzisz na zakupy do Biedronki, Tesco, czy Stonki, tylko kupujesz produkty u siebie na platformie internetowej i za wydane pieniądze dostajesz TOWAR i część PIENIĘDZY z powrotem. Dobry układ? Czy takie same korzyści dają Ci sklepy w których obecnie robisz zakupy? Sam się nad tym zastanów. To jest tak banalnie proste, że aż boli. Tak jak już prędzej napisałem : „jak 23 będzie coś prostszego to OWADY zaczną to robić”. Przyjmij to dosłownie i bardzo prosto. To nie jest trudny biznes, ludzie sami go komplikują. Posłuchaj teraz uważnie i przyjmij dosłownie to co teraz napiszę, a zrozumiesz jak proste jest budowanie sieci. Wyobraź sobie, że znasz 10 osób, które razem ze swoimi rodzinami zrobią na swoje własne potrzeby zakupy w ciągu całego miesiąca na 300pkt. Jest to możliwe? Biorąc pod uwagę fakt, że mają np. Internet i telefon w Sieci FM GROUP Mobile. Jakie są średnie rachunki telefoniczne? Ile się płaci miesięcznie za Internet? Nie będzie to kwota mniejsza niż 200zł prawda? Oprócz tego perfumy najwyższej jakości, chemia gospodarcza, make up, chemia samochodowa, szampony. Jakie to są kwoty? Także spokojnie wyjdzie 300pkt, jeśli zrozumiesz idee zmiany sklepu. Z takiego układu zarabiasz w pierwszym miesiącu około 200zł. Mało? A co musiałeś zrobić, żeby zarobić te pieniądze? Przekazać 10osobom informację, żeby zrobili zakupy na swojej platformie internetowej o 30% taniej niż w katalogu i za każde zakupy na 300pkt firma oddaje im 9 zł. Po prostu 10 osób wysłałeś na zakupy. To tak jakbyś 10 osobom powiedział, że warto iść do kina na jakiś film, a kino zapłaciłoby Ci za to. Ciekawe rozwiązanie? Teraz uważaj, w kolejnym miesiącu uczysz te 10 osób jak mają wysłać 10 osób na zakupy. Czyli jak mają poinformować, że jest taki fajny sklep, gdzie możesz kupić 30% taniej i na koniec miesiąca oddadzą Ci 9 zł jak zrobisz 300pkt obrotu na potrzeby własne bądź Twoich znajomych. Wiesz ile wyniesie Twoja prowizja, jeśli wszystkie te osoby zrobią zakupy na 300pkt? Uwaga! Między 2,5-5 tyś złotych. Jesteś na 21% w planie marketingowym! Proste? Czy nie 24 lepiej zrobić w ten sposób i mieć święty spokój, czy lepiej iść na etat za 1200zł? Oceń sam i zastanów się jaka potęga jest w tym biznesie. Pomyśl, czy jakiekolwiek inne działanie doprowadzi Cię do takich pieniędzy, które będą wpływać zawsze wtedy, kiedy osoby zaproszone do współpracy zrobią zakupy? Za raz wykonaną pracę firma płaci Ci co miesiąc. Te wyliczenia i prowizje to oczywiście początek zarabiania w tym biznesie. Wyobraź sobie, że są osoby, które pierwszego dnia miesiąca o 8 rano mają do wypłaty 5000zł. Każdy z nas idzie do roboty, zrywa się rano z łóżka, przeklina, że mu się nie chce. A człowiek, który zbudował odpowiednią sieć KONSUMENCKĄ, czerpie profity już od pierwszego dnia. Ma czas i pieniądze. Wtedy jesteś bogaty, jeśli masz czas i pieniądze. Żaden inny układ nie wchodzi w grę! Jeśli nie masz czasu to nie masz pieniędzy, zapamiętaj i wbij sobie do głowy, że tak właśnie jest! Jak umawiasz spotkanie i ktoś mówi, że nie ma czasu to tłumacz sobie, że nie ma pieniędzy! Jest to w 100% pewne. Co to znaczy, że nie ma pieniędzy? Nie znaczy to, że nie ma na bieżące potrzeby, rachunki itd. Znaczy to tyle, że jest tak zalatana w swojej robocie, bądź firmie, którą ma, że nie ma czasu pomyśleć o wolności finansowej. Pytanie tylko, czy z tej pracy ma wystarczająco dużo pieniędzy, aby od dzisiaj przestać pracować i cieszyć się życiem? Tu znowu daję Ci 100% gwarancji, że nie! Niektórzy mają obawy, że ktoś zarabia tak dużo, że