Gazetka szkolna nr 9
Transkrypt
Gazetka szkolna nr 9
CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Lato 2014 [9] Nakład: 50 sztuk Cena: 3,50 zł C a r p e c zy l i D i e m nas ze b y l e do dzw onk a Wewnątrz numeru: Od Redakcji Od Dyrektora Na celowniku Sami o sobie Opowiadamy Działo się… Nasi górą Artysta też człowiek Coś mi chodzi po głowie… Boki zrywać Warto… Ankiety mini Porady Ogłoszenia ........ i wiele innych artykułów Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 1 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka OD REDAKCJI Drodzy Czytelnicy! Już niedługo zakończy się rok szkolny 2013/2014. Nietrudno zauważyć, że im bliżej końca, tym uczniowie coraz bardziej nudzą się jak mopsy. Wreszcie zakończy się okres intensywnej pracy, a rozpocznie wakacyjna sielanka. Koniec roku szkolnego jest dla nauczycieli tym, czym dla rolników były ongiś dożynki. Pozostaje jedynie pytanie: jaki plon zbiorą nasi belfrzy? Trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny, a może i stukrotny? Na pewno ich radość po zakończeniu roku szkolnego, będzie porównywalna z euforią Stwórcy po zakończeniu swojego dzieła. Tego dnia również obecni trzecioklasiści opuszczą mury naszej szkoły, zostawiając za sobą mnóstwo wspomnień i przeżyć. Już teraz pragniemy serdecznie podziękować tym, którzy czynnie angażowali się w działalność naszego pisma i życzymy, aby nadal kontynuowali rozpoczętą już przygodę z dziennikarstwem. Trochę niepokojącym faktem jest nie wysyłanie przez Was na adres e-mailowy naszej gazetki Waszych opinii na temat zamieszczonych w niej artykułów. Czyżbyście nie posiadali własnych poglądów? Ale wówczas, czym byśmy się różnili od zaprogramowanych robotów, bezmózgowej masy kierującej się zdaniem większości? A może zdecydowanie łatwiej jest Wam zgrywać chojraka w grupie, a nie macie odwagi wyrazić własnego zdania na dany temat samodzielnie? Redaktor Naczelna Laura Opalska Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 2 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka OD DYREKTORA Drodzy Czytelnicy! Oddajemy w Wasze ręce ostatni w tym roku szkolnym numer „Carpe Diem”. Mamy nadzieję, że dotychczas wydane numery były ciekawym źródłem informacji na temat wszystkich aspektów życia szkoły, a dla ich twórców okazją do sprawdzenia swych umiejętności dziennikarskich. Ostatnie tygodnie roku szkolnego skłaniają wszystkich do dokonania podsumowań. W naszej szkole w tym roku szkolnym nie brakło przedsięwzięć promujących gimnazjum oraz sukcesów uczniów. Serdecznie dziękujemy wszystkim nauczycielom i uczniom, którzy przyczynili się poprzez swoje osiągnięcia do tworzenia pozytywnego wizerunku szkoły, dziękujemy uczniom i nauczycielom za przygotowane i zaprezentowane społeczności szkolnej i lokalnej, uroczystości okolicznościowych i kultywowanie tradycyjnych przedsięwzięć. Uczniom klas trzecich życzymy sukcesów na dalszej drodze edukacyjnej, tego, by dostali się do wymarzonych szkół ponadgimnazjalnych i godnie reprezentowali naszą szkołę. Jednocześnie, zachęcamy Was, drodzy absolwenci, do odwiedzania naszej szkoły po wakacjach i dzielenia się z nami wrażeniami i doświadczeniami ze szkół średnich. Wszystkim uczniom, nauczycielom i pracownikom szkoły życzymy udanych, bezpiecznych wakacji i powrotu do nauki i pracy 1 września 2014r. z nowym zapałem i nowymi siłami. Dyrekcja Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi w Skale im. Bł. Salomei Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 3 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka NA CELOWNIKU WYWIAD Z PANIĄ MARZENĄ KONARSKĄ-ZAPART - NAUCZYCIELKĄ HISTORII W NASZYM GIMNAZJUM Carpe Diem: Co skłoniło Panią do wyboru zawodu nauczyciela? P. Marzena Konarska-Zapart: Kiedy byłam mała i chodziłam do przedszkola, bardzo chciałam być "przedszkolanką". Planowałam, że gdy dzieci będą spały po obiedzie (tzw. cisza poobiednia), ja będę mogła pobawić się "w sklep". W przedszkolu był bowiem taki kącik, w którym znajdowały się półki, towary do zakupienia oraz waga i kasa. Zwłaszcza te ostatnie były szczególnie atrakcyjne; dopchać się do obsługiwania klientów było bardzo trudno. Stąd moje marzenia. Wraz z pójściem do szkoły, zmieniły się moje priorytety. Zapragnęłam zostać nauczycielką. W domu zrobiłam sobie dziennik z listą uczniów, stronami dla poszczególnych przedmiotów, "odpytywałam" i wstawiałam oceny. I tak mi pozostało do dziś. C.D.: Jaka najzabawniejsza sytuacja przydarzyła się podczas Pani lekcji? P.M.K.Z.: Wiele było zabawnych sytuacji: śmieszne, niedorzeczne czasem odpowiedzi uczniów, zabawne zdarzenia. Przez tyle lat pracy takich sytuacji było mnóstwo-szkoda, że nie notowałam. Muszę zacząć, bo pamięć trochę szwankuje. Pocieszam się, że uczniowie mnie nie zawiodą i dostarczą powodów do śmiechu. Na nich zawsze można liczyć. C.D.: Co Pani najbardziej lubi w pracy z uczniami? P.M.K.Z.: Najwięcej radości i satysfakcji sprawia mi zaangażowanie uczniów, zrozumienie przez nich danych treści, ciekawość i dociekliwość. Chciałabym, żeby się ze mną nawet kłócili, oczywiście wykorzystując rozsądne argumenty. Lubię przyznawać nagrody, tzn. oceny bardzo dobre czy dodatnie punkty z zachowania. Kiedy tylko mogę, chwalę i doceniam każdego, kto na to zasługuje. C.D.: ...a co najmniej? P.M.K.Z.: Nie akceptuję kłamstwa, arogancji i lekceważenia przedmiotu, którego uczę. Naprawdę nie lubię stawiać słabych ocen. C.D.: Jako nauczyciel tego przedmiotu, zapewne lubi Pani zwiedzać, podróżować, poznawać nowe miejsca oraz ich historie. Proszę nam zdradzić-jaka jest Pani "podróż marzeń"? P.M.K.Z.: "Podróż marzeń"? Nie zastanawiałam się właściwie nad tym. Wiele jest jeszcze miejsc, które chciałabym zobaczyć, więc myślę, że podróż dookoła świata mogłaby mnie usatysfakcjonować. Mogłaby odbywać się różnymi środkami lokomocji i trwać bardzo, bardzo długo. C.D.: A gdyby była taka możliwość, do której epoki chciałaby Pani się przenieść i dlaczego? P.M.K.Z.: Moją ulubioną epoką jest średniowiecze. Ale cóż warunki higieniczne, epidemie, częste wojny zniechęcają mnie do "przeniesienia się w czasie". Mój konik to również okres międzywojenny i czasy II wojny światowej- z wiadomych przyczyn nie chciałabym jednak żyć w tamtych czasach. Tak naprawdę to dobrze mi jest na przełomie XX i XXI wieku. C.D.: Jaka jest Pani "ulubiona postać" w historii naszego kraju i dlaczego? P.M.K.Z.: Są to dwie postacie z dwóch różnych epok. Pierwsza to Bolesław Chrobry, który imponuje mi odwagą, zdecydowaniem i stanowczością. Druga postać to marszałek Piłsudski, wielki polityk, prawy człowiek i oddany patriota. C.D.: Lubi Pani zwierzęta? P.M.K.Z.: Posłużę się słowami Oscara Wilda "Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta". Bardzo lubię zwierzęta, zwłaszcza psyuważam, że są prawdziwymi przyjaciółmi człowieka. Potrafią być wierne, bezgranicznie i bezwarunkowo kochają, są wdzięczne od noska po sam ogonek. C.D.: Jaka jest Pani ulubiona książka? P.M.K.Z.: Raczej mam ulubionych pisarzy, np. Stanisława Fleszarowa-Muskat. Często wracam do jej powieści. Może opowiem Wam treść jednej z nich? Przypomnijcie mi na lekcji o historii Magdaleny. C.D.: ...a film? P.M.K.Z.: Nie mam jednego ulubionego filmu. Lubię dobre polskie kino. Niektóre filmy oglądałam kilka razy i ciągle odkrywam coś nowego. C.D.: I tak już na zakończenie- o czym chciałaby Pani przeczytać w najbliższych numerach naszej gazetki? P.M.K.Z.: Uważam, że gazetka jest na naprawdę wysokim poziomie i z numeru na numer coraz lepsza. C.D.: Dziękujemy za poświęcony nam czas i życzymy dalszych sukcesów w życiu osobistym i zawodowym P.M.K.Z.: Dziękuję. Myślę, że nie zanudziłam czytelników. Wywiad przeprowadziły: Angelika Parzelska I Karolina Ornat z kl.3b Zdjęcie: Anna Trzcionka z kl.1a Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 4 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka NA CELOWNIKU WYWIAD Z PANIĄ KATARZYNĄ KORZONEK-JAWORSKĄ -NAUCZYCIELKĄ PLASTYKI W GIMNAZJUM NUMER 1 W SKALE Carpe Diem: Czy talent to, według Pani, „Dar od Boga” czy może każdy potrafi nauczyć się ładnie rysować? Pani Katarzyna Korzonek-Jaworska: Talent jest niewątpliwie „darem bożym”, uważam jednak, że każdy, niezależnie od tego czy dar ten posiada, może nauczyć się rysować. C.D.: Jaki jest Pani ulubiony malarz? P.K.K.J:Ogromnym szacunkiem darzę właściwie wszystkich malarzy dawnych epok. Spośród tych bliższych naszym czasom moim ulubionym twórcą jest m.in. Umberto Boccioni. C.D.: … a dlaczego akurat ów Umberto? P.K.K.J:Jego dzieła malarskie zarówno formą jak i kolorem po prostu „trafiają do mnie”. C.D.: A czy jest jakiś styl w sztuce, który szczególnie Panią fascynuje? P.K.K.J:Fascynują mnie właściwie wszystkie style w sztuce, szczególnie zaś interesuje mnie sztuka polska, obiekty mniej znane, znajdujące się często w małych miasteczkach i na wsiach. C.D.: Czym jeszcze, oprócz pracy w naszej szkole, zajmuje się Pani zawodowo? P.K.K.J:Zawód nauczyciela jest na tyle absorbujący, że trudno o dodatkowe zajęcia. C.D.: A w czasie wolnym? Jakie jest Pani hobby? P.K.K.J:Lubię bliższe i dalsze samotne wyprawy rowerowe. C.D.: I tak już na zakończenie: zbliżają się wakacje… czy jest takie miejsce, które szczególnie chciałaby Pani odwiedzić? P.K.K.J:Tych miejsc jest tak wiele, że zrezygnuję z wymieniania. C.D.: Dziękujemy za rozmowę. Życzymy miłego odpoczynku ☺ Wywiad przeprowadziły: Karolina Pieszczek i Martyna Dudek z klasy 2a Zdjęcie: Anna Trzcionka z kl.1a Rysunek: Natalia Mól z kl.3c Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 5 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka NA CELOWNIKU Wywiad z Szymonem Drzyzgą – Misterem naszej szkoły Carpe Diem: Cześć! Jak się czujesz jako Mister Szkoły? Szymon Drzyzga:Cześć! Czuję się bardzo dobrze. C.D.: Myślisz, że w pełni zasłużyłeś na to „miano”? Sz.D.:Myślę, że nie. C.D.: Zdradź wszystkim Twoim wielbicielką, jak dbasz o to, aby dobrze wyglądać… Sz.D.:Wydaje mi się, że nie mam wielbicielek, więc jestem zwolniony z tego pytania. C.D.: Myślisz, że fryzura i ładne ciuchy wystarczą, aby podobać się dziewczynom, czy może trzeba mieć to „coś”? Sz.D.:Z pewnością musi mieć to „coś” :D C.D.: Czy Twoje serce jest już zajęte? Sz.D.:Tak, z pewnością :D C.D.: Co sądzisz o Miss Szkoły? Sz.D.:Jest to miła i sympatyczna koleżanka. C.D.: Czym zajmujesz się w czasie wolnym? Sz.D.:W szczególności lubię pojeździć motocyklem. C.D.: Masz już jakieś plany wakacyjne? Sz.D.: Na razie jeszcze nie. C.D.: Dziękujemy za rozmowę, życzymy dużo szczęścia, uśmiechu, wielu pięknych dziewcząt wokół Ciebie! ☺ Sz.D.: Ja również dziękuję :D Wywiad przeprowadziły: Karolina Pieszczek i Martyna Dudek z klasy 2a Zdjęcie: Anna Trzcionka z kl.1a Rysunek: Natalia Mól z kl.3c Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 6 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka SAMI O SOBIE „Muzyka - to jest wyłom, przez który dusza, jak więzień z więzienia leci czasem w regiony wolności. Muzyka - to córa wszystkich muz.” Stefan Żeromski Muzyka wpływa na nasze życie. To od nas zależy, czy chcemy wynieść z niej coś więcej niż tylko puste dźwięki i zdanie w obcym języku powtarzające się przez 4 minuty w akompaniamencie elektronicznego bassu. Muzyka kształtuje gusta, spojrzenie na świat, a większość z Nas nie zdaje sobie z tego sprawy. Prawdziwa muzyka to ta, która skłania ludzi do refleksji na temat, który autor tekstu pragnął nam przekazać. Wy, gimnazjaliści, a przynajmniej większość z Was, nie wiecie czego słuchacie i co zawarte jest w tekście. Piosenka to bełkot, ale „fajnie” by się przy niej tańczyło z dziewczyną, czemu nie? Co z tego, że w tej piosence jest masa przekleństw, a tekst dotyczy seksu? Kształtowanie charakteru i wyrażanie siebie, to wszystko jest tym, jakiej muzyki słuchasz. Ona jest w stanie zmienić Twoje życie na lepsze i poszerzyć Twoje horyzonty. Jeśli masz na to ochotę, zapraszam Cię do przesłuchania: Witch Hunter Bring Me The Horizon Therion Maria Peszek Jelonek Nightwish I troszkę delikatniejsza opcja… Arctic Monkeys The Beatles Pink Floyd The Neighbourhood A. Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 7 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka SAMI O SOBIE "Przyszłość zależy od tego co robimy w teraźniejszości." -Mahatma Gandhi, filozof Każdy z nas, prędzej czy później, staje przed ważnym życiowym wyborem. Chciałabym poruszyć tę właśnie kwestię; kwestię ważnych decyzji, ponieważ jest to temat jak najbardziej aktualny. W tym roku każdy trzecioklasista naszego gimnazjum staje przed taką decyzją, pierwszą ważniejszą w jego życiu. Całe nasze życie to swego rodzaju próba obrania jakiejś drogi, opowiedzenia się za pewnymi wartościami i priorytetami. Towarzyszy temu ogromny wysiłek, rozdarcie wewnętrzne, natłok bijących się myśli, niepewność, lęk. Najchętniej przerwalibyśmy tę nieustanną analizę i przewidzieli rzeczy przyszłe, nie obawiając się skutków podjętych decyzji. Często bywa tak, że w głowie mamy ułożony staranny plan naszego życia w przyszłości i nagle nadchodzi czas wyboru, a w naszej głowie pojawia się pustka. Ja osobiście właśnie tak miałam. W pierwszej i drugiej klasie gimnazjum wiedziałam mniej więcej co chciałabym robić, jak postąpić, natomiast teraz… właściwie to nie mam pojęcia. Mniej więcej wiem czego chcę, jednak nie jestem pewna. Boję się, że mój wybór okaże się wyborem złym, moje przyszłe liceum nie będzie takie jak myślałam, wybiorę kierunek studiów, który nie da mi satysfakcji… poniekąd tą głupie, że już w wieku zaledwie szesnastu lat musimy podejmować tak ważne, wymagające dojrzałości decyzje. „Moje życie jest w moich rękach. Dziś, swoimi wyborami zapisuję swoją przyszłość.” Myślę, że dorosły człowiek, stojąc przed niezwykle ważnym wyborem, ma o niebo lepszą sytuację. Dojrzała osoba ma już pewne doświadczenie, nie raz przeżył zawód, poniosła konsekwencje… Nastolatek nie musi mieć koniecznie łatwego i kolorowego życia, może być ono szare i trudne, a jednak mimo to - ten nastolatek i tak nie ma tego doświadczenia. Oczywiście, rozważa długo zanim podejmie jakąś decyzję, jednak nie zawsze do końca zdaje sobie sprawę z konsekwencji tego, co zrobi. MOŻLIWOŚĆ podejmowania decyzji czyni nas jednostkami wolnymi – ważna to uwaga, jeśli potrafimy wyobrazić sobie sytuacje, że nagle ktoś wybiera za nas drogę naszego rozwoju, ludzi, którzy będą nam towarzyszyć przez całe życie, miejsce zamieszkania, pracę, i tym podobne. Jednakże KONIECZNOŚĆ podejmowania decyzji rodzi w nas często sprzeczne emocje, wewnętrzne rozdarcie, bunt i ucieczkę. Trudności w podejmowaniu ważnych, życiowych decyzji wynikają bardzo często z braku pewności siebie, z niskiego poczucia własnej wartości, z braku odpowiedzialności za podjęte czyny. Często boimy się braku akceptacji ze strony innych – nic dziwnego, w końcu ludzie potrafią być okrutni. Jeżeli się nie dopasujemy, będziemy gorsi, skazani na samotność i szydzenie z nas. To strach hamuje nas przed podejmowaniem decyzji. Odwaga wyboru czyni nas ludźmi określonymi, indywidualnymi, w pełni kształtującymi swoje własne życie, biorącymi całkowitą za nie odpowiedzialność. Oby każdemu trzecioklasiście udało się podjąć dobrą decyzję, wybrać szkołę, w której się zaaklimatyzuje i osiągnie upragnione cele ☺ Charlotte Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 8 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka SAMI O SOBIE Bycie '' fajnym'' czy zdrowym. Oto jest pytanie. Coraz częściej spotykamy się ze zjawiskiem palenia papierosów przez młodzież. To smutne, że tak młode pokolenia trują się dymem papierosowym. Nawet niektórzy dorośli, którzy już palą, żałują tego, że w ogóle wciągnęli się w ten nałóg. Niestety, dzisiejsi nastolatkowie myślą chyba, że dzięki paleniu będą... hmm... fajniejsi? Wydaje mi się, że właśnie to popycha młodych w szpony nałogu, lub presja grupy, jeśli jeden zapali to i reszta też. Teraz należy jedynie zastanowić się, do czego to Was zaprowadzi, co to Wam da? Jeśli się w to wgłębić, tak na prawdę nic to nie da, jedynie choroby serca i płuc. Młodzież nie zdaje sobie sprawy z tego, co im zagraża? Myślę, że nie są tacy głupi, lecz i tak to robią, dlaczego? Ano właśnie, robią to, ponieważ chcą zaistnieć, ale to nie jest dobry sposób na to. Nastolatkowie powinni zajmować się teraz nauką, spotykać się z przyjaciółmi po to, by zagrać z nimi w piłkę czy porozmawiać, a nie na papieroska. Kiedy widzę takiego nastoletniego palącego chłopaka, czasem nawet młodszego ode mnie, to po prostu jest mi go żal, że tak stara się przypodobać starszym kolegom. Przecież są inne sposoby, a najlepsze są takie, że jeśli nie palisz to znajdź towarzystwo niepalących, po co masz się w to wciągać i się truć, zastanów się zanim to zrobisz, to nie jest dobre. Teraz pewnie sobie pomyślisz, że to co jest tu napisane, to tylko gadanina, nie... to przestroga przed tym, co złe. Papierosy wcale nie są fajne, jeśli chcesz palić, pal, ale podejmij tę decyzję dopiero wtedy, kiedy będziesz pełnoletni. Teraz Twój organizm jeszcze się rozwija, a substancje zawarte w dymie papierosowym hamują jego rozwój. Pomyśl również o tym, że paląc trujesz osoby znajdujące się w pobliżu Ciebie. Gdy wypalisz jednego papierosa przy osobie, która nie pali, to tak jakby ona wypaliła dwa. Palenie nie jest do szczęścia potrzebne, nie musisz tego robić, a jeśli już to robisz, to staraj się zaprzestać, a będzie to dużo lepsze dla Twojego zdrowia i dla innych. Nigdy nie zastanawiasz się nad tym, co na to twoi rodzice, jeśli jeszcze nie wiedzą? Przecież będą Tobą zawiedzeni, stracisz ich zaufanie, ale Ciebie to nie obchodzi, musisz zapalić. Nie!!! Wcale nie musisz. Więc zastanów się dwa razy zanim sięgniesz po papierosa. Someone. Źródło: Grafika Google Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 9 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka SAMI O SOBIE MIŁOŚĆ W XXI WIEKU Czym dla nas w dzisiejszych czasach jest miłość? Oczywiście jest to zmiana statusu na Facebook'u, słodkie sms-y do późna, no i jakiś spacer od czasu do czasu. Nie zapominajmy również, że będąc razem, trzeba się całować i przytulać przed większym gronem widzów, przecież to takie romantyczne... Szkoda tylko, że większości z tych widzów robi się niedobrze na widok obściskujących się par w miejscach publicznych. Nie sądzę, by ktoś miał coś przeciwko niewinnemu buziakowi, ale na tym należałoby skończyć. Przecież jeśli dwoje ludzi naprawdę się kocha, to nie potrzebują oklasków i uwielbienia od innych. Zupełnie wystarcza im, że mają siebie nawzajem. Wszystkie te słodkości, jak całusy, uściski czy czułe słówka powinni zachować tylko dla siebie. Ten dialog powinien nam to zilustrować. Mężczyzna: Kocham Cię. Kobieta: Udowodnij to! Wykrzycz to całemu światu! Mężczyzna: Kocham Cię (szepnął jej na ucho). Kobieta: Dlaczego szepczesz mi to na ucho? Mężczyzna: Bo ty jesteś moim całym światem! Uważam, że niejedna dziewczyna czy kobieta czułaby się jak w niebie, po takiej krótkiej, a jakże wartościowej rozmowie. Ale wróćmy do tematu… Jak taka miłość z XXI wieku się zaczyna? Może to być Facebook'owa zaczepka, może miły komentarz pod zdjęciem, a może zwykły sms... Jak przebiega? Dwoje zakochanych, pomimo chodzenia do jednej szkoły, zna się tylko i wyłącznie przez Internet. W realu nie umieją powiedzieć sobie „witaj” czy uśmiechnąć się do siebie. Wygląda to tak, jakby się nie znali. Rzecz jasna pierwsza rzecz, którą robią po powrocie do domu, to wysłanie sobie sms-a, bądź jakiejś innej wiadomości tekstowej… Czy taki związek ma w ogóle jakikolwiek sens? Według mnie – nie. Zazwyczaj taka znajomość szybko się kończy, ale czemu tu się dziwić? Zastanówmy się, czy jednak nie lepiej byłoby tak jak kiedyś? Chłopak musiał zdobyć się na odwagę, podejść do dziewczyny, zapytać czy nie zechciałaby się z nim spotkać i dopiero wtedy mógł liczyć na odpowiedź twierdzącą. Czy dzisiaj dziewczynom nie marzy się choćby zwykła stokrotka zerwana przed domem i wręczona na "cześć" zamiast 4-godzinnej, praktycznie nic nie wartej rozmowy przez Internet? A teraz popatrzmy na miłość z innej strony... "Ale miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze" jak słyszymy w piosence „Zanim pójdę” zespołu HappySad. Jak to wygląda w XXI wieku? Niejednokrotnie widzimy jak chłopak bierze ze sobą swoją ukochaną na spotkanie z kumplami. Razem sobie piją i palą - to takie słodkie. Zamiast sobie pomagać, wzajemnie się oślepiają i ciągną w dół... Myślę, że ten cytat z książki „Dary Anioła: Miasto Kości” Cassandry Clare świetnie opisuje nam tę sytuację: "że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym". Zastanówmy się teraz sami nad sobą… Jak wygląda nasza miłość? Czy my w ogóle umiemy jeszcze ze sobą rozmawiać używając słów, a nie klawiatury? Rysiek Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 10 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka SAMI O SOBIE Portal „ask.fm” Zwykle piszę opowiadania „Początek”, ale tym razem postanowiłam napisać również o tymże portalu. Dlaczego piszę akurat o nim? Dlatego, że coraz bardziej zaczyna mnie martwić przeznaczenie tego serwisu. Pierwotnie służył on do zadawania pytań, ale coraz częściej można spotkać się różnego rodzaju „Hejtam”, przykrymi opiniami czy stwierdzeniami. Na portalu „ask.fm” można zadawać pytania anonimowo, bądź można założyć sobie konto i odpowiadać na pytania kierowane do Nas. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że młodzież nie do końca używa tego portalu zgodnie z jego przeznaczaniem: wykorzystują go głównie do wyrażenia swojej opinii-często gęsto przykrej- na temat innych czy do „rozpuszczania” plotek tylko niewielki odsetek młodych osób używa tego portalu zgodnie z jego przeznaczaniem. Na niektórych „askach” możemy spotkać naprawdę mądre i sensowe pytania, jednak nie zawsze są tam mądre i sensowne odpowiedzi, ale to zależy od użytkownika. Innym rodzajem ”aska” jest konto, na którym są pytania sensowne i te bezsensowne. Jeszcze innym rodzajem „aska” jest konto, na którym ktoś tylko i wyłączenie odpisuje na „hejty” czy wyraża swoją opinię na temat innych. Pytania jakie możemy spotkać to: Co sądzisz o …. ; czy lubisz …; czy podoba Ci się….’ Jesteś tak\i\a a tak\i\a….; nie lubię Cię….; nie podoba mi się to że ….; są to nieliczne pytania z całego ich ogromu. Możemy zauważyć, że prawie połowa naszych znajomych ma takowe konto. Przeglądając „aski” znajomych możemy natknąć się na pytanie odnośnie naszej osoby – najczęściej jak to bywa przykre. Nie rozumiem zachowania osób, które są pytane o innego człowieka i odpowiadają bez jakichkolwiek ogródek. Nie przejmują się czy np. przeciętny Kowalski przeczyta coś o sobie. Jeśli zakładamy konto na „ask.fm” musimy liczyć się z tym , że najczęściej będą to pytania \twierdzenia o charakterze negatywnym, jednak nie zawsze, ale zwykle tak to bywa. Musimy mieć tez świadomość, że nie zawsze powinniśmy odpowiadać na pytania odnośnie innych, gdyż mogą one urazić. Osobiście nie rozumiem zachowania hejterów… Może jest to swego rodzaju „zrekompensowanie” sobie własnej krzywdy dlatego, że kiedyś coś o sobie przeczytaliśmy. Jeżeli ktoś jest mocny psychicznie i nie przejmuje się opinią innych- jak najbardziej może założyć sobie takie konto natomiast jeśli ktoś jest słaby psychicznie , nie jest to dla niego wskazane. Przykładem osoby , która była nieświadoma tego co idzie za założeniem sobie „aska,” była czternastoletnia Hannah Smith. Dostawała ona na swoja skrzynkę z pytaniami różnego rodzaju „hejty,” a nie potrafiąc sobie z tym poradzić popełniła samobójstwo . 14-letnia Brytyjka Hannah Smith powiesiła się, bo od tygodni obrażali ją użytkownicy portalu Ask.fm, na którym miała konto. Pisali, że jest "krową", że powinna zachorować na raka, kazali jej się zabić. Teraz jej ojciec chce, żeby właściciele portalu odpowiadali za morderstwo. Ask.fm to portal założony w 2010 roku na Łotwie. Osobom, które założą sobie tam konto, inni użytkownicy mogą anonimowo zadawać pytania. Żeby się w nim zarejestrować, trzeba mieć 13 lat. Albo podać fikcyjną datę urodzenia. Portal ma 60 mln użytkowników na całym świecie. Konto na Ask.fm miała także 14-letnia Hannah Smith z Lutterworth w Wielkiej Brytanii. Jej koleżanka Georgia Clarke powiedziała, że na profilu ludzie obrażali rodzinę Hannah i dokuczali jej z powodu wyglądu. - Mówiła mi o tym. Ale mówiła też, że jej to nie obchodzi - opowiadała Georgia w telewizji Sky News. Dlatego proszę Was, przemyślcie decyzję o założeniu tego konta! Strongrapsberry Źródło tekstu: http://wyborcza.pl/1,75477,14399529,14_latka_zabila_sie_przez_komentarze_na_portalu.html Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 11 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka NASI GÓRĄ ZMAGAŃ Z KONKURSEM BIBLIJNYM CIĄG DALSZY… 6 marca 2014 r. w Domu Duszpasterskim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach odbył się ostatni już wojewódzki etap Małopolskiego Konkursu Biblijnego, w którym brałam udział trzeci raz. Tegoroczny zakres tematyczny obejmował Księgi Królewskie, a także literaturę dodatkową ( ok. 100 str). Oba te źródła informacji zawierały mnóstwo skomplikowanych nazw, wydarzeń i dat. „Dniami i nocami” przez cały miesiąc przygotowywałam się do tego konkursu. Wreszcie nadszedł dzień kulminacyjny – 6 marca. Razem z ks. Krzysztofem Włosowiczem przybyliśmy na wyznaczone miejsce, gdzie czekało na nas już niemal stu innych finalistów! Wszyscy ogromnie zestresowani weszliśmy na salę. Tam, każdy pomodlił się do swojego Anioła Stróża, który rozpostarł swoje skrzydła nad swoim podopiecznym i przystąpiliśmy do napisania testu. Zadania okazały się w miarę łatwe, a zarazem bardzo szczegółowe. Po wszystkim udałam się na poczęstunek, a następnie w drogę powrotną do Skały. W gorączkowym stresie, ogromnie zniecierpliwiona oczekiwałam na wyniki i listę 20 laureatów aż 3 tygodnie. Nareszcie są!!! Pobrałam załącznik i … Niemożliwe… Zajęłam 2 miejsce i tym samym zostałam laureatem Małopolskiego Konkursu Biblijnego, a co za tym idzie mogę zostać przyjęta do każdej szkoły średniej niezależnie od kryteriów rekrutacyjnych w niej obowiązujących. Aniele Stróżu mój, dziękuję Ci za Twą obecność… Laura Opalska z kl.2b Zdjęcia: Ks. Krzysztof Włosowicz Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 12 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 13 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka NASI GÓRĄ Ciąg dalszy sukcesów matematycznych naszych uczniów. 