Gmina Świebodzin - Gazeta
Transkrypt
Gmina Świebodzin - Gazeta
Gmina Świebodzin | Gmina Sulechów | Kruszyna | Obłotne | Brzezie | Krężoły | Gmina Lubrza | Gmina Łagów | Gmina Skąpe | Gmina Szczaniec | Gmina Zbąszynek | Gmina Kargowa | Gmina Bojadła | Gmina Trzebiechów REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA REKLAMA BEZPŁATNY NIEZALEŻNY DWUTYGODNIK ŚWIEBODZIN SULECHÓW Nr 14 (71) Środa 30 lipca 2014 ISSN 2084-1787 Rok założenia 2011 2 www.gazeta-lokalna.pl REGION Odwiedzili naszą redakcję Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 REKLAMA AUTOREKLAMA ŚWIEBODZIN | W środowe popołudnie nieoczekiwaną wizytę w naszej redakcji złożyli harcerze z Nowogrodu Bobrzańskiego, przybyła do nas drużyna „Bobry” z hufca w Zielonej Górze Młodzi poszukiwacze przygód chcieli zobaczyć jak „od kuchni” wygląda przygotowywanie gazety, którą potem można przeczytać. Dzieciaki zadawały pytania o specyfikę pracy dzienni- karskiej. Harcerze usłyszeli co nieco o tym, czym zajmuje się redaktor naczelny, czym grafik komputerowy, a co należy do zadań speca od reklamy czy dziennikarza. Na koniec pozostało zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. RH REKLAMA Lepiej zapobiegać niż leczyć!!! Upalne lato - to dobry czas dla producentów zimnych lodów i napojów, a fatalny dla każdego komputera! Dlatego powinniśmy zadbać o nasz sprzęt. Nasze laptopy szczególnie w lecie są narażone na przegrzewanie się Kluczowa dla bezpieczeństwa jest temperatura, w której może dojść do przegrzania procesora. Układ chłodzenia w naszym laptopie to jeden z ważniejszych elementów. Obracający się wentylator zbiera też kurz, który po pewnym czasie tworzy przeszkodę dla poprawnego odprowadzania ciepła. Zakurzony układ chłodzenia plus wysokie temperatury latem nie są dobrym sprzymierzeńcem dla naszego sprzętu. Skutki naprawy mogą być później kosztowne i nieopłacalne. Dlatego lepiej zapobiegać niż leczyć. Co powinniśmy zrobić, jeżeli nie mamy wiedzy na ten temat? Na pewno udać się do serwisu i poprosić o wyczyszczenie kanałów wentylacyjnych. Drugim waż- nym elementem jest wymiana pasty termoprzewodzącej pod procesorem i układem graficznym, która po roku użytkowania wysycha i nie spełnia swojej roli. Więc, jeżeli chcesz się cieszyć się swoim laptopem jak najdłużej, zastosuj się do powyższych porad. Tomasz Paradziński Właściel serwisu komputerowego REKLAMA Świebodzin, ul. Jana Pawła II, w budynku nr 17B. tel: 530 517 200 [email protected] Redakcja czynna w poniedziałek i w środę w godzinach 12:00-15:00 Redaktor Naczelna: Agnieszka Wojtyło [email protected] Skład Redakcyjny: Alicja Jóźwicka, Rafał Hajdukiewicz Reklama: [email protected] Janusz Cierpik tel: 532 256 071, 530 517 200, Sylwia Filipczak tel: 530 916 779 Skład DTP: www.fotpiotr.pl [email protected] Logo i grafika: Adam Kosowski, tel. 882 66 22 33 Druk: Polskapresse sp. z o. o., Poznań/Skórzewo Ogłoszenia drobne: ogł[email protected], www.gazeta-lokalna.pl, tel: 535 967 200 Wydawca: Agencja Reklamowo Prasowa J.Wojtyło, Wolimirzyce 16, 66-255 Szczaniec Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń, nie zwraca materiałów nie zamówionych. Zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji nadesłanych tekstów. Wydawca ma prawo odmówić publikacji bez podania przyczyny. Na podst. Art. 25 ust.1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawach autorskich i prawach pokrewnych Gazeta Lokalna zastrzega, że dalszego rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w Gazecie Lokalnej oraz na www.gazeta-lokalna.pl jest zabronione bez zgody wydawcy. Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 www.gazeta-lokalna.pl REGION 3 To już drugi Jarmark w Świebodzinie Świebodzin uzbrojony Świebodziński Związek Kresowian Drugi pchli jarmark mamy już za sobą i wydaje się, że to wydarzenie ma spore szanse wpisać się w stały rozkład świebodzińskich imprez Teren poddany zbrojeniu ŚWIEBODZIN | Dobiegają końca prace nad uzbrojeniem terenu w strefie przemysłowej na obrzeżach Świebodzina (okolice Tesco). Cały projekt ruszył w 2012 roku, a dziś kończy się ostatni etap wykonywanych tam robót Większość rzeczy, których wykonanie było zaplanowane, została już ukończona. Najtrudniejszy był początek prac. Trzeba było wykonać odwodnienie deszczowe, położyć kanalizację oraz instalacje elektryczne – wyjaśnia wiceburmistrz Krzysztof Tomalak. Trzeba uczciwie przyznać, że na początku borykaliśmy się z pewnymi problemami. Przykładowo: w miejscu, gdzie robiona była podsypka piaskowa, nawodniła nam się podczas ulewy cała instalacja, co spowodowało obsunięcie się górnej jej części. Wymagane było przeprojektowanie całości tejże instalacji, co było utrudnione również przez to, że zbiegło się owe wydarzenie ze śmiercią właściciela firmy wykonującej pracę – mówi dalej Tomalak. Obecnie jednak wszystkie problemy zostały zażegnane. Przed nami ostatnie prace polegające na ustawieniu oświetlenia w postaci lamp oraz ułożenie nawierzchni. Jezdnia ma mieć 2500 m2 – informuje wiceburmistrz. Według planu projektu prace mają być ukończone pod koniec października. Przygotowane działki cieszą się dużym zainteresowaniem. Pierwsza z nich o powierzchni 2,5 ha została sprzedana firmie, która obecnie wynajmuje ją dla „Recaro”. Na tę chwilę pozostały nam już tylko dwie działki, których przetarg zorganizowany zostanie na początku jesieni. Pierwsza z nich mierzy 2ha 40a, zaś druga 34a. Reszta z nich wyprzedana została już podczas uzbrajania terenu. Według naszego planu zagospodarowania przestrzennego całość terenu przeznaczona ma być pod przemysł i działalność gospodarczą – dodaje Krzysztof Tomalak. rh 26 lipca pośród jarmarcznych różności można było znaleźć wartościowe, antyczne meble. Cztery gospodarstwa pszczelarskie oferowały swoje najświeższe produkty, winnica państwa Olszewskich z Łężycy zapraszała do degustacji swych wytrawnych i pół-słodkich specjałów. Byli wystawcy z Zielonej Góry i ze Słubic, polsko-niemiecka firma ArcusPlan oferowała swoje usługi w zakresie pośrednictwa pracy, a Koła Gospodyń Wiejskich z Rzeczycy i Dąbrówki Wlkp. oraz świebodzińska jadłodajnia – Kuchnia w Starej Drukarni zadbały o oprawę kulinarną imprezy. Świebodzinianie coraz częściej doceniają wartość i sens podobnych inicjatyw w lokalnej przestrzeni, ich kreatywny i pozytywny wpływ na życie miasta i regionu. Chociaż można mieć pretensje do pogody, która skusiła wielu mieszkańców miast i turystów dobrodziejstwami okolicznych jezior i lasów, frekwencja uczestników lipco- Stare garnki cieszyły się ogromnym powodzeniem Stowarzyszenie Nasza Wieś Tradycja Przyszłość wego jarmarku wzrosła w stosunku do poprzedniego ponad dwukrotnie. Można było również dowiedzieć się czegoś o historii Świebodzina Jak poprzednio, głównym organizatorem tego przedsięwzięcia było Stowarzyszenie Nasza Wieś Tradycja-Przyszłość przy finansowym wsparciu Urzędu Miasta i pomocy wielu innych organizacji. yanee 4 REKLAMA www.gazeta-lokalna.pl Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 www.gazeta-lokalna.pl Flohmarkt pod zamkiem REGION 5 REKLAMA Plaża prawie gotowa Wiceburmistrz Krzysztof Tomalak przybył obejrzeć postęp prac w Wilkowie ŁAGÓW | W sobotę 19 lipca w cieniu łagowskiego zamku od rana zaczęli rozkładać swe stoiska licznie przybyli „weekendowi” sprzedawcy Zwabił ich Flohmarkt – wydarzenie, które już po raz trzeci gości w Łagowie. Czym w ogóle Flohmarkt jest? Czy to kolejny Pchli Targ? To, co postanowiłam zorganizować, to typowy Flohmarkt według niemieckiej tradycji. Nie ma on wiele wspólnego z pchlimi jarmarkami, jakich wysyp daje się zauważyć ostatnimi czasy. Bardzo spodobało mi się to, co podpatrzyłam w Niemczech. Tam ludzie wystawiają niepotrzebne rzeczy i sprzęty przed dom, sprzedając je innym osobom. Myślę, że byłoby fajną sprawą, gdyby udało się przenieść tę tradycję na nasz rodzimy grunt – mówi organizatorka przedsięwzięcia, Sylwia Dybionka. Pierwsza edycja łagowskiego Flohmarktu była mniejsza i bardziej kameralna od tego, co