Anita Mańkowska, kl. II technikum
Transkrypt
Anita Mańkowska, kl. II technikum
Anita Mańkowska, kl. II technikum ekonomicznego Zespół Szkół Zawodowych Ul. Orła Białego 5 11-100 Lidzbark Warmiński Wybrałam szkołę zawodową, bo….. Wcale nie dlatego, że tylko ta szkoła zapewni mi pracę. Wcale nie dlatego, że tylko po jej ukończeniu mogę liczyć na szybsze znalezienie się na rynku pracy. Wcale nie dlatego, że ta szkoła da mi zawód, jakiego żadna inna by mi nie zapewniła. Dlaczego więc? Zawsze byłam dobrą uczennicą z rodzaju tych, o których mówi się „zdolna i pracowita”. Lubię się uczyć i daje mi to satysfakcję. Gdy podjęłam decyzję o kontynuowaniu nauki w technikum ekonomicznym ( a nie, o zgrozo!, w miejscowym liceum) czułam na sobie zdziwiony wzrok nauczycieli, a niektóre koleżanki spoglądały wręcz z politowaniem, jakbym co najmniej popełniła grzech nielojalności. Dlaczego? Pytali znajomi i dalsza rodzina. Pytali Ci, którzy nie wiedzieli, co mi w duszy gra…. A grają mi słupki, ramki, tabelki, faktury, zera, podatki, vaty i bilanse! Tego nie da mi liceum. Nie miałabym tam możliwości rozwijania mojej PASJI! Tak, pasji. To słowo jest słowem kluczem mojej wypowiedzi. To właśnie pasja i zainteresowanie pchnęły mnie ku szkole zawodowej. Wiedziałam, że technikum stworzy mi możliwość weryfikacji moich zainteresowań. Tylko tu mam szansę sprawdzenia się czy jestem w tym dobra. To już nie tylko teoria czy zabawa z młodszym bratem w sklep i wystawianie mu rachunków w moim sklepikarskim zeszycie. Tu mam świeży, czysty i pachnący bloczek z fakturami i wypisuję je naprawdę! Powagi wykonywanej pracy dodają oceny i prace zaliczeniowe. Tylko tu mam szansę sprawdzenia się i wypróbowania swoich zdolności. Przedmiotów zawodowych jest bez liku i każdy kolejny ciekawszy. Zdobywam na nich wiedzę teoretyczną, a później wykorzystuję ją w praktyce. Uczę się jak wypełniać faktury, dokumenty magazynowe, różnego rodzaju PIT-y, weksle, czeki i czuję, że to moje powołanie. Oczyma wyobraźni widzę siebie siedzącą w biurze wśród stosów teczek, segregatorów i mnóstwa dokumentów! Dlatego świetnie odnajduję się w tej szkole. W tym roku szkolnym będziemy odbywać praktyki zawodowe. Już nie mogę się odczekać. Marzy mi się bank, albo biuro rachunkowe… Będę mogła się przekonać, czy starcza mi cierpliwości, czy mnie ta praca nie nuży, czy jestem wystarczająco skrupulatna i czy nadaję się do współpracy z ludźmi…? Traktuję to jako ciekawe wyzwanie a emocje temu towarzyszące podpowiadają mi, że jednak dobrze wybrałam. Że to jest to, czemu chcę się kiedyś poświęcić. W lutym nadszedł czas praktyk. Gdy dowiedziałam się, że odbędę ją w biurze rachunkowym byłam najszczęśliwsza na świecie, uważałam to za zaszczyt i wyróżnienie. Będąc tam czułam, że jestem we właściwym miejscu. Moje ulubione przedmioty to podstawy ekonomii i pracownia ekonomiczna. Na podstawach poznaję różne wzory i definicje a na pracowni mogę z nich korzystać. Zresztą na innych przedmiotach również siedzę z otwartą buzią i chłonę każdą informację przekazywaną przez nauczycieli. Jednak najbardziej lubię pracę przy komputerze, gdy wykorzystujemy programy rachunkowe. Dla innych to po prostu konieczność ( na tych lekcjach jestem ‘najbardziej popularna’) a dla mnie świetna zabawa i przyjemność. Właśnie tak postrzegam moją szkołę - jako drzwi do wspaniałej przyszłości. Wybrałam szkołę zawodową, bo….. „Wcale nie dlatego, że tylko ta szkoła zapewni mi pracę. Wcale nie dlatego, że tylko po jej ukończeniu mogę liczyć na szybsze znalezienie się na rynku pracy. Wcale nie dlatego, że ta szkoła da mi zawód, jakiego żadna inna by mi nie zapewniła” – przytaczam jeszcze raz cytat mnie samej, bo chcę podkreślić, że nie uważam, aby te czynniki nie były ważne. Są. Jednak, w chwili obecnej, gdy mam 18 lat, nie są to priorytety. Żyjemy w czasach bardzo trudnego rynku pracy. Nie ma żadnej gwarancji, że ta czy inna szkoła zapewni mi pracę na 100 procent. Dlatego właśnie dziś stawiam na wierność sobie samej, na rozwijanie wrodzonych skłonności i uczenia się tego, co sprawia mi przyjemność. Szkoła zawodowa to przede wszystkim cenne doświadczenia, czas na ugruntowanie swego powołania i samookreślenie. Technikum ekonomiczne w Zespole Szkół Zawodowych mi to zapewnia i dlatego wybrałam szkołę zawodową. I bardzo się z tego cieszę.