5 miejsce w regionie 25 miejsce w kraju 7 miejsce w regionie 27 miejsce w kraju 12 miejsce w regionie 38 miejsce w kraju Klasa 3c MATEMATYKA BEZ GRANIC etap międzynarodowy Klasa 3b Klasa 3a MATEMATYKA W JĘZYKU ANGIELSKIM etap powiatowy KANGUR MATEMATYCZNY etap międzynarodowy SZKOLNY KONKURS W UKŁADANIU KOSTKI RUBIKA Bartosz Roś kl.3b laureat Laura Opalska Aleksandra Białas kl.2b kl.3a laureat laureat Karol Stach kl.3b wynik bardzo dobry Mariusz Morawski kl.3b 1 miejsce 2 miejsce 3 miejsce Patryk Baranek kl.1b Przemysław Nowakowski kl.3c Rysunek: Natalia Mól z kl.3c Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 14 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka GIMNAZJALNA GALERIA Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 15 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Autor: Anna Mikuła, kl.2b Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 16 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... TARGI EDUKACYJNE W KRAKOWIE W dniu 21 marca klasy IIb i IIc, wraz z Panią Anną Dziurską, Panią Teresą Gogól i Panią Magdaleną Ziarkowską, pojechały do Krakowa na Targi Edukacyjne. W targach brało udział dużo szkół, nie tylko „wystawców”, ale i „obserwatorów”. Prezentowały się zarówno szkoły wyższe, licea (nr 3, nr 26, Liceum Akademickie Korpusu Kadetów, nr 30, nr 23, nr 11),technika, jak i szkoły zawodowe. O ile licea „tylko” rozdawały ulotki i różne gadżety (ołówki, notesiki, naklejki), o tyle wszelkiego rodzaju szkoły zawodowe starały się zaciekawić również na inne sposoby. Jak np.: uczniowie owych szkół czesali i malowali gimnazjalistów (także nasze koleżanki). Można było zaobserwować jak ładnie przystroić stół na jakąś okazję, jak przygotować szybką i prostą przekąskę, jak rzeźbić, robić kwiatki z bibuły, zmontować „robota” i wiele innych praktycznych umiejętności. Zapomniałabym! No i jak zrobić profesjonalny masaż pleców…. Myślę, że udział w tych targach pomoże wielu z nas wybrać tą właściwą szkołę . Uczestniczka Targów: Mariola Jaros, kl.IIb Źródło: http://krakow.zak.edu.pl/2014/03/18/targi-edukacyjne-festiwalzawodow-w-malopolsce-2014/ Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 17 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... warsztaty fotograficzne 16 kwietnia odbyły się warsztaty fotograficzne prowadzone przez profesjonalnego fotografa Pana Adama Gołdę. Oto niektóre „efekty” zajęć: Autor: Anna Trzcionka z kl.1a Autor: Maciej Stojewski z kl.2d Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 18 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... Mimo, iż nie dane mi było poznać Jana Pawła II, bo miałam zaledwie kilka lat, gdy świat pożegnał Papieża Polaka, to jego słowa i nauka były mi zawsze nieodzownie bliskie. Uczestniczyłam jednak w pielgrzymce na jego kanonizację w dniach 22.04 – 29.04.2014 r. W naszej grupie oprócz 12 parafian ze Skały wraz z ks. Markiem Bladym i ks. Krzysztofem Włosowiczem byli również prawnicy z Krakowa. Pierwszego dnia przejeżdżaliśmy przez Czechy, Austrię, aż do Włoch (mijaliśmy również malownicze Alpy) w kierunku Riwiery Adriatyckiej, gdzie znajdował się nasz hotel. Drugiego, słonecznego dnia udaliśmy się do Padwy - miasta św. Antoniego. Zwiedziliśmy bazylikę zwaną przez Włochów „II Santo” i grób Świętego Antoniego. Następnie uroczymi uliczkami przeszliśmy do centrum Padwy i podziwialiśmy piękny Rynek Główny. Później udaliśmy się w kierunku Riwiery Adriatyckiej do hotelu. Wieczorem mieliśmy okazję pospacerować brzegiem błękitnego morza, które wyrzucało na piaszczystą plażę swoje skarby. Kolejnego dnia, pomimo niezbyt sprzyjającej aury udaliśmy się do Loreto, gdzie zwiedzaliśmy sanktuarium Matki Bożej oraz Cmentarz Żołnierzy Polskich, gdzie pochowany został Paweł Sobucki pochodzący ze Skały. Następnie wyjechaliśmy w drogę do Sanktuarium w Manoppello w Abruzji, gdzie od 500 lat w małym kościele Kapucynów czczona jest niezwykła relikwia – płótno znane jako „Chusta Św. Weroniki” przedstawiająca Oblicze Chrystusa. Czwartego dnia zwiedzaliśmy San Giovanni Rotondo, miejscowość, w której żył i zmarł św. Ojciec Pio. Zwiedziliśmy Bazylikę Matki Bożej Łaskawej i grób Świętego. Tam została odprawiona msza święta dla pielgrzymów z Polski. Piątego dnia zwiedzaliśmy już Rzym. Spacerowaliśmy po uroczych uliczkach. Podziwialiśmy Fontannę di Trevi, Plac Hiszpański, Schody Hiszpańskie, Fontannę Czterech Rzek, Panteon. Następnie udaliśmy się do kościółka św. Iwo (patrona prawników). Tam została odprawiona msza w języku polskim i francuskim. Później mieliśmy kilka godzin czasu wolnego, aby skosztować pizzy i włoskich lodów. Następnie wróciliśmy do hotelu. Wszyscy niezwykle podekscytowani oczekiwaliśmy kolejnego dnia, kiedy miała się odbyć ta szczególna uroczystość – Kanonizacja Jana Pawła II i Jana XXIII. O godzinie 2 w nocy musieliśmy wyjechać z hotelu. Ok. godz. 4 dotarliśmy na miejsce i dostaliśmy się na Plac św. Piotra, na który przybyła ogromna ilość wiernych. O godz. 10:00 rozpoczęła się msza kanonizacyjna. Promienie słońca delikatnie przebijały się przez kłębiaste chmury i subtelnie muskały nasze twarze, a modlitwy wszystkich zgromadzonych tchnieniem wiatru w szeleszczących sznurach unosiły się ku niebu. Czuliśmy wtedy niezwykłe zjednoczenie i duchową obu Świętych. Gdy Papież Franciszek ogłosił Jana Pawła II świętym wszyscy poczuliśmy ogromną radość i dumę. Po zakończonych obchodach udało nam się wejść do Bazyliki św. Piotra. W przedostatni dzień naszej pielgrzymki udaliśmy się do Asyżu – miasta św. Franciszka, nazywanego „miastem pokoju”, „sercem świata” i „duchową stolicą Chrześcijan”. Ów święty zerwał ze swoim dotychczasowym, wygodnym życiem i postanowił poświęcić się Bogu. Zwiedziliśmy bazylikę (gdzie została odprawiona msza święta) wraz z Kryptą św. Franciszka. W mieście tym odczułam przepełniający go pokój, dobroć i harmonię z naturą. Potem udaliśmy się do hotelu położonego w malowniczej miejscowości u podnóża Alp. Ostatniego dnia wracaliśmy do Polski, wdzięczni Bogu za szczęśliwą podróż i owocne jej przeżycie. Jan Paweł II nie był ikoną popkultury. Polecił młodym realizować ambitnie wyznaczone przez siebie cele. Jego nauczanie było niezwykle wymagające, a jednak oddziaływał na młodzież magnetyzująco. Ojciec św. Jan Paweł II miał świadomość tego, że to właśnie młodzież jest fundamentem, na którym Kościół i naród w przyszłości będzie mógł budować swoją potęgę. Kształtował ich osobowości tak, aby byli po prosto ludźmi w pełnym tego słowa znaczeniu. By dostrzegali w drugim człowieku brata, szanowali jego godność i ofiarnie obdarzali go miłością, by mieli odwagę, aby nie podporządkowywać się większości i skierować maszt swojego życia przeciwko niesprzyjającym wiatrom. Dzisiejszy świat, a szczególnie młodzież potrzebuje mądrego autorytetu. Aktualni idole wychowują swoich fanów na bezmózgową masę kierującą się zdaniem większości, kształtują nowy typ człowieka, który okazuje całkowitą neutralność religijną, egoistyczną postawę przejawiającą się obojętnością i brakiem empatii, nonszalancki i prowokacyjny styl bycia, a także wyznacza sobie minimalistyczne cele. Często nasuwa mi się pytanie jak będzie wyglądało w przyszłości nasze społeczeństwo pozbawione odpowiednich autorytetów? Zdecydowanie będzie ono dla niektórych powierzchownie idealne, bez niechcianych ciąż, niedołężnych starców, ciężko chorych, z uwzględnieniem praw mniejszości seksualnych, bez Boga i… z wewnętrznym, nieświadomym dramatem, głodem miłości, otwartości i bliskości tego powierzchownie szczęśliwego obywatela. Dlatego właśnie każdy z nas powinien jako swój autorytet obrać papieża Jana Pawła II, który będzie nas prowadził po drogach świętości… Uczestniczka pielgrzymki: Laura Opalska z kl.2b Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 19 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Zdjęcia: Ks. Krzysztof Włosowicz Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 20 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... „Witaj Maj, Trzeci Maj...” Nasza szkoła, jak zwykle, należycie upamiętniła święto Uchwalenia Konstytucji 3 Maja. W środę, 30 kwietnia, klasa 1d z wychowawczynią, Panią Teresa Gogól przygotowała idealnie skopmponowaną do tej uroczystości akademię. Uświetnił ją swoim występem chór „pod batutą” Pani Grażyny Rodek. Uczniowie również dobrze się prezentowaliwszyscy byli w strojach galowych, u niektórych pojawiły się biało- czerwone kotyliony. Pan Dyrektor Dariusz Ziarkowski zaprosił nas również na pochód upamiętniajacy tę rocznicę. W sobotę, na skalskim rynku, można było zobaczyć wiele pocztów sztandarowych, w tym także ten z naszego gimnazjum. Po pochodzie, w którym brały udział m.in. władze samorządowe, mieszkańcy i uczniowie naszej szkoły odbyła się msza święta. Informuje: Alicja Kowalik z klasy 1b Źródło: google prezentello.pl jak zrobic kotylion Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 21 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... w klasach drugich i trzecich Wycieczka inna niż wszystkie Dnia 12 maja odbyła się wycieczka szkolna do muzeum Auschwitz–Birkenau – obozu zagłady. W drodze do Oświęcimia zatrzymaliśmy się w Wadowicach, gdzie po zjedzeniu słynnej „wadowickiej kremówki” i spacerze po rynku wróciliśmy do busa, którym ruszyliśmy prosto do Auschwitz. Kiedy znaleźliśmy się w muzeum obejrzeliśmy film dokumentalny o więźniach obozu. Przeraziły mnie sceny, kiedy widziałam wycieńczonych i wygłodzonych ludzi, którzy po uwolnieniu trafili w ciężkim stanie do szpitala. Po seansie zostaliśmy podzieleni na grupy i każda z nich, razem z przewodnikiem, ruszyła do Auschwitz. Zwiedziliśmy tam kilka bloków, widzieliśmy co ludzie jedli, gdzie spali… Wstrząsnął mną widok setek par butów, naczyń, walizek, okularów, protez, a nawet włosów więźniów! Wszystko to zostało im tak po prostu zabrane… Przerażające były eksperymenty pseudomedyczne jakich dokonywano na dzieciach, szczególnie bliźniętach… Myślę, że nigdy nie zapomnę tego, co przeżyłam będąc w Oświęcimiu, żaden Polak nie powinien zapomnieć. Uczestniczka wycieczki: Natalia Mól z kl. 3c Źródło: Grafika Google Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 22 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka GALERIA ZDJĘĆ Z WYCIECZKI DO OŚWIĘCIMIA Autor zdjęć: Ada Boroń z kl.3c Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 23 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 24 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... w klasach drugich i trzecich AUSCHWITZ Ta wycieczka była na pewno wstrząsająca, to chyba najlepsze określenie. Wszyscy słyszeliśmy o tym, co się tam działo. Każdy z nas ma takie, a nie inne wyobrażenie tego miejsca. Tak też było ze mną. Czego się spodziewałam jadąc tam? Sama nie wiem. Ale efekt był szokujący… Zwiedzałam to ogromne cmentarzysko i starałam wyobrazić sobie, jak tym ludziom udało się tu przeżyć choć parę dni, albo chociaż dojechać tutaj i móc jeszcze trzeźwo myśleć?! Nie udało mi się postawić siebie w takiej sytuacji. Ludzie dostawali tam coś, czego nie nazwę jedzeniem i po tych „potrawach” musieli harować ciężko przez cały dzień. Przecież nam, ledwo co udaję się wstać z łóżka w poniedziałek rano! Oni nie mieli wyboru… To straszne, a jednak nie poruszyło mnie do głębi. Przewodnik pokazywał nam zdjęcia dzieci. Nikomu nic niewinnych dzieci, na których eksperymentowano. To były żywe kościotrupy, na ich ciałach można było policzyć wszystkie kości i kosteczki. Trudno było mi określić czy są to chłopcy czy dziewczynki, wszyscy tam wyglądali tak samo. Po nieudanych próbach, gdy dzieciaki nie były już potrzebne dostawały zastrzyk z fenolu, prosto w serce. Jest to kolejny straszny fakt, a mimo to nie zaszkliły mi się oczy… Byliśmy również w komorze gazowej i krematorium, przecież to tam zabijano ludzi, a później palono ich ciała. To te miejsca powinny