miało miejsce w tym roku. Wówczas stoiska rozłożone były pod biblioteką w Łagowie i było ich tylko 10. Rok później miejscem targu była łąka pod zamkiem, a stoisk było już 20. Tegoroczna edycja pobiła rekord frekwencji, a rozłożonych stoisk było aż 35. Miarą rosnącej popularności tego wydarzenia jest nie tylko sama liczebność „weekendowych” sprzedawców, ale również i to, że poprzybywali oni z różnych miejsc: z Żar, Gubina, Zielonej Góry, Koszalina czy Grodziska. Co wpływa na to, że tego typu targi znajdują coraz więcej zwolenników? Przede wszyst- kim mnogość rzeczy, które można na nich kupić. W Łagowie nie brakowało wszelkiego rodzaju staroci, antyków i najróżniejszych ozdób. Można było dostać też ubrania, zabawki, sprzęty AGD i RTV. Pod zamkiem Joannitów nie mogło rzecz jasna zabraknąć stoiska z mieczami, tarczami i średniowiecznymi ozdobami. Moje dzieciaki zbierają na wakacyjny wyjazd w góry, więc postanowiły powybierać niepotrzebne i nieużywane już zabawki, aby je sprzedać. Z mężem również dołączyliśmy się do tego przebierania w szafach i zebraliśmy co nieco, aby wystawić na sprzedaż. Atmosfera jest tutaj przyjemna i pomimo upału cieszymy się, że mogliśmy przyjechać – mówi pani Marta, która przyjechała z Zielonej Góry wraz z całą rodziną. rh WILKOWO | Plaża prawie gotowa. Prace remontowe na plaży w Wilkowie niedługo dobiegną końca. Plaża jest już w zasadzie gotowa, czekamy tylko na decyzję oddania do użytku pomostu Właściwie jesteśmy już blisko zakończenia prac w Wilkowie. Obecnie jeżeli chodzi o pracę fizyczną, jaka pozostała nam tu do wykonania, to musimy przymocować do pomostu barierki oraz wykończyć zejście do wody. Cały piasek został już dowieziony, wyrwane są już wszystkie kołki, które były w wodzie, stwarzając zagrożenie dla plażowiczów. Kąpielisko jest już pod tym względem bezpieczne, zadbali o to specjalnie wynajęci nurkowie oraz pracownicy OSiR. Na przestrzeni najbliższych dni powinniśmy też otrzymać Mocowanie barierek to ostatni etap przygotowań pomostu dokładne wyniki badań wody z sanepidu – omawia stan prac Wiceburmistrz Krzysztof Tomalak. Od 1 sierpnia na plaży chcemy zorganizować ratowników oraz ustawić dla nich wieżę, z której mieliby baczenie na kąpiących się ludzi. Postawione będą również toi toie i będzie można powiedzieć, że miejsce do kąpieli jest gotowe. Niestety inaczej ma się sprawa z samym pomostem. Pomimo tego, że jest już prawie skończony, jego oddanie do użytku będzie możliwe dopiero w końcówce sierpnia. Według przepisów do korzystania z niego potrzebna jest zgoda inspektora nadzoru budowlanego. Komplet dokumentów zostanie wysłany już w tym tygodniu. Jednak muszą upłynąć 3 tygodnie do momentu wydania decyzji. rh 6 www.gazeta-lokalna.pl REKLAMA Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 Program „Mniej BORELIOZA więcej uwagi dla kg” w Amfit tej choroby, część II. Z achęcamy do udziału w 100-dniowym programie odchudzającym, który rozpocznie się między 4 a 8 sierpnia (II tura) oraz między 1-10 września (III tura). Osoby, które schudną najwięcej, otrzymają nagrody od sponsorów: makijaż permanentny ufundowany przez Salon Kosmetyczny Liera. pl, biżuterię od firmy Azuryt, suplementy diety od firmy Grufigo, karnety od Amfit, przewodniki turystyczne od My Travel Świebodzin. Więcej informacji uzyskacie Państwo w fitness klubie Amfit: Świebodzin, ul. Sulechowska 6 (basen), Tel. 606 993 129, 68 476 96 81 www.amfit.pl, facebook/ Amfit Fitness Siłownia lub Amfit Małgorzata Aszakiewicz. Bądź Fit - Bądź Amfit ! Wszyscy uczestnicy programu otrzymają od firmy Grufigo próbki suplementów wspomagających spalenie tkanki tłuszczowej. Zapraszamy w czasie wakacji do klubu Amfit na: siłownię, salę cardio, rollmasaże, saunę, zajęcia fitness, treningi personalne, program odchudzający „Mniej kg” oraz do Poradni Dietetycznej (dr dietetyk Magdalena Człapka-Matyasik ) Rozmowa z Mironem Humiennym, współwłaścicielem świebodzińskiego sklepu „Naturalnie Zdrowo”, dyplomowanym mistrzem bioenergoterapii, radiestetą, dyplomowanym trenerem „Matrix 2 Point ®” Witaj, Mironie. Czy wiele osób odpowiedziało na apel o podpisanie petycji w sprawie boreliozy? Grafik zajęć fitness: PONIEDZIAŁEK: 18:00- Total Fitness E.Chodakowska, 19:00- Zumba, 20:00- Mniej kg WTOREK: 18:00- Total Fitness E.Chodakowska, 19:00- Indoor Cycling ŚRODA: 18:00- Total Fit E.Chodakowska, 19:00- Zumba, 20:00Mniej kg CZWARTEK: 18:00- Fatkiller Pump, 19:00- Indoor Cycling/. Dzieci klientów Amfit zapraszamy gratis na zajęcia Zumba. Witaj i witam państwa jak zwykle serdecznie. Nie spodziewałem się, że odpowie na to wezwanie tak niewiele osób. Czy jest to spowodowane małą świadomością ważności problemu, czy, jak twierdzi moja małżonka, w czasie urlopowym i przy tak cudownej pogodzie mamy inne priorytety. Przy tej okazji życzę Państwu wspaniałej pogody i wypoczynku. Ładujcie swoje akumulatory, czerpcie słoneczną witaminę i wracajcie szczęśliwie z powrotem do swoich domów. Zwróćcie jednak baczną uwagę na ubiór, gdy wybieracie się na spacery do lasów, chodzicie po łąkach i wśród krzaków. Zawsze po takich spacerach kontrolujcie nawzajem swoje ciało, czy na skórze nie widać już uczepionych kleszczy. Wszyscy już wiemy jak wyciągać (wykręcanie to przesąd). Jeżeli nie mamy specjalnych szczypczyków to poprośmy osobę, która ma dłuższe paznokcie, by uchwyciła jak najbliżej skóry intruza i wyciągnęła zdecydowanym ruchem. Popryskać to miejsce srebrem koloidalnym oraz zastosować doustnie. Powiedz, czy możemy się czymś chronić, na przykład jakimiś preparatami na komary i kleszcze? Lepiej zrobić cokolwiek niż nic. Już pisałem, że w Niemczech pracownicy leśni używają przy zakażeniu i prewencyjnie zioło o nazwie czystek (cistus) z bardzo dobrym skutkiem. Po ilości sprzedawanego czystka w naszym sklepie muszę powiedzieć, że liczba osób kupujących wzrasta. Mamy od niedawna również pracowników leśnych, którzy za namową małżonek zaczęli regularnie pić herbaty z czystka. Warto wspomnieć, że można dodawać napar do wody dla swoich ulubieńców: kotów i piesków. Powiedz nam, po jakich objawach możemy rozpoznać, że nasze dolegliwości są z powodu boreliozy? Objawy mogą być bardzo różne. Jeżeli ukąsił nas kleszcz, to objaw na skórze w postaci rumienia (rumień wędrujący) może być pierwszym objawem zakażenia, ale niekoniecznie. U 50% osób zakażonych boreliozą nie wystąpił żaden rumień. Pozwolę sobie na takie stwierdzenie, że jeżeli jest wiele różnych objawów, chodzicie z tym do lekarza i nie możecie sobie z tym poradzić to pomyślcie o boreliozie i zapytajcie swojego lekarza domowego, czy mogą te objawy wskazywać na boreliozę. To, że możecie być różnie potraktowani, zadając takie pytanie, to jest wina systemu, o którym pisałem w ostatnim materiale. Po to podpisywaliśmy petycję do rządu, by zwrócić uwagę na niemały problem w rozpoznaniu tego schorzenia w Polsce. Jeszcze raz proszę Państwa i namawiam do poparcia tej petycji swoim podpisem. Treść i strona gdzie można podpisać tą petycję: www.iozn. pl oraz na naszej stronie http:// sklep.naturalniezdrowo.pl/.petycja/petycja.html Pytałaś o objawy, wymienię kilka (a jest odnotowywanych więcej): •ciągłe uczucie zmęczenia, •problemy ze snem, •fibromialgia: przewlekłe zmęczenie, bóle mięśni, ścięgien, •ciągłe bóle głowy i uczucie otępienia, •zaburzenia wzroku, uczucie pieczenia oczu, •szumy uszne, •skurcze i pocenie się w nocy, •zaburzenia pracy serca (arytmia, częste zawały są powodowane borelią), •zaburzenia oddychania (bezdech w czasie snu), •porażenie nerwu twarzowego, •bóle korzeniowe splotu barkowego lub lędźwiowo-krzyżowego, •bóle stawów, zwłaszcza kolan, pleców i szyi, •problemy z wysławianiem się, •problemy z koncentracją lub pamięcią, •ciągłe huśtawki nastrojów, •chroniczna depresja, •bóle żołądka i jelit, zaburzenia trawienia, •naprzemienne biegunki i zaparcia, •problemy skórne, •zaburzenia neurologiczne i/lub psychiatryczne: autyzm, choroba Parkinsona, Alzheimera itd. •Jest więc naprawdę problem w szybkim i właściwym rozpoznaniu. Nie zapomnijcie o czystku, srebrze koloidalnym i kojarzcie uporczywe objawy takie jak wymieniłem. Pytajcie swoich lekarzy. Możecie również skorzystać z mojej pomocy. Dziękuję, Mironie, za dzisiejsze spotkanie. Przyłączam się do twoich życzeń urlopowych. Spędźcie Państwo wspaniałe, bezkleszczowe urlopy i wakacje. Dziękuję również, pozdrawiam Państwa serdecznie. Piszcie Państwo nadal na adres [email protected] i odwiedzajcie nasz sklep w Świebodzinie (bazar) oraz nasz sklep internetowy www.sklep.naturalniezdrowo.pl. Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 Wsiąść do pociągu nie byle jakiego… www.gazeta-lokalna.pl KULTURA - ROZRYWKA Nenufary 17 raz 7 REKLAMA Spytaj Dziadka ŁAGÓW | W sobotę 19 lipca po raz kolejny na torach powiatu świebodzińskiego zawitał pociąg „Joannita”. Nie lada gratką była ta wizyta dla tłumnie zgromadzonych tego dnia turystów w Łagowie Podróż „Joannity” rozpoczęła się w Wolsztynie, w którym skład ma swoją stację macierzystą. To właśnie w tamtejszej parowozowni na co dzień przebywa historyczny parowóz OI49 oraz kilka wagonów III klasy, które pokonały trasę Łagów-Sieniawa-Łagów. Jak co roku przejazd tego pociągu wzbudził duże zainteresowanie turystów. Całemu przedsięwzięciu sprzyjały również warunki pogodowe, gdyż było bardzo ciepło i słonecznie. Lokomotywa buchająca ze swych trzewi kłębami pary to w dzisiejszych czasach niecodzienny widok. Możliwość zobaczenia, jak sunie ona po torach, to szansa nie tylko dla amatorów tematów kolejowych, ale również i dla fotografów. Najwięcej właśnie osób z aparatami otograficznymi zgromadziło się przy wiadukcie kolejowym na ulicy Mostowej w Łagowie. W Sieniawie, w której pociąg retro zawracał, również nie zabrakło głodnych dobrego zdjęcia turystów. Po powrocie do Łagowa turystów przywitał wójt gminy Ryszard Oleszkiewicz. Już 9 sierpnia Ci, którzy tym razem nie mieli okazji zobaczyć „Joannity”, będą mogli nadrobić zaległości. Skład wyruszy w tę samą trasę. Chętni mogą zakupić bilety przez internet. rh ŚWIEBODZIN | Powiało historią: najpierw w pracach młodzieży, a potem na polach grunwaldzkich. Już drugi raz odbył się Lubuski Konkurs „II Wojna. Spytaj Dziadka” Zadaniem uczestników konkursu było przygotowanie filmu, nagrania audio lub strony internetowej ze świadkiem II wojny, a następnie spisanie tekstu słownego – informuje Jerzy Różycki z Towarzystwa Kultury w Świebodzinie, inicjator konkursu. W nagrodę uczestnicy konkursu pojechali na dwudniową (11-12 lipca) wycieczkę na rekonstrukcję bitwy grunwaldzkiej. Choć na polach Grunwaldu w tym roku siąpił zimny deszczyk, samopoczucie było gorące – zapewnia Różycki. Młodzież na przeróż- LUBRZA | 19 lipca odbyła się siedemnasta już edycja lubrzańskiej imprezy „Noc Nenufarów” Przygotowania do imprezy, której głównym punktem jest widowisko na wodzie, trwały kilka miesięcy. Mieszkańcy gminy pod okiem specjalistów z Regionalnego Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze ćwiczyli swoje role. Próba generalna przedstawienia odbyła się w piątek po godzinie 22:00. W sobotę o 16:30 30 cyklistów wsiadło na swe rowery i w ten sposób 9-kilometrowy rajd rowerowy „Szlakiem Nenufarów” rozpoczął oficjalnie imprezę. A już na plaży kameralny koncert dała grupa młodych akordeonistów ze Świebodzina. Po ich występie 8 ekip z lubrzańskich sołectw śigało się w kajakach na dystansie około 1500 metrów. Wygrała załoga reprezentująca Przełazy, tuż za nimi do mety dopłynęły Mostki. Po południu rozpoczęły się koncerty: Białe Kruki, Sie- demnastka (reprezentantki wędrzyńskiego klubu garnizonowego 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej). W ramach przerywnika przedstawiciele Lubuskiej Federacji Strong Man przeprowadzili zawody siłaczy. Potem na scenie zagrał lubrzański zespół reggae – TransPlantacja. Po nich pokaz tańca nowoczesnego zaprezentowali tancerze z formacji Remember The Feeling ze Strzelec Krajeńskich. Tegoroczną gwiazdą wieczoru była discopolowa grupa Top One. Widzowie bawili się przy klasykach takich jak: „Biały Miś”, „Ciao Italia” czy „Granica”. O godzinie 22:30 przyszedł czas na baśniowe widowisko „Noc Nenufarów” z udziałem niemal sześćdziesięcioosobowej grupy mieszkańców gminy, którzy przedstawili historię miłości Lubrzany i Sławoja. Zgodniez tradycją miłość i dobro zwyciężyły złe czary wiedźmy Wierzbichy i w Lubrzy zapanowała olbrzymia radość. Po widowisku odpalone zostały „Ognie Nenufarów”, po czym do 3 rano trwała zabawa muzyczna nad Goszczą. rd nych straganach zaopatrzyła się w miecze, tarcze, hełmy i inne rycerskie akcesoria bitewne. W drodze powrotnej sprzęt ten był wykorzystywany w walkach barażowych naszych giermków – dodaje. Młodzież w drodze zahaczyła o Toruń, w którym, poza zwiedzaniem zabytków tego historycznego grodu, wszyscy obowiązkowo zaopatrzyli się w torebki z piernikami ze sklepu firmowego. Oprócz wycieczki przyznano także nagrody książkowe i inne wydawnictwa historyczne. Organizatorem konkursu były Regionalne Towarzystwo Kultury w Świebodzinie oraz Związek Nauczycielstwa Polskiego, a sponsorowały: Starostwo Powiatowe, Gmina Świebodzin, Koimex, Port 2000 i Kancelaria Komornicza Maciej Barski. aj W tegorocznym konkursie przyznano następujące nagrody: Kategoria starszych I ex equo: Hanna Księżniakiewicz (opiekun Jolanta Stępkowska) z Gimnazjum nr 9 w Gorzowie Wlkp., Kinga Filipiuk (op. Katarzyna Machaj) z Gimnazjum nr 1 w Zielonej Górze. II ex equo: Mateusz Kozioł (op. Irena Nowak) z Gimnazjum w Gozdnicy, Dominik Rabski (op. Irena Nowak) z Gimnazjum w Gozdnicy. III ex equo: Agata Buzikowska (op. Jolanta Stępkowska) z Gimnazjum nr 9 w Gorzowie Wlkp., Mikołaj Wiktorowski (op. Zofia Rusiniak) z Gimnazjum w Lubrzy. Kategoria młodszych I - Joanna Wolniak (op. Justyna Wolniak) ze Szkoły Podstawowej w Zaborze, II - Magda Sidoruk (op. Justyna Wolniak) ze Szkoły Podstawowej w Zaborze, III - Kacper Han (op. Elżbieta Orzechowska) ze Szkoły Podstawowej w Gościkowie. 8 www.gazeta-lokalna.pl REGION Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 Powiatowe Obchody Święta P ŚWIEBODZIN | W piątek 25 lipca policjanci świętowali pod świebodzińskim ratuszem Od rana na Placu Jana Pawła II stanęło „Miasteczko Policyjne”, w którym można było z bliska poznać pracę policji. Na najmłodszych przygotowane zostały konkursy, gry i słodkie nagrody. Policjanci prezentowali nowinki tech- niczne, które na co dzień wspierają ich służbę. Każdy mógł wsiąść do radiowozu, z bliska zobaczyć policyjne motory czy porozmawiać z fachowcami z drogówki. O godzinie 12.00 w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odprawiona została uroczysta msza święta. Po niej przed budynkiem Komendy Powiatowej Policji przy ul. Zielonej odbył się uroczysty apel, podczas którego zebranym policjantom wręczone zostały odznaczenia, akty nominacyjne na wyższe stopnie policyjne oraz nagrody. W uroczystościach wzięła udział Świebodzińska Orkiestra Dęta, a o nagłośnienie całej uroczystości zadbali uczniowie Zespołu Szkół Technicznych ze Świebodzina. Warto wspomnieć, że 16 lipca podczas wojewódzkich obchodów Święta Policji Komendant Powiatowy Policji w Świebodzinie mł. insp. Mariusz Ostapczuk został awansowany do stopnia inspektora. Ponadto za zasługi w zakresie bezpieczeństwa ludzi oraz utrzymania porządku publicznego decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych został on odznaczony Srebrną Odznaką Zasłużony Policjant. Tego samego dnia w Gorzowie Wlkp. brązową odznakę Zasłużony Policjant otrzymał I Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Świebodzinie mł. insp. Eligiusz Lebedyński. Natomiast postanowieniem Prezydenta RP Srebrnym medalem za długoletnią służbę odznaczono asp. sztab. Piotra Szymańczuka, a rozkazem Komendanta Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. do stopnia asp. sztab. mianowano st. asp. Waldemara Miśkiewicza. rd Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 www.gazeta-lokalna.pl REGION 9 Policji 2014 – KPP Świebodzin