Sprostowanie MON do artykułu tygodnika "Wprost"
Transkrypt
Sprostowanie MON do artykułu tygodnika "Wprost"
10.VIII.2015 Sprostowanie MON do artykułu tygodnika "Wprost" Wniosek MON do redaktora naczelnego "Wprost" o sprostowanie nieprawdziwych informacji opublikowanych w numerze 33/2015 tygodnika. Nawiązując do opublikowanego w numerze 33/2015 artykułu red. Cezarego Bielakowskiego dot. przetargu na zakup śmigłowców wielozadaniowych i zawartych w tym artykule nieścisłości MON przesyła sprostowanie z prośbą o opublikowanie w tygodniku "Wprost". „WPROST” REDAKTOR NACZELNY Pan Tomasz WRÓBLEWSKI Al. Jerozolimskie 212 (Batory Office Building II) 02-486 Warszawa WNIOSEK O SPROSTOWANIE Szanowny Panie Redaktorze, Nawiązując do opublikowanego w numerze 33/2015 (1692) tygodnika „Wprost” artykułu Pana Cezarego Bielakowskiego zatytułowanego „Kto uziemił śmigłowce”, informuję, że zawiera on szereg nieścisłych i nieprawdziwych informacji dotyczących przetargu na zakup śmigłowców wielozadaniowych, które nie tylko wprowadzają w błąd Czytelników tygodnika, ale i godzą w dobre imię resortu obrony narodowej. Artykuł ten uchybia zasadom prawa prasowego, został on bowiem sporządzony z naruszeniem zasad staranności i rzetelności dziennikarskiej, który ustawodawca nałożył na każdego dziennikarza przepisami Strona 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24, z późn. zm.). Wobec powyższego, na podstawie art. 31a wymienionej ustawy, zwracam się z żądaniem zamieszczenia w najbliższym numerze tygodnika „Wprost” sprostowania zawartych w tym materiale informacji, według załączonej treści. Z poważaniem / - / płk Mariusz Tomaszewski Dyrektor Departamentu Prawnego MON SPROSTOWANIE DO TEKSTU „KTO UZIEMIŁ ŚMIGŁOWCE” „Ministerstwo Obrony Narodowej informuje, że w artykule autorstwa redaktora Cezarego Bielakowskiego zatytułowanym „Kto uziemił śmigłowce”, zamieszczonym w wydaniu WPROST z dnia 10 sierpnia 2015 r. zamieszczono szereg nieścisłych i nieprawdziwych informacji dotyczących przetargu na zakup śmigłowców wielozadaniowych, w szczególności nieścisłe lub nieprawdziwe są informacje, jakoby: „Decyzję, że to francuski Airbus Helicopters dostarczy polskiej armii śmigłowce wielozadaniowe, ogłosił w końcu kwietnia były prezydent Bronisław Komorowski”. Były Prezydent Bronisław Komorowski nie ogłosił, że Airbus Helicopters dostarczy polskiej armii śmigłowce wielozadaniowe, poinformował jedynie w dniu 21 kwietnia 2015 r., że spełnia on wymogi formalne postępowania i przejdzie do fazy sprawdzeń weryfikacyjnych. „Od tego czasu minęły już cztery miesiące, a kontraktu jak nie było, tak nie ma. Wciąż nie rozpoczęły się negocjacje offsetowe, które normalnie powinny zająć co najmniej cztery miesiące. Oczywiście można rzutem na taśmę podpisać kontrakt, ale szanse na to są nikłe”. Decyzja o przejściu do fazy testów została ogłoszona w dniu 21 kwietnia 2015 roku, a testy weryfikacyjne śmigłowca EC-725 Caracal zostały zakończone w dniu 27 maja br. W tej chwili trwają negocjacje zapisów umowy. Ministerstwo Obrony Narodowej od początku podkreślało, że umowa offsetowa i umowa końcowa będą przedmiotem negocjacji, zaznaczając jednocześnie, że termin ich zawarcia jest uzależniony jedynie od przebiegu negocjacji. „Najwyraźniej nikt się do tego nie pali. Zbyt wiele osób w Ministerstwie Obrony Narodowej i Ministerstwie Gospodarki świadomych jest nieprawidłowości przy przetargu. Wolą się nie wychylać i nie brać na siebie ewentualnej odpowiedzialności za manipulacje”. Postępowanie prowadzone jest zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa. Strona 2 „Pierwsze pytanie, jakie nam się nasunęło, to dlaczego dwie firmy odrzucone z przetargu nie zostały poinformowane o zmianie oferty – zarówno dotyczącej kwoty przetargu, jak i liczby śmigłowców? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Podobnie jak to dotyczące ostatecznej ceny kontraktu.” W warunkach postępowania zostało zapisane – jako uprawnienie zamawiającego - że w przypadku, gdy kwota najkorzystniejszej oferty będzie przekraczać środki, którymi zamawiający dysponuje, to zamawiający ma uprawnienie do zredukowania liczby pozyskiwanego sprzętu. Z tego uprawnienia Ministerstwo skorzystało. Wszyscy wykonawcy zostali powiadomieni o możliwości redukcji wymaganej pierwotnie liczby śmigłowców w zaproszeniu do składania ofert. „W rozmowie z nami MON dość enigmatycznie stwierdziło, że wciąż negocjuje liczbę helikopterów i: „Trwają negocjacje zapisów umowy, w tym jej wartości. Nie zostały zakończone i dlatego nie poinformowano Ministerstwa Gospodarki o możliwości rozpoczęcia negocjacji offsetowych”. To co najmniej zaskakujące słowa. Cztery miesiące po rozstrzygnięciu przetargu MON znowu negocjuje liczbę zamówionych śmigłowców i wartość kontraktu. Obie liczby raz już były podawane publicznie. Więc w czym rzecz?” Inspektorat Uzbrojenia realizuje postępowanie zgodnie z przewidywanymi terminami, w kwietniu nie rozstrzygnięto przetargu, a jedynie zakwalifikowano śmigłowiec do sprawdzeń weryfikacyjnych. W chwili obecnej toczą się negocjacje dotyczące warunków umowy głównej, po czym będą mogły się rozpocząć negocjacje umowy offsetowej. Rozmowy dotyczą kosztu pakietu szkoleniowego - czyli symulatora i budowy centrum logistycznego. Dopiero po zakończeniu negocjacji będzie znana dokładna wartość umowy. Liczba pozyskanych śmigłowców została ustalona w dniu 21 kwietnia 2015 r. na 50 sztuk i nie będzie ulegać żadnym zmianom. „Jeżeli MON nagle zaczęło grę na zwłokę, to tylko potwierdza coraz głośniejsze zarzuty, że przetarg został źle przygotowany, a następnie jego wyniki zostały zmanipulowane. A to oznacza, że zgodnie z prawem powinien być unieważniony. Sporo na ten temat mówiły i pisały firmy, które z niego odpadły: PZL Świdnik, który zaoferował AW 149, i PZL Mielec ze śmigłowcami Black Hawk”. Przetarg został przygotowany zgodnie z obowiązującym prawem i nie ma podstaw, aby był unieważniony z przyczyn innych niż zawarte w przepisach prawa. Do postępowania przystąpiło trzech oferentów, z czego dwóch nie spełniło wymogów formalnych. Oferty złożone przez WSK PZL Świdnik S.A oraz konsorcjum Sikorsky wraz z Polskimi Zakładami Lotniczymi z Mielca nie spełniły wymogów formalnych m.in. terminu dostaw, wyposażenia śmigłowców w systemy walki, ustanowienia zdolności do serwisowania w WZL-1 Łódź. „Z informacji, do jakich dotarliśmy, wynika, że francuski Caracal nie spełnia wszystkich wymogów przetargu.” Spełnienie wymagań przez Caracala zostało dokonane na podstawie deklaracji wykonawcy w formalnej wiążącej ofercie oraz sprawdzeń weryfikacyjnych krytycznych parametrów, jednakże – zgodnie z procedurą - dopiero w momencie dokonania odbiorów szczegółowej weryfikacji podlegać będą wszystkie wymagania techniczne. Komisja na podstawie deklaracji zawartych w ofertach wszystkich wykonawców dokonała ich oceny i stwierdziła, że konsorcjum EC 725 CARACAL Polska spełnia wszystkie wymagania zamawiającego. „To oznaczałoby, że komisja przetargowa kierowana przez gen. Sławomira Szczepaniaka potwierdziła swoimi podpisami nieprawdę”. Strona 3 Komisja nie była kierowana przez generała Sławomira