być najstraszniejsze dla przybysza takiego jak ja. Setki niczego nieświadomych osób szło się wykąpać po podróży tylko że nie w wodzie, a w cyklonie B… Przecież to jest okrutne, bezduszne! Ludność cywilna mieszkająca niedaleko mówiła, że dym z kominów leciał nieustannie, a w ustach było czuć słodkawy smak dymu. Słodkawy smak palonego ludzkiego mięsa. Kolejne okrucieństwo, a ja nadal się trzymałam. Oglądaliśmy też miejsca, w których więźniowie sypiali i załatwiali swoje naturalne potrzeby. To było niewyobrażalne! Stara stajnia dla koni przerobiona na barak. Szpary przy podłodze i suficie nie pozawalały na to, by się ogrzać. Łóżka były godne pożałowania. Dość, że bez żadnego koca czy poduszki, to na jednym jednoosobowym łóżku sypiało po 6-8 osób! Spróbujmy się na takim położyć w czwórkę, a będzie to nie lada wyczyn. A warunki sanitarne? Taka sama stajnia z rzędami długich blatów z otworami, oczywiście bez żadnych przegródek. O intymności można było zapomnieć od razu. Dwa razy dziennie wpuszczano tam więźniów i odliczano do 10… Czy my w ogóle umiemy to sobie wyobrazić?! Nie sądzę… Następna niewiarygodna rzecz, a ja w dalszym ciągu byłam niewzruszona. Obecni tam, mieli robione zdjęcia. Szłam długim korytarzem i oglądałam ich twarze. Wszyscy byli do siebie tacy podobni. Twarze pozbawione wyrazu, brudne i posiniaczone. Pusty, zrezygnowany wzrok. Gdyby tak popatrzeć, w któreś z tych oczu dłużej, nie zdawałyby się prosić o pomoc. Mówiłyby raczej, że wszystko im jedno co się z nimi stanie, przecież nie mają już na kogo patrzeć z miłością. Wszyscy ci, których kochali nie żyją, więc po co one mają się starać, by przetrwać? Bolesne, a ja nadal nic. Jednak było coś, co mnie dotknęło… Wielka, naprawdę ogromna gablota pełna włosów, ludzkich włosów. Było to chyba najmniej drastyczne, a jednak coś się wtedy we mnie przekręciło. Widziałam tam mnóstwo warkoczy, długich i krótkich. Gablota ciągnęła się w nieskończoność, a włosów z każdym kolejnym metrem wędrówki wcale nie ubywało. Nie wiem czy Ci, którzy tego nie widzieli potrafią to sobie wyobrazić. Był to jedyny moment tej całodniowej wycieczki kiedy poczułam żal, kiedy na chwilę pozwoliłam, by smutek złapał mnie w swoje sidła. Jedyny moment… Wróciłam do domu i tak samo, jak Wam przed chwilą streściłam rodzicom moją wycieczkę. Opowiadałam im i jednocześnie słuchałam siebie i bałam się tego, co sama mówię! Niesamowite… Tylko i wyłącznie słuchając, moja wyobraźnia chodziła na najwyższych obrotach, czułam się okropnie opowiadając o tym, co widziałam. Jednak kiedy byłam na miejscu i moje oczy współdziałały z uszami, wykluczając troszkę moją wyobraźnię, czułam się zupełnie normalnie. „Patrz, co ten świat robi z człowiekiem” – te słowa usłyszałam od mamy, po tym jak dowiedziała się, że ta podróż nie była dla mnie taka bolesna… To zdanie dotknęło mnie najbardziej. Ktoś z obecnych na wycieczce Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 25 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... w redakcji PIXAR IN CONCERT 30 maja, w przeddzień wigilii Dnia Dziecka, nasza Redakcja razem ze zwycięzcami losowania w Dniu Języka Niemieckiego – Eweliną Sieprawską, Olą Pabisek i Mariolą Jaros wybrała się na otwarcie Kraków Areny. Odbył się tam koncert zapowiadający 7. Festiwal Muzyki Filmowej – PIXAR IN CONCERT – zagrany przez Orkiestrę Akademii Beethovenowskiej, pod „dowództwem” Erika Ochsnera. Sam obiekt nie zrobił na mnie efektu „wow”, jednak muzyka – cud, miód i maliny. Usłyszeliśmy kompozycje Randy’ego Newmana, jego kuzyna – Thomasa Newmana, Michaela Giacchino, czy Patricka Doyle. Wszystko to w towarzystwie fragmentów animacji wytwórni Pixar, wyświetlonych na dużym ekranie, w jakości full HD. Słuchaliśmy przeróżnych instrumentów – tych bardziej i mniej znanych, oraz podziwialiśmy fluorescencyjne koszulki grup dzieci, które na bieżąco komentowały oklaskami wyczyny muzyków. Byłam zachwycona koncertem i umiejętnościami orkiestry. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz zobaczymy na Kraków Arenie takie widowisko. Opowiedziała i sfotografowała swój bilet: Danusia Zalewska, kl. 2d Pozostałe zdjęcia: Pani Anna Puget Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 26 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka W oczekiwaniu na koncert. Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 27 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... dzień języka angielskiego 14.05.2014r. w naszej szkole, na pierwszych dwóch godzinach lekcyjnych, odbył się Dzień Języka Angielskiego zorganizowany przez Panią Joannę Boroń i Pana Aleksandra Dańdę. Na początku uczniowie klasy 2b zaprezentowali nam krótki program o Wielkiej Brytanii. Następnie rozpoczął się quiz. Prowadziły go uczennice, tym razem, młodszej klasy językowej- 1b. Konkurs polegał na wylosowaniu i odpowiedzeniu na różne pytania, przez każdą z grup. Ostatecznie, wliczając w punktację wykonane wcześniej plakaty, okazało się, iż: 1. miejsce zajęła klasa 3b, 2. miejsce klasa 1a, a 3. miejsce klasy 3d i 1c . Uczniowie zostali nagrodzeni punktami dodatnimi z zachowania oraz darmowymi 100 minutami w Parku wodnym w Krakowi Informuje: Maria Kowalik z klasy 3b Zdjęcia: Pani Anna Gajewska Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 28 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... dzień języka niemieckiego 15 maja 2014 r. w naszej szkole odbył się Dzień Języka Niemieckiego organizowany przez Panią Magdalenę Ziarkowską, a prowadzącymi byli Ania Mikuła oraz Wiktor Hulist. Tematem przewodnim tegorocznego wydarzenia był film niemiecki. Na początku Mariola Jaros oraz Karolina Kulesa zaprezentowały nam wybrane filmy niemieckie i zachęciły do ich obejrzenia. Następnie Ania Mikuła przybliżyła nam postać niemiecki, odważnej i bezkompromisowej aktorki Marleny Dietrich. Kolejno odbył się konkurs wiedzy o krajach niemieckojęzycznych, który składał się z dwóch części: quizu oraz zaprezentowania wylosowanej wcześniej przez grupę bajki. Warto podkreślić, iż pytania wymagały dużej wiedzy, a przygotowane przez uczniów bajki rozweselały publikę. Następnie Pan dyrektor Dariusz Ziarkowski wylosował spośród biorących udział w konkursie oraz organizujących całe to przedsięwzięcie osoby, które w nagrodę za darmo pojadą z gazetką „Carpe Diem” na otwarcie stadionu Arena w Krakowie. Według mnie to przedsięwzięcie poszerzyło naszą wiedzę na temat krajów niemieckojęzycznych, jak również pozwoliło nam je poznać od zupełnie innej, zdecydowanie ciekawszej strony. Zrelacjonowała: Laura Opalska z kl.2b Obfotografowała: Ada Boroń z kl.3c Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 29 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... konkurs pięknego czytania MOJE ODCZUCIA PO KONKURSIE PIĘKNEGO CZYTANIA 15 kwietnia, we wtorek, odbył się szkolny konkurs pięknego czytania. Zadaniem uczestników było przeczytanie fragmentu książki, której autorem był J.R.R.Tolkien. konkurs odbył się na drugiej i trzeciej jednostce lekcyjnej. O ustalonej godzinie zebraliśmy się w szkolnej bibliotece, gdzie miał się rozpocząć konkurs. Ku mojemu zdziwieniu, nie było nas tak wiele… po dzwonku na lekcję przywitała nas komisja: Pani Zofia Nieckula, Pani Teresa Gogól i Pani Ewa Świda. I wszystko się zaczęło… na pierwszy ogień poszły klasy trzecie. Wtedy chyba wszystkim zaczęły trząść się ręce! Wkrótce usłyszałam swoje nazwisko. Niepewnie podeszłam bliżej. Do głosu doszła moja intuicja: „czytaj powoli i wyraźnie… utrzymuj kontakt wzrokowy”. Czytając tekst, czułam jakby czas się zatrzymał, gwar stał się niesłyszalny. Trzy minuty, przeczytałam ostatnie zdanie, znów usłyszałam szepty i bicie serca… wróciłam na miejsce i czekałam na wyniki. Druga lekcja właśnie dobiegała końca, kiedy jury skończyło swoje obrady. Chwilę potem miało się okazać, kto wyjdzie z tej sali z opuszczoną głową. Odetchnęłam z ulgą. Ja wśród nich nie byłam. Drugie miejsce bardzo mnie zadowoliło. Pierwsze należało do Klaudii i Patrycji Browarnik - siła sióstr!!!, trzecie zajęła natomiast Marta Cader z klasy 3a. Pięknie czytająca uczestniczka konkursu: Alicja Kowalik z klasy 1b Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 30 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... dzień języka polskiego Autorka zdjęć: Ada Boroń z kl.3c A działo się to 5 czerwca 2014r. Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 31 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka DZIAŁO SIĘ... Dzień Dziecka na świecie Dzień Dziecka - to święto obchodzone niemal na całym świecie. Jednak nie we wszystkich krajach w tym samym dniu i w ten sam sposób. Różnice wynikają przede wszystkim z tradycji narodowych i religijnych danego obszaru kulturowego. W Polsce i w krajach byłego bloku socjalistycznego, święto dzieci obchodzone jest 1 czerwca. Japonia: 5 maja jest w Japonii Świętem Dziecka (Kodomo-no Hi), w którym kładzie się nacisk na ważność spraw dzieci, które przez Japończyków, podobnie jak i przez wiele innych nacji, uważane są za jedno z największych aktywów każdego narodu. Święto Dziecka jest dniem, w którym szczególny sposób podkreśla się potrzebę poszanowania charakteru dzieci oraz wychowania ich w zdrowiu i szczęściu. Dla dzieci święto to jest również znakomitą okazją do wyrażania swej wdzięczności rodzicom za ich czułą miłość, trud wychowawczy i troskliwą opiekę, jakie im zawdzięczają. Kodomo-no Hi stanowiło męski odpowiednik Święta Lalek (Hinamatsuri), święta bardzo podobnego w swym charakterze, z tym że przeznaczonego dla dziewczynek, a obchodzonego w dniu 3 marca. W roku 1948 Święto Chłopców (Tango-no Sekku) zostało oficjalnie przemianowane na Święto Dziecka (Kodomo-no Hi) i ustanowione japońskim świętem narodowym. Jednakże w większości japońskich rodzin święto to nadal jest obchodzone w sposób tradycyjny, czyli jako Święto Chłopców. Turcja: W Turcji Dzień Dziecka obchodzony jest 23 kwietnia. Jest to jednocześnie Święto Niepodległości czyli rocznica utworzenia w 1920 roku niezależnej Republiki Tureckiej. Jej twórca, Mustafa Kemal Ataturk, postanowił właśnie ten dzień zadedykować dzieciom, podkreślając tym samym, że są one przyszłością narodu. Tego dnia dzieci, podobnie jak w Polsce zasiadają w parlamencie.:) Paragwaj: W Paragwaju święto dzieci obchodzone jest 16 sierpnia, w dniu smutniej rocznicy bitwy o Acosta Nu (1869, wojna paragwajska), podczas której zginęło wiele dzieci. Źródło:http://WWW.jippon.pl/dzien-dziecka-w-japonii/ Źródło:http://portal wiedzy.onet.pl/7587,1260342,1,1414283,tematyczne.html Informuje: Bartłomiej Salata, kl.1b Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 32 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka FOTOREPORTAŻ Z DNIA DZIECKA Autorka zdjęć: Ada Boroń z kl.3c Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 33 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 34 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka TRZECIOKLASISTÓW PORTRET WŁASNY Klasa 3a Wiola Bień Śmieszek ma uroczy, Śliczne ma też oczy. Daniel Browarnik Na wf piłką drybluje, Na siatce dobrze serwuje. Karolina Bryła Uczyć się nie lubi, Więc się tym nie chlubi. Marta Cader Klasowy skarbnik 3a, Pieczę nad wydatkami trzyma. Mateusz Ciępka W wolnych chwilach stunt uprawia, Czasem skuter też naprawia. Roksana Cyganek W reprezentacyjnej orkiestrze gra, Ciągle na słuchawkach Lany słucha. Mariusz Depta Ciemną skórę ciągle ma, Często solarium odwiedza. Victoria Domagalska W lecie windserfuje, Więc nie leniuchuje Rafał Jaworski Chopin mu mówili, Na polskim z Michałem są strasznie niemili. Michał Kapała W przyszłości kucharzem zostanie, U Ramsaya pracę dostanie. Paulina Kowalczyk Lubi często muzyki słuchać, Przy niej może się odstresować. Wiktoria Mosurek Dużo szkicuje, Często ołówki kupuje. Karolina Motyczyńska Uczy się grać na klarnecie, Na muzyce gra na flecie. Kinga Mucha Na niemieckim czuje się jak ryba w wodzie, W siatkówkę też zagra, chociażby na chłodzie. Michał Pałys Matematyczny mózg z niego, W zadaniach pomaga kolegom Klaudia Parzelska Mówią na nią „ MYSZA”, Ta ksywa to przed burzą cisza. Aleksander Rezner Znak rozpoznawczy jego to niebieskie spodnie, Przechadza się w nich po szkole i czuje się modnie. Ewelina Sieprawska Rękę artystyczną ma, Piękne pismo także posiada. Krzysztof Siwek Ministrant przez nas lubiany, W piłkę gra jak opętany. Marcelina Sobiczewska Mangą się interesuje, Świetnie w tym stylu rysuje. Patrycja Wieczorek Na gitarze gra, Muzykę opanowaną ma. Kamil Witek Na żarciki zawsze ma chęć, Z matematyki będzie miał 5. Wojtek Woźniak Szkoła nie zawsze mu pasuje, Ale na lekcjach często hałasuje. Rafał Wszołek Wojskiem się interesuje, W mundurze się dobrze czuje. Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 35 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Klasa 3b 1. Aborygen dziwny stworek zawsze dobry ma humorek. Nigdy na nic nie narzeka i ze szkoły nie ucieka. 2.A Monika sławą słynie, odkąd fotkęsobie zrobiła, którą potem cała klasa na Facebooku polubiła. „Ja Mona” slangiem trzeciej „b” się stało i jednocześnie nową wartość zyskało. 3. Blaszka to jest równy gość, ma kolegów, że aż dość.Ćwiczy klatę,plecy, barki i podnosi też ciężarki. 4. Bronek miał być prezydentem, ale wybrał inną drogę, teraz Cygan lubi handel i z Damianem zawarł ugodę. 5. Drożdżak u nas z handlu słynie, lecz ostatnio też z kolarstwa. Egzaminy nam przekłada, bo ma dar i trochę „farciarstwa”. Za to mu jesteśmy wdzięczni, ze ratuje nas od pałek gdy na test nic nie umiemy, on poprosi o filmu kawałek. 6. Garczyk świetną furę ma, na nią laski wyrywa. 7. Kinia to klasowa artystka, lubi sztukę i tym się wyróżnia. Jako jedyna umie grać na fleciei poszczególne nuty rozróżnia. Z nią nuda naprawdę szybko minie, bo zdolność ma również do opowiadania: śmiesznych historii, kawałów, sucharów oraz do wierszy recytowania. 8. Robcio ma wiele ukrytych fanek i każdy o tym dobrze wie, że dziewczyny z innych klas za nim na przerwach oglądają się. 9. Kate to jest fajna babka, z która każdy się dogada.Kaśka wszędzie ma znajomych i z nią na miasto iść wypada. 10. Pelik, to znaczy Pela, na lekcjach nas rozwesela. Trochę się przez to naraża, ale za to trzecia „b” go świetnym kolegą uważa. 11. Przemek, to klasowy paker. Kiedyś również był Pająkiem, ale w sieci się zaplątał i pozostał Kaflem skromnie. 12. Karolina, niezła sztuka, na religii sprawiedliwości szuka. Z Księdzem często się spiera, zarzuty dzielnie odpiera. Gustuje jednak w matematyce, czasem wykaże się też na fizyce. Ogólnie to nie jest dziwaczka, ale często nazywana Kaczka. 13. Marycha świetnie w swojej klasie się czuje, dystrybucją majeranku się zajmuje. 14. Ania skrytą jest osóbką, lecz naprawdę bardzo miła, jest jedyna taką, która nigdy nikomu nie zawadziła. Zawsze miło nam odpowie, na sprawdzianie tez podpowie. Zazdrościmy jej długich blond włosów, świetnie nadających się do przeróżnych kłosów. 15. Tomasz rysownikiem został, gdy o życiu klasowym jego komiks powstał. To onczęsto się naraża, kiedy na polskim odmienne swe zdanie wyraża. 16. Dawid wszystkim w szkole jest znany, w klasie również bardzo kochany. 17. W tym roku Patryk jest matematykiem, może kiedyś zostanie też historykiem. To fajny kolega, o znajomość z nim każdy w szkole zabiega. 18. W dokumentach jest Mariuszem, na językach jednak Łysym. Ser mu z bułki kiedyś wypadł, znamy jego matematyczne kaprysy. Z opresji nas często ratuje, gdy najtrudniejsze zadania na fizyce rozwiązuje. Bardzo go wszyscy lubimy i długo o nim nie zapomnimy. 19. Klaudia to jest niezła laska, przerwy spędza w swoim gronie. To jej jednak nie ujmuje, gdyż w klasie ją każdy szanuje. Ona uśmiechem wszystkich obdarza, klasy sobie nikt bez niej nie wyobraża. 20. Ortatówną, czasem zwana, dziewczyna, która ( szczególnie przez chłopaków) we wszystkich klasach jest rozpoznawana. 21. Angelika, niezła sztuka, sławy w dziedzinach ścisłych szuka. Najpilniejsza z całej klasy, to nie znaczy ze nie lubiana, bo już po raz kolejny przewodniczącą kasy wybrana. 22. Patrycja ostatnio na polskim szóstkę dostała, przez to należą jej się owacje i chwała, bo mieć celujący z wypracowania, to nie lada trud i mnóstwo pracowania. Ona jest wzorem do naśladowania, pod względem mody i stylu ubierania. 23. Rosiek to nasz finalista, to jest sprawa oczywista, że średnią klasową od dwójek podnosi, każdy się o rozmowę z Łośkiem na przerwie prosi, bo rozbawi czasem humorem. Jego świadectwo będzie naszej klasy wzorem. 24. Krystian, tak jak Karol, jest często pytany, bo przez Matkę Naturę na 24-kę został wybrany. On zawsze tryska humorem, rozbawia klasę z wielkim uporem. Niedługo, gdy „nowe życie” zaczniemy, z braku Krystiana się rozpłaczemy. Prosimy o traktowanie naszych wierszyków z dużą dozą humoru. Angelika Parzelska i Maria Kowalik z klasy 3b Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 36 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Klasa 3c 1.ALEKSANDRA BIAŁAS- W swojej głowie ma miliony myśli, pocieszyć, choć to umysł ścisły. 2.ADRIANNA BOROŃ-Bardzo dużo czyta, pisze i rysuje pewnie za parę lat: „-Co robisz?” „-Architekturą się zajmuję !” 3.KLAUDIA BROWARNIK-Swoje aktorstwo trenuje, chodzi na próby i podśpiewuje, lecz z zadaniami domowymi rzadko się widuje. 4.GRZEGORZ FUNDAMENT-Jest zawsze przygotowany, na skuterze przyjeżdża sprzed lasu obok Naramy. 5.WERONIKA GDULA-Ma niezły mózg matematyka, dobrze sobie z nią radzi, a na wf w drużynie nikt jej nie „poradzi”. 6.MAŁGORZATA KIENDRACHA-Pandapseudonim ma taki, mierzy wysoko, lubi plenery , zawsze ma LG w swojej kieszeni. 7.BARTEK KOŚCIELNIAK-Jest zawsze dobrze ubrany, lubi pocieszyć, przytulić…KOCHANY! 8.ADRIAN KURBIEL-Dobrze jest w szkole znany, mimo wybryków przez wielu lubiany, zawsze pogada z Tobą na luzie, często chodzi w czarnej bluzie. 9.ANGELIKA LASEK-W sklepiku sprzedaje, często Pani Doniek ją wysyła, żeby w kasie coś rozmieniła. 10.JAKUB LEGUTKO –Jest człowiekiem bardzo spokojnym, można powiedzieć, że nawet hojnym. 11.NATALIA MÓL-Jest cicha miła i utalentowana, na rysunki pomysłów ma pełno od rana. 12.PRZEMEK OWAKOWSKI-Informatyką się interesuje, ma darmowe wifi, czasem ”nolifuje”. 13.JAKUB PIOTROWSKI-Z natury jest raczej spokojny , fajne ma włosy , jest całkiem przystojny. 14.MATEUSZ PIOTROWSKI-Mateo-tak zawsze się podpisuje, da się z nim pogadać , czasem się frustruje. 15.SYLWIA PRZYBEK-Często na pierwszą lekcję spóźniona, zawsze uśmiechnięta, nigdyobrażona. 16.NORBERT ROJEK-Kamilkiem jest nazywany, często rozrabia , ale i tak jest lubiany. 17.PAWEŁ ROSA-Jeden z dwóch w naszej klasie, dobrze mu z nauką idzie, kiedyś będzie przy kasie. 18.DOMINIKA SMOLEŃ-jest dobra z chemii i wosu też, lecz z frekwencją trochę gorzej jest. 19.ANNA STOJEWSKA-Jest siostrą bliźniaczką Madzi, w wojsku sobie na pewno poradzi. 20.MAGDALENA STOJEWSKA-Od Ani jest nie do odróżnienia, dlatego bardzo równo do polubienia. 21.EDYTA SYNOWIEC-Jest bardzo kochana, zawsze pocieszy, fajne ma włosy, czasem wydaje śmieszne odgłosy. 22.SZYMON TRACZ-Kto nie ma w głowie ten ma w nogach, to o rowerze jest rzecz mowa. 23.PRZEMEK WOŹNIAK-Zawsze rano przychodzi do swojej dziewczyny, dobrze jest go wybrać do sportowej drużyny. 24.WIOLETTA WOŹNIAK- autorka wierszyków 25.ANNA ZDYBAŁ-Jest zawsze miła i bardzo ładna, a jej fryzura jest wręcz idealna! 26.PAWEŁ ZĘBALA-w ping-ponga dobrze wymiata, gra też w piłkę, może czekają go mistrzostwa świata. Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 37 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Klasa 3D 1.Sylwester Balicki Sylwek jak to Sylwek pożartować lubi podokucza również czasem z nim nie da się nudzić 2.Karol Chwastek Karol Chwastek jest wysoki miły i zabawny na nowych przyjaciół także jest otwarty 3. Rafał Głowacki Rafał to jest miły chłopak uśmiecha się często, zapamięta każdą datę i imię nie jedno 4. Justyna Gugulska Justyna to nieśmiała jest dziewczyna często jak myszka cicha i mała, lecz gdy ją zdenerwujesz wybucha cała 5. Marcin Heród Marcin Heród jest lubiany bardzo dobrze zbudowany jego humor jest bez granic zawsze pożartuje z nami 6. Wiktor Hulist Wiktor to jest super gość uczy się dobrze dość lubi w piłkę nożną grać, a na lekcjach często śmiać 7,8. Patryk Imiołek i Sebastian Imiołek Patryk i Sebastian to są mili i przyjaźni chłopcy żaden sport nie jest im obcy. 9. Żaneta Janczarska Nasza Żaneta nie mówi za wiele, ale na przerwach często się śmieje Postacie z mangi lubi rysować i wszystkie w zeszycie niestety chować 10. Marcin Kaszowski A Marcin Kaszowski nie jest zbyt otwarty i na wolnych lekcjach lubi pograć w karty. 11. Dawid Kiełkowicz Dawid w bibliotece często przesiaduje i każdą książkę starannie stempluje. 12. Joanna Knapik Asia jest szczuplutka miła i ładniutka. Dobrze dodatki dobiera i ładnie się ubiera. 13. Adrian Korpała Z Adim da się porozmawiać na wszystkie tematy. Jest miły i otwarty choć czasem uparty 14. Karol Lepiarczyk Karol jest miły, jak również odważny Da się z nim pogadać, jest bardzo zabawny. 15. Weronika Mirek Weronika jest kochana Zawsze ładnie uczesana. One Direction słuchać lubi I czasem dużo mówi. 16. Dominik Natkaniec Dominik to jest chłopiec miły i uprzejmy I z Marcinem spędza prawie wszystkie przerwy. 17.Gabriela Rudzińska A Gabrysia to dziewczyna, która rzadko zapomina. Na kartkówki pilnie uczy się, By piątki dostawać codziennie. 18. Mateusz Szlęk Z Mateuszem fajnie da się grać w siatkówkę Z Marcinem i Dominikiem tworzą fajną grupkę razem się śmieją, razem grają w karty, oni trzej na siebie są bardzo otwarci. Autor zdjęć: Pan Marek Anioł Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 38 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka GIMNAZJALIŚCI... o nauczycielach Z NAJLEPSZYMI ŻYCZENIAMI... :) MAREK ANIOŁ Pan Anioł na najwyższym piętrze urzęduje, tam komputerowy świat wszystkim pokazuje. Mimo, że zbyt kijem swym wymiata, traktuje nas czasem jak taki trochę...Tata! JOANNA BOROŃ Pani Boroń świetnie angielskim operuje, zawsze w szkole się świetnie prezentuje. Na nią każdy liczyć może, wiedz, że pewnie Ci pomoże. ANNA DZIURSKA Pani Dziurska sklepikiem się opiekuje, wos i historię z nami studiuje. Bardzo rzadko uwagi wpisuje, na przerwach z precelkiem się pokazuje. IWONA DONIEK Pani Doniek jest zawsze zabiegana, nigdy na korytarzu nie do złapania. W sklepiku wszystkiego pilnuje, zmęczenia nigdy nie pokazuje. ANNA GAJEWSKA Pani Gajewska rzadko w szkole bywa, bo z geografii tylko przez godzinę wiedzę się zdobywa. Tylu chłopców się za nią ogląda, to nic dziwnego bo zawsze pięknie wygląda. IWONA GUBAŁA Pani Gubała z biologią jest związana, zawsze ją widać w szkole od rana. Wszyscy się cieszą ,że zawsze jest z nami, czasem obdarza nas kochanymi sprawdzianami. KATARZYNA KOŹBIAŁ Pani Kasia jest zawsze na luzie, dlatego lubi chodzić w "hipsterskiej" bluzie. SZKLANKĘ wraz z Panią Boroń prowadzi, na wf każdą piłkę do kosza "wsadzi". MARZENA KONARSKA Z historii wszystko świetnie umiemy, bo sprawdziany mają więcej punktów niż przewidujemy. JOANNA KOZIEŃ Pani Kozień to pedagog szkolny, jej dyżur po szkole jest zawsze powolny. Edb nas wszystkich uczy, na pierwszą pomoc każdy może ruszyć. ANNA KOWINA Pani Kowina 3c wychowuje, czasem się trochę na nas denerwuje. Buty ma zawsze mega stylowe, lepsze niż vansy kolorowe. GRAŻYNA RODEK Pani Rodek chór szkolny prowadzi, dobrze dyryguje, na klawiszach sobie radzi. Zawsze wszystkiego do końca dopilnuje, żeby było idealnie...tak się to rymuje. JUSTYNA SMALEC Pani smalec fizyki uczy, często się śmieje... i przez to młodnieje. Włosy ma rude, a wręcz ogniste, Każdy ją pozna, to oczywiste! KRZYSZTOF WŁOSOWICZ Ksiądz Krzysztof ukochany... z tego właśnie jest dobrze znany. Ciągle przy nim coś komuś spada, jest to ciśnienie, on zawsze pogada. BEATA WRONA Pani Beata dużo zadaje, zawsze się uśmiecha, chyba, że kto w kość jej daje. W pamięci gigantyczne liczby liczy, opieką nad Samorządem może się poszczycić. MAGDALENA ZIARKOWSKA Pani Ziarkowska gazetką szkolną się opiekuje, każdego redaktora zawsze dopilnuje. Język niemiecki jak jej ojczysty, zawsze poprawny i wyrazisty. Pani Konarska często zmienia okulary, jak się zdenerwuje ma swój kijek...troszkę już stary. Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Wiola Woźniak, kl.3c Strona 39 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka OPOWIADAMY Zaginiony korytarz Pewnego dnia w jednej z angielskich szkół grupka przyjaciół szła korytarzem rozmawiając ze sobą. Chcieli poznać nowe miejsce, w którym spędzą następne trzy lata. Gdy zeszli do podziemi ujrzeli długi i ciemny korytarz, ciągnący się kilkanaście metrów, a na jego końcu, w ciemności, rysował się obraz małych, białych drzwiczek z numerem 132. Zaciekawieni zaczęli iść wzdłuż ścian, co jakiś czas wyczuwając pod rękoma klamki do bocznych pomieszczeń. Niestety, wszystkie były zamknięte. Po kilku potknięciach wreszcie doszli do tajemniczych drzwi. Jeden z chłopców, o imieniu Bran, wstrzymując oddech przekręcił klamkę i uchylił drzwi. Cała trójka przyjaciół weszła do sekretnego pokoju. Ujrzeli tam… hero No właśnie, co zobaczyli chłopcy w pokoju? Przyślijcie swoje propozycje (jako tekst lub rysunek) na adres gazetki ([email protected]). Najciekawsze pomysły nagrodzimy. Rysunek: Natalia Mól z kl.3c Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 40 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka OPOWIADAMY Początek… Rozdział lII Anna,Simon i Angie zerwali się na równe nogi i podbiegli do drzwi sali OIOM- przez zaszkloną szybę widzieli jak lekarze biegali wokół łóżka Jess i ponownie walczyli o jej życie. Reanimacja trwała już godzinę matke Jess straciła nadzieje –przygotowana była na najgorsze, jednak nie dopuszczała do siebie tej myśli, że już nigdy nie będzie mogła przytulić swojej córki czy porozmawiać. Po długim czasie ordynator szpitala wyszedł do matki, aby poinformować ją o tym, co działo się przed godziną. Sytuacja była fatalna. Jess podpięta była pod respirator… O godzinie jedenastej Anna, Simon i Angie siedzieli i patrzyli się na siebie –nie umieli rozmawiać o tym co stało się z Jess. Cała trójka w głębi duszy zastanawiała się dlaczego to właśnie Jess, dlaczego oni jej to zrobili. Anna przypuszczała, że chodziło o pieniądze, które miała przy sobie dziewczyna. Były to pieniądze na wpłatę za semestr nauki w szkole baletowej. Nie była to mała suma, gdyż Jess uczęszczała do prestiżowej szkoły baletowej. Może Ci chłopcy chcieli ją po prostu wykorzystać –w tej chwili Anna głośno westchnęła i odepchnęła tę myśl daleko, daleko od siebie. Lekarz prowadzący, widząc w jakim stanie jest jej matka, podał jej leki uspakajające i zaproponował rozmowę ze szpitalnym psychologiem. Annie było wszystko jedno i zgodziła się. Rozmowa Anny z psychologiem trwała długo – jeżeli w ogóle można było nazwać to rozmową. Było to w większości milczenie przerywane płaczem. Matka dziewczyny wróciła pod salę intensywnej terapii, by dalej czekać i patrzeć przez szklaną szybę. Anna poprosiła, aby Simon i Angie wrócili do domu ponieważ byli tyle samo w szpitalu, ile Anna: byli wyczerpani, a poza tym chodzili do szkoły i nie mogli opuszczać zajęć. Chłopak i przyjaciółka dziewczyny w końcu poszli do domu. Po kliku godzinach Simon i Angie, nie mogąc wysiedzieć w domu, wrócili do szpitala i wciąż czuwali przed salą OIOM. Około godziny dwudziestej ordynator poinformował matkę Jess, że stan dziewczyny polepszył się i przeniosą ją na salę, obserwacji, jednak dalej była w śpiączce. Anna dostała telefon z pracy, że musi się w niej jak najszybciej pojawić. Kobieta zmuszona wyjść ze szpitala poszła do pracy i wyjaśniła całą zaistniałą sytuację, dostała urlop, po czym wróciła do córki… Strongrapsberry Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 41 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka OPOWIADAMY Początek Rozdział IV Po tym, jak stan dziewczyny ustabilizował się. Anna wróciła do pracy i codziennie odwiedzała córkę, a wraz z nią Simon i Angie. Po kilku tygodniach Simon stracił nadzieję na to, że Jess się wybudzi… stało się coś, czego się nie spodziewał. Zawsze kiedy przychodził do niej, rozmawiał z nią, mimo, że ona nie reagowała. Opowiadał jej głównie o tym, jak się poznali. W chwili, kiedy był już w połowie historii- Jess poruszyła się, a następnie leniwie otworzyła oczy. Chłopak był zaskoczony. Natychmiast zawołał lekarza, który po wstępnych badaniach stwierdził, że jej stan jest stabilny, ale dziewczyna cierpi na amnestię. Simon zadzwonił po Annę. Kobieta natychmiast pojawiła się w szpitalu-chciała porozmawiać z córką , ale ona jej nie poznawała. Bała się i traktowała ją jak obcą. Po tygodniu Jess opuściła szpital i wróciła do domu, dla niej zupełnie obcego. Matka codziennie rozmawiała ze swoją córką, aby dać jej się na nowo poznać. Największym ciosem dla Simona było to, że dziewczyna traktowała go jak obcego i zapomniała o tym co ich łączyło. Dziewczyna oglądała albumy z setkami zdjęć, oglądała filmy, ale to nic nie pomogło. Chłopak postanowił, że zabierze dziewczynę do szkoły baletowej gdzie uczęszczła- może tam sobie coś przypomni. Jess poprosiła Simona, aby usiedli na ławce, ponieważ była zmęczona-chciała chwilę odpocząć. Nagle zerwała się i zaczęła krzyczeć. Chłopak oszołomiony-mocno przytulił i delikatnie zapytał ją o co chodzi. Dziewczyna przypomniała sobie, że to w miejscu nieopodal bardzo charakterystycznego dębu, który stał obok ławki, zaatakowało ją kilku chłopaków. Przypomniała sobie wszystko… począwszy od dzieciństwa, aż do tego kto jest jej matką, przyjaciółką no i chłopakiem. Simon nie mógł uwierzyć w to, próbował połączyć wszystkie fakty w jedną całość. Rozmowa i obecność chłopaka bardzo pomogła dziewczynie wrócić do dobrego stanu zarówno psychicznego jak i fizycznego. Pozostała jeszcze kwestia tożsamości oprawców, ale śledztwo prowadziła już nie tylko policja, ale i Simon. Strongrapsberry Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 42 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka COŚ MI CHODZI PO GŁOWIE... czyli PAMIĘTNIK GIMNAZJALISTKI 19 lutego – czwartek Czego ona chce? Elżbieta Wurst. Dziwne nazwisko… Gdzie ja w ogóle jestem?! I dlaczego tu jest tak dużo bliźniaków?! Razem z moim bratem stoję przed jej biurkiem. Wokół nas jest pełno szafek, dziwnych papierów. - Ty jak ty to… Dagmara! - Mam na imię Damroka… - Nieważne. Zapewne wiesz po co tu jesteście. Prowadzę badania na bliźniakach. Chcę sprawić, abyście się połączyli w jedno. - Co?! Ciekawe jak tego dokonasz… - słyszę znajomy, ale bardziej męski głos. Nawet nie zauważyłam jak mój brat się zmienił… Nie jest już tym „chłopczykiem” co kiedyś. Zmężniał… Dlaczego nie zwróciłam na to wcześniej uwagi? - Mam swoje sposoby… A teraz marsz do pracy! Nikt nie może się zmarnować! Brzmi to w miarę przyjaźnie… Ale tak nie jest. 20 lutego – piątek (chyba) Czuję się jak w Auschwitz. Jest teraz noc, siedzę razem z innymi dziećmi w… Jak to nazwać? Jakimś pomieszczeniu. Wreszcie możemy spać. Tyle dobrze, że przynajmniej pokój, w którym się znajdujemy jest ciepły i czysty. W miarę. Pracujemy od rana do nocy, a nad wszystkim czuwają jacyś ludzie. Dostajemy resztki z restauracji, czy czegokolwiek innego. Dziwi mnie jednak jedna rzecz. Gdzie Nigiel i Bonka? Wydaje mi się, że oni tu byli… W końcu też tu chyba jechali z tą kobietą. Tak wynika z nagrań. Ale te rzeczy w rzece… Nie myśl o tym, nie myśl! A może uciekli? Wołają jakieś rodzeństwo. Już trzecie dzisiaj. Łączą ich pod osłoną nocy? Nie wierzę w to… Ciekawe czy moja rodzina już zgłosiła zaginięcie… Wiem tylko jedno. Trzeba stąd uciec. Damroka rys. Danusia Zalewska Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 43 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Z PAMIĘTNIKA INNEJ GIMNAZJALISTKI Kartka z pamiętnika – refleksja krótka, szybko, na temat. Teoretycznie powinnam pisać o takich typowym rzeczach „Szkolnego życia” ; przerwy w szkole itp. Taka jest moja rola tutaj. Prawda. Ale tak szczerze, ilu z Nas to przeczyta? Większość, a nawet myślę, że ¾ z nas przestanie to czytać po tym zdaniu. Wasza decyzja. Mianowicie Ja tym razem chciałam napisać o tym, co ostatnio rzuciło Mi się w oczy – ludzka ciekawość. Mówi się „Ciekawość – pierwszy stopień do piekła”, zgadzam się! Nie powinniśmy się interesować życiem innych – no właśnie, NIE POWINNIŚMY, co nie koniecznie oznacza, że nikt tego nie robi. Jak dla mnie jest to irytujące. Każdy ma swoje życie i swoje sprawy. No cóż, ludzka natura ;) A tak jeśli chodzi o szkołę, to jeszcze miesiąc i wakacje. Wyczekiwane wakacje. Teraz przetrwać do klasyfikacji, a potem z górki ;) Nobody important Rysunek: Bartek Salata z kl.1b Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 44 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka GIMNAZJALIŚCI WYPRACOWANIA PISZĄ O Józefie Papkinie i innych bohaterach „Zemsty” – z wypracowań gimnazjalistów. Rejent chciał wkórzyć Cześnika i zamówił murarzy, by odbudowali mur. Wygląd Papkina był kosmiczny. Na głowie ma tupet z warkoczem, a pod pachą jest uzbrojony w parę pistoletów. Nosi krótkie spodenki, a na nogach lśnią okrągłe buty. Miał nawet szablę, którą nazwał Artemiza, a nazwa wzięła się od boga Artemidia. W swoim testamencie ma również zawartą szablę Artemizę oraz gitarę. Z listu Klary do przyjaciółki, której nie zna: Droga przyjaciółko piszę to ja przypadkowa osoba, jak w randce w ciemno. Z listu Klary: Mój stryj chciał na początku wydać mnie za siebie samego, ale ja taka młoda i miałabym wyjść za taki przestarzały model? Klara o Wacławie: Pokochałam go bardzo mocno, za każdym razem, gdy rozmawialiśmy, serce biło mi mocno wręcz chciało wyskoczyć z klatki. Klara o Wacławie: Kiedy pierwszy raz go zobaczyłam, od razu się w nim zadłużyłam. Tutaj kończę moje złe przytrafienia, a teraz moim skromnym zdaniem „rzeczy, które wynoszą mnie do góry”. Zachowano oryginalną pisownię. Wyboru dokonała Pani Anna Kowina- nauczycielka j.polskiego w naszym gimnazjum. źródło: Grafika Google Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 45 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka NASZE PASJE Ohayo! Dzisiaj chciałbym napisać trochę o mandze i języku japońskim. Tak więc na początku: co to jest manga? Manga to, najprościej tłumacząc, japoński komiks. Czytanie mang w Japonii jest bardzo popularne. Większość mang publikowana jest w periodycznie ukazujących się magazynach. Każdy z nich prowadzi zwykle od kilku do kilkunastu serii w odcinkach (zazwyczaj po 20-40 stron na odcinek). Wydawnictwa te są drukowane na papierze o niskiej jakości i mogą mieć od 200 do ponad 850 stron. Manga jest też klasyfikowana według wieku i płci. Magazyny dla chłopców i dziewczyn różnią się okładką i są na oddzielnych półkach w sklepach. Oryginalne mangi są czytane od prawej do lewej, ale te które są tłumaczone i wydawane w Europie lub Ameryce są przerabiane tak, aby nam było je łatwiej czytać. Warto też wspomnieć że najczęściej manga jest czarno-biała i tylko okładki są kolorowe. Postacie w mangach mają japońskie rysy i charakterystyczne duże oczy. Osobiście jeszcze nie przeczytałem żadnej mangi chociaż mam na oku dwie, które chętnie bym sobie kupił. Skoro mamy już temat mang za sobą pora napisać coś o języku japońskim. Najpierw pismo. Japońskie pismo jest jednym z najbardziej skomplikowanych na świecie. Jest oparte na piśmie ideograficznym gdzie jeden znak to jedno pojęcie. Tradycyjnie po Japońsku pisano w kolumnach od prawej do lewej lecz z czasem zaczęto pisać poziomo, nadal od prawej do lewej. Żeby w wystarczającym stopniu pisać i czytać po Japońsku trzeba znać ok. 2000 znaków kanji, 2 sylabariusze kana (czyli hiraganę i katakanę) i dodatkowo zapis alfabetem łacińskim. Jeśli chodzi o mowę, to już nie jest jakoś specjalnie ciekawy temat. Nie będę pisał o gramatyce, ani czymś podobnym, ponieważ sam niezbyt się na tym znam, a nie chcę żywcem przepisywać z Wiki :P W każdym razie to by było na tyle, więc mate ne! Dawid Bronowicki z kl.Ib Źródła: Wikipedia.org Google Grafika Alfabet Hiragany Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 46 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka NASZE PASJE ORIGAMI, CZYLI JAPOŃSKA SZTUKA SKŁADANIA PAPIERU Zapewne wielu z was zastanawia się co ciekawego jest w składaniu origami... Zadajecie sobie pytanie: co może być fajnego w tym, że przez kilka godzin składa się kolorowe karteczki, ciągle w ten sam sposób. Odpowiedź jest bardzo prosta - origami to niezwykła frajda dla każdego z nas. Mimo tego, że jest to bardzo pracochłonne i dosyć nudne i żmudne, efekt końcowy powala na kolana i myślę, że wart jest tej całej pracy. Jest to takż także doskonała lekcja dokładnoś dokładności i cierpliwoś cierpliwości! Możliwości origami są naprawdę niewyczerpane, dlatego każdy z nas może powoli zdobywać wiedzę i umiejętności na ten temat. Nie trzeba się poddawać i zniechęcać zbyt szybko, jeżeli coś nam na początku nie wychodzi. Najpiękniejsze w tej sztuce jest to, że origami otwiera przed nami drzwi do krainy fantazji i radości, którą możemy dzielić się z innymi lub sami się nią cieszyć. Sztukę tę można dostrzec praktycznie wszędzie w dzisiejszych czasach! Architekci na podstawie origami kształtują przestrzeń, nadając coraz nowocześniejszy i fantazyjny wygląd domom. Projektanci, podobnie jak architekci nadają wyszukany wygląd wnętrzom mieszkań i hoteli. Psychologowie natomiast badają dzięki origami cechy charakteru, ponieważ origami to przede wszystkim tworzenie natury i nadanie jej własnego wyrazu widzenia świata. Jest to naprawdę niesamowite. Podsumowując, bawią bawiąc się się w składanie papieru, wyciszamy się się i uczymy cierpliwo cierpliwoś rpliwości. Szczególnie przydatne jest to dla nerwusów . ;) Poleca: Ala Gołkowska z kl.2b źródło: Grafika Google Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 47 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka GALERIA ZDJĘĆ ZE SZKOLNEGO KONKURSU ORIGAMI Wyniki Szkolnego Konkursu Origami: I miejsce: Ala Gołkowska z kl.2b II miejsce: Radek Glonek z kl.1b Opiekunowie konkursu: Pani Katarzyna Korzonek-Jaworska i Pani Anna Puget. Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 48 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Zdjęcia: Ada Boroń z kl.3c Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 49 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka LEKCYJNE BAZGROŁY DYLEMATY GIMNAZJALISTY...czy warto oszukiwać? Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 50 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka ANKIETY MINI Przeprowadziliśmy ankietę w klasach trzecich w związku z ich odejściem ze szkoły. Pytaliśmy: „Jak będziesz wspominał/a pobyt w naszym gimnazjum?”, a także „Co ci się najbardziej podobało w naszej szkole?” i „Jakie wydarzenie zapamiętałeś/aś na całe życie?”. A oto wyniki naszej mini-ankiety: Większość uczniów będzie dobrze i miło wspominać nasze gimnazjum, ale około 16 osób nie będzie miało dobrych wspomnień z pobytu w tej szkole. Tak więc zdania są podzielone. A oto wydarzenia/rzeczy które najbardziej podobały się naszym trzecioklasistom: • atmosfera, • wycieczki szkolne, • nauczyciele, • lekcje (najbardziej język polski z Panią Anną Kowiną i Panią Haliną Szandor-Wilk), • projekty edukacyjne, • zawody sportowe, • nowe znajomości. Jedno wydarzenie , które często się powtarzało u ankietowanych to: DZIEŃ DZIECKA z 2012 roku. Ankietę przeprowadzili: Angelika Parzelska z kl.2b i Jakub Włodek z kl.1d Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 51 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Pytaliśmy także: "Do jakiej szkoły chciałbyś/abyś iść w przyszłości?". Oto odpowiedzi ankietowanych uczniów z klas trzecich: Do jakiej szkoły chciałbyś/abyś iść w przyszłości 30 25 20 a) liceum-profil z wiodącymi przedmiotami przyrodniczymi b) liceum-profil z wiodącymi przedmiotami humanistycznymi 15 c) liceum-profil inny… 10 5 d) technikum 0 Większa część naszych trzecioklasistów wybiera technikum (24 osoby), ale tuż za nim jest 17 osób, które woli liceum z przedmiotami przyrodniczymi: matematyką, fizyką, chemią, geografią, biologią. Ten wybór wskazuje na to, że mamy w naszych kręgach wiele umysłów ścisłych :) Bardzo mało osób wybiera profil humanistyczny, bo tylko 8, nawet szkoła zawodowa go przewyższa:o ... TRZYMAMY KCIUKI ZA NASZYCH TRZECIOKLASISTÓW, ABY DOSTALI SIĘ DO WYMARZONYCH SZKÓŁ I ZDOBYLI UPRAGNIONY ZAWÓD. Trzecioklasistów przepytywali: Angelika Parzelska z kl. 3b I Jakub Włodek z kl. 2d Źródło grafiki: google grafika Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 52 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka WARTO… OBEJRZEĆ Gwiazd naszych wina. Jest to ekranizacja bestsellerowej powieści John’a Green’a. Film opowiada historię szesnastoletniej Hazel. Dziewczyna jest chora na raka, ale dzięki niesamowitej terapii może żyć kilka lat więcej. Hazel nie chodzi do szkoły i nie ma znajomych. Oddycha dzięki butli z tlenem, którą musi ze sobą nosić. Jej życie przyjmuje kolorowe barwy, gdy na spotkaniu dla chorej młodzieży poznaje Augustusa. Okazuje się, że chłopak jest nią zainteresowany. I tu się zaczyna problem… Hazel jest niesamowitą dziewczyną, która troszczy się o innych. Wie, że gdy umrze, w sercach ludzi którzy ja kochają zostanie ogromna dziura. Czy będzie w stanie „dorzucić” do tego grona jeszcze jedną osobę? Premiera: 6 czerwca 2014 roku Michael Kohlhaas. Jest średniowiecze. Michael Kohlhaas jest handlarzem koni. Wiedzie spokojne życie ze swoją rodziną. Wszystko się „sypie”, gdy pewien arystokrata zaczyna pobierać opłaty za przejazd na prywatnym terenie Michael’a. Gdy sam Kohlhaas jest zmuszony do zapłaty - szuka sprawiedliwości w sądzie. Niestety przegrywa. Wtedy walczyć o sprawiedliwość na własna rękę. Staje na czele armii i w ramach zemsty pustoszy okolice i morduje wszystkich, którzy stoją po stronie wroga. Premiera: 13 czerwca 2014 roku Transformers: Wiek zagłady. Akcja filmu rozegra się cztery lata po ataku na Chicago, który przedstawiono w trzeciej odsłonie. Mechanik i jego córka Tessa dokonują niespodziewanego odkrycia. Stary truck w ich garażu okazuje się najprawdziwszym Transformers’em. To sprowadza do nich Autoboty i Deceptikony. Światu grodzi zagłada. Niebezpieczeństwo grozi nie tylko ludziom, ale także Autobotom. Najgorsze jest to, że potęga wroga przeraża nawet samego Optimusa Brain’a. Premiera: 27 czerwca 2014 roku Grace księżna Monako. Film przedstawia historię Grace Kelly amerykańskiej aktorki, zdobywczyni Oscara za rolę w filmie Dziewczyna z prowincji. Gdy zostaje żoną księcia Rainiera III Grimaldiego i księżną Monako, dostaje propozycję do zagrania w filmie. Grace tęskni za kamerą i planem filmowym. Niestety, wszyscy oczekują od niej, że będzie idealną żona, kochającą mamą i nikim więcej… Życie w pałacu staje się dla księżnej uciążliwe. Nie może nawet powiedzieć swojego zdania na jakiś temat, bo wszystko co powie niesie za sobą konsekwencje, a wszystko co mówi i robi jest złe. Czy Grace zniesie przebywanie do końca życia w miejscu gdzie nie może być sobą? Premiera: 16 maja 2014 roku *Wszystkie plakaty zostały pobrane z: http://www.filmweb.pl/ Polecam: Wiktoria Mosurek, kl. 3a Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 53 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka WARTO… POSŁUCHAĆ Bloc Party Jest to zespół indie rockowy, który powstał w 2002 roku, pochodzi z Anglii. W jego skład wchodzą: Kele Okereke (główny wokal, gitara), Russell Lissack (gitara), Gordon Moake (gitara basowa, wokal) oraz Matt Tong (perkusja i wokal). Debiutancki album "Silent Alarm" wydali w 2005 roku wraz z największymi aż do dzisiaj hitami "Banquet" i "Helicopter". Płyta odniosła duży sukces, zdobyła wiele nagród, m.in. "Album of the Year" od znanego magazynu NME i uzyskała pozytywne opinie od znanych krytyków muzycznych. Po wielu koncertach wrócili do pracy, czego wynikiem był kolejny krążek "A Weekend in the City" (2007). Kolejne "Intimacy" (2008) oraz "Four" miały bardzo wysokie oceny i dużą popularność. Stali się cenionym na całym świecie zespołem. Bloc Party wzorowało się na twórczości m.in. The Cure, Joy Division, Sonic Youth. Członkowie zespołu odnieśli sukces dzięki temu, że ciężko pracowali od samego początku. Z roku na rok tworzyli coraz lepsze albumy, uczyli się i eksperymentowali dodając ciągle czegoś nowego do ich muzycznego stylu. Gabriel: Podoba mi się ten zespół, ma wiele ciekawych utworów, które można słuchać długo, a i tak się nie nudzą, dodają energii i poprawiają humor. Dla mnie najlepsze to: "This Modern Love", "Helicopter" oraz "Ratchet", którego można usłyszeć w grze FIFA 14. Zachęcam Was do posłuchania piosenek Bloc Party, bo naprawdę warto. Roksana: Ich muzyka dodaje mnóstwo energii, można ich słuchać i słuchać. Bez wątpienia rock jest moim drugim (zaraz po pop`ie) ulubionym gatunkiem muzycznym. Brat słucha dobrej muzyki (przynajmniej ten zespół). Źródło: www.wikipedia.pl Zdjęcie: eco.co.uk Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 54 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka WARTO… POSŁUCHAĆ TEN TYP MES Ten typ mes – Piotr Szmidt, raper, producent muzyczny. Urodził się 24 grudnia 1982 w Warszawie. W 2006r. założył wytwórniĘ: ALKOPOLIGAMIA. Obecnie w jej skład wchodzą tacy artyści jak: Stasiak Pjus, Zetenwupe, Lj Karwel, Kuba Knap, Blow, Dj Blak, Belt Greg i Wdowa. Współtworzył zespoły FELXXIP razem z Emilem Blefem oraz 2cztery7 z Pjusem i Stasiakiem, którzy jako pierwsi w Polsce stworzyli G-funkowy zespół. Nagrał 2 płyty z FLEXXIPEM. Jedną nielegalną demo, a drugą: „Fach”. P.Szmidt współpracował z takimi artystami jak: Patrycja Kazadi, Andrzej Dąbrowski. Na intro z płyty 2cztery7: „Funk dla smaku”, głos podłożył znany aktor- Jan Nowicki. Ten typ mes udzielał się gościnnie w utworach u raperów takich jak: Pezet, Borixon, Chada, Małolat, Łyżonsi, Eis Fu Vienio, Pyskaty, VNM, Numer Raz Bleiz Onar oraz w składzie Szybki Szmal. Jego płyta „Zapiski typa”, została sklasyfikowana w pierwszej dziesiątce najlepszych rapowych polskich płyt magazynu POPKILLER. Na najnowszą płytę zaprosił także kilku artystów z innych gatunków muzycznych: Olafa Deriglasoffa, Andrzeja Dąbrowskiego. Nagrał w sumie 8 płyt. Na krążkach artysty można znaleźć wiele nurtujących i nakłaniających do refleksji tematów. Nad niektórymi piosenkami trzeba się zastanowić. Nie wystarczy raz przesłuchać żeby zrozumieć. Pisze felietony na T-MOBILE MUSIC. Jego wytwórnia produkuje ubrania, które są szyte w Polsce. Roksana: Jeden z nielicznych raperów, którego piosenki mi się podobają. Nadaje im świetny klimat. Porusza ciekawe tematy. Jest wart przesłuchania, chociażby nawet z czystej ciekawości :] Gabriel: Nie słucham rapu i za nim nie przepadam. Żaden z przesłuchanych przeze mnie utworów tego rapera nie przypadł mi do gustu. Myślę, że jego piosenki spodobają się tylko osobom zainteresowanym tym gatunkiem. Źródło: www.wikipedia.pl Zdjęcie: www.popkiller.pl Polecają: Roksana Cyganek z kl.3a i Gabriel Cyganek z kl. 1b Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 55 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka WARTO… ZAGRAĆ Coś nieoczekiwanego, czyli nowe GTA V Gra jest najnowszym dziełem rockstar games, na nowym silniku graficznym RAGE oraz najnowszą jedenastą częścią z słynnej serii Grand Theft Auto. Gta została jak na razie udostępniona tylko na Playstation 3 oraz Xboxa 360, a dokładna data premiery na PC-ta czy inne konsole do tej pory nie jest nam znana. Gra toczy się w fikcyjnym mieście Los Santos oraz na przedmieściach zwanych Blaine County w stanie San Anderas, znanym nam już z poprzedniej odsłony... Tym razem twórcom nie wystarczyła jedna postać, teraz jest ich aż 3: Trevor, Michael oraz Franklin, każdy z nich ma swoją własną historię: Michael (M)- były rabuś, który stal się świadkiem koronnym, Trevor (T) - był pilotem wojskowym, którego uznano za psychopatę i wydalono z wojska, Franklin (F) - tak zwany "murzyn na posyłki". Do GTA V powrócił tuning z GTA San Andreas, tym razem pod nazwą "Los Santos Castoms", a w grze mamy do dyspozycji ok. 200 rodzajów pojazdów. Mamy również możliwość kupowania nowych posesji, garaży oraz lotnisk (T), czego zabrakło na przykład w Gta IV. Teraz może coś o fabule, która rozpoczyna się w North Yankton ok. roku 2003-4 kiedy Michael, Trevor i ich przyjaciel Bradem napadają na Bank, podczas którego Brad ginie, całe to zdarzenie zostało zaplanowane wcześniej przez Michaela oraz FIB . Następnie cała akcja przenosi się do Los Santos i do roku 2013 kiedy Michael poznaje Franklina, z którym napadają na jubilera. Spotyka również po latach Trevora. Trzej przyjaciele zaczynają pracować dla FIB (FBI) pod groźbą ujawnienia sekretu Michaela sprzed lat ... Gra otrzymuje 10/10, jest to najlepsza gra z recenzowanych przeze mnie! Adres grafik : https://www.google.pl/search?q=gta+v&es_sm=122&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=vl4U4GsK4jb7AaNrYHoCA&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1366&bih=667 Autor recenzji: SongFulKnight17 Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 56 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka WARTO ZAGRAĆ 2014 FIFA World Cup Brazil to kolejna odsłona symulatora rozgrywek piłkarskich stworzonych przez EA Sports. Produkcja powstała z okazji dwudziestych Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej rozgrywających się w Brazylii. Tytuł został oparty na silniku i rozwiązaniach gameplay’owych, które wprowadzono w wydanej pod koniec 2013 roku grze FIFA 14 i można traktować go jako jej samodzielny dodatek. Główną cechą 2014 FIFA World Cup Brazil jest możliwość pokierowania jedną z 203 reprezentacji narodowych i wprowadzenie jej do finałów mistrzostw świata. W porównaniu do FIFA 14, deweloperzy 2014 FIFA World Cup Brazil wprowadzili wiele drobnych poprawek i ulepszeń do modelu rozgrywki. Przygotowano w sumie 100 nowych animacji piłkarzy (takich jak podania, obrona strzałów na bramkę i rzuty karne), 21 nowych stadionów, 15 godzin komentarzy sportowych, 7,469 zawodników, a także 19 licencjonowanych selekcjonerów. Areny mistrzostw ożywają dzięki nowym metodom przedstawiania kibiców. Na trybunach możemy zobaczyć wyraźnie animowane flagi narodowe, kolorowe transparenty i kartoniady, a podczas najgorętszych chwil meczów, podobnie jak w telewizji, gra serwuje nam obrazki ze stref kibica na całym świecie. Dostępne opcje rozgrywki pozwalają na rywalizację z komputerową sztuczną inteligencją lub żywymi przeciwnikami. Podobnie jak w FIFA 14, zadbano również o bogactwo funkcji społecznościowych związanych m.in. z sieciowym modułem EA Sports Football Club. Poza znanymi formami zabawy znajdziemy również ulubione tryby z poprzednich odsłon cyklu oraz te, które są zupełnie nowe, takie jak: Road to the FIFA World Cup – gracze mogą wybrać jedną spośród 203 drużyn narodowych, a następnie stopniowo piąć się po drabince eliminacji, by ostatecznie stanąć w szranki z najlepszymi zespołami świata. Road to Rio de Janeiro – gracze walczą ze sobą on-line na arenach w 12 brazylijskich miastach, reprezentując jedną z drużyn narodowych. Ostateczny zwycięzca rozgrywek zabiera ze sobą puchar Mistrzostw Świata. Captain your Country – gracz wciela się w jednego zawodnika i zaczynając od drużyny rezerw, stara się uzyskiwać lepsze oceny meczowe od kolegów z reprezentacji, aby piąć się w hierarchii drużyny i zasłużyć na opaskę kapitana. Story of Qualifying – twórcy przygotowali ponad 60 scenariuszy realnych spotkań eliminacyjnych. Gracze będą mieli okazję zmienić ich bieg i przechylić szalę zwycięstwa na rzecz przegranego zespołu. Co ciekawe, podczas autentycznych rozgrywek Mistrzostw Świata, twórcy będą wprowadzać do gry nowe mecze oparte na odbytych już spotkaniach. Jeżeli chodzi o oprawę graficzno-dźwiękową, to gra nie rożni się znacząco od poprzednika. Jedynymi wartymi wzmianki nowinkami są nowe tekstury oraz oczywiście stadiony i animacje zawodników. Producenci chwalą się również odświeżonym silnikiem fizycznym, odpowiadającym za zachowanie piłki, który został stworzony przy współpracy z firmą Adidas. Tryb gry: single / multiplayer. Tryb multiplayer: Internet / wspólny ekran. Ocena gry 7.4 / 10 Poleca: Patryk Baranek, kl 1b na podstawie: http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=23292 grafika: google grafika Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 57 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka WARTO... przeczytać Lektura, którą chciałbym Wam polecić, nosi tytuł ,,Kto zabrał mój ser?