Nagrodzeni odznaczeniami Postanowieniem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego srebrny medal za długoletnią służbę: asp. sztab Chrostek Krzysztof Awanse na wyższe stopnie służbowe: Decyzją Ministra Spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza brązowa odznaka zasłużony Policjant: asp. Kwiatkowski Mariusz ASPIRANT SZTABOWY POLICJI: st. asp. Przemysław Maciecki NADKOMISARZ POLICJI: kom. Piotr Domański KOMISARZ POLICJI: podkom. Mirosław Chmielewski STARSZY ASPIRANT POLICJI : asp. Piotr Cenin asp. Daniel Nowacki asp. Wojciech Mokry asp. Krzysztof Gorgiel asp. Paweł Maślanka asp. Dariusz Molicki asp. Maciej Derda ASPIRANT POLICJI: mł. asp. Piotr Karolczyk MŁODSZY ASPIRANT POLICJI: sierż. sztab. Sebastian Napierała SIERŻANT SZTABOWY POLICJI: st. sierż. Agnieszka Stuhl st. sierż. Przemysław Perczyński st. sierż. Kacper Czapracki st. sierż. Wojciech Dybko st. sierż. Maciej Kłosiak st. sierż. Krzysztof Gołuch st. sierż. Adam Plichta STARSZY SIERŻANT POLICJI: sierż. Maciej Szczygielski sierż. Mateusz Brzuśnian sierż. Patryk Niezbecki sierż. Jarosław Kuczyński sierż. Łukasz Ciółko STARSZY POSTERUNKOWY POLICJI: post. Przemysław Wiese post. Artur Stuhl post. Łukasz Węgłowski Nagrody Starosty Świebodzińskiego podinsp. Józef Jastrzębski podinsp. Mirosław Wiśniewski nadkom. Piotr Domański st. asp. Krzysztof Gorgiel asp. Piotr Starkiewicz asp. Paweł Walaszek asp. Paweł Radziewicz sierż. sztab. Krzysztof Gołuch sierż. Katarzyna Łozińska sierż. Marcin Ruciński 10 INFORMATOR / REKLAMA www.gazeta-lokalna.pl Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 PRACA ŚWIEBODZIN • Spawacz MIG - ślusarz 1 os. Międzyrzecz "AR-MET" • Szwaczka 10 os. - Świebodzin "EURICA LTD SP.Z O.O." tel. 693412278 • Krojczy 2 os. - Świebodzin "EURICA LTD SP.Z O.O." tel. 693412278 • Tapicer meblowy 5 os. Świebodzin "EURICA LTD SP.Z O.O." tel. 693412278 • Kierowca pojazdów ciężarowych w transporcie międzynarodowym 1 os. Świebodzin "ZAKŁAD USŁUG TRANSPORTOWYCH TRANSKRÓL" tel. 602327886 • Specjalista ds. Zintegrowanego Systemu Zarządzania 1 os. - Świebodzin "GRUPA TEMPO S.C." tel.500211153 • Pakowacz 20 os. - Międzyrzecz "EUROKADRA S.A. tel. 511409970 • Wychowawca Świetlicy Środowiskowej 1 os. - Świebodzin "Ośrodek Pomocy Społecznej w Świebodzinie" tel. 684750821 • Specjalista ds. marketingu i sprzedaży 1 os. (j. angielski) - Świebodzin "PPH POSTĘP S.A." e-mail:sekretariat@ postep.com.pl • Specjalista ds. sprzedaży 1 os. (j.niemiecki) - Ługów "EURO-BOX SP. Z O.O." tel. 683828163 e-mail:Kadry@ eurobox.pl • Sprzedawca 1 os. - Świebodzin "TERG S.A." tel. 672650019, (CV proszę skaładać poprzez stronę: www. mediaexpert.pl) • Pracownik biurowy 1 os. (j. niemiecki lub j. angielski) - Świebodzin "M309 SP. Z O.O." tel. 500186620 • Kasjer - sprzedawca 4 os. Świebodzin "CONFIS SP. Z O.O." tel. 885720100 • Przedstawiciel Handlowy/ medyczny 2 os. (3/4 etatu) - "woj. Lubuskie "TEL-MED CENTRUM INFORMACJI MEDYCZNEJ" tel. 537221530 • Salowa 3 os. (gr. niepełnosprawności) - Świebodzin "CLAR SYSTEM" tel. 660567153 • Sprzątaczka 1 os. (gr. niepełnosprawności) - Świebodzin "LUXMAG" tel. 530844600 • Kierowca wywrotki z obsługą HDS 1 os. - Świebodzin "HYDROTECH" tel. 602285760 • Hydraulik - monter zewnętrznych instalacji wodno-kanalizacyjnych, gazowych 2 os. (1 os. grupa niepełnosprawności) - Świebodzin "HYDROTECH" tel. 602285760 • Grafik 1 os. - Świebodzin "BEMA S.C." tel. 683828176 • Pracownik fizyczny - malarz 3 os. - Brójce - Panowice "PPH TABOREX Sp. z o.o." tel. 957415075 wew. 6 lub wew. 7 • Sprzedawca (dział piekarnia) 1 os. (gr. niepełnosprawności) - Świebodzin "DRAFT 6 SP. Z O.O." tel. 68 4753776 • Recepcjonistka 1 os. - Kalinowo "KALINOWE POLA SP. Z O.O." tel. 512629201 • Sprzedawca w sklepie mięsnym 10 os. - Świebodzin "ARTEK CENTRUM DYSTRYBUCJIMIĘSA WĘDLIN I DROBIU" • Koordynator produkcji 1 os. (j.angielski - koniecznie) - Świebodzin "ZAKŁAD ELEKTROMECHANIKI MOTORYZACYJNEJ ZPChr" tel. 683828464 w.25 lub 664783310 • Kasjer - sprzedawca 1 os. (książeczka sanitarno - epidemiologiczna) - Świebodzin "RANDSTAD POLSKA SP. Z O.O." TEL. 957355171 • Kierowca kat. C 1 os. (karta do elektronicznego tachografu) - transport na terenie Polski i Niemiec "INFGAZ" tel. 694694074 lub 724445447 • Strażnik 4 os. (gr. niepełnosprawności) - Łagów "ZAKŁAD USŁUGOWO BUDOWLANY WIW-BUD" tel. 691370694, 768566874 • Recepcjonista 1 os. (j. angielski/j. niemiecki) - Stok Motel Picaro "CITRONEX I SP. Z O.O." e-mail:kierownik@ picaro.pl • Pomoc kuchenna 1 os. Świebodzin "HOTEL & RESTAURANT SIESTA" ul. Górna 4, Świebodzin email:[email protected] • Kelner/ka - recepcjonista/ ka 1 os. - Świebodzin "HOTEL & RESTAURANT SIESTA" ul. Górna 4, Świebodzin email: manager-siesta@postep. com.pl • Kucharz 2 os. - Łagów "Zamek Joanitów - POLCONTROL" tel. 600646100 • Pracownik Pakowni 5 os. (akt. badania sanitarno-epidemiologiczne) - Zbąszynek "RZEŹNICTWO ZYGUŁA ZBĄSZYNEK SP. Z O.O. SP. K." email: rekrutacja@zyguła.pl (w tytule wpisać: PAKOWNIA" • Szwaczka (krawcowa) 5 os. (mile widziane os. z gr. niepełnosprawności - lecz nie jest to warunek konieczny) - Świebodzin "PPHU ZOFIJARMA" tel. 794126855 (po godz. 16:00) • Z-ca kierownika sklepu 4 os. - Łagów "P.H.U. POLAKTIV" tel. 507207012 • Kasjer - sprzedawca 8 os. (3/4 etatu) - Łagów "P.H.U. POLAKTIV" tel. 507207012 • Drukarz sitowy 1 os. - Świebodzin "REK" tel. 501590175 • Pracownik fizyczny 1 os. - Jordanowo "GOSPODARSTWO ROLNE" tel. www.gazeta-lokalna.pl 604899129 • Operator baz danych - telemarketer 2 os. - Jordanowo "SAFE - BLOCK SP. Z O.O. SK." email:[email protected] • Recepcjonista(tka) - kelner(ka) 1 os. (znajomość j. obcego) - Świebodzin "HOTEL SEN" tel. 684756644 PRACA SULECHÓW • POMOCNIK OPERATORA MASZYN-10 (CIGACICE) • MECHANIK-NAPRAWA SPRZĘTU ROLNICZEGO -1 (KRUSZYNA) • ROBOTNIK LINIOWY, w tym 3 z orzeczonym stopniem niepełnosprawności-1O (KARGOWA) • OPERATOR OBRABIAREK CNC-1 (SULECHÓW) • PILARZ-5 (GŁUCHÓW-CAŁE WOJEWÓDZTWO) • SPRZĄTACZKA- (CIGACICE) • PRACOWNIK MIESZALNI PASZ -1 (KARGOWA) • TYNKARZ MASZYNOWY, MURARZ-20 (SULECHÓW) • OPERATOR KOPARKI -1 (SULECHÓW) • MECHANIK KONSERWATOR POJAZDÓW SAMOCH. -1 (PODMOKLE MAŁE) • PRACOWNIK FIZYCZNY(montaż sieci wod. kan., układanie kostki brukowej)-3 (KIJE) • INSTALATOR LUB POMOCNIK INSTALATORA-2(SULECHÓW) • ŚLUSARZ-2(SULECHÓW) • ROBOTNIK BUDOWLANY-6( NOWE KRAMSKO, TRZEBIECHÓW, ZIELONA GÓRA) • PRACZKA-1 (SULECHÓW) • MURARZ,SZPACHLARZ, BLACHARZ- 3 (SULECHÓW) • KRAWCOWA-4, W TYM 2 Z ORZECZONYM STOPNIEM NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI (ZIELONA GÓRA) • SPRZEDAWCA/MAGAZYNIER MASZYN I URZĄDZEN ROLNICZYCH ORAZ CZĘŚCI-1(SULECHÓW) • MAGAZYNIER-10 (CHLASTAWA) • POMOCNIK OPERATORA MASZYN-10 (CIGACICE) • PRACOWNIK MAGAZYNOWY-ŁADOWACZ-6(CIGACICE) • ŚLUSARZ, LAKIERNIK, po 1 (STARE KRAMSKO) • KOPACZ- 3(SULECHÓW) • PIEKARZ, CIASTKARZ po 1 (KARGOWA) • KASJER-SPRZEDAWCA-2(ZAWADA, CIGACICE) • OPERATOR PRODUKCJI-15 (KARGOWA) • SPEDYTOR-2 (NOWY ŚWIAT) • SPAWACZ MAG, TIG, ELEKTRODA-2(SULECHÓW) • OBSŁUGA MASZYNY DO CIĘCIA WODĄ, PLAZMĄ I GAZEM -2 (CIGACICE) • ELEKTROMECHANIK POJ. SAM.-1(SULECHÓW) • ZRYWKARZ, upr. HDS, prawo jazdy kat. B,T -2(GŁUCHÓW) • KIEROWCA SAM. CIĘŻAROWEGO-2(BRZEZIE) • TECHNIK FARMACJI, po stażu zawodowym, 2-letnie doświadczenie zawodowe, wymagane orzeczenie o stopniu niepełnosprawności-1 (SULECHÓW) • INSTALATOR WOD. KAN.