Solino. 28 dzień głodówki

Transkrypt

Solino. 28 dzień głodówki
Solino. 28 dzień głodówki
28 dzień głodówki w Inowrocławskich Kopalniach Soli "Solino". W piatek jeden z
uczestników protestu został odwieziony do szpitala. Jego miejsce zajął kolejny. W proteście
głodowym uczestniczy 6 osób. Mają poparcie prawie całej załogi.
- To co robi strona rządowa jest nie do przyjęcia - mówi Jerzy Gawęda, szef "Solidarności" w Solino Przecież chodzi o sprawy wagi państwowej, to nie dotyczy funkcjonowania samej spółki. Chcemy
rozmawiać nie tylko o układzie zbiorowym pracy, ale również o przyszłości. Akcjonariat traktuje
spółkę jak teren okupowany, a firma zaczyna przypominać jeden wielki bezzbiornikowy magazyn
ropy. Mówimy i piszemy o tym do wszystkich "świętych" od lat. Tymczasem rząd wyraźnie próbuje
nas brać na przetrzymanie. Nawet dyktatura tak nie postępowała - dodaje.
W maju zarząd spółki wypowiedział układ zbiorowy pracy i zaproponował niekorzystne dla górników
warunki. W tej chwili pracownicy firmy otrzymują do podpisania porozumienia zmieniające warunki
pracy i płacy. Odrzucenie propozycji pracodawcy będzie równoznaczne z utratą pracy. Do strajku
głodowego 21 października przystąpiło 8 związkowców z „Solidarności”, „Solidarności 80″ oraz
Związku Zawodowego Górników, w tym przewodniczący zakładowej „Solidarności” i „Solidarności
80″. Żądają odwołania zarządu Solino S.A., zaprzestania zastraszania, przywrócenia do pracy
zwolnionego pracownika oraz przywrócenia i przestrzegania zakładowego układu zbiorowego pracy i
pakietu socjalnego oraz powołania niezależnej od PKN Orlen (właściciel Solino) rządowej komisji do
oceny sprawności stanu układu logistycznego magazynów ropy i paliw.
Pakiet socjalny był podstawowym dokumentem, na bazie którego prywatyzowano zakład pod kątem
budowania podziemnych magazynów ropy i paliw, w których złożono strategiczne rezerwy państwa.
Związkowcy chcą rozmawiać m.in. o tym czy będą tworzone podziemne magazyny na ropę i paliwa,
ponieważ w tej chwili magazyny nie spełniają roli, do której zostały przeznaczone.
Na początku miesiąca doszło do spotkania zwiazkowców z przedstawicielem Ministerstwa
Gospodarki i PKN Orlen, zarządem kopalni oraz wojewodą kujawsko-pomorskim, jednak do
porozumienia nie doszło. - Umówiliśmy się na dwa bloki rozmów, gospodarczy i pracowniczy tłumaczy Gawęda - Tymczasem okazało się, że mamy rozmawiać ze wszystkimi o wszystkim. Nie tak
miało być. Strona rządowa nie traktuje nas poważnie, unika rozmów. Do czego prowadzi taka
polityka?
Protestujący nie chcą rozmawiać z obecnym zarządem kopalni. Żądają jego odwołania. Chcą, by
zarówno o problemach pracowniczych, jak i bezpieczeństwie energetycznym - którego elementem są
zbiorniki paliwa „Solino” - były omawiane z przedstawicielami rządu.
hd