nie wypada przedstawiać tej osobie biznesu. Usłyszałem niedawno ciekawe stwierdzenie na ten temat ; „jeśli ktoś nie jest na liście 100 najbogatszych Polaków, to dla niego jak najbardziej jest ten biznes”!! Przemyśl to. 25 Wiesz ile zarabiają najlepsi networkerzy na świecie? Wyobraź sobie, że są osoby, które mają ponad 1mln osób w strukturze, którym dochodzi średnio 2,5tyś dystrybutorów tygodniowo. Zdajesz sobie z tego sprawę? Jak myślisz czy oni zarabiają więcej w wolnym czasie niż ten Twój „bogaty” znajomy? Odpowiedź jest jasna… Dlatego pamiętaj, że nikt z Twojego otoczenia nie zarabia tyle, żeby nie mógł więcej. Jeśli nawet zarabia bardzo dużo to nie ma czasu wolnego itd. Zawsze czegoś mu brakuje. Jeśli chodzi o sprzedaż produktów, to warto mieć kilku stałych klientów, aby robić własne obroty na wysokim poziomie. W jakim celu? Po to, aby Twoi partnerzy biznesowi widzieli, że się da. Wtedy i tylko wtedy zduplikują Twoje działania. A w systemie MLM chodzi właśnie o to, żeby jak najszybciej się zduplikować. To nie jest biznes, w którym mamy być alfą i omegą. Wręcz przeciwnie. Naszym zadaniem jest pokazać prostotę naszych działań, aby mogły być powielane. Sprzedaż produktów jest bardzo ważna szczególnie na samym początku naszej działalności w MLM. Pozwala zarobić kilka złotych na marży, co umożliwi nam np. zatankowanie samochodu, czy obiad w restauracji. Są oczywiście osoby, które rewelacyjnie sprzedają produkty, tylko pytanie, czy takie działanie jest łatwo zduplikować? Pamiętaj o tym, aby wykonywać takie działania budując biznes, które każdy, zaznaczam każdy, bez zbędnych trudności, jeśli tylko chce, może wykonać. Jeśli np. sprzedajesz produkty za np. 3tyś złotych miesięcznie i chcesz wprowadzić 26 człowieka do biznesu, to jak myślisz jakie mogą być jego obawy? Widząc Ciebie, jaki jesteś super(oczywiście w jego oczach), stwierdzi, że on się do tego nie nadaje. Pytanie tylko do czego? Do planu, który prezentujesz? Właśnie, że nie. On będzie utożsamiał biznes z Twoją osobą i pomyśli, że tak samo jak Ty będzie musiał sprzedawać za 3tyś złotych miesięcznie. A przecież nie o to chodzi prawda? Dziewiąty krok do sukcesu – REGULARNE SPRAWDZANIE REZULTATÓW I POSTĘPÓW Myślę, że najprzyjemniejszy krok z tych wszystkich. W moim biznesie można to kontrolować nawet co 15minut, bo tak jest aktualizowane tzw. drzewko. W tym punkcie chodzi bardziej o to, aby kontrolować, czy nasz plan, który sobie wcześniej założyliśmy jest realizowany, a jeśli nie to co się dzieje, że nie jest. Trzeba zdiagnozować przyczyny takiego stanu rzeczy i wyeliminować ewentualne błędy. Przynajmniej raz w miesiącu powinniśmy konsultować to ze swoim sponsorem, bo on kiedyś również przechodził to co Ty teraz i ma na pewno jakieś rozwiązanie w danej kwestii. Staraj się wyciągać trafne wnioski i nie popełniać ciągle tych samych błędów. Uniknąć się ich nie da, ale można ich nie powielać. „Nie popełnia błędów tylko ten, kto nic nie robi”. Sztuką jest, aby podnieść się po każdej porażce i iść dalej. 