- 5 (SULECHÓW) • DEKARZ-1 (SULECHÓW) • CUKIERNIK - 1 (KRĘŻOŁY) • MECHANIK SAMOCHODÓW CIĘŻAROWYCH -1 (GÓRKI MAŁE) • ROBOTNIK MAGAZYNOWY, ROBOTNIK MAGAZYNOWY Z UPRAWNIENIAMI NA WÓZKI WIDLOWE – 11 (CIGACICE) • PARTNER PROWADZĄCY SKLEP W SULECHOWIE-WŁASNA DZIAŁALNOSĆ GOSPODARCZA SPRZEDAM • Sprzedam silnik Polonez Diesel , skrzynia biegów, chłodnica , rozrusznik, szyby , hak i inne. • tel. 790 564 077 • • Sprzedam kosę spalinową B250B Partner (Husqvarna) na części. • tel. 790 564 077 • • Sprzedam drewno kominkowe i opałowe. tel.: 692 282 788 • • Piec CO w dobrym stanie do ogrzewania 100-200 metrów. • tel: 502 258 614 • • Zamrażarka mała, niska, szufladkowa, okna skrzynkowe. • tel.: 724 338 550 • • Mleko i ser kozi, jaja wiejskie, • tel. 515 319 745 • Wypoczynek narożnikowy. Stan bardzo dobry, niemiecki tanio. • tel: 506764018 NIERUCHOMOŚCI • Dom wolnostojący w Sulechowie, Osiedle Żeromskiego sprzedam. Tel.:506 764 018 • Dom wolnostojący w okolicach Lubrzy o powierzchni 145m2 z garażem, 200m od jeziora, po termomodernizacji, tel. 660 111 900 • Szukam mieszkania do wynajęcia -3 pokoje na os. INFORMATOR / REKLAMA Łużyckim od lipca Tel: 781 487 318 • Lokal do wynajęcia Sulechów tel: 502 325 793 • Sprzedam posiadłość , dom gospodarczy pow. 120 m2 , działka 2350m2 CENA DO NEGOCJACJI Świebodzin ul.Świerczewskiego 101 tel. 68 -475-73-69 INNE • Usługi transportowe do 2 ton. tel.: 692 282 788 • Usługi DJ na wesela i inne imprezy okolicznościowe. Profesjonalne nagłośnienie i oświetlenie imprez! Gwarancja wspaniałej zabawy! www. jumptheclub.pl , tel.:507 067 064, 791 817 910 • Świadectwa charakterystyki energetycznej budynku, tel. 781 079 778 • Potrzebna pomoc do kuchni na cały etat. Doświadczenie mile widziane. • Kuchnia w Starej Drukarni tel: 881 948 177 • Zatrudnię do rozbiórki aut. Świebodzin , Sulechów ,Babimost tel. 785-265-118 • Zatrudnię kierowcę kat. B + E tel. 785-265-118 • Szukam pilnie lodówki Tel: 882 662 233 • Oddam kocięta w dobre ręce. tel: 696 445 720 • Kawaler 28 lat, bez nałogów, pracujący, czuły i troskliwy, pozna Panią w wieku od 30 do 36 lat (może być z dzieckiem), aby stworzyć związek oparty na miłości i zaufaniu. tel.: 514 865 576 • Mam 30 lat, 180 cm wzro- 11 DYŻURY APTEK Dyżury aptek w Sulechowie: pon.-pt. 20:00-22:00 sob. 20:00-22:00 niedz. i święta 10:00-14:00, 18:00-22:00 SULECHÓW 25-31.07 Apteka 112, ul. Jana Pawła II 32, tel. 68 32 118 8827 1-7.08 Apteka, Al. Niepodległości 15, tel. 68 38 514 39 8-14.08 Apteka, ul. Jana Pawła II 42, tel. 68 38 523 41 ŚWIEBODZIN 28.07-3.08 Medapteka, ul. Kościelna 3, tel. 68 455 26 65 4-10.08 Dbam o Zdrowie, ul. Strzelecka 1, tel. 68 452 46 76 11-17.08 Arnica, ul. 1 Maja 17, tel. 68 475 67 88 stu, stały dochód, jestem szczupły, samotnym i miły mężną. Czeka na telefon od dziewczyny, która też chce zmienić samotność i założyć rodzinę. Tel: 796737847 12 HISTORIA · WIEDZA · NAUKA www.gazeta-lokalna.pl Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 Ze starych do nowych gniazd - wspomnienia o budowaniu powojennej rzeczywistości Lubinicko (cz. 2) Wspomnienia zebrał i opracował Mirosław Algierski ...cd z poprzedniego nr. Ruscy spalili gorzelnię, ale gospodarstwo pozostało. Obok był majątek. Naprzeciwko nas mieszkali Szczepańscy, przy stawku. U Szczepańskich było dużo dzieci. A bliżej nas, w stronę Stankiewicza, mieszkała rodzina z takim ruskim nazwiskiem, nie mogę sobie przypomnieć jak się nazywali. Oni później wyjechali do Wrocławia. Ten sąsiad opowiadał nam, że w czasie wojny był czołgistą, drugi z sąsiadów także był na wojnie. Przeszli oni całą wojnę. Nie pamiętam jak się nazywali. Mieszkali krótko, może dwa lata. Tam dalej koło tych morw w małym domku mieszkała Pani Bielecka czy Bielicka. To była też ich krewna, miała jednego syna, później też wyjechała do Wrocławia. Miała syna, który był bardzo zdolny. Jak znalazł w jakiejś szopie stary motor to go uruchamiał. Był zdolny technicznie. Bystry chłopak. Uruchomił każdy znaleziony motocykl. Sam miał taką „pyrkawkę” i jeździł nią. Poskładał ją „z niczego” i jakoś jeździł. Później w tym domku mieszkał Stankiewicz Antoni. Ożenił się on z taką która przyjechała z Bieszczad. Jak ona się nazywała, nie pamiętam. Jak zamieszkaliśmy we wsi, to w swoim gospodarstwie mieliśmy krowę. Nasza mama przez całą drogę ją ratowała. Mieliśmy w tych wagonach siano i jakoś ją karmiliśmy. W tych wagonach, w czasie transportu to były takie sytuacje, że jak staliśmy kilka dni to w tym czasie kombinowaliśmy siano, paszę dla krowy. Na belkach w wagonie siano to przechowywaliśmy. Ze sobą mieliśmy trochę „rupiecia”, bo wszystkie meble zostały tam, gdzie mieszkaliśmy. Zostały spalone przez ukraińskie bandy. Mało co nam zostało. Trochę pościeli, trochę ubrań. To mieliśmy dzięki ojcu, który na ganku przy domu zamurował to w specjalnym schowku. Schował to (pościel, ubrania) do beczek po kapuście i w podmurówce zamaskował cegłami. Rosła tam winorośl, miała takie grube konary, to zakrywało ten schowek. Spalili nam dom, ale to pozostało, bo było zamurowane. Po tym spaleniu uciekliśmy na stronę rosyjską. Nie było to trudne, przeszliśmy przez rzeczkę Wilję. Tam byliśmy kilka dni. Powróciliśmy do spalonego domu i zabraliśmy nasz „dobytek”. Z tym „dobytkiem” przyjechaliśmy do Lubinicka. Konia nie mieliśmy. Ojciec starał się z UNRR-y. Te konie dla gospodarzy przydzielali w gminie, a wydawali na takim placu, boisku koło dworca towarowego od strony dzisiejszej ul. Poznańskiej. Tam były tory, które prowadziły do miejskiej elektrowni. Było to ogrodzone i tam te konie dzielili, wydawali. Jak gospodarz był stary to konia mu nie przydzielali. W naszej rodzinie byli młodzi, nas trzech i ojciec. Było komu robić na roli. Koni było zawsze mniej niż chętnych. Przypominam sobie przypadek, że koń zerwał się z uwięzi i zaczął ganiać po placu. Było to ogromne konisko, bali się go złapać. Cały czas biegał i wierzgał. Mój brat Alfred odważył się i w biegu wskoczył na tego konia, złapał go za grzywę. Ganiał trochę, zmęczył się ten koń i ustał. Była taka niepisana zasada – jak ktoś złapał takiego konia i miał przydział, to ten koń był jego. To był później bardzo dobry koń. Pierwszy raz w życiu widziałem takie duże kopyta. Na wsi my sprzęgaliśmy się np. do wiązałki czy innej maszyny ze Stankiewiczami. Sołtysem w tym czasie był Niedźwiecki- wg mnie Poznaniak. Mieszkał tam gdzie, był sklep. On tam mieszkał i był już dobrze urządzony. Miał konie i sprzęt rolniczy. Pomagaliśmy mu. On dużo organizował z ziemią. Wskazy- wał- kto i gdzie ma mieć pole. Syn Pani Bieleckiej jeździł motocyklem. Był to chyba pierwszy motocykl we wsi. Hnatkowski miał też motocykl, było to chyba DKV. Skąd miał ten motocykl, nie wiem. Jeździł on tym motocyklem ostro, popisywał się. Pamiętam jak w stado krów wjechał. Krowy te gonili z PGR-u na łąkę, tam pod tory kolejowe, w kierunku na jezioro. Było to chyba w niedzielę, bo było nas sporo, a było to koło Burowskich. Hnatkowski jechał z „góry wsi” i chciał te krowy wyminąć, a krowa jak krowa, stanęła w poprzek, on ją motocyklem w brzuch, krowa upadła, a on na tę krowę. Ale jakoś się pozbierał, pojechał chyba do jeziora, bo był poobijany i zabrudzony. Tam się obmył z brudu i nie tylko z brudu. Śmiechu było kilka dni. Przypominam sobie, że w 1945 roku, Rosjanie przepędzali duże stada krów w kie- Widmo Brockenu (30) mgr Andrzej Grupa (Biblioteka Publiczna w Świebodzine) Menedżer Kultury WIEDZA-MOJE HOBBY CZ. 30 Przyroda obfituje w szereg niezwykłych zjawisk optycznych, takich jak: halo, miraż, tęcza czy widmo. W śr.