‘’, a jej autorem jest Spencer Johnson, M.D. Jest to książka, która w inny, trochę humorystyczny, sposób przedstawia różne postawy w obliczu zmian. Książka ma czterech bohaterów: dwie myszki (Nos i Pędziwiatr) i dwóch ludzików (Zastałek i Bojek). Każdy bohater to inny charakter i inaczej chce rozwiązać zaistniały problem ze „znikniętym” serem i dotarciem do magazynu pełnego owego przysmaku. Aby tam dojść muszą przejść przez labirynt, a każdy z bohaterów chce to zrobić inaczej: planując strategię, ruszając do przodu bez planu lub pozostając na miejscu i czekając, aż ser zostanie oddany. Magazyn symbolizuje nasz spełniony życiowy cel, a labirynt drogę, jaką musimy pokonać, by swój cel osiągnąć. Książka pokazuje również, że zawsze warto być otwartym na zmiany, bo wówczas łatwiej jest się przystosować do tego, co nas spotyka po drodze. Zmiany spotykają nas na każdym kroku i przez całe życie i tylko Ci, którzy to zaakceptują i otworzą się na nie, są w stanie osiągnąć zakładane cele. Książkę polecam ze względu na skierowane (głównie do nas, młodych ludzi) przesłanie. Przeczytał i poleca: Michał Morawski, kl. 1b Źródło: http://www.gandalf.com.pl/b/kto-zabral-moj-ser-opowiesc-dla/ Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 58 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka KRZYŻÓWKI 1. Wybierz kwiaty, które kwitną w maju: daisy, forget-me-not,dandelion primrose, chrysanthemum, lily of the valley 2. Skreśl niepasujące słowo: a) day night sunrise fog b) sun waterfall sky cloud c) spine forhead chin cheek d) prawn beef tuna sardine e) bay leaf cumin juniper dactyl f) insect mammal reptile amphibian Poprawne rozwiązania prosimy nadsyłać na adres redakcji ( [email protected] ) do 16 czerwca. Do wygrania, jak zwykle, ocena bdb z języka angielskiego. Wygrana z poprzedniego numeru ( za przetłumaczenie wierszyka ) powędrowała do Aleksandry Tarnówki z kl.2a, która jako jedyna podjęła się tego zadania. Opracował: Kuba Gołda z kl.1b KRZYŻÓWKA 1. 2. 3. 4. 5. 6. 1. 2. 3. 4. 5. 6. Ma dwa koła i siodełko. 9. Pora roku. Można w nim pływać o każdej porze roku. Np. Martwe. Np. bezludna. Do wygrania, jak zwykle, ocena bdb z języka niemieckiego. Poprawne rozwiązanie (samo hasło) proszę przesłać na maila gazetki ([email protected]) do 16 czerwca, a w temacie wpisać: Krzyżówka, J. niemiecki. Życzę powodzenia: Małgorzata Adamek, kl.1b Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 59 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka CO W MODZIE PISZCZY… Rozsą Rozsądek w kupowaniu Nawet jeśli trudno domknąć szafę i wszystkie półki uginają się już pod ciężarem naszych ubrań, żadna szanująca trendy nastolatka nie odmówi sobie wycieczki po galerii w poszukiwaniu kolejnej zdobyczy z nowej kolekcji, wypatrzonej na wieszakach, w swoim ulubionym sklepie. „Pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy” Marilyn Monroe Gdy nadchodzi okres wyprzedaży, kolejki do przymierzalni zaczynają się drastycznie zwiększać. Każda dziewczyna chce kupić coś pięknego w niewiarygodnie niskiej cenie. Wtedy rośnie zadowolenie i satysfakcja ze swoich zakupów. Jednak są dziewczyny, które nie są w stanie zdecydować się na swego rodzaju 'odwyk' w robieniu zakupów i nie czekają na to aż ich wymarzona sukienka będzie kosztowała połowę taniej za miesiąc czy dwa, tylko wydają ogromne sumy pieniędzy, bo muszą ją koniecznie mieć w tym momencie. W ten sposób tracą całe swoje kieszonkowe otrzymane od rodziców na najpotrzebniejsze rzeczy. Ale kogo to obchodzi? Przecież wygląd jest najważniejszy, prawda? Otóż nie... Musimy pamiętać aby nie popadać w zakupową manię! Czy nie lepiej rzeczywiście poczekać te parę miesięcy i w tej samej cenie kupić wtedy jeszcze kilka innych ubrań aby uzupełnić swój asortyment w garderobie? Musimy zachować zdrowy rozsądek i pomyśleć dwa razy zanim kupimy jedną rzecz. Zastanówmy się najpierw czy naprawdę potrzebujemy jej w tym momencie i czy warto wydawać na nią taką, a nie inną sumę. ;) O zakupowy rozsądek apeluje: Blondi Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 60 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka RADZIMY JAK POZBYĆ SIĘ STRESU – KILKA WYBRANYCH METOD Odczuwanie stresu, żyjąc w dzisiejszym społeczeństwie, jest prawie nieuniknione. Bez inteligentnych nawyków radzenia sobie w sytuacjach, które mogą być stresujące, życie może być o wiele bardziej uciążliwe niż powinno. Możesz już czuć się zmęczony, zanim tydzień rozpocznie się na dobre. Być przytłoczony codziennymi problemami. Dostawać rozstroju żołądka, bólów głowy lub migreny tak często, że przestajesz to kontrolować. A to wszystko przez STRES Więc co można zrobić? W tym artykule chciałbym zaproponować Wam wprowadzenie kilku nawyków, które ułatwią lepsze radzenie sobie ze stresem, a przez to pomogą prowadzić mniej stresujące życie. Mam nadzieję, że znajdziecie wśród przedstawionych pomysłów takie, które Wam się spodobają i które zaczniecie stosować w swoim życiu już od teraz, aby zmniejszyć stres i żyć o wiele bardziej relaksująco. 1 . Rób tylko jedną rzecz w danym momencie. Poczujesz się lepiej i mniej zestresowany, jeśli będziesz zrobić tylko jedną rzecz w danym momencie. Bez względu na to, czy jest to w szkole czy w domu. Takie postępowanie sprawi, że można łatwiej się skupić i wykonać od razu pracę na oczekiwanym poziomie. Jest to lepsze niż wracać do niego kilka razy poprawiać i zmienić, aby uzyskać oczekiwany wynik. 2 . Nie rób góry z kretowiska (nie wyolbrzymiaj). Jednym z najlepszych sposobów. na to, aby twój dzień i życie były łatwiejsze, lżejsze i mniej stresujące jest nie wyolbrzymianie problemów (nie tworzenie z góry kretowiska). Aby nie stwarzać dodatkowego dramatyzmu , nie przesadzać lub kreować problemu z czegoś, co nie ma większego znaczenia. Tak, tylko jak można załagodzić ten zły nawyk ? Cóż, kiedy duży problem zaczyna się tworzyć w twoim umyśle, najlepiej najpierw powiedzieć coś w stylu: wyluzuj, relax ... To pomaga się zatrzymać i otworzyć na zmianę waszej linii myślenia. Wówczas zadajcie sobie pytanie : Czy to będzie miało znaczenie też za 5 lat? Lub nawet za 5 tygodni? Czytanie w myślach jest bardzo trudne. Nieporozumienia są wówczas prawie pewne. Więc zamiast tego rozmawiaj, pytaj. Będziesz miał wówczas dużo mniej niepotrzebnych konfliktów, złych emocji i mniej stracisz czasu Ty i inni wokół Ciebie. Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 61 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka 4 . Spakuj plecak z książkami przed pójściem do łóżka. Prosty nawyk, ale taki, który może zaoszczędzić wiele stresu rano. Poświęć 5 minut, przed pójściem do łóżka, aby spakować zeszyty i książki na następny dzień i będziesz również mniej prawdopodobne, że zapomniałeś coś ważnego. 5 . Przygotuj sobie plan działania i aktualizuj go na bieżąco, zadając sobie codziennie pytania. Dobrym sposobem, aby mieć jasną sytuację i aby nie wypracować niepotrzebnych zaległości jest ustalenie najważniejszych zadań i codzienne, regularne zadawanie sobie pytania: Co jest najważniejsze wśród moich zadań i co mogę zrobić teraz? Czy w ten sposób zbliżę się do realizacji mojego celu ? Jeśli chcesz, napisz sobie swoje cele na karteczkach samoprzylepnych i umieścić je tam, gdzie będą dla Ciebie widoczne na co dzień. Zadania jest bardzo łatwo zapomnieć, a te karteczki pomogą nam skupić się na najważniejszym. 6 . Dotknij kogoś. Potrzymaj kogoś za rękę, pogłaskaj zwierzątko lub przytul się do kogoś kogo lubisz. Kontakt fizyczny jest najlepszy w uwalnianiu się od stresu. 7 . Wprowadź więcej zabawy, uśmiechu. Nie poddawaj się, kiedy inni miło spędzają czas, a ty musisz wykonać swoja pracę. Praca mija szybciej i mniej stresująco, jeżeli zabawa i uśmiech jest jej częścią. Źródła: http://www.littlethingsmatter.com/blog/2011/01/25/33-ways-to-reduce-and-preventstress/ http://www.huffingtonpost.com/2013/03/17/reduce-stress-research_n_2884876.html Opracował dla Was: Michał Morawski, kl. 1b Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 62 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Z WYWIESZONYM JĘZYKIEM… W niedzielę 13 kwietnia po raz drugi odbył się bieg z cyklu PERŁY MAŁOPOLSKI i po raz drugi sama wzięłam w nim udział! W biegu wystartowali też: Dominika Basta, Rafał Klimkowski i Damian Drozdzowski, a opiekowała się nami Pani Natalia Szkutnik. Jak zawsze bardzo się denerwowałam, ponieważ było to dla mnie ważne. Już tydzień wcześniej myślałam, jak to będzie. Miałam pewne obawy, ponieważ nie ćwiczyłam regularnie…stałam się leniem W rezultacie okazało się, że nie było tak źle. W biegu na 3 km (trasa miała 3,7 km :D ) udało mi się zająć II miejsce(!). Nie zdawałam sobie sprawy podczas biegu, że ktoś przede mną jest. Tak naprawdę jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że po raz kolejny zostałam wytypowana do tych biegów, są naprawdę świetne. Uwielbiam biegać i ćwiczyć. Mam nadzieję, że w przyszłym roku ktoś również weźmie w nich udział i uda mu się zająć jakieś dobre miejsce ;) Już po raz kolejny zachęcam mocno wszystkich do wszelkiej aktywności fizycznej !!! ☺ Zachęca: Wiola Woźniak, kl.3c Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 63 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka GWÓŹDŹ PROGRAMU KUPON NA NIEPRZYGOTOWANIE DO JEDNORAZOWEGO WYKORZYSTANIA NA WYBRANYM PRZEDMIOCIE DO KOŃCA WRZEŚNIA 2014 r. Kupon można zrealizować u nauczycieli: Ziarkowski Dariusz, Sztuka- Adamczyk Anna, Anioł Marek, Boroń Joanna, Borowiec Elżbieta, Dańda Aleksander, Doniek Iwona, Dziurska Anna, Gajewska Anna, Gubała Iwona, Konarska - Zapart Marzena, Korzonek Jaworska Katarzyna, Kowina Anna, Kozień Joanna, Koźbiał Katarzyna, Puget Anna, Smalec Justyna, Szandor - Wilk Halina, Szkutnik Natalia, Świda Ewa, Wiącek Monika, Włosowicz Krzysztof, Wrona Beata, Zadęcka Romana, Ziarkowska Magdalena. Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 64 CARPE DIEM, czyli nasze byle do dzwonka Red. naczelny: Laura Opalska Zastępca red. naczelnego: Klaudia Browarnik Fotografowie: Adrianna Boroń, Natalia Łępicka, Patrycja Wieczorek, Anna Trzcionka Redaktorzy techniczni:Michał Pałys, Kamil Witek Skład Redakcji: Weronika Adamek, Patryk Baranek, Dawid Bronowicki, Klaudia Browarnik, Patrycja Browarnik, Karolina Bryła, Gabriel Cyganek, Roksana Cyganek, Martyna Dudek, Hubert Gugulski, Jakub Gołda, Alicja Gołkowska, Mariola Jaros, Dawid Kiełkowicz, Alicja Kowalik, Maria Kowalik, Karolina Kulesa, Anna Mikuła, Michał Morawski, Wiktoria Mosurek, Natalia Mól, Laura Opalska, Karolina Ornat, Angelika Parzelska, Karolina Pieszczek, Aleksander Rezner, Gabriela Rudzińska, Bartłomiej Salata, Marcelina Sobiczewska,Magdalena Stanek, Patrycja Wieczorek, Jakub Włodek, Wioletta Woźniak, Danuta Zalewska Opiekunowie: Anna Puget, Magdalena Ziarkowska, Adres e-mail:[email protected] Treść gazetki udostępniamy na licencji Creative Commons. Uznanie autorstwa- na tych samych warunkach. Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi i Sportowymi im. Błogosławionej Salomei w Skale Strona 65
Podobne dokumenty
podkrakowskie dwory - dwór w tarnawie
W powietrzu czuć tchnienie wiosny…Ciepło i wonie.. Słońca promienie „koronkową tkają robotę w światła i cienie”. Szepta coś w ucho, mimochodem ciepły wiatr, chochlik mały…. Rozmarzyłam się… Parę la...
Bardziej szczegółowo