27 PODSUMOWANIE Mam nadzieję, że bez większych problemów dotarłeś do końca tego krótkiego e-booka. Jest to bardzo prosta recepta na sukces w biznesie MLM i myślę, że nie warto się na ten temat za bardzo rozpisywać. Jest wiele aspektów, które można by rozwinąć i na pewno zrobię to w kolejnych książkach. Wszystkie opisane tutaj kroki należy wykonywać skrupulatnie i systematycznie. Wtedy i tylko wtedy sukces masz zagwarantowany. Nade wszystko najważniejsza w tym całym biznesie jest Twoja postawa, którą wykształcisz sobie, czytając książki, a także słuchając mówców motywacyjnych, którzy odnieśli sukces. Ciągle musisz się uczyć i zdobywać nowe doświadczenia. MLM to ciągła nauka i nigdy nie jest jej za wiele. Zaczynając współpracę w marketingu sieciowym nie miałem zielonego pojęcia, że w bardzo krótkim czasie przeczytam więcej książek niż w całym swoim dotychczasowym życiu. To jest naprawdę zdumiewające. Jednak bez czytania i wzbogacania siebie o wiedzę, bardzo ciężko jest pokonywać kolejne kroki. Wypisałem tutaj receptę, a więc coś co działa tylko i wyłącznie wtedy, kiedy zostanie wykupione(zastosowane) w całości. Nie można wykonywać tych kroków tak jak nam się podoba. Jednego dnia robię to, a drugiego dnia co innego, bo akurat pada na dworze albo za mocno świeci słońce. Możesz być pewien, że takie podejście skutkuje 100% porażką. Albo wykonujesz wszystko tak jak należy albo bez sensu w ogóle zaczynać. To jest poważny biznes, a nie kółko wzajemnej adoracji i traktuj go 28 jakbyś zainwestował co najmniej milion złotych na jego otwarcie. Ludzie mają skłonność do lekceważenia kwoty, którą zapłacili za tzw. starter. Nie mają pojęcia, że za parę złotych otworzyli biznes na setki tysięcy, a nawet miliony złotych. Ignorancja wypełnia ich po brzegi. W tym biznesie jeśli masz wymówki to nigdy nic nie osiągniesz. Bogaci mają powody do działania i dlatego właśnie są bogaci. Planują coś i wbrew wszelkim przeciwnościom wykonują założony plan. Biedni są zawsze biedni, bo nigdy nie wykonują założonego planu, zniechęca ich najmniejsza porażka, czy rozczarowanie. Recepta jest prosta : zamień wymówki na powody , a będziesz bogatym człowiekiem. Tylko Ci co są najwytrwalsi osiągną wszystko, czego pragną. W tym biznesie nie ma kompromisów, nie ma wymówek i żadnego tłumaczenia, bo rachunkom swoim nie wytłumaczysz! One przychodzą do Ciebie, czy tego chcesz, czy nie, zgadza się? Chcą być opłacone na czas i nie interesuje ich skąd weźmiesz pieniądze. Miejmy trochę pokory do rzeczywistości! Nie lekceważmy prawa PRZYCZYNY I SKUTKU! Nie można siać OWSA, a zbierać BURAKÓW! Ze swojej strony życzę Ci wszystkiego dobrego i samych sukcesów zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Życzę Ci wielu powodów i żadnych wymówek, bo Twój sukces jest tego wart! Pamiętaj o tym. Na koniec mam dla Ciebie pewną refleksję ; „ Kiedy już dopniesz swego , A świat uczyni Cię królem choć na chwilę, 29 Wtedy stań przed lustrem i spójrz na siebie, Ujrzysz w nim człowieka. Nie jest dla Ciebie najważniejsze , Ani zdanie matki, ani ojca, ani żony, Tylko zdanie człowieka, który patrzy z lustra, Naprawdę się dla Ciebie liczy. Ten człowiek jest miły, nie pamięta złego, Dlatego jesteś z nim zupełnie szczery, Powierzasz mu najtrudniejsze chwile, Jak gdyby był twoim najlepszym przyjacielem. Jeśli tylko udajesz i nic nie robisz, A myślisz o sobie, że jesteś wspaniały, Człowiek z lustra wygarnie Ci prawdę : jesteś próżniakiem! Możesz wywieść w pole cały świat I okłamywać go przez wiele lat, Lecz na nic się nie zda zdobyta pozycja, Bo jeśli oszukałeś człowieka w lustrze, Koniec Twój będzie żałosny.” Autor anonimowy Samych sukcesów 30 http://pasjawolnosci.blogspot.com http://marcinoniszczuk.pl http://topbenefit.pl skype ; marcin.oniszczuk1986 Poradnik ten został napisany 2009roku, dzisiaj jestem już zupełnie w innym miejscu, więcej dowiesz się odwiedzając moje strony. Prawdy tu zawarte są jednak uniwersalne, działały wtedy działają dzisiaj i będą działać ZAWSZE. Pozdrawiam serdecznie Marcin Oniszczuk 31