-wsch. części Niemiec znajduje się niewysokie, stare pasmo górskie Harz powstałe w orogenezie hercyńskiej. Jego najwyższym szczytem jest Brocken 1142 m npm słynący z osobliwego zjawiska zwanego „widmem Brockenu”. Góra przyjmuje także inne nazwy – MonsBructerus, Melibecus oraz miejscowe określenie Blocksberg. Bezleśna czapa Brockenu ze względu na duże wzniesienie względne jest ze wszystkich stron dobrze widoczna i robi wrażenie potężnej góry. Ten kopulasty szczyt, dominujący nad całym masywem górskim, jest czwartą cechą charakterystyczną Harzu. W 1736 r. postawiono na nim mały budynek Wolken- hauschen, w którym w 1927 r. wmontowano tablicę na pamiątkę pierwszej wycieczki Goethego na Brocken. Na samym szczycie góry, która jest lakolitem granitowym leżą ogromne odłamy skalne, zdające się być szczątkami jakieś piramidy granitowej. Góra jest miejscem występowania bardzo rzadkiej roślinności, jak np. mech islandzki, anemon a szczególnie roślina zwana betula nana. Wielkie wrażenie sprawia zjawisko zwane „widmem Brockenu”, będące odbiciem cieni, ludzi i domów na obłocznej zasłonie zwróconej ku zachodzącemu słońcu. Jest to powiększony cień obserwatora otoczony niekiedy barwnymi kręgami glorii widoczny na tle bliskiej mgły lub chmury złożonej z malutkich kropelek wody lub rosy. Powstaje wskutek dyfrakcji, czyli ugięcia światła na kropelkach wody. Jest pewnego rodzaju wieńcem, oglądanym w świetle odbitym. Glorię zaobserwować można w świetle słonecznym, niekiedy księżycowym, np. na szczytach górskich. Często widoczna jest ona także z lecącego samolotu dookoła jego cienia. Zjawisko nazwane „widmem Brockenu” lub mamidłem górskim po raz pierwszy zauważył i opisał Johann Silberschlag w 1780 r. Szczyt Brockenu, otoczony ciągłą mgłą i chmurami, szarpanymi nieustannymi wiatrami, przedstawia najdziwniejsze obrazy, w których podania ludowe chcą widzieć taniec czarownic. Według tradycji niemieckiej to właśnie tu odbywa się słynny sabat czarownic w noc z 30 kwietna na 1 maja zwany Nocą Walpurgi. Nazwa pochodzi od św. Walpurgi, która pomagała św. Bonifacemu w nawróceniu Niemiec na chrześcijaństwo. Według pogańskiej tradycji dzień ten stanowił dla mężczyzn początek pracy na roli a czarownice w przeddzień ustalały z Szatanem sezonowy plan działania, po czym oddawały się tańcom, hulankom i rozpuście. W I cz. „Fausta” Goethego sabat czarownic jest tłem magicznego królestwa Mefistofelesa. W „Czarodziejskiej górze” Tomasza Manna rozdz. „Noc Walpurgi” zamykający cz. V powieści, mówiący o zabawie w zapusty, nawiązuje do legendy i do scen z „Fausta”. Jan Alfred Szczepański – wybitny polski taternik i pisarz, w 1925 r. wymyślił przesąd, że człowiek, który zobaczy „widmo Brockenu” umrze w górach. Natomiast ujrzenie tego zjawiska po raz trzeci, odczynia urok; co więcej szczęśliwiec może czuć się w górach bezpieczny po wsze czasy. Widma Brockenu runku na wschód. U nas w majątku mieli taką przystań. Stada tych krów były bardzo duże. Mogłem kilka krów z tych gonionych „zabrać” ale się bałem, że inne krowy jak zobaczą poidło, to mogą staranować bramę i wszystko się wyda. Ruscy jak wyjeżdżali z tych terenów, to chcieli nam sprzedać bryczkę z parą koni. Bryczką tą jeździł komendant wojenny. Chcieli za ten interes 10 litrów samogonu i 2 kg słoniny. Mieliśmy taki towar, ale baliśmy się kupować. Jak chodziliśmy (młodzi chłopcy) po wsi, to byliśmy w gospodarstwach m.in. koło pałacu. Tam była taka duża stodoła (było to koło szkoły). Tam było kilka zniszczonych fortepianów, a może były to pianina, nie jestem pewien. Było ich chyba cztery, co się z nimi stało, nie wiem. Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 www.gazeta-lokalna.pl INFORMATOR 13 Turcja cz. 6 – ceramiczne Avanos Spożywamy mały posiłek w milczeniu, pozdrawiając przejeżdżających kierowców. Oddalam się na moment, by oddać szklanki. Starszy pan z powagą wymalowaną na twarzy kłania się przede mną w pas, robię to samo, dziękuję i odchodzę. Po drodze zerkamy na muzułmański cmentarz, oddając się chwili zadumy. Zbliża się wieczór i powoli rozglądamy się za miejscem noclegowym. Kciuk raz jeszcze dzisiejszego dnia wystawiam. Niby dla zabawy i w przypływie afirmatywnego nastroju. I jakież było nasze zdziwienie, pierwszy przejeżdżający kierowca zatrzymuje swój ciężarowy konstrukt, wyskakuje z auta i z wielkim zaciekawieniem zaprasza do środka. Mohammad próbuje perorować z nami po turecku, a kiedy nie rozumiemy, mówi coraz głośniej i głośniej, kompletnie nie przejmując się naszymi zdziwionymi minami. Co chwilę nas czymś częstuje. Tak, zdecydowanie podróżując w Turcji autostopem nie sposób pozostać głodnym. Kierowca zatrzymuje ciężarówkę kilka minut przed północą. Atramentowe niebo pięknieje milionem gwiazd. Mohammad parzy czaj, wystawia chleb (tur. ekmek,) biały ser, miód, czarne oliwki i zaprasza do wspólnej nocnej uczty. Jest cicho i mimo, że znajdujemy się tuż przy drodze głównej, rzadko przejeżdżają tutaj samochody. Kierowca z dumą zaznacza, że: „Turkiye complet kiz guzele’’, co można przetłumaczyć: Cała Turcja jest bardzo piękna. Mohammad prosi na stronę Sławka i panowie ustalają coś wspólnie. Pauza 45-minutowa zakończyła się i jedziemy dalej. Mohammad proponuje, byśmy położyli się na łóżkach i przespali się. Wskakuję na górny materac, mimo, że kierowca usilnie namawiał mnie, bym została na dole. Sławek lokuje się na dolnym łóżku. Kierowca czasami spogląda w lusterka, chcąc mieć wszystko co z nami związane pod kontrolą. Czasami coś do siebie mówi, czasami śpiewa. Kiedy budzę się nad ranem, zauważam Mohammada śpiącego z głową na kierownicy. Chwilę później robi nam Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej. Ryszard Kapuściński pobudkę, włączając muzykę turecką. Myjemy się po kolei w pobliskim meczecie, a potem wspólnie siadamy do posiłku. Jedziemy jeszcze wspólnie jakieś trzydzieści minut i żegnamy się z Mohammadem, wlokąc ze sobą reklamówkę jedzenia. Idziemy wzdłuż drogi głównej, przystając na chwil kilka nieopodal stacji CPN. Do Avanos zabiera nas staruszek Ali. Kiedy idziemy wzdłuż drogi, dobiega- ją nas okrzyki. Odwracamy się i w oddali zauważamy młodego mężczyznę, machającego do nas rękami. Nie daje nam spokoju i biegnie w naszą stronę. Ulegamy namowom i pijemy słynną w tym regionie herbatę jabłkową. Oprowadził nas po magazynach z ceramiką turecką, której początki rozkwitu sięgają czasów seldżuckich (XI p.n.e.). Warto zaznaczyć, że wiele z przedmiotów ceramicznych pokrywanych jest glazurą na bazie ołowiu, więc mogą być wykorzystywane jedynie w celach dekoracyjnych. Gdy już mieliśmy wychodzić, gospodarz zapytał, czy chciałabym spróbować zrobić dzbanek. Mając do wyboru metody tradycyjną i nowoczesną, wybrałam opcję pierwszą. Serkan zaprosił nas do pracowni, podał mi obszerne spodnie typu alladynki. Usiadłam, wsłuchując się w szczegółową instrukcję. Zabieram się do pracy – nogą popycham koło, rękami uciskam glinę i polewam ją wodą. Otrzymuję od szefa pochwałę. Żegnamy się i ruszamy w dalsza drogę. Jeszcze nie ochłonęliśmy po ostatniej przygodzie, a już kierowca wiozący chleb zaprasza nas do swojego auta. Wysiadamy, obładowani gorącymi ekmekami i butelkami z lodowatą wodą. Zatrzymuję się na moment, wstrzymuję oddech i… naszym oczom ukazuje się kapadocka bajka. Ela Kosmatka 14 REGION www.gazeta-lokalna.pl Znani piłkarze nie dojechali Tomasz Możejko CIBÓRZ | 19 lipca na mecz piłki nożnej Reprezentacji Polski Fundacji Kibica miało przybyć sporo gwiazd polskiej piłki nożnej. Większość jednak nie dojechała, bo… utknęła w korkach REKLAMA Przewodniczcy Sejmiku Województwa Lubuskiego Nawet doskwierający upał nie stanowił przeszkody dla chętnych zobaczenia na żywo gwiazd polskiej piłki, które zapowiedziały swe przybycie. Miały pojawić się w Ciborzu takie znane nazwiska jak Piotr Świerczewski, Maciej Szczęsny czy Maciej Murawski. Niestety, rzeczywistość nie sprostała oczekiwaniom. Z wymienionej trójki przybył tylko ten ostatni wraz z Markiem Czerniawskim. Dlaczego nie dojechała reszta reprezentantów? Termin imprezy pokrywał się z rozpoczęciem rozgrywek ligowych oraz eliminacjami do Mistrzostw Europy i stąd część sportowców została zmuszona do odwołania swego udziału w przedsięwzięciu – tłumaczył Prezes Fundacji Kibica, Bartosz Kwiatkowski. Poza tym problemem okazały się roboty drogowe i korki na drogach prowadzących do gminy Skąpe, w których utknęli zaproszeni sportowcy. Napotykanymi przeciwnościami losu nie zraził się jedynie Tomasz Rząsa, który pomimo wielu postojów na trasie przybył na miejsce na zakończenie turnieju, aby choć rozdać kilka autografów i porozmawiać z kibicami. Panie Przewodniczący, jest Pan osobą, która reprezentuje Powiat Świebodziński w Sejmiku Województwa Lubuskiego. W 2010 roku zostałem wybrany radnym Sejmiku, a następnie zostałem przewodniczącym naszego lokalnego parlamentu. Podczas turnieju rozegrane zostały trzy mecze. Udział w nich wzięły drużyny Oldboy-ów, pacjentów szpitala w Ciborzu oraz najmłodszych zawodników grających pod szyldem „Medyka”. W rozgrywkach nie brakowało emocji oraz piłkarskich umiejętności. Pikanterii dodawał fakt uczestnictwa w nich Maćka Murawskiego – byłego gracza m.in. Arminii Bielefeld. Na turnieju oprócz dobrych piłkarzy nie zabrakło również przedstawicieli naszej rodzimej sceny politycznej: Wicemarszałka Województwa Lubuskiego – Macieja Szykuły, przedstawiciela Wojewody Lubuskiego – Andrzeja Świdra, Prezesa Zarządu Lubuskiego Związku Piłki Nożnej – Roberta Skowrona czy Posła na Sejm RP – Bogusława Wontora. Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 W dotychczasowej historii Powiatu Świebodzińskiego posiadaliśmy pojedynczych radnych, ale żaden nie piastował tak zaszczytnej funkcji. Impreza została objęta honorowym patronatem Wojewody Lubuskiego, Marszałka Województwa Lubuskiego, Starosty Świebodzińskiego, Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz Fundacji Kibica. rh Jest to dla mnie olbrzymie wyzwanie, ale i odpowiedzialność. Przewodniczący Sejmiku nie tylko prowadzi sesje, ale również reprezentuje Sejmik na zewnątrz. Posiada własne biuro i wykonuje szereg czynności politycznych zarówno w województwie, jak i poza jego granicami. Jest to realna władza wynikająca z układu koalicyjnego Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Staram się z odpowiedzialnością i rozwagą wypełniać powierzoną mi funkcję. Co zyskało Województwo Lubuskie w kadencji 2010-2014? Polska uzyska 441 miliardów złotych na inwestycje, które będą realizowane do 2020 roku. To wielki sukces. Nasz kraj jest największym beneficjentem środków unijnych. W Województwie Lubuskim powstała między innymi droga ekspresowa S3. Zrealizowaliśmy projekt „Szerokopasmowe Lubuskie”. Zakupiono nowoczesne szynobusy, które służą mieszkańcom regionu. Postawiliśmy także na rozwój turystyki wodnej „Odra dla turystów 2014”. To tylko kilka przykładów. Miliony złotych na inwestycje otrzymał również Powiat Świebodziński. Jest Pan Przewodniczącym Platformy Obywatelskiej w Powiecie Świebodzińskim. W Radzie Powiatu w Świebodzinie posiadamy 5 radnych i mamy własnego wicestarostę. Posiadamy również radnych miejskich. Platforma Obywatelska w powiecie liczy powyżej 70 członków. Jesteśmy na trwałe wpisani w polityczny układ powiatu i województwa. Jak Pan ocenia szanse rozwoju Powiatu Świebodzińskiego na tle innych powiatów w Województwie Lubuskim? Powiat Świebodziński posiada doskonałe położenie. Mamy zjazdy z A2 i S3. Posiadamy niskie bezrobocie i dużą aktywność przedsiębiorców oraz działaczy społecznych. Staramy się przyciągnąć kolejnych inwestorów. Powiat charakteryzuje się wysokim poziomem kształcenia zarówno w szkołach średnich, jak i gimnazjach. Jestem przekonany, że nowa Rada Powiatu będzie bardziej aktywnie występować o pozyskanie środków unijnych. Porozmawiajmy o Pańskich planach na przyszłość. Zamierzam kontynuować działalność w Sejmiku Województwa Lubuskiego. Nie wykluczam, w dalszych latach, kandydowania do parlamentu. Dziękuję za rozmowę. Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 www.gazeta-lokalna.pl 15 REKLAMA Kiedy mogę wystąpić z roszczeniem o zachowek? Instytucja zachowku jest uregulowana w księdze IV Kodeksu cywilnego dotyczącej spadków. Ze względu na mało skonkretyzowane pytanie Czytelnika, w dzisiejszym artykule skupię się na wyjaśnieniu pojęcia zachowku i kwestii dochodzenia roszczeń z nim związanych od spadkobierców, a w następnym materiale pozwolę sobie przywołać przypadki dochodzenia roszczeń zachowkowych od osób trzecich obdarowanych przez zmarłego za życia bądź na mocy przysporzenia testamentowego oraz sposobu obliczania wysokości zachowku. Niejednokrotnie zdarza się tak, że za życia przyszli spadkobiercy rozporządzają swoim majątkiem w formie znacznych darowizn lub sporządzają testamenty, w których swobodnie dysponują swoimi aktywami. Często takie dyspozycje spadkodawcy mogą prowadzić do pokrzywdzenia osób mu najbliższych, tzn. spadkobierców ustawowych. Niemniej przyjmuje się, że spadkodawca ma przynajmniej moralny obowiązek wspierania swojej rodziny, co obejmuje także otrzymanie korzyści z masy spadku, na straży czego stoi ustawa. Niestety niezależnie od woli zmarłego oraz opinii beneficjentów darowizn lub tych, którzy uzyskali aktywa na mocy testamentu, w kręgu rodziny zmarłego znajdują się osoby, którym pozostawienie korzyści jest obowiązkowe w granicach określonych przez kodeks cywilny. W myśl art. 992 §2 k.c. zachowek to inaczej wierzytelność, tj. roszczenie o zapłatę określonej sumy pieniężnej, której może dochodzić spadkobierca ustawowy, który nie dostał nic ze spadku bądź mniej niż by mu mogło przysługiwać, gdyby zmarły za życia nie dokonał określonych rozporządzeń swoim majątkiem. Roszczenia tego dochodzi się co do zasady od spadkobiercy, któremu spadek przypadł. Zgodnie z §1 w/w przepisu uprawnionymi do zachowku są zstępni (innymi słowy – krewni w linii prostej, czyli dzieci, wnuki, prawnuki itd. spadkodawcy), małżonek oraz rodzice spadkodawcy, którzy "byliby powołani do spadku z ustawy". Do kręgu z ustawy. Prawa do zachowku (z którego wynika roszczenie o zachowek) zostają pozbawione osoby, które ustawa nakazuje traktować tak, jakby nie dożyły osób uprawnionych do zachowku należą także przysposobieni (potocznie – osoby adoptowane) i ich zstępni, a także przysposabiający (osoba adoptująca). W każdym jednak przypadku należy dokonać oceny, która z tych osób byłaby powołana do spadku chwili otwarcia spadku, a mianowicie dlatego, że zrzekły się dziedziczenia po zmarłym (art. 1049 § 2 k.c.), odrzuciły spadek (art. 1020 k.c.), zostały uznane za niegodne dziedziczenia (art. 928 § 2 k.c.), a ponadto wyłączone od dziedziczenia orzeczeniem sądu (art. 940 i 9351 k.c.) oraz wydziedziczone (art. 1008 k.c.). Co do zasady w miejsce osób wyłączonych od dziedziczenia (tak jakby nie dożyły chwili otwarcia spadku, czyli śmierci zmarłego z przyczyn podanych powyżej) mogą wejść ich zstępni. Często spotykam się z poglądem wśród moich klientów, że zachowku można dochodzić wyłącznie w przypadku sporządzenia testamentu przez zmarłego. Otóż nic bardziej mylnego. Podkreślam, że roszczenia o zachowek można dochodzić nie tylko w przypadku dziedziczenia testamentowego, ale także ustawowego (czyli gdy spadkodawca nie sporządził żadnego testamentu). Jeżeli uprawniony do zachowku, dziedziczący z ustawy wespół z innymi osobami, nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w formie darowizny, bądź powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, ma przeciwko współspadkobiercom roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (wyr. SN z dnia 13 lutego 2004 r., II CK 444/02, Lex nr 112873). Wysokość zachowku określa art. 991 § 1 k.c., który stanowi, że zachowek wynosi połowę wartości udziału, jaki przypadałby uprawnionemu przy dziedziczeniu ustawowym. W przypadku natomiast, gdyby uprawniony do zachowku był osobą małoletnią albo trwale niezdolną do pracy, wysokość ta wynosi dwie trzecie wartości tego udziału. Roszczenie o zachowek staje się wymagalne z chwilą określenia przez sąd jego wysokości według cen z daty orzekania o nim i dopiero z tą datą staje się możliwe naliczanie odsetek za opóźnienie (wyr. SA w Warszawie z dnia 18 listopada 1997 r., I ACa 690/97, Apel. W-wa 1998, nr 4, poz. 35). Bezpodstawne jest zatem dochodzenie przez uprawnionego zachowku wraz z odsetkami liczonymi od dnia złożenia pozwu, o co niestety powodowie wnoszą nagminnie. Adwokat Barbara Szubert Kancelaria Adwokacka ul. Św. Marcin 28/28 61-805 Poznań tel. 660-194-151 www.kancelariaadwokacka. poznan.pl ZOSTAŃ KOSMETYCZKĄ ZA DARMO Interesujesz się zagadnieniami związanymi z kosmetyką, wizażem, szeroko rozumianym wyglądem i dobrym samopoczuciem? Rozpocznij naukę na kierunku technik usług kosmetycznych! Zwłaszcza, że w Szkole Policealnej PSKK nie musisz płacić czesnego. CIEKAWY ZAWÓD Z PERSPEKTYWAMI Technik usług kosmetycznych to zawód, który cieszy się niezmienną popularnością wśród płci pięknej. Panie zawsze interesują się tym aby ładnie wyglądać a na tym