Szczepaniaka. Analiza oferty złożonej przez firmę Airbus w dniu 30 grudnia 2014 r. potwierdza spełnienie wymagań przetargowych. „Według nieoficjalnych informacji miał być nawet awansowany przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego na generała dywizji, ale ostatecznie kolejnej gwiazdki nie dostał. Z naszych informacji wynika, że został wręcz zdymisjonowany i 1 lipca przestał kierować inspektoratem. O przyczynach MON oficjalnie milczy, ale z naszych informacji wynika, że powodem jest wszystko to, co działo się wokół przetargu”. Generał Szczepaniak został wyznaczony na stanowisko radcy koordynatora w pionie sekretarza stanu w MON i nie miało to związku z postępowaniem. Zastąpił na tym stanowisku generała Różańskiego, który został wyznaczony na Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. „Jego obowiązki przejął dotychczasowy zastępca płk Adam Duda i zaraz - w nadzwyczajnym pośpiechu otrzymał awans na generała z rąk Bronisława Komorowskiego”. Płk Adam Duda, zastępca szefa Inspektoratu Uzbrojenia, który objął obowiązki 1.07.2015 r. od 10.09.2012 r. zajmował tzw. stanowisko generalskie. Awans na stopień generała otrzymał po blisko 3 latach zajmowania stanowiska generalskiego. „Na przykład do określonej w warunkach przetargu tzw. składanej belki ogonowej śmigłowca, która nie znalazła się we francuskiej ofercie złożonej w MON. (…) Składana belka ogonowa to bardzo przydatna opcja, gdy śmigłowce mają stać na pokładzie okrętu albo pod pokładem, w hangarze. (…) Ale według naszych informacji nie mają i w żadnej specyfikacji taka opcja nie występuje. Tym samym śmigłowiec nie spełnia warunków przetargu.” „Podobne wątpliwości dotyczą wielu innych elementów wyposażenia śmigłowca. Nasze źródła zbliżone do komisji sejmowej wskazują na przykład na kamerę termowizyjną, która naprowadza broń na cel. Podane w specyfikacji parametry – według naszych rozmówców – w ogóle nie występują w dostępnych urządzeniach w żadnym z państw NATO. I nie ma takiej kamery również wybrany Caracal. „Podobnie jak nie ma on założonej w przetargu możliwości szybkiej (w ciągu godziny) wymiany wyposażenia śmigłowca, tak żeby maszyna mogła pełnić różne zadania w działaniach morskich. Zdaniem ekspertów Airbus nie spełnia i nie będzie spełniał takich wymogów, o czym komisja powinna doskonale wiedzieć”. „Inna wątpliwość – zapewnienie stałej temperatury w całej kabinie pilota, bez względu na wysokość i warunki klimatyczne. Warunek, którego francuski śmigłowiec również nie spełnia”. Wymagania do specyfikacji wpisywane są na podstawie opracowanych przez Organizatorów Systemów Funkcjonalnych Wymagań Operacyjnych bądź innych dokumentów standaryzacyjnych obowiązujących w NATO. Spełnienie wszystkich wymagań dotyczących wyposażenia śmigłowców znajduje potwierdzenie w ofercie złożonej przez firmę Airbus. W szczególności, wykonawca zadeklarował w ofercie, że dostarczy śmigłowiec wraz ze składaną belką ogonową, powyższe potwierdził także publicznie prezes Airbusa na posiedzeniu komisji sejmowej. Kamera termowizyjna – Kamera to część głowicy obserwacyjnej. Zgodność tego elementu potwierdzili biegli, którzy mieli szczegółową wiedzę na temat tej technologii. Stała temperatura – Według przyjętych założeń w kabinie pilota dla efektywności jego pracy powinna panować temperatura pomiędzy 18 a 28 Strona 4 st. C. Caracale spełniają ten wymóg. Wszyscy uczestnicy postępowania złożyli deklarację dostarczenia śmigłowców ze wskazanymi w tekście wymogami. Oferta firmy Airbus spełnia wszystkie oczekiwane wymagania. Podczas sprawdzeń weryfikacyjnych sprawdzono 32 krytyczne parametry śmigłowca, które „Caracal” potwierdził z wynikiem pozytywnym. Parametry krytyczne zostały przedstawione wszystkim oferentom w październiku 2014 r. – przed złożeniem ofert. Natomiast podczas testów zdawczo-odbiorczych zostanie zweryfikowane spełnianie wszystkich warunków postępowania. Jest to standardowa procedura i przetarg na dostawy dla SZ RP śmigłowców wielozadaniowych nie stanowi odstępstwa od reguły. „Nieoczekiwanie problemem stało się też miejsce spotkania. - MON odmówiło użyczenia swoich pomieszczeń, tłumacząc się klauzulą zakazującą obecności osób nieposiadających polskiego obywatelstwa, bez certyfikatów - mówi jeden z posłów”. MON udostępniło w dniu 24 czerwca 2015 r. pomieszczenia do przeprowadzenia niejawnego posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej. „A prawda jest taka, że zamiast pełnej transparentności pierwszy z największych przetargów w ramach modernizacji sił zbrojnych odbywa się według mętnych zasad. W trakcie jego trwania zmieniane są warunki przetargu, mnożą się proste pytania i wątpliwości, których nie można ani wyjaśnić, ani rozstrzygnąć. Nad całością wisi zarzut co najmniej matactwa. A przebiegiem przetargu nie jest zainteresowana ani prokuratura, ani nawet Najwyższa Izba Kontroli”. Pozyskiwanie śmigłowców wielozadaniowych realizowane jest na podstawie obowiązujących przepisów prawa. Z uwagi na konieczność ochrony podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, zastosowano wyłączenie zgodnie z art. 4 ustawy - Prawo zamówień publicznych z dnia 29 stycznia 2004 r. (Dz. U. z 2010 r. Nr 113, poz. 759, z późn. zm.). W takiej sytuacji, właściwą podstawą prawną dla postępowania są przepisy Kodeksu cywilnego oraz Decyzji Ministra Obrony Narodowej nr 291/MON z dnia 26 lipca 2006 r. w sprawie zasad i trybu zawierania w resorcie obrony narodowej umów, których przedmiotem jest uzbrojenie lub sprzęt wojskowy. Wszystkie wątpliwości w tym zakresie były wielokrotnie omawiane podczas posiedzeń plenarnych w Sejmie oraz w ramach spotkań sejmowych i senackich komisji obrony narodowej, także w trybie niejawnym. Wymagania na śmigłowiec wielozadaniowe nie były zmieniane po złożeniu ofert, a termin złożenia ofert dwukrotnie przekładano na wniosek zainteresowanych stron – oferentów. W postępowaniu oferenci złożyli ponad 800 pytań dotyczących wymagań zamawiającego – na wszystkie udzielono szczegółowych wyjaśnień. Nad rzetelnością i uczciwością postępowania czuwają dodatkowo Biuro do Spraw Procedur Antykorupcyjnych, Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego. „Czy z niej dowiemy się, komu i dlaczego zależało na wskazaniu konkretnego zwycięzcy mimo ewidentnych błędów w przetargu? Co spowodowało, że urzędnicy MON zaświadczyli nieprawdę, a minister Tomasz Siemoniak osobiście gwarantował w Radiu Zet, że francuskie śmigłowce w 100 proc. spełniają wymogi oferty przetargowej?” Urzędnicy MON nie poświadczyli nieprawdy. Na podstawie złożonych w grudniu 2014 r. ofert nie wybrali dwóch z nich, a trzecią poddali szczegółowej ocenie. Zgodnie z deklaracjami wykonawcy oraz sprawdzeniami weryfikacyjnymi oferowanego śmigłowca uznano, że na dzień dostawy śmigłowiec będzie spełniał wszystkie wymagania zamawiającego. W wywiadach dla Radia Zet wicepremier, minister obrony Strona 5 narodowej Tomasz Siemoniak nigdy nie powiedział, że śmigłowce zaoferowane przez Airbus Helicopters w 100% spełniają wymogi oferty przetargowej.”. >>> SPROSTOWANIE DO TEKSTU „KTO UZIEMIŁ ŚMIGŁOWCE” <<< Załącznik 1:wniosek MON o sprostowanie do "Wprost" Strona 6