kierunku mogą te zainteresowania przekuć w kwalifikacje zawodowe. Technik usług kosmetycznych wykonuje zabiegi w zakresie kosmetyki pielęgnacyjnej, leczniczej i upiększającej oraz zabiegi fizykoterapeutyczne. Udziela porad z zakresu kosmetyki zachowawczej i zdobniczej. Absolwenci technika usług kosmetycznych posiadają uprawnienia do podjęcia pracy w gabinetach kosmetycznych, gabinetach odnowy biologicznej, firmach kosmetycznych. Mogą też oczywiście zakładać własne gabinety kosmetyczne. Na stronie www.pskk.pl jest szeroka oferta również innych kierunków policealnych gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. LICEUM i GIMNAZJUM ZAOCZNE Osoby, które chcą uzupełnić swoje wykształcenie do poziomu średniego mogą pod- jąć naukę również całkowicie bezpłatnie w liceum zaocznym. Natomiast osoby nie mające ukończonego gimnazjum mogą się zapisać do darmowego, zaocznego gimnazjum PSKK. Uczniom również zalicza się klasy ukończone w poprzedniej szkole. PSKK – PRZYJAZNA SZKOŁA Zajęcia odbywają się w trybie zaocznym w sobotę i niedzielę od 8:30 do 16:00, średnio co drugi tydzień. W systemie zaocznym oceny uzyskuje się, robiąc w domu prace kontrolne i zaliczając przedmiot na koniec semestru. Nie ma sprawdzianów, klasówek i pytania przy tablicy dlatego nie ma w trakcie semestru "ważnych zajęć" na których koniecznie trzeba być. Istotne jest tylko osiągnięcie 50% frekwencji w miesiącu, co w takim przypadku jest łatwe do osiągnięcia. NAUKA NAPRAWDĘ ZA DARMO Słuchacze zapisujący się do zaocznego liceum PSKK oraz darmowe kierunki policealne nie podpisują umowy o naukę. W związku z tym nie mają żadnych zobowiązań finansowych w stosunku do szkoły. W innych, teoretycznie darmowych szkołach, słuchacz w podpisywanej umowie może przeoczyć pisane małym drukiem paragrafy, wprowadzające opłaty egzaminy, poprawki czy też kary za niewystarczającą frekwencję. Uniknij kłopotów wybierz naprawdę darmową szkołę. ZAPISY Zapisy do szkoły prowadzone są w biurze szkoły przy ulicy Dworcowej 29 w Zielonej Górze tel. 68 325 54 22. Na stronie www.pskk.pl istnieje również możliwość zapisu online oraz pełna oferta szkoły. 16 www.gazeta-lokalna.pl REKLAMA Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014 Galarem przez jezioro Łagowskie Ł agów, zwany perłą ziemi lubuskiej, choć i tak ma już wiele atrakcji dzięki, którym turyści tak licznie go odwiedzają, od niedawna poszczycić się może kolejną. Grzegorz Rutkowski- pasjonat swej „małej ojczyzny” postanowił zaoferować wszystkim chętnym możliwość rejsu swą nową łodzią po jeziorze łagowskim. „Od dziecka mieszkam w Łagowie”- powiedział nam popularny „Niedźwiedź”- „Jestem zakochany w tej miejscowości, a im jestem starszy, tym bardziej mnie ona fascynuje. Od najmłodszych lat moim marzeniem było posiadanie własnej łodzi, której mógłbym używać do wożenia wędkarzy na wyprawy wędkarskie. Sam jestem pasjonatem wędkarstwa, więc pomysł ten nieustannie mi towarzyszył. Idea ta kształtów i szans na realizację nabierać zaczęła w zeszłym roku, gdy byłem w Cigacicach na rejsie galarem. Owa łódź od razu bardzo mi się spodobała i pomyślałem, że byłoby fajnie przetransportować ją do Łagowa. Zimą zadzwoniłem do jej właściciela i okazało się, że ma jedną z łodzi przeznaczoną do sprzedaży. Sprowadzić ją tutaj, do Łagowa udało mi się na początku maja. Rzecz jasna, aby nią pływać musiałem zdać patenty oraz zaliczyć Galar prujący przez wody jeziora Łagowskiego kurs motoro-sterniczy. Czego jednak się nie robi, aby spełniać swoje marzenia? Bardzo cieszy mnie to, że robiąc coś o czym zawsze sam marzyłem, mogę sprawiać przyjemność innym ludziom i promować swoje ukochane miasto. Oprócz tego, że niedawno zostałem „kapitanem”, jestem również przewodnikiem po Łagowie. Pozwala mi to, ażeby oprócz udostępniania swojej łodzi turystom, opowiedzieć im o historii, przyrodzie i specyfice miejsca, w którym się znajdują. Poza tym zależy mi również na tym, aby moi gości czuli się na łodzi, jak u siebie w domu. Wyznaję zasadę, że to ja jestem dla turystów, a nie turyści dla mnie.” Sama już łódź wyróżnia się na jeziorze łagowskim z daleka. Jest to galar. Owe jednostki wodne szczególnie popularne były w XVIII w., kiedy to spławiano nimi Wisłą, czy Odrą sól, węgiel i inne towary do portów nadmorskich. Łódź „Niedźwiedzia” jest jednak przystosowana do przewozu turystów, których zabrać może ze sobą nawet 15. Waży ona 2 tony i w całości wykonana została z drewna sosnowego przez Piotra Włocha z Cigacic. Łodzi niestraszne są żadne warunki pogodowe. Pełnię przyjemności z rejsu nią można czerpać zarówno w tak upalne dni jak obecnie, lecz również gdy nadchodzi deszcz i słota. Specjalnie Rejsy rekreacyjne statkiem turystycznym rekreacja - integracja - wędkarstwo Rezerwacje : 535 687 099 www.turystykawlagowie.pl [email protected] Turystyka w Łagowie - Start : Pomost przy kanale łączącym jeziora ( ul. Zamkowa ) opcjonalnie z plaży przy ul. Paderewskiego, Defki, Zacisza, La Vie . - Trasa : wzdłuż brzegów jez. Łagowskiego, do źródeł rzeki Łagowy . - Cena czarteru : 15 zł od osoby dorosłej, 10 zł od dziecka . - Godziny rejsów : 9.00, 10.30, 12.00, 13.30, 15.00, 16.30, 18.00 *pływamy od wiosny do późnej jesieni. sugeruje się rezerwację tel. w tym celu do łodzi dobudowany został dach, oraz zakupione zostały wodoszczelne przezroczyste plandeki na boki łodzi. Rzeczywiście przejażdżka z Grzegorzem Rutkowskim vel „Niedźwiedziem” to sama przyjemność. Od razu można się przekonać, że jest to człowiek z pasją i co najważniejsze tą pasją swoich klientów z łatwością potrafi zarażać. Rejs wraz z nim prawdziwą gratką byłby szczególnie dla wędkarzy… „Jak już mówiłem sam jestem zapalonym wędkarzem i dla osób tą pasją również zarażonych mam specjalne oferty. Są tu przygotowane zanęcone łowiska, na które zawsze mogę chętnych zabrać. Staram się być jak najbardziej elastyczny, żeby wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów. Zamierzam urządzać jesienne połowy drapieżników oraz połowy nocne. Jest to frajda tym większa, że wody jeziora łagowskiego obfitują w ryby. Sam na tym właśnie jeziorze złowiłem swoją największą zdobycz- 15 kilogramowego suma. Są tu szczupaki, liny, leszcze, węgorze, sandacze, sieje, okonie i wiele innych gatunków. Zwykły rejs trwa godzinę, podczas niego dopływamy do same- go końca jeziora. Każdy pasażer może wziąć ze sobą jedzenie i napoje. Organizuję również rejsy niestandardowe, wszelkiego rodzaju wieczory panieńskie, imprezy urodzinowe, czy spotkania rodzinne. Ostatnio nawet podczas jednej takiej imprezy dostałem propozycję urządzenia wykonania striptizu, ale odmówiłem”śmieje się „Niedźwiedź”. Nie trzeba być jednak fanem połowów, aby dobrze bawić się na pokładzie galaru. Statek ten przyznać trzeba, że ma swój urok. Bujający się stół, przy którym usiąść można z przyjaciółmi, przywołuje na myśl dziecięce marzenia o wypłynięciu gdzieś w siną dal. Szanty płynące z głośników zamontowanych na łodzi potęgują to wrażenie. „I smak waszych ust hiszpańskie dziewczyny, W noc ciemną i złą nam będzie się śnił. Leniwie popłyną znów rejsu godziny, Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.” Płynąć po jeziorze z tą pieśnią w uszach i widokiem dziesiątek opalających się pięknych kobiet na łagowskich plażach i leniwie sunących rowerach wodnych to doprawdy niezapomniane wrażenie. Gdy dodać do tego piękno rozciągających się z łodzi krajobrazów- zalesionych wybrzeży czy sterczącej dumnie baszty joannickiego zamku jawi się iście cudowna sceneria i atmosfera. Niezapomniane przeżycie podczas lubuskich wakacji jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko pójść do portu macierzystego łodzi „Niedźwiedzia”, który znajduje się przy kanale łączącym oba jeziora, albo skontaktować się z nim internetowo. Rh Tutaj podajemy kontakt z właścicielem łodzi- Grzegorzem Rutkowskim www.turystykawlagowie.pl tel. 535 687 099 Cennik: 1 godzina rejsu- 15 zł od osoby dorosłej Wynajem czarterowy: 1 godzina 15 zł 2 godzina 10 zł 3 godzina 5zł